Komentarze użytkownika pauleta19

Włączyłem sobie Barcę z intencją, że obejrzę kilka minut, a tu 60 minuta. Oko się cieszy jak grają. Mecze Arsenalu to ogląda się już tylko z przywiązania.

@Garfield_pl:
Wrzucasz do wora - "wszyscy" kilka grup, skąd biorą się sprzeczne opinie w tym samym worze. Z resztą tylko krowa nie zmienia zdania.

Mogę tylko odpowiadać za siebie. Od początku oprócz plusów widziałem też minusy pracy Raula w postaci dogadywania transferów głownie z kolegami. Do tego czyszczenie w klubie zmieniło się w dążenie do zagarnięcia coraz to większej władzy w klubie. Pozbywając się jednostek mających własne zdanie, podstawiając w ich miejsce własnych ludzi. Nim się obejrzeliśmy, Raul stał się najbardziej wpływową osobą w Arsenalu.

Prawie każdy jest lepszy od Emeryego, ale mi nie podoba się ten pomysł. Jeżeli mamy grać z kontry to trzeba było brać Mourinho.

Moim zdaniem Arsenal powinien wrócić do koncepcji Wengera i zacząć grać w piłkę. Nadal na rynku jest kilku menedżerów, którzy wpisywaliby się w tę filozofię: Pochettino, Rodgers, Bielsa, ten Hag. Można też zaryzykować z Artetą skoro sezon jest prawdopodobnie spisany na straty. Ale widocznie oni nie mają powiązań z Raulem przez Jorge Mendesa.

@darek250s:

Skoro piłkarzy dobiera się pod styl drużyny to nie rozumiem koncepcji, żeby inaczej było w przypadku trenerów. Jeżeli trener na start ma przedefiniować dotychczasowy styl, taktykę, ustawienie to nie uważam, żeby była to dobra kandydatura.

@darek250s:

"Tylko" to dużo powiedziane, ale uważam że generalnie by tak było. Wolves ma lepszy środek pola od nas, a trener ustawia ich dwójka w środku i gra z kontry.

@Garfield_pl:

W Stanie Kroenke bym nie pokładał nadziei. Wątpię, żeby właściciel Arsenalu pamiętał kto w klubie gra na lewej obronie, a co dopiero interesował się powiązaniami między agentami, a dyrektorami Arsenalu.

Moim zdaniem NES nie przywróci stylu dawnego Arsenalu. Mocne SFG, gra z kontry i ataki skrzydłami to styl tego menedżera.

Mamy ograniczone zasoby, więc to dla mnie jasne, że jako kibice powinniśmy się interesować finansami Arsenalu i tym na co są przeznaczane.

@ArsenalChampion:

Słuchaj. Marcelino zwołał prywatną konferencję prasową podczas której powiedział, że Peter Lim (właściciel Valencii) zwolnił go za wygranie Copa del Ray. Zdaniem właściciela Puchar Króla to niewiele znaczące trofeum i był zły na trenera, że rzucił siły na to trofeum zamiast odpaść i skupić się w 100% na walce o top4. Ciężko mi te dwa podejścia zrównać i oba nazwać rożnymi "filozofiami". Hiszpan rozumie co to jest piłka, a Singapurczyka interesuje dojenie klubu. Stąd też odmienny stosunek do transferów. Marcelino chciał piłkarzy gotowych do walki o trofea, a młode talenty wypożyczyć żeby się ogrywały. Z kolei Lim żądał aby grali młodzi, aby można było sprzedać ich z zyskiem. Jeszcze do tego konfliktu należy dołożyć Jorge Mendesa, który jest doradcą właściciela. Lim nie zna się na piłce stąd, tak naprawdę Mendes steruje Valencią z tylnego siedzenia.

@Garfield_pl:

W Stanie Kroenke bym nie pokładał nadziei. Wątpię, żeby właściciel Arsenalu pamiętał kto w klubie gra na lewej obronie, a co dopiero interesował się powiązaniami między agentami, a dyrektorami Arsenalu.

Moim zdaniem NES nie przywróci stylu dawnego Arsenalu. Mocne SFG, gra z kontry i ataki skrzydłami to styl tego menedżera.

Mamy ograniczone zasoby, więc to dla mnie jasne, że jako kibice powinniśmy się interesować finansami Arsenalu i tym na co są przeznaczane.

@ArsenalChampion:

Słuchaj. Marcelino zwołał prywatną konferencję prasową podczas której powiedział, że Peter Lim (właściciel Valencii) zwolnił go za wygranie Copa del Ray. Zdaniem właściciela Puchar Króla to niewiele znaczące trofeum i był zły na trenera, że rzucił siły na to trofeum zamiast odpaść i skupić się w 100% na walce o top4. Ciężko mi te dwa podejścia zrównać i oba nazwać rożnymi "filozofiami". Hiszpan rozumie co to jest piłka, a Singapurczyka interesuje dojenie klubu. Stąd też odmienny stosunek do transferów. Marcelino chciał piłkarzy gotowych do walki o trofea, a młode talenty wypożyczyć żeby się ogrywały. Z kolei Lim żądał aby grali młodzi, aby można było sprzedać ich z zyskiem. Jeszcze do tego konfliktu należy dołożyć Jorge Mendesa, który jest doradcą właściciela. Lim nie zna się na piłce stąd, tak naprawdę Mendes steruje Valencią z tylnego siedzenia.

Wenger nie bez powodu nigdy nie współpracował z Mendesem, a przecież przez te wszystkie lata Portugalczyk miał pod swoimi skrzydłami multum niesamowitych piłkarzy. Jednak wystarczy popatrzeć co się dzieje z Valencią, żeby zrozumieć jak największy agent piłkarski z tylnego siedzenia steruje klubem zważając na swoje dobro, a nie klubu.

U nas wpływy Mendesa otworzył Raul. Nie podoba mi się, że pierwszym kryterium przy wyborze piłkarza, trenera czy innego pracownika jest to czy jego agent jest kumplem Hiszpana. Sitwa niechętnie wpuszcza kogoś spoza układu.

Jak jeszcze trenerem zostanie człowiek wypromowany przez Mendesa - Nuno Santo to już wiadomo z czyjej stajni będziemy sprowadzać piłkarzy. Ktoś może powiedzieć, że to nic złego. W końcu Mendes ma wśród swoich klientów takie nazwiska, że można z nimi bić się o LM. Jednak jest też druga strona medalu. Ogromne łapówki (eufemistycznie nazywane prowizjami) dla agentów, faworyzowanie piłkarzy danego agenta, utrata autonomii przez trenera, wysokie kominy płacowe czy przysługi w postaci zatrudnia piłkarskich bubli których nikt o zdrowych zmysłach by nie kupił.

@lays:

Nie ważne, że nie pasuje. Ważne, że ma powiązanie z Sanllehim przez Jorge Mendesa. Święty Raul Sanllehi - patron kolesiostwa.

Mam podobne odczucia jak Ty. Trener dobry, bo wyciska świetne wyniki z tego czym dysponuje. Szczególnie imponuje w meczach z top6, ponieważ jego zespół często wyszarpuje punkty mocnym rywalom. U nas na mecze z topem czeka się jak na ścięcie.

Jednak styl zespołu jaki oferuje nie jest dla mnie do zaakceptowania. Nieszczególnie atrakcyjny futbol przy grze z kontry to nie jest to co chciałbym oglądać w Arsenalu. Do tego ogranicza się do jednej taktyki z trójką środkowych obrońców, napędzanej przez oskrzydlające akcje wahadłowych. U Emeryego kilkanaście ustawień, a u niego jedno. Ze skrajności w skrajność.

W poniedziałek sprawdzałem kursy na następnego zwolnionego trenera w EPL to Emery był dopiero na 3. pozycji. Dzisiaj awansował na pierwszą lokatę i wyprzedził Marco Silvę i Pellegriniego.

@Diam51:

Przecież Raul to największy obrońca Emeryego. Wywali go dopiero jak jego stanowisko zacznie być zagrożone.

To skandal, że Emery nie został zwolniony już po meczu z Leicester. Zawiódł w poprzednim sezonie i większość klubów zwolniłaby go w takiej sytuacji. U nas postanowiono dać nowemu trenerowi drugą szansę. To może źle, a może dobrze. Jednak Hiszpan prawdopodobnie położył nam kolejny sezon. Mamy już ogromną stratę do top4, a o tę lokatę bije się wiele klubów, więc nawet nie można liczyć na kryzys jednego zespołu.

Nawet jeżeli przyjdzie fantastyczny trener to, nie można od niego oczekiwać rzeczy niemożliwych. Mamy materiał piłkarski jaki mamy i wiele spotkań przegramy chociażby z powodu różnicy umiejętności, a przecież najtrudniejsze mecze dopiero przed nami.

Zmiany powinny zostać dokonane natychmiast. Nowy trener powinien mieć więcej czasu na odrobienie przepaści w tabeli. Już teraz zastanawiam się czy nie jest za późno. Wielu klasowych szkoleniowców może nie chcieć podejmować takiego ryzyka. W końcu to im w CV zostanie zapisane niechlubne miejsce w tabeli.

Podcast z Ornsteinem m.in. o Arsenalu:
https://theathletic.com/podcast/144-the-ornstein-and-chapman-podcast/?episode=2

@lays:

@lays napisał: "Czuje w kosciach, ze jutro oficjalnie Emery out."
Nie sądzę. Raul broni tyłka Emeryego niczym Leno bramki Arsenalu. Drakula zostanie zwolniony dopiero jak Sanllehi zacznie obawiać się o swoją posadę. Poza tym zwalniając go tak wcześnie musieliby przyznać, że popełnili duży błąd obsadzając go na tym stanowisku.

@lays napisał: "Twitter wieczorem ruszył z taką siłą i ludzie ktorzy maja w tyczki w AFC żegnają Unaia."

Moim zdaniem zrobił się ruch, bo dziennikarze zaczęli promować poniedziałkowe gazety.

@imprecis:

Mocno przesadziłeś. Guendouzi jest najlepszym pomocnikiem Arsenalu. Następnie powinien być Ozil. Dopiero można teraz można umieścić Xhakę, który nie rozgrywa nawet przyzwoitego sezonu. Co nie zmienia faktu, że jak porównać grę w tym sezonie uwielbianego przez kibiców Arsenalu Torreiry i nienawidzonego Xhaki to obiektywny kibic może tylko pokręcić głową z niedowierzaniem jak sam wizerunek wpływa na postrzeganie graczy.

There are voices of concern and dissent among older board members who are losing faith in Emery but Arsenal’s determination to stick with Emery comes from Sanllehi who regards Unai as his “man” and wants to give him every chance to succeed.[@MirrorFootball]

Realistycznie tak duża strata nie będzie możliwa do odrobienia. Jak można ignorować wszystkie sygnały świadczące o nieuchronnej katastrofie i mimo to brnąć w to dalej? Sanllehi powinien polecieć razem z Emerym.

Podczas walki, aż się zdziwiłem, że Ortiz się złożył po tym uderzeniu Wildera. Nie wyglądało na zbyt silne, ani szybkie. Jednak nic bardziej mylnego. Dopiero w zwolnionym tempie widać jak soczysty to był cios. Taka siła i szybkość, że aż moje oko nie nadążyło albo za mała liczba klatek na sekundę.
https://twitter.com/igzrap/status/1198478028885680128

Sam się zastanawiam, dlaczego tak lubię Wildera. W końcu takie usypianie rywala, żeby wyprowadzić jeden cios przypomina murarkę i grę z kontry w piłce nożnej, czego nie trawię. Może rzecz w tym, że te nokauty Wildera można porównać z bombami z 40 metra w okienko bramki.

Dałem radę doczytać tylko do połowy. Szkoda nerwów.

Jedyne czym jestem rozczarowany to tym, że Southampton nie wcisnęło gola na 3-1, a Lacazette dostał okazję na pustakach więc nie wypadało mu spudłować.

Mam wrażenie, że nawet gracze Soton są zdziwieni na ile im pozwalamy. Jakby grali na większej pewności siebie to by nas zlalali.

Myślę, że Tierney i Bellerin będą grać bardzo wysoko, ale nadal nie rozumiem po co nam trzech środkowych obrońców na Soton na własnym terenie. Zwłaszcza, że oznacza to posadzenie Pepe na ławce. Wreszcie wydawało się, że chłopak zaczyna trybić, a Emery odstawił go na ławkę.

@KapitanJack10 napisał: "Tak w ogóle to modlę się o Nagelsmanna w Arsenalu, bo jak przyjdzie znowu jakiś typek z samogłoską na końcu nazwiska i trzeba będzie za każdym razem używać tego pieprzonego apostrofu przy pisaniu nazwiska w dopełniaczu i celowniku to dostanę szału"

Oczekiwania kibiców Arsenalu w:
2015 - Chcemy trener, który poprowadzi nas do mistrzostwa
2017 - Chcemy trenera, który poprowadzi nad do top4
2019 - Chcemy trenera, którego nazwisko będzie można odmieniać bez używania apostrofu

Ekstra. Jeszcze zrobi wiele dobrego dla piłki.

Kolejny nietrafiony wybór kapitana. Czy Emery jest w stanie czegoś nie schrzanić? Nigdy nie uważałem, żeby Auba był materiałem na kapitana. Dba o dobrą atmosferę, pełni rolę wesołka, ale to nie są kryteria według których przydziela się opaskę. Kapitan powinien być moralnym wzorek do naśladowania, kierunkowskazem dla pozostałych piłkarzy, liderem budzącym szacunek u grupy. Tymczasem mam wrażenie, że zapomnieliśmy ile smrodu Gabończyk narobił w BVB. Aktywnością na social mediach przypominał, że pierwiastek aferzysty nadal w nim tkwi. Lajkowanie agresywnych postów pieniaczy z AFTV i gimbusiarska odpowiedź do Watzke miały miejsce przed przydzieleniem mu opaski. Nie winię go za to, że nie chce podpisać przedłużenia kontraktu, ale danie opaski kapitańskiej piłkarzowi, który nie wie czy będzie w AFC w przyszłym sezonie to proszenie się o kłopoty.

Niestety nie mamy w Arsenalu liderów. W ostatnim oknie odeszło, aż czterech piłkarzy noszących opaskę - Ramsey, Cech, Koscielny i Monreal. Takie braki ciężko uzupełnić. Osobiście byłem za mianowaniem Bellerina do roli kapitana. Mimo że przyszedł, że jest Hiszpanem i trafił do nas z Barcelony to zachowuje się jak rodowity Londyńczyk i wychowanek Arsenalu. Wypowiada się z klasą, jest osobą lubianą w szatni, potrafi zabrać głos w trudnym momencie i sprawia wrażenie że Arsenal jest dla niego czymś więcej niż tylko miejscem pracy.

W 2016 zamiast Mahreza kupiliśmy Xhakę, Mustafiego i Lucasa Pereza. To "niewiele" znowu zrobiło ogromną różnicę w tym gdzie jesteśmy, a gdzie moglibyśmy być.

Swoją drogą strasznie niewdzięczny gość. Leicester wyciągnęło go z 2. ligi, pozwoliło mu wskoczyć na najwyższy poziom, razem sobie pomogli wygrać ligę, a kolejne dwa sezony które grał od deski do deski w EPL nazywa zmarnowanymi.

@kamil47 napisał: "Fekir- wszyscy byli przekonani o jego problemach z kolanem."
Nikt nie był przekonany, co do jego zdrowia po tym jak Liverpool anulował transfer. Jednak kontuzji doznał dawno, bo w sezonie 2015/16, a od tego czasu w każdym sezonie rozgrywa 30+ meczów. Po anulowaniu testów w sezonie 2018/19 rozegrał 39 spotkań, co świadczy o tym że Czerwonka może spanikowała. Nie chcieli podejmować ryzyka, a do tego brat Fekira żądał dodatkowej prowizji. Jak już wspomniałem przy transferze piłkarza trzeba przeliczać stosunek jakości do ceny, a przy tym spoglądać na ryzyko. Liverpool wykalkulował, że 53 mln funtów to za dużo, aby zaryzykować. Jednak po testach medycznych w Liverpoolu cena Fekira spikowała do 17 mln funtów + ewentualnych bonusów. Moim zdaniem świetna okazja.

@kamil47 napisał: "Gdyby był taki *****iaszcxy to inne z topu kluby by o niego się starali."
Wielu genialnych piłkarzy nie doczekało się gry w dużym klubie. Na Fekira zdecydowany był sam Liverpool mający skład, którym wygrał LM, co samo w sobie powinno świadczyć o tym jak utalentowanym jest piłkarzem. Za czasów gry w OL uważałem, że jest on co najmniej tak dobrego jak Lacazette. Tymczasem Laca w Arsenalu jest numerem 1 lub 2 wśród wszystkich piłkarzy AFC.

@kamil47 napisał: "Ziyeh? Everton? Tacy swietni? No nie przyszli do nas. To do kogo poszli? A zaraz, nigdzie nie poszli. Dalej grają w swoich klubach te mega mocne super uper wzmocnienia."
Tak lekceważąco o nich piszesz, a tymczasem to Arsenal powinien się martwić czy przyjęliby od nas ofertę, a nie na odwrót. Znakomicie piłkarze. Wielkie kluby nie skorzystały z okazji, więc pewnie przepłacą w następnych okienkach.

@kamil47 napisał: "A nad Pepe jak się wszyscy spuszczali że mega deal Raula, tak teraz krytykują bo Pepe gra poniżej oczekiwań."
Jak już wspomniałem. Moje stanowisko pozostało takie samo. Piłkarz z ogromnym potencjałem, kupiony przy wysokim ryzyku, bo nie był sprawdzony ani w europejskich pucharach, ani w topowej lidze, za cenę powyżej rynkowej.

@kamil47 napisał: "Że przeplacony? Jak wiele transferów na świecie. Dzisiaj trzeba przepłacać. Pamiętajmy że Napoli także wykladalo podobną kwotę za Pepe."
Uwzględniam ceny na rynku. Fekir 18 mln funtów + bonusy. Ziyech miał klauzulę 26 mln funtów. Everton prawdopodobnie zmieściłby się w 43 mln funtów. Natomiast za Pepe zapłaciliśmy 72 mln funtów, a nie uwzględnia to prowizji dla agenta. Tak po znajomości.

@kamil47 napisał: "Pamiętajmy że Napoli także wykladalo podobną kwotę za Pepe."
Cztery kluby wyłożyły taką kwotę, ale my byliśmy skorzy zapłacić najwięcej agentowi, co prawdopodobnie przeważyło szalę.

@ArsenalChampion: @ArsenalChampion napisał: "ohohoho, ależ zarzut.Ty sobie zdajesz sprawę z tego ze znajomości w piłce to jest podstawa ? i zawsze osoba która ma ich więcej, będzie miała przewagę nad innymi. wiec mocny nie trafiony argument"

To że ma kontakty to jego największy atut. Rozbudowana sieć kontaktów i dobrych relacji to niezbędny element na jego stanowisku. Co mi się nie podoba to w jaki sposób z nich korzysta. Powinien działać zważając przede wszystkim na interes klubu. Czy tak robi?

Trzyma na stanowisku rodaka, mimo że Emeryego nie da się obronić żadnymi argumentami. Emery zawodzi w każdej płaszczyźnie. Notuje tragiczne wyniki. Nawet gorsze od tych Wengera, gdy Francuz trzymał się na stanowisku ze względu na dawne osiągnięcia. Zrujnował ofensywny styl Arsenalu i grę w ataku pozycyjnym. Mało, że zniszczył to, co było, to jeszcze nie wprowadził w zamian własnego stylu. Miał być pressing, a po stracie cofamy się całym zespołem na własną połowę zamiast odebrać piłkę na połowie rywali. Nie potrafi dogadać z zespołem. Do mediów wyciekają informacje, że piłkarze nie rozumieją czego oczekuje od nich trener. Bez zrozumienia nie ma mowy, żeby realizowali jego założenia. Po tak długim okresie nadal nie wyłonił podstawowej XI. Przydziela piłkarzom niewłaściwe pozycje. Ustawia Torreirę na pozycji #10, przez co Urugwajczyk rozgrywa beznadziejny sezon. Ciężko trafić za jego rozumowaniem, gdy Ozil raz wypada poza kadrę, a innym razem jest kapitanem. Przydzielił opaski kapitańskie kilku piłkarzom, tym samym rozpraszając odpowiedzialność, przez co nie mamy nawet jednego lidera. Brakuje mu charyzmy. Jeżeli odprawy są na poziomie jego wypowiedzi z konferencji to współczuję piłkarzom.

Zaraz po transferze Pepe pisałem, że Iworyjczyk jest przepłacony o około 20 mln, a pozostałe kluby oferowały znacznie mniej. Nie zrozum mnie źle. Póki co jego transfer można uznać za jedno z największych transferowych rozczarowań tego okienka w EPL, ale widzę w nim duży potencjał i trzymam za niego kciuki. Jednak w piłce wszystko trzeba przeliczać na stosunek jakości do ceny. Na rynku byli piłkarze tacy jak Fekir, Everton i Ziyech za ułamek kwoty jaką zapłaciliśmy za Pepe. Tutaj Raul wolał zrobić deal z kumplem za jednego piłkarza niż zakontraktować dwóch piłkarzy dających równie dobre perspektywy. Kontakty niezłe, ale korzyści dla klubu w tym nie było.

Też jestem zdesperowany, żeby pozbyć się Emeryego, ale trzeba zrobić to z głową. Żadnych Mourarzy, wengerball ma powrócić na Emirates mimo że nie ma już Wengera.

Nic śmieszniejszego dziś nie przeczytacie. Tak zarząd widział kompromitujący występ przeciwko Leicester:

The internal view is that prior to Vardy’s goal, #AFC had been dominating play, creating doubts in their opponents’ minds and building momentum. The goal came as a body blow to a team already struggling for confidence [@David_Ornstein
]

Macie swojego Don Raula. Kolesiostwo pełną parą. Piłkarzy transferuje od kolegów, a swoich ludzi nie chce zwolnić, mimo że efekty ich pracy są katastrofalne. Żeby spojrzeć na tabelę i na styl zespołu w tym sezonie i być w 100% za Emerym to trzeba nie mieć wstydu. Jak nie będzie LM to mam nadzieję, że wywalą go razem z Emerym.

Patrząc jak Emery się obsrał na myśl o meczu z Leicester nazywanie go kasztanem nabrało nowego znaczenia. Jeżeli go nie zwolnią po tym spotkaniu to będzie kompromitacja władz klubu.

Znowu ładna akcja Leicester. Zasłużone 2-0.

Tiki-taka Rodgersa. Pięknie pograli.

Przyjemnie się patrzy na Leicester jako drużynę. Pressing i atak pozycyjny na wysokim poziomie.

Rodgers pyk pressing, piłeczka, grają sobie chłopaki. Emery obsrany i stawia zasieki na własnej połowie.

C'mon Leicester. Pora pozbyć się murarza z Hiszpanii.

5-ciu obrońców, 3-ech ofensywnych piłkarzy. Emery przestraszył się potężnego Leicester i gra na remis.

Gdybym po ustawieniu miał zgadnąć z kim gramy i gdzie to typowałbym rewanżowy mecz z Barcelonę na Camp Nou po wygranej 2-1 w pierwszym spotkaniu.

Skrzydłowi? A komu to potrzebne? A dlaczego?

Jak Leicester wygra to powiększą przewagę nad nami do 9 punktów. Moim zdaniem tylko wygrana daje Emeryemu pewność dalszej pracy w Arsenalu. Przy remisie w zarządzie będą podzielone zdania. W przypadku porażki nie widzę innej drogi niż zwolnienie.

To że po 11. kolejkach mamy zaledwie 17 punktów to nie jest przypadek. Raz sędziowie okantowali nas na 2 punkty, ale to tyle. Oceniając grę nie zasługiwaliśmy na więcej. Męczymy bułę prawie w każdym spotkaniu, a o zwycięstwach często przesądzają przebłyski geniuszu Aubameyanga. Zabrać Gabończyka (co jest coraz realniejszym scenariuszem) i z taką grą nawet o LE będzie ciężko.

Moim zdaniem w dzisiejszym meczu najgorszy byłby remis, bo nadal nie będziemy wiedzieć w którą stronę podąża Arsenal. Dopóki Emery pracuje w Arsenalu daję mu szansę do przekonania mnie do siebie. Jeżeli wygralibyśmy w przekonującym stylu to dodam na konto Hiszpana pełne minusów jednego plusa i ponownie przemyślę, co o nim sądzić jako kibic. Jednak jeżeli będziemy zamulać i grać na remis to zacznę kibicować Vardyemu i spółce.