Komentarze użytkownika pedro61

Wczoraj już napisałem-z dedykacją dla Sandro Rosella-że negocjacje to sztuka dwóch stron.Skoro zaś jest tylko jedna chętna strona....Jak pisał Boy-Żeleński-"Bo w tym cały jest ambaras,żeby dwoje chciało naraz"

Nie wierzę w sukcesy Hiszpanii w 2012 i 2014 roku.Osiągnęli w tym roku(na sporym farcie zresztą-dzień dobry,Paragwaj) swoje apogeum,którego już nie powtórzą.

Chłopak nie tylko dobrze gra w piłkę,ale również dobrze myśli.

Zapewne wysiłki poczynione w staraniach prokreacyjnych stały się przyczyną słabszej ostatnio jego dyspozycji sportowej.Byle jeszcze nie utył.Stare porzekadło mówi-mężczyzna tyje po pierwszym dziecku.Mnie też to nie ominęło.

Mimo wszystko-ze względów merkantylnych,ale i sportowych-zostanie w Arsenalu.

Jakiś czas temu(przed Mundialem),kiedy pojawiły się pogłoski o sprowadzeniu na ES Cole'a i Wright-Phillipsa,pomyślałem-bez sensu.Po mistrzostwach cokolwiek zmieniam zdanie.Potrzeba sukcesu przepotwarzyła ofensywny styl 4-3-3 grany uprzednio przez finalistów(ale grany również przez Arsenal)w jego defensywno-taktyczną wersję 4-2-3-1,z dwoma(nominalnymi)DP,COFNIĘTYMI SKRZYDŁOWYMI oraz jednym wysuniętym napastnikiem.Wyróżnieni wcześniej skrzydłowi mają w tym systemie(przepraszam-jego mutacji)również zadania defensywne.Nijak nie jestem w stanie sobie wyobrazić naszych dotychczasowych nominalnych skrzydłowych(Walcotta-przez brak warunków fizycznych,Arszawina-przez wrodzone lenistwo)wypełniających zadania defensywne.Ale J.Cole'a na prawym skrzydle,a Wright-Phillipsa na lewym cofających się pod własną bramkę, jestem w stanie sobie wyobrazić.Ja nie twierdzę,że Arsenal ma przez cały sezon grać to,co Hiszpania na Mundialu,ale w meczach o stawkę ten styl dla Arsenalu byłby zbawienny.Wystarczy sobie przypomnieć,co nas zgubiło w meczach poprzedniego sezonu z MU i Chelsea.Dlatego nie optuję stanowczo przeciwko transferom Cole'a i Wright-Phillipsa do Arsenalu-przeciwnie,warto się nad nimi zastanowić.No i jeszcze ściągnąć drugiego porządnego DP.Chyba,że Denilson albo Diaby eksplodują po tym sezonie,jak Song po poprzednim.Co do obrońców trzymam linię taką,jak wszyscy.

Miał Fabregas swoje 35 minut w finale i ich nie zmarnował.Ale najważniejsze że w oczekiwaniu na swój czas zrozumiał,co Go czeka-na chwilę obecną-w przypadku transferu do Barcelony.I to jest najważniejszy morał dla nas z tegorocznego Mundialu.

Xavi jawi się obecnie już nie tylko jako genetyk,ale również jako kardiolog i psychiatra.A ja mam wrażenie,że Fabregas okaże się przewidującym proktologiem i nie pójdzie do Barcelony,żeby sadzać swój szlachetny tyłek na ławce rezerwowych.

Van Persie przestał niestety grzeszyć skromnością.To może się źle skończyć.Przede wszystkim dla Niego.

Fabregas się myli.W finale zagra tylko jeden piłkarz Arsenalu.Drugi będzie siedział na ławce rezerwowych.

Wielce Szanowny Prezesie Rosell!Żeby coś negocjować,to trzeba mieć z kim.Jak wiadomo Boss,ani też zarząd Arsenalu nie mają zamiaru z Panem negocjować.

Fabregas może zagrać w finale tylko przy spełnieniu jednego z dwóch warunków:albo Xavi dozna w ostatniej chwili kontuzji,albo też w/w piłkarz wspaniałomyślnie "odstąpi"Fabregasowi swoje miejsce w składzie.W jedno i drugie wierzę,jak w lecznicze właściwości zaprzeszłorocznego śniegu.

W news'ie jest jedna konkretna informacja o transferze Marcelo z Wisły Kraków do PSV.Pozostałe(16 sztuk) są wiadomościami "z kręgu osób zbliżonych do dobrze poinformowanych".Jeśli dojdzie do zawarcia 1-2 transferów ,o których mowa powyżej to będzie to sensacja.

Opcja wypożyczenia na kolejny sezon Wilshere'a w zamian za definitywny transfer Gary'ego Cahilla byłaby optymalna.

Z Celtic coś Solowi nie wyszło(pewnie za małe pieniądze),kokietuje zatem innych.Mam wrażenie,że od Sunderlandu też nie dostanie tego,co by chciał.Ostatecznie z pokorą wróci do Arsenalu.

Na obecnych mistrzostwach triumfuje piłka defensywna, nastawiona przede wszystkim na obronę.Wszystkie drużyny,które dotarły do półfinałów grały dwoma DP.Nie tylko zresztą one-również Ghana,Paragwaj,poniekąd również Brazylia.I kilka jeszcze innych.Dla odmiany-Anglia i Argentyna grające jednym DP podobnie zakończyły swoje pojedynki z Niemcami.Temu ustawieniu w defensywie towarzyszyła gra w przodzie jednym wysuniętym napastnikiem i cofniętymi skrzydłowymi.Poza Argentyną nikt nie próbował nawet gry znanym z Barcelony,czy naszego Arsenalu systemem 4-3-3.Nawet Hiszpania,której połowa I-sza jedenastki to piłkarze Barcelony. Nie wiem,czy i jak to się przeniesie się na boiska lig europejskich,a zwłaszcza EPL.Myślę,że Boss ma temat do przemyśleń,zwłaszcza w zakresie zmiany ustawienia i systemu gry w meczach o dużą stawkę(mecze ligowe z Top 4,czy Lidze Mistrzów).Ale to jego ból głowy.

Mam nadzieję,że wybór najlepszego piłkarza mistrzostw nastąpi po,a nie przed meczem finałowym.8 lat temu Kahn został wybrany przed meczem finałowym,który zawalił.

Nie kojarzę tego piłkarza,więc trudno mi go oceniać.Ale sam fakt,że Boss chce kupić następnego stopera już napawa optymizmem.

W dzisiejszym meczu Niemców zgubiła...taktyka.Przede wszystkim z pierwszej połowy.Dotychczasowe sukcesy Niemców polegały na strzeleniu w I połowie bramki i czekaniu w II części na odsłonięcie się rywala.W tym meczu było inaczej,a Niemcy I połowę przespali.Nie wiem,który z piłkarzy niemieckich odpowiadał za krycie Puyola przy rożnym dla Hiszpanii,ale wiem,że z kadrą niemiecką zapewne się pożegna.

Bardzo tego życzę van Persie'mu i całej Holandii.A swoją drogą-Robin ostatnio za dużo gada,a za mało gra.

Cieszę się,że Hiszpania wygrała z Niemcami.Ale w finale polegnie z Holandią.

Nareszcie-chłopaki wracają do pracy.

Kolejna plota.

Szkoda nawet komentarza.Do Arsenalu piłkarz ten nadaje się,jak małpa z Madagaskaru do baletu moskiewskiego.

Wszystko to jedynie ploty.

To nie jest cena zaporowa,to cena absurdalna.

Inter ma jednak Wengera za idiotę.Co dobrze Interowi nie wróży.

Dla Keown'a Sol jest uosobieniem tego,czego w Arsenalu od dłuższego czasu brakuje(zwłaszcza w decydujących momentach)-doświadczenia,pewności,siły fizycznej i psychicznej.Brakuje nam zresztą kilku jeszcze piłkarzy o cechach Campbella.

howareyou--->W meczu z Hiszpanią zwycięstwo Niemców wcale nie jest takie pewne.Jeśli Hiszpanie nie dadzą sobie strzelić bramki w I połowie ,to później może być różnie.Hiszpanie grają pod wodzą del Bosque defensywną piłkę(na dwóch DP) i trudno strzelić im bramkę.Nie jest to piłka widowiskowa,ale defensywnie skuteczna.Co do zwycięzcy finału-masz rację.

Nowy,twardy DP( Denilson ani Eastmond takimi na chwilę obecną nie są)z całą pewnością jest koniecznością.Ale nie Melo,który nie potrafi trzymać nerwów na wodzy.Zauważcie-wszystkie drużyny,które dotarły do półfinału Mundialu grają na dwóch DP.

Włoscy piłkarze w EPL nie sprawdzają się.

Po genetykach objawiają się teraz kardiolodzy...

Jeden piłkarz łapiący częste kontuzje za dwóch ,też często łapiących kontuzje.Ciekawa roszada.

Od czasów półfinałów mistrzostw świata w1982r.(RFN-Francja)takiej dramaturgii w meczu nie było.Mimo wszystko-chwała zwyciężonym.

Howareyou i Vpr-->Obaj się mylicie.Od myślenia w ekipie Argentyny są ci dwaj fececi,którzy wyskoczyli zza pleców Maradony,gdy po 10-ciu minutach meczu z Meksykiem było dla Argentyny gorąco.I to oni zmienili za chwilę taktykę Argentyny.Na dobre ,zresztą.

A ja chcę być doradcą medialnym(Arsenalu,Chelsea,MU).Rzecz jasna za godziwą gażę.

Ploteczki,ploteczki,ploteczki.

Przez czystą sympatię radziłbym(po raz kolejny),by zmienił EPL na mniej twardą ligę.

A niech sobie idzie ,gdzie chce.Krzyż na drogę.

Koniecznie wypożyczyć Go do Naewcastle.