Komentarze użytkownika piresfan
Znaleziono 1041 komentarzy użytkownika piresfan.
Pokazuję stronę 1 z 27 (komentarze od 1 do 40):
Jak powiedział sam Kante, "Arsenal się mną interesował, ale innemu klubowi bardziej zależało". To kolejny przykład zmarnowanej szansy przez Wengę. Po odejściu Deina takich złych decyzji było mnóstwo.
Zdaje się, że przed zakończenie kontraktu odchodzili RvP, Henry, Fabs, Nasri, więc komu Wenga mydli oczy? Do tego wypuszczał ich do bezpośrednich rywali, którym "nasi" pomagali zdobywać mistrzostwo.
Przejście do CFC idealnie mieściłoby się w logice Arsenalu. Wenga oddał RvP, żeby zdobył mistrzostwo dla MUFC, nie wziął skomlącego Fabregasa, który to samo zrobił dla Chelsea. Tylko żal patrzeć, jak Niepokonani stworzeni przez Wengera upadli za jego sprawą do poziomu wiecznych luzerów.
Wenger jest sam "winny" wysokim oczekiwaniom, bo to on wyniósł AFC na szczyt. Kiedy więc drużyna się stacza, kibice słusznie się burzą. Ten zjazd trwa od wielu lat, dlatego zarzut, że pożegnania W. chcą sezonowcy, jest fałszywy. Model W. się nie sprawdza i nie widać pomysłu na zmianę. Argument "ciężkiej pracy" pojawia się u W. przed i po przegranych meczach. Ciągle przeszkadza albo murawa, albo sędzia albo coś tam. A nie "ja" - słaby motywator, taktyk, budowniczy składu. Np. w tym sezonie wypadł Cazorla i drużyna leży. Ale W. nie widział potrzeby ściągnięcia latem kogoś w rodzaju Sadio Mane, że o N'golo Kante nie wspomnę. Mistrzowie wyprzedzają rzeczywistość, a oportuniści pokroju Wengera brną w zaparte. Jeśli W. zostanie, to na trybunach rozpęta się piekło.
Czy Moderator, jeśli taki tutaj jest, mógłby wymieść stąd bluzgi pod adresem Wengera? Opluwają go ludzie, którzy nie mają żadnych zasług dla klubu. Jedna rzecz to krytyka, a inna chamstwo i obrażanie. I jeszcze uwaga, ci, którzy nazywają W. "siwym idiotą" - ani się nie obejrzycie, a sami będziecie siwi. A dla innych, choćbyście odnieśli jakiś sukces, będziecie też tym drugim.
ziom, zapomniałeś, że w dziesięcioleciu naszej smuty mieliśmy RvP, który był królem strzelców, i niewiele to dało. W tym roku królem może zostać AS i co z tego? Do mistrzostwa potrzebna jest stabilna drużyna z ponadprzeciętną motywacją, której AFC od dawna nie ma. Gramy w sezonie wybitne 45 minut (rok temu z MUFC, w tym z CFC) i kończymy sezon z solidną stratą do lidera. Piłkarzom w rodzaju Ramseya czy Ozila i właścicielowi to pasuje, ale kibicom nie, bo wciąż się łudzimy, że jesteśmy wielcy.
Z Chelsea poza Alexem i Żwirem im się nie chciało, z Bayernem im się nie chce. Są gorszymi kopaczami od bajerowych, ale czy Wenga usunął im z programu szkoleniowego ambicję?
Ha, Wenger wyparł z pamięci mecz z Chelsea, a powinien dobrze go pamiętać, żeby zejść na ziemię. Czekam na wielką fetę dziękczynną dla Wengera za lata ciężkiej pracy, po której nastąpi nowa era. Francuz jest gwarancją stabilności bez upadków i tytułów, ale poza Kroenke nikogo to nie rajcuje.
Szkoda kasy. Wenger jest na tyle dobrym trenerem, że Ramseyem i Oxem wyszarpie 4 miejsce w lidze i wyjście z grupy w LM. Co innego, gdyby realne cele były inne.
Wenger nie potrafi stworzyć drużyny mistrzów, tzn. takiej, która mecz po meczu walczy o odległy cel. Arsenal nawet zajmując 2 miejsce, jak rok temu, nie miał szans na mistrzostwo, bo Wenger nie potrafi utrzymać drużyny na równym poziomie przez większą część rozgrywek. A całym tym jego gadaniem, to już wszyscy ży...
Powiedzenie, że nie ma ludzi nie do zastąpienia jest jednym z najbzdurniejszych, jakie znam. Ograniczając się do Arsenalu, udało się zastąpić Henry'ego, Bergkampa, Piresa czy Vieirę? Ktoś mógłby zastąpić Messiego czy Ronaldo? A w życiu - naszych bliskich?
Wenger nie ma prawa zwalać winy na nikogo. To nie przez sędziów drużyna nie walczyła w drugiej połowie. Rozsypka w obronie, Ozil kolejny mecz na stojąco, dziura w środku i jeden zdesperowany Sanchez, który próbował organizować grę z przodu i z tyłu. Na koniec po zawstydzającej grze, łącznie z Wengą, uciekają do szatni, olewając kibiców. Bodaj trzech podziękowało kibicom, którzy wydali kupę kasy, żeby patrzeć na żenującą grę swojej drużyny.
MC było poważniej osłabione od nas, a całkowicie zdominowało mecz.
Drogi Autorze, dobry obyczaj nakazuje poinformować w czytelny sposób o wyniku, a nie zmuszać do wyłapywania tegoż z całego tekstu.
Wenger zakonserwował AFC na poziomie europejskich średniaków. Pomyśleć, że 10 lat temu stworzył zespół, który dotarł do finału LM. Poza Ozilem, Sanchezem, Kościelnym i Cechem nie mamy grajków z najwyższej półki. Oczywiście można odnosić sukcesy nawet bez asów, ale trzeba być trenerem pokroju Simeone, Kloppa (z Borussią) czy Mou (z czasów Porto). Wenger zasługuje na dobrą emeryturę, bo na piłkarski szczyt już się nie wdrapie.
Wątpliwa jest wiarygodność doniesień o piłkarzach, którzy mieliby przejść do AFC. Ale pewny jest efekt, czyli brak wzmocnień. Wenga ciągle mówi o gotowości kupienia dobrych piłkarzy. Tymczasem dla Wengi nikt nie jest wystarczająco dobry, a rywale się wzmacniają.
Porównania z PL z La Liga są chybione. To hiszpańskie drużyny od kilku lat dochodzą na szczyt LM i LE, wyrzucając po drodze angielskie i inne.
PS. Pierwsza trójka LL jest poza zasięgiem czołówki angielskiej, a drużyny do m-ca 10 są nie gorsze od PL na tych samych miejscach. Gdyby czołówka hiszpańska grała z drugą połową ligi angielskiej, wyniki też byłyby hokejowe.
P. Kamilu, rozumiem sentyment do ligi angielskiej, ale w ostatnich latach to inna liga zdominowała rozgrywki LM i LE. Angielskie zespoły są dla niej cieniem, więc dajmy sobie spokój z tą \"najlepszą ligą na świecie\".
Giroud z ME to był lepszy zawodnik od tego z sezonu ligowego. Z Griezmannem stworzyli świetny duet. AFC potrzebuje raczej kogoś "do" Giroud niż pozbycia się go. Higuain to niepewna inwestycja.
Dobry grajek, ale za 42 mln euro? Gorzej, jeśli MUFC dokupi do Ibry Pogbę i Hummelsa, bo wtedy oni będą walczyć o mistrza, a my narzekać na Oxa, Walcotta, Wilshere'a i Mertę.
Życzę Żwirkowi, żeby został królem strzelców. Jest na tych mistrzostwach w trójce najlepszych napastników obok Griezmanna i Bale'a.
W sztabie MC pracuje już kilka osób związanych kiedyś z Arsenalem. Nie mam pretensji do MC tylko do AFC, że nie zatrzymuje swoich.
"Metro" puszcza letniego bąka, a Wy komentujecie jak badacze pisma świętego. Nauczycie się, że tabloidy piszą, co chcą?
LaGazeta być może zostałby supernapastnikiem, dlatego za mniejsze pieniądze warto by go wziąć. Tymczasem Giroud rozgrywa b. dobry turniej. Jest lepszy od Lukaku, Moraty i Higuaina w Copa A. Chciałbym zobaczyć jakiegoś megagrajka w naszym ataku, ale opcji jest mało.
Nie był nią Vardy, który nadaje się do drużyny z małym posiadaniem piłki i zdobywającym bramki po kontratakach, czyli do Leicester.
Ktoś tam się łudzi, że jak wygramy z AV, a Tott przegra, to wskoczymy na drugie. Niby jak, skoro mamy dużo gorsze bramki?
Czytając powyższe, można by pomyśleć, że spotkały się równorzędne drużyny, ale wynik dwumeczu 1:5 nie zostawia złudzeń. Wczoraj FCB pozwoliła Arsenalowi pograć, a i tak wygrała pewnie. Jesteśmy drużyną europejskiej drugiej ligi i kilka dobrych sytuacji tego nie zmieni. Nie zmienią również tego Wenger z Kroenke, skoro PSG po latach ogromnych inwestycji dopiero dobija do szczytu, a MC ciągle się to nie udało.
Bez różnicy czy zagramy takim czy śmiakim składem. Jeśli nasi dalej będą udawali, że im się chce, nie wygrają ze Swansea, a z Tott dostaną baty. Wenga uczy techniki, taktyki, ale zostawiania serca na boisku dłużej niż na jeden mecz uczyć nie potrafi.
Leicester, które gra podobnie jak druga dziesiątka tabeli, gryzie trawę w każdym meczu. Dzięki totalnemu skupieniu w końcu trafiają się im okazje, które momentalnie wykorzystują. A AFC pyka sobie 90 min., stwarza 5 setek, popełnia kilka fatalnych błędów i osuwa się w tabeli. Różnica jest taka, że oni mają Ranieriego, a my dawno temu wielkiego Wengera.
Różnica między Leicester, Tottenhamem a nami jest taka, że tamtym bardziej zależy na tytule. Leicester grają piłkę na poziomie Norwich, tyle że są zabójczo skuteczni i zmotywowani. Tottenham też zrozumiał, że albo teraz, albo nigdy. A AFC z mocnym składem i kiepsko, jak widać, motywującym Wengerem, od miesiąca gra jakby mu nie zależało na mistrzostwie.
Używając ulubionego skrótu myślowego Wengera, zabrakło jakości. Do tego sprowadzają się niedokładne podania, złe ustawienie obrony, po których FCB mogła strzelić więcej bramek, nerwowość i nieskuteczność w ataku. Słabo zagrali Ozil, Ramsey, Ozlade, a Bellerin wyglądał, jakby cofnął się do drużyny juniorskiej. Nie mieliśmy argumentów ani na Hull, ani na FCB.
W wytłuszczonym zdaniu zamiast "Arsenal za mocno się otworzył, przez co została wyraźna dziura w ofensywie" powinno być "w defensywie".
Przed meczem forum kipiało optymizmem, ale obiektywnie trzeba było cudu. Nasza nieporadność w rozgrywaniu piłki, nieskuteczność i na koniec histeria w obronie to nic nowego, a z FCB zajaśniały pełnią blasku.
Dużego wstydu nie ma, jest tylko bolesna świadomość, że ciągle jesteśmy w europejskim drugim szeregu.
"Dopóki piłka w grze..." bla, bla, bla, ale prawda jest taka, że jeśli w dwumeczu przegramy mniej niż 4. bramkami, to będzie przyzwoite zakończenie przygody w LM.
Ranieri wygrał z Wengerem w ćwierćfinale LM, kiedy jeszcze prowadził Chelsea. Mam jednak nadzieję, że na tym się skończyły zwycięstwa Ranieriego nad AFC.
La Liga do 12. miejsca jest b. dobra, a góra wyprzedza ligę angielską o kilka długości. W PL mecze są bardziej zacięte, poziom bardziej wyrównany, a atmosfera na meczach i poziom transmisji najlepsze. Ale opinia o "ogórkowym" poziomie w Hiszpanii, nie ma pokrycia w rzeczywistości. Do tego porównajmy sobie wyniki z ostatnich lat drużyn obu krajów w LM i LE i wszystko będzie jasne. Sercem jestem za Arsenalem i PL, ale uczciwie - drużyny hiszpańskie są w tej chwili lepsze, a AFC będzie miał szczęście jak nie dostanie takich batów jak w Monachium.
Zła wiadomość z tym Hiddinkiem, bo jednak CFC nie spadnie... Mou uwierzył, że jest bogiem, a wiadomo, że pycha przychodzi przed upadkiem.
Drobna uwaga do tłumacza, nie mówimy "wraca się", gdyż "wraca" to czasownik bezzwrotny. Tym niemniej dziękuję za pracę i ciekawy tekst.
Tak czy inaczej nie można odpuścić, bo łomot z Barceloną może osłabić zespół. A wiadomo na co w tym sezonie mamy nadzieję.
Latem w brukowcach króluje fantasy. Skąd niby wiadomo, że Wenger w ogóle starał się o Benzemę? Telegraph i Metro, w których pismacy muszą wyrobić normę newsów z palca, ma być źródlem informacji?
Wenger nie rzuca się na Benzemę, bo ten gra podobnie do Żwirka. Obaj kreują grę tylko przed bramką, a nie jak kiedyś Henry czy dzisiaj Ronaldo na całym boisku. Dlatego jeśli wypowiedź nie jest ogórkowym wymysłem, zgadzam się. Ale żaden trener, także Wenger, nie pogardzi świetnym napastnikiem, nawet jeśli jest "ograniczony" tak jak Diego Costa, Neymar czy Lewy.
Nie ma co się rozdrabniać, trza brać Ronaldo,
zanim się zwącha z MUFC :)
MUFC miał w składzie takich ulizanych grajków jak Beckham i C. Ronaldo, którzy ciągnęli drużynę na szczyt. Wygląd i jakość gry nie mają nic do rzeczy. Liczą się umiejętności i żądza zwycięstwa, a tego piłkarzom AFC, jak i wielu innym, brakowało.
Jak chce się lansować w Lądku, to niech wspiera Wimbledon, Charlton czy Milwall. W stolicy będzie więcej derby, a kibice oszczędzą na wyjazdach :)
Ibra ponoć jest wyceniany na 1/3 tej ceny. Gdyby Wenga lubił dziadków, wybór byłby prosty. Ale ponieważ nie lubi, nie zobaczymy na The Emirates żadnego z nich.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ktoś wie, dlaczego na The Emirates nie wisi baner polskich fanów Arsenalu? Wiszą banery fanklubów z większości krajów europejskich oraz Nepalu, Seszeli, Tajlandii itd., a nie ma z Polski. Mamy kogoś w Londynie, żeby "załatwił" powieszenie, a my moglibyśmy złożyć się na baner. Co myślicie?