Komentarze użytkownika pjaxz

Rozpatrujcie sobie to w 10 punktach i tak to nic nie zmieni, bo prawda jest jedna i dla was panowie brutalna - Barcelona chciała Songa, przekonała go do transferu i wyciągnęła w tydzień za niezłe pieniądze. Gdy będzie chciała zrobi tak z każdym jednym waszym zawodnikiem, gdy ten zacznie prezentować odpowiedni poziom umiejętności by grać na Camp Nou. Proste

Życie to nie FM, gdzie można odrzucać w nieskończoność oferty. Barcelona/Real jak kogoś chcą to kogoś mają i lepiej dla waszego zdrowia psychicznego będzie jak się z tym pogodzicie raz na zawsze. Tak zbudowany jest świat piłki nożnej i go nie zmienicie swoimi żalami. Schemat działania jest zawsze ten sam - piłkarze chcą grać w tych zespołach, więc wystarczy sygnał z Barcy/Realu do agenta, ten zaczyna działania które ostatecznie kończą się tym, że piłkarz stawia ultimatum "albo mnie sprzedajecie, albo będzie bunt", żegna się z kolegami i pakuje swoje rzeczy w szatni. I koniec dyskusji, klub jest pod ścianą i sprzedaje gracza za 19 mln choć ten jest wart 10-15 więcej, które zapłaciłyby choćby kluby rosyjskie. W przypadku Barcy i Realu nie ma mowy o płaceniu rynkowych stawek, bo zwyczajnie te kluby swoją magią mają wielką przewagę nad konkurencją.

Jak Wilshere przez rok dojdzie do formy to bardzo możliwe, że hiszpańscy giganci się po niego zgłoszą i ostatecznie kupią za te 25 mln euro.

Cena 19 mln euro :) Pisałem, że Song do piątku w Barcelonie za 15 mln. Pomyliłem się o jeden dzień i 4 bańki

O jakich 30 mln piszecie. Barcelona nie da za niego więcej niż 20 mln EURO. Pewnie Arsenal odrzuci pierwszą ofertę 15 mln euro, Barcelona doda do tego 3 mln zmiennych i na tym się skończy. Ewentualnie Arsenal dostanie w rozliczeniu Afellaya i tyle. 30 mln to cena z kosmosu, a raczej z gier komputerowych. Blaugrana za Songa nie ma zamiaru tyle płacić i musicie się z tym pogodzić. Wola odejścia zawodnika jest tutaj decydująca.

Od piątku Song Blaugrana.

@VPR

Widzę kolejny raz przewija się kwestia zarobków Fabregasa. Otóż samej pensji zarabia on o 2mln euro rocznie mniej niż w Arsenalu. ALE, Fabregas dostał w zamian za to pozwolenie na indywidualny kontrakt z Pumą warty 3 mln euro rocznie. Do tej pory jak wiemy Cesc był twarzą Nike'a, również sponsora koszulowego Barcy. Więc to pozwolenie musiało być okupione negocjacjami z amerykańską firmą. Suma sumarum Cesc nie stracił finansowo.

Uważasz się za eksperta w sprawach hiszpańskich, a bije z twoich wypowiedzi ignorancja w tej kwestii (te zestawienia znam na pamięć). Kluby w Hiszpanii negocjują prawa telewizyjne oddzielnie, stąd takie dysproporcje. To nie socjalizm "wszystkim po równo", tylko wolny rynek. Oczywiste jest, że telewizje kupują prawa do LaLiga przede wszystkim ze względu na Barcę i Real. To dwaj giganci jeżdżą po całym świecie promując swoją markę a nie ich ligowi konkurenci. I zasadniczych zmian w tej kwestii nie będzie - swojego kawałka tortu giganci nie oddadzą (bo niby z jakiej racji, BArcelona dostaje pieniądze bo jest Barceloną). Jedyna szansa dla mniejszych klubów to wysiłki by zwiększyć pulę środków jakie stacje płacą za nadawanie ligi np poprzez promocję własnych marek.

Pretensje do wielkich, że są wielcy? Pretensje do wybitnych, żeby zaczęli grać słabiej bo konkurencja nie nadąża? Who cares? Tak to teraz wygląda, że fani EPL mają pretensje do Realu i Barcy, że są za mocne.

Ranking UEFA obejmuje bodajże 5 ostatnich sezonów, nie obejmuje obecnego. Jednak tendencje daje się zauważyć - liga angielska ma ostatnio problem z rywalizacją w pucharach. Zaprzeczysz?

Pytasz kto za gwiazdy, które odeszły z LaLiga. No cóż z dnia na dzień nie da się zastąpić takich wybitnych postaci. Ale kandydatów jest mnóstwo. W samym kraju Basków z Bilbao masz Muniaina, Andera Herrere, javi Martineza, z Sociedad Inigo Martineza, Rubena Pardo czy też Antoine'a Griezmann. Super perełka jest w Maladze - wychowanek Valencii Isco. W samej Valencii z niekonwencjonalnych jest Piatti, jest Alba. I można tak wymieniać i wymieniać. Bogactwo talentu jest przeogromne i co chwila dołączają nowi.

"Ta jeszcze powiedz, że Biblao jest lepsze od Arsenalu. Hahaha. Szanuję Athletic za ich filozofię, ale nie oszukujmy się mają 2-3 gwiazdy, a reszta to rzemieślnicy."
Może jeszcze nie w tym roku... chociaż prawdopodobnie z tak słabym Arsenalem jak ostatnio nie mieliby większych problemów. Co z tego, że mało gwiazd, gwiazdy nie grają, jest super kolektyw ze znakomitym trenerem. Jeśli uda im się w takim zestawieniu przetrwać rok, będą rewelacją LM w następnym sezonie.

O co ci chodzi przytaczając osobę yaya Toure? Barcelona przeciętniaków nie kupuje, to jest jasne.

Jeszcze jedno z jednej strony doceniasz filozofię Bilbao, a z drugiej strony śmiejesz się z filozofii Barcelony, która to filozofia zapewniła klubowi obecny status i uginające się od pucharów półki.

Osobiste wstawki przemilczę, jeśli nie potrafisz dyskutować, nie docierają do ciebie argumenty to chociaż zachowaj odrobinę kultury.

Masz swoje zdanie, które szanuję, ale się z nim nie zgadzam. Szczególnie z fragmentem o dominacji EPL w momencie, gdy przedstawiciele tej ligi praktycznie pożegnali się z rozgrywkami LM na etapie 1/8. Dominacja to była w sezonie 2007/2008. Do niektórych nie dociera jednak, że ten okres już minął. Poziom się wyrównał, a najlepsi odskoczyli wielkim z EPL.

Pauleta, skoro argumentem dla Ciebie nie jest postawa w europejskich pucharach i blamaż angielskich zespołów, a argumentem jest ilość reprezentantów to nie mam pytań. EPL jest lepsza bo ma więcej reprezentantów, to nic że jej przedstawiciele gremialnie poprzegrywali swoje mecze :)

Co Arsenalowi po 22 (!) reprezentantach skoro ich tegoroczny zespół jest najsłabszy od co najmniej dekady? Takie Bilbao ma tylko 4 reprezentantów wg Ciebie, a widać że tworzy się tam fenomenalna ekipa, ilość prawdziwego talentu jest tam niesamowita, świetny trener z pasją i jasną, odważną wizją gry. Jak w lidze hiszpańskiej, gdzie absolutna większość piłkarzy to Hiszpanie plus zespoły dysponują znacznie mniejszymi środkami od ich konkurentów z EPL może być tych reprezentantów więcej?

Nie zrozumiałeś tego zestawienia Valencia Stoke, zupełnie nie chodziło mi o klasę piłkarską bo to jest przepaść. Chodziło mi, o to że powszechnie uważane za mocne fizycznie Stoke odbijało się od graczy Valencii jak od ściany i tej ich siły w ogóle nie było widać.

Tak samo jak piszesz o stereotypach. Sprecyzuję poprzednią myśl - kulturą gry, taktyką zespoły EPL nie są w stanie rywalizować, zwykle ich atutem było przygotowanie fizyczne ale już nie jest, bo świat do nich doszedł w tym elemencie. EPL ma dość dobre perspektywy przed sobą, w tym względzie że są najbogatszą (dzięki czemu możliwe są transfery dobrych graczy laliga typu Mata, Silva, Aguero, Yaya Toure) i najlepiej sprzedaną ligą świata (pewnie dlatego znasz większość piłkarzy z poszczególnych zespołów). Natomiast ilość rodzimego młodego talentu z wysoką kulturą gry zawsze będzie po stronie Hiszpanów czy Włochów. W tym roku ich wizja triumfuje.

@Piotrbelkiwicz, bardzo trafny komentarz. Bardzo podobnie odbieram obecną hierarchię, a raczej jej brak.

"EPL to technika, taktyka, siła i szybkość."

Szybkość i siła jest wszędzie. Widziałeś jak grało wczoraj Napoli. Spójrz jak gra Real, Bilbao. Siła? Niewiele, jeśli w ogóle, większa niż w innych ligach. Takiej twardości i brutalności jak w meczach Atletico - Valencia nie uświadczysz w EPL. Przy spotkaniach premierleague Atletico - Valencia wygląda jak świniobicie. Niby silny zespół Stoke odbijał się w czwartek od Valencii jak od ściany.

Taktyki w EPL nie uświadczysz za wiele - jazda od bramki do bramki. Bardzo trafnie to ocenili Fabregas i Silva w wywiadach dla angielskich mediów. Polecam poczytać, bo nie chce mi się tego pisać po raz kolejny.

To nie jest jeden sezon kryzysowy ale już drugi rok z rzędu EPL notuje regres.

EPL obecnie najlepszy to ma hype, i tyle. Co po wartości zawodników (jak pisałem największe pieniądze się na to przekładają) skoro nie ma mocnych drużyn?

Na koniec rada - pooglądaj trochę piłki, porównaj poziom, a nie obejrzysz spotkanie weekendowe ARsenalu i myślisz, że wszystko wiesz, bo w interencie napisali, że to najlepsza liga. Europejskiej puchary pokazują, że zdecydowanie nie.

Nic nie jest dane raz na zawsze, ta "wyższość" parę lat temu miała swoje podstawy, teraz nie ma żadnych. Nie wiem która liga jest najlepsza, ale nie może nią być liga która nie ma najlepszych zespołów. Skłonny jestem nawet powiedzieć, że obecnie nie ma tej jednej najlepszej.

Natomaist kultura gry i taktyka zawsze była po stronie Hiszpanii i Włoch. Angielskie kluby rywalizowały czymś innym - przygotowaniem fizycznym. Teraz nie jest to już ich żadnym atutem bo najlepsze kluby świata praktycznie nie różnią się w tym aspekcie. Wyraźnie widać, że w EPL brakuje zespołów zdolnych nawiązać walkę z czołówką europejską, która odjeżdża. Ten trend może się zmienić choćby za sprawą City, ale na to potrzeba czasu.

Pauleta19, to właśnie widać ile warte są te opinie "ekspertów". EPL jest na pewno najlepiej sprzedana, w niej są największe pieniądze, był nawet moment że była najlepsza, teraz angielscy marketingowcy nie mają prawa się tak nazywać. Kto jeszcze wierzy w dominację EPL po tegorocznych kompromitacjach w europejskich pucharach ma chyba problem z postrzenaniem rzeczywistości.

Obecnie kultura gry w czołowych klubach Hiszpanii czy Włoch jak widać jest znacznie wyższa, co ma przełożenie na wyniki.

Nie bez przyczyny przechodzący z ligi hiszpańskiej Silva, Mata, Aguero i Yaya Toure z miejsca stają się absolutnymi gwiazdami ligi.

NineBiteWolf, skoro o sile ligi nie świadczy jej lider, jej mistrz, jej 4-5 zespół, to co świadczy? Druga dziesiątka? Regres angielskiej ligi jest wyraźnie widoczny. Wiesz któe miejsce zajmuje Napoli w Serie A? Szóste.

Rock4choice, to Real może wyeliminować Barcelonę, nie odwrotnie. Do tej pory w bezpośrednich pojedynkach ma przebłyski, ale duzo regularniejsza jest ekipa z Katalonii i to ona będzie faworytem ewentualnego dwumeczu.

Gdzie ta siła ligi angielskiej? Uprzedzę od razu ataki, sam oglądam ją bardzo często i bardzo chętnie, ale najwyższy czas zweryfikować tezę o najmocniejszej lidze świata, bo wygląda ona smiesznie patrząc na występy anglskich klubów w LM w tym sezonie.

*Arsenal

Z niewolnika nie ma pracjownika, jak sobie Rsenal wyobraża trzymanie go wbrew jego woli?

1. W jaki sposób niby poprawiła się sytuacja Arsenalu w porównaniu z Cesciem i Nasrim? Arsenal jest wyżej w lidze? Osiągnął coś w LM? Walczy o jakieś inne trofeum oprócz "Top Four Cup"?

2. Jeśli nie Real czy Barca to spokojnie odejdzie za darmo do City albo Milanu, a przez rok będzie kocioł w szatni i sfrustrowany kapitan nie wiążący przyszłości z zespołem może nie dawać z siebie wszystkiego w odpowiedzi na złe traktowanie.

Prawda jest również taka, że w ostatecznosci van Persie może w wystosować "transfer request".

55mln na transfery, ale po odejściu Van Persiego i Songa, żeby załatać skład. To, że odejdą jest bardzo, bardzo prawdopobne i wcale nie za sumy rzucające na kolana, bo ekonomia w piłce się zmienia, a Arsenal nie ma już mocnej pozycji przetargowej.

Istnieje po to wygrywać trofea i sprawiać manta kolejnym niedowiarkom :)

i39.tinypic.com/2mmc02s.jpg

@pumeks,
Żadnego spalonego nie było, spójrz na zawodnika Bayeru u góry ekranu http://i39.tinypic.com/2mmc02s.jpg

NIe zdziw się @szymonst. Van Persiemu kończy się kontrakt za 16 miesięcy, czyli spokojnie Holender będzie do pozyskania juz w czerwcu za jakieś 15mln.

Zresztą odrzucenie oferty kontraktu przez Van Persiego, informacje że chciałby ponownie pograć z Fabregasem i jego wypowiedzi jak bardzo podoba mu się piłka grana na Camp Nou nie są przypadkiem. Zbyt dużo "przypadków" jak na jedną sprawę.

PS. Oczywiście news Onetu jest bujdą, bo taki brylancik Tello jest nie do wyjęcia.

Fake fakiem, ale przeczytajcie sobie jakie są powody wg Mundo Deportivo odłożenia negocjacji Van Persiego nad nowym kontraktem.

skybet.com/cms/breaking-transfer-news.shtm?name=Robin+van+Persie

translate.google.com/translate?u=www.mundodeportivo.com&langpair=es|en&hl=en&ie=UTF8

Van Persie wants to play with Cesc at Barca

http://translate.google.com/translate?u=www.mundodeportivo.com&langpair=es|en&hl=en&ie=UTF8

Prezes Montpellier powiedział, że chce za niego co najmniej... 50 mln euro :)

Proszę proszę, negocjacje kontraktowe odwołane do lata... Zaczyna się kolejna saga

GŁOSOWANIE GŁOSOWANIE GŁOSOWANIE ludzi, którzy znają się na piłce dużo lepiej od maloletnich szczekaczy. Jawne GŁOSOWANIE kapitanów, selekcjonerów i dziennikarzy
fifa.com/mm/document/classic/awards/01/56/60/53/awards_men_player_countries.pdf

Informacja dla paru szczekaczy bredzących coś o ustawionych nagrodzach - głosowanie na piłkarza roku jest jawne. Głosują trenerzy reprezentacji, kapitanowie i przedstawiciele mediów
fifa.com/mm/document/classic/awards/01/56/60/53/awards_men_player_countries.pdf

Messi miał wybitny rok - 56 goli, 28 asyst, wygrana LaLiga, Liga Mistrzów, Superpuchar Europy, Superpuchar Hiszpanii, Klubowe Mistrzostwa Świata. Gole w finałach Ligi Mistrzów (król strzelców tych rozgrywek), KMŚ, Superpucharu Europy i Hiszpanii. W tegorocznych Gran Derby 6 bramek, 3 asysty.

Jedenastkę roku wybierało również w GŁOSOWANIU 50 tysięcy piłkarzy zrzeszonych w FIFPro za pośrednictwem rozsyłanych kart. Wyboru dokonali zawodowi piłkarze.

Szczerze to mało mnie obchodzi co sądzicie na temat jednego z członków najlepszej drużyny świata, a być może nawet w całej historii, ale jedna rzecz któryś raz się powtarza w komentarzach i jest to oczywista głupota.
Cesc NIE DOPŁACAŁ do swojego transferu - Barcelona owszem zaproponowała mu mniejszą pensję, ale w zamian za możliwość indywidualnego kontraktu z Pumą (Barcelona gra w strojach Nike'a), który zapewne mu nawet większe dochody niż gdy grał w Londynie.

@Luki, właśnie tak uważnie czytasz newsy, Cesc mówił o tym, że gdy będzie musiał odejść z Barcelony to wtedy chętnie wróciłby do Arsenalu. Na razie nikt go do odejścia nie zmusza.

David Silva, Mata, Aguero - to dopiero są kafary!!! Przychodzą ze "słabej" ligi hiszpańskiej, gdzie owszem się wyróżniali, ale nigdy nie zbliżyli się nawet do topu i z miejsca robią co chcą z angielskimi drewniakami. To pokazuje moc ligi!

ID origin taki jak mój nick tutaj.

Arsenal87, jak nie jesteś osobą, która się wyłącza gdy przegrywa to chętnie.

Powiem szczerze oglądając grę Faurlina można sobie zadać pytanie czemu nie gra on w większym klubie. Zawodnik grający bardzo ładnie, kombinacyjnie, bardzo dokładny i pewny siebie. Kwestia czasu jak odejdzie z QPR.

@Uszko,
Aguero czy Silva mają problemy w PL? Argentyńczyk gra dużo lepiej w lidze angielskiej, po prostu technicznie znacznie przewyższa rywali, w hiszpańskiej tak nie szalał, a tutaj wkręca tych drewniaków z uśmiechem na ustach. ADebayor był w Lliga uważany za drewnianego, a z Liverpoolem robił co chciał. Pisanie, że liga hiszpańska jest miękka to brednia, gra się troszeczkę wolniej niż w PL i to wszystko. W bezpośrednich konfrontacjach Real i Barcelona sobie radzą. Na pewno liga angielska jest najbogatsza, możliwe że również najsilniejsza ale pisanie o tym, że takie kluby jak Barca, Real sobie nie poradzą, albo najlepszy piłkarz świata Messi jest zwyczajnie pozbawione jakichkolwiek podstaw merytorycznych.

"Eden Hazard jest porównywany do takich piłkarzy, jak Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo."

Chyba przez idiotów i dzieci FMa. Chłopak może aspirować do klasy i umiejętności w/w i nic więcej.

Poza tym, ile drużyn walczy w tym sezonie o tytuł w lidze angielskiej? Dwie? Może trzy ma. Nikt inny nie ma nawet startu w długiej perspektywie.

Skoro PL jest taka mocarna to jak to możliwe, że do dzisiaj przedstawiciele tej ligi wygrali AŻ 1 mecz z 8?
Takie kluby jak Valencia, Sevilla czy Malaga bez problemu walczyłyby o europejskie puchary w PL. O Barcelonie i Realu nie ma co wspominać, bo one są 1 krok przed wszystkimi (ewentualnie MU się do nich próbuje dostać).

Baty z ostatnią drużyną ligi, a tutaj widzę same pochwały dla zawodników. Z taką mentalnością nie widzę szans na odbudowę Arsenalu

Tylko dodam, że te przepisy zostaną prawdopodobnie zmienione po dwudniowym spotkaniu UEFA z najlepszymi trenerami Europy.