Komentarze użytkownika pjaxz

*Afellay

Affelay to na razie się leczy, bo złapał kontuzję podczas przygotowań do sezonu. Na wiosnę z meczu na mecz grał coraz więcej, teraz będzie to raczej niemożliwe bo doszło trzech świetnych graczy ofensywnych (Alexis, Cesc, Thiago).

"Barça podpisała kontrakt z najlepszym pomocnikiem na świecie", mówi Wenger. Francuz nie ukrywał swojej słabości do rozgrywającego, był także "bardzo wdzięczny" za słowa jakie podczas pożegnania wypowiedział Cesc: "Jest dla mnie jak syn, on doskonale wie, że nigdy nie zrobiłbym niczego, by go skrzywdzić, ale moim zadaniem było bronić interesu Arsenalu. Chciałem by z nami pozostał", twierdzi.

Wenger nie był zaskoczony doskonałą dyspozycją Fábregasa w dwóch pierwszych meczach w Barcelonie, przeciwko Realowi w Superpucharze Hiszpanii, a także Napoli w walce o Puchar Gampera: "Ma wspaniałą jakość, Cesc posiada DNA Barcelony, a w Arsenalu dojrzał i stał się wielkim graczem. Wierzę, że przejdzie do historii nowego klubu, tak jak to zrobił na Highbury i Emirates. Niestety nas opuścił. Pep Guardiola pozyskał wielkiego cracka, choć wydawało się, że ciężko będzie jeszcze bardziej wzmocnić ten zespół."

Odważna wypowiedź.

W sprawie kartki Pepe. Przepisy w tej sprawie są jasne i nie pozostawiają wątpliwości. Polecam się z nimi zapoznać. Za samo wejście wyprostowaną nogą z odpowiednio dużo dynamiką jest czerwona kartka. W sytuacji Pepe Alves kontakt jest i widać go wyraźnie (mimo prób manipulowania materiałem wideo w jednym z madryckich programów tv), choć wg obowiązujących przepisów nie potrzeba kontaktu by sędzia dał czerwony kartonik. Nie ważny jest skutek danej sytuacji tylko samo wejście i jego dynamika (Scholes z City również wyleciał bo zaatakował wyprostowaną nogą). Alves swojemu refleksowi zawdzięcza, że nie stracił nogi. Gdyby jeszcze faulował powiedzmy CR7 albo zawodnik pokroju Raula, Bergkampa to mógłby uniknąć usunięcia z boiska. Zawodnik z opinią Pepe nigdy. Alves dołożył swoje na ziemi? Pewnie, że tak. Ale to w żadnym punkcie nie zmienia oceny całej sytuacji. Tutaj nie ma miejsca na dyskusje i opinie, przepisy jasno precyzują takie sytuacje.

Co do Cesca, gość jest wielki w każdej strefie boiska. Wie co robić, wygrywa pojedynki, strzela bramki. Wspaniały transfer. Guardiola wiedział co robi tak na niego naciskając.

W takim razie identyczna sytuacja jak z Cesciem

Ostatecznie Arsenal wyszedł obronną ręką z całego okienka. Oczywiście, wydaje się że jednak stracił trochę mocy w ofensywie, ale nie oszukujmy się - Cesc i Nasri odeszliby no matter what.

Arteta, Benayoun dodadzą niezbędnego doświadczenia w pomocy, Andre Santos powinien spokojnie zastąpić Clichy'ego (tutaj możliwa nawet zmiana na plus), Mertesacker zdaje się pasować do PL na typowo angielskie drużyny, na zwrotnych napastników może być zbyt mało elastyczny.

Suma sumarum, po transferach szanse na walkę o czołową szóstkę znacząco wzrastają. Jeśli ktoś liczy na coś więcej to jest zbyt wielkim optymistą.

Trzeba sobie zdać sprawę z sytuacji na ostatnie 3 dni okienka. W świat poszedł komunikat, że Arsenal na gwałt potrzebuje wzmocnień, a Wenger ma nóż na gardle. Sytuacja negocjacyjna jest tragiczna, no chyba że transfery już są dogadane.

Arsenal i jego kibice ulegli magii Wengera, chodzi o to, że nikt nie odważył się przez lata nawet skrytykować Francuza, ten uwierzył zbyt mocno w swoją koncepcje, kurczowo się jej trzymał i są efekty. WEnger nie ma wyników od 7 lat, w wielkich klubach po jednym, dwóch sezonach bez sukcesów wymienia się trenera, nikt nie ma cierpliwości czekać aż tyle.

Wenger wyraźnie przespał okienko transferowe, niby jest jeszcze 3 dni, ale czy ktoś wierzy, że po dzisiejszym spotkaniu Hazard zdecyduje się na transfer? Francuz wiedział, że Fabregas odejdzie, wiedział że Nasri pogra max rok dłużej i nie kupił zastępców. Dzisiejszy mecz to jakiś przełom i koniec pewnej ery - gorzej być już nie może, a wynik może otrzeźwi osoby decyzyjne.

Strasznie młode te składy. Kiedykolwiek średnia wieku graczy na boisku była niższa w starciach United - Arsenal?

Zarówno indywidualnie (55 spotkań - 53 gole, 24 asysty, król strzelców LM) jak i drużynowo Messi zniszczył system. Jeśli ktoś w tym temacie wyraża dzikie oburzenie to znak, że brak mu piątej klepki.

Jego klasę znamionuje choćby początek obecnego sezonu, gdy prosto z wakacji strzelił w dwumeczu z REalem 3 bramki i zaliczył 2 asysty. Z Napoli wszedł na 30 minut - 2 gole i asysta. Jakieś pytania?:)

Iceman
"Ironia jest mechanizmem obronnym przed głupotą. A głupota ce****e własnie 90% kibiców FCB udzielających się na naszej i innych stronach."

Wcale nie odbiega od średniej wszystkich wypowiedzi gdziekolwiek. Internet daje możliwość wypowiedzenia własnego zdania na forum publicznym każdemu przygłupowi.

youtube.com/watch?v=BLmreL5rh8Q
Myślę, że parę osób zainteresuje.

Bardzo dobry zawodnik, a czy się sprawdzi w PL czas pokaże. Największy jego atut to bardzo silny i dokładny strzał z dystansu.
Nie w temacie - Fabregas drugi mecz i drugie trofeum (fakt, że bardziej towarzystkie coś ala Emirates Cup, ale jednak). W piątek mecz Barcy o Superpuchar Europy, czyżby 3/3?

Co by nie mówić jest to bardzo niekorzystne dla Arsenalu. Nic nie zapowiada, że Nasri podpisze nowy kontrakt, więc Arsenal straci lekko 20mln euro, które mógłby już teraz wydać na wartościowych piłkarzy. No ale może w tym szaleństwie jest metoda.

Mata w Chelsea za 26mln funtów. Wygląda na to, że jednak Arsenal przespał wygaśnięcie tej słynnej już klauzuli.

Tomo_18, właśnie pije białko jeśli o to chodzi :) Nie będę się spierał w tej kwestii, możliwe że masz rację aczkolwiek charakterystyka Zarate to również prawy skrzydłowy, nie tylko snajper na szpicy bo cofa się do głębi pola bardzo często.

Szym254, oficjalnych potwierdzeń jeszcze nie ma, ale wiele agencji pisze o tym transferze w tonie podobnym do Cesca w piątek, gdzie oficjalnie potwierdzono to w niedzielę wieczorem...
O właśnie są oficjalne potwierdzenia - Falcao w Atletico 40 mln euro plus ewentualne 7 mln. To samo Ruben Maciel 5 mln euro również z Porto.

W sytuacji Nasriego, gdy za rok na pewno odszedłby za darmo głupotą byłoby go nie sprzedać za 20mln do City. Ale pod jednym i zasadniczym warunkiem - cała kwota ze sprzedaży Francuza musi zostać przekazana na kupno ofensywnego pomocnika mogącego grać na skrzydle.

Atletico już raczej odpadło z tego wyścigu, bo kupiło Falcao.
Przyjście Zarate to będzie koniec kredytu zaufania do Walcotta.

Klauzula wykupu Cesca została ustalona przez Barcelonę na 200 mln euro.

Gdyby chłopak nie darzył szacunkiem Arsenalu nie podpisałby 5letniego kontraktu i Arsenal nie dostałby za niego złamanego grosza. A tak odszedł za rozsądne pieniądze (29mln euro plus 1mln euro płacony co roku przez pięć lat, i ewentualne 6 mln gdyby Barcelona wygrała LM i dwa mistrzostwa w ciągu pięciu lat).

Zuczek1987 proszę CIę nie siej dezinformacji. Sprawdź źródła jak wygląda sytuacja finansowa Barcelony.
blaugrana.pl/news/7513/wyniki_finansowe_za_sezon_2010/2011.html

Najważniejsza jest relacja długu do przychodu to tak w skrócie. Jeszcze jedno. Klubu które obecnie osiągają sukcesy wcale dużo nie zarabiają. Czemu? Bo płacą gigantyczne premie za sukcesy. Inter również jest tego dobrym przykładem.

Nie rozumiem tej sytuacji. Czyli kogo kupi w miejsce Cesca i Nasriego? Mata nie, Jadson nie. NA środek obrony Cahill nie (jedną nogą w LFC), Samba nie (za drogi). Zostaje Dann. Trochę kiepsko

To nawet nie o to chodzi dlaczego kibicujesz Arsenalowi. Ja o czymś innym pisałem, jaka jest filozofia tego klubu obecnie z nastawieniem nie na sukces sportowy, ale jakby sport jest przy okazji sukcesów finansowych. Rozumiem, że trzeba było zacisnąć pasa by wybudować Emirates Stadium, ale przecież ten czas już się skończył i nie ma wytłumaczenia dla dalszego odpuszczania rynku transferowego.

Nie byłem, ale co z tego? Pewnie napiszesz że jest komfort, można w super warunkach obejrzeć mecze itd. Tylko, że za to słono płacisz w cenie biletu. Z tego, że ARsenal osiąga zyski kibic nie dostanie nawet euro, tak samo nie odczuje ewentualnych strat. Dla kibica liczą się trofea, albo nawet sama realna walka o nie (nie wszyscy mogą wygrywać). Arsenal zmierza ku firmie, której głównym i absolutnie priorytetowym celem jest wyjście na zielono, a sport jest tylko dodatkiem.

Co przeciętny kibic ma z takiej zarobionej przez klub kasy?

W kwestii Nasriego
"Manchester City postawił ultimatum władzom Arsenalu w sprawie transferu Samira Nasri'ego. Według jednej z brytyjskich gazet klub z Londynu ma 48 godzin na odrzucenie lub akceptację oferty złożonej przez włodarzy City. "

Gunner123, w kwestii tego transferu jest już pozamiatane. Prezentacja dopiero w poniedziałek, prawdopodobnie dlatego, żeby przed meczami o stawkę Arsenalu i Barcelony w ten weekend nie wprowadzać niepotrzebnego rozprężenia i dekoncentracji.

Dzisiaj sprawa się ostatecznie rozstrzygnie.

Proszę nie pisz więcej do mnie, nie imponują mi twoje prowokacje, za stary jestem na to. Będę pisać gdzie i kiedy mam ochotę, i żaden pryszczaty troll nie będzie mi rozkazywać, kapisz?

Na jakiej podstawie dokonałeś tej wyceny? WEnger rozgłaszał przed okienkiem, że ma pieniądze na transfery więc Parkera za mniej niż 12 mln raczej nie puszczą. Enrique już w LFC. Samba to nie obrońca na United, City, Chelsea czy Lpool ale na zespoły pokroju Blackburn czy Stoke.
Ale rzeczywiście zgodzę się, że kwota przeze mnie podana jest przesadzona. Niemniej zarząd musi sięgnąć do kieszeni niezależnie czy Fabs/ Nasri odejdą czy nie.

Michalal, żeby skład był kompletny przy założeniu że zostają Fabregas i Nasri to Arsenal potrzebuje środkowego obrońcę, lewego obrońcę, def pomocnika, zawodnika pokroju Maty czy ofensywnego pomocnika/napastnika, i zastępcę dla RvP bo jest szklany (no chyba że Chamakh eksploduje). I nie mówię tutaj o Chamberlainie czy Jenkinsonie, tylko piłkarzy którzy z marszu będą w stanie walczyć z United czy Chelsea. Razem potrzeba 5 zawodników, koszt około 100mln euro.

Michalal, ale przecież ten skład nie podołał już w wielu próbach. Zobacz co robią konkurencji w PL, nie mówię tutaj nawet o City. Aby walczyć o trofea nie można sprowadzać 17latków jako głównych wzmocnień, oni mogą być co najwyżej dodatkami. Rok temu Fabregas miał taką sytuację, o której piszesz. Został. Ile jeszcze razy miał przerabiać ten scenariusz w najbliższych latach?

DeadShoot, człowieku kto tutaj się sapie, rzucasz się jak gówniarz prostackimi tekstami, które w zamierzeniu mają obrazić rozmówcę, a obrażasz samego siebie. Nie masz ani trochę kultury, bo zamiast dyskutować merytorycznie rzucasz mięsem na lewo i prawo. W internecie wielu takich odważnych, ale od tego są moderatorzy by coś z nimi robić, jeśli strona ma trzymać poziom.

Byłby to doskonały transfer, tyle że BOrussia się na niego nie zgodzi, a już na pewno nie zgodzi się w tym sezonie.

Michalal, widzę nie ogarniasz sytuacji. Futbol to nie gra jednego kapitana, jak nie ma odpowiedniego wsparcia mimo obietnic to ma prawo decydować o sobie. Rok temu Cesc dostał obietnice od Wengera, z których menadżer się nie wywiązał, to samo było z Henrym w 2006 roku.. Cesc w Arsenalu jest ósmy rok, praktycznie nic nie wygrał. To jego wina? Jeśli tak, to dziwne rozumowanie, bo już tyle razy czytałem na tej stronie że jest najlepszym rozgrywającym świata. Więc jeśli najlepszy rozgrywający świata nie jest w stanie poprowadzić zespołu do sukcesów to raczej nie to jego wina, tylko otoczenia jakie zapewnia mu klub.

Milcz prostaku, to kolejny twój wyskok i zaraz prawdopodobnie wylecisz.

blaugrana.pl/news_old/16184/16873/narzekanie_henryego.html
Wypowiedź Francuza z 2006 roku

Przestańcie go wyzywać, tak szanujecie zawodnika który przez lata robił dla tego klubu wszystko? Sytuacja Fabregasa jest identyczna jak sytuacja z Henrym. Obydwaj zgodzili się zostać pod pewnymi warunkami, które nie zostały spełnione (dla przypomnienia wypowiedź Henryego rok przed odejściem). Rok temu Fabregas również dostał pewne obietnice i nic z nich nie wynikało. Nie można czekać w nieskończoność na wzmocnienia zespołu i obiecane zakupy. Arsenal musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy najpierw jest klubem piłkarskim z ambicjami czy najpierw jest przedsiębiorstwem, którego najważniejsze to osiągnąć przychód.

zuczek1987, nieprawda. W pierwszym sezonie nie było drużyny, Barcelona miał duży kryzys (kilkanaście punktów za słabym wówczas Realem) więc Henry nie miał dobrego sezonu, ale grał solidnie. Sezon 2008/09 miał znakomity i walnie przyczynił się do 6 tytułów (fantastyczny mecz w Gran Derby na BErnabeu słynne 6-2). W ostatnim bez rewelacji więc odszedł.