Komentarze użytkownika przemass89

"Marzyłbym o tym, żeby ktoś udowodnił mi, że się mylę, ale naprawdę nie wydaje mi się, by ktoś mógł pobić mój rekord."
Zgadza się. Dzisiaj rządzi mamona, a to oznacza, że w pełni lojalnych piłkarzy trzeba ze świecą szukać. Co prawda od zawsze rządziła, ale teraz z dużo większym nasileniem.

Ale czerwonych natrzaskaliśmy:D

Szkoda, że tabela nie pokazuje asyst, też byłoby ciekawie.

fabregas1987
Dokładnie. Pieprzysz bez sensu. Nie ma co się zachwycać? Cóż, nie zachwycam się, mówię o statystykach. Demba Ba większość swoich bramek (chyba ze 12) strzelił w Newcastle, Lampard nie od dziś zachwyca bramkami. Poza tym myśląc Twoim tokiem można powiedzieć: "Nie ma co się zachwycać czternastoma bramkami Walcotta, przecież 3 strzelił Newcastle". A to przepraszam nie był mecz PL? Dodatkowo Lukaku strzelił hat-tricka przeciwko Man Utd, a to nieczęsto się zdarza...

Haha, właśnie najzabawniejsza jest sytuacja Lukaku. W Chelsea uznano, że to jeszcze nie jego czas i go wypożyczono. A ten udowodnił, że jest gotów do gry w mocniejszym klubie - strzelił więcej bramek od jakiegokolwiek zawodnika Chelsea. Fakt, WBA gra inną piłkę, ale statystyki robią wrażenie;)

Tak... Ktoś tu robi gwiazdę pierwszego formatu z Theo.

Oby tylko nie musiał wypluć tych słów w niedzielę wieczorem.

Ale chłop kasiory zgarnął za odszkodowanie.

Skąd w ogóle można tak bezsensowne plotki wyciągać? Bo w kapeluszu takich nie widziałem...

"Jeszcze dwa miesiące temu nasz los nie był w naszych rękach. Teraz jest inaczej, dlatego dwa ostatnie spotkania są tak ważne."
Obawiam się właśnie tego czy kanonierzy udźwigną ten ciężar.

roko90
Oj tak, Wenger to romantyk i idealista;)

Też mi się wydaje, że wcale nie będzie tak łatwo we wtorek. Fakt, z Wigan u siebie mało punktów straciliśmy, ale jednak ostatnio grało nam się z nimi ciężko. Poza tym, wg mnie są w gazie i ich poziom determinacji wzrósł po zdobyciu Pucharu FA. Teraz uwierzą, że mogą się utrzymać, że jeśli pokonali Man City, to i nas mogą. Piłkarsko jesteśmy lepsi, ale co z tego? City też byli, a jednak zwyciężyła mentalność. Musimy być ostrożni.

Najbardziej rozbawił mnie fragment:
"W ostatnich tygodniach uległo to jednak zmianie. Dobra forma Walcotta spowodowała iż były zawodnik Cardiff przestał grywać na skrzydle[...]"

Walcott ostatnio w dobrej formie? Może jest jeszcze gdzieś jakiś inny Theo? Z Man Utd strzelił bramkę i nic nie grał. Z QPR też strzelił, jednak meczu nie widziałem. Wcześniej - długo, długo nic. Czy po golach w dwóch kolejnych meczach nie za wcześnie na takie osądy? Dobra forma? Heh...

Ciekawe jest co się stanie z Evertonem w takim razie. Piłkarzy mają średnich, z kilkoma wyjątkami, a magika na ławce już nie będzie. Czy będą walczyć o górną połówkę tabeli, czy może o utrzymanie? Niewątpliwie ciężko będzie zastąpić Moyesa w Evertonie.

Haha, nieźle dogryzł Wojtkowi. I szczerze mówiąc słusznie. Nie chodzi o same przywiązanie do klubu, ale o profesjonalizm.

Szczerze mówiąc, nie kumam jak można zachwycać się piłkarzem, który nareszcie poprawił technikę i piłka po jego strzale leci tam, gdzie on chce, a nie wszędzie. Choć jak wiemy z tym wcale nie jest jeszcze super, a i ma problemy z podaniami krótkimi i dośrodkowaniami...
Przecież to nie jest wyścig na 100 metrów tylko gra w piłkę. Tu trzeba umieć kopnąć ją celnie...

Jaki sens ma ta wypowiedź. Tak się składa, że Spurs mają jednego mesjasza - Bale'a, który ma więcej jakości od jakiegokolwiek naszego zawodnika. Nie raz i nie dwa ich ratował. Zwykłe cwaniactwo młodziaka...

Ja oddałem głos na Girouda. Nie ze względu na urodę samej bramki, ale świetną dwójkową akcję Oxa i Podolskiego. Brakuje mi takich akcji na co dzień.

Thiago to właśnie gra na śpo. To jest naturalny następca Iniesty (o ile ktoś o talencie takiej skali w ogóle się znajdzie).

matias1717
Czy taki typowy to bym się spierał. Nie zmienia to jednak faktu, że Cesca nie puszczą. Przed przyjściem był w topowym rozgrywającym na świecie, chciały go największe kluby europejskie. Wystarczy tylko dać mu odpowiednie warunki i wróci do formy.

matias1717
No i właśnie Cesc będzie potrzebny więcejniżklubowi, aby grał w miejsce Xavi'ego. Słaba dyspozycja wynika z tego, że nie gra regularnie i jest rzucany na różnie, nienaturalne pozycje. Jego odejście z Barcy to bzdura.

Z roku na rok coś innego jest naszą mocną, a co innego słabą stroną. Parę sezonów temu Emirates był naszym zamkiem, ostatnio gra z czołówką, a teraz gra na wyjeździe. Gdybyśmy tylko potrafili połączyć dwa pozytywy to może coś by z tego wyszło (trofeum)...

Też jestem za wypożyczeniem, tudzież sprzedażą z opcją pierwokupu za określoną kwotę. Niestety, ale Coquelin jest ofiarą braku rotacji Wengera (co wiąże się z osiąganymi wynikami).

Czyli oznacza to tyle, że Poldi będzie połowę następnego sezonu uczył się gry na szpicy w naszym systemie... Liczę, że chłopek szybko załapie ocb.

Przede wszystkim ewentualny powrót musiałby być wcześniej przeanalizowany. Czy znajdzie się dla niego pozycja w składzie? Czy dojrzał już do gry w PL (to nie jest La Lipa)? Formę na pewno odbudował, gra regularnie, jednak to byłoby duże ryzyko.

Też nie wiem, dlaczego gra tak mało. Wenger uparł się na Walcotta, który od początku tego roku jest w fatalnej dyspozycji. Być może nie chce nakładać za dużej presji na Oxa i powoli wprowadzać go do pierwszego składu. Jednak w końcówce powinien dostać szansę od pierwszej minuty. To świetny materiał na topowego skrzydłowego.

Ok, jest Pingpong, ale on jest w Fulham. Nie gra tam regularnie, do tego u Wengera w hierarchii jest niżej od Coquelina. Chociaż kto wie, może został wypożyczony, żeby go właśnie wypróbować na poziomie PL.
Wg mnie powinniśmy grać właśnie z takim zapier****czem box to box i Artetą rozrzucającym piłki. Ramsey mi tutaj po prostu nie pasuje. Ani nie jest fighterem, ani kreatorem gry. Przed nimi wtedy Rosa/Wishere/Cazorla. My niestety na siłę próbujemy kopiować Farselonę i wystawiamy trzech techników w środku. Wg mnie to się nie sprawdza.

Gość grający podobnie do Khediry, ale z lepszą techniką. Widziałem go co prawda tylko w 1 meczu, ale zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Taki bambo przydałby się każdej drużynie, nam też. Wysoki, silny, waleczny - u nas takich nie ma. Nie ma kto pobiec za przegraną piłką. Oj, przydałby się.

Konkurencja zawsze dobrze robi, przede wszystkim drużynie, ale także samym zawodnikom.

Co do Vermaelena w tym sezonie, nie pojawił się jakiś czas temu news o jego przyszłej możliwej operacji/zabiegu? Kojarzy ktoś? To by mogło tłumaczyć słabą formę przez cały sezon (początek miał słaby, ale w końcu mógłby się ogarnąć).

gruszon18
Oczywiście, że w tym sezonie. W poprzednich latach nawet za dużo sobie nie pograł przez ciągłe kontuzje, to i nie miał jak ustabilizować formy i udowodnić swoich możliwości.

Heh, fajną miał minę przy szpalerze przed meczem;P

Oj tak, Gibbs to zdecydowanie nasz najlepszy boczny obrońca, nie popełnia baboli w obronie, nie łamie linii obrony (co u Clichy'ego było normą) i jest bardzo dynamiczny. Bardzo podoba mi się jego sposób gry.

Chciałbym, abyśmy na każdej pozycji mieli taką rywalizację jak na lewej obronie. Monreal dużo nie odstaje, a przecież może się jeszcze rozegrać, zagrał dopiero połowę sezonu w Anglii.

pelek
Osobiście każdego zawodnika oceniam indywidualnie, zależnie od pozycji na jakiej występuje. Pozycja na jakiej występuje Aaron wymaga od niego większej kreatywności, a u nas jedynym zawodnikiem z pomysłem na grę był Rosicky (uwaga nie tylko do Ramsey'a). Ok, w defensywie walczył, starał się, biegał, odbierał, ale chyba z przodu mógł też coś pokazać. Równie dobrze w obronie zagrał Gibbs, a dostał 0%.

Wydaje mi się po prostu, że po nagonce na Ramsey'a teraz każdy przygląda się jego grze ze zdwojoną uwagą i oklaskuje każde dobre zagranie, nie widząc tych słabych.

Ramsey na drugim miejscu? WTF!? Był dobry w defensywie, ale z przodu nic nie pokazał. Zupełnie nie rozumiem uwielbienia do gry Walijczyka w ostatnim czasie. Poprawił się, ale i tak jest kicha.

allshaq
Dobrze mówisz. Niestety, ale takie są realia, i prawdę mówiąc zaczynam wątpić w jakiekolwiek odrodzenie Arsenalu w najbliższych latach. Nie zmieni się to do czasu, aż Arsenal przestanie być maszynką do robienia kasy, a zacznie być klubem, w którym ludziom wewnątrz zacznie zależeć na trofeach. BVB jest idealnym przykładem mądrego zarządzania klubem. Były czasy, gdy byli blisko bankructwa. W związku z tym sprzedali największe gwiazdy, postawili na młodzież. Stali się średniakiem, jednak byli konsekwentni i realizowali założony długoterminowy plan. I gdzie są teraz? Piłkarsko są przed nami. Nie są na tyle mocni, aby utrzymać Goetzego, ale na pewno mają plan awaryjny, i to nie jeden. Dalej będą w czołówce. Kurde, liczę, że gdy spłacimy ten cholerny stadion coś się zmieni, jednak na razie nie ma żadnego sygnału, aby to miało nastąpić...

Kurde, 15 mln funtów? Sporo, jednak nie wiem na co go stać. Oby tylko została jeszcze kasa na napastnika.

Benzema? Nie bądźmy śmieszni, on nie odejdzie z Realu, tylko Higuain.

Heh, hejt? Powtarzasz usłyszane słówko, ale niech będzie.
Szczerze, to nie zauważyłem W TEJ wypowiedzi, aby wspomniał coś o finansach Bayernu, albo szkółce Borussii. Nie oglądałem konferencji, ani też nie czytałem oryginalnego tekstu, opieram się na TYM tekście.
A teraz wytłumacz mi gdzie była przerwa zimowa, gdy Barca zdobywała wygrywała wszystko, co było możliwe (kilkukrotnie?), albo gdy 3 kluby angielskie grały w półfinałach LM? Wciąż jej nie było. Dlatego uważam, że przypisywanie sukcesu dłuższej przerwie jest co najwyżej śmieszne. Ma to jakiś wpływ, ale na pewno nie kluczowy, a to wynika z TEJ wypowiedzi.
Osobiście uważam, że sukces niemieckich klubów (BM, BVB), a także reprezentacji polega na dobrym szkoleniu własnych piłkarzy, sprowadzaniu ich do 1-2 czołowych klubów, świetnym trenerom, przygotowaniu fizycznym, a także niemieckiej mentalności.

Wenger już by przestał się ośmieszać...

imprecis
Skoro nie podał innych czynników to zrozumiałe jest, że uważa to za jedyny, tudzież kluczowy.

14tomek
Co do triumfu i tryumfu to obie formy są poprawne i mogą być stosowane zamiennie. Radzę najpierw się upewnić, dopiero później poprawiać.

anty_pzpn
Wengerowi pewnie chodziło o to, że gdy rywal gra wysokim pressingiem, to nie potrafimy wyjść z własnej połowy podaniami po ziemi. Wtedy środkowy obrońca podaje piłkę do bramkarza, który gra "na uwolnienie" lub sam wybija piłkę do przodu. I tu zaczyna się zadanie Girouda. Ma starać się dobiec do wybitej na oślep piłki i zgrać ją do najbliższego partnera. o_O

Mam nadzieję, że Podolski dostanie szansę na szpicy. Walcott jest bez formy. Osobiście to bym go posadził na ławie i dał szansę AOC, jest lepszy w grze kombinacyjnej. Do tego Santi na lewej stronie i Rosicky zamiast Wilshere'a. No, ale nie do mnie należy wybór składu.