Komentarze użytkownika royal

Wiadomo, że potrzebujemy teraz napastnika, wzmocnienia ofensywy i może jakiegoś bramkarza (coś mi się nie widzi, żeby Fabiański jeszcze pograł na poziomie) - sprzedajemy zatem pomocników i kupujemy obrońców. Cały Arsenal.

Gofer999 nie bronię naszej bramki, ale jeśli mamy być szczerzy to sedzia w naszym meczy popełniał błedy na korzyść obu drużyn (częściej QPR). Teraz popełnia "błędy" tylko na korzyść mułów. To chyba lekka różnica.

To sędziowanie to jeden wielki śmiech! Jeszcze raz ktoś mi powie, że sędziowie w meczach z MU są obiektywni to go śmiechem zabiję. Niezależnie od tego komu sie kibicuje, przykro patrzeć jak staczają się angielscy sedziowie.

Kurde myśląc racjonalnie, powinniśmy dziś liczyć na wygraną MU, po pierwsze, żeby Chelsea nie skończyła sezonu bez porażki, po drugie, aby przed meczem z nami trochę się zmęczyli, po trzecie, żeby nie próbowali się z nami odkuć po przegranej. Cholera, ale tak mułów nie cierpię, że te racjonalne powody mnie nie przekonują i mam nadzieję, że Chelsea jeszcze im coś dziś wbije.

Marzag - zdecydowanie. Wojtek może wpuścić szmate, ale później wyciąga niemożliwe. Vito broni coś trudnego, po czym np. idiotycznie piąstkuje wprost na nogi napastnika. Z resztą pisałam już - przy Szczęsnym cała obrona, przede wszystkim kapitan (co działą na całą drużynę) i pomocnicy pewniej się czują - w ten sposób bramkarz podnosi jakość całej ofensywy.

Marzag - poza tym, to 'Szcz' jest najbardziej zmotywowany na tych trudnych przeciwników i wtedy wyciąga takie piły, że aż przyjemnie oglądać. Myślę, że Wenger bardzo na niego liczy i jeśli tylko pojawi sie możliwość to Vito siądzie na ławce. Mannone ma więcej szczęścia niz umiejętności - albo piłka leci prosto w Niego, albo napastnik nie trafia w światło bramki.

Mam nadzieję, że to prawda. Daleko mi do stwierdzania, że to genialny bramkarz (chociaż potencjał ma), ale On po prostu daje więcej pewności, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.

Marzag- może się mylę, ale wydaje mi się, że Verma kompletnie nie ufa obronie a przede wszystkim bramkarzowi. Przestał brać udział w akcjach ofensywnych skupia się głónie na obronie - paradoksalnie wychodzi na tym gorzej, wcześniej przecinał rodzące się akcje jeszcze na połowie przeciwnika, wiadomo, że pod naszym polem karnym presja jest większa i łatwiej o błąd. Wydaje mi się, że cała drużyna 'czuje' brak zaufania kapitana do defensywy - przez co spada poziom gry. Myślę, że jak do gry na dobre wróci Kościelny i Gibbs, a przede wszystkim Szczęsny, TV5 wróci do tego co prezentował w tamtym sezonie.

arsenalmisiek - cholera, właśnie dlatego nie cierpię takich komentarzowych "rozmów". Chodziło mi o to, aby nie porównywać tych dwóch zawodników przez pryzmat zaangażowania, moim zdaniem AOC i Gervinho podchodzą do pojedynków z takim samym entuzjazmem i porównując ich ten aspekt nie jest brany pod uwagę, ponieważ u obu zaangażowanie jest takie samo, musimy więc zwrócić uwagę na inne rzeczy. Dalej nie wiem czy moja wypowiedź jest zrozumiała. Gdyby Ox kompletnie olewał mecze a Gerv podchodził z pełnym zapałem, wtedy można by powiedzieć, że jest to ważne.

Qarol - "Hejt" na Gervinho jest głównie dlatego, że facet w ogóle nie myśli na boisku, zamiast podawać do lepiej ustawionych głupio drybluje i prawie zawsze traci przez to piłkę co naraża nas na kontry. Jak widzę, że jest przy piłce w okolicach pola karnego to aż robi mi się słabo. A to że strzela... no coż, jak dla mnie jest to trochę tak jak z Mannone - czyste konto bardzo rzadko jest jego zasługą, podobnie z bramkami Gerwazego, więcej zrobiłby pożytku gdyby zaczą grać zespołowo i podawać. I tym się różni od Ox'a, że Alex na boisku po prostu myśli. Zaangażowanie to nie wszystko.

Ogólnie sędzia we wczorajszym meczu robił sobie jaja. QPR dużo wcześniej powinni grać w 10, a może nawet w 9. Gol dla nas nie powinnien być zaliczony, mi osobiście nie podoba się wygrywanie w taki sposób, a później jeszcze bronienie zawodników - jak to ktoś napisał - typowo w stylu mułów. Mecz był beznadziejny i tyle, niby mieliśmy kilka okazji, ale nie wiem czy te trzy punkty się nam należały. Sędzia popełnił dużo błędów na naszą niekorzyść, ale nie można w ten sposób usprawiedliwiać uznania spalonego. Powinniśmy wygrać dużo wyżej, po raz kolejny graliśmy okropnie. Myślę jednak, że na MU się zmobilizują i pojedynek będzie na poziomie.

Tylko nie odpowiadajcie tak jak poprzednio. I poprzednio. I poprzednio. I jeszcze wcześniej. Czy tylko ja mam wrażenie, że redaktorom nie chce się już pisać newsów i po prostu robią kopiuj - wklej z wcześniejszych wypowiedzi Wengera? To wszystko już widzieliśmy...

Czyli Arsene chce, żeby Arsenal był jak polska kadra - wyjście z grupy = mistrzostwo? Uwielbiam Wengera i uważam, że jest najlepszym trenerem jaki mógł się nam trafić, bez Niego byłoby kompletne dno, ale do cholery jasnej dla takiego klubu jak Arsenal Liga Mistrzów to obowiązkowe rozgrywki. Skoro zawodnikom tak bardzo zależy na LM to w samej Anglii mają jeszcze 4 kluby do wyboru, więc argument jest żaden. Weźcie się w końcu do roboty, bo za chwilę sukcesem będzie już nie TOP4 tylko utrzymanie się w lidze.

Od lata było wiadomo, że Theo odejdzie w zimie. Szkoda, bo go bardzo lubię, ale nie wierze w to, że zostanie (poza tym u Wengera wypowiedź typu 'robimy wszystko by został' w tłumaczeniu brzmi 'zastanawiajcie się przez kilka miesięcy do kogo go sprzedaliśmy'). Po prostu wiem, że Kot już wyleciał. A jeśli się mylę, to zjem własne skarpety.

Trenerzy obcych drużyn w okienku transferowym muszą się czuć jak napalony facet w najtańszym burdelu w mieście. A patrząc na zachowanie zawodników, którzy nas zostawiają to porównanie jest niemalże idealne.

Jak tylko po któregoś z naszych piłkarzy upomni się 'Wielka Barcelona' to zarząd na kolanka i dawaj, sprzedać najpotrzebniejszego zawodnika za marne grosze. Song powinien iść za dużo większą kasę niż Persie. A zarząd jakgdyby boi się, że przypadkiem po odrzuceniu, lub podbiciu oferty od Barcy nastapi koniec świata, jakby granie dla nas było dla piłkarza jakąś karą, czy wymyślną torturą. I znowu mamy powtórke z rozrywki, a najgorsze, że najwięcej obrywa Arsene, który przy zarządzie ma chyba najmniej do gadania. Dobrze przynajmniej, że Song idzie poza PL. Wydawało mi się, że wychowywanie piłkarzy jest dobre, przywiązują się do klubu i stają Kanonierami, ale wychodzi na to, że tylko czekają aby się trochę rozwinąć i wbić nóż w plecy AW i fanów. Bukmacherzy powinni przestać przyjmować zakłady o wynik meczu, a zacząć robić coś w stylu - dla którego klubu Jack, AOC czy Theo zostawią nas za kilka sezonów.
GO GO GUNNERS!
Coraz mniej w tym okrzyku nadziei i entuzjazmu, ale miłość do Klubu niezmienna.

Mi to nawet ulżyło, że ta afera z transferem Robina się skończyła, ale odejść do ManU?! Czy piłkarz Arsenalu jest w stanie w ogóle zrobić coś gorszego? A jak już widze to porównania RVP do Henryka czy gadanie, że powinniśmy go szanować za bramki zdobyte dla nas doprowadza mnie do szału. Szanować i kochać to ja bedę Klub, a nie "kapitana", który odchodzi do najgorszego wroga. Swoją drogą, zdziwiła mnie radość kibiców/fanów United. Ciekawe czy my też cieszylibyśmy się tak gdyby przyszedł do nas kapitan klubu którego nienawidzimy? Gdyby odszedł do Juve byłoby wiadomo, że poleciał na kase, ale przynajmniej pokazałby nam, że ma choć troche szacunku do klubu, fanów i przede wszystkim Wengera. Cholera, jak długo bedziemy jeszcze robić za szkółke dla bogatszych (a może po prostu hojniejszych) klubów? Mam nadzieje, że to był ostatni dobry sezon Persiego, a jego naprawde beznadziejny występ na Euro napawa mnie optymizmem. Zobaczymy czy faktycznie bedzie taką legendą z mnóstwem trofeów. Szczerze wątpię i z głebi serca mu tego nie życze. Licze na kibiców, jak tylko pojawi się na stadionie powinni go wygwizdać bardziej niz kogokolwiek wcześniej, to jedyne trofeum na jakie Robin zasłużył.