Komentarze użytkownika royal

adrian - Wenger kupuje Cazorlę, którego "nie zna" kilka dni wczesniej. Arsenowi nie można wierzyć na słowo jeśli chodzi o transfery, prawie zawsze mówi co innego, a co innego potem robi. Fajny tu był artykuł kiedyś, na temat jego "trollingu".

ArseneAl - Taki z własnej nieprzymuszonej woli to chyba remake filmu "Alfie", ten z Judem Law. Ogladałam ten film chyba ponad tydzień, na raty, po kilka minut, bo 'na raz' wziąć się go nie dało.

ArseneAl - A ja stwierdziłam "a co mi tam, przynajmniej będe mogła sie merytorycznie wypowiedzieć na temat tego filmu, kilka szmir już w życiu widziałam, co się może stać?". A jednak, wciaż nie posiadam merytorycznej wiedzy na temat "Zmierzchu". Aż tak bardzo mi nie żal.

ArseneAl - Te filmy, które się ogląda "z ciekawości" to później największe plamy na honorze xD. Pamiętam jak kiedyś próbowałam obejrzeć "Zmierzch". Nie byłam jednak na tyle ciekawska, żeby wytrzymać więcej niż 5 minut. Jeden z niewielu filmów, których nie dałam rady obejrzec do końca.

ArseneAl - To chyba najbardziej negatywny skutek picia alkoholu, jaki mogę sobie wyobrazić.

ArseneAl - Trzeci raz? Obejrzeć wiecej niż 20 minut tego "filmu" to juz niezwykły wyczyn.

kanapka - a co takiego jest do wyboru?

Ostatnie czego się spodziewałam w święta, to rozmowy na k.com o włosach Baca ;)

bobslej22 - Dziekuję Ci za pomoc, chociaż jeszcze nie wiem czy to coś dało ;D Mam tak wolny internet, że te kodeki ściagają sie już kilka minut. Ale dziękuję, że w ogóle chciało Ci się pomagać.

Nie, dzieje mi się tak ze wszystkimi filmami. Próbowałam ściagnać inne napisy i to też nic nie dało.

Wiem, że to pewnie na prawdę głupie pytanie, ale jak odinstalować kodeki, które już mam?

Pewnie rozwiazanie mojego problemu jest banalne, ale co tam, napiszę, najwyżej wyjdę na idiotke. Mam na dysku film i napisy do niego. Jakiś czas temu zaczełam oglądac ten film i wszystko szło normalnie, ale teraz, gdy próbuję go obejrzeć do końca nie odtwarzają mi się napisy (niezależnie od tego, w jakim programi go otwieram). Z resztą, dzieje się tak z każdym innym filmem z napisami. Wiem, że pewnie brakuje mi jakichś kodeków, czy czegoś tam, tylko chciałabym sie dowiedzieć czego dokładnie, bo w sprawach komputerowych jestem kompletnym żółtodziobem.

Chłopcy, znacie się trochę na komputerach? Mam mały problem (pewnie idiotyczny, znając życie) i nawet google nie potrafi mi pomóc.

Wenger ma dużo klasy i nie wywala brudów, skarżąc się w mediach. Ale, jeśli chodzi o wystawianie Gervinho w podstawie to znalezienie czegokolwiek na Jego obronę jest niemożliwe, nawet dla fanatyków Arsena.

Co was tak dziś wzięło, na psucie ludziom dnia tym judaszem?

Mid - Ależ ty się czepiasz... Chociaż rację masz, mały błąd mi się wkradł.

Należę do radykalnych 'inarsentrustowców', ale moim zdaniem ten artykuł nie jest dobry. Postawienie jakieś tezy, z którą ani nie podejmuje się polemiki, ani nie stara się jej przekonywująco uzasadnić. Słabe, naciągane argumenty, tylko po to, aby udowodnić, że ma się rację. Nie chodzi o treść, tylko o sposób wypowiedzi.

Kanonier25 - Z "byciem na Ty" w Polsce nierozerwalnie łączy się bruderszaft, dlatego picie wódki z żubrem w Puszczy Białowieskiej powinno być odpowiednie. Po co w ogóle rysujesz coś takiego, jeśli można wiedzieć?

Zastanawiam się czasem, czy jestem jedyną osobą na k.com, która nigdy nie polubiła Fabregasa...

U mnie chyba jednak arsenalowo - Vermaelen. Nawet przy obecnych wahaniach formy.

JanikK - E tam, obecnie jeśli chodzi o przystojnych piłkarzy to tylko Mesut Ozil jakoś daje radę.

Qarol - Jeszcze by tego brakowało, żeby faceci mieli męską urodę oceniać. Ale ja za bardzo nie miałam wtedy pojęcia o piłce i kochałam Go za 'całokształt'. Z resztą, kogo ja próbuję oszukać - nadal jest dla mnie przystojny.

Qarol - Hah, u mnie wszyscy byli zaskoczeni, że 'dziewczynka' chce być jak jakiś Ronaldinho. Ale On był dla mnie ideałem po prostu. W każdym aspekcie, uważałam nawet, że jest nieziemsko przystojny ;p

Czajnik - Ronaldinho to akurat był genialny, a nie zapowiadał się. Kurde, pamiętam, mój pierwszy piłkarski idol, uwielbiałam Go. Zawsze jak brat chciał pograć w Fife, to upierałam się na 06, bo tam można było wymiatać Brazylią. I jeszcze opcja z wyłączeniem przewinień, że się łamało przeciwnikom nogi i nic. Najlepsza Fifa ze wszystkich.

Midgardsorm - Co za pomyłka, chyba jednak muszę spać trochę więcej ;p Co do negocjacji, to nawet nie chodzi o sam czas trwania rozmów pomiędzu zarządem a zawodnikiem, ale dochodzi cała otoczka - czekanie z zaproponowaniem kontraktu do ostatniej chwili, szopka z serii "podpisze - nie podpisze", "nie chodzi o pieniądze", "trofea" itp.

Midgardsorm - Niby tak, ale uważam, że gdyby chciał zostać to już doszliby z zarządem do porozumienia i podpisali w końcu ten kontrakt. Z resztą, w tym przypadku wolę się pozytywnie rozczarować, niż napalać, bo kiedy ostatnio była taka sytuacja, że czołowy zawodnik po długich negocjacjach przdłużył umowę?

Kurczę, widzę że optymiści z was. Moim zdaniem szanse na nowy kontrakt Theo wahają się od 0% do 1% .

pauleta19 - Na początku tego sezonu maniakalnie oglądałąm wszystkie mecze ManU, przeżywając katusze jak tylko zbliżał się do piłki. Na szczęście to masochistyczne torturowanie szybko mi przeszło, teraz jakoś złapałam dystans, nawet jak nam strzelił to jakoś mnie to nie ruszyło. Ale wciąż żaden komplement w Jego stronę nie przejdzie mi przez gardło (tudzież palce w tym przypadku).

pauleta19 - Wiadomo, że trudniej. Ale do Persiego mam taki uraz, że choćbyś mnie torturował to nie przyznam, że choć trochę mi Go brakuje ;P Ot, takie zakłąmywanie rzeczywistości.

I_Tak_I_Nie - Ostatnio mówiłąm komuś, że pójście do City to był jeden z największych błędów jakie mógł popełnić Nasri. Gdyby został u Nas rok albo dwa dłużej to byłby dziś jednym z najlepszych graczy na świecie a tak grozi mu spory regres umiejętności i formy (o ile już nie nastąpił). Za Songiem nie przepadam, ale Samira brakuje mi bardziej niż RvP. Zaraz nas za takie pisanie zlinczują.

Za sukcesami Szkota stoi cos więcej niż tylko pokrzykiwanie i twierdzenie, że wrzaskami od razu odmieni się oblicze całej drużyny jest śmieszne.

Mirro - Boże, jak się wszyscy podniecają tą Jego "suszarką", jak można porównywać tych dwóch trenerów, mają inne metody i tyle. Jak już widzę zdanie na k.com rozpoczynające się od "powinnien jak Ferguson..." to mi się nóż w kieszenie otwiera.

Przeczytałam zdanie: "Gervazy ma świetny drybling" i zaczęłam się zastanawiać czy nie przeniosłam się do alternatywnej rzeczywistości.

Przeczytałam zdanie: "Gervazy ma świetny drybling" i zaczęłam się zastanawiać czy nie przeniosłam się do alternatywnej rzeczywistości.

Borekenema - I po raz kolejny wychodzi sprawa rotowania składem, ale my mamy takie braki w rezerwach, że na prawdę ciężko na to liczyć.

Chyba każdy zastanawia się co z Ox'em. Ja jeszcze niedawno byłam nim zachwycona, ale teraz? Czyżby Arsen stracił swoja legendarną umiejetność kształtowania młodych?

Borekenema - Absolutnie nie podchodzę do Niego bezkrytycznie, prawdę mówiąc to nawet ,tak po ludzku, za nim nie przepadam, ale po prostu słowa "do odstrzału" w stosunku do Niego są ogromnym nadużyciem (zwłaszcza jak się ma w zespole coś takiego jak Gervinho). Ostatnio nie gra najlepiej, ale to tak jakby po pierwszych meczach zwalnaić Verme.

RobinVanPersil - Arteta do odstrzału? Ty kpisz, czy o drogę pytasz? Ja rozumiem, że ma wachania, albo mozna Go nie lubić, ale chłop jest zajechany jak nikt inny a i tak jest jednym z lepszych zawodników, chyba jaja sobie robisz.

Numer jeden do odstrzału to Gervinho. Już wolałabym dwóch Ramsey'ów za jego jednego. A Arsha powinnien jeszcze dostać szansę.

AFC1208 - Moim zdaniem "Pani Zemta" jest dużo lepszy. Te filmy bardzo różnią się od siebie, ale oba są genialne.