Komentarze użytkownika w0jtuss100

dlaczego nie było tutaj takiej napinki na sędziów po meczu z Barcą? o nieuznanym golu na 2-0 dla Barcy (który by rozstrzygnął ten dwumecz) czy tez karnym po ręce Arshavina?

rok temu w obu meczach Barca nie oddawała piłki i ten dwumecz (gdyby nie Almunia) byłby rozstrzygnięty już po 45min pierwszego meczu. Przez to, że Arsenal nie potrafił zabrać piłki Barcelonie a bronić się nie potrafił i nie potrafi. Więc moje pytanie o zabranie piłki Barcelonie uważam za zasadne. Pamięta ktoś mecz za Guardiloli gdzie Barca miała mniejsze posiadanie piłki? dla druzyny typu Chelsea (w formie) czy Inter Mourinho to bez znaczenia. Dla Kanonierów kwestia nr 1.

niech każdy kto ma nadzieję na dobry wynik z Barcą odpowie sobie na pytanie: czy Arsenal jest w stanie zabrać piłkę Barcelonie? bo przecież autobusu jak Gijon Arsenal nie postawi bo to nie w ich stylu i po prostu tego nie potrafi. A bez piłki Arsenal to tak samo jak Barca słaba drożyna. Więc pytanie brzmi: czy jest szansa odebrać piłkę Barcelonie (nawet w słabszej dyspozycji mają ją nonstop)? jeśli nie to nie ma szansy na dobry wynik.

Ludzie nie rozumiem tej napinki! To nie jest przechwalanie lecz pewność siebie i poczucie własnej siły. To jest duża różnica. I tym się różni Barca od Arsenalu - Barca mówi MUSIMY wygrać, Arsenal mówi MOŻEMY wygrać, jak przegramy nic się nie stanie. Taka jest właśnie różnica między klubem wielkim a przeciętnym. Dla Barcelony porażka to koniec świata, w Arsenalu przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Arsenal od kilku lat dostaje baty od MU i Chelsea i nic z tym nie robi. Wszyscy tylko mówią: może za rok...

z blogu redaktora Steca:
ostatnie 11 meczów Arsenalu przeciwko MU i Chelsea bilans następujący:
10 PORAŻEK! i 1 remis (w meczu, w którym MU potrzebował remisu do mistrzostwa).
Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do tego, że Arsenal to klasowa drużyna?

krzykus1990:
nic głupszego dawno nie czytałem! barca zbudowana na kasie? trzeba byc kretynem żeby tak twierdzić! z 11 która wyszła na real barca zapłaciła tylko za alvesa abidala i ville. reszta to wychowankowie!

Cesc sam sobie jest winien:
powiedział po zakończeniu sezonu,że chce grać dla Barcy, potem tego nie dementował, co gorsza jego ojciec jeszcze dolewał oliwy do ognia, to teraz są tego konsekwencje. prawdziwy kapitan nigdy w życiu po sezonie by nie powiedział, że chce grac dla innego klubu a potem stanowczo nie odciął się od spekulacji łączących go z blaugraną. miejcie pretensje nie do Barcy, że chce go sprowadzić lecz do kapitana, który powiedział dla Mundo Deportivo": chce grać dla Barcy.

jeśli Cesc będzie chciał odejść to odejdzie. to będzie tylko kwestia ceny. tak na prawdę wszystko zależy od kapitana. a on na razie milczy i podpisuje koszulki barcy więc wydaje się, że coś jest na rzeczy...

albania99:
messi to sęp? spójrz na liczbę asyst. w hiszpanii wiecej maja chyba tylko xavi alves i być może guti. pewnie że czasami połakomi się na zdobycie gola, ale który napastnik tak nie ma?

paszasz_AFC:
prawda jest taka, że dzięki tej bordowo-granatowej koszulce spełnił swoje marzenie (LM). i był ważnym ogniwem jednej z najlepszych drużyn w historii futbolu (6pucharów)

piłkarz spełniony. przeszedł do Barcy po Puchar Europy i go zdobył. ciekawe co Guardiola zrobi z tym fantem. forma Titiego rośnie i szanse na gre wzrastają. nie wyobrażam sobie sytuacji, że zawodowy piłkarz odmawia gry. ale z drugiej strony jakby zagrał i strzelił gola to chyba pękłoby mu serce..

Wenger w życiu nie wyda takiej kasy. Chyba, że sprawdzi się czarny scenariusz i Cesc odejdzie do FCB. Ale wtedy, żeby uspokoić kibiców musiałby kupić kogoś o głośniejszym nazwisku. Poczekajmy do lata :)

nie ma co się podniecać. zobaczymy co zrobi latem jeśli arsenal nic nie wygra. to będzie dopiero sprawdzian z jego miłości do kanonierów. a w barcelonie latem wybory prezydenta i fabregas u wszystkich kandydatów będzie kartą przetargową nr 1.

proponuje wejść na blok Rafała Steca

a ja odnosze wrażenie, że bardziej niż nagabywanie Barcelony Fabregasa do powrotu irytuje Was to, że zdajecie sobie sprawę z tego, że prędzej czy później Cesc wróci do Barcelony. on sam niejednokrotnie z Barca kokietował, mówił o tym, że jego idolem jest Guardiola. dobrze z tego sobie zdajecie sprawe i to Was wkurza.

ludzie dlaczego się oburzacie?? czy też jesteście oburzeni jak arsenal chce kupić jakiegoś piłkarza? nie ma się co denerwować. Arsenal nie będzie chciał oddać cesca to nie odda. proste. problem jest inny i wszyscy o tym więdzą: cesc jest urodzonym cule i czego nie raz dał wyraz i trzeba zdawać sobie sprawę, że pytanie nie brzmi CZY odejdzie tylko KIEDY. i trzeba się z tym pogodzić.

jakby nie patrzeć z 10 najlepszych piłkarzy świata w ubiegłorocznych plebiscytach w Premiership zostało teraz tylko 2: Torres i Gerrard. A w tym roku złota piłka dla Messiego, w pierwszej 10 będą jeszcze na pewno Xavi i Iniesta, Eto'o, Ronaldo, Kaka (niesłusznie), Forlan (za złotego buta), więc z Premiership w 10 znów będą tylko Torres i Gerrard. Tak więc nie jestem przekonany o wyższości ligi angielskiej nad hiszpańską...

sprawa jest prosta jak budowa cepa. jeśli arsenal lub fabregas nie bedą chcieli tego transferu to laporta może sobie mówić co chce

olo_18:
fakt nie każdy się podnieca perspektywą gry dla barcelony. ale akurat cesc nie raz to robił. w końcu jego wielkim idolem jest guardiola. arshavin też po euro 2008 paradował w koszulce barcy i opowiadał o miłości do barcelony. i chyba powtórzył to wczoraj :)

olo-18:
Twoim zdaniem piłkarza kształtuje się po 16 roku życia? polemizowałbym. jakoś patrząc na fakt, że w finale LM barca wystawiła 7 wychowanków to bym był spokojny o rozwój kariery cesca gdyby został na camp nou.

topek:
do kogo maja pretensję? do arsenalu, że chce kupić benzeme? powinni mieć do lyonu, że chce go sprzedać. przypuszczam, że jakby barcelona sprzedała messiego to kibice wywieźli by prezydenta laporte na taczkach a nie mieli pretensje do klubu, który go kupił.

topek nie chodzi o to czy barca jest wspaniała czy nie. chodzi o to by traktować równa miarą chęć sprowadzenia przez barce fabregasa i chęć sprowadzenia prze arsenal benzeme. jakoś nie słyszałem żeby ktoś miał pretensję, że arsenal się interesuje największym symbolem lyonu.

ludzie dajcie sobie na wstrzymanie! czuję tutaj wielką hipokryzję. Jakoś nikt nie krzyczy na wengera jak chce kupić benzeme czy riberego, że chce zabrać największe gwiazdy lyonu czy bayernu. po co ta cała napinka. arsenal nie będzie chciał sprzedać cesca to nie sprzeda. tak samo lyon nie będzie chciał sprzedać benzemy to nie sprzeda. nie miejcie pretensji, że barcelona interesuje się jednym z najlepszych pomocników świata. tak samo jak nikt nie ma pretensji, że arsenal interesuje się benzema.

a propos guardioli-czytam, że z takim budżetem na transfery to każdy by odniósł sukces. ale prawda jest taka, że naprawdę realnymi wzmocnieniami barcy przed sezonem byli dani alves i pique. reszta to uzupełnienie składu. czyli de facto pep dysponuje podobnym potencjałem co rijkard przez poprzednie 2 sezony. no i nie bał sie zrobic porządku w szatni wyrzucając gwiazdy (r10 i deco). a co do rijkarda to według mnie dał by rade w arsenalu :) ale pewnie wenger jeszcze dostanie z parę sezonów na rehabilitacje :)

mecz jak cały sezon sezon, niby wszystko ok a jednak to rywale sie cieszą ze zwycięstwa... ale teraz będzie napinka przed LM i znów wszyscy uwierzą, że Arsenal jest najlepszy na świecie. Żal.

nie jest tajemnicą, że jego wielkim idolem jest guardiola. tylko, że w barcelonie graja ci sami pomocnicy co w reprezentacji hiszpanii. a w reprezentacji cesc jest rezerwowym... ale predzej czy później cesc chyba wróci do domu. a jego domem jest barcelona.

Nie zgodzę się z tym, że Barca to Messi. Ok Messi to geniusz, piłkarz, który robi różnice, ale Barca to przede wszystkim Xavi i Iniesta (koniecznie razem). Ci dwaj piłkarze zapewniają dominacje Barcelony w środku pola i powodują, że Barca gra swoje, tzn ma piłkę przez 70% czasu :) bez któregoś z tych dwóch piłkarzy posiadanie piłki Barcy spada, a co za tym idzie dłużej się "duszą" próbując odebrać piłkę. To samo można było zauważyć na ME w grze Hiszpanów. Nie bez powodu "dziadek" trzymał Cesca na ławce. Xavi i Iniesta to piłkarze bezcenni. Kto chce wygrać z Barcą musi ich wyłączyć z gry. Bez nich Messi jest rzadziej przy piłce i ma mniej okazji by pokazać swój kunszt.

wypowiedź cruyffa brzmiała inaczej. Twierdził, że wylosowanie arsenalu może wydawać się łatwe ale to tylko pozory. A to duża różnica

pewnie, że nie ma sensu. Ty sie cieszysz dzisiejsza piękna gra a ja smuce tym, że Wenger co roku pozbywa się czołowych piłkarzy i co roku walczymy zamiast o mistrza to miejsce w czwórce. Gdyby taka sytuacja miała miejsce raz to bym to przebolał. Ale Boss tak robi od kilku sezonów i od kilku lat jest to samo niestety. pozdrawiam

arsen1:
nie chce przebłysków. Arsenal rok temu grał jak Barcelona dziś. Z polotem, pomysłem. I dlaczego to wszystko poszło w niepamięć? rozumiem kontuzje, zdarza sie. Ale własnie dlatego potrzebna jest szeroka, wyrównana kadra. w Arsenalu tego nie ma. w zeszłym roku Cesc musiał grac praktycznie w każdym meczu. i co zrobił Boss? sprzedał trzech środkowych pomocników...

wybaczcie. najlepiej udawać, że 4 miejsce jest ok. dla mnie nie jest i tyle. wielka drużyna jak przegra sezon to szuka przyczyny porażki i stara sie jakoś to naprawić. a w Arsenalu od kilku sezonów to samo... udawanie, że wszystko jest ok. a potem będzie lament jak Cesc pójdzie szukać trofea do innego klubu. Arsenal ma być wielki. nie przeciętny!

lon 1502:
piękny styl? kilka remisów u siebie po 0-0 albo wymęczone zwycięstwa 1-0 nazywasz pięknym stylem? daruj sobie. Piękny styl był w zeszłym sezonie. Wystarczyło nikogo nie sprzedawać, uzupełnić skład i dziś Arsenal grałby kosmos. Ale boss oddał płuca drużyny...

Chodzi mi tylko o to, żeby jasno Wenger powiedział, że nie ma szans na wzmocnienia, nie mamy potencjału, żeby ścigać się z MU Liverpoolem i Chelsea, co uda się ugrać to nasze. Tylko wtedy kibice by go na taczce wywieźli. A tak tylko się łudzą od kilku sezonów...

tylko, że tych świetnych meczów w tym sezonie jest jak na lekarstwo... Nawet w porównaniu z ubiegłym sezonem Arsenal znacznie obniżył loty. Rok temu wystarczyło mieć odrobinę szerszą kadrę i mistrzostwo było by Kanonierów. Wszyscy to widzieli prócz Bossa! Które zdanie z mojej poprzedniej wypowiedzi mija sie z prawdą? pozdrawiam

nie rozumiem tej euforii... jedna jaskółka wiosny nie czyni. Arsenal pokonał słabiaków u siebie 4-0 co powinno być codziennością a niestety w tym sezonie nie jest. Jest walka o 4 miejsce w lidze co uwazam za porażkę. A Wenger co roku robi sobie jaja z kibiców mówiąc, że jest szansa na mistrzostwo. I oddaje dwa bardzo ważne elementy drużyny (hleb, flamini) oraz ciągle pożytecznego gilberto. Kibice: Wenger robi z kibiców jeleni a wszysy mu bezgranicznie ufają! Pytam sie na jakiej podstawie? Jak długo można oglądać plecy MU Liverpoolu i Chelsea? A w tym sezonie jeszcze AV? Ten klub popada w przeciętność niestety a Boss mów, że wszystko jest ok. NIE JEST OK! Wszystkie poważne firmy, szanujące swoich kibiców się wzmacniają a Arsenal co robi? sprzedaję czołowych piłkarzy, kupuje juniorów i mówią, że będzie walka o mistrzostwo. Tak nie może być i koniec! Albo niech szczerze Boss powie, że mamy drużynę dla której 4 miejsce to szczyt marzeń. Ale czy kibice to zaakceptują? Wątpie...

kasiacesc:
nic dziwnego, że spośród angielskich drużyn woli trafić na najsłabszą z nich - patrz tabela PL

"Moda na sukces" jest ciekawsza niż mecze Arsenalu...

sorki z ten urwany komentarz

Rok i dwa lata temu Barca też miała dream team a jakoś na boisku nie było tego widać. Tylko kompletny laik może napisać, że Barca to "samograj". Gołym okiem widać pressing i wysoką obronę, którą zaszczepił Guardiola. Napastnicy są pierwszymi obrońcami (Messi i Henry faulują częściej niż Puyol i Marquez!). No i bez znaczenia nie pozostaje fakt, że
Pep "krótko trzyma" największe gwiazdy.
PS: Arsenal z tego sezonu do złudzenia przypomina mi Barcelonę z dwóch poprzednich sezonów-niby mają piłkę, niby prowadzą grę a jednak czegoś brakuje

rok i dwa lata temu barca też miała dream team a jakos na boisku nie było tego widać. Tylko kompletny laik może napisać, że barca to "samograj". Gołym okiem widać pressing i wysoką obrone, którą zaszczepił Guardiola. Napastnicy są pierwszymi obrońcami (Messi i H