Komentarze użytkownika ziom

Mam nadzieję że Kroenke zagrozi Wengerowi że go zwolni jeżeli przed przyszłym sezonem nie wzmocni on drużyny doświadczonymi i klasowymi zawodnikami z najwyższej pułki.Almuni,Denilsonowi,Rosickiemu,Sebie należy podziękować za grę w naszym klubie i się z nimi rozstać.Są oni po prostu za słabi na nasz klub.

Jak dla mnie to pewniak do pierwszego składu Arsenalu na przyszły sezon.Żadne wypożyczenia jego nie wchodzą w grę.WIEK NIE GRA,LICZĄ SIĘ TYLKO UMIEJĘTNOŚCI.A ON JUŻ NA TĄ CHWILE JE MA.RYO jest połączeniem cech Wallcota oraz Nasriego czyli świetnej szybkości,dryblingu,techniki oraz przebojowości.Wallcot jak dla mnie nigdy nie będzie skrzydłowym z najwyższej pułki bo nie posiada on świetnego dryblingu oraz dośrodkowania.A te wszystkie cechy posiada Ryo.P.S.Dla mnie to przyszła gwiazda światowej piłki.A co jest bardzo ważne,ten chłopak ma świetnie poukładane w głowie,zresztą jak większość Japończyków.Oni świetnie wiedzą od dziecka co znaczy HARD WORKING.A nasi w większości polscy kopacze niestety nie.

Jemu trzeba po sezonie podziękować,niestety jest zbyt słaby jak na Arsenal,główną przyczyną tego były kontuzje,w tym sezonie nawet jako zmiennik prezentuje się na boisku przeciętnie lub słabo,nie daje piłkarskiej jakości na wysokim poziomie.Z biegiem czasu będzie jeszcze słabszy.Mam nadzieję że Wenger nie będzie się kierować sentymentem i pożegna się z nim po tym sezonie.Niestety,raczej nie będzie chętnych na Czecha by mu zaproponować podobne zarobki co w Arsenalu.Rosicky o tym wie,widać że woli siedzieć na ławce i pobierać wysoką pensję w bardzo dobrym klubie,podobna sytuacja jest z naszym Jerzym Dudkiem w Realu,praktycznie nic nie gra a pobiera świetną kasę.

Ryo to przyszła gwiazda światowej piłki.Jeśli dostanie pozwolenie na pracę w Anglii to w przyszłym sezonie ma duże szanse zadomowić się w pierwszym składzie Arsenalu.Arszavin ma już 30 lat i niestety będzie raczej grać tylko gorzej ponieważ gra na skrzydle a tam trzeba mieć wielką szybkość i dynamikę,a zwłaszcza jak się gra w lidze angielskiej,a predyspozycje szybkościowe wraz z wiekiem niestety się zmniejszają.

Mam nadzieję że po tym sezonie Wenger zrozumie że zespół należy wzmocnić klasowymi zawodnikami.Przegraliśmy w tym sezonie przez Wengera wszystko,mógł wzmocnić skład ale tego nie zrobił.

Jeżeli wyjdziemy mocnym składem to bez problemów zdobędziemy 3 punkty.Ważne czy zagra Robin bo to nasz jedyny napastnik klasy światowej.

Jak dla mnie to Arszavin będzie coraz gorzej grał z prostego powodu.Lata lecą a on ma już 30 lat i występuje na pozycji skrzydłowego gdzie trzeba mieć wielką szybkość i dynamikę.On już nie ma takiej jak dawniej,co zresztą widać w meczach,ten sezon mimo jego statystyk jest najsłabszy z dotychczasowych w Arsenalu.Ale nie ma co się martwić bo najprawdopodobniej już w przyszłym sezonie dołączy do nas nasza wielka perła i myślę że przyszła gwiazda światowej piłki-Ryo Miyaichi.

Nie wierzę że Wenger wyłoży kwotę wyższą niż 15 mln funtów.Niestety Eden jest wart pieniędzy większych niż 20 mln funtów.Nas stać na niego,ale Wenger nie zgodzi się na wydanie wielkich pieniędzy nawet za świetnego zawodnika.

Ja w niego nie wierzę.Jest on porostu za słaby by grać w tak mocnym klubie jak Arsenal.Obyśmy jak najszybciej się go pozbyli.Mam nadzieję że to już się stanie po tym sezonie.P.S.Jak dla mnie to jeden z największych niewypałów Wengera odnośnie transferów na przestrzeni kilku ostatnich lat.

To zespół o potężnym charakterze ale o bardzo słabej ławce rezerwowych zapomniał dodać boss.Jeżeli nie zdobędziemy mistrzostwa to główną winę poniesie jak dla mnie Wenger który miał możliwość ściągnięcia bardzo dobrych zawodników ale on tego nie zrobił.Nie wiem na co on liczył,w przerwie zimowej dobrze widział że Verminator nie wróci przed zakończeniem sezonu,a jeżeli już tak to bardzo długo po takiej kontuzji zajmie mu powrót do wysokiej formy.Kolejna sprawa to brak klasowego napastnika,który regularnie zdobywałby około 20 bramek w lidze.Od czasów Henrego nie mamy takiego,Robin mógłby zdobyć tyle ale nigdy nie zdobędzie bo ma nogi ze szkła o czym wszyscy my wiemy.To musi być typ skutecznego,szybkiego oraz bardzo dobrze wyszkolonego zawodnika.Idealnym byłby Suarez ale jego kupił Liverpool,mimo wielkich pieniędzy wart był ich,takiego napastnika potrzebujemy.Arsenal ma środki,wystarczy ich tylko użyć.Niestety problem leży po stronie Wengera który więcej niż 15 milionów funtów nie chce wydać.A za takie pieniądze trudno ściągnąć świetnego i doświadczonego grajka.Trzeba również pożegnać się z Rosickim,Denilsonem,Diabym,Sebastianem oraz Almunią po tym sezonie.To zawodnicy zbyt słabi by grać w Arsenalu.

Ten gość ma wielką charyzmę.Zresztą jak dla mnie to jest murowany faworyt w przyszłości do przejęcia opaski kapitańskiej reprezentacji Anglii oraz Arsenalu.Fakt że wobec taksówkarza zachował się brzydko ale to tylko pokazuje jaki on ma charakter.Nie potrafi przegrywać.I to mi się w nim bardzo podoba.Jak dla mnie 80 % naszych piłkarzy nie ma tej cechy,z stąd od lat nie zdobyliśmy żadnych pucharów.Za czasów Adamsa,Viery,Winterburna,Petita te proporcje były odwrotne w naszej drużynie.Ci goście nie potrafili przegrywać zarówno na boisku jak i w życiu prywatnym.Z stąd zdobyliśmy wiele pucharów bo oprócz umiejętności ci zawodnicy mieli wielkie jaja:-)

Niestety muszę stwierdzić że Wenger to naiwny człowiek.Nie wzmocnił drużyny,nasi rezerwowi są zbyt słabi ponieważ nie posiadają równorzędnych umiejętności niż ci co grają w pierwszym składzie.Jak na takim poziomie można takie rzeczy wyprawiać co zrobił nie pierwszy raz Almunia?To nie wina Hiszpana że gra w Arsenalu tylko wina bossa że już dawno go nie sprzedano.Od 6 lat jesteśmy bez trofeów,ile można czekać?.Co sezon to mamy plagę kontuzji a jak gra taki Denilson czy Almunia w pierwszym składzie to nie można dziwić się że biorą się takie wyniki.Moim zdaniem czas zmienić trenera,bo Wenger nie uczy się na błędach,bo od lat popełnia te same,z stąd nie mamy żadnych trofeów.Z takimi zawodnikami w pierwszym składzie jak dzisiaj wyszli nie mamy szans na zdobycie trofeów.Według mnie oprócz Wilshera i Van persiego oraz Szczęsnego nasi zawodnicy nie posiadają mentalności zwycięzców,a gracze Manchesteru to mają,i niech mi nikt nie mówi że mają farta,dziś strzelili bramkę grając w dziesięciu,mogli bronić wyniku ale zaczęli jeszcze bardziej atakować.

Jak widzę Denilsona w pierwszym składzie to mi się słabo robi.Od długiego czasu gra mówiąc delikatnie słabo.Po tym sezonie należy się z nim pożegnać.Dodatkowo nie widzę w naszym klubie Sebastiana,Almuni oraz Rosickiego.

Ja na miejscu Wengera ściągnąłbym go na przyszły sezon.Wiek się nie liczy tylko umiejętności.Ryo bardzo dobrze sobie radzi w lidze holenderskiej gdzie robi wielkie postępy.Jak dla mnie to on już by miał teraz duże szanse na posadzenie Arszavina na ławkę.P.S.Moim zdaniem to będzie najlepszy skrzydłowy od czasów Piresa.Myślę że będzie on go w stanie przebić osiągnięciami bo dysponuje od Roberta większą szybkością oraz dynamiką.

Zgadzam się z autorem że potrzeba zmian w naszej drużynie na lepszych zawodników.Święte porzekadło trenerskie brzmi:Pokaż mi swoją ławkę rezerwowych to ja powiem ci jak mocną masz drużynę.My czego potrzebujemy najbardziej to klasowego,skutecznego oraz nieszklanego napastnika który będzie w stanie zapewnić nam około 20 bramek w lidze nie licząc pucharów.Takim ostatnim w naszym klubie był Henry.Robin to fantastyczny napastnik jednak on więcej przesiaduje w gabinetach lekarskich niż gra.Benio oraz Chamakh nigdy nie zbliżą się do ich poziomu.Niestety,ale takie są fakty.

To się w głowie nie mieści że w tak ważnej części sezonu mamy tylu kontuzjowanych zawodników.Najgorsze jest to że są to nasze gwiazdy których rezerwowi nie są w stanie zastąpić.Barca ma szczęście że gra w lidze w której nikt się nie liczy oprócz ich ekipy.Oni jak wygrywają dwoma bramkami to drużyna przeciwna myśli o jak najszybszym zakończeniu meczu.W Anglii jest ta różnica że zespoły walczą do końcowego ze wszystkich sił.Nie ma w lidze hiszpańskiej tego szaleńczego tempa co w Anglii,z stąd nie ma kontuzji bo nie ma takich przeciążeń na mięśnie.

Dla mnie jest to ogromny talent.Jeśli będzie dalej się tak rozwijał to w przyszłym sezonie ma wielkie szanse na grę w pierwszym składzie kanonierów.Wiek się nie liczy tylko umiejętności,tak było w przypadku Jacka oraz Cesca.Dla mnie Ryo to przyszła nasza legenda.

Jak dla mnie Arsenal nie ma kadry 23 równorzędnych zawodników.Van Persie jest zawodnikiem światowej klasy.Niestety ma nogi ze szkła i co rok opuszcza przez kontuzje bardzo dużą ilość spotkań.Jak go nie ma w ataku to zaczynają się nasze problemy z strzelaniem bramek.Nicolas oraz Chamakh to nie jest ta klasa co holender i moim zdaniem nigdy mu nie dorównają.Robin grał znakomicie u nas jak miał 20 lat a oni nie są już piłkarskimi talentami tylko ukształtowanymi zawodnikami.Myślę i obym się mylił że więcej się nie rozwiną.Z naszym klubem jeśli chcemy odnosić sukcesy to powinni się pożegnać:Rosicki,Denilson,Almunia.Boss powinien pomyśleć o zakontraktowaniu bramkostrzelnego napastnika(takim był dla mnie Eduardo przed makabryczną kontuzją) bo jak nie ma Robina to zaczynają się nasze problemy z zdobywaniem bramek.Jedyną formacją która na dzień dzisiejszy nie potrzebuje wzmocnień jest pomoc.

Liga angielska bezsprzecznie jest obecnie najsilniejszą ligą świata.Wystarczy od lat popatrzyć na wyniki osiągane w lidze mistrzów przez zespoły z Anglii.Wiadomo ktoś może powiedzieć że Barca ostatnio często ją wygrywała.Ale patrząc racjonalnie to w Hiszpanii liczy się tylko i wyłącznie Barca,Real jest o klasę sportowo gorszym klubem od zespołu z Katalonii.A reszta jest o klasę gorsza od zespołu z Madrytu.Po prostu Barcelona nie ma godnego przeciwnika od lat w lidze hiszpańskiej.W Anglii jakby grali to oczywiście by się liczyli o mistrzostwo ale na pewno ponieśli by więcej porażek i remisów niż w lidze hiszpańskiej bo poziom w Anglii jest o klasę wyższy niż w Hiszpanii.Zespoły angielskie mają wpojone że nigdy nie należy się poddawać,nawet jak grasz przeciwko teoretycznie silniejszemu rywalowi(np.Newcatle-Arsenal 0:4,4:4 po gwizdku kończącym mecz,Wolverhampton(ostatni zespół ligi angielskiej)-M.United 0:1,2:1 po zakończeniu regulaminowego czasu gry,a w Hiszpanii?nie pamiętam zespołu który by coś takiego osiągnął grając przeciwko Barcelonie.I odnośnie kontuzji,gracze Barcelony jakby grali w naszej lidze byliby niemiłosiernie faulowani jak to się dzieje w Anglii z naszymi zawodnikami prezentujący techniczną piłkę(złamane nogi z otwarciem kości:Eduardo da Silva,Aaron Ramsey).Z stąd biorą się nasze kontuzje plus niesamowite tempo meczów.

Odnośnie cen biletów to Arsenal ma jedne z najdroższych w Anglii.Rozumiem to że klub chce jak najwięcej zarobić,spłacić długi zaciągnięte na budowę nowego stadionu.Ja na miejscu władz zastanowiłbym się nad rozbudową naszego stadionu(o ile się to da zrobić) bo dostać wejściówkę na mecz naszej drużyny jest ciężko.Zresztą jakby rozbudowali to te gorsze miejsca mógłby mieć niższą cenę.Co mecz to u nas jest komplet.Myślę że jak nasz stadion mieściłby nawet 80 tys to byłby pełny w każdym meczu,ponieważ Londyn jest ogromnym miastem a my gramy najpiękniejszą piłkę obok Barcy na świecie.

To są jaja że my kopiujemy styl Barcelony.Wenger nasz styl zaczął wdrążać od zaraz jak objął posadę trenera w Arsenalu(połowa lat 90).Przez te media ludzie się takimi wypowiedziami wkur....ą tak jak ja.Ja do Barcy nic nie mam,jest to świetny klub ze wspaniałymi tradycjami.Jednakże że przez te cholerne media oraz gówniarzy którzy są sezonowcami zaczyna się napinka pomiędzy dwoma klubami.Nie bez winy są też władze Barcy oraz Xavi który mówi o DNA Ceska.Jak mamy takimi wypowiedziami się nie denerwować?A odnośnie wyniku w rewanżu to ja uważam że mamy wielkie szanse na awans z prostej jednej przyczyny.Spójrzcie na skład Arsenalu w rewanżu w tamtym roku a popatrzcie na nasz obecny.Graliśmy większości zawodnikami rezerwowymi którzy nie byli w formie.P.S.A jak ktoś mówi że będzie wynik taki jak w tamtym roku to się nie zna na piłce.Arsenal jest bardzo mocny w tym sezonie,jeżeli nie będziemy mieć kontuzji przed rewanżem to czeka nas wspaniałe widowisko.

Jeśli ktoś jest materialistą jak Adebayor to tak pewnie jest.Uwielbiałem tego piłkarza jak grał u nas,straciłem do niego szacunek jak zaczął u nas gwiazdorzyć i rozwalać dobrą atmosferę w szatni.On jest jak A.Cole,pójdzie tak gdzie będą mu więcej płacić.Do końca życia będę mu pamiętał jak to wspaniale okazał nam szacunek w barwach M.City gdy zdobył przeciwko nam bramkę.P.S.Nic do Realu nie mam ale ten człowiek jest jak zgniłe jabłko.Jak jedno wrzucisz do paczki zdrowych to po pewnym czasie gniją wszystkie.

To co dzisiaj zagrał Jack z Koscielnym to był poezja odnośnie pozycji na których występuje.To tylko pokazuje że Wenger jest geniuszem w rozwijaniu i wychowywaniu talentów piłkarskich.Wilshere ma 18 lat a dzisiaj zagrał jak Makalele za najlepszych swych czasów(dla mnie to był najlepszy defensywny pomocnik w historii,a Jack potrafi dodatkowo atakować,Xavi wypadł dzisiaj przy nim słabo).Aż strach pomyśleć jak ten chłopak będzie grać za 5 lat kiedy to piłkarz zaczyna grać na swoim najwyższym poziomie.P.S.Gratulacje dla całej drużyny oraz trenera za świetne zmiany.

Dla mnie to wielki talent.Jeżeli on będzie się tak szybko rozwijać,to Arszavin w przyszłym sezonie usiądzie na ławie,chyba że wróci to swojej optymalnej formy.Widać również wielkie kontakty Wengera w Japonii,bo znaleźć taki talent w lidze uniwersyteckiej to nie jest takie proste jak wielu myśli.

Nasz kraj jest wielkim dnem odnośnie szkolenia piłkarzy.Największe i najbogatsze polskie kluby(Wisła,Lech,Legia)nie mają profesjonalnej bazy szkolenia więc o czym my tutaj dyskutujemy.Puki się to nie zmieni to będziemy dalej w tym samym miejscu co byliśmy.Profesjonalne prowadzenie oraz wyszkolenie piłkarza od wieku 6 lat do 18 kosztuje więcej niż sprowadzenie jakiegoś obcokrajowca np.z ligi serbskiej.Klub dostaje już gotowy produkt,nie musi czekać.Prezesi dobrze o tym wiedzą bo ich zadaniem jest zarobienie jak największych pieniędzy i dodatkowo właściciel chce sukcesów więc presja na wyniki jest jeszcze większa.Właściciel ma w dupie czy będzie grał wychowanek czy obcokrajowiec.Dla niego liczy się to czy będzie dobry i czy można będzie na nim dobrze zarobić.Polskie kluby po wygraniu mistrzostwa sprzedają najlepszych,to się nie zmienia od lat i nie zmieni bo u nas właściciele klubów nie patrzą przyszłościowo.

Jak dla mnie to Koscielny w ciągu dwóch lat będzie jednym z najlepszych zawodników na świecie odnośnie swojej pozycji.Widać że cały czas się stopniowo rozwija,co ważne nie łapie kontuzji tak jak J.D.Jak wróci Vermalen to obok duetu Vidic-Ferdinand będziemy mieć najlepszą parę środkowych obrońców w lidze.

Jeśli zagramy na tą chwilę w optymalnym naszym składzie to nie boję się o wynik w meczu z Barcą.W tamtym roku graliśmy przeciwko nim zdziesiątkowani przez kontuzje.Mecz w Barcelonie wygrał dla nich Messi który jest piłkarzem genialnym.Jak ma swój dzień to żaden obrońca na świecie nie jest go w stanie zatrzymać.Jak Barca by go nie miała to jak dla mnie w ofensywie traci swoją siłę w 35%.My mamy podobnie bez Van Persiego bo reszta napastników jest przynajmniej o klasę od niego gorsza.Myślę że będziemy świadkami fantastycznego dwumeczu ponieważ obie drużyny będą zmotywowane na 100%.

Jak dla mnie to on będzie lepszym skrzydłowym od Walcotta ponieważ posiada świetny drybling czego Theo jak dla mnie nie ma.Widać że jest bardzo szybki,dynamiczny i jak trochę nabierze doświadczenia to dla mnie w niedługim czasie zostanie najlepszym skrzydłowym w lidze holenderskiej.

Teraz jesteśmy przez skąpstwo trenera w ciemnej dupie w kluczowym momencie sezonu.Boss jak zwykle powie że Sebastian to klasowy piłkarz i że ufa w to że on sobie na pewno poradzi bo to jest klasowy stoper:-)Nawet Songa nie ma,a zresztą na środku obrony jest średnim piłkarzem.15 mln wystarczyłoby na wyciągnięcie klasowego stopera z jakiegoś klubu.Jesteśmy jednym z najbogatszych klubów świata którego udziałowcami są miliarderzy jak Kronke czy Usmanow.Nie wierze w to że jak boss by ich poprosił nawet o 50 mln funtów to by mu odmówili.Obyśmy nie musieli zapłacić wielkiej ceny za ten błąd naszej polityki transferowej.W meczu z Barcą aż strach będzie oglądać Sebastiana w obronie.A Guardiola już pewnie dobrze wie w jaki nasz słaby punkt uderzyć z wszystkich sił by odnieść zwycięstwo.

Teraz jesteśmy przez skąpstwo trenera w ciemnej dupie w kluczowym momencie sezonu.Boss jak zwykle powie że Sebastian to klasowy piłkarz i że ufa w to że on sobie na pewno poradzi bo to jest klasowy stoper:-)Nawet Songa nie ma,a zresztą na środku obrony jest średnim piłkarzem.15 mln wystarczyłoby na wyciągnięcie klasowego stopera z jakiegoś klubu.Jesteśmy jednym z najbogatszych klubów świata którego udziałowcami są miliarderzy jak Kronke czy Usmanow.Nie wierze w to że jak boss by ich poprosił nawet o 50 mln funtów to by mu odmówili.Obyśmy nie musieli zapłacić wielkiej ceny za ten błąd naszej polityki transferowej.W meczu z Barcą aż strach będzie oglądać Sebastiana w obronie.A Guardiola już pewnie dobrze wie w jaki nasz słaby punkt uderzyć z wszystkich sił by odnieść zwycięstwo.

Zagraliśmy dzisiaj jak frajerzy.Nie ma co zwalać na sędziego bo przy pełnej koncentracji i grze na pełnych obrotach to powinno się skończyć z 8:1 dla naszego zespołu.Diaby się zachował jak idiota,sprawiedliwość to niech sobie wymierza ale po meczu.Osłabił naszą drużynę swoim bezmyślnym zachowaniem.U nas nie ma graczy jajami o mentalności zwycięzców jak kiedyś byli np.Viera czy Adams.I może się okazać że boss zapłaci ogromną cenę za to że nie kupił klasowego obrońcy w przerwie zimowej.Jak widzę Sebastiana na boisku to aż strach się bać co ten zawodnik może wymyślić.Mam nadzieję że J.D.szybko wróci do zdrowia bo jak Seba zagra z Barcą to rywale będą wjeżdżać w nasz środek jak w masło.

Odnośnie transferów za wielkie pieniądze to ja jestem za.Jednakże musi się z wartością zawodnika łączyć jakość.Np.Caroll jest dla mnie wart góra 20 milionów funtów.Kosztował takie kosmiczne pieniądze bo po pierwsze ma wysokie już na chwilę obecną umiejętności,jest zawodnikiem młodym i przez to perspektywicznym a dodatkowo jest anglikiem.Jak dla mnie boss np.zawalił te okienko z transferami obrońców.Nikogo wartościowego nie kupił,a co będzie jak wyleci przez kontuzje Kosa albo Jochan?P.S.Będziemy wtedy w ciemnej dupie bo na chwilę obecną to nie mamy wartościowego dla nich zmienika.

Nie zgodzę się z Wengerem odnośnie tego że mamy po 2 zawodników na każdą pozycję najwyższej klasy.Gdyby tak było to byśmy dawno byli na pierwszym miejscu z sporą przewagą nad resztą.Jak nie ma Robina,to nie ma kto strzela bramek(z całym szacunkiem do reszty naszych napastników ale nie są to napastnicy na chwilę obecną którzy by potrafili wygrać mecz dla swojej drużyny),jak nie ma Vermalena to grał Seba a jak mu szlo to wszyscy widzieliśmy.Jedynie linie pomocy mamy bardzo silnie obsadzoną,powiem więcej,żaden z klubów w lidze angielskiej nie ma tak dobrze obsadzonej pomocy jak my.

Jak dla mnie powrót do składu Sebastiana byłby nie zbawieniem a męką dla oczu.Ten zawodnik nie nadaje się do gry w tak wielkim klubie jak Arsenal.Powiem więcej,jak dla mnie to on miałby problemy w załapaniu się do składu w zespołach które walczą o utrzymanie a nie wspominając nawet o tych które walczą o mistrzostwo.Boss jest uparty,i nie przyzna się do błędu że Seba jest kompletnym niewypałem.

Gdyby Robin nie był ze szkła to co roku by walczył na równi z Messim i Ronaldo o złotą piłkę.Ile temu facetowi zabrały kontuzje to szkoda nawet o tym mówić.Podobnego pecha odnośnie budowy swego ciała to może jedynie Robben się z nim równać.

Ja go widzę w naszej drużynie.Jest on typowym walczakiem o dobrych warunkach fizycznych.Jak dla mnie środkowy obrońca nie musi by dobry technicznie bo w praktyce najważniejsze jest jakie ma warunki fizyczne,czy dobrze gra głową i wślizgiem.Środkowy obrońca nie jest od dryblowania tylko od kasowania ataków przeciwnej drużyny.Taka jest specyfika grających na tej pozycji,a Samba spełnia te kryteria.

Mam wielki szacunek dla tego piłkarza.Nie dość że był i ciągle jest świetnym zawodnikiem mimo swojego wieku to jeszcze ma bardzo dobrze poukładane w głowie.Kiedyś z nim czytałem wywiad w którym on się wypowiadał na temat swojego życia prywatnego.Nie dość że unika imprez,to stara się wysypiać a dodatkowo bardzo zdrowo się odżywia.W sumie to widać po nim,bo bez dobrej diety to ciężko grać na najwyższym poziomie przez tyle lat.Spójrzmy co nadwaga oraz huczne imprezy zrobił z Ronaldinho który jest o ładnych parę lat młodszy od niego.Gdyby miał tak poukładane jak Giggs to możliwe że byłbym jednym z najlepszych zawodników w historii piłki nożnej.

Ja jestem zdecydowanie za tym wypożyczeniem.Lepiej żeby chłopak grał regularnie w niezłej lidze holenderskiej niż u nas siedział na ławce.Ja w nim widzę w niedalekiej przyszłości wielką gwiazdę naszego zespołu oraz światowej piłki.Ma on dwie najważniejsze cechy skrzydłowego czyli szybkość oraz drybling.Jestem ciekaw jakie posiada dośrodkowanie.

G.Bale miał na 100 m 11 sekund kiedy był piłkarzem Southampton,w wywiadzie mówił że szybszy od niego w klubie był tylko nasz Walcott.Myślę że teraz Bale biega poniżej 11 s,bo rozwinął się fizycznie jeszcze bardziej niż jak był młodzieżowcem.To samo się tyczy Theo.A odnośnie Miyaichiego to uważam że ma szansę zostać u nas wielkim piłkarzem.On ma to czego Theo brakuje,czyli świetnego dryblingu.Wenger jak nikt inny na świecie zna się na talentach a podobno jak go zobaczył pierwszy raz na żywo to był oczarowany umiejętnościami tego Japończyka.

Klasowy stoper jest nam potrzebny na gwałt:-).Z Sebastianem w składzie środek jest roztrzęsioną galaretą.Nie wiem po co tak słabego gościa Wenger ściągnął do klubu.Faktem jest że miał być zmiennikiem Verminatora,lecz ten leczy się już od kilku miesięcy.Seba jest zbyt wolnym zawodnikiem na Premiership,w starciach biegowych nie ma szans z napastnikami przeciwnych drużyn,a jak się widzi że rywal jest dużo szybszy od ciebie to wkrada się w twoją grę duża niepewność oraz nerwowość,co widać to po jego grze.