Adebayor: Mamy porachunki do wyrównania
15.12.2008, 16:56, Patryk Bielski
17 komentarzy
Emmanuel Adebayor przed niedzielnym spotkaniem z Liverpoolem, zaapelował do swoich kolegów z zespołu, by ci zapomnieli o zwycięstwach z Chelsea oraz Manchesterem United i skupili się na pojedynku z The Reds. Togijczyk dodał także, że Kanonierzy mają porachunki do wyrównania z drużyną Rafy Beniteza po porażce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie.
- Musimy zapomnieć o tym, jak rozprawiliśmy się z Chelsea i Manchesterem United. Dokonaliśmy tego, lecz najważniejsze jest to, by skupić się całkowicie na meczu z Liverpoolem. Jeżeli pomyślimy: "Wygraliśmy z Manchesterem United u siebie, zaś Chelsea pokonaliśmy na wyjeździe, więc Liverpool nie powinien sprawić nam problemu" - będzie to błąd.
- Wraz z każdym weekendem przychodzi ważny mecz, ważny dla nas. Każde pojedynek jest spotkaniem o być albo nie być. Każdy z nas wie, jak ważne jest to dla klubu, więc spróbujemy zatrzymać nasze marzenia przy życiu.
- Na pewno, oni zabili nasze marzenia w poprzednim sezonie - powiedział 25-latek o ćwierćfinałowym pojedynku w Lidze Mistrzów. - Ale to już było. To zdarzyło się w poprzednim sezonie. Najważniejsze jest to, co chcemy osiągnąć teraz. Wszyscy będą o tym mówili i jest to wielkie spotkanie dla każdego.
- Kiedy jesteś piłkarzem, marzysz o grze w takich klubach. Jako dziecko miałem okazję oglądać pojedynki Arsenalu z Liverpoolem czy Manchesterem United, teraz mam szansę grać w tych meczach. Właśnie dlatego zawsze powtarzam sobie, że nosząc klubową koszulkę, muszę dawać z siebie 100%.
źrodło: Premiershiplatest.com
1 minutę temu 0 komentarzy

2 minuty temu 0 komentarzy

3 minuty temu 0 komentarzy

5 minut temu 0 komentarzy

6 minut temu 0 komentarzy

13 godzin temu 0 komentarzy

21 godzin temu 5 komentarzy

21 godzin temu 2 komentarzy

01.10.2025, 09:45 15 komentarzy

01.10.2025, 09:42 676 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ade walnij przynajmniej 2 gole i po sprawie xD
Trzeba będzie wygrać z Liverpoolem i zrewanżować się za ćwierćfinał Ligi Mistrzów.
Tak Ade bardzo ładnie dobiera słowa. Tylko tym nie wygra meczu z liverpoolem! on tam musi grać! o by ostanie jego zdanie potwierdziły się
pamiętam jak podobnie Ade mówił przed meczem z Tottenhamem. Tam wspominał o tym ze, kibicom należy się zwycięstwo w tym meczu.
podoba mi sie jak Ade mowi o tym meczu i licze ze huknie im 3 brameczki i pojedziemy czerwonych bo zaczynaja mi grac na nerwach
Oby tylko na słowach się nie skończyło.
Musimy wygrac i nie ma innej opcji :) a jak przegramy to juz na 100% nie zdobedziemyv tytulu :/
ade mi zaimponował. to bardzo dojrzała wypowiedź. nasi gracze nie powinni z góry zakładać, że pokonali MU i CFC to z łatwością pokonaja liverpool. mam nadzieję, że ade i spółka wprowadzą to w życie
trzeba po prostu wierzyc, ze wygraja
oj mamy rachunki :D trzeba zdecydowanie zwyciężyć i zmniejszyć strate punktową....
Musimy wygrac i pokazac ze w czystym pojedynku (bez pomocy sedziow) to Arsenal jest lepszym klubem !
Nie ukrywam że bardzo liczę na zwycięstwo w tym ważnym dla nas meczu.
>>>VICTORIA CONCORDIA CRESCIT !!!
Pamiętajcie że to nie zawsze musi być prawda to co oni niby mówią... Tylko źródła Arsenal.com i SkySports są pewne...
Przypomnę, że z Tottenham'em też Adebayor miał rachunki do wyrównania. I co z tego wyszło? Do tego gdakania piłkarzy trzeba podchodzić z dystansem, bo dobrze wiem jak się to może skończyć.
Na koncu tamtego seozonu mowiles ze musicie w tym obudzic w sobie "instynkt zabójcy"Wierze ze zrobicie to w tym meczu i nie tylko.