Arsenal odpalił! Zwycięstwo 4-0 z Newcastle United!
16.02.2020, 18:28, Łukasz Wandzel 1353 komentarzy
Przed 26. kolejką Premier League podopieczni Mikela Artety dostali kilka dni wolnego oraz zaliczyli krótkie zgrupowanie w Dubaju. Następnie podjęli Newcastle United na Emirates Stadium i rozbili ekipę Steve'a Bruce'a aż 4-0! Po pierwszej połowie nie dało się powiedzieć dużo dobrego o grze londyńczyków, ponieważ ci zeszli na przerwę przy bezbramkowym remisie. Fantastycznie rozpoczęli jednak drugą odsłonę spotkania, strzelając dwie bramki i dokładając kolejne dwie w końcówce. Można powiedzieć, że drużyna Artety odpaliła, ale kluczowe przełamania mają za sobą Nicolas Pepe i Alexandre Lacazette. Obaj panowie trafili do siatki oraz zanotowali asystę, a gol Özila, Aubameyanga oraz ostatnie podanie Saki podsyciły radość na The Emirates po ostatnim gwizdku sędziego.
Składy, w jakich zespoły wyszły na murawę:
Arsenal: Leno - Bellerin, Mustafi, Luiz, Saka - Ceballos (82' Torreira), Xhaka - Pepe, Özil (90+1' Willock), Aubameyang - Nketiah (85' Lacazette).
Newcastle: Dubravka - Lazaro (74' Hayden), Fernandez (75' Ritchie), Lascelles, Clark (83' Schär), Rose - Almiron, Longstaff, Bentaleb, Saint-Maximin - Joelinton.
Obie drużyny intensywnie rozpoczęły to spotkanie. Mimo że Arsenal zdominował posiadanie piłki, to ekipa Newcastle co kilka minut tworzyła sobie groźne okazje. Sposób bronienia szesnastki w wykonaniu Srok znacznie utrudniał Kanonierom kreowanie podobnych sytuacji. Zazwyczaj gospodarze tracili futbolówkę w okolicy 25. metra. Zdarzały się też straty w okolicy środka boiska, przez co przyjezdni mieli szanse na błyskawiczny kontratak. Saint-Maximin czy Almiron zdawali się być za szybcy dla takich zawodników jak Granit Xhaka, jednak ofensywni gracze Newcastle gubili się w dryblingu i nie grzeszyli skutecznością.
Im bliżej końca pierwszej połowy, tym częściej (wciąż bardzo rzadko) Arsenalowi udawało się znaleźć skrawek murawy, z którego można było oddać strzał na bramkę Dubravki. Strzelali Pierre-Emerick Aubameyang czy Eddie Nketiah. Niezłą próbę z rzutu wolnego zaliczył Nicolas Pepe, a wywalczony przez Iworyjczyka rzut rożny również narobił sporo zamieszania.
Pomimo wysokiego tempa kreatywność szwankowała w szeregach Arsenalu, ale w drugą połowę gospodarze weszli niesamowicie, otwierając wynik spotkania w 53. minucie. Wtedy to Nicolas Pepe nie zdecydował się na drybling, tylko celnie dośrodkował w pole karne, a Pierre-Emerick Aubameyang trafił do siatki głową. Londyńczycy ewidentnie złapali wiatr w żagle i już po chwili Bukayo Saka po minięciu dwóch rywali znalazł w szesnastce Nicolasa Pepe, który bez kłopotu wykończył akcję lewą nogą.
Przyjezdni starali się szybko odpowiedzieć na dwa trafienia Arsenalu. Saint-Maximin podał w szesnastkę do Clarka, a ten miał otwartą drogę do bramki, jednak czubkiem buta interweniował David Luiz, który skierował futbolówkę na rzut rożny. Arsenal po tej sytuacji na długo odzyskał kontrolę nad meczem. Steve Bruce zdecydował się wprowadzić na plac gry dwóch wypoczętych graczy i zmienić ustawienie. W 75. minucie Saint-Maximin po udanym dryblingu uderzył na bramkę, jednak słupek uratował Bernda Leno. Była to ostatnia groźna sytuacja gości.
Na ostatnie minuty spotkania na murawę wszedł Alexandre Lacazette. Francuskiemu snajperowi wystarczyło 10 minut, żeby zaliczyć asystę oraz wreszcie się odblokować, wpisując się na listę strzelców. Najpierw asystował w efektownej sytuacji bramkowej na 3-0. Kluczową rolę odegrał tu Mesut Özil, który zagrał do Nicolasa Pepe na prawą stronę. Iworyjczyk podał do Lacazette'a, a napastnik Arsenalu tracąc równowagę, zagrał jeszcze w okolicę 5. metra w poszukiwaniu partnerów. Podjął słuszną decyzję, bo futbolówkę z łatwością umieścił w siatce rozpoczynający tę akcję Mesut Özil.
Przed ostatnim gwizdkiem Lacazette ustalił wynik spotkania na 4-0, chociaż wykończenie podania od kolegi z zespołu wyglądało kuriozalnie. Piłka odbiła się od lewej nogi Francuza i wpadła do bramki, podczas gdy ten zamachnął się prawą nogą. Na twarzy napastnika z numerem 9 widać było jednak niesamowitą ulgę i radość. Uśmiech po zakończeniu tego meczu nie schodził również z twarzy Özila, Pepe i Aubameyanga, którzy walnie przyczynili się do wysokiego zwycięstwa nad Newcastle.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@silvano95 napisał: "Only two teams are unbeaten in the Premier League in 2020:
Liverpool
Arsenal"
W maju zostanie już tylko Arsenal :P
Fap fap fap fap ;)))
Zobaczymy co zagramy z Evertonem za tydzien. Troche szczescia dzisiaj było, swietne mecze Saki i Pepe, dwoch zdecydowanie najlepszych zawodnikow na boisku dzisiaj. Laca sie odblokował, miejmy nadzieje, ze teraz bedzie mu łatwiej
"Arsenal wymęczył to zwycięstwo mimo, że wynik o tym wcale nie świadczy."
DP XD
@Redzik: wlatuje na tapetę
@Redzik: Widać to już było na powtórkach. Gość wydaje się bardzo zaangażowany. No i dzisiaj zagrał naprawdę dobrze.
Only two teams are unbeaten in the Premier League in 2020:
Liverpool
Arsenal
Dopiero chwilę temu zobaczyłem w jaki sposób faktycznie Laca strzelił bramkę... To tylko i wyłącznie utwierdza mnie w przekonaniu, że francuz dorósł i w końcu będzie prezentował prawdziwy, ofensywny football!
Coś niesamowitego, Pepe MOTM, ale gdyby nie on, to MOTM'em byłby jak dla mnie Alexandre Lacabeck.
Zaczynamy się powoli cofać w czasie. Ten mecZ to taki Arsenal Wengera 2015/2016. Autobus rywali a my próbujemy znaleC dziury. Moze się jeszcze doczekamy i cofniemy do 2003/04 ♥️
Ceballos celebruje gola Aubameyanga.
https://pbs.twimg.com/media/EQ6nQedW4AE3FvB?format=jpg&name=4096x4096
Świetny meczyk, więcej takich. Aż łezka mogłaby się nie jednemu z nas uronić :D
Mankamenty były, ale najważniejsze jest zwycięstwo i momentami gra, która naprawdę mogła się podobać. Czy to będzie punkt przełomowy? Oby.
Poprzednio punktem zwrotnym sezonu miała być wygrana z MU, nie pykło. Potem miał być wyszarpany w dziesiątkę remis z Chelsea, też nie wyszło. To co, do trzech razy sztuka?
Świetna druga połowa i w końcu przekonujące zwycięstwo! Oby na tym meczu się nie skończyło i oby poszli za ciosem, terminarz temu sprzyja.
@Redzik:
Mialby tez asyste, gdyby sedzia nie odgwizdal spalonego z tylka ;p
Nie można zapominać o wkładzie Cebulki w dzisiejszy mecz ! Zrobił kapitalną robotę w środku pola, właśnie takiego zawodnika brakowało w układance Mikela :)
Większych frustratów niż Diam i FabsFan, to ja nie widziałem
W końcu wysokie I przekonywujące zwycięstwo!
Ale się cieszę!
COYG!
Mesut Özil has scored his first Premier League goal in 301 days.
Plejmejker w końcu dojechał :P
Teraz trudny teren nas czeka, w Grecji będzie piekło. Rozumiem satysfakcję z dzisiejszej wygranej, sam jej nie ukrywam, ale mecz z Olipmiakosem to będzie dla nas bardzo dobry sprawdzian.
@ArsenalChampion:
Podaje tylko statystyke. TAk cie bola neutralne liczby?
Akurat pierwsza połowa była fatalna, Nketiah też zbyt dobrze nie wyglądał, więc za co mieliśmy chwalić Artete? W drugiej połowie już wszystko zagrało i każdy jest szczęśliwy, oby tak dalej.
Widać, że dużo znaczyło dla chłopaków to zwycięstwo. A ten gol dla Lacy to chyba jak wygrana na loterii. Oby tak dalej.
@Rosomak:
Wyjdą jak będzie do przerwy 0-0 z Olympiakosem, spokojnie.
Tak sobie myślę, że te NUFC musi być niesamowitym G...
Jakby Lacazette chciał tak strzelić to byłby gol sezonu
Ozilowi ten gol się dzis należał jak psu buda. Ceballos dobry mecz , Pepe MOTM. Brawo. Oby zeszło z nich ciśnienie. Top 4 naprawdę niedaleko.
@FabsFAN: aż tak cie boli to że zawodnik którego hejtujesz cały czas zdobył dzisiaj bramkę?
Wspaniały to był mecz. Nie zapomnę go nigdy. A czego sobie życzę w następnym? Tego samego, co w tym. Dużo radości mieliśmy, dużo goli, bo bardzo je lubię, i dużo akcji".
@Marcinafc93: gościu ! Kibicujemy na dobre i na złe pamiętaj. Jak niepowodzenia to od razu hejt ? Trzeba być cierpliwym i dać czas Artecie. On przychodząc do Arsenalu nie miał pojęcia co go czeka był żółtodziobem. Jednak bardzo mądrym. Jego fart ze przynajmniej nie musi myśleć o transferach są od tego inni ludzie. Ma sie skupić na pilce i powoli mu to wychodzi. Zobaczymy ktory mecz będzie przelomem do serii zwycięstw. Ten z srokam czy jakis kolejny. Na pewno duży zastrzyk pozytywnych emocji dla piłkarzy.
Niektórzy to sie załamią teraz do czwartku nie ma na kogo srać.
Laca gol i asysta
Pepowski gol i 2 asysty
Ozil gol, Auba gol
Mustafi, Luiz czyste konto :D
Hejterzy Artety wrócili do swoich norek ;)
Arsenal Wymęczył to zwycięstwo, no tak!!! XDDDD
@Kowal96: chyba w pepe
Goal involvements this season
Aubameyang 18
Martinelli 13
Pepe 13
Saka 11
Lacazette 9
Chambers 5
Arsenal w lidze w tym sezonie :
Bez Lacazette'a
57 % zwycięstw
Z Lacazettem
15 % zwycięstw
Doliczylem oczywiscie dzisiejszy zwycieski mecz, w ktorym Francuz nie mial rzeczywistego udzialu.
Ja pierdziele, owie sobie aaa wejdę na stronkę Debilpage poczytac komentarze...
p41N: Ale ten Rudzki to jest idiota. Nie da się go słuchać. Arsenal wymęczył to zwycięstwo mimo, że wynik o tym wcale nie świadczy. Dwie bramki strzelone z du*py. Zmarnowana sytuacja 200% przez Newcastle przy wyniku 2:0. Fura szczęścia przy strzale w słupek w kolejnej sytuacji. Mogło to sie różnie skończyć.
@kkam195:
Ja bym poczekał z takimi wnioskami. Jak zagrają tak jeszcze ze 2-3 razy to ok. Ale po United też miało być przełamanie i w ogóle, a było remisowo. Fajnie że wygrali i to w takim stylu. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
@Simpllemann: Wstaw jakiest staty jako bait i konstruktywna krytyke. xD
A mnie wczoraj coś podkusiło i dałem Lace na kapitana w FPL. Dzisiaj myślałem, że już po ptokach jak zobaczyłem składy, a tu taka niespodzianka.
8 meczów bez porażki Newcastle i cyk, 4-0 w pape z Arsenalem. Elegancko :D
POTĘŻNY ARSENAL! POTĘŻNY ARTETA! POTĘŻNY PEPE!
BRAWO!
Nico gol i 2 asysty. Brawo
Wiemy, na kim wzorowal sie Lacazette
https://www.youtube.com/watch?v=3iW_YQLCIS8
Lacazette strzelił pierwszego ligowego gola od 5 grudnia i już "i co tam hejterzy?". Nawet zabawne.
@silvano95: do 25 minuty fatalnie, do 45 średnio
Piękna druga połowa, wreeeszcie człowiek jest uśmiechnięty po meczu. Brawo!
+2 w bilansie bramkowym, pewne zwycięstwo.
Miejmy nadzieję, że właśnie zaczynamy odbijać się od dna.
Dla mnie cała drużyna MOTM. W końcu widać te chemię i wsparcie i koleżeństwo.
Pierwsza połowa fatalna , druga fantastyczna.