Arsenal vs Brighton: Czy Kanonierzy utrzymają pozycję lidera?
26.12.2025, 17:01, Mateusz Kolebuk
1224 komentarzy
Arsenal ma szansę zakończyć rok na szczycie tabeli Premier League, gdy w sobotę podejmie Brighton & Hove Albion na Emirates Stadium. To będzie emocjonujący weekend w angielskiej ekstraklasie, który rozpocznie się starciem Nottingham Forest z Manchesterem City, a zakończy pięcioma równoległymi meczami, w tym pojedynkiem Arsenalu z Brighton. Start meczu o godzinie 16:00 czasu polskiego!
Kanonierzy, mimo niedawnej porażki z Aston Villą, nie zwalniają tempa i mają na koncie cztery kolejne zwycięstwa. Jednak ich forma w lidze pozostawia wiele do życzenia, a w ćwierćfinale Pucharu Ligi potrzebowali rzutów karnych, by pokonać Crystal Palace. Zaledwie dwa punkty przewagi nad Manchesterem City sprawiają, że Mikel Arteta musi trzymać swoich podopiecznych w ryzach, by nie powtórzyć błędów z poprzednich sezonów.
Z kolei Brighton przeżywa trudne chwile. Cztery mecze bez zwycięstwa zepchnęły ich na dziewiąte miejsce w tabeli. Fabian Hurzeler, trener Mew, liczy na przełamanie złej passy i powrót do wygrywania, zwłaszcza że drużyny przed nimi również mają swoje problemy.
W zeszłym sezonie Brighton zdołało wyrwać remis 1-1 z Arsenalem dzięki bramce Joao Pedro. Jak będzie tym razem?
Arsenal: Problemy kadrowe
Mikel Arteta ma spory ból głowy przed sobotnim meczem. Aż siedmiu zawodników może być niedostępnych. Gabriel Martinelli nabawił się urazu w meczu z Crystal Palace i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Podobnie jak Piero Hincapie, który zmaga się z problemami mięśniowymi. Na pewno zabraknie Bena White'a, Gabriela Magalhaesa, Cristhiana Mosquery, Kaia Havertza i Maxa Dowmana.
W bramce zobaczymy Davida Rayę, który rozegra swój 150. mecz w Premier League. Arsenal wystąpi w ustawieniu 4-3-3, a w obronie zagrają Jurrien Timber, William Saliba, Riccardo Calafiori i Myles Lewis-Skelly. Jeśli Hincapie będzie gotowy do gry, zastąpi Lewisa-Skelly'ego.
W środku pola nie zabraknie Martina Zubimendiego, Declana Rice'a i Martina Odegaarda. W ataku zobaczymy Viktora Gyokeresa wspieranego przez Leandro Trossarda i Bukayo Sakę.
Brighton: Nadzieja na przełamanie
Fabian Hurzeler ma nieco lepsze wieści przed wizytą na Emirates. Do składu wracają Lewis Dunk i Diego Gomez po odbyciu kartek. Jan Paul van Hecke, Mats Wieffer i Danny Welbeck powinni być gotowi do gry. Niestety, Adam Webster, Solomon March i Stefanos Tzimas nadal leczą kontuzje kolan, a Carlos Baleba jest nieobecny z powodu udziału w Pucharze Narodów Afryki.
Bart Verbruggen stanie między słupkami, a Brighton zagra w formacji 4-3-3. W obronie wystąpią Mats Wieffer, Jan Paul van Hecke, Lewis Dunk i Ferdi Kadioglu. W środku pola zobaczymy Yasina Ayariego, Diego Gomeza i Brajana Grudę. W ataku Georginio Rutter będzie wspierany przez Yankubę Minteha i Kaoru Mitomę.
Statystyki i prognozy
Arsenal wygrał tylko trzy z ośmiu domowych spotkań z Brighton w Premier League. Mewy nie wygrały żadnego z ostatnich czterech meczów przeciwko Kanonierom, choć dwukrotnie udało im się zremisować 1-1 w zeszłym sezonie.
Podopieczni Artety wygrali pięć ostatnich meczów ligowych na Emirates. Brighton natomiast nie strzeliło gola w dwóch ostatnich spotkaniach Premier League.
Gracz do obserwacji: Martin Odegaard
Martin Odegaard to kluczowa postać Arsenalu. Norweg jest jednym z najlepszych kreatorów gry w lidze i jego forma może przesądzić o wyniku meczu. W ostatnim spotkaniu przeciwko Evertonowi stworzył cztery sytuacje bramkowe.
Przewidywany wynik
Arsenal 2-1 Brighton & Hove Albion
Choć Arsenal ma problemy ze skutecznością, a Brighton liczy na przełamanie złej passy, to jednak forma Odegaarda może przeważyć szalę na korzyść gospodarzy. Przewidujemy ciężko wywalczone zwycięstwo Kanonierów 2-1.
źrodło:
8 godzin temu 8 komentarzy
12 godzin temu 1 komentarzy
17 godzin temu 4 komentarzy
26.12.2025, 17:01 1224 komentarzy
26.12.2025, 16:59 1 komentarzy
26.12.2025, 12:45 1 komentarzy
26.12.2025, 12:43 1 komentarzy
26.12.2025, 11:27 7 komentarzy
26.12.2025, 11:26 1 komentarzy
24.12.2025, 09:10 6 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Marcinafc93: dodałabym, że to cały sezon tak może wyglądać…
@arsenallord napisał: "Piłkarze Arsenalu, reprezentacji Norwegii, trenerzy, kibice w Anglii wszyscy mówią, że Ode to fantastyczny kapitan, ale kilku ekspertów z K.com powie, że nie bo mało krzyczy."
Pewnie ma dużą kuśkę. Jak Vieira.
Dziś nastawiam się na wymęczony mecz, byle tylko wygrać.
@Marzag napisał: "Wielkie zwycięstwo Manchesteru City, a Arsenal dziś pewnie kolejna żałosna wygrana. To pokazuje różnicę klas!"
Ile razy to City wygrało mistrza?
Ooo Timber zajechany? No kto by pomyślał inny niż Arteta…
@Dziadyga napisał: "Ratajski wyciągnął fenomenalnie mecz w darcie"
Oglądałeś? Sam gram w darta, fajna pasja. Oglądanie meczów to już w ogóle lepsze emocje niż w piłce nożnej. To co dzisiaj zrobiły Rataj to majstersztyk, nie przepadam z nim
Lewis-Skelly starts for Arsenal. Riccardo Calafiori injured during the warm up. Marli Salmon comes onto the bench.
Myles Lewis-Skelly is now warming up with the defensive unit, while Marli Salmon (16) has joined up with the substitutes.
@Marzag napisał: "Oj jak boli prawda i to że mogę dziś zostać wielkim obiektywnym ekspertem piłkarskim!"
Naaah, po prostu połasiłem się na plusy. Panie Borek.
Calafiori i tak długo wytrzymał, jak na niego. Włoch jest po prostu mocno podatny na urazy i obstawiam że latem może znowu dojść do przetasowań w obronie, nie można opierać gry na kimś kto nie występuje w większości spotkań sezonu.
Obawiam się totalnej dysfunkcji w środku pola :/
@FilipCz napisał: "City dowiozło, teraz czas na nas, zapowiadają się ciężary i krew z oczu, obyśmy się miło zaskoczyli."
E tam ciężary. Dzisiaj czuje że ich zmiadzymy jakieś 1:0 po różnym i jedziemy dalej.
Ciekawe kiedy wróci Timber. Jednak znając realia to ten rok już się dla niego skończył
@Barney napisał: "Te twoje teksty to wodorosty i 100m mulu jak w przypadku Timbera."
Dosłownie napisałem "pewnie fałszywy alarm jak wiele plotek z twittera" xd @miki9971 napisał: "Ty to powinieneś mieć głos jak zwierzęta. Raz w roku. W Wigilię. :D"
Oj jak boli prawda i to że mogę dziś zostać wielkim obiektywnym ekspertem piłkarskim!
To się nie dzieje...
@Adamarsenal1: Nawet tak nie żartujecie. Oby poszedł kupę xd
@Adamarsenal1: jaka kolejna? Timber nie gra bo odpoczywa a najważniejsi wracają
Na fb piszą, że Calafiori opuścił rozgrzewka przed końcem xd
Musimy kupić w zimie z 4 obrońców, bo w takim tempie Merino wróci do ustawień fabrycznych z Borussi.
@Adamarsenal1 napisał: "Riccardo Calafiori opuścił rozgrzewkę Arsenalu wcześniej i skierował się prosto do tunelu.
@TomCantonMedia
Jak kolejna kontuzja to masakra"
Bez przesady z ta kolejna. Prócz White i Mosquery wszyscy są. No Havertz jeszcze alexjest bliski powrotu.
MLS zastępuje Calafioriego
@Marzag:
Ty to powinieneś mieć głos jak zwierzęta. Raz w roku. W Wigilię. :D
Riccardo Calafiori opuścił rozgrzewkę Arsenalu wcześniej i skierował się prosto do tunelu.
@TomCantonMedia
Jak kolejna kontuzja to masakra
@Marzag:
Akurat z Hinacpim mowiono ,ze to niegrozny uraz.
Ja nie lykam wszystkiego ,ale duzo sie sprawdza i jesli wychodzi takie info to mozna brac pod uwage ,ze cos w tym jest. Te twoje teksty to wodorosty i 100m mulu jak w przypadku Timbera.
City wyglądało przez większość meczu niezbyt ciekawie. To znaczy, że mogą gubić punkty. Trzeba wygrać dwa kolejne mecze i zobaczymy co będzie. Jestem dobrej mysli
@Kufdrahrepus napisał: "wiekszych bzdur dawno nie czytałem, nazwać ESRa przehajpowanym jak ciagnal nas za uszy cały sezon jako podstawowy zawodnik i wykręcil dwucyfrowa liczbe bramek w PL a obok Saki postawic Dowmana który na razie w PL zagrał pare ogonów i zrobił jedną asyste xd"
Mówisz o sezonie 2021/22, gdzie w PL zrobił zawrotne 10+2?
Szanujmy się. ESR przepalił talent, głównie przez kontuzje.
Tak, dałem Dowmana, bo nadal można mówić, że jest wonderkidem. Oby nie skończył jak ESR, Nketiah czy Nwaneri.
Rozumiem bronienie własnych zawodników, zaraz ktoś napisze, że się nie znam i ok. Zobaczymy za 5 lat.... Chociaż Nketiah i ESR, już pokazali. ;)
@FilipCz: a ty już wiesz że będą ciężary. To nie oglądaj jak masz się męczyć.
Dziś się okaże czy jestem prawdziwym ekspertem czy jednak przebierańcem, założyłem że Gyokeres nie strzeli gola. Ten mecz to będzie papierek lakmusowy dla mojej eksperckości!
@miki9971 napisał: "Oho, zaczyna się i tak do maja. XD"
A w czyich nogach jak nie naszych, przed kolejką byliśmy liderem, jeśli będziemy wygrywać to co trzeba to nikt nie jest w stanie nam przeszkodzić.
City dowiozło, teraz czas na nas, zapowiadają się ciężary i krew z oczu, obyśmy się miło zaskoczyli.
Nie ma co płakać nad City tylko wygrywać swoje mecze.
@Barney napisał: "Kazdy sie moze pomylic nawet taki fachowiec jak ser Marzag"
On akurat nie
@Maxilinexus: w tym roku już na pewno nic nie wygramy.
@Barney napisał: "Co tam ekspert marzag mowil o kontuzji Timbera ,ze to kolejny internetowy wysryw.
Kazdy sie moze pomylic nawet taki fachowiec jak ser Marzag"
No tak, łykajmy jak pelikany każdy wysryw z twittera, uznajmy go za fakt, Saka tak naprawdę ma kontuzję, Hincapie też, Calafiori podobnie a Havertz nie wiadomo w ogóle kiedy wróci bo ma komplikacje jakieś.
Styl życia pelikana, co łyka każdą plotę to jest to, dobrze mówię @Barney?
Mówi się trudno. Może za rok coś wygramy.
@Elastico07 napisał: "Wole się też źle nastawić i miło zaskoczyć niż odwrotnie a i tak jestem wkur.."
Czyli na marne, bo wkurzasz się 2 razy, raz gdy nie ma powodu, a potem gdy jest. Zamiast wkurzać się raz tylko gdy jest powód.
Ale skład dzisiaj, dobrze ze u siebie i słaby rywal, ale i tak może być różnie
@coooyg11 napisał: "No cóż, wygrywamy 20 spotkań, z City remisujemy i w maju cieszymy się z mistrza, wszystko dalej w naszych nogach i nie trzeba na nikogo patrzeć :)"
Oho, zaczyna się i tak do maja. XD
Co tam ekspert marzag mowil o kontuzji Timbera ,ze to kolejny internetowy wysryw.
Kazdy sie moze pomylic nawet taki fachowiec jak ser Marzag
Tu powinna być znowu strata punktów City, szkoda
W ogóle całkowicie niepokryty Cherki na tym przedpolu, po zespole Dyche bym się tego nie spodziewał.
@Elastico07 napisał: "Też chciałem żeby tak było ale doświadczenia z dwóch sezonów ściągania się z city o mistrza nauczyło mnie że gdy mają noz na gardle w 95% przypadków nie zawodzą.Wole się też źle nastawić i miło zaskoczyć niż odwrotnie a i tak jestem wkur.."
Następnym razem :) grunt to zgarnąć komplet teraz
I jak tam eksperci ? City dzisiaj mental mistrza? Czy przepchnięcie meczu dupą i trener out bo grają kupę ?
No cóż, wygrywamy 20 spotkań, z City remisujemy i w maju cieszymy się z mistrza, wszystko dalej w naszych nogach i nie trzeba na nikogo patrzeć :)
@Furgunn napisał: "Oby to się źle zestarzało, a każdy kto Ci dał plusa poczuł się po prostu głupio :)"
Też chciałem żeby tak było ale doświadczenia z dwóch sezonów ściągania się z city o mistrza nauczyło mnie że gdy mają noz na gardle w 95% przypadków nie zawodzą.Wole się też źle nastawić i miło zaskoczyć niż odwrotnie a i tak jestem wkur..
Ależ obrzydliwy mecz City.. Skąd oni mają tą skuteczność?
Teraz kolej na nas, pora odebrać pierwsze miejsce.
Bez przesady z tym city wygrali z kim mieli wygrać, ostatnio nie mieli trudnych meczów my też ostatnio tracimy punkty z trudnymi drużynami, Chelsea villa wyjazd a resztę ogrywamy
Wielkie zwycięstwo Manchesteru City, a Arsenal dziś pewnie kolejna żałosna wygrana. To pokazuje różnicę klas!
No trudno, uda się następnym razem