Arszawin: To było jak kara
29.06.2013, 12:44, Bartek Kwapisz 33 komentarzy
Andriej Arszawin, który niedawno zasilił drużynę Zenita St Petersburg na zasadzie wolnego transferu z Arsenalu, stwierdził, że ostatni etap jego pobytu w Londynie był niczym kara.
Rosjanin zasilił szeregi Kanonierów w 2009 roku, pobijając według wielu źródeł rekord transferowy klubu. Na początku pobytu w Londynie Arszawin spełniał pokładane w nim nadzieje, jednak wkrótce opadł z sił, przez co Wenger praktycznie przestał wystawiać go w składzie. Andriej stwierdził, że było to nieciekawe doświadczenie.
- Nie chciałem zostać w Anglii. To było jasne już od stycznia. Niczego nie żałuję, ale musiałem odejść. Odsunięcie od składu było dla mnie jak kara. To trudne dla psychiki - trenowałem z myślą, że i tak nie zagram. Omal nie popadłem w depresję, ale udało mi się ponieważ jestem silny mentalnie. Ta monotonia była dla mnie przygniatająca.
źrodło: SkySportsDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 6 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 1 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
L. Delap | 5 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ma trochę racji w tym co mówi, ale jakby miał naprawdę dobrą formę to by grał :)
Szkoda Arshy, ale według mnie gdyby chciał to do dzisiaj mógłby być ważnym zawodnikiem u nas, niestety zaniedbał parę spraw :/
karą to było oglądanie go w meczach PL (jak wszedł) w zeszłym sezonie :D
Ale mimo wszystko naleza mu sie podziekowania za gre
W swojej wypowiedzi, prędzej chce pokazać, że zależy mu na grze w Zenicie, a nie o tym, jak to było mu źle siedzieć na ławce i dostawać sporo pieniędzy. Arszawin wie, że miał potencjał i go stracił i każdy brak gry był dla niego karą, tyle, że Wenger nie widział dla niego miejsca w składzie i po treningach nie uznał, że mu się należy, więc siedział. Proste.
.youtube.com/watch?v=fsyF28id4AM
dziwne że tak długo się męczył i nie potrafil znaleźć sobie klubu choćby rok temu ;/
Szkoda go ale on miał tak naprawdę dobre mecze tylko na Euro wtedy zagrał turniej życia a później już było tylko gorzej z przebłyskiem na Liverpool.
Jednak Radość po jego bramce z barceloną pozostanie w moim sercu na dłuuuuuuuuuuuugo :)
Arszawin to był naprawdę dobry skrzydłowy The Gunners lecz się wypalił, no cóż, teraz będzie grał dla Zenitu i może wyleczy tą swoją ,,depresję'' :)
2012/2013-"status Squillaciego"- szkoda dla niego miejsca w składzie
2011/2012-dno i dwa metry mułu
2010/2011-przeciętny, średnia gra, ale b.dobre staty
2009/2010-dobry
2008/2009-wybitne pół roku
fanboje Arshavina obudźcie się! Rusek się skończył jak przytył i stracił szybkość to nie wina Wengera.
Ściemnia gość - nie grał bo był cieniutki,a mógł odejść,ale oczywiście wtedy straciłby nieco finansowo więc biedactwo dalej się ''męczyło''.Doprawdy serce się kraje - słaba forma;trochę treningów i super kasa.Niezły hipokryta,a wydawał się sympatyczny.
a malyglod nie zna znaczenia słowa empatia;d
buahahaha, wytrzeźwiej pazerny Rusku. Miałeś oferty z innych klubów tylko kasa się nie zgadzała.
Shinev.
mam dużo empatii w stosunku do Arshavina, ale fakty są takie, że się u nas nie sprawdził. A ile jest w tym winy Wengera ( wg mnie niewiele ), ile niesprzyjających okoliczności a ile winy samego zawodnika - raczej nie rozstrzygniemy.
Uważam jednak, że przygoda Arshy z Arsenalem to równia pochyła. A bezproduktywne czekanie na piłkę nie pomaga w odzyskaniu uznania w oczach trenera, podobnie jak jeden świetny mecz pucharowy.
Pamięć ludzka z czasem blaknie i to dotyczy wspomnień o każdym z zawodniów. Ale nie zapomnę, jak Arsha co tydzień dostawał szansę i co tydzień ją marnował. Kilkadziesiąt razy pod rząd! Byłem wtedy jednym z nielicznych nie hejtujących go na każdym kroku. Przypominało to ostatnie szukanie kozła ofiarnego w osobie Ramseya kiedy grał chaotycznie i tracił piłkę kilka miesięcy temu.
Ja to widzę w ten sposób - Wenger dawał mu szansę jako skrzydłowemu. Arshavin przez kilkadziesiąt meczy zawodził na całej linii aż w końcu dano szansę komu innemu a Rosjanin usiadł na ławce a z czasem na trybunach. Nie zrobił wiele by swoje miejsce w składzie odzyskać. Gra bowiem tylko 11 graczy, a jak zespół nie przegrywa to i korekty w składzie nie są wielkie.
Czasem kiedys nie mowil ze chce zostac w Londynie bo w nim czuje sie dobrze (trasnfer do londynskich klubów)?
Zajał jego miejsce nie lepszy od Niego Gervinho - takie jest moje zdanie.
@malyglod
Lepiej mądrze stać niż głupio biegać. Arshavin sobie stanie, dostanie piłkę i wrzuci prosto na głowę napastnika. A taki Gerwazy biega po całej flance, minie dwóch i trzeci go zatrzyma.
Dopiero poprzedni sezon był dla niego tak fatalny, wcześniej grywał w pucharach, w lidze siadał na ławce. Wenger wciąż utrzymywał że Arshavin to wartościowy zawodnik i zasługuje na szanse. No i to wypożyczenie do Zenitu, gdzie od razu po przyjściu napędzał całą ofensywę. Wiem, bo specjalnie dla niego obejrzałem kilka meczy Zenitu.
Czy grał ostatnio przeciętnie? Nie pamiętam żeby w ogóle grał. Coventry, gdzie został zawodnikiem meczu. Wspominane wcześniej Reading. Oczywiście to nie są rywale na podstawie których można go oceniać, ale przeciwko lepszym zespołom nie grał.
Arsza ma rację. Wenger odstawił go na boczny tor, a prawda jest taka, że kiedy grał to zawsze coś wnosił do gry
Ludzie! O jakiej kasie wy mówicie? Arshavin przecież przychodząc do nas dostał mniejszą tygodniówkę niż miał w Zenicie.
Niemniej rozleniwił się. Ciężko powiedzieć z jakiego powodu. Piłkarz to też człowiek i nie wiemy co było przyczyną spadku formy. Mógł mieć np. jakieś poważne problemy rodzinne, o których my możemy nie wiedzieć dlatego nie powinniśmy go oceniać.
Shinev
zależy jaki okres bierzemy pod uwagę.
Zgadzam się, że jako AMC zaraz po odejściu Fabsa ( który nie był typowym AMC ) mógł z powodzeniem grać, ale Wenger go widział jako skrzydłowego. Przypomnę też, że w sezonie chyba 2010/11 i początku 2011/12 Wenger stawiał na Rosjanina w każdym meczu, a ten "odwdzięczał" mu się truchtaniem po boisku. Przykry widok, jeśli pamiętasz.
Niemniej nie zgodzę się, że Wenger go "zmarnował". Nie jest tak prosto. Na ostateczne niepowodzenie przygody Arshavina u nas miało wpływ kilka czynników. Część z nich wymieniłem poniżej. O innym mówisz ty. A nie wspomnieliśmy choćby o tym, że grając bardzo mało od 1,5 roku Arshavin jakoś nie chciał odchodzić ( poza wypożyczeniem ).
Co do ostatniego okresu - tak w tym sezonie byli od niego lepsi zarówno na skrzydle jak i na pozycji ofensywnego pomocnika. Zespół wygrywał więc trudno było na siłę wpasowywać Andrieja w zespół, tym bardziej że zawodnikowi kończył się kontrakt a i wchodząc na boisko grał przeciętnie ( wyjątek Reading ).
Jednym słowem trudno ustawiać zespół pod jednego gracza, w dodatku himerycznego.
Jak by chciał grać to by odszedł co najmniej sezon temu ale wolał zgarniać dużą tygodniówkę w AFC do końca.
Nic nie robił i kasował grubą kasę, też popadł bym w lekką paranoje w takiej sytuacji;)
@malyglod
Na jego pozycji byli lepsi? No błagam, był okres (początek sezonu, 2 lata temu) że na AMF grał Ramsey (wtedy totalnie bez formy), a Arshavin walczył o pierwszy skład na skrzydle z Theo. Przegrał i usiadł na ławce... obok Rosicky'ego. Oppa Wenga style!
@Leehu dobrze zauważył. Arshavin wpadł w błędne koło, a nikt mi nie powie, że jeśli zawodnik wie, że i tak nie zagra to lata na treningach za dwóch.
"trenowałem z myślą, że i tak nie zagram" - Mówcie co chcecie te słowa mówią same za siebie Arsha wpadł w błędne koło z którego nie mógł wyjść nie grał bo nie dobrze trenował, nie dobrze trenował bo myślał że nie zagra.
Chyba dla nas że trzeba było tego obiboka ogladac i jeszcze dostawał za to gruby hajs
Powtarzam się - szkoda mi chłopaka.
Prawda leży zapewne gdzieś po środku. W zimowym okienku może nikt go nie chciał? Ogolnie rzecz biorąc to dobrze, że w końcu odszedł. Wie ktoś ile zarabia teraz, a ile w AFC?
Arsenal za darmo chciał go oddać, a on wolał zostać i pobierać sowitą tygodniówkę. Dwulicowiec.
Na pewno było mu trudno - każdemu jest jak nie gra.
Niestety, ale na jego absencję wpływ miało kilka czynnkiów.
1. Na jego pozycji byli lepsi.
2. W roli skrzydłowego z zadaniami defensywnymi się nie sprawdzał.
3. Jak dostawał szansę ( a szczególnie dżo było ich w sezonie 2011/12 ) bardzo często znikał na boisku i przechodził obok gry.
4. Zespół bez niego w składzie wygrywał, więc nie było sensu na siłę szukać miejsca dla Arshavina.
@pierre_afc
Napisz proszę, jak dostać się na trening. Chętnie bym się wybrał.
Wenger mówił w którymś z wywiadów, że Arshavin to pełny profesjonalista i ciężko pracuje na treningach.
Byłeś na którymś z treningów, skoro wiesz, jak Arszawin się na nich zachowywał?
Rozumiem jakby jeszcze zapierdzielał na treningach, a mimo to Wenger nie dawałby mu szansy gry, ale on sobie całkowicie odpuścił, więc niech teraz nie gada, że to była kara za nie wiadomo co..
To trzeba było odejść już w styczniu. Złożyć prośbę o transfer lub rozwiązanie kontraktu. Ale nie... straszna mi to kara kiedy ciągnął kasę od Arsenalu. Wyciągnął swoje do końca kontraktu, bo wie iż więcej nigdzie już nie dostanie, więc ;] Pazerny Rusek jest pazerny.