Arteta po meczu z West Hamem

Arteta po meczu z West Hamem 17.04.2023, 13:05, Mateusz Rosłoń 9 komentarzy

Po zremisowanych derbach Londynu z West Hamem Mikel Arteta tradycyjnie wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej. Oto, co miał do powiedzenia:

O swoich przemyśleniach na temat meczu...

Znów zaczęliśmy świetnie - zdominowaliśmy grę i strzeliliśmy dwa piękne gole. Potem popełniliśmy ogromny błąd: przestaliśmy grać z tą samą determinacją, żeby zdobyć trzeciego gola, i myśleliśmy, że możemy po prostu biegać wokół nich i uda nam się utrzymać wynik. Wydawało się to jednak zbyt łatwe i właśnie wtedy daliśmy im nadzieję, a oni z niej skorzystali. Nasi przeciwnicy bardzo dobrze robili swoje - grali bardzo bezpośrednio, długimi wrzutkami, zdobywali rzuty rożne. Mieliśmy duże trudności przy wychodzeniu spod tego stylu gry. Jeśli nie bronisz swojego pola karnego tak jak trzeba, przez co straciliśmy dwa gole, musisz przez większą część meczu mocno nadrabiać innymi aspektami gry. Był jeszcze jeden moment, kiedy po 50 minutach mogliśmy prowadzić 3-1, a to prawdopodobnie zamknęłoby mecz... a dwie minuty później to my straciliśmy gola. Ale to część futbolu. Mnie zaś martwi to, że przy wyniku 2-0 popełniliśmy błąd i nie rozumieliśmy, czego wymaga od nas mecz.

O tym, co jego zdaniem sprawiło, że straciliśmy dwie bramki...

Łatwo to oceniać, kiedy nie jesteś na boisku. Trzeba być piłkarzem, żeby to poczuć. Musimy też zrozumieć ich emocje. Potrzebowaliśmy tej bezwzględności, należało dobić przeciwnika. Kiedy można wykończyć rywala, to trzeba to zrobić. Dziś tego nie zrobiliśmy, a gdy dzieje się tak w Premier League, to na pewnym etapie przeciwnik się podniesie i nabierze tempa. Wtedy trzeba już znacznie lepiej bronić, na przykład przy drugim golu. W przeciwnym razie nie wygrasz.

O tym, czy martwi go to, że dwa ostatnie mecze miały bardzo podobny przebieg...

Cóż, to nie był taki sam schemat. Pod względem tego, co się działo na boisku, było zupełnie inaczej. Ale trzeba to zaakceptować. Ostatnią rzeczą, jaką chcemy mieć w głowach, jest brak pewności siebie po tym, jak mieliśmy możliwość zabicia meczu i tego nie zrobiliśmy. To jest właśnie następny etap. Kiedy jesteś w takiej sytuacji, musisz to zrobić. Musisz grać z tą samą determinacją lub nawet większą i nie możesz niczego dawać przeciwnikom.

O tym, czy przy wyniku 2-1 poczuliśmy psychologicznego kaca po meczu z Liverpoolem...

Może się tak zdarzyć, ale każdy przeżywał prawdopodobnie co innego. W przerwie wszyscy wiedzieliśmy, co musimy robić i co jest do poprawy. West Hamowi należy się uznanie za to, że zaczęli grać swoje. Jest ciężko, kiedy uda im się strzelić dwa gole, bo trzeba walczyć i zasłużyć sobie na grę. Ale kiedy nam się to udało, zwłaszcza po zmianach, zabrakło nam opanowania, żeby zakończyć ten mecz.

O tym, że nie udało się zmienić sposobu myślenia zawodników...

Na pewno, bo jesteśmy tu po to, aby wygrywać. Kiedy jesteś w stanie grać na takim poziomie, a potem tak szybko go obniżasz, gra toczy się dalej i każdy przeciwnik będzie w stanie to wykorzystać. Musimy zajrzeć w głąb siebie i znaleźć rozwiązania dla takiego stanu rzeczy.

O tym, jakie jest znaczenie ostatnich sześciu kolejek w walce o tytuł...

Nie mam pojęcia. Siedem i dwanaście tygodni temu też nie miałem pojęcia, co się wydarzy za trzy tygodnie. Moim najważniejszym zadaniem jest to, żebyśmy znów dobrze trenowali, a w piątek zagrali na tym samym poziomie, na którym graliśmy przez pierwsze 30-35 minut przeciwko drużynie, która walczy o utrzymanie, albo przeciwko Liverpoolowi, ale musimy robić to dłużej i być w stanie zamknąć mecz.

O tym, czy zawodnicy wyglądali na zmęczonych...

To nie kwestia zmęczenia. To, co zrobiliśmy w pierwszej i w drugiej połowie przeciwko Liverpoolowi, było podobne, a dzisiaj więcej siły włożyliśmy w drugą połowę niż w pierwszą, robiliśmy wszystko wolniej, ale to nie zmęczenie. Nie sądzę, żeby drużyna była zmęczona lub wyglądała na zmęczoną, a najlepszym sposobem jest po prostu przekonanie ich, jacy są dobrzy, kiedy robią to co trzeba - właśnie to musimy mieć w głowach.

O tym, dlaczego nie byliśmy w stanie odbić się po przestrzelonym karnym...

Kiedy nie potrafimy kontrolować tego, co proponował West Ham, i gdy tracimy dwie lub trzy bramki na wyjeździe, to naprawdę trudno jest wygrywać mecze. Tylko siebie możemy winić za to, jak broniliśmy pola karnego.

O tym, czy presja ciążąca na Arsenalu w tym sezonie odegrała dziś rolę...

Powiedziałbym, że tak. Gdy widzę zespół, który od początku gra w taki sposób, z takim flow? Ale przy wyniku 2-0 trudno mówić o presji. Źle zrozumieliśmy, czego wymagała gra w tamtym momencie.

O tym, jak Saka może odpowiedzieć na swoją niewykorzystaną jedenastkę...

Tak samo, jak musi odpowiedzieć cała drużyna, bo jeśli wyjdziesz na 3-0, to prawdopodobnie wygrasz mecz, a może wygrasz większą różnicą bramek i wtedy nie dyskutujemy o tym, co się tutaj stało. Wszystko należy więc umieścić w kontekście. Jeśli jesteś gotowy brać na siebie odpowiedzialność za strzelanie jedenastek, musisz wiedzieć, że w pakiecie dostajesz możliwość spudłowania. Jest w 100% pewne, że na jakimś etapie zmarnujesz karnego, i musisz umieć po tym zareagować, bo inaczej nie możesz strzelać karnych. Bukayo już przez to przechodził i teraz przejdzie przez to ponownie.

O tym, że Saka jest świetnym kandydatem do wykonywania jedenastek...

Z pewnością. Trzeba nim być, żeby strzelać karne, więc na pewno nim jest. To był kluczowy moment, a my nie wykorzystaliśmy karnego, taki jest futbol.

O tym, czy rzut karny dla West Hamu został słusznie przyznany...

Nie widziałem nagrania, a poza tym jest już za późno, a nie bardzo chcę robić z tego wymówkę.

Konferencja pomeczowaMikel ArtetaWest Ham United autor: Mateusz Rosłoń źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Loka komentarzy: 33218.04.2023, 13:12

Saka gra dobrze, natomiast w wykonywaniu jedenastek w drużynie znalazło by się paru lepszych do tego zadania.

krecik349 komentarzy: 567 newsów: 118.04.2023, 10:23

Nic dodać do tego wywiadu, bardzo podoba mi się podejście pracy nad sobą, a nie wynajdywanie różnych wymówek. Szczególnie ostatnie zdanie. Z taką pracą i nastawieniem jeśli w końcu Arsenal tym przesiąknie to będzie jeszcze lepiej :)

stanyal komentarzy: 137817.04.2023, 19:54

I tak mistrzostwo niezależnie od tego jak nan pójdzie na Etihad będzie dla United.

United z poczwórna koroną w tym sezonie.

executer1 komentarzy: 258417.04.2023, 18:25

Prawda jest taka, że nie tylko piłkarze odczuwają presję na tym etapie sezonu ale również Arteta i to widać gołym okiem. Musi sam się też wziąć w garść bo to od niego powinien iść przykład i bardziej panować na tym co się wyprawia na boisku. Saka wczoraj jak i w meczu z Liverpoolem przechodził całe spotkanie i w żadnym z tych spotkań go nie zdjął. Jakaś reakcja musi być na to, nie może być tak, że Martinelli biega jak szalony, a z drugiej strony Saka sobie chodzi po boisku jakby gacie miał pełne.

mar12301 komentarzy: 2311517.04.2023, 16:14

Mikel ufam tobie, że dodasz "powera" chłopakom na te ostatnie mecze i ten kluczowy mecz z City za ponad tydzień. Jeszcze może być pięknie. A jak się nie uda, cóż. To i tak był piękny sezon. Spróbujemy w następnym sezonie. Mamy świetną ekipę, a latem na pewno się jeszcze wzmocnimy.

kuzguwu komentarzy: 538417.04.2023, 13:58

Zabrakło tego dobicia przeciwnika, co zrobiło City z Leicester.

Furgunn komentarzy: 921017.04.2023, 13:49

2:2 na City biorę w ciemno :D mistrza zdobędziemy w kolejnych meczach, jeśli nie, to trudno. Nie będę bardzo rozpaczał, ten sezon to i tak świetna przygoda. To kawał odwalonej roboty przez Artete i całą resztę. Być może najlepsze dopiero przed nami ;)

mlody323323 komentarzy: 208417.04.2023, 13:27

już się bałem , ze on cos powie w stylu 2-0 i murowanie !!! Masakra SAliba WRÓC!! proszę ciebie WRóć

sickstick komentarzy: 275917.04.2023, 13:20

Może się trochę czepię sensu słówek, ale najpierw mówi "popełniliśmy błąd sądząc że 2:0 to już zamknięty mecz", a chwilę później "mogliśmy zamknąć mecz na 3:1" :P

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
? : ?
Arsenal - Aston Villa 14.04.2024 - godzina 17:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City32227373
2. Arsenal32225571
3. Liverpool32218371
4. Aston Villa33196863
5. Tottenham32186860
6. Newcastle321551250
7. Manchester United321551250
8. West Ham331391148
9. Chelsea311381047
10. Brighton3211111044
11. Wolves321271343
12. Fulham331261542
13. Bournemouth321191242
14. Crystal Palace32891533
15. Brentford33881732
16. Everton32981527
17. Nottingham Forest33791726
18. Luton33672025
19. Burnley33482120
20. Sheffield Utd32372216
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland205
O. Watkins1810
Mohamed Salah179
D. Solanke173
A. Isak171
C. Palmer169
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com