Bez zbędnych ceregieli: Wenger out!
06.05.2009, 18:16, Marcin Wierciński 374 komentarzy
Dziś jeden ze znajomych, zauważając to, zadał mi pytanie: „czy zarząd Arsenalu powinien po wczorajszym meczu zwolnić Wengera?”. „Nie” – odpowiedziałem – „Wenger powinien sam odejść”.
Nigdy nie byłem zwolennikiem francuskiego managera. Irytowały mnie jego dość pokrętne wyjaśnienia po kolejnych blamażach, nie podobały mi się decyzje personalne, często krytykowałem taktykę, jaką dobierał na ważne spotkania, nie byłem też zachwycony z jego kłótni z innymi managerami. Jednak sytuacja diametralnie się zmieniła – jeszcze pół roku temu należałem do kibiców, którzy chcieliby zmiany bossa w Arsenalu, ale też przesadnie nie narzekali. Dziś uważam zwolnienie Wengera za absolutną konieczność, jeśli klub ma podążać w dobrym kierunku. Dlaczego?
1. Filozofia
To, co stało się w siódmej minucie spotkania na Emirates Stadium nie jest, jak mogłoby się wydawać, upadkiem jakiegoś mitu o talencie Kierana Gibbsa. Jest to upadek znacznie boleśniejszy – wraz z młodym Anglikiem na murawie położona na łopatki została cała filozofia futbolu, jaką prezentuje Arsene Wenger.
Ale od początku. Piłka nożna jest sportem drużynowym, w którym chodzi o to, by zespół stanowił zaporę w defensywie, a następnie gładko potrafił rzucić się na rywala i wypunktować go wykorzystując jego braki w piłkarskim fachu. By cały ten banał funkcjonował poprawnie, konieczne jest doświadczenie zawodników. To jasne: 36-letni Ryan Giggs znacznie lepiej wie, jak zachować się przeciwko obrońcy X, kiedy widzi, że ten posiada jakieś braki. W tak długiej karierze jest niemal pewne, iż spotkał się już wielokrotnie z takim typem obrońcy, stąd też pomysły na pokonanie przeciwnika przychodzą mu znacznie szybciej i są skuteczniejsze.
To jednak nie jedyna korzyść z posiadania w drużynie doświadczonego zawodnika. Aby młody piłkarz odpowiednio się kształtował, koniecznych jest wiele czynników, w tym także obecność starszego kolegi, który dobrą radą podpowie młokosowi, co też ma uczynić w danej sytuacji. Doskonale było to widoczne w okresie, gdy z zawodnikami Arsenalu na treningi uczęszczał David Beckham – zaledwie kilka dni później Robin van Persie przyznawał w wywiadach, że Becks udzielił mu kilku wskazówek odnośnie egzekwowania rzutów wolnych.
W kadrze Kanonierów takich nauczycieli nie ma poza 2-3 przypadkami – uczyć kolegów mógłby Kolo Toure, William Gallas, Manuel Almunia. Reszta zawodników sama potrzebuje jeszcze doszlifować wiele niedociągnięć w swej grze. Nie trzeba być geniuszem – od razu widać, że zarówno cała trójka potencjalnych mentorów to zawodnicy defensywni. A co z pomocą? A co z atakiem? Jakim cudem Nicklas Bendtner ma trafiać regularnie do siatki, skoro nikt mu nie powie, co robi nie tak, nikt nie doradzi, jak uderzyć piłkę, gdy jest tuż przy bramce, a jak gdy na skraju pola karnego?
Skutki takiej polityki są opłakane. Młodzi piłkarze owszem, próbują, starają się i dają z siebie wszystko, zostawiając wiele zdrowia na boisku. Ale znaczna część tych prób jest nieudana, co łatwo wybaczyć, gdy rywalem w lidze jest Middlesbrough, a Arsenal ma kilkanaście sytuacji na pokonanie bramkarza rywali. Problem pojawia się właśnie w meczach takich jak ten wczorajszy czy półfinałowe spotkanie z Chelsea – tzw. „setki” zdarzają się wtedy nawet raz na mecz. To, czy zostaną wykorzystane, może zaważyć o losach drużyny w rywalizacji o dane trofeum. I zaważają, niestety – na niekorzyść.
2. Honor
Drugi argument za natychmiastowym odcięciem Wengera od władzy w klubie jest honor. Jest to najprostszy i najlogiczniejszy punkt w całym tym artykule – Francuz obiecał nam, że Kanonierzy skupią się na walce w Lidze Mistrzów. Po pierwszym, bardzo słabym meczu z ManU, snuł wizje o wielkim, silnym Arsenalu, który pokaże swój charakter w meczu rewanżowym, przy wsparciu własnych kibiców i tak dalej, i tak dalej.
Nie wiem, na ile słowa Wengera były psychologiczną gierką przed ważnym meczem, a na ile szczerą deklaracją. Faktem jest jednak, że boss nam coś obiecał. Jak więc wskazuje logika i zasady dobrego wychowania, po niedotrzymanej obietnicy należałoby ponieść jej konsekwencje. Miał być Arsenal wielki, był Arsenal fatalny, słaby, nieporadny. Spośród obietnic francuskiego managera nie spełniła się żadna. Jedynego, honorowego gola uzyskaliśmy w najprostszy sposób na świecie – dzięki głupocie Darrena Fletchera. Szkot zrobił coś, czego w półfinale Ligi Mistrzów przy stanie 3:0 na wyjeździe robić nie można, natomiast van Persiemu pozostało uczynić to, co musi. A przecież mieliśmy atakować, zmusić Manchester do rozpaczliwej obrony swojej bramki!
Że po 10 minutach wszystko było rozstrzygnięte? A co to zmienia? Na stadionie zasiadło 60 tys. ludzi, którzy oczekiwali, że drużyna dowodzona przez Francuza będzie wielka tak, jak im to obiecano. Czy gdyby Arsenal zremisował to spotkanie po walce do ostatniej minuty, ktoś dziś miałby pretensje? Nie sądzę. W futbolu tak już jest, że nie zawsze się udaje. Ale by się udało, trzeba podjąć próby. Tymczasem Arsenal po stracie dwóch goli sprawiał wrażenie zbieraniny jedenastu chłopów, którzy w sumie nie wiedzą, dlaczego ganiają na okrągłym przedmiotem. Jak ponton ze spuszczonym powietrzem. Czy to jest ta drużyna z charakterem, która miała udowodnić, że czasy piłkarskiego przedszkola się skończyły i nadeszła chwila tryumfu? Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie.
3. Trofea
Jasne. Przecież mamy taką ładną serię! 21 spotkań bez porażki w lidze, do wczoraj 24 spotkania bez porażki na Emirates Stadium w Lidze Mistrzów. Tyle, że te „serie” są tak naprawdę potrzebne tylko ludziom, którzy robią jakieś durne tabelki typu „Rekordy Premiership”. Cóż nam bowiem po tych nieprzegranych meczach? Gdybyśmy naszą ‘serię’ z Premiership obejrzeli dokładniej, zauważylibyśmy, że sporą jej część stanowi 5 remisów z rzędu. 5 remisów to 5 punktów. Gdybyśmy tej serii nie posiadali, a trzy spotkania przegrali, ledwie dwa wygrywając mielibyśmy oczek sześć, czyli jedno więcej. A warto dodać, że rywale z owych spotkań to takie zespoły, przy których sporo by się trzeba napocić, aby spotkanie przegrać.
Arsene Wenger ma jednak jeszcze jedną serię, tym razem niezmiernie ważną. To pięć lat bez ani jednego trofeum (no, chyba że liczymy Emirates Cup itd. do grona pucharów…). Manchester United, który obecnie ma zaledwie 5 spotkań ligowych bez straty punktów, zdobył już w tym sezonie Puchar Ligi, Klubowe Mistrzostwo Świata i Tarczę Wspólnoty, natomiast prymat w Premiership ma praktycznie zapewniony. Do tego dochodzi finał Ligi Mistrzów, co daje nam łącznie 3 trofea + 1 prawie pewne, no i szansa na czwarte/piąte pod koniec maja. Jedynymi rozgrywkami, z którymi ManU pożegnało się przedwcześnie, był Puchar Anglii – odpadł z niego dopiero w półfinale i to po karnych, w dodatku grając bardzo rezerwowym składem. Kanonierzy w walce o mistrzostwo w tym sezonie nie liczyli się w żadnym jego momencie, z Pucharu Ligi zostaliśmy wyeliminowani przez Burnley, półfinał FA Cup także zakończył się niepowodzeniem. Z Ligi Mistrzów bez żadnych problemów (zauważył ktoś jakiś?) wyeliminował nas właśnie Manchester.
Czy to jest bilans, z którego możemy być dumni? Nie. Jasne, zaraz znajdą się obrońcy francuskiego menagera, którzy zaczną zwalać winę na pecha, młodych zawodników, zły stan murawy. Warto jednak, zanim ktoś taki się wypowie, zadać sobie dwa pytania: kto ściąga młodych i niedoświadczonych zawodników do Arsenalu? I – znacznie ważniejsze, jeśli dyskusja nad pozycją Wengera ma mieć jakikolwiek sens – czy ta obrona francuskiego szkoleniowca nie brzmi jak teksty Apoloniusza Tajnera, który próbował usprawiedliwić beznadziejne skoki Adama Małysza złym wiatrem?
4. Polityka personalna
Ten punkt postaram się napisać krótko i zwięźle, w formie pytań. Niechaj każdy sobie na nie odpowie.
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na mianowanie kapitanem zawodnika, który w swej poprzedniej drużynie strzelił samobója, gdyż pokłócił się z trenerem?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na odejście za darmo filaru linii pomocy, wiedząc, że w kadrze zespołu nie ma żadnego piłkarza, który byłby typowym defensywnym pomocnikiem?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na to, by na początku rozgrywek ligowych przeciętnego prawego obrońcę przesunąć do środkowej (sic!) pomocy i dać mu zadania defensywne, gdy jego główną umiejętnością jest drybling?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na trzymanie w jednej drużynie dwóch piłkarzy, którzy w trakcie meczu derbowego zaliczyli sprzeczkę zakończoną „bykiem” jednego z nich na klatce piersiowej drugiego?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na to, by w co drugim meczu na boisko wychodził napastnik marnujący kilkanaście sytuacji podbramkowych w jednym meczu?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby managerowi na to, by trzon kadry stanowili rodacy managera, bez względu na ich poziom sportowy?
Czy jakikolwiek silny europejski klub pozwoliłby sobie na to, by na pozycji lewego obrońcy posiadać jednego zawodnika, a jego zmiennikiem uczynić człowieka, który nie zagrał jeszcze meczu w dorosłej lidze?
Czy jakikolwiek silny europejski klub zakupiłby obrońcę, którego nikt nie chciał w innym silnym europejskim klubie, gdzie stanowił piąte koło u wozu, popełniając błędy, biorąc wysoką tygodniówkę i co chwilę zaliczając kolejne urazy?
(Podpowiedź: odpowiedzi twierdzącej na żadne z tych pytań nie znalazłem w innym życiu niż to wirtualne – Football Manager 2009 zna takie przypadki)
5. Podsumowanie
5 lat bez trofeum, beznadziejna polityka personalna, niesprawdzająca się filozofia futbolu i niezrealizowane obietnice przedmeczowe. Do tego można dodać wiele innych przykładów błędów i irytujących zachowań, którymi mamił nas Arsene Wenger. Faktem jest jednak, że młodzież Wengera dzisiaj jest klubem, o którym się marzy przed losowaniem Ligi Mistrzów. Że co roku Arsenal jest budowany od nowa, na coraz mniej trwałych fundamentach. Że powoli Emirates staje się stadionem przerażającym bardziej rozmiarami niż tym, co się na nim spotka.
Czy czas powiedzieć dość i zwolnić francuskiego szkoleniowca? Opinie są podzielone, natomiast fakty mówią tak: żadna potęga klubowej piłki nie pozwoliłaby na to, by trener nie miał wyników. A Francuz wyników nie ma. Dziś jeden ze znajomych, zauważając to, zadał mi pytanie: „czy zarząd Arsenalu powinien po wczorajszym meczu zwolnić Wengera?”. „Nie” – odpowiedziałem – „Wenger powinien sam odejść”. Znajomy klasnął w dłonie i rzekł: „Ha, stary! Na to nie licz: takiego łagodnego traktowania, takiego spokoju, takiego zaufania on nie dostanie nigdzie indziej! Musiałby być idiotą, by samemu odejść.”
Lepszego argumentu za zwolnieniem szkoleniowca nie słyszałem nigdy.
(Artykuł wyraża opinię opinię własną autora, nie należy utożsamiać jej z całą redakcją Kanonierów.com)
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Sorry za 2x post ale... Niektórzy pisali, że w Arsenalu są dzięki Wengerowi TERAZ gracze światowego formatu. Ja się pytam kto to taki? Na pierwszy ogień przychodzi Fabregas i tu trzeba się zgodzić. Ale Walcott? Adebayor? Jasne, można wygrywać mecze bez graczy wybitnych, ale trzeba mieć równy zespół złożony z dobrych graczy. A tego właśnie u nas brakuje...
Idź jeszcze raz do kolegi i zapytaj się go, kogo zatrudnić w Arsenalu na jego miejsce;],niech Ci odpowie na to pytanie,a najlepiej sam pomyśl...
Drugiego takiego szybko nie znajdziemy,Arsenal zawdzięcza mu wiele,a on na pewno wykorzysta to i wyciągnie wnioski z porażki,w piłce już wiele widział;] Wie co trzeba zmienić,nikt inny nie zna lepiej tego klubu:)Mam nadzieję,że po jakimś czasie zastanowisz się nad tym co napisałeś i pukniesz się w czoło mówiąc,przecież to było spowodowane tym,że przegraliśmy w LM z MU...
Wenger sam nie odejdzie,a co lepsza na pewno go ni e wyrzucą;]
Pozdrawiam
Witam
Dla mnie autor tekstu podaje argumenty, które przemawiają za tym, że gość nie powinien pisać artykułów. Giggs zna przeciwników przez tyle lat itp... co za bzdury. Arsenal nie ma wychowanków z lat 90 i tyle i to nie jest winna wengera. A nie przekonasz mnie, że kupienie starszego zawodnika spowoduje, że bedzie tak wazny dla arsenalu jak giggs na MU. - w którym on się wychował.
po 2gie kogo to obchodzi, że zaden inny klub już by zwolnił wengera..... ???????????
Nasz zarząd nie zwolni bo mu ufa. Mimo, że nie ma pucharów to Arsenal jest drużyną z którą trzeba sie liczyć i dwa półfinały to nie jest porażka.
A nie martw się każdy trener irytuje i każdy z nas by coś zmienił..... Ja tam wole Arsenal Wengera niż Chelsea Mourinho.... itd.
ja właśnie dlatego jestem fanem Arsenalu, piękna gra, wspaniały manager (chociaż coraz bardziej wątpie w te słowa) i wiele młodych talentów... w Wengerze przeszkadza mi tylko jedna sprawa- uparł się, że zbuduje najsilniejszy zespół z bardzo młodymi piłkarzami, oczywiście trzeba dawać szanse młodym piłkarzom ale bez przesady. co roku walczymy o wszystko, potem już tylko o FA Cup, LM, i PL, potem już tylko o FA Cup i LM a na koniec sezonu pozostaje nam rozczarowanie i optymistyczne stwierdzenie następny sezon będzie lepszy... mam nadzieję, że kupimy w lecie Veloso i Albiola, osobiście sprzedałbym Adebayora (może jest dobry ale tylko z punktu widzenia Arsenalu, porównajcie go np. z napastnikami ManU czy też barcelony...) liczę na jego sprzedaż i kupno Villi... wiem że to nie realne ale tego życzyłbym sobie i wszystkim kibicom... pozostaje nam jednak czekać na powrót Armanda Traore i Simpsona, może oni coś wniosą do składu- sam już w to nie wierzę ale trzeba myśleć optymistycznie, ja dałbym Wengerowi szansę chociażby ze względu na szacunek do niego, zobaczymy co wymyśli w następnym sezonie, mam nadzieję, że przejrzy na oczy... i mimo wszystkiego co się stało i co dalej się wydarzy i tak będzie to dla mnie najlepszy trener
Tylko idiota może chcieć by Arsena zwolniono.
To jeden z najbardziej utytułowanych trenerów AFC.
Niedawno Real chciał dać za Arsena dobrych pare milionów.
Lepiej się czepcie sztabu medycznego, który nie może wyleczyć piłkarzy zadowalająco szybko i skutecznie!
Ciekawe dlaczego w :trofeach" mówimy o sezonie bez trofeów? A nawet nie wspominamy o magicznych 49 spotkaniach?
Ciężko mi uwierzyć, że ten "felieton" jest napisany przez kibica Arsenalu. Nie dlatego, że jestem ślepo zapatrzona w Bossa. Znam osobiście bardzo wielu kibiców i wszyscy zgodnie twierdzimy, że kochamy ten klub nie za puchary i osiągnięcia, za gwiazdki i blask fleszy, ale za to, że jest Arsenalem (tego nie trzeba tłumaczyć).
"Życie nie jest i nigdy nie było zwycięstwem 2:0 na własnym boisku przeciwko najlepszej drużynie w lidze, po rybie i frytkach na lunch." Futbolowa Gorączka, N. Hornby
bushman- Jakbyśmy wygrali ten dwumecz 5-0 to ja też bym wychwalał taktykę Wengera. Ale jak widać to MU było zespołem o klasę lepszym więc takie argumenty możesz... ;)
Uważam, że Wenger powinien zostać, a jak już ma odejść to niech zrezygnuje sam. Z nim mogłoby odejść parę kluczowych.
BTW zróbcie coś z tym serwerem, w czasie meczów to już norma, że nie można się podłączyć, ale przed chwilą otwierając ten artykuł również były problemy z połączeniem.
Ludzie nie mylcie długów z kredytem. To przecież diametralna różnica.
a czemu w piłkarskim świecie panuje opinia że Arsenal gra zaraz po Barcelonie najpiękniejszy football w europie jeśli nie na świecie? AW popełnia błędy, ale kto ich nie robi. Nie zdziwię się jak Arsenal za 2 lat będzie tak grała i miała takie wyniki jak teraz Barcelona! Nagle po tym nieszczęsnym meczu wszyscy pozapominaliście co zrobił Wenger dla Arsenalu, kogo "stworzył" i dzięki niemu mamy(mieliśmy) okazje zachwycać się grą takich gwiazd jak Henry, Ljungberg, Pires, Campbell, czy też obecnie Cesc i zapewne wkrótce talent Theo da o sobie znać. A tak patrząc daleko w przyszłość Wilshere, na początku sezonu każdy nim się podniecał i wychwalał Wengera że ma w swoim zespole kolejnego młokosa który ma zadatki na gwiazdę!
Jestem ZA żeby Wenger został!!!
Żadne prywatne łapy nie będą kontrolować AFC. Nie chce trząść się ze strachu z powodu kryzysu. I do tego Yankes. Co to to nie.
no tak od 5 lat ten zespół, jako Arsenal, nie zdobył trofeum, a nie zawodnicy, którzy w tym sezonie nic nie zdobyli...drobna różnica, a ile zmienia, prawda? Arsenal 5 lat temu, 4, 3 lata temu, to nie ten sam Arsenal co w tym sezonie, nie można mówić, że 'dzieciaki Wengera' od 5 lat nic nie zdobyły, bo zwyczajnie 5 lat temu na tą drużyne nie mówiło się 'dzieciaki Wengera'... w składzie mieliśmy takich graczy jak Henry, Ljungberg, Pires czy Gilberto i nie zdobyliśmy żadnego znaczącego pucharu, więc akurat argument o złych decyzjach personalnych jest nietrafiony, o tym będzie można pogadać, za 3-4 lata...
taa, marcin wiercinski mowi tak bo przegralismy, gdybysmy wygrali wychwalal by taktyke wengera pod niebiosa, naszym pikarzom zabraklo jedynie troche wiary w siebie i odwagi !!!
Przecierz tutaj nie potrzeba wielkich zmian, mamy świetnych zawodników ale bez graczy typu: Giggs, Scholes, Carragher, Barry, Gerrard jest naprawdę ciężej. Pomyślcie jakby rozwinoł się taki Bendtner jakby na treningu miał codziennie Van Nistelrooy'a i widział jak strzela gole czy Walcott widząc Beckhama czy Giggsa.
Tyle słów w tym artykule, ale to chyba na próżno. Myślę, że wielu z nas potrafiłoby wylać swoje frustracje (podkradłem określenie) po wczorajszym meczu; ja przez niego być może zawaliłem maturę, świadectwo będzie o wyniku półfinału pamiętać. Nie jest to jednak powód, powiem więcej, jest to bardzo nietaktowne, by zamieszczać podobne przemyślenia. Jesteśmy w Polsce, 3/4 z nas nigdy nie było na Emirates, niektórzy tylko pamiętają (oczywiście ja do nich nie należę) czasy przed Wengerem, więc jak tak można krytykować? Pamiętajcie, że większą część swojej kariery tutaj grał optymalnym, wyważonym składem, w którym byli starsi gracze (Adams, Parlour), oraz młodsi (Anelka...) Teraz Arsene próbuje czegoś nowego, i czy tego chcemy, czy nie, on będzie tą politykę kontynuował. Porażka miała miejsce w półfinale, nie ma co mówić o zwolnieniu Wengera. Nawet, jeśli decyzje nie są 100% accurate.
Jeżeli każdy kibic by chciał tylko trofeów w Arsenalu to Emirates Stadium świecił by się tylko pustkami na stadionach teraz. Naszczęścię tak nie jest i Arsenal ma bardzo wielu wiernych kibiców TheGunners!!!
Artur1005 - czy istnieją tylko takie polityki transferowe jak Chelsea i Real ? Nie m czegoś zrównoważonego? Ludzie nie wyolbrzymiajcie wszystkiego o czym piszecie. Ważne, żeby transfery były trafione i to tamtym klubom się udało(galacticos i teraz chelsea), a także Liv' i mułom. Natomiast jak Bayern wyłożył tylko 50 mln € na transfery gdy kupił Toniego i Ribery to tylko ci dwaj piłkarze byli wzmocniem. Nie mieli pelnej i kompletnej drużyny. Osiągneli tylko Mistrza Niemiec. W dzisiejszych czasach jesteśmy zmuszeni wyłożyć na piłkarzy dużo szmalu. Nie możemy się przeciez buntować, bo wiadomo jak na tym wyjdziemy. A podobno jesteśmy jednym z najbogatszych klubów świata. Chciałbym, żeby Kroenke przejął nasz klub.
Bedzie dobrze...trzeba zapomniec i juz...jest nastepny sezon i wiara w to ze bedzie tylko lepiej
to byłby największy błąd jaki można popełnić Wenger jest częścią tego klubu mamy baaaardzo młodych piłkarzy i cóż z tego,że odpadliśmy z półfinału LM i FA CUP mamy fantastyczny skład gdyby nie Wenger takich piłkarzy jak Fabregas czy Walcott w Londynie by nie było zarząd Arsenalu jest na tyle mądry,że go nie zwolnią.
Jestem pewien tego że następca Arsene Wengera będzie chciał, albo przynajmniej będzie próbował robić to co Francuz zaczął i być może nie dokończył .... Arsen'e Zostaje !!!!
Artur1005- ziomek ARSENAL ma tyle kasy a ty mowisz ze nie ma...prosze cie
chyba jestes kibicem innego klubu ;] ;/
człowieku, gdyby arsneal awansował, nie było by potrzeby pisania takiego temstu, chyba nie zrozumiałeś przesłania... > zrozumiałem. take a shower, take your dog for a walk. to pomaga.
nie uważam, żeby odejście Wengera było świetnym rozwiązaniem w obecnej sytuacji. większość zawodników stoi murem za naszym trenerem i jego odejście spowodowałoby mały protest. nie należy się poddawać po jednej porażce.
co do młodego składu Arsenalu... jakoś wcześniej wszyscy się cieszyli, że mamy młode talenty, że Wenger sam zbudował zespół. a teraz po porażce całą winę niby ponosi młody skład i taktyka Wengera? to rozumowanie jest bez sensu. nie zgadzam się z tym artykułem.
Argumenty, które wysuwa autor są pozbawione sensu.
1.Trzeba pamiętać, że Arsenal nie posiada tak wielkich funduszy jak inne kluby z top 4. Co uzasadnia politykę transferową opierana na młodych zawodnikach. Poza tym w porównaniu do ceny, Wenger sprowadza naprawdę dobrych piłkarzy np. (Arshavin, Nasri). Zastanowmy się czy chcemy prowadzić taką politykę transferową co Real Madryt albo Manchester City.
2. Trofea nie są najważniejsze. Dlaczego kibicuję Arsenalowi? Bo mnie urzekła jego piękna gra(a nie wyniki) i chcę żeby nadal grali pięknie. Nie chce kolejnych cfelsów czy innych looserpoolów. Zastanówcie się za co kochacie tak naprawdę ten klub i czemu kibicuje akurat jemu.
3. Najważniejsze. Kto ma przyjść za Wengera? Bo tego autor nie poruszył. Mourinho? Scolari? Ramos? Beenhakerr? A mozę Jerzy Engel?
PAWELOZ zgadzam się z Tobą. Też zacząłem kibicować Arsenalowi dlatego że nie wydaje kasy na prawo i lewą jak większąść wielkich europejskiej piłki Arsene myśli w przyszłość i niechce by ten klub np w padł w wielkie długi (długi są ale ze wzgledu na budowe stadionu). Ja tam jestem za Arsenem by pozostał bo gdyby nie on dalej na Arsenal by mówili najbrzydszy grający zespoł w Anglii a i moze jeden z najbrzydszych zespołow grajacych w Europie... Nie rozumiem jak jest dobrze to wiekszac was (np tak trzymac uwielbiam patrzec na gre arsenalu a jak porazka to gwizdy itd zwolnic trenera)... ;/
Yeti---> Ale mi chodzi o to, że nie wynalazł on tych zawodników. On ich kupił. A moja miłość do Arsenalu spowodowana jest od tego, że wielki klub opiera swą siłę na młodych, zdolnych ludziach, a nie kupuje ich za ciężkie pieniądze... Bo szczerze, jakby miał u nas pracować Mourinho, to Arsenal byłby innym klubem...
@Polas: Jose drastycznie przebudował Chelsea: znaczna część składu obecnego przeszła do The Blues w trakcie pierwszego sezonu panowania Jose. ;) Da się.
Arsenal pieniądze ma, sam Wenger przyznał, że w lecie miał 40 mln na transfery. Wydał je na Nasriego, Ramseya... itd. Coś jeszcze zostało. ;) Do tego dojdzie nowy budżet transferowy, z tego lata. Na piłkarzy typu Gareth Barry, stać nas na pewno, a takiego Barry'ego bardzo nam potrzeba.
Za takie słowa wasz "autor" pod zegarem na Highbury dostałby oklep.
człowieku, gdyby arsneal awansował, nie było by potrzeby pisania takiego temstu, chyba nie zrozumiałeś przesłania...
Heh odejście Wengera spowodowałaby być może tylko opuszczenie przez zespół Fabregasa. Nawet dzisiaj Adebayor zadeklarował miłość do klubu a nie osoby Wengera. Gdyby teraz ktoś dał mi do wyboru Wengera a Mourninho miałbym nie lada zagwozdkę.
Ciekaw jestem, czy autor tego tekstu też, by go popełnił, gdyby Arsenal awansował do finału LM. Czy to po prostu wylana na papier frustracja, którą wczoraj chyba wszyscy odczuli.
A jak już opienie WENGER OUT... kto na jego miejsce? hm?
100% ZGODY !!!
Jednak zwolnienie Wengera nie jest dobrym pomysłem, zapewne nowy trener kupiłby i sprzedał kilku zawodników a składanie nowej druzyny zajmuje dużo czasu i jednak
Wenger = Arsenal :)
A do tych krytykujących i wyzywających autora: przeczytajcie pajace ostatnie zdanie w nawiasie, a wasza krytyka jest bezzasadna do człowieku który wyraża swoje zdanie i ma do tego pełne prawo i do tego ma rację... ŻAL.PL
tekst super...brawo dla autora...oby jakos sie ulozylo i cos wkoncu sie ruszylo...albo woz, albo przewoz...albo nasz klub chce byc wielki i bedzie do tego dażyl(dla mnie i tak jest:) )albo bedziemy grali co roku o pietrusze i ludzic sie o jakies trofeum
BRAK FILARU DRUŻYNY! To chyba prawda... mamy praktycznie co sezon nowy skład i zawsze odmładzany... nie ma kogoś kto mógłby pokazać co zrobić, i wziąźć ciężar gry na siebie... ;/
i jeszcze cos, podam prosty przykład, Milan, majż drużynę z doświadczeniem a nie dostali się do LM, bo brak im zgrania, uważam ze Wenger kupując młodych pilkarzy probóje stworzyć drużynę która w niedlugim czasie pokaze nam jak sie wygrywa w wielkim stylu,
My trust in Arsne
Wiecie dlaczego zacząłem kibicować Arsenalowi ?? ... Dlatego, że w przeciwieństwie do takich klubów jak Chelsea, ManU, Real nie wydaje dziesiątek < a nawet setek O.o > milionów na transfery, a mimo wszystko trzyma niepodważalne miejsce w wielkiej czwórce.
I tak jak mówi sirtimon ...Jak odejdzie Wenger to 3/4 zespołu zmieni pracodawce ...a dlaczego ? Bo są wdzięczni Wengerowi < i słusznie > za wykreowanie ich na zawodników światowej klasy < Cesc, Theo, Ade, Cilchy ...>
Nie wyobrażam sobie Arsenalu podobnego do ManU które ma najwięcej sezonowców, zamieszania w mediach i nie rzadko na pudelku można więcej o nich przeczytać , niż na portalach sportowych.
Marex: jak to co? Przychodzi nowy trener, robi porządki - piłkarzy na miarę Arsenalu zostawia (a jest ich sporo), dokupuje według koncepcji kilku starszych, prowadzi drużynę. To naprawdę dość proste, kwestia leży w znalezieniu odpowiedniego kandydata. Tylko tyle i aż tyle.
I bardzo prosiłbym tutaj komentujących o to, by nie używali wulgarnych słów. Spokojnie. Publicysta to taki właśnie rodzaj pismaka - pisze, co uważa. Nie musicie się zgadzać, ale proszę o to, byście robili to kulturalnie. Wszyscy chcemy dobra dla Arsenalu, chociaż różnie to dobro pojmujemy. Napinki nie są potrzebne.
A z tekstów rozlicza mnie administracja. Jeśli uzna, że mój poziom językowy/merytoryczny itd. jest zbyt słaby, cofnie mi wstęp do działu z publicystyką. ;)
Argumenty ktore podal autor sa naprawde bardzo sensowne i warte zastanowienia sie nad nimi. Prawda jest taka, ze od 5 lat cigle dostajemy wiele obietnic, ze juz napewno wygramy, a wychodzi...widzimy jak. Arsenal to NIE jest szkolka dla juniorow, to klub z tradycja , ktory ma zdobywac trofea. Jezeli w kolejnym sezonie nadal nic nie wygramy, trzeba zrobic drastyczne kroki , aby cos zmienic. Nie popadajmy w paranoje i nie robmy z Wenger jakiegos boga, bo nim nie jest. Jesli sie nie sprawdza trzeba mu podziekowac postawic pomnik przed emiraters i zaczac nowy rozdzial w dziejach Arsenalu...
autor podał sensowne argumenty lecz osobiście uważam ze zwalniając Wengera stracimy takich piłkarzy jak Fabregas, Van Persie czy Adebayor, on jest tak samo częścią zespołu jak oni
Wenger wszystko trzyma w ręce. On buduje ten klub i od niego zależy przyszłość. Patrząc trzeźwo to ta młoda drużyna doszła bardzo daleko, jednak presja ich przerosła. Oczywiście fani czekają na trofea, to oczywiste. Jednak pomyślcie trzeźwo! Tacy młodzi zawodnicy, a dotarli do 1/2 finału LM i FA Cup, a to nie lada wyczyn ;) ja tam optymistycznie patrzę w przyszłość i wierzę w wygranie czegoś za rok. Myślę też, że Wenger nie przewidział odejścia Flama, Hleba i Gilberto. To trochę popsuło mu plany. Teraz jednak mamy Arshavina i wierzę, że doświadczenia tego sezonu zaowocują i za rok będziemy mocniejsi psychicznie. Przecież mecz z Manchesterem został przegrany w głowach naszych młodych CHŁOPCÓW, bo mężczyznami się oni staną. Oczywiście serce kibica chce tryumfu, ale czasem lepiej zachować zimną głowę i spokojnie ocenić sytuację. Nie jest tragicznie, a może być lepiej. Jeśli nikt nas nie opuści tego lata, jestem pewien, że coś wygramy!
Moje zdanie jest takie:
Otwierasz portfel bossie na transfery - mozesz zostać.
Nie - to lepiej juz teraz odejdz bo nie chce ogladac kolejnych 38 meczow w lidze kilkunastu w lidze mistrzow kilku w pucharze anglii i w carling Cup majac przez wszystkie tylko nadzieje ze na koniec cos osiagniemy.
Polityka Wengera sie nie sprawdza i to wiemy nie od dzis. Wszystko wyglada pieknie ladnie, gramy nieziemski futbol (szkoda ze przede wszystkim tylko z takimi tuzami jak Blackburn,Portsmouth,Sunderland itd...) ale do czasu - kiedy czas pokazac wartosc druzyny gramy kompletna klape a Wenger zaraz wyskakuje ponownie z tekstem "pokazalismy charakter" - heheh te slowa w tym sezonie najbardziej mi utwily w pamieci ale nie bez powodu. Wenger mowil to ciagle po remisach czy przegranych.
I tak jak mowie beda transfery, Wenger moze zostac jak nie to odejdz. A gadanie ze nie mamy kasy na transfery bo splacamy stadion powtorze jest bez sensu. Wiele klubow od nas jest jeszcze bardziej zadluzone a kupuja drogich pilkarzy.
Tym bardziej zarzad mowil kiedys ze mamy pieniadze i jesli Wenger o nie poprosi dostanie je.
Ja rozumiem ze Wenger swojej polityki tak od razu drastycznie nie zmieni bo nie lubi wydawac fortuny ale mam nadzieje ze 5 lat bez trofeow da mu cos do myslenia.
Z jednej strony nie ma trofeów, ale z drugiej, to kto wynalazł połowę naszego składu? Czy Mourinho drużynę zbudował od podstaw? Od nastolatków?...
Prawda jest taka, że jak Wenger odejdzie...to 3/4 ludzi odejdzie. I sobie budujcie ekipę na Ligę Mistrzów.
polandblood ---->
"Arsenal=Wenger.Tyle w tym temacie."
Ja uwazam tak samo!
ciężko cos na ten temat napisać, artykuł fajny, ktos kto go napisał naprawde musi być co do tego przekonany, argumenty w tym przypadku znaleść łatwo, ale mimo wszystko nie skazywałabym Wengera na porażkę.
Nie zdobywanie pucharów,zła polityka, ok. Ale moze to nie tylko wina Wengera, może poprostu zarząd Arsenalu daje mu aprobatę, wiecie o co mi chodzi. Może zarządowi na rękę jak Arsen kupuje tanim kosztem piłkarzy, trzyma się w czołówce Europy, chociaż nie wygrał nic od 2005...
Nie wiem, ale moim zdaniem nie trzeba tak pochopnie podejmować takich wniosków.
'Hmmm... Zastanówcie się czy naprawdę słusznie krytykujecie autora. Podał bardzo sensowne argumenty, ja się z nim zgadzam.' dokładnie. moim zdaniem artykuł jest całkiem dobry. jednak wolałabym zeby Arsen został.
Obecnie największą głupotą byłoby właśnie zwolnienie Wengera i zatrudnienie w jego miejsce kogoś o innym planie wobec naszych młodych zawodników. Ten zespół jest ciągle w budowie. Fakt, Wenger nie postąpił dobrze przebudowując drużynę w ten sposób, ale z drugiej strony Pires, Ljungberg nie godziliby się na siedzenie ławce, tak jak Giggs w Manchesterze. 3 lata temu zaczęło się wielkie porządkowanie składu Arsenalu i zbieranie wszystkiego do kupy od nowa. Rok temu odeszli Flamini, Hleb i Gilberto. Wenger chciał być fair i nie zablokował transferów tych ostatnich, a Flam sam odszedł. I w ten sposób Arsenal pozostał bez doświadczonych graczy, co widać w tym sezonie. Nie wiem czy kolejny sezon przyniesie trofea... możliwe, że nie, ale Wenger musi pozostać na swoim stanowisku! Ta drużyna go potrzebuje, a on ma wizję.
PS Pisząc o honorze napisałeś "ManU"... nie żeby mi to przeszkadzało, bo symbole mają dla mnie nikłą wartość, ale prawdziwi kibice Man Utd nienawidzą tego skrótu. Myślę, że wiesz dlaczego, a jeśli nie, to na googlach na pewno coś o tym znajdziesz.
Mysle ze po tej calej burzy sam wenger odejdzie w przyszlym sezonie,czy nwygra czy nie.nie wiem juz co o tym myslec.
Według mnie Wenger powinien się po prostu w końcu zadeklarować. Albo wygramy w przyszłym sezonie jakieś trofeum lub chociaż dojdziemy do finału, albo Boss odejdzie. Człowiek który od kilku lat składa obietnice bez pokrycia powinien w końcu potwierdzić swoją wiarygodność, przydatność. No chyba, że priorytety kibiców różnią się od priorytetów zarządu ;)