Bitwa nad River Tyne: Newcastle vs Arsenal!
27.09.2025, 18:39, Trempa
1577 komentarzy
Wyjazdy na St James' Park nie są dla Arsenalu łatwe. Cztery z ostatnich pięciu wizyt zakończyły się porażką. Coś w atmosferze tego stadionu i stylu gry Newcastle sprawia, że Kanonierzy mają tam spore problemy. Tym razem, po pięciu kolejkach i pięciu punktach straty do Liverpoolu, Arsenal musi zmienić tę narrację. Każdy wynik inny niż zwycięstwo może podważyć ich aspiracje mistrzowskie.
Nie da się ukryć, że terminarz Premier League nie był dla Arsenalu łaskawy. Liverpool, Newcastle, City i United w pierwszych sześciu meczach to prawdziwe wyzwanie. Ale jeśli uda się wygrać z Newcastle, sytuacja nie będzie wyglądała tak źle, biorąc pod uwagę zmiany w składzie i trudny początek sezonu.
Problemem Arsenalu wydaje się brak szczęścia w kluczowych momentach. Latem postawiono na szerokość składu, pozyskując przy tym głośne nazwiska, co przy licznych kontuzjach wydaje się rozsądnym wyborem. Jednak wciąż nie wiadomo, czy drużyna ma to "coś" potrzebne do zdobycia tytułu.
Dotychczasowa gra Arsenalu przypomina poprzednie sezony, choć momentami jest nieco toporna. Nowi zawodnicy muszą zacząć robić różnicę w ataku. Nowy napastnik potrzebuje podań, a kreatywni gracze muszą mieć swobodę działania. Problemem do tej pory były powolne ataki i złe decyzje w ofensywie – czas na szybsze akcje i większą agresję pod bramką rywala.
Newcastle również ma swoje problemy. Po stracie Isaka ich atak nie jest już tak groźny. Obecnie mają tylko trzy strzelone i trzy stracone bramki. Ich defensywa jest solidna, ale ofensywa pozostawia wiele do życzenia.
Dla Arsenalu kluczowe będzie agresywne podejście do meczu i wykorzystanie słabości Newcastle. Bukayo Saka nie jest w pełni formy, a młody Dowman nie może jeszcze dźwigać ciężaru gry. Gyökeres musi być bardziej obecny w polu karnym, a Martin Ødegaard po powrocie po kontuzji powinien wziąć na siebie ciężar kreowania gry.
Mecz z Newcastle to nie tylko szansa na trzy punkty, ale także okazja do pokazania, że Arsenal potrafi przełamać swoje wyjazdowe demony. Bez Isaka w składzie rywali, Kanonierzy muszą zadać pytania, na które Newcastle nie znajdzie odpowiedzi. Gospodarze z pewnością wyjdą naładowani jak to na Sroki przystało - a czy goście zabiorą na północ Anglii swoją amunicję?
źrodło: le-grove.co.uk
18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy

10.10.2025, 11:59 2 komentarzy

07.10.2025, 13:50 21 komentarzy

06.10.2025, 11:57 1676 komentarzy

05.10.2025, 22:50 0 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
2 punkty straty do Live, ale już odbębnione wyjazdy do Newcastle, MU, LFC, City u siebie.
Poprawić jakość gry i będzie walka o mistrzostwo
@Garfield_pl napisał: "No tylko właśnie jak zobaczysz cały teatr z karnym, i to jak to pewnie zagotowało naszych mimo wszystko, to nie dziw się że było nerwowo i zajęło nam czas wrócić do gry. Szczególnie że Sroki wtedy grają jeszcze bardziej irytująco, spowalniają grę, już to przerabialiśmy"
I to jest wlasnie rola trenera zeby w takich sytuacjach ogarnac zawodnikow w przerwie. Tak jak wczoraj Slot zrobil z Liverpoolem. Do przerwy czerwonka miała chyba xG 0,4, a CP grubo ponad 1. Po przerwie Liverpool wyszedl jak natchniony. Jednak na nasze szczęście los uśmiechnął sie do CP. Tak samo Arczi powinien miec jakis wpływ na zawodnikow. A my wychodzimy z szatni i kopiemy sie jeszcze bardzoej po czole. Tu Arczi musi sie poprawić... @Garfield_pl napisał: "tylko teraz mamy ławkę , która może robić różnice. Sroki murowaly z każda zmiana, a my szliśmy po gole. Dajcie tylko tej drużynie się zgrać, to i dla oka będzie coraz ładniej, jednocześnie wygrywając mecze, takie moje zdanie."
I tu nalezy Artete pochwalić ostatnimi czasy bo mega trafia ze zmianami. Ostatnie mecze to zmiany nam dawały punkty I Arteta pięknie z nimi trafiał.
Tez tak uważam, ze jak sie zespol zgra jeszcze lepiej to gra dla oka bedzie tez lepsza (o ile Mikel nie bedzie gral pupilkami). Bo dzisiaj do straconej bramki i potem po golu Merino ten zespół wygladal bardzo dobrze tak według mnie i jestem zadowolony z tych wlasnie minut.
Największy minus tego meczu to niestety Gyok. Ten transfer się nie broni… on potrzebuje idealnego podania żeby wyjść sam na sam bo inaczej nie strzeli… Tyle że takich akcji na poziomie EPL jest jak na lekarstwo. Merino dostaje pierwszą piłkę gdzie XG wynosi może 0,25 i ląduje gola.
Mało mamy pożytku z Szweda. Obrońcy go po prostu tłamszą… miała być bestia, a póki co jest popierdółka aż człowiek szczerze tęskni za Havertzem.
Na miejscu Mikela wróciłbym do gry Hiszpanem na 9tce. Szwed musi popracować i zasłużyć na pierwszy skład. Bardzo słabo wypadł na tle LFC, City i NCU.
@BizoNxd6 napisał: "A za rok bierzmy semenyo"
też bym chciał, ale gdzi my go upchniemy?
Piękny mecz , gdyby nie dzień konia Pope'a i fan Liverpoolu z gwizdkiem zwycięstwo byłoby bardziej okazałe. Wreszcie ofensywnie i to na tak trudnym dla nas terenie. Zubi blisko asysty sezonu , Odegaard też przypomniał sobie najlepsze czasy tym podaniem między linie. Potęga konkurencji , każdy musi walczyć o skład.
Teraz do przerwy reprezentacyjnej mamy łatwy terminarz. Byle bez kontuzji i robimy to.
@pablofan: no widzisz z Kaiem z NU przegrywaliśmy a z Gyo wygraliśmy .
@Garfield_pl napisał: "@losnumeros: morda i gdzie jesteś? Jak Twój świat, załamał się znów?"
W pierwszej połowie oglądał, ale pod oo koniec pewnie w ogródku pracowała
co z tego, że 7 doliczone jak i tak strzeliliśmy przed 5 doliczoną czy tam 6, więc nie tak też, że jeszcze nam przeciągali
M A M Y T O !!!
To juz jest progres względem poprzedniego sezonu. Ostatnie lata na St James Park skonczylyby sie porazka 1;0, albo 2;0, bo Newcastle by nam wcisnelo i zamknelo mecz, a dzisiaj nie mieli podjazdu w 2 polowie. Pelna dominacja przy pilce i do tego piekne zakonczenie przez Gabriela, cuuuudownie
@losnumeros: morda i gdzie jesteś? Jak Twój świat, załamał się znów?
@Er4s: do Giroud to brakuje mu przede wszystkim techniki. On nawet obok niego w tym momencie nie stoi.
Kai wróci i prawdodpobnie posadzi Szweda na ławce jeśli ten nie poprawi swojej gry.
Tak jak i na początku sezonu pisałem, że na nic się w obecnym nie nastawiam, głównie ze względu na kiepski styl gry i wydawać by się mogło, że posiadając taką kadrę powinniśmy w końcu zdobyć mistrza, ale niestety wciąż nie mamy napastnika.
Gyo nie będzie taki jak w Lizbonie, a z pewnością nie ma co go porównywać do takich zawodników jak Giroud czy z chociażby ilości strzelonych goli do Lewego czy haalanda. Ma chłop braki i gołym okiem je widać. Arteta chciał zawodnika pokroju Isaka - szybkiego, wysokiego i dobrego technicznie, a dostał kloca i nie ma co zakrzywiać rzeczywistości twierdząc, że Gyo jest inny.
Mam tylko nadziej, że się mylę i zrobi postęp taki jak Kai, ale tego nie widzę. Gość coś na pewno strzeli słabszym zespołom, ale póki jego przydatność w zespole nie jest warta jego ceny. Jak wielu twierdzi napastnika rozlicza się z bramek. Ten póki co ma ich kilka zdobytych rywalami z dołu tabeli. Kai w porównaniu do niego to w wielkich meczach niejednokrotnie był postacią kluczową.
Generlanie trzeba się cieszyć, że póki co jakoś te punkty zbieramy i mamy Ezę. Jego gra wiele zmienia gdy na boisku jest też Ode. Pojawił się także MLS i nagle można było grać przez środek obrony rywala.
SAME POZYTYWY DZISIAJ.
1. Największy to chyba jednak zmiennicy. To, że w końcu (nawet w obliczu kontuzji) mamy kim straszyć z ławki i zmieniać przebieg meczu.
2. Pokonaliśmy dziś 13 przeciwników. 12 kibice i 13 sędzia. Pokazaliśmy w końcu charakter i wywozimy 3 pkt z śmiem twierdzić najcięższego stadionu PL.
3. Gyokeres nie strzelił ale wykonał mega dużo roboty, był nie raz faulowany, łapany za twarz, a zachował pokorę i po prostu charował dla ekipy.
4. Timber, timber, timber… co to jest za perełka - uwielbiam go!
5. 2 pkt straty do lidera i najlepszy bilans bramkowy w lidze.
6. Ostatnie ale nie mniej ważne. Zatkaliśmy te zaplute dzioby srokom. Nie znoszę ich, wszystko było gwizdane na ich korzyść, a oni tylko szczekali albo się durnowato śmiali jak Joelinton po odkopnieciu piłki.
Brawo Arsenal! Teraz dać odpocząć niektórym na mecz z Piresuem, ograć West Ham, który może być zaskakujący po zmianie z trenera i spokojnie odsapnąć z pozycji lidera podczas przerwy reprezentacyjnej.
A i PS. Rice tu jest przez niektórych krytykowany. Ja od niego nie oczekuję finezji i kreacji, oczekuję serducha i walki. To jak wrócił za Murphym, a potem za Osulą, to też nam wygrywa mecze.
@kamo99111 napisał: "Oczywiscie, ze sie kibicuje do konca. Gdyby tak nie bylo pewnie wyłączyłbym TV w 80 minucie ;-) jednakze Arczi musi cos zrobic z morale druzyny po stracie bramki. Do utraty gola gralismy najelpszy mecz od wielu tygodni. Stwarzaliśmy duze zagrozenie z gry (moim zdaniem nieslusznie anulowany karny, strzaly Eze, slupek Trossarda itd). Po bramce jednak wszysyko prysło... Po przerwie nie potrafiliśmy wymienić 3 podan..."
No tylko właśnie jak zobaczysz cały teatr z karnym, i to jak to pewnie zagotowało naszych mimo wszystko, to nie dziw się że było nerwowo i zajęło nam czas wrócić do gry. Szczególnie że Sroki wtedy grają jeszcze bardziej irytująco, spowalniają grę, już to przerabialiśmy, tylko teraz mamy ławkę , która może robić różnice. Sroki murowaly z każda zmiana, a my szliśmy po gole. Dajcie tylko tej drużynie się zgrać, to i dla oka będzie coraz ładniej, jednocześnie wygrywając mecze, takie moje zdanie.
A za rok bierzmy semenyo, absolutny kocur w tym sezonie zrobi chłop staty takie, że na pewno ktoś go wezmie.
@karakan:
Gyko się odbije i na strzela, on nie wygląda przecież źle, tylko musimy zacząć go wykorzystywać, bo nie dostaje piłek zbytnio, ale dziś zagrał dobre zawody.
@kacciq napisał: "Dzisiaj gdy Arsenal potrzebował goli, doliczone było 7 minut do 1. połowy i 8 do 2. połowy."
Dzisiaj było doliczone tyle, ile się należało.
@kacciq napisał: "Do tego przy stanie 1-1 Newcastle należał się oczywisty rzut karny. I co? I NIC."
Jak się popatrzy na przepisy, to karnego nie powinno być jeśli piłka poszła po nodze Gabriela. Co do sędziów się zgadzam, są tragiczni i raz idzie to w jedną a raz w drugą.
@varatas: Proponuję zacząć oglądać mecze w takim razie. Nigdzie nie twierdzę, że Gyokeres nie przegrywa pojedynków, natomiast niektórzy tutaj komentują tak, jakby rywal w sporcie nie istniał. Nie da się tego czytać.
Jakby wygrali to Pope MOTM. Wybronił dzisiaj ze 2-3 setki.
Ten mecz pokazuje jaka cienka granica jest między pewnym zwycięstwem gdzie powinniśmy zamknąć te mecz w pierwszej połowie a przegraną której w ostatnich akcjach meczu uniknęliśmy. Brawo za walkę i widać, że transfery robią robotę bo jest kogo z ławki wpuszczać. W zeszłym sezonie ławki nie było i było w pape na Saint James P.ark
Arsenal’s highest scoring centre-back in Premier League history:
Laurent Koscielny (22 goals)
Gabriel Magalhães (18 goals)
Thomas Vermaelen (13 goals)
William Gallas (12 goals)
No i żebyśmy nie pominęli. Timber to jest world Class. On nawet może sobie dreptać ale zawsze wie gdzie i kiedy. Najlepszy PO ligi. White ma problem. Ale to fajny problem dla klubu.
@kamo99111: @Garfield_pl:
Ja wylaczylem po pierwszej polowie, bo bylem wsciekly na te decyzje z karnym i odechcialo mi sie na to patrzec. Jeszcze mi dzisiaj zasilacz od PC poszedl ;(
@Er4s: ja myślę nawet że Eze i Ode będą grali razem ;)
@arsenallord:
Gyo mialby jeszcze lepszy mecz gdyby nie sedzia
@Garfield_pl napisał: "Kibicuje się do końca, szczególnie w takich meczach, gdzieś gdzie nam nie szło ostatnio, i szkoda że jest tu taki wylew szamba. Mam wrażenie że ludzie serio oglądają mecze jakby to były rozgrywki w Fife i tracą pod wpływem emocji zdolności analityczne;) troszkę chłodnej głowy, chyba że chcą być jak kibice mułów, tyle, że oni to jeszcze mają jakieś argumenty, i chcieliby być na naszym miejscu;)"
Oczywiscie, ze sie kibicuje do konca. Gdyby tak nie bylo pewnie wyłączyłbym TV w 80 minucie ;-) jednakze Arczi musi cos zrobic z morale druzyny po stracie bramki. Do utraty gola gralismy najelpszy mecz od wielu tygodni. Stwarzaliśmy duze zagrozenie z gry (moim zdaniem nieslusznie anulowany karny, strzaly Eze, slupek Trossarda itd). Po bramce jednak wszysyko prysło... Po przerwie nie potrafiliśmy wymienić 3 podan...
I to byl wlasnie taki mecz gdzie SFG powinny nam ratować tylek i tak bylo. Tu rozumiem, ze wygraliśmy tym sposobem. Wlasnoe o to chodzi zeby SFG byly naszym atutem wtakich spotkaniach, a nie głównym sposobem na zdobywanie bramek.
Po takich meczach muszą byc wyciągane wnioski. Nie wyobrażam sobie już w tym sezonie meczu bez Eze/Ode/Nwnaereiego przed dwójką DM. Myślicie że. Arteta to poskleja? Że zespół wygląda o niebo lepiej w ataku mając kogoś kreatywnego w lini pomocy??
@arsenallord: za mojego Rice i zdania nie zmienię najlepiej wydane 100 baniek w historii PL
Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz da do myślenia artecie, że ten jego zaciągany hamulec jest nam absolutnie szkodliwy i jak chcemy to potrafimy dobrze grać w ataku.
Naprawdę ostatnie minuty kiedy siedliśmy na Newcastle całym zespołem i nie mogli nawet piłki powąchać grając u siebie na remis jest miodem na moje serce.. w końcu jakiś sygnał nadziei
@kacciq:
Kolega z Liverpoolu hej! Co tam?
Gyo dziś klasa. Mecz walki. Za takie coś chwalony jest Kai. Liczę że z Witkiem będzie podobnie
jszcze sędzia. Karny ewidentny dla nas, nie wiem co on tam widziałw tym varze. Kompletne nieporozumienie jakieś
@Bartek_: tego nie widziałem xD
@miki9971 napisał: "Ale i tak najlepsza sytuacja z meczu?"
Dla mnie jak sędzia zabierał ręcznik Calafioriemu xD
Gabriel patrząc cena/jakość to jest chyba najlepszy transfer za mojego kibicowania
@thegunners101: właśnie sęk w tym, że tylko w jego i twoim przekonaniu go faulują, a sędzia tego nie gwiżdże. Skutek taki, że większości tego typu sytuacji, pro prostu ląduje na glebie i nic z tego nie ma. Musisz wymyślić jakąś inna wymówkę dla niego.
@kacciq: nie należał się karny bo poszło po nodze Gabriela. Za to nam należał się na 100 procent i mówią o tym wszyscy komentatorzy. Także słabe wejście z tym komentarzem.
Szczerze mówiąc nie wierzyłem w wygraną, ponieważ większość drugiej połowy Arsenal wyglądał jałowo, jak w poprzednich mecza na St James Park, więc tym bardziej brawa dla Piłkarzy za wygraną. Trochę przesadna wydaje mi się tutaj krytyka Saki, chłop świeżo wrócił po kontuzji i znowu dźwigał całą grę bo nasze akcje szły głównie jego stroną. Nie twierdzę, że był wybitny ale moim zdaniem zagrał poprawnie. Brawo dla Gyo bo bardzo pomagał dzisiaj drużynie i szkoda poślizgu w drugiej połowie, bo fajnie położył obrońcę. Sędziego nie ma co komentować, tym powinien zająć się klub. Odegaardowi chyba dobrze zrobiło wejście z ławki bo podanie do MLS jakiego dawno nie widzieliśmy w jego wykonaniu. Duże propsy dla Eze bo widać, że umie się znaleźć w polu karnym, a i w obrębie pola karnego potrafi sobie łatwo zrobić miejsce, dzisiaj się strzelić nie udało, ale z taką grą liczby przyjdą
A i 3 punkty ważne bo do doganiamy live
Co tu dużo pisać. Istny horror trzymający w napięciu do ostatnich minut i to dosłownie. Gabriel zabrał Gabriel dał to tak w skrócie. Ale na dłuższą metę potrzebujemy więcej konkretów. A gyokeres niech popracuje nad przyjęciem.
@kacciq: ewidetnie nie oglądasz innych spotkań. Co kojeke w prawie każdym spotkaniu taki czas w obecnym sezonie, to norma. A w meczach z live doliczony czas przeciąga się o kolejny doliczony i właśnie wczoraj ich to pokarało.
Gyokeres jest taki słaby, ale że środkowi obrońcy na nim skupiają niemal całą uwagę, faulują, uprawiają zapasy to pewnie przypadek, prawda? Koleś jest monstrualnie zamęczany, wybloki, łokcie, szarpanie za koszulkę. Jeśli ktoś myśli, że to w ogóle nie wpływa na przebieg spotkania, to proponuję zmienić dyscyplinę. Szwed nigdy nie będzie Haalandem, bo takich ludzi ogółem nie ma - raz na pokolenie może. Natomiast jojczenie na początku sezonu, gdzie i tak się odblokował i ma 3 gole stoi w kontrze do logiki szeroko pojmowanej. Cieszmy się, że nie ma dwucyfrówki straty przy takim terminarzu, bo dużo też przecierpieliśmy w tym sezonie.
Te meczybuły od stylu już chyba miały przygotowane komentarze przed meczem, bo dzisiaj to jest lekka kompromitacja rzucać takie rzeczy. Pierwsze pół godziny to totalna dominacja Arsenalu, dużo sytuacji. Później nerwówka po golu i od drugiej połowy znowu ofensywnie tylko Sroki już robiły murarkę od początku więc nie było miejsca. I tak stworzyliśmy sporo, nie tylko ze stałych fragmentów. Newcastle zagrało jak Stoke i było w tym obrzydliwe, jeszcze sędzia dołożył swoje.
3 mecze ligowe z rzędu teraz zagramy w Londynie :D
Mecz pewnie mogliśmy zamknąć wcześniej, dzisiaj najlepszy mecz ofensywny Arsenalu od początku startu premier league. Oczywiście Pope ratował co się dało.
@alexis1908: Ktoś tu jakiś czas temu przyrównał Eze do Iwobiego. Taki mamy klimat. ;p
Gratulacje dla Was za wyszarpanie zwycięstwa na ciężkim terenie. To była wasza kolejka i może to być symboliczny moment zwrotny w tym sezonie, gdzie Liverpool traci prowadzenie w doliczonym czasie, a Arsenal wygrywa. Bo umówmy się, Liverpool jak dotąd w tym sezonie wygląda bardzo przeciętnie i nie zdziwię się, jak niebawem Arsenal zajmie pozycję lidera.
Na pewno czeka nas ciekawy sezon, ale NA LITOŚĆ BOSKĄ dajcie sobie trochę na wstrzymanie i przestańcie co tydzień płakać, że sędziowie pchają Liverpool, albo że doliczane jest tyle minut ile Liverpool potrzebuje. Dzisiaj gdy Arsenal potrzebował goli, doliczone było 7 minut do 1. połowy i 8 do 2. połowy. Do tego przy stanie 1-1 Newcastle należał się oczywisty rzut karny. I co? I NIC. Że sędziowie są w tej lidze tragiczni to wie każdy, ale przestańcie sprzedawać płaczliwą narrację, że to Arsenal zawsze jest pokrzywdzony, a Liverpool pchany. Błędy zdarzają się w każdą stronę i tyle.
Niech to będzie czysta rywalizacja też na poziomie kibicowskim zamiast tworzenia teorii spiskowych ;) pozdro
@Er4s: będzie więcej strzelał niż Giroud nie wiem co Ci ludzie oglądają niektórzy że go dziś cisną
@NaliniAFC napisał: "fajnie sie zastawiał plecami, ale jak dostał prostopadłą piłkę powinien to zakończyć strzałem. Plus xa wywalczenie karnego sle FA wiadomo"
To start sezonu, ja wiem że ludzie by chcieli żeby każdy wchodził z buta do drużyny, a jak się tak spojrzy, to są to pojedyncze przypadki w lidze, i czy to u nas, live, UTD, City itd., now nabytki szału nie robią , ale nie oznacza to, że z biegiem czasu tak będzie nadal. Oczywiście życzę nam, żeby nasi odpalili a tamci nie, no ale życie inne jest.
Wędka na Mosquerze, odkupienie Gabriela i sędzia kalosz. Dziwny ten mecz dzisiejszy był ale gdyby nie sędzia dziad, Pope i Trossard walący na pałe byłoby znacznie spokojniej