Capello oszukany przez Lisy Pustyni. Anglia vs. Algieria 0-0
18.06.2010, 23:08, Krzysztof Mierkiewicz 189 komentarzy
Niespodziewane rozstrzygnięcia na boiskach RPA wydają się nie mieć końca. Z pewnością wielu fanów coraz mniej odważnie wypowiada się co do szans poszczególnych ekip na zwycięstwo, bez względu na przeciwnika, z którym akurat danej drużynie przychodzi się mierzyć. W zakończonym przed niespełna godziną meczu piłkarze Algierii sprawili kolejną niespodziankę, remisując bezbramkowo z naszpikowaną gwiazdami Anglią. Tym samym podopieczni najlepiej wynagradzanego szkoleniowca na Mistrzostwach, po rozegraniu dwóch spotkań, plasują się na 3. pozycji w Grupie C.
Pierwsze 20 minut spotkania mogła wprawić w osłupienie nawet najbardziej optymistycznie nastawionych fanów ekipy z północnej Afryki. Algierczycy rozgrywali bowiem bardzo swobodnie piłkę na połowie Synów Albionu, wymieniając wiele podań. Anglicy mogli jedynie bezradnie patrzeć na poczynania przeciwników, których grą bardzo dobrze dyrygował gracz niemieckiego Wolfsburga – Karim Ziani. Po tym okresie angielscy piłkarze nieco poukładali swoją grę, o ile można tak powiedzieć o wielu niecelnych podania w wykonaniu tak doświadczonych rozgrywających jak Gerrard i Lampard. Dość stwierdzić, że na zakończenie pierwszej, mimo wszystko dość bezbarwnej, połowy spotkania, to Algierczycy byli drużyną z większym posiadaniem piłki, a David James miał przeszło 20 kontaktów z piłką.
W drugiej odsłonie pojedynku obraz gry nie uległ dużej zmianie, choć było widać, że Anglikom zaczyna się wyraźnie spieszyć, co spowodowało jeszcze większą nerwowość w ich poczynaniach. Piłkarze Rabaha Saadane’a natomiast skupiali się na defensywie i wyprowadzaniu dość składnych kontrataków. Każda upływająca minuta przynosiła większą frustrację zarówno na boisku, angielskiej ławce rezerwowych, jak i na trybunach, gdzie kibice Three Lions zagłuszali gwizdami nawet wuwuzele. Wobec braku pomysłu na rozwiązanie problemów z ofensywą piłkarze Capello kilkakrotnie spróbowali uderzeń z dystansu, ale i te nie były dziś ich mocną stroną. Obrazu gry nie odmieniło desygnowanie do gry dwóch dodatkowych napastników – Defoe i Croucha – obie ekipy podzieliły się punktami. W ostatnim, trzecim meczu rozgrywek grupowych Anglicy zagrają o wszystko ze Słowenią, a – wciąż zachowujące szansę na awans - Lisy Pustyni zmierzą się z USA.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie można powiedzieć, że ten mundial jest aż taki nudny. Pierwsza seria spotkań rzeczywiście rozczarowała, ale w drugiej serii spotkań na razie mecz Holandii z Japonią tylko rozczarował poziomem piłkarskim.
Hahaha ! Anelka się pokłócił z Domenechem! I powiedział mu to co ja bym też mu chętnie powiedział! Bo nie wiem co taki dziad robi na stanowisku trenera takiej reprezentacji jaką jest Francja...
A mianowicie powiedział :"P... się ty brudny s...".
nudny mecz ale jak na ten turniej to norma(jak na razie), niestety Robin bez formy. :(
myślę że Holandia się obudzi w 1/8 bądź jak Robben wróci.
dokladnie. mundial jest strasznie nudny
Co za nudy:/. Fajnie, że Robin asystował, ale nie chodzi nawet o to, że nie strzela goli, ale o to iż nie ma do tego nawet wielu okazji. Jak narazie na mundialu nie zawodzi jedynie Algieria i Urugwaj. :)
Nie na taki mecz w wykonaniu Oranje czekałem, ale są 3 ptk. i asysta Robina chociaż liczyłem że strzeli. W tych sparingach przed MŚ w 3 meczach strzelił 4 bramki ... Nie wiem czy to napięcie MŚ tak działa na niego...
Większość spotkań tego mundialu strasznie mnie nudzi. Poziom jak na mistrzostwa świata jest po prostu marny. Dodajmy do tego wuwuzele, piłkę Jabulani, puste miejsca na stadionach, komentarz Szpakowskiego, przerwy w transmisji itd. i mogę powiedzieć, że dla mnie te mistrzostwa jak na razie są klapą. Gdyby nie to, że jestem uziemiony z powodu złamanej nogi, odpuściłbym sobie te mistrzostwa do czasu ćwierćfinałów.
Może walnie dwie bramy w drugiej połowie, potem dwie z Kamerunem i będziemy marzyć dalej. :)
Tak szczerze to Holandia po prostu wie, że nie musi się rwać do przodu, przynajmniej ja tak to widzę. Zagrają to co z Danią. Przed meczem stawiałem, że będzie 2:0 na koniec i nadal myślę, że taki wynik padnie.
Jeśli marzyliśmy,że V.Persie zostanie królem strzelców to chyba Nam weryfikuje wszystko.
@Maciekbe
Eljero Elia. Inaczej się nie da...
@wronka25 myślałem o tym samym, jakiś dynamiczny zawodnik, który zgubi krycie. Myślałem że Snejder da radę, ale póki co gra słabo. Holendrzy nie mają miejsca na dobre, prostopadłe podanie albo jakiś sensowny przerzut
Dobrze tak Anglii.Jaka gra taki wynik.Szkoda że Algieria nie strzeliła bramki.
ELIA MUSI WEJSC ZEBY ROZRUSZAC GRE
Zgadzam się ruch jak w polskiej lidze.
Ja *******e jakie te mistrzostwa są do dupy. Jedyne fajne mecze grają ci, których mam w dupie(słowenia - usa).
Jezuus aż nie mogę uwierzyć,że oglądam Holanndie jak nudne jest ten mecz to człowiek prawie zasypia zero akcji zero dobrej gry.Nic.Oczekuje czegoś w drugiej połowie bo ta nieporadność i brak kreowania akcji aż boli.
@kiko10
Ciężka kontuzja, nie grał przez kilka tygodni. Straszliwy uraz. Często wasi piłkarze muszą przechodzić przez takie katusze?
Generalnie to Capello i jego Anglia jak bd tak grać to przejedzie się na zespole :
-wyższej klasy(zaczynając chociażby na Danii), zdyscyplinowanej i lepszej technicznie a są mundialu takie z Hiszpanią i Oranje na czele
Gerrard po meczu z USA mówił, że nie pasuje mu gra na środku, a na skrzydle z Algierią jeszcze gorzej wydziwiał ;/
z kolei Lampard jako taki oszukany DMF w taktyce kompletnie bezproduktywny
cały kolektyw pomocy odzwierciedla Wright-Philips, który w całym w chaosie MC nie jest pewniakiem nawet u Szejków a rozegrał mało powyżej 20 spotkań w tym roku,jeden z niewielu dynamicznych wyspiarzy został zabrany kosztem Walcotta
50 % obrony The Reds też mówi sama za siebie ...
kiko10; nie weszedł i Hiszpania przegrała
jedziecie po Rooney ktory jest po kontuzji i po bardzo ciezkim sezonie a wasz Cesc nawet na boisko nie wyszedl.
Skrót tego meczu dla tych, którzy nie widzieli:
footytube.com/video/england-algeria-jun18-50203
youtube.com/watch?v=O6ROVgnJf_s&NR=1
A chyba, że tak, jednak lepiej by pasowało "Capello przechytrzony przez Lisy Pustyni" ale mniejsza już oto.
To taki sarkazm, wiesz. Anglia chciała awans za darmo, ale została strasznie oszukana, bo okazało się, że trzeba - oprócz posiadania fajnych nazwisk w drużynie - jeszcze trochę grać.
a ja rozumie tytuł. anglicy "oszukani " w zanczeniu ze zostali przechytrzeni przez lisy czyli Algerie :)
A ja w dalszym ciągu nie rozumiem tego tytułu przecież Capello i Anglia nie zostali oszukani i byli w meczu słabsi od Algierii. Dał bym tytuł "Rooney zawodzi, Anglia nie pewna wyjścia z grupy" albo "kompromitacja anglików" :P
van Persie w pierwszym skladzie :) Dzisiaj musi zagrac o niebo lepiej niz w pierwszym meczu cos musi strzelic :) Holandia moj faworyt musi wygrac ;)
Axxxxe z jakich powodów jesteś za Anglią bo nie potrafię tego odgadnąć jakoś :P Ja dlatego, że kibicuje Arsenalowi to jestem za ładną dla oka piłką czyli Holandia, Hiszpania i Argentyna. A co do Anglii to ich nienawidzę i nie potrafię znaleźć choćby jednego powodu żeby im kibicować. Nikt z Arsenalu tam nawet nie gra ani nie siedzi na ławce. A to, że grają w naszej lidze to dla mnie nie wiele znaczy bo w lidze gra dużo piłkarzy z poza Anglii.
Ale to zdjęcie się fajnie komponuje z tym newsem, w taki ironiczny sposób. Dobre. :D
@Erzet
Ja bardziej nie mogę zrozumieć (prócz Carraghera) Croucha i SwP w kadrze.
Jestem niezmiernie ciekaw ich meczu ze Słowenią... Capello pewnie nieźle im skopie tyłki i dadzą z siebie wszystko, no ale... nigdy nie wiadomo.
@Piootrus
:DDD
W grze Algierii nie było nic szczególnego. Grali podobnie jak ze Słowenią. Wynik to tylko i wyłącznie zasługa Anglików. Beznadziejnych, powolnych, bez pomysłu na grę. Nie wiem, może Anglicy myślą, że ot tak dostaną awans to dalszej fazy? Przed nimi mecz o życie ze Słowenią, która po remisie z USA może podejść do tego meczu na luziku. Słoweńcy nic nie muszą, a mogą. To jest różnica. Jeżeli presja będzie tak działa na Anglików jak wczoraj, to idę do bukmachera postawić na Kirma, Korena i spółkę.
Genialne powołania Capello też już dają o sobie znać. Genialny stoper, Jamie Carragher, świetny skrzydłowy Aaron Lennon, super napastnik Emile Heskey. To jest moc!
Hah, zdjęcie z newsa dokładnie oddaje to co dzieje się z Anglią. :) Szkoda mi ich, ale wczoraj grali chłam, Algieria zagrała bardzo dobrze. Żałuję, że nie padły żadne bramki.
Axxxe
James nie puścił żadnego gola. Oczywiście wierzę bardziej w Harta, ale James zachował czyste konto.
Wielkie brawa dla Algierczyków. Pokazali sie z jak najlepszej strony, a przede wszystkim nie przestraszyli się Anglików. To powinna być dla nich lekcja pokory i nauczka, że nie należy lekceważyć nawet stosunkowo słabszych zespołów.
Ahhh nie długo Oranje grają :)
Narazie England in Roo-ins, więc obrazek idealnie oddaje sprawe. Czy doczekamy się Just Roo It ;D?
haha obrazek w tytule newsa genialny i oddaje cala sprawe
Dokładnie Rooney ma rację ... nie rozumiem angielskich kibiców ...
Ale przynajmniej jak są na trybunach Anglicy to nie było słychać tak bardzo wuwuzeli tylko śpiewy kibiców (przynajmniej do 60 min. meczu)
Rooney skomentował zachowanie kibiców:
youtube.com/watch?v=HPp1Dsx7nDI
Moim zdaniem ma rację, trzeba być z drużyną na dobre i na złe.
Co Anglia gra to jest porażka , jeszcze nigdy nie widziałem aby drużyna która gra przeciwko Anglikom tak swobodnie grała i operowała piłką i łatwo dochodzili do okazji strzeleckich.
Jestem za Anglią z wiadomych powodów, ale to, co pokazują na tych MŚ to jakiś bezsens. W ostatnich meczach towarzyskich przed wyjazdem do RPA byli nie do zatrzymania i liczyłem na to, że w Afryce pokażą się z dobrej strony. Nic bardziej mylnego, bo skoro remisują z bądź co bądź słabszym USA i outsiderem typu Algierii nie mają czego tu szukać. Wydawało mi się, że skoro wszyscy Anglicy grają w najlepszej lidze świata i znakomicie się znają pokonają Algierię bez żadnych problemów, ale na ich nieszczęście się pomyliłem. Śmiech na sali.
Jak dla mnie powodami takiej, a nie innej gry Brytyjczyków są:
1) Zmęczenie i brak formy zawodników. Większość z nich miała za sobą bardzo udane sezony, a niektórzy mieli nawet czas na to by odpocząć i wrócić do dobrej dyspozycji, ale nie udało im się. Albo minione rozgrywki były zbyt wyczerpujące albo piłkarze nie mają już motywacji.
2) Kontuzje. W zasadzie ten problem dotyka większość reprezentacji, ale Anglia straciła już przez nie Ferdinanda, Kinga, a wczoraj Carraghera. Teraz, kiedy ich nie ma i Anglicy nie mogą sobie pozwolić na kolejne powołania dla obrońców następne spotkania będą jeszcze bardziej wymagające, o ile w ogóle awansują fo fazy pucharowej. Skoro mieli problemy ze słabymi Algierczykami to aż strach pomyśleć, co będzie ze Słowenią :|
3) Fatalne decyzje Capello. Nie tylko jeśli chodzi o powołania, bo wiadomo, że zostawienie w domu Walcotta, Benta i Younga było nie na miejscu. Zamiast nich widzimy Heskeya, który gra jeszcze za nazwisko, Lennona i SWP, bo są ulubieńcami włoskiego selekcjonera i fatalni bramkarze. Gdyby Capello zaryzykował i dał szanse Hartowi świetnie by na tym wyszedł, ale nadal wierzy w Greena i Jamesa...
4) Brak zgrania. Dziwi mnie to najbardziej, bo wszyscy piłkarze na co dzień grają w jednej lidze i znają się od zawsze. Na boisku wygląda to zupełnie inaczej. Zero pomysłu, nieporozumienia i zwykłe szarpane akcje byleby były. To nie ta Anglia, o której marzyłem.
Pomijając całkowicie, że szanse Anglików na zdobycie MŚ są o wiele mniejsze pod znakiem zapytania stoi też ich wyjście z grupy. Już za niedługo czeka ich następny mecz ze Słowenią, która jak dla mnie jest niespodzianką tych mistrzostw. Słoweńcy nie mają nic do stracenia, grają bez żadnych kompleksów, natomiast Anglia jest pod murem. Wydawałoby się, że piłkarze, którzy grają w najlepszych klubach świata umieją radzić sobie z presją, ale jak na razie wszyscy są poirytowani zachowaniem kibiców i krytykom. Powinni wiedzieć jak bardzo zawiedli swoich fanów, bo może wtedy się obudzą i zaczną grać. Najwyższy czas na podniesienie się, bo spotkanie ze Słowenią może okazać się dla nich ostatnim dniem wakacji w Afryce.
W moim odczuciu te mistrzostwa pokazują , że zawodnicy traktują mecze i karierę reprezentacyjną jako dodatek do klubowej. Nie ma takich pieniędzy jak w klubie , tylko nieliczne reprezentacje dostają bonusy za zdobycie medalu. To już nie to co kiedyś, że gra z herbem na piersi to przywilej i wielki zaszczyt.. niestety :(
Ten mecz to... Coś niesamowitego - co się dzieje na tych mistrzostwach!? Faworyci ulegają słabszym reprezentacją, czym to jest spowodowane - wysokością? Czy może podniósł się ogólny poziom reprezentacyjny i każdy przeciwnik to bardzo wymagający zespół?
gdzie jest Walcott , gdzie jest Bent?!
oni sa bez formy....z taka gra moga sie juz pakowac
Anglicy są bez formy , racja , ale wydaje mi się, że tam bardziej brakuje typowego playmakera, kto by ładną prostopadłą piłką uruchomił skrzydła bądź Rooneya.
ale z tych anglików kołki ;D
Saphomus > wszystko ładnie, pięknie, wyraziłeś swoje zdanie i nawet się z Tobą, co do braku formy czołowych zawodników i błędnych powołań Capello zgadzam, tylko zachęcam do zmiany retoryki ;)
Przestańcie pieprzyć, że Anglicy słabo graja, bo są zmęczeni sezonem. Prawda jest taka, że Capello to jest ciota, a nie trener. On patrzy tylko na nazwiska, a nie na dyspozycje piłkarzy, przecież Lampart, Heskey i nawet Gerard są całkowicie bez formy. Lennon tylko biega i nic z tego nie ma, bo nie umie wrzucić. Runi tyle że walczy, ale nie dostaje żadnych piłek, musi sam sobie stwarzać sytuacje. Zaokrąglając to Anglia gra taką patologie, że nie zasługuje na gre w 1/8 jak dla mnie.
Anglia co tu dużo pisać gra nędznie i nawet jak wyjdzie z grupy to pierwszy przeciwnik ją wyeliminuje. Capello powinien przejść na system 4:3:3. Posadzić Heskeya na ławę, wstawić Millnera, a Barryego ustawić za Gerrardem i Lampardem dając im więcej swobody. Ustawianie Gerrarda na skrzydle to moim zdaniem chory pomysł i nie przyniesie Anglikom nic dobrego.
Jeśli Anglicy będą nadal tak grać, to nie mają żadnych szans na tryumf. Wątpie, aby nawet wyszli z grupy... Widać wielkie zmęczenie, po bardzo trudnym sezonie. W końcu wszyscy grali w najlepszej i najtrudniejszej lidze świata. Szkoda... Bardzo szkoda.