Colin Lewin o kontuzjach
08.04.2010, 17:01, Marcin Wierciński 581 komentarzy
W związku z wyjątkową ilością kontuzji w zespole Arsenalu, Richard Clarke przeprowadził specjalny wywiad z szefem sztabu medycznego The Gunners, Colinem Lewinem. Oto tłumaczenie zapisu tej rozmowy, którą w oryginalnej wersji można znaleźć na oficjalnej stronie klubu z północnego Londynu.
Dlaczego w tym sezonie mamy aż tyle urazów?
Tak naprawdę istnieje wiele przyczyn. Oczywiście jedną z nich jest ilość gier. Gramy po 55-60 spotkań w każdym sezonie. Jeśli porównasz to z innymi drużynami, wyjdzie ci, że my gramy więcej. Obecny sezon jest potworny, patrząc na ilość ciężkich urazów. Normalnie możesz oczekiwać, że w trakcie rozgrywek dojdzie do jednego, czasem dwóch złamań. W tym sezonie mamy ich aż siedem...
Czy to najgorszy sezon, jeśli patrzeć na ilość urazów, odkąd jesteś w Arsenalu?
Tak, do tej pory nie było gorszego. Teraz gramy trochę więcej niż w poprzednim roku oraz przed sezonem, ale niewiele się zmieniło w porównaniu do innych sezonów, poza ilością ciężkich kontuzji. Przez ciężkie kontuzje rozumiem zerwania i złamania po złych wejściach rywali. Nie obwiniamy jednak innych klubów; to po prostu potworny sezon, jeśli chodzi o poważne kontuzje. Statystycznie biegamy najwięcej w Premier League. Mamy również najwięcej sprintów, w porównaniu do innych drużyn Premier League.
Dlaczego to takie istotne?
Ponieważ by grać w ten sposób, musisz mieć odpowiedni poziom przygotowania fizycznego. Dlatego wszyscy są zgodni, wliczając w to managera, że trening musi odzwierciedlać ten poziom. Musisz wziąć pod uwagę, że gramy więcej meczów niż inni, więc mamy też mniej czasu na odpoczynek. Gramy w środku tygodnia, odpoczywamy trzy dni. Inne kluby mają siedem dni. To zwiększa ryzyko. Wiele urazów jest związanych ze zmęczeniem.
Inne drużyny wydają się nie mieć aż tylu kontuzji. Dlaczego?
Trzeba powiedzieć, że zespoły, które grają podobną ilość gier, co my, mają również podobną ilość kontuzji. Zawsze patrzysz na swój zespół jako ten, który ma najgorzej, ponieważ jesteś jego kibicem. Nasi zawodnicy są około 50% bardziej eksponowani niż zawodnicy zespołów, które grają tylko 40 spotkań w sezonie. Innym ważnym czynnikiem jest fakt, że 90% naszych zawodników reprezentuje swoje kraje na arenie międzynarodowej. To kolejne kilka gier w sezonie - statystyki pokazują, że im mniej reprezentantów w kadrze zespołu, tym więcej kontuzji. Ale jeśli porównasz nas do innych zespołów z podobną liczbą gier, nie różnimy się zbytnio.
Inna sprawa, że gdy paru zawodników ma długoterminowe kontuzje, wzrasta eksploatacja i zmęczenie pozostałych piłkarzy, bo nie możesz stosować rotacji.
Co z ilością urazów mięśni?
Jest bardzo podobna do innych sezonów. Nie jest ani lepiej, ani gorzej w porównaniu do innych lat w Arsenalu. Natomiast na tle innych drużyn wygląda to tak, jak z ciężkimi kontuzjami - ilość kontuzji u nas jest podobna do ilości kontuzji u innych zespołów, które mają tyle gier w sezonie. Jeśli więc porównasz nas z drużynami, które grają w europejskich rozgrywkach, ta ilość jest mniej więcej taka sama.
Jak wyglądają twoje stosunki z Arsenem Wengerem?
Pracuję z Arsenem od 14 lat i to jest pewna wartość, bo taki staż buduje stabilność i zaufanie. Codziennie spotykam się z managerem i mamy dobre stosunki. Przesyłamy również tygodniowe raporty Ivanowi Gazaidisowi.
Nasze codzienne spotkania dotyczą postępów piłkarzy i planowania tego, kiedy kontuzjowani piłkarze będą mogli dołączyć do składu. Rozmawiamy także o liczbie trenujących piłkarzy - kto jest, a kto nie jest na treningu, ponieważ to nie jest takie proste, że jeśli jesteś zdrowy, to trenujesz. Niektórzy piłkarze mają indywidualne programy, więc często nie trenują z zespołem.
W dyskusji o urazach, często pomija się fakt, że musimy kontrolować przygotowanie fizyczne piłkarzy i powstrzymywać ich tam, gdzie to tylko możliwe. Dlatego stale kontaktuję się z Tonym Colbertem w sprawie wytrzymałości i programów kondycyjnych. On jest ważną osobą, jeśli chodzi o ochronę przed urazami.
Cały czas staramy się poprawiać sztab medyczny. Pomiędzy trzema fizjoterapeutami, a lekarz ma ponad pięćdziesięcioletnie doświadczenie w pracy z czołowymi sportowcami. Mamy dostęp do najlepszych lekarzy, najlepszych specjalistów i najlepszej nauki sportowej na świecie.
Jak wygląda obecny sztab medyczny i jak widzisz jego rozwój w przyszłości?
Mamy bardzo dobrego lekarza, trzech doświadczonych fizjoterapeutów, dwóch masażystów, podiatrę i specjalistę od odżywiania, osteopatę oraz wiedzę Colberta na temat siły i kondycji.
Neal Reynolds nas opuści, by zostać głównym fizjoterapeutą w Norwich City. Chcemy mu podziękować za wkład w ciągu jego lat pracy w klubie i życzę mu wszystkiego najlepszego. Był ważną częścią zespołu medycznego w trakcie swojej pracy.
Na jego miejsce przyjdzie Simon Harland. To dobry, doświadczony fizjoterapeuta, który pracuje z najlepszymi sportowcami od 15 lat. Pochodzi z Irlandzkiego Instytutu Sportu, gdzie pracuje z zawodnikami rugby. Cieszymy się, że będziemy z nim współpracować. Korzystamy także z doświadczenia specjalistów z całego świata. Nasi zawodnicy ostatnio byli operowani we Francji, Hiszpanii, Niemczech, Holandii i USA.
Ciągle monitorujemy i oceniamy sytuację, ponieważ naszym zadaniem jest leczenie i zapobieganie urazów w przyszłości. Nie da się mieć sezonu bez kontuzji. Żaden klub tego nigdy nie osiągnął. Ważne jest, byśmy byli na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami i praktyki medycyny sportowej w celu zapewnienia możliwie najlepszych terapii dla naszych zawodników.
Jak się ma sprawa z Ceskiem Fabregasem?
Cesc ma się dobrze. Nie zagra do końca sezonu z powodu pęknięcia kości strzałkowej. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie gotowy na Mundial. Stale monitorujemy jego sytuację. Uraz na pewno jest skutkiem starcia z Carlesem Puyolem pod koniec meczu z Barceloną. Było wiele spekulacji, że Cesc mógł złamać nogę przed meczem z Barceloną, ale to była zwyczajna nieprawda. W meczu z Birmingham został obity, ale jeśli ktoś twierdzi, że mógłby zagrać przez 85 minut w meczu z Barceloną ze złamaniem kości strzałkowej, jest zwyczajnie śmieszny.
Zbadaliśmy Ceska po meczu z Birmingham i na prześwietleniu wyszło, że nie ma złamania. Po starciu z Puyolem, rentgen wykazał, że złamał kość strzałkową, co oznacza, że niestety nie zagra do końca sezonu.
Co z innymi zawodnikami z długoterminowymi urazami?
Johan Djourou miał poważny uraz chrząstki kolanowej. Praktycznie zakończył już swoją rehabilitację i spodziewamy się, że powróci do składu drużyny w ciągu najbliższych kilku tygodni, podobnie jak Kieran Gibbs. Obaj powracają w pełni sprawni po urazach, które mogły zakończyć ich kariery.
Jakieś wieści o Aaronie Ramsey'u?
Aaron powróci do pełnej sprawności. Inni piłkarze odnosili podobne urazy. Operacja przebiegła pomyślnie, a pierwsze oznaki są bardzo dobre. Nie spodziewam się jednak, by Aaron był gotowy wczesną jesienią. Ma kilka specjalnych śrub, które mają chronić przed złamaniami. Specjaliści zachęcają go do chodzenia, gdyż to pomoże w gojeniu urazu. Teraz potrzeba czasu, ale notowania są dobre.
Na koniec - co z Robinem van Persiem?
Robin powróci do pełnych treningów w najbliższym czasie. To będzie duży impuls dla reszty zawodników - zobaczyć jego, a także Kierana i Johana ponownie trenujących z całą drużyną.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
NA stronach ManU pewnie działo się to samo jak graliśmy z Wolves. Oby inaczej się to skończyło!!!
Blackburn gdyby się dobrze ustawili na boisku to skontrowali by United.Niestety teraz to tylko sie bronią i wykopuja piłke jak najdalej od pola karnego.
No, a Suarez znowu hat-tricka rypnął w meczu z Venlo....
Fajnie jakby Blackburn strzeliło, wtedy nawet punkcik uciekłby ManU
6 min? no to pięknie.Znając życie Scholes strzeli w 95 uchem
Kurde, żeby tylko wytrzymali:)
6 minut + fergie time = koniec
Czyli poczekamy jeszcze z 13 min.
manu 0-0blacburn :D 84min :D :)
Mu nie ma napastnikow. Rooneya nie ma to juz cienko. Alex Ferguson musi kupic jakiegos. Bo Berbatov to juz nie ta forma z zeszlego sezonu. Macheda za mlody Diouf też. O Welbecku to juz nie ma co gadac.
olo_18
Primo należy pamiętać też o tym, że Europa to nie tylko Liga Mistrzów, a również Liga Europejska(wcześniej Puchar UEFA). Owszem ostatnimi czasy w CL rządziły kluby z Premiership, ale patrząc na niższe szczeble to Anglicy nie umywają się do Hiszpanii. Sevilla dwukrotnym zdobywcą UEFA, Getafe grające na równi z Bayernem, w tym sezonie tylko pech sprawił, że doszło do bratobójczej walki Atletico z Valencią i jeden klub musiał odpaść. Jeśli zaś chodzi o Anglię to coś mi świta z Evertonem kiedyś w zeszłym sezonie Man City, w tym sezonie Fulham, ale czy od czasów Liverpoolu w 2001 ktoś miał jakieś znaczenie w tych rozgrywkach? Nie. Natomiast Hiszpania od czasów L'poolu to Alaves w finale, Valencia-zdobywca, Sevilla 2 razy pod rząd zdobywca(w jednym sezonie był hiszpański finał z Espanyolem).
Nie chcę tutaj udowadniać wyższość PL nad LL czy odwrotnie. Chciałbym, żeby ludzie piszący, że LL to Real + Barca i reszta shitu zauważyli, że PL to już teraz tylko 3 zespoły: Arsenal, Man Utd i Chelsea, które na dodatek są gorsze od lidera LL.
Poza tym irytuje mnie pisanie o tym, że w LL grają primadonny i gwiżdże się delikatne faule. Może właśnie dlatego w LL nie łamie się nóg Ramseyowi, Eduardo, nie stosuje się zagrań a'la Keane z ManCity czy Morrison vs Ronaldo.
Ktoś napisał, że jakby Barca zagrała z drużynami ze środka PL to by cała nie wyszła. I pewnie by tak było tylko co w tym mądrego? Jaka to korzyść dla futbolu? Jak można szczycić się i chlubić ostrością w grze czy brutalnością?
A co do Barcelony i mojego kibicowania to tzw. "sezonowcy" mnie nie interesują. Ja natomiast po latach porażek i nawet gry w Pucharze UEFA zasłużyłem sobie jako cule na oglądanie tego co oglądam-jednej z najlepszych drużyn w historii futbolu.
8 min do konca regulaminowego czasu gry.
MU zaczyna cisnac. Wierze, ze Blackburn wytrzyma te 15 minut :)
Zagranie Terryego to ewidentna czerwona kartka.Na szczęście skończyło sie to zadrapaniem,ale gdyby ułożył stopę kilka cm w bok mogło się to zakończyć tragicznie.
W takich meczach MU, czuję Scholesa.
Liverpool dzisiaj bez Torresa. Jeśli jakiś poważniejszy uraz, to możemy zapomnieć o tym, że urwą komuś punkty.
btw. widzieliście wczorajsze wejście Terry'ego w FA Cup? Spokojnie mogło się to skończyć połamaniem nogi. Webb oczywiście ledwo żółtą dał...
JEsli mamy miec mistrza to ManU i tak tez musi stracic punkty, nei obraze sie, jesli zaczna dzis :)
Man U ma czarne spodenki. Wczesniej mieli biale. To z powodu załoby ?
Jeżeli w dzisiejszym spotkaniu manu zremisuje - to jest szansa na to, że wskoczymy na drugą pozycję, jeśli wygramy z kogutami.
Man U meczy sie z Blackburn. 0-0
adam3462 > Ma dużą szansę ,bo już zaczął trenować ,ale góra będzie mógł zasiąść na ławce rezerwowych . Może zagra coś z Wigan w niedzielę
następną .
RVP wróci na Tottenham ?
footballstreams.tv/watch_2.php
Nowy link ,bo ten pierwszy co podałem to już nie działa .
freedocast.com/wwwbosstvpl2
BLACKBURN vs United
hasło - boss
BarTT- ja nie mam zamiaru nikogo prowokowac. Rozmawialem z niektorymi tutaj na temat meczu, ktory takze ogladali. Ot po prostu tyle.
olo_18-Barca juz miala taki okres w ktorym grala slabiej i bylo duzo kontuzji. Jakos ciagnal wtedy Messi ktory byl w dobrej formie. Reszta wygladala slabo. Ja mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko dobrze.
I powtarzam jeszcze raz ja tu nikogo nie prowokuje bo niby czym?
Pozdrawiam.
United bez Rooneya chociażby na ławce ! Macheda od początku ! GO GO GO BLACKBURN !
Jak tak samo :P
Czuję,że dziś United stracą punkty z Blackburn.
olo_18
I z takim właśnie zespolikiem z żałosnej hiszpańskiej ligi Arsenal dostał cięgi.
Z "mocarnym" Man Utd poradził sobie Bayern, z którym Barca wygrywała 4:0
Z "najlepszą" Chelsea poradził sobie Inter remisujący ostatnio z Fiorentiną w "słabej" Lidze Włoskiej
ŻADNEGO zespołu z Premiership nie ma w tym momencie w półfinale CL. Można pisać, że to przypadek, a dla mnie to znak czasu.
Przemyśl to, a wszystkim zapatrzonym w "boskość" zadłużonej, stojącej na glinianych nogach Premiership życzę nabrania szacunku do innych lig i zespołów.
Pozdrawiam.
Lukb1e--->Może i Barca jest dobrym klubem ale tylko oni coś grają w lidze hiszpańskiej. A poza tym ta liga jest dla chłopców którzy boją się grać prawdziwy Football.
Byl by to bardzo mily gest , a mecz jest bardzo wazny , nie tylko dlatego , ze koniec sezonu sie zbliza i czas odrabiac pkt
Ale milo by tez bylo "przypiec" Kurczaki wkoncu to odwieczny rywal i mam nadzieje na lepsze widowisko niz to wczorajsze , nawiasem mowiac mecz byl tak nuzacy , ze usnelem przed koncem
A wie ktos jak to bedzie z komentarzem? Na Orange Sport Info przeczytalem , ze na zadnym meczu nie bedzie komentarzu , tylko nie wiem jak to bedzie z Canal+ , np na SportKlubie byl komentarz w meczu polfinalowym Villa-Chelsea
@Vpr
No tak pozachwycaj się dalej jaka to liga angielska nie jest wspaniała i przecudna, tylko czemu nie dodasz, że na dzień dzisiejszy hiszpańskiej może jedynie possać?
Barcelona w poprzednim zdeklasowała Manchester, w tym Arsenal - ale masz racje, pozachwycaj się i popraw sobie humor - nie ma co płakać.
Ważne, aby wybiegli po zwycięstwo, w opaskach czy bez...
Myślę, że nasi piłkarze również wybiegną w czarnych opaskach.
Moim zdaniem sa szanse , Real zrobil to z uwagi na Jurka Dudka , u nas jest dwoch Polakow , no zobaczymy , byly maki na koszulce , moga tez byc czarne wstazki
Mam nadzieje ze w nastepnym zesonie tyle kontuzij nie bedziemy mieli ...
nie ma szans na taki gest moim zdaniem.. chociaż no zobaczymy, mamy dwoch Polaków w Arsenalu więc bardzo możliwe...
Jestem ciekaw jak Arsenal zareaguje na ta tragedie , czy tez beda mieli czarne wstazki jak Real , z uwagi na 2 Polaków w kadrze , moze pokusza sie tez na uczczenie ofiar minuta ciszy , ale to zapewne zalezy od Tottenahmu
Hehe, niektóre rysunki niszczą. Rooneyowi coś nie wyszło chyba... :D Jenas jaki paker, Gerrard fajna głowa. Ferdinand chyba Naniego namalował? Walcott nie jest aż tak czarny... A Van Persie mistrz :D
Fajne to, fajne :)
@Vpr
No, ja uważam tak samo, jeszcze według nich to kontuzja kadrowa Barcy na ten mecz była fatalna, no ale czego ty więcej oczekiwałeś od takich...?
dailymail.co.uk/sport/football/article-1264624/PICTURE-SPECIAL-Wayne-Rooney-Steven-Gerrard-Cesc-Fabregas-Harry-Redknapp-Didier-Drogba-40-Premier-League-stars-draw-charity.html?ITO=1490
Hehe fajne autoportrety ;p
howareyou > zmiażdżyła czy nie zmiażdżyła (ja uważam, że wynik nie mówi całej prawdy), w spotkaniu z nami też zagrali hiszpański pussy-football, a sędzia ich zwyczajnie chronił. Rozbawiły mnie słowa pana komentatora NSportu, o tym, że Messi jest nieobliczalny kiedy widzi, że jego koledzy są brutalnie traktowani przez przeciwnika, bla, bla, bla. Brutalnie? Czy oni kiedykolwiek widzieli brutalny futbol? Obawiam się, że nie, a ze Stoke czy Boltonu gracze Barcelony wracaliby w karetkach.
Ależ to był żałosny mecz, to całe Gran Derbi. Żałuję, że zdecydowałem się na oglądanie tego spotkania zamiast drugiej połowy meczu Fiorentina-Inter. Prawdziwe Derby będą w środę, wtedy świat zobaczy jak ma wyglądać mecz derbowy!
@Arsenal
Zgaduję, że nie udało się, bo Gran Derby ssało? Nie no, nie nabijajmy się już z ligi hiszpańskiej, bo w sumie Barca nasz Arsenal zmiażdżyła, tzn. prawie-Arsenal...
@pedro61
Daj spokój, co ma jedno do drugiego? Też mi żal, jak każdemu, ale na świecie dzieją się gorsze rzeczy niemalże każdego dnia. Mam z tego powodu przestać tu pisać? Nie zadręczajmy się tym co się stało - teraz i tak jest tego wszędzie wystarczająco i trzeba by się jakoś od tego oderwać - pisanie tutaj to zawsze coś. Pozdrawiam. :)
Dokładnie każdy to przeżywa na swój sposób.
Mnie osobiście to bardzo wstrząsneło, przez cały dzień wpatrywałem się TV i jeśli przez poranek jakoś mnie to nie ruszyło to w poźniejszym czasie zacząłem nawet płakać gdy patrzyłem jak na każdym kanale leci info o tragedii i ta ciągle wyczytywana lista...
Mecz - Grand Derby miało być dla mnie odreagowaniem, na chwile odłączeniem się od tego co się stało - nie udało się.
@Gunner_995
O, racja, faktycznie kiedyś coś o tym czytałem, ale wypadło mi z pamięci. Miło, że przypomniałeś.
Co do Realu to wiem doskonale, sam krytykowałem Xabiego Alonso i Karima Benzemę na pczątku sezonu, bo według mnie ci gracze zrobili fatalny krok w tył przechodząc do Realu. Xabi grał w świetnym klubie będąc niesamowicie ważną jego częścią i świetnym, spełnionym piłkarzem - i wtedy zapragnał wyjechać na wakacje do Hiszpanii. Benzema natomiast próbował zrobić krok, który byłby kamieniem milowym w jego karierze i według mnie wybrał fatalnie, w dodatku chyba trochę za wcześnie. Będzie tego żałował.
Młodzi Ludzie!!!Kibice Arsenalu!!!Czytając niektóre dzisiejsze komentarze nie mogę wyjść ze zdumienia,że w takim dniu i w takich okolicznościach można wypisywać takie dyrdymały.Zdarzyła się największa tragedia w dziejach współczesnej Polski.Zginął tragicznie najlepszy Prezydent III Rzeczypospolitej,jego żona,kilkadziesiąt osób sprawujących ważne funkcje państwowe-kwiat Narodu Polskiego,w miejscu gdzie 70 lat wcześniej również zginęła elita Narodu.A Wy co?Pierdoły o Realu i Barcelonie.Mam 49 lat,pasjonuje mnie historia i nie mogę znieść,że ludzie piszący komentarze na tej stronie nie mają odrobiny zrozumienia dla powagi sytuacji,znaczenia(również dla nich) tego ,co się zdarzyło i elementarnej wrażliwości.Nawet transmisja meczu w Canal+,na znak żałoby narodowej,pozbawiona została komentarza.Młodzieży-opamiętajcie się!!!Są w życiu sprawy ważne,sprawy ważniejsze i sprawy najważniejsze.Ja w zaistniałej sytuacji zawieszam swoją obecność na stronie do czasu zakończenia żałoby narodowej..Jestem sympatykiem Arsenalu od prawie 40 lat,bo to klub z wielką Historią.I w imię Historii i Pamięci innych nakłaniam do pójścia w moje ślady.
Eno eno wiedziałem że Prezydent Kwaśniewski jest kibicem neszej ukochanej drużyny... Ale nie przypuszczałem że aż takim...
Zaczął kibicować jeszcze w 1974 roku jak był na studiach w Londynie.
Często jeździ na mecze...
A jak był jeszcze kiedyś w 2004 r. na delegacji w Londynie to zarządał żeby w planie była wizyta z Wengerem i zawodnikami na Highbury... A Viera nawet mu wręczył koszulkę Arsenalu z nazwiskiem Kwaśniewskiego...
Zaimponował mi tym ...
pajdi --> być może :P ale miło jest takie coś poczytać ;) Aż się boje pomyśleć co będzie jak Barca wygra Lige Hiszp. i Lige Mistrzów na SB. Co to wtedy będą za teksty :D
Arsenal1994--
tak na zdrowy rozum to ten komentarz to jest prowokacja , lub pisze go jakieś dziecko , które zamiast spać po nocach woli wkurzać ludzi (czytaj kibiców barcelony) , takie komentarze często widuje też na onecie itd ; d
Co do meczu Real - Barca to powiem tak, jaki mecz , taki poziom ligi..
Szczerzę wolę obejrzeć spotkanie np West Ham z Boltonem niż jakikolwiek mecz ligi hiszpańskiej , no może prócz GD , bo te spotkania to klasyki, choć poziom tak jak dziś często woła o pomstę do nieba..
Sędzia gwiżdże praktycznie wszystko co się da, oglądając ligę angielską nie jestem przyzwyczajony do tak ' damskiej ' gry , i z całym szacunkiem nie zazdroszczę kibicom drużyn z ligi włoskiej , bo skoro liga hiszpańska jest drugą ligą świata , a dzieli ją tak gigantyczny poziom od angielskiej , jest nudna i wolna , więc liga włoska jest...
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahaahahahahhahahahahahahahahahahah
Sorry, ale nie moge się powstrzymać :P
Komentarz na Fcbarca.com:
"Siema jestem od 30 minut kibicem Barçy po tym co zobaczyłem w gran derbi to pokochalem ten klub i prosze o wyrozumialosc bo wczesniej kibicowlem realowi.JESTEM BARCELONISTA"
:P xD
1.Pojawianie sie "kibiców" innych klubów na stronie sympatyków Arsenalu może swiadczyć o tym ,że ktos próbuje siedząc sobie wygodnie przed komputerem wywołac marną prowokację.
Prowokacje , w która niektórzy dają sie wciagnąć.
2.Bardziej obiektywnie- futbolowi innowiercy;) próbuja nawiązać tu jakas debate.W jakim celu?Nie wiem, ale wypisywanie wyników innej druży niż Arsenal na naszej stronie jest conajmniej dziwne.Ups, dałem wciągnąć sie w debate , a raczej prowokacje fana Barcelony! ;)
3.Znów subiektywnie- Go Go The Gunners! ;)
-->Four Niemozliwe! Interesuje nas niezmiernie jak długo bedziesz dodawał komentarze niezgodne z tematem lub przynależnością klubową.Niestety muszę stwierdzić , że ten herb Barcelony w twoim avatarze mnie lekko zniesmaczył , ale to chyba dobrze.Ups! Chyba wykroczyłem poza temat.I znów wszedłem w kregi tej marnej prowokacji. P
No to ładnie Barca pojechała Real...
Już nie chodzi o sam wynik, ale Real biegał po tym boisku jak rozwścieczony pies a barca na stojaka podawała sobie te piłki...
Byłem dzisiaj wyjątkowo za Realem, ale po raz kolejny pokazali, że kasa i piłkarze o tylko i wyłącznie wielkich nazwiskach to za mało. Te ich szarpane ataki - nie dało się na to patrzeć.
Jedynie ten Ronaldo coś się stara mimo że przy okazji gwiazdorzy, reszta to cienie z poprzednich klubów. Kaka - w Milanie był Bogiem, tutaj (w Realu) to kompletne g...
Xabi -- w LFC obok Gerrarda królowie środka pola, w Realu jeden z wielu nie wyróżniający się niczym nadzwyczajnym. Nie wspominając już o Benzemie, który zapowiadał się na genialnego piłkarza a skończy zapewne bardzo marnie.