Denilson na temat Tottenhamu

14.08.2010, 08:41, Kamil Pniak 51 komentarzy

Denilson wypowiedział się na temat jego niechęci do odwiecznego rywala Arsenalu, Tottenhamu. Dwudziestodwuletni brazylijski pomocnik, który jutrzejszy mecz z Liverpoolem prawdopodobnie zacznie na ławce, odniósł się również do swoich nadziei oraz ambicji w nadchodzącym sezonie w ekskluzywnym wywiadzie dla The Sun.

- Wspaniale byłoby zagrać przeciwko Tottenhamowi w finale Ligi Mistrzów i pokonać ich! Szczerze nie lubię Spursów. W Arsenalu nikt ich nie lubi. Wiedziałem o tym już po czterech tygodniach od przybycia do Londynu, choć byłem nastolatkiem z innego kraju, leżącego na innym kontynencie.

- To było jedną z pierwszych rzeczy, których dowiedziałem się tutaj. Uświadomili mnie w tym gracze, trenerzy, menadżer a w szczególności nasi fani. Cztery lata spędzone w Arsenalu pozwoliły mi zrozumieć to zjawisko. Po prostu my nie przepadamy za nimi, a oni za nami.

- Kiedy gramy przeciwko Kogutom na murawie trwa prawdziwa walka. Nie ma znaczenia czy jesteś przy piłce, czy czekasz na podanie od kolegi. To wielka rywalizacja, uwielbiam to.

W jutrzejszym spotkaniu na Anfield Road Denilson może zagrać mimo tego, iż nie wystąpił w żadnym meczu przedsezonowym z powodu kontuzji pachwiny. Brazylijczyk odniósł się również do pozycji, którą według niego zajmie Tottenham na koniec sezonu.

- Nieważne, którzy będziemy, oni będą za nami - zakończył krótko Denilson.