Derby dla Tottenhamu, słaby Arsenal przegrywa 1-2

EJ JEST TAM KTO ????????????????

Ej schade, słyszałem,że Fifa 12 prawie niczym nie różni się od 11, tylko trudniej odebrać piłkę przeciwnikom i można robi przewrotki. Grafika ta sama

Kurde :( Jesli Hazard do nas nie przyjdzie to super...Mimo ze dopiero zamknelo sie okienko letnie to juz takie newsy ze Real chce go, az bac sie co bedzie w zimowym z Realem nie mamy szans pod wgledem potencjalu jak i komfortu jedyne co moze nam pomoc to rodzina TV5 oraz Gervinho.

Wenger Ty cipo

eurosport.pl/pilka-nozna/la-liga/2011-2012/real-zaklepal-nowa-gwiazde_sto2979688/story.shtml

schade - >ktoś taki jak Ja, który gra w prawie każdą nową odsłonę Fify widzi wiele różnic..ale szczerze to też myślałem, że będzie coś więcej ...a co do odbioru piłki..dobrze, że jest trudniej

Denilson tej nocy dostał kolejną czerwoną kartkę.

swissramble.blogspot.com/2011/10/arsenals-finances-21-questions.html

Bardzo obszerna analiza sytuacji finansowej Arsenalu.

youtube.com/watch?v=cLQL3dQjqmw&feature=player_embedded Wengera za Ramseya wstawić.

;/

Dobra widzę, że nie ma tu nikogo.

Wiem, że tematów nie ma do gadania, ale 5 komentów na godzinę to jak na k.com straszna nędza. Co sądzicie o nowej FIFIE? Bo ja gram w demo i jakiś powalony nie jestem. Te odbieranie piłki jest wkurzające.

Dobrze,że Szczęsny jest na miejscu i nie ma zamiaru odchodzić. Chociaż słyszałem, że Barcelona za kilka lat go kupi na miejsce Valdesa.

Tak samo moze być z RvP

W sumie to ja się boję że taki Chamakh jak to napisał malyglod zarbia 50-70 tyś i tych 20 tyś zabrakło by Nasri został -.-

Co prawda napisałem już to samo pod innym artykułem, ale chciałbym podzielić się z Wami następującą refleksją.
Mam nadzieję, że te ostatnie wydarzenia dadzą do myślenia kierownictwu Arsenalu, o ile już nie dały.
Trzeba się wzmacniać, a nie uzupełniać i to z nikłym powodzeniem skład. Myślę, że włodarze naszego klubu zdają sobie z tego sprawę. Bo nawet jeśli kierują się tylko zyskiem finansowym, w co wątpię, to osłabianie kadry jest decyzją krótkowzroczną.
Wczoraj straciliśmy Fabsa i Nasriego, dziś punkty, jutro top4 i kluczowych zawodników, pojutrze jakiekolwiek rozgrywki pucharowe a to oznacza znaczne mniejsze wpływy finansowe.
Wierzę jednak, że władze Arsenalu kierują się sportowymi ambicjami w połączeniu z finansową logiką.
Ciekaw jestem, czy w klubie zastanowiono się nad taką polityką transferową jaką poniżej pokrótce opiszę.
1. Co 1-2 lata jedno, dwa topowe nazwiska, tzw gwiazdy. Wydatek 45-55 mln w zależności od pozycji, długości kontraktu i formy gwiazdy jaką kupujemy.
2. Nie pozyskiwać graczy przeciętnych, w pełni ukształtowanych piłkarsko, a jedynie wybitnych.
3. Zmniejszenie liczby przeciętnych i słabych graczy w kadrze pierwszego zespołu. Na dziś to np. Chamakh, Yosi, DJ, Sqill, Jenkinson itd. Zamiast nich ( po ich sprzedaży ) promować co rocznie do kadry pierwszego zespołu 2-3 wychowanków - młode talenty. Np tych ogranych na wypożyczeniach. Np. Lansbury, Afobe, Miquel.
I tak co rocznie. Sprzedać 2-3 słabszych, dołączyć 2-3 młodszych. Kadra nadal ok. 27 osobowa.
4. Postawić, tak jak jest obecnie, na szkolenie. Rezerwy, wypożyczenie, pierwszy zespół - taka ścieżka dla młodego, sprawdzającego się gracza.
5. Zamiast dawać 50-70 tyś/tyg dla gracza przeciętnego typu Chamakh, dać 30-40 graczowi młodemu wchodzącemu do 1. drużyny. Nadwyżkę 30 tyś/tyg przeznaczyć na kontrakt dla gwiazd zespołu. Tym sposobem zamiast 90-100 tyś/tyg będziemy mogli czołowym graczom zaproponować 130-140 a nawet więcej, jeśli część z pieniędzy ze sprzedaży graczy przeznaczymy na kontrakty.
W ten sposób staniemy się bardziej konkurencyjni sportowo, mocniejsi o klasowych graczy, znikną przeciętne nazwiska a i utalentowani zawodnicy będą mieli jasną ścieżkę rozwoju. Wszystko to przy takich samych lub nieznacznie większych nakładach finansowych. Bo po co kupować przeciętniaka za 8-10 mln, dawać mu 50-60tyś/tyg co daje rocznie 2,6-3 mln, co daje w kontrakcie dwuletnim łączną sumę minimum 14-16 mln za gracza przeciętnego. Te same pieniądze można spożytkować lepiej.

Arsenal and Fiorentina interested in Padova's Ousmane Drame, claims agent.

The attacking midfielder's representative has revealed that the player is being tracked by clubs in Italy and England.

goal.com

Manchester City chyba nie obowiazuje zasada Fair Play

futbol...
Nie wiem jak czytać te modele... bo wynika z nich... że sukces zawsze można osiągnąć.

sebastian- w skrócie
a) bez pieniędzy drogie panie nic się dzisiaj nie dostanie.

opisane przeze mnie ró znice streszczę krótko
model a) sukces >> kasa
model b) sukces => kasa
model c) sukces

stwierdzić... chciałem napisać w pierwszym zdaniu...

futbol...
Ciężko mi, a sądze że również Tobie na ile FFP to "pic na wodę...". Zasada jeszcze nie weszła w życie, a ma obowiązywać dopiero za dwa lata. Oczywiście, że kluby będą ją omijać... patrz stadion MC.
W dużej części można się z Tobą zgodzić, ale niestety naiwnym jest twierdzenie, że sport... czy piłka nożna to nie biznes. Pamiętaj również, że nie chodzi jedynie o proste przełożenie... bilety, sponsorzy = kasa. Zależności jest zdecydowanie więcej.
Jednocześnie trochę posuwasz się za daleko starając się nas przekonać, że możemy kibicować Apple. Dlaczego? Otóż z prostej przyczyny. Bez tych pieniędzy... choćby najmniejszych. Nie oglądałbyś w składzie Arsenalu właściwie żadnego zawodnika, który został... ZAKONTRKTOWANY na jakimkolwiek etapie kariery. Bez tych samych pieniędzy i biznesu mecz Arsenalu mógłbyś oglądnąć jedynie na żywo. Nie mówiąc już o kibicowaniu swojej drużynie w jej... trykocie, chyba że zrobionym na drutach przez babcię.
Niestety miarą popularności piłki nożnej i jej atrakcyjności są również pieniądze. W całym zamieszaniu chodzi jedynie o coś innego. Niektóre kluby staną się za niedługo częścią "giełdowego marazmu", a wielkie spółki będą w nich upatrywały miejsca do generowania "złych kosztów", które będzie można później w takiej czy innej postaci odzyskać. Prosta zależność... kupuje gracza / on gra / klub sprzedaje koszulki / zysk. A dla inwestora w danym momencie i chwili (zapewne potrzebnej) wydanie wielu milionów pozwala na przerzucanie pieniędzy.
Oczywiście droga, którą napisałem jest dramatycznie skrócona, ale nie będe tutaj robił wykładu jak się generuje "takie koszty".
Nie przeszkadza mi to do momentu, kiedy głównym wyznacznikiem "drogi transferowej piłkarza" staje się jedynie głębokość kieszeni inwestora. A do tego dochodzi najważniejsza kwestia... kosmiczne zarobki piłkarzy nijak mające się do rzeczywistości i tworzenie się tzw. klubów kokosa.

@sebastian- to całe FFP to jest pic na wodę i fotomontaż.

generalnie - bardzo ogólnie- masz w tej chwili trzy modele klubu piłkarskiego
a) kluby - zabawki dużych forsiastych chłopców
Chelsea, City, etc.
Kasy mamy ile potrzeba- duży chłopiec zawsze dołoży. chcemy sukcesu sportowego. Chyba ze akurat zbraknie- jak w Milanie.

b) model Barcelony czy Realu- klub jest (mniej lub bardziej teoretycznie) własnością kibiców, którzy wybierają zarząd . Sfera finansów ma zabezpieczyć planowany poziom sportowy.
Wszystko jedno czy na poziomie trzeciej ligi polskiej czy Ligi Mistrzów.
Mozna trafic na Laportę.. lub na Gasparta

c) model wg którego klub sportowy to "biznes as usual"- sukces sportowy definiujemy jako taki który przynosi kase. ( bo wskutek rywalizacji z (a) i (b) - od pewnego poziomu sukces zmniejsza wynik finansowy.
Zaraz się na mnie rzucicie- ale w tej chwili Arsenal należy do tej trzeciej grupy. zresztą, MU za Glaserów po cześci też.

teraz pytanie- który model z punktu widzenia kibica jest najkorzystniejszy?
Czy traktujemy sport jak biznes? Ale wtedy lepiej być kibicem Microsoftu, Apple'a (RIP Steve) czy innej Toyoty.

Jak kluby które nie mają bogatych wujków maja rywalizować z zabawkami sheyków?

Sprawa jak dla mnie nie jest taka jednoznaczna.
Wg mnie rozwiązaniem jest ustanowienie z dużym wyprzedzeniem ogólnoeuropejskiego poziomu Salary Cap, a nie żadne FFP.
Njadłuższe kontrakty mają 5 lat? no to od roku 2016.
Bo płace stanowią największa cześć wydatków klubów.

sebastianf
Owszem ze praca trenerow nie idzie w tym sensie na marne tylko ze taki Arsenal przy obecnej sytuacji moze jedynie liczyc ne bycie 5 moze 6 czy nawet dalsza sila PL, bo co wypromuje sie u nas jakis talent ktory wynajdziemy a ktorego szkolili jeszcze gdzie indziej , to zaraz bedzie zabierany do Chelsea czy City ktore najmniejszym nakladem sil zbuduje sobie potezna druzyne, i wtedy te wszystkie scautingi beda mialy kluby drugiego czy trzeciego sortu a te najwieksze potegi beda zbieraly wszystko co bedzie wybijalo sie poza przecietnosc wlasnie z tych klubow, ta sytuacja bedzie miala miejsce wiecznie (jezeli Financial Fair Play nie zadziala) i chociazby taki Arsenal bedzie staczal sie po rowni pochyle w dol...

jeszcze trochę i Denilson pobije jakiś rekord w ilości idiotycznych zachowań na boisku

ale to jest donk ;O

OMG, jeszcze go karwa Sao Paulo zwróci w styczniu. T_T

Denilson po raz trzeci w tym sezonie wyleciał z boiska xD

hmm... no właśnie to jest wprowadzana przez FIFA lub UEFA (nie wiem dokładnie) zasada finansowego Fair Play. :D:D:D

sebastianf

Zasada finansowego fair play nic nie da. Chodzi o to, że klub może wydać nie więcej niż zarobił. Nic prostszego obejść ten przepis :P

Niezłe. Tak sobie czytałem ostatnie wpisy i prawie spadłem z krzesła jak ktoś stwierdza, że ze zdziwieniem że nie sądził iż Usmanow ma majątek wart 20 mld... bo myślał, że tylko 17... :D Jakby dla niego te 3 mld to była jakaś codzienność. :D Sądze, że żaden z nas nie widział 1 mld... a co dopiero 3!
Zwróciłem również uwagę na odkrywcze spojrzenie na piłkę nożną i kluby. :D Wszystko się kręci wokół pieniądza! Naprawdę!? Szok... to musiała być jakaś głębsza analiza.
A tak serio. Mimo tego, że wszystko kręci się wokół pieniędzy nie można dewaluować wartości pracy tych klubów, które szkolą młodzież i nie wydają ogromnych sum na transfery... dlaczego? Ano dla tego, że takiego Pastore, Fabregasa i innych ktoś kiedyś znalazł... zaprosił do szkółki i wytrenował.
Oczywiście zgadzam się w całej rozciągłości, że zasada finansowego Fair Play powinna wejść jak najszybciej w życie. Niestety nie zmieni to podejścia Arsenalu do transferów.

ooń a wez tu wstan na 8 jeszcze, ja pizgam

WOW wymiata!

Pytanie dotyczace Fify12

Macie w zespole Hazarda i rownie czesto, co mi, lapie kontuzje? krotkie, bo krotkie, ale co mecz/co dwa, ma jakies naciagniecie miesnia, zwichniecie kostki, stluczenie -.- troche irytujace to..

ostatnio się wypowiedział, ale tylko w jednej kwestii, zapewne pod naciskiem i narastającymi plotkami : kanonierzy.com/shownews_id-22580_Kroenke--Nie-zwolnimy-Wengera.shtml

no pewnie rozmawia z zarzadem, ale nie koniecznie o druzynie, tylko np o zwiekszeniu majatku klubu...

@Marex

Nie bez powodu ksywa "Silent Stan"

Ano, Usmanov spokojnie mógłby z nas zrobić drugie Shitty, gdyby miał większość akcji.

no i jak kazdy amerykanin chca zarobic...

a nie ma obcego kapitalu, bo jednak rynek USA jest hermetyzowany i to w b. wielu dziedzinach...

Zawader----->Dokladnie. Poza tym za pakiet wiekszosciowy takiego klubu NFL, NBA czy NHL musieliby zaplacic o wiele wiecej. Po prostu w Europie jest taniej a zabawa dla Arabow wcale nie mniejsza ;-)

Bo amerykanscy inwestorzy tez maja kasy jak lodu. Przyklad - Kroenke, ktory posiada tez jakies klubiki w USA , to hoker to baseball.

@jacob83;

to jest chore, kazdy przedsiebiorca mysli o zysku, a tutaj ani zysku, ani reklamy (bo jej zwyczajnie nie potrzbuja)...

btw why nie wchodza ze swoimi pieniedzmi na sportowy rynek amerykanski...

Nie spodziewałem się, że Usmanow ma aż taki potężny majątek. Forbes podaje, że to $17,8mld

2-3 klasowych zawodnikow w Arsenalu i bylo by widac roznice

@_Dennis_Bergkamp_
To nie jest wcale chore. Po prostu szejkom sie nudzi i kupuja sobie jako zabawki kluby pilkarskie z Europy. A poniewaz mamy tutaj teraz kryzys i wiele klubow jest zadluzona po uszy to nie jest to dla nich trudne. Oni nie traktuja klubow jako przedsiebiorstwa ale jako zabawki - mozna poleciec sobie na mecz, uscisnac dlon znanemy pilkarzowi itd.

sport.pl/pilka/56,65080,10414612,Premier_League__Futbolowi_krezusi_z_Wysp_Brytyjskich.html

oj sorry bez www i http

http://www.sport.pl/pilka/56,65080,10414612,Premier_League__Futbolowi_krezusi_z_Wysp_Brytyjskich.html stąd brałem

chore jest to, ze ktos kto ma przedsiebiorstwo nie chce na nim zarobic...

no niestety, ale wlasciwa forma kapitalizmu wyksztalcila sie chyba tylko w USA...

Pilka nozna to biznes juz od dlugiego czasu, kluby pilkarskie czesto sa przedsiebiorstwami ktore maja przynosic zyski na takich zasadach dziala Arsenal, pilkarze graja dla pieniedzy wszystko kreci sie wokol pieniadza caly swiat i nikt tego nie zmieni wiadomo, Bogaci wujkowie sa rowniez nieodlaczna czescia tej zabawy i czesto sprawiaja ze dany klub robi pare milowych krokow w przod pod wzgledem sportowym wszystko wiadomo, ale to robi sie dla mnie przesadne, przez takich wujkow wieloletnia praca w klubie jaka wykonywali Wenger, Ferguson czy inni trenerzy mniejszych klubow staje sie bezuzyteczna, nie ma zadnej wartosci bo jest ona redukowana przez chociazby City, Chelsea czy teraz PSG w brutalny sposob poprostu ktos wkracza i detronizuje konkurencje nie wieloletnia praca a podczas roku czy dwoch ,poprzez wykupienie najlepszych pilkarzy w lidze i ogolnie w Europie (patrz City ) to jest dla mnie cholernie niesprawiedliwe dlatego mam nadzieje ze ten proceder czyli wpompowywanie kasy w transfery przez bogatych wlascicieli zostanie zakazany, a pieniadze beda przeznaczone ewentualnie na mlodziez i osrodki treningowe a nie tygodniowki i nowych pilkarzy kosztujacych dzisiatki milionow, dluga ta wypowiedz a i tak nie wyalalem wszystkiego co mi lezy na watrobie;p
Podsumowujac mam nadzieje ze kluby beda mogly wydawac tyle ile zarobia w ciagu roku co powinno moim zdaniem sprawic ze futbol bedzie bardziej sprawiedliwy i to wiedza jaka maja ludzie na temat futbolu sprawia ze klub bedzie potezny a nie to jak bogatego wlasciciela ma dany klub, bo to jest dla mnie chore...

rafal1987----->no wlasnie o to chodzi ze oprocz kasy klub musi miec tez jakas renome zeby przyciagac graczy. Poza tym oprocz szejkow wiekszosc z tych wlascicieli traktuje kluby jako biznes i chca generowac przynajmniej minimalnie zyski, wiec tylko City szaleje na rynku transferowym bez opamietania.