Fabregas: Brakuje nam Robina

W tym sezonie wszytko powolutku idzie ku dobremu.

Brakuję nam prawdziwego strzelca. Za czasów Henry'ego było łatwiej o trzy punkty w ciężkich meczach. Zawsze był ktoś na kogo mogliśmy liczyć, a teraz?

no brakuje go bardzo ale inni powinni go zastąpić godnie..z tym że Cesca teraz też brakuje a to już nie jest za fajne

i mi sie wydaje, ze to Cesc zawsze bierze taka odpowiedzialnosc na siebie, ale niewiem ...

no niestety brakuje...

I z tych zadeklarowanych 30 bramek w sezonie nici panie Robin.

nam wszystkich brakuje..

Jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu oprócz trofeów jednym z moich życzeń był mniej podatny na kontuzje RvP. To, że chociaż raz zostanie wyłączony z gry można było zakładać od dawna, ale Robin złapał już dwa urazy, przez które znów opuścił wiele meczów. Umiemy grać bez niego, bo nie jest w naszej drużynie najważniejszy, ale zdecydowanie bardziej chciałbym, żeby grał. Z nim jest o wiele łatwiej. Jako jeden z nielicznych jest Kanonierem, który nigdy nie odpuszcza, a nie to co inni. Niech wraca już bez żadnych kontuzji.

Na pewno Robin będzie najlepszym naszym strzelcem i w Anglii z pomocą Cesca oczywiście :)

Abstrahując od głównego przesłania newsa, Cesc coraz częściej otwarcie wytyka słabe strony Arsenalu - w tym wypadku braku ducha zwycięzców - trudno nie przyznać mu racji, jednak zastanawia mnie łatwość z jaką ostatnio o tym opowiada, tak jakby mu już to zwisało... kapitan wokół którego budowana ma być drużyna przyznaje, że jest słaba mentalnie, że nie ma urodzonych zwycięzców, w kolejnym wywiadzie podkreśla że dalej jego marzeniem jest gra w Barcelonie... może ja czegoś nie rozumiem ale to jest dla mnie jakaś piłkarska patologia :/

Błagam Robin, wracaj jak najprędzej, strasznie mi Cię brakuje... ;(

Cholernie szkoda mi tego chłopaka. Technika - w tym aspekcie jest na prawie samym szczycie spośród najlepszych. Piłkarz jednak o jeszcze wielu innych zaletach jak szybkość, niesamowita mobilność, start do piłki. Tylko czy to wszystko kiedyś w pełni zaprezentuje? Już jeden sezon miał gdzie przeżył bez większych kontuzji czyli 08/09 szkoda tylko że pozostała część drużyny wtedy grała strasznie, strasznie słabo i forma Robina tym samym nie była tak zauważalna.

Żeby wrócił z Theo i z Chamakiem i Cesckiem będzie genialna 2 linia..!

Niech wraca i wspomoże Chamakha w ataku!

Dlaczego ten Robin jest taki podatny na kontuzje nie ma miesiąca żeby dograł normalnie.

byle by wrócił i kontuzje go omijały

Brak Robina w składzie jest wyraźnie widoczna, miejmy nadzieję że niedługo wróci, bo jest on nam naprawdę potrzebny.

Robin w formie daje nam nawet więcej niż Fabregas. Jest zawodnikiem, który potrafi wygrywać mecze na szczycie w pojedynkę i cholernie nam go brakuje, nawet w takich pomniejszych sprawach jak stałe fragmenty. Liczę, że wróci w listopadzie i pociągnie chociaż przez trochę zespół, bo bez niego nie ma już tej siły, a Fabs też nie jest ze stali.

Brakuje go cholernie bardzo...może niektórzy z Was tego nie widzą, ale bez niego to nie jest "gra"
O Fabregasie już nie wspomnę!

Ja cię ... każdy nawet Fabregas potrzebuje naszego Asa w ataku. Czemu on musi mieć takie zdrowie ;< Chyba do wojska nie chodził :D

Robin strasznie się lamie. To już kolejny sezon w którym przez znaczną część musimy sobie radzić bez niego. A przecież on jest, zaraz po Fabregasie, drugą największą gwiazdą naszej ekipy.

Brak Robina było widać w meczu z Chelsea jak na dłoni. O kompromitującej porażce z WBA nie wspomnę, bo gdyby nasi zawodnicy nie zlekceważyli rywala to spokojnie byśmy tamten mecz wygrali z tym składem który grał.

Brakuje Nam Fabergasa.

Ja to się modlę od dawna o jeden cały sezon bez kontuzji.Modle się,żeby w takich meczach jak z United,Chelsea czy Tottehamem mogli wystąpić nasi kluczowi zawodnicy.Ale jak zwykle co roku przed tymi spotkaniami ze składy wypadają nam najlepsi zawodnicy.I chociaż ich kontuzje nie są groźne, nie wybiegają na boisko przez dłuższy okres.Jak już wcześniej wspomniałem to nie kontuzje są nasza zmorą.To sztab medyczny daje ciała,ponieważ zamiast leczyć,pogarszają sytuację naszych zawodników.

Już niedługo Cesc, już niedługo.