Fabregas: Jestem skoncentrowany na Arsenalu
04.09.2010, 17:39, n0thing 47 komentarzy
Kapitan Arsenalu - Cesc Fabregas - przyznał, że jest mocno skoncentrowany na przyszłych rozgrywkach w barwach Arsenalu. Dodał także, że Barcelona zrobiła wszystko, by pozyskać go tego lata.
W hiszpańskich gazetach mówi się, że Fabregas dołączy do mistrzów Hiszpanii za dziesięć miesięcy. Kapitan Kanonierów wyznał jednak, że jest w pełni jest skoncentrowany na nowym sezonie Premier League.
- Barcelona zrobiła wszystko, by mnie pozyskać tego lata, jednak Arsene powiedział mi, żebym został - stwierdził Cesc. Oczywiście, nie miałem zamiaru odmówić.
Fabregas wyznał, że nowy sezon będzie bardzo długi, ale przede wszystkim chce dać z siebie wszystko, ponieważ jest profesjonalistą. Hiszpan nie podjął jeszcze decyzji, czy pozostanie w Arsenalu na przyszły sezon.
- Co się stanie w przyszłości? Zobaczymy. Nie myślę o niczym, ponieważ jeśli będę myślał o przyszłości, to może mieć to zły wpływ na moją grę w tym sezonie - zakończył.
źrodło: Goal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tak byłem.
Xavi i Pique to jego przyjaciele. Mówią otwarcie i uczciwie.
Jak czytałem artykuł na tej stronie odnośnie żartu z ubieraniem Cesca w koszulkę Barcy to śmiać mi się chciało.
ps
Pragnę zauważyć, że sam Fabregas się z tego śmiał i koszulki nie zdjął...
mik3n
jak fabregas chce odejść, to czego musi nas o tym informować Xavi, Pique oraz reszta popaprańców
a i jeszcze jedno na meczu dumy katalońców byłeś?
Fabregas sam chce odejść, wie to każdy, tylko wy, kibice Arsenalu nie możecie przyjąć tego do wiadomości, łatwiej wyzywać Barcelonę, jej piłkarzy i kibiców. 0 szacunku 0 fair play. Ale cóż wielcy Polscy kibice, którzy w życiu nie byli na meczu Kanonierów, co najwyżej na Legii...
w sercu ma Barcelonę a do Arsenalu czuje wdzięczność. to nie Henry tylko wychowanek Barcelony więc pewnie wróci w przyszłym sezonie
tEN SAM WYWIAD
Barcelona zrobiła wszystko, co było możliwe, ale Arsenal powiedział mi, że muszę zostać i że nie zostanę sprzedany", wyjaśnił Cesc.
Zawodnik przyznał, że czeka go "bardzo długi rok". Dodał jednak po chwili, że "należy być profesjonalistą i dawać z siebie wszystko".
"Nie skupiam się na przyszłości, ponieważ gdybym to robił, to miałoby to wpływ na teraźniejszość i rozegrałbym słaby sezon", odpowiedział, zapytany o ewentualny transfer do Barcelony.
Pojawiają się głosy, że Fabregas nie mógłby grać wspólnie z dwoma kandydatami do tegorocznej Złotej Piłki, Xavim i Iniestą. Piłkarz ustosunkował się do tych zarzutów: "Oni bardzo dobrze wykonują swoją pracę, więc bardzo trudno byłoby wnieść coś innego. Możemy jednak grać wspólnie. Nie jesteśmy równi sobie, ale pojmujemy futbol w ten sam sposób. Byliśmy edukowani tak samo".
Piłkarz przyznał, że ma zamiar śledzić rozgrywki hiszpańskiej ligi: "Walka o końcowy tytuł rozegra się pomiędzy Barceloną i Realem Madryt. Wszystko zadecyduje się w dwóch Gran Derbi".
Fabregas ma w sercu Arsenal i mam nadzieję że tak pozostanie jeszcze przez długich parę lat, takiego skarbu to w Arsenalu chyba jeszcze nie było :P
Niech odejdzie i będzie spokój.
Mam nadzieje, że będzie prawdziwym liderem w tym sezonie
jasne jasne skoncentrowany bo co innego ma chłopak zrobić, Wenger zatrzymal go pewnie na siłe to musi grac, w przyszłym sezonie raczej napewno odejdzie do tej swojej barcy. Fajnie jakby jeszcze pomogl wygrac jakies trofeum w tym sezonie.
prawda jest taka. jezeli w tym sezonie (odpukac) znowu nic nie wygramy to Cesc na pewno odejdzie do Barcy, a jezeli Cesc zaliczy zajebisty sezon (bez kontuzji i z trofeum) to malo ktory klub bedzie na niego stac (oprocz Man city, ale to jest raczej patologia futbolowa). wiec wszystko zalezy od wynikow! Keep The Faith!!
AlexVanPersie > taki charakter ma też Nasri, zwłaszcza w jego pierwszym sezonie często widziałem w nim następcę Ljungberga, naprawdę dużo biegał i nie odstawiał nogi. W dwumeczu LM z United o ile pamiętam jako jedyny podniósł głowę i starał się zmienić wynik. Teraz są też Chamakh i Vermaelen. Tommy V dużo się przez pół roku nauczył od Sola, teraz jest jeszcze bardziej zdeterminowany. Utkwił mi taki obrazek z meczu z Blackpool - prowadzimy już wysoko, reszta zaczyna odpuszczać, gra na wielkim luzie, bo gole strzelone, a rywal słaby... Nie Vermaelen. On wciąż jest skupiony, wciąż walczy o każdą piłkę, ciągle daje z siebie wszystko. Ten gość nie patrzy na wynik, zawsze gra na 110%.
Generalnie z tą naszą walecznością jest coraz lepiej. Arsene też dostrzegł braki w tym aspekcie, każdy ze sprowadzonych w tym okienku piłkarzy to fighter, nawet Koscielny.
@vpr
Bardzo ciekawa analiza. Też zastanawiałem się nieraz nad "utratą" mocy Arsenalu. Umiejętności, technika? Wszystko jest. Ale brakuje tego ostatniego elementu, jaj jak piszesz. Może to chodzi o Vieirę, który zapier***ał b2b a może po prostu o kapitana z prawdziwego zdarzenia, o przywódcę.
Czasami myślę też, że ów brak charakteru bierze się u nas z tego powodu, że zbyt wielu mamy młodych i nie mają oni doświadczonych zawodników, od których mieliby się nauczyć hartu, spokoju i charakteru zwycięzcy. Gdyby Diaby trenował z Vieirą to by niezauważalnie przyswoił naturę fightera, której czasami mu brakuje. Brak bezpośrednich wzorców na treningach i na meczach owocuje brakiem pewnych cech, postaw. Odnosi się to także do innych. Taki charakter widać czasami w Rossie i Robinie. Ale to chyba za mało
Cesc jest całym sobą w Barcelonie, ciągle tam jeździ i wypowiada się dla tamtejszych mediów. W Londynie jest niewidoczny, wykonuje jedynie swoją pracę, nie jest prawdziwym kapitanem. Jeśli to ma dalej tak wyglądać, to niech odchodzi do Barcelony i gra na DP, bo Xaviego nie wygryzie.
Musisz doprowadzić Arsenal do mistrza w tym sezonie.
maniek56 > zmiany "wyszły nam na dobre"? Odkąd dokonaliśmy tych zmian nie wygraliśmy jeszcze nic. Piłka poszła do przodu, a mimo to w ostatnim sezonie trofea zdobywały m.in. Chelsea i Inter, ekipy z silnym, "fizycznym" środkiem pola. Owszem, obecny styl AFC jest widowiskowy, ale ten za czasów Pata i Gilberto, czy Petita, Parloura, Edu, choć inny, też taki był. Zmiana przyniosła nam skuteczność pod bramką? Invincibles potrafili strzelić dwa gole i zupełnie uciszyć przeciwników - teraz tworzymy sobie w cholerę szans, z których wykorzystujemy jedną, dwie, a potem pozwalamy oponentom się straszyć i łatwo dopuszczamy do wyrównania. Nie można oczywiście powiedzieć, że "projekt Fabregas" to porażka, bo wcale tak nie jest. Drużyna gra pięknie i do pucharów wiele nam nie brakuje, ale Arsenal z Patem i Bertem mimo tragicznych wydarzeń nie wypuściłby tytułu w 2008, a i miniony sezon zakończyłby się pewnie trofeami.
Pojawienie się ofensywnego Cesca w miejscu silnego box-to-box Vieiry odebrało nam stal, cojones w środku pola. Wenger to zauważył i stąd przejście na 4-3-3, w którym Hiszpan oprócz stricte defensywnego Songa ma za partnera jeszcze jednego piłkarza. To działało w zeszłym sezonie do kontuzji RvP, po której Cesc przesunął się do przodu, żeby uzupełnić braki po stracie Holendra i niejednokrotnie wyparowywał z pomocy, w wyniku czego wróciliśmy do punktu wyjścia. Liczę, że z "nadejściem" Chamakha będziemy mogli trzymać się pierwotnych założeń i znów zobaczymy Arsenal z początku zeszłego sezonu, bo ta drużyna prezentowała niesamowity poziom. Na Old Trafford pożarliśmy wtedy United i przegraliśmy wyłącznie z własną naiwnością. BTW, graliśmy bez Fabregasa. IMO żeby całość działała, obok Cesca nie może grać drugi ultraofensywny gracz w stylu Nasriego. Musi to być pomocnik uniwersalny, który będzie też wspierał Songa. Najbliżej tego "modelu" jest Diaby. Nadaje się też Rosicky, który potrafi odebrać piłkę, nie boi się walki i jest pracowity.
Dlatego jeśli chodzi o ewentualnego następcę Hiszpana, nie powinniśmy kupować nowego ofensywnego CMa, bezpośredniego następcy CF4. Tym byłby Nasri. Jeżeli już, powinniśmy szukać wspomnianego pomocnika b2b, takiego jakim był Flamini i jakim miał (i jeszcze może!) być Diaby.
Ale się rozpisałem :P
czy wy jeszcze dazycie go taką sympatią jak chociazby pol roku temu?! bo ja nie
wniosek jest jeden: ze gdyby wenger sie zgodzil to juz by był wiemy gdzie...
on poprostu chcial odejsc ale mu nie wyszło i został
i to jeszcze kapitan, RvP na kapitana a nie cesc
Arsene powiedział mi, żebym został - stwierdził Cesc. Oczywiście, nie miałem zamiaru odmówić
hah, nie bede tego komentować :)
Topek---> Masz rację sądząc po ostatnich spotkaniach Jacka to widać że on może walczyć i kiwać ale nie jest tak kreatywny jak Aaron:)
Saga na to lato się skończyła i Cesc, jak i my, możemy skupić się na Arsenalu. Myślę, że już niedługo zobaczymy Hiszpana z zeszłego sezonu i będziemy próbować ciągnąć po trofea. Jednak nie uważam, że odejście Fabsa byłoby dla nas katastrofą - to zawodnik genialny, ale łatać możemy. Już teraz na upartego byśmy przetrwali, a poważniejsze zastępstwo jest w drodze - chodzi głównie o Ramseya, bo to on jest charakterystyką najbardziej zbliżony do naszego kapitana. Wenger nie rozwali nagle zespołu. Puści Ceska, jak będzie pewny o jego zastępstwo. Póki co jest z nami i nie widać, by ktokolwiek była wielce nieszczęśliwy.
Fabregas nie odejdzie.. mam nadzieje bo w końcu to on przewodzi Arsenalem i pierwszą 11
jestem kibicem Barcy ale moim zdaniem lepiej niech zostanie w Arsenalu przydał by się nam ale tutaj jest gwiazdą a tam będzie tylko zwykłym zawodnikiem który jeżeli będzie zasłaby zostanie na ławce...
Tak został zawieszony na 5 spotkań.
tzn. Evra nie grał ?
Za Evre ?
pajdek13 -> Tak, wybiegł w podstawowym składzie.
Grał wczoraj Clichy ?
Jak odejdzie to Nasri zajmie jego miejsce.
Bardzo chciałem u nas VdV i szkoda że nie skorzystaliśmy z okazji. W tej chwili nie widzę piłkarza który mógłby go zastąpić. A może Wilshere gwałtownie się rozwinie i zastąpi Fabsa?
Ja bym widział Diego albo Ozila ale obaj maja nowe kluby
jak odejdzie to lipa bo VdV poszedł do Spursów a gurcuf do lyonu :?
Jeśli Wenger sprzeda Fabregasa to kogo kupi? Wydaje mi się że nikogo nie znajdzie
niech myśli tylko o grze dla The GUnners !
Vpr > nie zgodzę się z Tobą, sprzedaż Vieiry i zmiana stylu gry zespołu była normalną koleją rzeczy. Rezygnacja z wystawiania twardych jak stal box-to-box CMów jak się wyraziłeś też wyszła nam tylko na dobre, piłka zmieniła się trochę przez te lata, zmiana systemu gry wyszła nam tylko na dobre i zostałaby przeprowadzona bez względu na Fabregasa, przyniosła nam ona większą skuteczność pod bramką i bardziej widowiskową piłkę. Podsumowując, kilka rzeczy na pewno zostało zmienionych "pod" Fabsa natomiast te zmiany i tak wcześniej czy później by nastąpiły bez względu na Hiszpana i wyszły nam one tylko na dobre.
Powtórzę to po raz kolejny! ;P
Jeżeli wygramy w tym sezonie LM lub PL to Cesc zostanie...dodatkowo musi być miła atmosfera w naszym klubie ;)
Jeżeli spełnimy te 2 pkt to jestem pewien, że w przyszłym sezonie znów będzie nas czarował swą niepowtarzalną grą.
Bardzo ważne ostatnie zdanie . Ale niech nie kończ na gadaniu i udzielaniu wywiadów ( nie tylko on zresztą) tylko niech się skupią na grze , bo ten sezon będzie dla nas trudny .
@protektor
W przypadku odejścia Cesc'a przypuszczam, że to właśnie Verma albo RvP dostaliby opaskę.
Ale prawda jest taka, że ja dalej w Niego wierzę i mam nadzieję, że w tym sezonie pokaże Nam rzeczywiście swoją wartość i zdobędziemy jakieś trofea! :)
Było troche kontrowersji na jego temat tego lata. Narazie jak sam mówi jest skoncentrowany na obecnym sezonie. Jezelinic nie wygramy prawdopodobnie zdecyduje się na opuszczenie Emirates. Do tego czasu Boss powinien znaleźć rozwiazanie całej sytuacji, ale tylko czy transfer Cesca nie odbije się na mozliwości ataku Kanonierów. Nie został bez powodu kapitanem chociaż ja wolałbym Verminatora z opaską.
maniek56 > sprzedaliśmy Vieirę, żeby Fabregas miał gdzie grać. Zrezygnowaliśmy z wystawiania duetu twardych jak stal box-to-box CMów i w miejsce jednego z nich wstawiliśmy drobnego, odciążonego z obronnych zadań Fabregasa. Wreszcie zmieniliśmy system gry, żeby Fabregas się lepiej czuł. Daliśmy Fabregasowi opaskę kapitana, żeby został u nas. Jeżeli to nie jest budowanie zespołu wokół niego, to nie wiem jak to nazwać :P
Co wy gadacie o budowaniu zespołu wokół jednego zawodnika?
Jedyna nadzieja że Wenger sie uprze i będzie odrzucał wszystkie oferty
Jeśli znów nic nie wygramy no to Cesca za rok już na pewno nie będzie i cała koncepcja Wengera szlag trafi, tak to jest jak się buduje zespół w oparciu o 1 zawodnika i to jeszcze takiego który flirtuje z inną drużyną :/
Wenger pod niego buduje ten "nowy" Arsenal a on chce taki numer wywinąć? Zachciało sie Wengerowi robic wszystko pod i dla Cesca to ma teraz
Prędzej czy później odejdzie. ale zapewne za około 2 sezony.
Przez całą tą sytuację Fabregas znacznie stracił w moich oczach, trzeba było się jasno opowiedzieć czy chce odejść czy chce zostać a on tego nie potrafił, nie potrafił bo bał się reakcji kibiców.
Miejmy nadzieje,że swoją postawą w tym sezonie pokaże iż jest godny nosić opaskę kapitańską takiej drużyny jaką jest ARSENAL.
Dokładnie wszyscy Hiszpanie są tacy sami bez paru wyjątków
Trzeba było to mówić w wakacje a nie palić głupa.