Garść statystyk: 10 ostatnich meczów sezonu

14.03.2014, 18:05, Adam Cygański 14 komentarzy

W tym tygodniu nasz klubowy statystyk – Josh James – przygotował kolejny obszerny raport, tym razem dotyczący postawy Kanonierów w dziesięciu ostatnich meczach sezonu ligowego.

Kanonierzy w dwóch ostatnich sezonach po rozegraniu dziesięciu ostatnich kolejek zawsze awansowali w górę tabeli, a w ostatniej kampanii nie doznali porażki.

Pod wodzą Arsene’a Wengera Kanonierzy w meczach tych zdobywają średnio 2,1 punktu na spotkanie, podczas gdy w innych meczach 1,95. Łącznie w Premier League The Gunners rozegrali 210 takich pojedynków, z czego 119 wygrali (56,6%), 52 zremisowali (24,8%), a 39 przegrali (18,6%), strzelając średnio 18,3 gola, a tracąc 9.

Trzy razy w historii Arsenal w ostatnich 10 kolejkach nie zaznał porażki (2001/02, 2003/04 i 2012/13), a nigdy nie przegrał w tym czasie wiecej niż trzy razy.

Jeśli Kanonierzy po raz kolejny zakończą sezon w Top Four, dokonają tego po raz 18. z rzędu, czym nadal będą śrubować rekord klubu. Drugi najlepszy pod tym względem wynik to pięć kolejnych sezonów (1930/31-1934/35).

Po rządami Wengera Kanonierzy w ostatnich 10 meczach sezonu dziewięć razy awansowali w górę tabeli, cztery razy spadli, a cztery razy pozostali na tym samym miejscu. Największy awans The Gunners zanotowali o trzy pozycje (z 5. na 2. w sezonie 1999/00), a największy spadek o dwie pozycje (z 1. na 3. w sezonie 2007/08 i z 2. na 4. w sezonie 2010/11).

W minionym sezonie Kanonierzy w ostatnich 10 kolejkach zdobyli 26 punktów, co pod tym względem jest drugim najlepszym wynikiem w historii (w sezonie 2001/02 Arsenal w meczach tych zdobył 30 punktów).

Odkąd Arsene Wenger jest menedżerem Arsenalu od 1996 roku, najlepszym miesiącem w Premier League dla The Gunners jest marzec. W tym czasie inkasują oni średnio 2,23 punktu na mecz. Procent zwycięstw w kwietniu (59,2%) i w maju (58,8%) również jest wyższy od średniej ze wszystkich miesięcy (58%).

Zanim Arsenal przystąpił do decydującej fazy Premier League, w sobotę po raz 40. w 115-letniej historii Pucharu Anglii grał w ćwierćfinale tych rozgrywek i po raz 26. (66%) awansował dalej.