Hull City 1 - 2 Arsenal. Fenomenalna końcówka Bendtnera
13.03.2010, 19:38, Szymon Ortyl 1114 komentarzy
Dzisiejszy mecz Kanonierów miał doświadczyć kibicom niezapomnianych wrażeń i tak też się stało.
Od pierwszego gwizdka Andre Marinera obie drużyny grały bardzo ostro, często dochodziło do spięć pomiędzy zawodnikami. Bardzo głośno swoich ulubieńców dopingowali kibice Hull. Momentami można było odnieść wrażenie, że na stadionie znajduje się dwa razy więcej kibiców, niż planowane 25 tysięcy.
Pierwszą dogodną sytuację na zdobycie bramki miał Arsenal i od razu ją wykorzystał. W 13. minucie Andriej Arszawin otrzymał wspaniałe podanie od Nicklasa Bendtnera, przedryblował 2 obrońców i pokonał Myhilla.
5 minut później po dośrodkowaniu Bacary'ego Sagny, Mendy był bliski skierowania piłki do własnej siatki. W 24. minucie Fagan w brzydki sposób sfaulował Sagnę, jednak nie został ukarany żółtą kartką.
W 27. minucie na spalonym znalazł się Jan Vennegoor of Hesselink. Sędzia boczny nie zauważył tego, a sędzia główny odgwizdał faul Campbella na Holendrze. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Bullard i pokonał Manuela Almunię.
4 minuty później sędzia powinien podyktować rzut karny dla Arsenalu, gdyż Mouyokolo sfaulował w polu karnym Bendtnera, jednak nie zrobił tego i kazał kontynuować grę. Podobna sytuacja miała miejsce 6 minut później, gdy Mouyokolo zagrał piłkę ręką po strzale Bendtnera, jednak sędzia nie zauważył tego i nie podyktował rzutu karnego.
W 38. minucie żółtą kartkę za brutalny faul na Denilsonie obejrzał Dawson. 2 minuty później Boateng uderzył Bendtnera ręką w twarz, a sędzia z niewiadomych przyczyn ukarał obydwu zawodników żółtymi kartkami.
W 43. minucie sędzia nie podyktował trzeciego już karnego, należącego się Arsenalowi. Gael Clichy był wyraźnie faulowany w polu karnym Hull, jednak jego upadek nie wzbudził reakcji arbitra.
Tuż przed przerwą drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Boateng za brutalny faul na Bacary'm. Kilka sekund później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
W 50. minucie groźną akcję piłkarzy Hull przerwał sędzia boczny, który zasygnalizował spalonego. W 62. na boisku pojawił się Theo Walcott, który zmienił zmęczonego Emmanuela Eboue.
W 65. minucie po podaniu Walcotta w świetnej sytuacji znalazł się Andriej Arszawin, jednak podobnie jak w meczu z Porto zamiast dokładnie przymierzyć, Rosjanin strzelił na siłę i nie trafił w bramkę.
6 minut później szansę na strzelenie bramki miał Bendtner, jednak nie zdołał umieścić piłki w siatce.
W 73. minucie Eduardo zastąpił na boisku słabo spisującego się dziś Nasriego. W 79. minucie Nicklas Bendtner znalazł się we wspaniałej sytuacji, lecz za długo przygotowywał sobie piłkę do strzału i został zablokowany.
Przez kolejne 10 minut piłka nie opuszczała połowy Hull, jednak nic z tego nie wynikało.
W 92. minucie silny strzał w środek bramki oddał Denilson. Myhill odbił piłkę przed siebie, gdzie czekał już Nicklas Bendtner, który umieścił piłkę w siatce. Minutę później sędzia zakończył spotkanie.
Kanonierzy rozegrali niezły mecz, ale niestety katastrofalne błędy arbitra w całości wypaczyły wynik spotkania. Gracze Hull grali niezwykle ostro, co najprawdopodobniej zaowocuje kolejnymi urazami zawodników Arsenalu. Bardzo dobry mecz rozegrali Tomas Vermaelen, Gael Clichy, Andriej Arszawin i Bacary Sagna. Dużo strat zanotowali na swoim koncie Denilson i Diaby. Kiepsko spisał się również Samir Nasri, który w niczym nie przypominał świetnie spisującego się zawodnika z meczu przeciwko Porto.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
paps-> Alex Song ma dopiero 22 lata i z każdym sezonem spisuje się coraz lepiej,jeszcze półtora roku temu byli tacy co chcieli aby odszedł z kluby,teraz jest jednym z najważniejszych piłkarzy w drużynie i nikt nie wyobraża sobie pierwszego składu bez niego.To czy kiedykolwiek osiągnie poziom poniżej wymienionej przez ciebie dwójki okaże się za kilkanaście lat nie ma sensu pisać o tym teraz,chyba ,że ty potrafisz przewidywać przyszłość.
Arsenal1994---> Przecież Citizens przegrywają...
Arsenal1994---> Eee tam 12 ptk straty będą mieć do nas jak wygrają.
Po pierwsze Arshavin jest już stary ;]
Po drugie Diaby, Song, Nasri i Ramsey napewno go osiągną.
Po trzecie - na Denilsona nie liczę.
Po czwarte Fabregas ten poziom już osiągnął, teraz tylko musi tu troche pograć i nazdobywać trofeów.
Jeszcze się zdziwisz. Co prawda nigdy nie zdobędą takiego poszanowania bo tamci to brytyjczycy (Ramsey tak).
Zgodze się teraz nie można ich porównywać osiągnięciami, ale grą już im dorównują :P
Przynajmniej Song.
Pozdro, bo ja spadam :D Obowiązki wzywają
75' Sunderland - Manchester City
Czyli Araby siedzą nam na ogonie, niedobrze...
Szkoda ze odszedl od Was Henry,to byl skurczybyk ktorego wlasnie wam brakuje,zeby sie Was zaczac naprawde bac:D,pasowal do Arsenalu idealnie:)
Sebo widzisz wlasnie wiem czemu nie lubisz tego stwierdzenia,bo w zdajesz sobie sprawe ze samemu meczu sie wygrac nie da;),ktos musi zapracowac na te bramki:)
Piotrex--->Nie no jasne to się dopiero okaże nie zapeszajmy póki co :)
Mracel134 sory,ale watpie ze np Denilson,Song,Arshavin osiagna kiedykolwiek poziom Giggsa czy Scholesa,wybacz ale oni poki co nawet nie moga kolo nich stac:D
Jedynie Fabregas moze stac sie legenda taka jak oni:D
Gunner_995-> To czy Chamakh będzie świetnym wzmocnieniem to się okażę za kilka miesięcy,dobrze byłoby jednak aby Marokańczyk przedłużył serie świetnych transferów AW.^^
Trudno mi sobie wyobraźić Rooneya w stroju Arsenalu:D Ale ten koleś jest zarąbisty ...
Co prawda mamy Robina ale ktoś taki by nam się przydał :D
po za tym na początku lat 90-tcyh mieliście taki skład jak my. i co? 6 tytułów mistrza anglii, z dzieciakami (wtedy Giggsem, Scholesem itd.) Też wam nie dawali szans i co?
Ja wierzę, i przeczuwam, że teraz po 20 latach ta rola przypadnie Arsenalowi, bo bardzo przypomina United z tamtego okresu ;]
Tak więc mówiąc, że są niedojrzali jest niedorzeczne. Wiek to o niczym nie mówi.
Niewątpliwie lata 10-te XXI wieku będą należały do Arsenalu, też liczę 5 tytułów mistrza anglii.
Tylko, że teraz doszły takie City i Cheslea co by tylko kupowały więc jest trudniejszy level, ale się zobaczy ;) Trzeba to powiedzieć - uważam, że czas triumfów United się skończył. To może być ostatni tak dobry sezon. Ale zobaczymy... ;>
marcel134---> I co z tego?? Niech sobie kupuje kogo chce i będziemy mieć drugich "Los Galacticos" Wenger dostanie za darmo Chamakha i to będzie świetne wzmocnienie bez wydawania nie wiadomo jakick milionów...
Czas może i nie jest. Ale wkrótce nadejdzie :D
Mogliby wygrać LM w tym sezonie. Ale jak mówisz zobaczymy. W przyszłym sezonie będe sie bardziej bał Cheslea niż was bo Romek ma kupić piłkarzy za 100 mln funtów. Chyba mu sie nudzi i chce znowu mistrzostwa :D
A ja wam mówię że jeszcze zobaczycie ;) Czekamy na to już bardzo długo i to jest nasz najlepszy sezon od kilku lat. I najwyższy czas na to by zdobyć majstra!
paps > nie wyobrazam sobie waszej gry bez Rooneya. Facet jest w niesamowiciej formie w tym sezonie. Chociaz nienawidze tego stwierdzenia to powiem ze kilka meczow wygrał sam jak nie wiecej?
Masz racje:),coz zwyczajnie wydaje mi sie ze to jeszcze nie jest Wasz czas na mistrzostwo z tc powodow co nizej napisalem,ale zobaczymy,pilka rzadzi sie swoimi prawami:D
marcel134---> Nie szukałem zaczepki. Tylko tak to odebrałem. Nie tylko we wtorek pokazaliśmy że Fabregas to nie Arsenal ale też tydzień temu w meczu z Burnley noi wczoraj.
Nie ma słabych zmienników. Po czym to wnioskujesz? Nie mamy Gallasa, Fabregasa i Van Persiego i jakoś gramy wygrywając mecze. Nie wiem o co ci chodzi z tą ławką. Za rok nie będzie nawet wiadomo kogo wstawić do ataku na środek :P
Dobra mamy lepszy bilans z Top Four niż wy w zeszłym sezonie. Wy zdobyliście wtedy tylko 4pkt/18pkt i mistrza. W dodatku dużo meczy wygranych w końcówce i po 2:1 lub 1:0. My w tym sezonie zdobyliśmy 6/18pkt z top 4, więc widać mistrza można mieć i tak :P
Ja kojarze wiekszosc z graczy Arsenalu jesli nie wszytskich,bylych i tych aktulanych:)
Arsenal to nie jest druzyna jednego zawodnika i nigyd tego nie mowilem:),chce jedynie napisac ze ktos musi byc tym co zrobi gre i strzela te bramki i jak jest dobry sklad,to nie wazne ze ktos wypadnie,bo wejdzie ktos inny i zaladuje brame:)
To ce****e dobre druzyny,Arsenal ma za slbych zmiennikow,tak ja LFC w tamtym sezonie,grali swietnie ,ale nic nie zdzialali bo przeciazyli pierwszy sklad,a rezerwa miala slaba jakosc:)
cieszy i to bardzo zwycięstwo w razie porażki tych 3 punktów mogło nam zabraknąć do mistrzostwa, brakuje tylko strzałów z daleka, co do bendtera to jest słaby powinien wykorzystywać te okazje które stwarzają mu partnerzy ale chwała mu za tego gola w doliczonym czasie gry. United dziś nie pozostawiło wątpliwości i trzeba liczyć że w ostatnich kolejach jak i chelsea stracą punkty. terminarz nam sprzyja tylko teraz musimy wszystko wygrać.
Gunner995 -> on tego nie powiedział. Fabregasa da się zastąpić (choćby z Porto było widać). Nie szukaj zaczepek ;]
ERzet sory ale tottenham i liverpool to sa TYLKO dobre zespoly,ale to nie ten poziom jednak;),a to ze ktos pisze ze Arsenal to Tusk,to jakis idiota,jest ich pelno nawet wsrod kibicow United i nic z tym nie zrobisz:D
Pisalem tu przed meczem Afc vs Mu i CFC-Afc ze tu Arsenal powinien pokazac kto rzadzi,niestety,wiadomo wygranie ligi to nie tylko wygranie z tzw TOP4,ale te mecze dzialaja na mentalnosc i trzeba sie nich jako tako zaprezentowac, jesli juz to nie gubic ze sredniakami,a jednak troche gubicie:)
Prawdziwi charakter drodzy koledzy to za rok pokażemy wam. Skład już prawie dorósł do wielkich czynów. Zobaczymy wtedy co powiecie. Jak Van Persie wróci to nie ma bata. Po za tym ja widze że wy w ogóle naszego skłądu nie znacie. Mamy najlepszą pomoc w lidze zaraz po Chelsea. (ale tamta się starzeje). Nasri, Diaby, Fabregas, Song, Walcott, Arszawin, Rosicky i inni. Napewno lepsi od Carricka czy Fletchera. W przyszłym sezonie to udowodnią. Ja wiem że ich nie kojarzycie, ale z Messim też tak było :P
Erzet---> Ja się po niekąd z nim zgodzę .Bo w naszym zespole brakuje czegoś co możemy zobaczyć w grze MU albo Che.
Ale jeszcze się przekonają i zobaczą ;)
paps---> A ty może uważasz że Arsenal to tylko gra Fabregasa ???!
Heh to najlepiej wywalmy ze skladu Barcy-Inieste
z United-Rooneya z Chelsea-Drogbe i wszyscy beda zadowoleni:D
United radzil sobie juz bez takich kozakow jak Wayne:byl Cantona,nie bylo-przyszedl Cole,Yorke,odeszli oni przyszedl RVN,odszedl RVN,przyszedl CR i Tevez,odeszli Ci to teraz graja Roo i Berba swietnie
Jak sie ma dobra druzyne,to i napstnicy maja duze pole do popisu,wiec jeszcze raz mowie MANU to nie jest druzyna jednego zawodnika;)
Nie mamy charakteru? Ciekawe zdanie szczególnie w podsumowaniu meczu Hull - Arsenal :P Zwycięstwo na Britannia Stadium to też przypadek?
Zwycięstwo w ważnym meczu? Tottenham, 2x Liverpool, Porto.
psps - no kazdy ma swoje zdanie ;) Ja np boje sie bardziej Was niz Chelsea.
paps, ja kieruje w następne 2 sezony. teraz nie oczekuje mistrzostwa bo się go nie spodziewałem. będzie to dla mnie miłe zaskoczenie. dlatego czekam na następny sezon albo ten jeszcze kolejny.
tak w ogóle dziś ktoś na waszej stronie napisał tak:
Berbatov i Rooney są lepsi niż wszyscy wasi napastnicy razem wzięci (jest ich około 7,8 z chamakhiem ale go uwzględnił) oraz porównał Arsenal w ten sposób że to jest Donald Tusk w piłce, a ManU to Cristiano Ronaldo. Zgadzacie się z tym? :D
Marcel144 nie odbierz tego jako jaks obelge w strone "waszego klubu",bo nie jestem jakims trollem,ktory mowi ze nienawidzi CFC czy AFC bo tak,bez zadnego powodu ALE,powiem Ci dlaczego moim zdaniem Arsenal nie wygra ligi w najblizszym czasie;
Pomimo tego ze gracie dobra pilke,to brakuje tej druzynie charakteru takiego jaki ma ManU i Chelsea,zwyciestwo w waznym meczu,dawno nie widzialem zebyscie po super meczu pokonali kogos naprawde mocnego,nie macie jaj krotko mowiac:D
Druga sprawa to Wasz sklad,jest bardzo nierowny,kim chcecie wygrac lige gdy Fabregas lub Diaby ma kontuzje?Denilsonem?sory:D
Brak wam rutyniarzy takich jakich my mamy tj.Scholes,Giggs,Ferdinand
Arsenal kojarzy mi sie z Ajaxem,czyli swietni pilkarze,mlodzi ale sukcesow nie widac,bo czegos brakuje i szczerze mowie,ze bardziej boje sie CFC w walce o tytul:)
Zobaczymy jak będziecie gadać jak już go stracicie (czego wam nie życze, ale byłoby to ciekawe). (przez np. Transfer, długoterminową kontuzje, urazy, kartki, itp.). Cieszcie się dopóki gra, bo to największa siła ognia. Ja nie mówie że będziecie przegrywać, ale gra może być bardzo niepewna wtedy. Nawet świadomość graczy United, którzy wiedzą że mają w składzie Rooneya powoduje że grają spokojniej.
Ale zobaczymy jak przyjdzie co do czego...
Pozdro
Nie cieszcie się za szybko. Rooney w takiej formie może stać się celem wielu krowiżerczych obrońców, którzy będągo uważać za wroga i cel nr.1. Tak jak to był z Eduardo i pamiętnym Taylorem. Po tamtym brazylijczyk nie umie odnaleźć już swojej formy. Wiem, że Rooney jest twardy, ale mecze z takimi jak Hull, Stoke, Birmingham, wieją strachem, bo oni lubią ostrą gre ;]
marcel134,
nie wiem o czym Ty w ogóle mówisz. Ja Wam zestawiłem sytuację, jaka była w pierwszej części sezonu, a jaka jest teraz.
1 cz.: ZERO jakiejkolwiek składnej gry i potrzeba było kogoś, kto będzie zgarniał trzy punkty (Roo)
2 cz. Cały skład gra OFENSYWNIE, wszyscy zdrowi, więc nawet gdyby Roo nie było, to i tak dawalibyśmy sobie radę.
Co prawda nie byłby to wyniki w postaci 4-0 z Milanem, ale to, że nie ma Roo, nie znaczy, że z 20 podbramkowych sytuacji nie wpadnie NIC i wszystkie mecze będziemy przegrywać, no nie bądźcie śmieszni... Bez Rooneya to my byśmy sobie całkowicie nie dali rady wtedy, kiedy skład grałby dalej tak, jak w pierwszej części sezonu. Teraz to inna bajka. A Rooney w niej pomaga kopać leżącego jak prawdziwy zabijaka.
ja tylko czekam na następny sezon. wtedy zobaczymy kto będzie miał prymat w lidze angielskiej ;)
* Eboue/Sagna
**Gallas pewny sol na rezerwie godnie go zastąpia
***Wielka niewiadoma Diaby/Denilson/Watt/kiedyś Ramsey
****nasri też może byc
Stąd, że Rooney z defensywą nie ma nic wspólnego a rozmaiwamy o Rooneyu ;]
Może to nie tu ..ale przedstawie wam skład na WHU a właściwie do końca sezonu ... wliczajśc Rvp który za 3 mecze prawdopodobnie będzie. I to mój skład jak coś
-------------------------Almunia-------------------------
?????????*-----------Verma----Gallas**----Clichy
---------------------Song jak wróci-----------------
-----------??????????***-------------Fabregas-----
Arsha---------------Rvp----------------Walcot****
Ja nie musze czekac na koniec sezonu zeby to stwierdzic,bo ogladam mecze ManUnited i widze jak sie prezentuje druzyna;],Smiem twierdzic ze wielu zawodnikow pokazuje teraz tak naprawde na co ich stac,po odejsciu CR,jak chociazby wspomniany Rooney:),ten sezon juz uwazam za udany,nawet jesli nie daj boze nie uda nam sie wygrac ligi i lm w co przy obecnej dyspozycji watpie:)
marcel134,
a skąd to niby wywnioskowałeś? Czytaj uważnie.
howeareyou,
no ok, tylko pamiętaj o tym, że w pierwszej części sezonu to praktycznie przez taką obronę, United grało chaos. A co za tym idzie - było jedno wielkie nic zamiast naporu w ofensywie z naszej strony.
A teraz jest inaczej - ZESPÓŁ gra coś, tak więc i łatwiej jest strzelać.
paps -> na koniec sezonu zobaczymy czy strata CR9 nie była bolesna dla United :P
Jezu,takie gadanie ze jakby kogos nie bylo,to bylo by to czy tamto jest smieszne,Byly gadki ze jak odejdzie CR to United nie istnieje!i co?Spojrzcie na tabele premiership i jak sie prezentujemy w LM.Pamietajcie nie bedzie Rooneya,znajdzie sie kto inny na jego miejsce i United zawsze bedzie u gory,bo to druzyna najwiekszej klasy,a nie jednego czy dwoch zawodnikow;)
Reddy -> To Rooney nie grał w pierwszej części sezonu? ;]
@Reddy
Nie. Stoper (bo ci wam wypadali) to po prostu duży koleś, który wybija piłkę. A Rooney to zawodnik, bez którego United po prostu niemalże nie istnieje. Stopera jednak można zastąpić, a najlepszego napastnika w drużynie - jak widać trochę po nasze drużynie - nie bardzo.
stefcio15,
tyle, że potencjał "kalekiego składu z jednym, super-hiper-mega gościem (Roo)" jest porównywalny do potencjału "super-hiper-mega ekipy (zdrowy skład) bez jednego Roo". Pierwszy przypadek mieliśmy w pierwszej części sezonu: co pozycja, to kaleka, ale był Wayne, który zawsze coś tam pociągnął (a przypominam, że nie tylko on gole strzelał!). Za to drugi przypadek wyglądałby tak, że to Roo by nie było, ale za to DRUŻYNA jest w najmocniejszym składzie i potrafi zrobić coś, czego nie potrafił ten "kaleki skład", czyli ROZEGRAĆ i stworzyć zagrożenie podbramkowe. I przy takiej opcji nie trzeba Wayne'a, który by ciągnął wszystko do przodu, bo robiłby to ZESPÓŁ:-). A wbić, zawsze by ktoś wbił.
To są dwie analogiczne sytuacje i my właśnie pokazaliśmy, że potrafimy sobie z czymś takim radzić w pierwszej części sezonu.
Reddy > tyle ze w przypadku ManU porownanie defensywy do ofensywy to nic , wiesz doskonale przeciez ze twoj ulubiony klub preferuje ofensywna pilke wiec braki w obronie uzupelnial wlasnie pan Rooney , ale jesli by go nie bylo to atak ManU bylby rozrzedzony i wtedy nawet z pelna obrona trudno by bylo wyprowadzac ataki druzynie z Manchesteru bo by nie bylo tego ostatniego gracza ktory dobija:)
Tylko słowo Derby w takim meczu nabiera innego znaczenia. Chodzi o stawkę, wielkość drużyn, nienawiść do siebie.
Reddy -> o tym czy poradzicie sobie bez Rooneya przekonamy się dopiero gdy ów zawodnik będzie kontuzjowany, a nie cieszylibyście się z tego prawda. Stracić zawodnika w takiej formie to bolesny cios. Van Persie łapał taką formę i.... łups!
Szkoda. Niewątpliwie uważam, że w tej chwili możecie stracić każdego, ale strata 'Wazzy' będzie najgorsza i najboleśniejsza.
Marex, no ja rozumiem, tylko chcę zwrócić uwagę, że myślenie: "United ma farta, bo tam gra Rooney, a gdyby Rooney miał kontuzję, to by United walczyło o środek tabeli" jest niemiłosiernie głupie (nie odnoszę się w tym momencie konkretnie do Twojej wypowiedzi). Bo jakby nie patrzeć - United miało w pewnym momencie taki przesiew w obronie, że się zastanawiano, czy Rooneya nie przenieść na bok defensywy, co zakrawa o idiotyzm przez duże I. Tak więc my już swoje problemy mamy za sobą i POMIMO Carricków, Fletcherów, Cathcartów, De Laetów i innych wynalazków w obronie (przez które z resztą traciliśmy punkty) jakoś dawaliśmy sobie radę. Tak więc tak czy siak - poradzilibyśmy sobie nawet i bez jednego Wayne'a, skoro radziliśmy sobie jakoś z półkalekim składem:-)
->
Arsenal_1886; Liverpool i Manchester Utd to nie derby ; D