Jezioro Łabędzie: Arsenal 2-2 Swansea

Jezioro Łabędzie: Arsenal 2-2 Swansea 25.03.2014, 21:38, Sebastian Czarnecki 3685 komentarzy

Arsenal miał odegrać się za porażkę z Chelsea, a tymczasem w ogóle nie wyciągnął wniosków z błędów popełnionych w środę i dalej grał bez żadnego pomysłu, a nawet można się pokusić o takie stwierdzenie, że bez rozumu. Po fatalnej pierwszej połowie, w dokładnie takim samym stylu weszli w drugą odsłonę meczu i pozytywne światło na ten koszmar rzuciły dwie bramki w odstępie dwóch minut, które wyprowadziły londyńczyków na prowadzenie. Kanonierzy jednak popełniali błąd za błędem, a to się zemściło w doliczonym czasie gry, kiedy Flamini strzelił samobója. Miała być sielanka, a zostało Jezioro Łabędzie, zakończone prawdziwą tragedią. Podopieczni Arsene'a Wengera nie tylko nie podnieśli się po tej bolesnej porażce w derbach, ale także w ponurych nastrojach przystąpią do meczu z Manchesterem City, który czeka już za kilka dni.

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs - Flamini, Arteta - Chamberlain (57. Podolski), Rosicky (79 Kallstrom), Cazorla - Giroud (88. Sanogo)

Swansea: Vorm - Rangel, Williams, Chico, Taylor - Shelvey (79. Hernandez), Britton - De Guzman, Michu (63. Dyer), Routledge - Bony

Początek spotkania zdecydowanie należał do Arsenalu. Kanonierzy najprawdopodobniej chcieli odkuć się za sobotnią kapitulację z Chelsea i przystąpili do zmasowanego ataku. Już w 4. minucie Alex Oxlade-Chamberlain, największy przegrany derbów, mógł pokusić się o gola, ale Vorm bardzo dobrze sparował to uderzenie.

Tempo ataków Arsenalu nie malało. Londyńczycy grali bardzo wysoko, linia obronna wręcz wychodziła na połowę rywala i można było tylko obserwować, kiedy gospodarze się potkną i narażą na kontrę.

Nie trzeba było długo czekać, bo kontratak poszedł już w 10. minucie. Neil Taylor dośrodkował z lewego skrzydła na głowę Wilfrieda Bony'ego, a ten przeskoczył fatalnie kryjącego Vermaelena i umieścił piłkę w bramce Szczęsnego. Polski bramkarz nawet się nie ruszył.

Arsenal nie przestał jednak atakować i cały czas kontrolował tempo meczu. Co z tego jednak, skoro kontrolował, ale nie potrafił w ogóle tego wykorzystać.

W 18. minucie dobrą akcję przeprowadził Tomas Rosicky, ale jego podanie do Girouda zostało sprytnie przecięte przez dobrze ustawioną defensywę rywali. Reprezentant Czech po raz kolejny najbardziej angażował się w poczynania londyńczyków i jako jedyny starał się szarpnąć grę do przodu.

W 24. minucie poszła kolejna kontra Łabędzi, która mogła podwyższyć ich prowadzenie. Podopieczni Garry'ego Monka jednak za późno pomyśleli, co chcą zrobić w tej sytuacji i kiedy przyszło co do czego, było już za późno. Z akcji ostatecznie nie wywiązało się nic groźnego, ale defensywa Arsenalu po raz kolejny została ośmieszona, a boczni obrońcy znowu nie wrócili na czas pod swoją bramkę.

Kanonierzy dalej atakowali i cały czas byli narażeni na kontry. Mimo to, ani na chwilę nie odeszli od obranego na ten mecz stylu gry i nie wyciągając wniosków z popełnionych błędów, próbowali zaskoczyć rywali tym, co nie zaskakiwało ich w żaden sposób.

W 36. minucie Alex Oxlade-Chamberlain znalazł się w polu karnym Swansea i oddał strzał w boczną siatkę. Akcja, choć niegroźna, w rzeczywistości była najgroźniejszą, jaką Arsenal wypracował sobie od 4. minuty, kiedy to również uderzał angielski pomocnik.

W 44. minucie swoich sił spróbował jeszcze Santiago Cazorla, ale Hiszpana zatrzymała z kolei nie boczna siatka, a holenderski golkiper, który nie miał żadnego problemu z tym niegroźnym uderzeniem.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Łabędzie idealnie wykorzystały nadarzające się błędy Arsenalu i zeszły do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Kanonierzy po powrocie na boisko dalej grali w taki sposób, jak przed przerwą. Niemoc londyńczyków niech najlepiej skomentuje akcja w 51. minucie, kiedy to Kieran Gibbs dośrodkowywał z lewego skrzydła w pole karne Swansea, lecz w szesnastce nie było ani jednego zawodnika drużyny gospodarzy.

W 57. minucie Arsene Wenger przeprowadził pierwszą zmianę. Za Aleksa Chamberlaina lub Kierana Gibbsa wszedł Lukas Podolski.

Cztery minuty później Swansea przeprowadziło groźną akcją, która mogła zakończyć się bramką na 2-0. Dobre dośrodkowanie na głowę otrzymał Michu, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką bramki pilnowanej przez Szczęsnego.

W 73. minucie londyńczycy w końcu doprowadzają do wyrównania! Na lewym skrzydle ponownie znalazł się Kieran Gibbs, zwany przez niektórych Chamberlainem, i dośrodkował w pole karne, gdzie czekał świetnie ustawiony Podolski. Reprezentant Niemiec z najbliższej odległości pokonał Vorma!

Łabędzie ledwo zdążyło się otrząsnąć po straconej bramce, a już było 2-1 dla Arsenalu! Lukas Podolski ze strzelca zmienił się w asystenta i podał do Oliviera Girouda, który również bez większych problemów pokonał Vorma!

Pięć minut później na boisku zameldował się Kim Kallstrom, dla którego był to debiut w barwach Arsenalu.

Kiedy już wydawało się, że wszystko będzie dobrze, Arsenal w 90. minucie sam wbił gwóźdź do swojej trumny. Potrójny rykoszet na linii Mertesacker -> Szczęsny -> Flamini zakończył się samobójem tego ostatniego po w zasadzie niegroźnej akcji Swansea. 2-2 na Emirates Stadium.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, Arsenal zremisował na własnym boisku ze Swansea.

Premier LeagueRaport pomeczowySwansea City autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
KrejnZuraw komentarzy: 42425.03.2014, 22:15

Jeszcze jeden :)

morelson komentarzy: 1625.03.2014, 22:15

Nie wiem jak Was ale mnie najbardziej razi to że nasi obrońcy i lewy i prawy mają tylko jedną dobrą nogę zaś drugą nie powiem do czego.

aNormalny komentarzy: 348225.03.2014, 22:15

POOOOODOL

ATID komentarzy: 115025.03.2014, 22:15

DAWAĆ

mlody13 komentarzy: 337425.03.2014, 22:15

brawo!!!

daro1986 komentarzy: 20825.03.2014, 22:15

jak będzie 0-2 to wyłącze kompa i pójdę spać bo musze wstać o 6-00

CesK komentarzy: 210725.03.2014, 22:15

yea!

korzen komentarzy: 10225.03.2014, 22:15

Na miejscu Wengera to bym ich ustawił w szatni przodem do ściany i kopnął w d**pe...
Poza Rosickym to zero zaangażowania

kamildluz komentarzy: 61225.03.2014, 22:15

nieprzyjemnie się ogląda ten mecz..

theo100 komentarzy: 2675 newsów: 225.03.2014, 22:15

brawo podolski 1-1

Craz komentarzy: 386625.03.2014, 22:15

Wenger powie ze mielismy przewage ale czasem tak bywa ze brakuje szczescia żenada

Rosomak komentarzy: 264425.03.2014, 22:15

Czy ja mam tylko wrażenie że nasi są na boisku za karę ??

polishbrigadesx komentarzy: 1063725.03.2014, 22:15

wenga 70 minuta chyba czas na zmiany ?

lays komentarzy: 3987125.03.2014, 22:15

Hehpamietam jeszcze Rooneya wywiad jak mowil ze Arsenal i tak odpadnie z walki o majstra w marcu. Oby nie mia lracji

Grande komentarzy: 69925.03.2014, 22:15

top 4 zagrozone, po meczach z City i Evertonem bedzie ciezko

cakE256 komentarzy: 221725.03.2014, 22:14

Nie wiem czy będe chciał oglądac mecz z city ;/

slepywenger komentarzy: 262925.03.2014, 22:14

Bony zjada Oliego pod kazdym wzgledem wiec o czym my tu w ogole mowimy, co my chcemy osiagnac, a raczej Wenger stawiajac ciagle na Francuza z przodu i przesypiajac niemal ze kazde okienko

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 125.03.2014, 22:14

a Wenger nic dalej nie zmienia,a my nawet srzału nie oddajemy

Jasiek5821 komentarzy: 38825.03.2014, 22:14

Po raz kolejny napisze,że brakuje Theo ...

amadeo komentarzy: 514925.03.2014, 22:14

Jak porównuję grą City z MU i naszą...to obawiam się, że wynik może być wyższy niż 0-6 z Chelsea

Zelek954 komentarzy: 54825.03.2014, 22:14

Czemu żiru jeszcze po murawie biega to ja nie wiem

Choina komentarzy: 211725.03.2014, 22:14

Takim tempem to my nic nie strzelimy. Gnabry coś mógłby wskórać no ale po co zmiany ...

lays komentarzy: 3987125.03.2014, 22:14

To jest kur** parodia. Zawodnicy stoją jak w reprezentacji Polski a zmian kur** jak nie bylo tak nei ma. Tylko Rosicky i Sagna probja a pozostali stoja w polu karnym i licza ze im pilka pod nos spadnie

aNormalny komentarzy: 348225.03.2014, 22:14

I co z tego posiadania.....

daro1986 komentarzy: 20825.03.2014, 22:14

cos czuje że jst już po ptakach:(

mitmichael komentarzy: 4924325.03.2014, 22:14

Arsenal ma zawsze pod gorke, kontuzje co sezon, kłoda w ataku i Wenger, ktory został w XX wieku i nie potrafi nawet zmiany dobrej dokonac tylko robi taka by sie osmieszyc. Teraz na prawde trzeba sie bac kwietniowego starcia z Wigan w Fa Cup

Sathiss komentarzy: 195125.03.2014, 22:14

Gdzie są zmiany? Wenger nie wie, że można dokonać aż 3?

tyson880 komentarzy: 1056725.03.2014, 22:14

A reakcji dalej brak....

Simpllemann komentarzy: 52974 newsów: 52425.03.2014, 22:14

Podolski gra?

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29725.03.2014, 22:13

Rosicky to też wrzuca jak mu się uda chyba

polishbrigadesx komentarzy: 1063725.03.2014, 22:13

wczoraj Legia lepiej grała niż nasi dzisiaj

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 325.03.2014, 22:13

Kacorla LOL :D

Dawid04111 komentarzy: 13756 newsów: 1425.03.2014, 22:13

Szczęsny to dzisiaj dotknął piłkę choć raz ?

Sathiss komentarzy: 195125.03.2014, 22:13

W dzisiejszym meczu zagrało Swansea przeciwko Tomasowi Rosickiemu.

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29725.03.2014, 22:13

Wrzutka Rosy na Cazorle, hmm

Orandzo komentarzy: 338025.03.2014, 22:13

Wrzutka na Cazorle, spoko

Detain komentarzy: 33025.03.2014, 22:13

Zachowanie Cazorli żałosne.

baqrad komentarzy: 10825.03.2014, 22:13

derby man lepiej sobie wlaczcie

johnycage21 komentarzy: 22125.03.2014, 22:13

Wigan nas poscisnie zobaczycie...

AlexVanPersie komentarzy: 806425.03.2014, 22:12

U mnie obserwacja Giroud weszła w level "beka".

Ten koleś jest niesamowity w ilości strat. Tak nas do tego przyzwyczaił, że traktujemy to jak coś normalnego.

fabregas13 komentarzy: 88225.03.2014, 22:12

Gramy w 10. w dodatku mamy jednonożnych bocznych obrońców. 4 miejsce, och

Rosomak komentarzy: 264425.03.2014, 22:12

Za ten mecz to zawodnicy i Wenger powinni zwrócić kibicom za bilety bo tego oglądać się nie da. Zero kreatywności, pomysłu, woli walki dno i metr mułu.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 125.03.2014, 22:12

płakac sie chce jak na to patrze. Po tak pieknym poczatku sezonu ;/ a po sezonie bede mial w glowie tylko te pogromy

Vendeful komentarzy: 240425.03.2014, 22:12

gibbs mecz zycia ;D

Oziii komentarzy: 46925.03.2014, 22:12

***** mac Arsenal mi nie dosć że humor zepsuje to kupon zjebie..

aNormalny komentarzy: 348225.03.2014, 22:12

@Rudzki77 3 min.

"Tymczasem Everton goni Arsenal. Może spełnią się marzenia Roberto Martineza o Lidze Mistrzów."

piti16 komentarzy: 209925.03.2014, 22:12

70 minuta już prawie nadal cisza....

maciekbe komentarzy: 1245825.03.2014, 22:12

sami ***** asystenci.
btw dzisiaj chcemy chyba pobić rekord wrzutek ManU

czusiek komentarzy: 78125.03.2014, 22:12

Arsenal słabiutko zero kreatywności i gry do przodu. Mogliby tak grać gdyby było 2-0 dla nas.

Dancer komentarzy: 11212 newsów: 40025.03.2014, 22:12

A ja bym chcial kalstrooma wkoncu zobaczyc

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady