Kanonierzy pewnie pokonują City 2-0! Adebayor bohaterem
04.04.2009, 16:39, Bartosz Polek 273 komentarzy
Kanonierzy udanie zrewanżowali się za ostatnią porażkę z Manchesterem City i na własnym stadionie pewnie ograli ‘The Citizens’ 2-0 po dwóch bramkach Emmanuela Adebayora. Powrót kontuzjowanych graczy wiele wniósł do zespołu Wengera - świetne spotkanie rozegrał dziś kapitan drużyny - Cesc Fabregas - asystujący przy obu trafieniach togijskiego napastnika.
Arsene Wenger wystawił na to spotkanie bardzo mocną jedenastkę, z Cescem Fabregasem, Emmanuelem Adebayorem oraz Theo Walcottem na czele.
Kanonierzy już od pierwszych minut starali się zamknąć rywala na jego własnej połowie. To jednak goście z Manchesteru jako pierwsi poważnie zagrozili bramce Almunii. Piłkę po strzale de Jonga zdołał jednak odbić hiszpański bramkarz.
Podopieczni Wengera szybko odpowiedzieli i wyszli na prowadzenie. Z rzutu wolnego na prawym skrzydle dośrodkowywał Fabregas, a niepilnowany w polu karnym Adebayor głową umieścił piłkę w siatce! 1:0! Powracający po kontuzjach piłkarze dają o sobie znać!
W 22. minucie z wielką łatwością w pole karne City przedarł się Kolo Toure, uderzył z ostrego kąta po ziemi, lecz prosto w Givena.
Pięć minut później goście przeprowadzili błyskawiczny kontratak, prawą stroną atakował Wright-Philips, podał w tempo do wychodzącego w pole karna Richardsa, lecz ten nie wykorzystał nadarzającej się okazji, gdyż Almunia zażegnał niebezpieczeństwo.
‘The Citizens’ stanęli przed wyborną szansą wyrównania w 31. minucie. Fernandes znalazł się w polu karnym zupełnie niepilnowany przez obrońców, lecz pomimo tego trafił jedynie w słupek i piłka wyszła poza boisko.
Po starciu z Zabaletą po raz drugi w tym spotkaniu ucierpiało kolano Theo Walcotta. Anglik opatrywany był poza linią boczną.
W 45. minucie w polu karnym koronkową akcję przeprowadzili Arszawin z Songiem. Kameruńczyk w bardzo popisowy sposób wymienił piłkę z Rosjaninem, lecz zimowy nabytek Londyńczyków trafił w Givena.
Obie drużyny rozpoczęły drugą część spotkania bez zmian personalnych. Kanonierzy pomimo jednobramkowego prowadzenia nie zwalniali tempa i wciąż forsowali bramkę rywala.
W 49. minucie meczu Cesc Fabregas dał jasny sygnał wszystkim obrońcom Premier League - maestro środka pola powraca! Hiszpan świetnie obsłużył podaniem Emmanuela Adebayora, który w sytuacji sam na sam z łatwością minął Shay'a Givena i podwyższył prowadzenie na 2-0!
Dwie minuty później mogło być już 3-0, jednak po dośrodkowaniu Fabregasa z rzutu rożnego minimalnie głową chybił Alex Song. Kolejne minuty to dwa strzały Theo Walcotta, które nie trafiały jednak w światło bramki gości. Manchester City nieco oszołomiony takim obrotem spraw rozpoczął nieśmiałe ataki, które nie przynosiły pożądanego skutku.
W 68. minucie meczu groźny strzał na bramkę Givena oddał Arszawin, jednak golkiper City zdołał interweniować. Chwilę później Irlandczyk ponownie był zmuszony do wielkiego wysiłku, kiedy z dystansu zdecydował się uderzyć Denilson. I tym razem górą okazał się Given. Dwie minuty później kibice gromkimi brawami pożegnali Emmanuela Adebayora i Theo Walcotta, których zastąpili Nicklas Bendtner i Emmanuel Eboue. W 74. minucie Eboue mógł podwyższyć wynik meczu, jednak fatalnie przestrzelił z okolic szesnastki.
W 79. minucie fani zgromadzeni na Emirates Stadium owacją na stojąco nagrodzili wkład włożony w grę przez Cesca Fabregasa, którego na boisku zastąpił Aaron Ramsey. Ostatnie minuty meczu całkowicie zdominowali Kanonierzy, którzy nie pozwalali rywalowi wyjść z własnej połowy boiska. Na stadionie słychać było głośne "Ole!". W 82. minucie Nicklas Bendtner znalazł się w dobrej okazji do zdobycia gola, lecz nie trafił czysto w piłkę, która przeleciała obok słupka bramki strzeżonej przez Givena.
Trzy minuty doliczone do regulaminowego czasu gry nie pomogły podopiecznym Marka Hughesa, którzy byli dziś z pewnością słabsi piłkarsko od Kanonierów.
Arsenal:
Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Fabregas (79 Ramsey), Song Billong, Denilson, Walcott (70 Eboue), Adebayor (70 Bendtner), Arszawin
Ławka rezerwowych:
Fabiański, Ramsey, Silvestre, Djourou, Bendtner, Eboue, Gibbs
Manchester City:
Given, Richards, Onuoha, Dunne, Bridge (17 Fernandes), Wright-Phillips, Zabaleta, De Jong, Kompany (38 Elano), Robinho (76 Sturridge), Bellamy
Ławka rezerwowych:
Hart, Bojinov, Garrido, Benjani, Sturridge
Sędzia: Howard Webb
Żółte kartki: Toure – Dunne, Zabaleta, De Jong
Bramki:
1:0 [ zobacz ] Emmanuel Adebayor 8’
2:0 [ zobacz ] Emmanuel Adebayor 49’
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Admini znów wyskakują te wirusy co przedtem :/
Lojtek >> spokojnie, Wenger nie ma sobie równych jeśli chodzi o odmładzanie składu :D
eeee mi się wydaję że Everton ma jednak 54 pkt i 32 mecze rozegrane....
6 punktów przewagi nad Villą i 7 nad Evertonem :)
Jeszcze jakiś czas temu to my mieliśmy tyle straty do Aston Villi :D
I tak nie mamy szans na mistrzostwo ale ok ... Ważne że wróciliśmy do 4 Top
W sumie to ja też wolę Manchester United od Liverpoolu bo ich gra jest efektowniejsza i efektywniejsza od tej Liverpoolu. The Reds często wygrywają szczęśliwie, ratuje ich Gerrard. Ja tam jestem za MU i za ich mistrzostwem!
Diabły wygrały dramatyczny mecz. Powiem szczerze że gdyby Ronaldo nie grał Aston Villa wyjechała by z tarczą z Old Trafford. Jak widać Cris robi różnicę.
Ponoć od przyszłego sezonu Ronaldo w Realu, Ribery w Manchesterze. Ponoć już na prawie 100%.
Zwycięstwo dał Macheda. Gosciu ma 17lat
Ostatnio MU wprowadza bardzo dużo młodych graczy...
Evans, Rafael, Welbeck, Macheda, Fabio, Gibson...SAF zaraz przegoni Wengera:)
Gol na zwycięstwo w 92' - szczęsciarze! ;/
Dobra Muły wygrały i villa 5 punktów za nami :)
A we wtorek LM.
Kurde ale miesiąc :( a przyrzekłem sobie że poprawię oceny ;p
MU powrocil z dalekiej podrozy,
gdybysmy grali caly sezon tak jak teraz koncowke kto wie jak by to bylo...
jednak ciesze sie ze jest szansa na LM badz FA Cup. we wtorek wierzymy w Kanonierow i Porto!!!!!!!! ;)
Manchester wygrał dzięki Ronaldo :/
A ja się nie mogę doczekać jak odejdzie z MU do Realu hehe
@gunnersfan9
najlepsza byla przegrana av. o mistrza i tak juz nie walczymy, a dzieki wygranej manu mamy juz 6pkt przewagi nad 5 miejscem.
szkoda bo najlepiej zeby ten mecz zakonczył sie remisem:/ no ale co wykorzystał Liverpool w ostatnich minutach wczorajszego meczu z Fulham,dzisiaj to zrobił ManU z AV:/szkoda bo liczyłem na remis
Manchester
Wolisz żeby mistrza miał Manchester czy Liverpool?
to chyba dobrze dla nas?
No i w ostatnich sekundach Macheda na 3-2 ;/
arsenal122 -----> Tylko najpierw trzeba przejść Villareal, a to będzie duży problem.
No i Remis!!
Jestem przekonany ze Porto we wtorek moze sprawic niespodzianke, musza przynamniej na Old Traford zremisowac 1-1.
A propo meczu MU - Villa, lepiej zeby byl remis
Ojojoj Diabełki się sypią... :) Czyżby 3 porażka z rzędu? :D Jeszcze 4 we wtorek porażka i będzie ok :) 2-1 Dla AV a zagrożenie z ich strony w tabeli z taką formą Arsenalu jest nie duże :)
ajaj 1:2 dla Villi ;) marzy mi się półfinał lm z PORTO:}
I znowu tradycyjnie sypie nam się pomoc. Mam nadzieję że chociaż Samir się wykuruje a jak nie to trudno. Eboue powalczy sobie z Piresem xD
soccerclips.net/br/videos/almeria-v-villarreal-highlights - Bramki z meczu Almerii z Villarreal .
Naszego rywala w LM :P
PS. - Sory za dwa komentarze naraz .
Samir ma dziś cały dzień na wyleczenie się :P
Musi być gotowy na mecz z Villarreal !
Bo w innym razie na skrzydle będziemy mieć Eboue i Theo ( ? ) . Samir liczę na ciebie !
Ale mnie ten Liverpool już zaczyna wkurzać! Kolejny mecz wygrany w końcówce (gol w 90minucie). Jakby nie ten ich fart to by mieli o jakieś 10 pkt mniej i byli by za Arsenalem.
Samir powinien sie wykurowac, bo ma grype a nie jakas kontuzje. A propo meczu z Villareal,
mecz trzeba roztrzygnac juz na El Madrigal, a przy takiej formie wiem ze nas na to stac ;)
Świetna wiadomość:) szkoda że chelsea wygrała ale nie można mieć wszystkiego :) wraca stary dobry Arsenal :)
No tylko, żeby Samir wykurował się na mecz z Villareal. Ja o wynik jestem spokojny. Moim zdaniem wygramy oby 2 mecze .
Cesc_Fan--> Oby Samir zdąrzył. Arszawin nie może grać w LM a Eboue gra nie najlepiej. Gra Nasriego byłaby dużym wzmocnieniem.
Wenger w wywiadzie po meczowym powiedział ,że nie wiadomo czy Samir zdąży się wykurować ;/
Jednak może będzie RvP :)
krzykus1990: "Na Villarreal pojadą wyluzowani i skupieni" >>a czy jedno nie wyklucza drugiego? Spokojnie, gramy pięknie i widać, że wszyscy poczynili postęp, ale nie popadajmy w samozachwyt. Sezon trwa i wszystko może się zdarzyć.
Wiedziałem, że Ade szczeli gola i widać, że jest w dobrej formie. Na Villarreal pojadą wyluzowani i skupieni i na pewno bez problemu wygrają i potem awansują do półfinału.
Coś mi się wydaję że Arsenal z taką formą odprawił Villareal tak jak Bayern odprawił Sporting... Nie no przesadziłem, może 12-1 to nie ale 5-1, 6-0 na pewno xD
snił mi się taki wynik!!!!! i to ze Ade strzeli!
świetny powrót naszych biedaczków po kontuzjach ;]
jesteśmy teraz nei do przejscie!!!
GO GO GUNNERS!!!!!
Adebayor! Adebayor! Brawo! Brakowało mi goli Ade w ostatnim czasie. Dobrze, że wrócil :)
Villarreal przegral 3:0 ;D
Niech utrzymaja ta forme do wtorku.
a tak z innej póły ljunberg strzelił dziś gola :D
patryk878 >>> Taa i podziełił te chipsy między Kanonierów i stąd ten dobry wynik dzisiaj... ;-)
Fabian kupił w kielcach kilka paczek i przywiózł Cescowi xD
peter> podajaralem sie xD
co do tatuaza to chyba ze star chipsow. wlasnie ruszyla edycja tatuazy. xD
Brawo panowie ,świetny powrót Ade
na lewej ręce *
Marc >>> mówisz masz. Oto oklaski - klask, klask, klask. Usatysfakcjonowany? ;-)
Liverpool znowu przyfarcił z bramką 90' Benayoun, szkoda...
Marc się wie ;p
A Ade też ma na prawej ręce tylko u niego trudno zauważyć, i jest aż do barku.
patryk> spostrzegawczy z nas goscie. na 200 osob ktore napisaly tu komenty zauwazylismy to tylko my. prosze o oklaski. xD
img.skysports.com/09/04/800x600/CescFabregas_2110610.jpg
Oby jutro padł REMIS , w meczu Man U - AV