Kryzys trwa, Arsenal upokorzony przez Manchester City!
22.11.2008, 16:49, Bartosz Polek 236 komentarzy
Kryzys w Arsenalu nadal trwa, bowiem piąta porażka w sezonie i druga z rzędu to z pewnością nie przypadek. Tym razem Kanonierzy doznali bardzo upokarzającej i najwyższej jak dotąd przegranej aż 3:0 na City of Manchester Stadium! Strzelcami bramek okazali się Stephen Ireland, Robinho oraz Daniel Sturridge.
Tak jak można było się spodziewać, kapitańską opaskę po Williamie Gallasie przejął bramkarz, Manuel Almunia. Doświadczonego Francuza w ogóle zabrakło w kadrze na ten mecz, zaś dla Hiszpana był to setny mecz między słupkami w barwach Kanonierów. Innym zaskoczeniem było wystawienie w pierwszym składzie na pozycji prawego obrońcy Gavine’a Hoyte’a, dla którego był to dopiero drugi mecz w seniorskiej drużynie Arsenalu.
Środek defensywy stanowili Djourou wraz z Silvestrem, zaś środek pomocy Denilson oraz Alexandre Song. W kadrze na to spotkanie niestety zabrakło Emmanuela Adebayora, więc partnerem powracającego do składu po zawieszeniu Robina van Persiego był słabo spisujący się ostatnio Nicklas Bendtner. Na ławce rezerwowych znaleźli się sami piłkarze, głównie występujący w Carling Cup. W tym gronie nie mogło zabraknąć Łukasza Fabiańskiego.
Od pierwszych minut mecz stał na wysokim poziomie, obie drużyny starały się grać szybką piłkę. Brakowało jednak klarownych sytuacji bramkowych. Goście operowali piłką głównie w środku pola, brakowało zagrożenia pod bramką przeciwnika.
Na prawej stronie ciężkie pojedynki z szybkim Robinho miał mało doświadczony w bojach, Gavin Hoyte. Pierwszą groźną okazję gospodarze stworzyli sobie w 27 minucie. Z prawego skrzydła płasko w pole karne dośrodkowywał Vassell, akcję zamykał Benjani, lecz czarnoskóry napastnik nieznacznie się pomylił.
W 34 minucie to Arsenal poważnie zagroził podopiecznym Hughesa. Z rzutu wolnego kąśliwie uderzał Nasri, piłkę odbił Hart, dobijać próbował jeszcze Song, lecz niestety niecelnie.
W doliczonym czasie do pierwszej połowy, Manchester powinien strzelić gola. Benjani główkował na 10 metrze, lecz minimalnie niecelnie.
Co nie udało się wtedy, udało się kilkanaście sekund później! Gospodarze przeprowadzili szybką akcję, nieporozumienie w polu karnym między Clichym a Silvestrem wykorzystał Ireland, który stanął ‘oko w oko’ z Almunią i ładnym strzałem po długim rogu dał prowadzenie swojej drużynie. 1:0!
Kanonierzy schodzili więc do szatni z bagażem jednej bramki.
W 47 minucie Diaby wpadł w pole karne City, lecz uderzył bardzo niecelnie. Po chwili groźną wrzutkę z lewej strony na gola zamienić mógł Bendtner, lecz nie doszedł do piłki. Cztery minuty później z rzutu wolnego po krótkim słupku uderzał van Persie, lecz niestety niecelnie.
W 56 minucie marzenia o korzystnym wyniku legły w gruzach. Piłkę w środku boiska stracił van Persie, gospodarze przeprowadzili kontrę, futbolówka trafiła do Robinho, a ten jak przystało na Brazylijczyka popisał się niezwykłym kunsztem i techniką w piękny sposób lobując Almunię. 2:0!
Po godzinie gry, Wenger nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń wprowadza na boisko Aarona Ramsaya, który zastąpił Hoyte’a.
Minutę później wprowadzony na boisko Walijczyk ładnie uruchomił Bendtnera, lecz ten zamiast do siatki, trafił w Harta.
W 65 minucie Robinho mógł strzelić swojego drugiego gola, lecz uderzając szczupakiem nieznacznie się pomylił. Po chwili Brazylijczyk trafił do siatki, ale sędzia boczny zauważył wcześniej pozycję spaloną.
Francuski szkoleniowiec Arsenalu zdecydował się na kolejną zmianę. Diaby’ego zastąpił Carlos Vela. Kanonierzy nie potrafili porządnie zagrozić bramce gospodarzy, a takie strzały jak Songa czy van Persiego zupełnie mijały się z celem.
Z każdą kolejną minutą gracze Wengera grali coraz gorzej, zostawiali gospodarzom sporo miejsca na boisku, przez co ci raz po raz zagrażali bramce Almunii.
W 76 minucie z dystansu uderzał Denilson, lecz był to kolejny niecelny strzał. Dwie minuty później uratował nas Djourou. Szwajcar wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Robinho, po tym jak wcześniej Brazylijczyk minął Almunię i przed sobą miał tylko pustą bramkę.
W 89 minucie van Persie przeszkodził w wybiciu piłki Hartowi, strzelił gola, lecz oczywiście nie został on uznany, a Holender został upomniany przez sędziego.
W doliczonym czasie gry, Arsenal totalnie pogrążył wprowadzony niewiele wcześniej na boisko, Sturridge. Napastnik w polu karnym był faulowany przez Djourou, a pan Wiley wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i podwyższył wynik na 3:0!
Niedługo potem sędzia zakończył to kiepskie widowisko z udziałem Arsenalu. Po takim meczu można tylko napisać, że w Północnym Londynie dzieje się naprawdę źle i jeśli nie zostaną podjęte żadne kroki w kierunku zażegnania kryzysu, to powoli trzeba będzie się zastanawiać nad kolejnym sezonem.
Składy:
Manchester City
Hart, Zabaleta, Richards, Dunne, Garrido, Wright-Phillips, Ireland, Kompany, Vassell (73’ Elano), Robinho (82’ Hamann), Mwaruwari (88’ Sturridge).
Ławka rezerwowych
Schmeichel, Onuoha, Evans, Ben-Haim
Arsenal
Almunia, Hoyte (60’ Ramsey), Djourou, Silvestre, Clichy, Nasri, Denilson, Song Billong, Diaby (69’ Vela), Van Persie, Bendtner.
Ławka rezerwowych
Fabiański, Wilshere, Gibbs, Lansbury, Simpson.
Bramki:
[1:0] Ireland 45+2 [ zobacz ]
[2:0] Robinho 56’ [ zobacz ]
[3:0] Sturridge k. 90+1 [ zobacz ]
Żółte kartki: Song
Stadion: City of Manchester Stadium
Sędzia: Alan Wiley
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Musimy się pozbierać, okazja już we wtorek!
Pokrótkie oceny piłkarzy naszych z meczu:
1. Almunia- 4( na 10)
2. Hoyte G. 4
3. Silvestre- 4
4. Djourou- 5
5. Clichy- 3
6. Song- 4
7. Denilson- 4
8. Nasri- 4
9. Diaby-3
10. Bendtner-2 ( jedno ładne zagranie do Songa, nic więcej)
Dalej już mi się nie chce. :/
Wenger musi uspokoic graczy i dac im do zrozmienia, że muszą o cos walczyc a nie kłócic się
Myślę że Arsenal poradzi sobie w następnym meczu ;-)
Theo10
to jest szok. Ostatnio dostajemy po d^^ach jak ostatnie cioty.;/ ;/
przegrywamy z bieniaminkami, villa i teraz jeszcze city ;/ co to ma być?? nadal Wenger uważa że mamy tak dobry zespół że nie potrzeba nikogo doświadczonego??
moje zdanie jest takie że bardzo bardzo brakuje Flaminiego.... :( niestety Francuz był królem środka pola i jego były wszystkie piłki które przeciwnicy podawali... brakuje także Gilberto, teraz nawet nie ma kto grac na środku z Denilsonem jak nie ma Cesca;/ song??? co on w ogole robi w Arsenalu... [?] o bendtnerze nie bede sie wypowiadac bo po co powtarzac ciagle to samo;/ nasza obrona to tez totalna porażka;/ niestety ale tak jest. Hoyte w 1 skladzie na city?? ;/ ehh... djouru, clichy ;/ bardzo brakuje kontuzjowanych ;/ nie wiem , ale jak dalej bedziemy tak ciagnac i co mecz dostawac 2, lub 3 do zera to w przyszlym sezonie bedziemy grac w UEFA...;/ nasza gra zapewne wygladala by calkiem inaczej gdyby byl Rosa,Cesc, Eduardo, Walcott, Adebayor i przede wszystkim Toure i Sagna. no nic, zostaje nam wierzyć że na Chelsea sie pozbieraja i w koncu przełamia ten kryzys... :) dumni i po zwycięswtie, wierni po porażce !!! Go Go Gunners... :) będzie dobrze...
Jesteśmy w jednym wielkim dołku psychicznym i to raczej widać. Nie sądze, aby przegrane były spowodowane brakiem umiejętności poszczególnych piłkarzy. Wenger wie co robi i ufa im. Jak widać pomylił sie już nie jeden raz. Wystawić Bendtnera w pierwszym składzie to już totalna katastrofa. Nie wiem czy on jest nastawiony na to, by zbierać koło siebie obrońców i robić miejsce piłkarzom z drugiej linii, czy też ma dryblować i rasowo strzelać bramki. Jeśli ta druga opcja, to zostawie to bez komentarza, wszyscy wiedzą jak Nicklas się sprawdza w tej kwesti. Gra w środku pola wyglądała fatalnie. Bardzo dużo strat i to powoduje te nieszczęsne kontry przeciwników. Już na teraz jest nam potrzebny defensywny pomocnik z krwi i kości. Poza tym brak nam lidera takiego jak w Chelsea Lampard, a Gerrard w L'poolu. Jesteśmy w wielkim kryzysie i to teraz z nas się będą śmiać, tak jak niedawno z Tottenham'u. Prawdziwi kibice, pamiętajcie, że klubowi nie kibicuje się dla samych zwycięstw.
Wierni po porażce, dumni po wygranej.
No cóż światow kryzys odbija się również na Arsenalu :/ Jak ten sezon zakończymy bez żadnego trofeum to uważam, że niestety ale zmiana na stanowisku trenerskim będzie nieunikniona ;( tj np: w Barcelonie!! Rijkard nie widział już pewnych błedów, które popełniał i dlatego Barca przegrywała... moim zdaniem u Wengera jest ten sam problem!! Mam nadzieje, że to jednak nie będzie konieczne!!
Pozdro dla wiernych fanów Arsenalu!!
Ciekawe czy wyciągniemy z tego konsekwencje ,czy kolejny mecz znowu przegramy ...
Meczu niestety dziś nie oglądałem ponieważ nie mogłem....ale patrząc na wynik .....pozostawię bez komentarza.
Dzisiejszy Wynik mi wisiał na prawde wisiał po pierwsze jestem chory i za bardzo nie chcialo mi sie siedziec przed kompem a po drugie patrząc jak swietnie gramy to żyć nie umierać. A jak slysze ze nie ktorych zawodników byscie wywalil to odrazu jestem zdrowy, a kogo chciecie za nich wystawić ? kolejnych gowniarzy ? :/ ktorzy maja taki potencjał ze MU, Barca mogą nam buty czyscic. A jesli ktos moze to niech wytlumaczy mi co to jest(w futbolu ) to bylbym wdzieczny bo oprocz Wengera zaden trener chyba nie buduje na tym druzyny ale jesli sie myle to przepraszam. I jak sie patrzy na ten w ktorym jest np napisane " Po godzinie gry, Wenger nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń wprowadza na boisko Aarona Ramsaya, który zastąpił Hoyte’a." mozna powiedzięc tyle fenomenalny zawodnik zchodzi za fenomenalnego. Nie to zebym sie smial z umiejetnosci tych panow ale chyba w nie wielu druzynach sie tak zdarza zeby taki zawodnik zmienila takiego ( oczywiscie mowie o tych wielkich klubach) W to nie winikam ze moze wneger ma problem finansowy bo wiadome hot dogi wszystkie nie schodza w calym meczu ale mozna sie nie raz szarpnąc i kupic normalnie w zyciu jakiegos dobrego pilkarza bo chyba w tym klubie nie jest tak zle :/
A wedlug mnie to Wengerowi cala ta sytuacja wymknela sie z pod kontroli... Patrzac na jego wypowiedzi i na to jak dyryguje skladem dochodze do wniosku ze on sam chyba niezabardzo wie co powinien w takiej sytuacji zrobic... a jesli trener nie wie - to kto ma wiedziec? pozatym jesli chodzi o graczy - Gallas OUT, Bendtner OUT, Song na wyporzyczenie i niech sie ogrywa. a tak wogole to Carlos Vela powinien grac w pierwszej 11, byłby z niego nieporownywalnie wiekszy pozytek niz z dunczyka..
Arsenal forever
Dumni po zwycięstwie ,wierni po porażce
Żeby nie te kontuzje bysmy pokazali wszystkim gdzie raki zimują!ale mamy pecha do kontzji a nasza mloda lawka rezerwowych jest za slaba na obecną chwilę;/Ale wierze że wyjdziemy z kryzysu i ugramy coś!
kanonierMalri----> przynajmniej widziałeś to na żywca... lux
Szef - spoko, im więcej będie mial na swoich barkach Almunia tym większe szanse na to, ze sobie nie poradzi i w rezultacie na Fabiana w bramce
zgadzam sie z olo_18, mysle ze Almunia juz powinien grzac lawke a czas Fabiana nadszedl tylko ze Wenger daje znac ze nie mysli nawet o posadzeniu na lawce hiszpana i daje mu w dzisiejszym meczu opaske kapitana co jest dla mnie nie porozumieniem.
Jak dla mnie trzeba wstrzasnąc druzyna i wywalic paru graczy ktorzy do nie zwyczajnie nie pasuja jak np. Song, Gallas, Bendtner ( widze u niego potencial ale zawodzi w tym okresie gdzie powinien strzelac bo jak Ade bedzie zdrowy to tylu szans juz nie otrzyma).
Mysle ze kapitanem powinien zostac Kolo Toure, moze nie jest to typ zawodnika ktory krzyczy na druzyne ale wg mnie jest na boisku wzorem do nasladowania, Cesc tez bylby dobrym kapitanem.
Gallas musi odejsc w styczniu bo nie wyobrazam sobie poprostu jego juz w druzynie i pewnie inni gracze mysla tak samo, ktos kto "sprzedaje" tajemnice druzyny w prasie jest dla mnie zerem.
Mysle ze nasza obrona musi zostac wzmoniona ale tylko o srodkowego obronce i to nie koniecznie do podstawowego skladu ale moze byc to zmiennik bo duet Djourou- Toure wg mnie jest bardzo dobry, obaj waleczni i nie odpuszczaja. Przydalby sie jeszcze zmiennik dla Sagny i Clichy'ego, w przypadku tego drugiego to musi byc Armand Traore ktorego chcialbym widziec w Arsenalu z powrotem od stycznia.
Nie moge sie tez doczekac powrotu Rosy i Eduardo. Linia naszej pomocy powinna wygladac tak: Walcott- Fabregas- Nasri- Rosicky.
Mysle ze ten kryzys bedzie trwal jeszcze dlugo ale moga nam sie trafic w miedzyczasie dobre mecze i moze to byc juz niedlugo z Chelsea, ale do stycznia czyli do poki w druzynie beda takie psuje jak Gallas i inni ktorzy psuja atmosfere w druzynie to nie mamy co myslec o trofeach.
10 pkt straty to nie katastrofa i da sie to odrobic tylko trzeba byc realista i za zadanie Wenger powinien sobie wyznaczyc nie walke o tytul a wyczyszczenie druzyny!!!
Arsenal Londyn od kołyski aż po grób !!!!!!!!!!!
Dokładnie tak samo myśle :) Chce żeby Arsenal ugrał coś w Europie :)
ARSENAL PONAD WSZYSTKO, NA DOBRE I NA ZŁE !!!
Osobiscie, na zywo bylem na tym meczu, gra mi sie bardzo nie podobala zaplacilem 40 funtow na to by patrzec jak sobie radzi rezerwowy sklad, man.city zagralo swietny mecz, szczegolnie robinho i wright-philips, wrazenia pozostaja, jak pisalem wczesniej! Dla mnie Arsenal nie musi wygrac PL ale LM ma byc nasza!Wciaz Kochajacy wierny kibic!!! ARSENAL 4EVER!!!
Jest jeden pozytyw po ostatnich meczach.....zostaną tylko PRAWDZIWI KIBICE a sezonowcy niech nie wracają KIEDY ZACZNIEMY GRAĆ DOBRZE smiley
To tyle na ten temat smiley Dziękuję.
ale co na podstawie sedziow bocznych? czy cos bylo niezgodnego z przepisami? przeciez bramkarz wypuscil pilke nie trzymal jej, robin nie mial nogi wyzej niz to dozwolone. Smiech na sali, wg. mnie sedzia nie wiedzial co zrobic i dlatego nie uznal bramki ...
Chriss --- zgadzam sie z toba w 100% :P
#jibberjabber - zgodzę się z tą 1/2 więc raczej nie powinien być kapitanem, to spadłoby z niego trochę stresu i odpowiedzialności i może wyluzował by to by mu pomogło pewniej bronić, no przynajmniej na te 4/5
Chriss-----> wiem o co chodzi, ze łatwo gadać, trochę trudniej być tam gdzie trzeba. ale wiesz, tak się tam gada:) najłatwiej zwalić na bramkarza, który zawsze zbiera cięgi--- masz rację w sumie, ale jak bramkarz wychodzi do piłki, to albo do niej wychodzi, albo zostaje- Almuni zrobił coś 1/2:)
sector- na podstawie interpretacji sędziów bocznych:)
#jibberjabber - wiesz, gdyby obrona przecięła podanie, albo złapała robinho to byłoby git. A tak przy sam na sam jest mała szansa, że taki piłkarz zmarnuje. Nie wiem czy miałeś kiedyś okazję stac na bramce, ale 1v1 to dość stresująca dla bramkarza sytuacja. Dla napastnika jest jak dar od losu.
Trzeba było kupic Davida Villa jak chcial ale nie Wenger musial swoja polityke transferowa prowadzic ;//
czy ktos mi moze powiedziec dlaczego i na jakiej podstawie bramka robina nie zostala uznana?
Chriss-----> więc śmiesz twierdzić:) że jego wyjście do Robinho było git?:)
Jak będzie dobra i dojrzała obrona to reszta może być młodziaki, ale niech chociaż obrona dupy nie daje. Do Almunii zastrzeżeń nie mam.
Marex mądrze prawi, jeszcze by tego brakowało, żeby był ktoś taki jak C.Ronaldo
Marex-----> Racja!!!!!!!!!!!
eja eja villa 0-0 z manu:):):)
znowu porażka...:( juz chyba w tym sezonie nie mamy szans na dobry wynik :/:/:/ chyba ze Liverpool,Chelsie i Manchester zaczna przegrywac....nie wiem co sie dzieje ale moim zdaniem powinni byś zakupieni dobrzy zawodnicy pokroju np. C.Ronaldo,Gerarda,Torresa.....jak nic nie zrobią to nie wiem jak bedzie...:(:(: :/:/:/
WULGARYZMY???- gdzie? a co ty,. ksiądz?
jibberjabber>>>>>
prosze bardzo dam Ci juz swiety spokoj tylko po raz ostatni napisze ze dziwi mnie fakt ze redaktor pozwala sobie na takie wulgaryzmy w komentarzach
Szef------> daj ty mi święty spokój:)
jestem za tym, zeby utrzymywac piekny styl gry nawet kosztem wygranych spotkan. szkoda, ze niestety nie moge tego powiedziec o dwoch ostatnich porazkach, w ktorych styl byl wrecz fatalny.
chyba wiekszosc z was juz nie pamieta, jak gralismy na poczatku sezonu. byl to piekny futbol i wierzylem wtedy, ze jestesmy w stanie wygrac z kazdym. teraz sklad gra bardzo podobny, a gra wyglada zupelnie inaczej. kryzys stal sie faktem. trzeba probowac wyciagnac sie z dolka, bo druzyna ma naprawde duzy potencjal.
PS o co niektorym chodzi z almunia?? wine za stracone bramki ponosi dzisiaj wylacznie obrona! moze przy pierwszej bramce mogl sie zachowac troszke lepiej, ale malo kto by to wybronil, a obarczanie go wina za ta bramke jest po prostu smieszne...
jibberjabber>>>>>>>
Nie wieze ze jestes tu redaktorem bo to co Ty wyprawiasz w komentarzach to cos nie wiarygodnego
; Tylko Inni idą do przodu, a My stoimy w miejscu,co gorsza moze nawet sie cofamy.Jak dlugo przyjdzie nam czekac na sukcesy rok , dwa trzy ....?
W sumie to nic nowego. Kolejna porażka i kolejny krok w tył od mistrzostwa. Wszystko dzięki kilku błędom popełnionym przez Wengera, piłkarzy i zarząd, który dalej głaska Francuza.
Przejdę jednak do sedna i walnę prosto z mostu. Czas cierpliwości i oczekiwań już dawno minął. Rozgrywki wkraczają w decydująca fazę, a my dalej jesteśmy w dołku. Fatalny styl gry, a raczej jego brak. Kolejne drużyny pokazują nam swoje miejsce w szeregu. Tracimy u nich na szacunku, nie czują do nas strachu ani respektu. Teraz tylko nadrabiać zaległości, czyli punkty.
Nasuwa się jednak pytanie retoryczne. Jak wygrać cokolwiek z tak młodą i niedoświadczoną
drużyną? Na to pytanie odpowiedź zna tylko Arsene Wenger, który uparcie trwa przy swoim. Nie będę jednak długo krytykował Francuza. Nie miał dzisiaj wielkiego wyboru, odnośnie kadry. Liczba kontuzjowanych jest tak wielka, że na ławce mieli okazje zasiąść tacy nowicjusze jak Lansbury czy Gibbs. W podstawowej jedenastce znalazło się miejsce dla Hoyta. Naprawdę jest mi szkoda, że przyszło im (a konkretniej Gavinowi) grać w tak trudnym momencie, kiedy to trzeba było bronić honoru The Gunners.
Trudno osądzać jednego zawodnika za porażkę zespołu, skoro po boisku biega jeszcze dziesięciu nieudaczników.
Almunia pomimo zaszczytu bycia kapitanem nie spełnił oczekiwań. Być może dzień zepsuli mu jego obrońcy, którzy grali przeciwko City jak totalni amatorzy.
Reszta zawodników również nie miała kolorowo. Song zagrał poniżej krytyki, Denilson stał na boisku jak słup soli, Bendtner marnował wszystko na potęgę, natomiast Ramsey, który mógł grać od początku, ale zdaniem Wengera chyba nie zasłużył, wręcz przeciwnie. Wszedł na boisko i jako jedyny zawodnik pokazał cokolwiek.
Dziwi natomiast postawa van Persiego. Świeżo upieczony strzelec dwóch bramek w meczu Holandia-Szwecja zawodził dziś na całej linii. każdy jego strzał zaczynał i kończył się na trybunach. Szkoda, że Robin nie jest tak skuteczny w Arsenalu jak w swojej reprezentacji...
O takich meczach jak ten powinno się zapominać. My powinniśmy zacząć wyciągać wnioski. A jest z czego. Wenger zbudował nam drużynę, która nie jest w stanie walczyć o mistrzostwo. Cóż, ciągle w nie wierzę, ale kieruje mną tylko wiara, nadzieja i miłość. Tej nigdy nie powinno u nas zabraknąć.
"Nie jest hańbą przegrać, gdy w walkę wkładasz całe swoje serce..."
Coś tak myślałem że przegramy ale nie aż tak wysoko. Chyba teraz szanse na tytuł trzeba już odłożyć. Jak to mówią nigdy nic nie wiadomo co dalej, ale szybko z tego kryzysu się nie podniesiemy. Smutno co tu dużo gadać. Kiedy ostatnio mieliśmy taką fatalną serię oczywiście nie chodzi mi o sezon bądź 2 w tył.
ja zawsze kupuje tego typa z ligi niemieckiej... nie pamietam nazwiska, gdyż jest niemieckie i ciężkie do zapamietania:) idę po wino:)
no jeszcze nie:D Kogo tu kupic zeby był na rezerwie za Fabiana?
to jeszcze go nie sprzedałeś?????? ja się go pozbywam w każdej wersji na samym początku!!! Pijak:)
:D nawet w Fifie on ciula :D, sprzedam go :D nie no posmiejmy sie z niego żeby nie było mu głupio bo bedzie płakał i nie bedzie w formie do dawania :D
albo żeby dawał dupy konkretnie:)
Ciekawe jakich chyba żeby trzymał flaszke za bramką i celebrował moment stracenia bramki
Pewnie pił z gomesem, a ten mu dał kilka rad:)
Tak zgadzam się. Pewnie był na imprezie z kogutami. Upili go woda z kranu :) zamiast trenowac i myslec na boisku
Almunia dwója!!!! za nieodrobienie pracy domowej i nieprzygotowanie do roli kapitana:)