Lassana Diarra ma żal do Wengera

Ostro opowiedział swój pobyt w Arsenalu.

żal.pl..... za takie wypowiedzi to ja dziękuje..."W Arsenalu nauczono mnie tylko, jak wątpić w swoje umiejętności. "

szkoda ze nie zakotwiczyl u nas dluzej, ale coz troche cierpliwosci by mu sie przydalo wtedy, a w tym sezonie na pewno by gral w podst skladzie jako zastepca Flaminiego

Dość przykra wypowiedź.. Szczerze mówiąc troche mi szkoda Diarry, ale wina leży w głównej mierze po jego stronie. Gdyby wykazał się nieco większą cierpliwością, gdyby zaczekał kilka miesięcy, byłby najprawdopodobniej ważną częścią składową drużyny i mógłby liczyć na regularne występy w pierwszej jedenastce. Na chwilę obecną Francuz na pewno przydałby się nam, bo takiego zawodnika brakuje w Arsenalu. No ale mówi się trudno i idzie się dalej..

Diarra przesadza, chyba nie zna za dobrze Wengera.

Jakby nie było Wenger miał nosa do tego zawodnika, był to "materiał" na kogoś niesamowitego ale nie miał cierpliwości. Cóż, szkoda bo mógłby być teraz kimś ważnym w Arsenalu ale trzeba mieć w sobie pokorę w tym piłkarskim fachu. Jakby nie było, niech mu się wiedzie jak najlepiej w jego klubie i jak najgorzej w spotkaniu z nami;)

szkoda gadać..;p

Jest buntownikiem i tyle. Nie potrafi się pogodzić z rolą rezerwowego. Nie lubię takich piłkarzy ;)

Ojj ile razy on sie juz nad tym zalil... przestancie pisac 10 razy o tym jakie on to ma zale do Wengera.

Teraz by z pewnoscia miał miejsce w pierwszej 11, mógł troche poczekac... Niechciał więc gra teraz w Realu. Jakoś za nim nie tesknie.

"powinien być cierpliwy", łatwo to każdemu powiedzieć jak się siedzi przed kompem, postawcie się na jego miejscu, nie zamierzam też krytykować wenger'a, jak pokazał czas diarra wyszedł na tym świetnie - jak dla mnie jest teraz czołowym def. pom. w europie, po prostu trafił do arsenalu nie w tym czasie co trzeba

To nie jest wina Wengera ,powinien być cierpliwy.

Kiedy Diarra był u nas, byli u nas tacy zawodnicy jak Flamini, czy Gilberto, a więc miał małe szanse na gre w pierwszej 11. Gdyby był cierpliwy, na pewno występował w od pierwszych minut z armatą na piersi. No ale cóż chłopak nie czekał na swoją szanse, tak jak napisał afcforever tacy zawodnicy jak Ade, Clichy, czy RvP byli cierpliwi no i widac efekty.

nie wydaje mi sie zeby byla tu wina Wengera, z tego co pamietam to byl niecerpiliwy chyba za bardzo, a Wenger dopiero sobie ukladal pomysly co do niego, coz trudno

niech sie rozjiwa w RM

On po prostu chciał być od razu wielkim piłkarzem.. Ile czasu czekają nasze młode talenty aby być w pierwszej 11. W gorącej wodzie kąpany..

np przydal by sie na defensywnym pom :-/

W tamtym okresie, z pitbullem Flaminim w życiowej formie i doświadczonym Gilberto na ławce głupotą byłoby wystawianie Diarry. Duet Cesc-Flam był doskonały, a nie powinno się zmieniać rzeczy które dobrze funkcjonują. Kto mógł przewidzieć że Flamini się puści jak za przeproszeniem ostatnia dziwka?

Wenger też człowiek , ma prawo do błędu , który w tym wypadku chyba popełnił. Podobnie jak Chelsea sprzedając go Kanonierom.
Szkoda ,wielka bo mógł grać w niebieskiej koszulce.

Wenger, wiedział i wie jak dobrym piłkarzem jest Diarra.
Lass bardzo chciał grać na Euro2008, a za siedzenie na ławie nie dostałby powołania, dlatego odszedł do Portsmoth. W tamtym okresie Flamini był w superformie a Gilberto był cenny bo ma ogromne doświadczenie. Gdyby sezon 07/08 nie kończył się Euro to pewnie Diarra by został w Arsenalu, a po wakacjach miałby miejsce w pierwszej jedenastce.

nie doceniono jego talentu.

No dobra może Wenger zrobił błąd ,ale skąd miał wiedzieć ,że Flamini i Gilberto
tak postąpią ? ;]
Jak Gilberto odszedł to się nie zdziwiłem ,bo wiele zrobił dla Kanonierów i miał już lata na karku , ale to co zrobił Mathieu to było chamskie . Arsenal go wiele nauczył ,ale on jakby nas oszczał za przeproszeniem . Zagrał jeden dobry sezon i teraz siedzi w tym Milanie na ławce rezerwowych .

patryk878--> a ty co byś zrobił na jego miejscu? Przyszedł z Chelsea bo myślał, ze będzie grał. Boss popełnił wielki błąd nie dając mu szans na grę. Gdyby grał wtedy kto wie może teraz byśmy mieli naprawdę dobrego DP. Jak dla mnie to ewidentny błąd Wengera, ja na miejscu Lassa zrobił bym to samo.

Szkoda, że odszedł i, że tak niemiło wspomina nasz klub. Trudno mu się jednak dziwić. Przyszedł do Arsenalu z nadzieją na regularną grę. Niestety w tym momencie na swojej pozycji miał ogromną konkurencję w postaci takich graczy jak Gilberto i Flamini. Może gdyby Diarra był bardziej cierpliwy i powalczył o swoje, byłby podstawowym zawodnikiem Kanonierów. Patrząc dziś, dużo przez jego odejście straciliśmy, ale aż tak bardzo mi go nie brakuje.

Gdyby więcej poczekał to teraz by grał w pierwszym składzie .

chłopak miał ambicje, to odszedł.

Burak... jakby nie był w goracej wodzie kompany to teraz grałby w podstawowym składzie razem z Cesciem.

szkoda , że odszedł przydałby się jak mało kto

Jakbyś był cierpliwy to byś się nauczył więcej niż nauczysz się w Realu, który jest przereklamowany i nie jest tak dobry jak kiedyś, a my z sezonu na sezon będziemy rosnąć w sile.