Ligę czas zacząć - Arsenal vs West Bromwich!

15.08.2008, 17:01, Bartosz Polek 148 komentarzy

Kibice w Anglii i na całym świecie z niecierpliwością oczekują na start najlepszej ligi na świecie, jaką z pewnością jest Premier League. Ich głód piłki wreszcie zostanie zaspokojony. Tak, to już jutro rusza sezon 2008/09, a w meczu inauguracyjnym 1. kolejki Arsenal podejmie na Emirates Stadium beniaminka z West Bromwich!

Relacja radiowa

Dla Kanonierów poprzedni sezon nie należał do udanych - zajęli tylko 3 miejsce ze stratą czterech punktów do Manchesteru United. Do grudnia byli jednak drużyną niepokonaną w lidze, dlatego apetyty kibiców ciągle rosną.

Arsenal będzie walczył o powrót na mistrzowski tron, zaś nasi rywale mają zgoła inne cele. Po dwóch sezonach pobytu w Championship znów wracają do najwyższej klasy rozgrywkowej i ich celem będzie utrzymanie.

'The Gunners' są na fali po wygranym 2:0 meczu z FC Twente w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W jutrzejszym spotkaniu też będą faworytami. Przemawiają za tym nie tylko umiejętności i historia, ale również statystyki. Gracze Arsene'a Wengera w ostatnich ośmiu latach nigdy nie przegrywali na inaugurację ligi, WBA zaś nie wygrało ani razu.

Gracze gości muszą przebyć trasę równą 189 kilometrów by powalczyć o upragnione punkty.

Dla Gaela Clichy'ego będzie to setne spotkanie w barwach Kanonierów w Premier League. William Gallas zagra w przeddzień swoich 31-tych urodzin.

Najlepszym strzelcem Arsenalu w poprzednim sezonie był Emmanuel Adebayor z liczbą 30 bramek we wszystkich rozgrywkach, zaś najlepszym snajperem WBA był Kevin Phillips z 24 golami.

W przerwie letniej w Północnym Londynie zaszło kilka istotnych zmian. Zespół opuścili Alexander Hleb, Gilberto Silva, Mathieu Flamini i Jens Lehmann. Jakby było mało, już na samym początku sezonu Wenger ma kilku kontuzjowanych w drużynie a są nimi Cesc Fabregas, Abou Diaby, Tomas Rosicky, Eduardo i Amaury Bischoff.

Największe problemy Boss ma z ustawieniem środka pola. W środowym pojedynku wystąpili na tych pozycjach Denilson oraz Aaron Ramsey i to prawdopodobnie oni będą jutro prowadzić grę 'The Gunners'. Na szczęście do składu wraca Samir Nasri (zapewne zajmie miejsce Eboue w składzie), który będzie obok Theo Walcotta drugim skrzydłowym w drużynie. Do pierwszej jedenastki powinien wrócić też Kolo Toure.

Trener WBA, Tony Mowbray, również ma kilka problemów przed jutrzejszym meczem, w którym jak uważa, jego drużyna będzie w stanie stawić czoła takiej drużynie jak Arsenal.

Napastnik Luke Moore ma problemy z udem, Robert Koren ciągle przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, a obrońca Neil Clement również ma kontuzję kolana. Gianni Zuiverloon przebywa na Olimpiadzie z reprezentacją Holandii. W pierwszym składzie powinien wystąpić Abdoulaye Meite, który zasilił szeregi 'Baggies' przed sezonem za kwotę 3,5 mln. Ł.

Prawdopodobne składy:

Arsenal: Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Walcott, Ramsey, Denilson, Nasri, Van Persie, Adebayor

West Bromwich: Carson, Hoefkens, Meite, Barnett, Cech, Morrison, Brunt, Greening, Kim, Bednar, Miller

Bezpośrednie pojedynki

WBA tylko raz pokonało Arsenal w Premier League - miało to miejsce 15 października 2005 roku (2:1). 'Baggies' tylko raz w historii wygrali na terytorium Arsenalu, 3 grudnia 1983 roku (1:0).

Sędzia - Howard Webb

Łysy pan z gwizdkiem w ustach, dał się we znaki polskiej reprezentacji podczas ostatnich Mistrzostw Europy. O tym w jaki sposób okradł nas z punktów nie trzeba nikomu przypominać. Warto zaś dodać, że w poprzednim sezonie Webb sędziował nam cztery razy - zaliczyliśmy dwa remisy (Liverpool - Arsenal 1:1, Arsenal - Manchester United 2:2) i dwie porażki (Middlesbrough - Arsenal 2:1, Manchester United - Arsenal 2:1), przy czym w sezonie przegraliśmy łącznie 3 razy...

Zbieg okoliczności? Ciężko powiedzieć, ale jego sędziowanie wyraźnie 'nie leży' zawodnikom 'The Gunners'. Miejmy nadzieję, że jutro będzie inaczej.

Transmisja spotkania od 13.40 w Canal+ Sport.

Menu meczu

Ranga: 1. kolejka Premier League

Data: 16 sierpnia 2008 roku

Start: 13.45 czasu polskiego

Typ SkySports: 3:1

Typ Kanonierzy.com: 2:0