Media: Arteta faworytem zarządu

Jest za miękki tak sam jak Emery...
Ciągle będzie to dobry Tatuś jak Wenger i Emery a nie dyrygent z krwi i kości

hmm pamietam jak wenger odchodzil to media b.forsowaly tego artete -- normalnie juz 1 noga w tym arsenalu byl a tu pyk emery

i bardzo mnie to ucieszylo bo uwazam ze emery na tamta chwile to byl strzal w 10ke, dzis juz wiemy ze sie skasztanilo

BPL to zabawa dla duzych chlopcow a skoro tak to zadnych cudactw tylko powazne nazwiska, experymenty to byly jeszcze kilka dni temu, co 5min inne ustawienie i IMPRUW po obejrzeniu video

Poczekałbym jeszcze z Freddiem, ale Mikel jeśli miałby przyjść w trakcie sezonu to jestem na tak. jak eksperymentować to w takim sezonie.

Serce mówi: "tak", a rozum "chyba oszalałeś". Wnioskują z wywiadów inteligentny piłkarz, były kapitan, zebrał doświadczenie w wielu ligach i miał okazję podpatrywać się pracy wielu wspaniałych menedżerów. Ma znakomite referencje od Wengera i Guardioli. Przypuszczam, że ego filozofia futbolu zakłada atrakcyjny futbol z piłką przy nodze, bo w ten sposób grał jako piłkarz. Widać w nim materiał na dobrego trenera. Jednak zatrudnienie w dużym klubie człowieka bez żadnego doświadczenia na stanowisku trenera to szaleństwo. Tworzenie projekcji w głowie jakim będzie trenerem to jedno, a rzeczywistość to drugie. Ilu byłych piłkarzy próbuje swoich sił w tym zawodzie, a ilu osiągnęło chociaż stabilną pracę w ligowym średniaku? Zatrudniając świeżaka nawet nie ma pewności czy nie spartoli cykli treningowych, czy będzie miał autorytet w szatni, czy będzie w stanie rozsądnie działać pod presją. Przez brak doświadczenia wszystkie jego decyzje będą podważane przez piłkarzy, dziennikarzy i kibiców. Nie wiem czy jest w stanie to uciągnąć.

Nie jest to plotka, bo już po rozstaniu z Wengerem Arteta był bliski objęcia tej posady. Gdyby osiągnął sukces w Arsenalu to mielibyśmy gotowy scenariusz na film, ale realnie patrząc nowicjusz ma nikłe szanse na wyciągnięcie drużyny z kryzysu. Najlepiej by było, gdyby Hiszpan nabrał chociaż trochę doświadczenia w prowadzeniu drużyny. Nawet w klubie z niżej ligi. Dopiero wtedy można byłoby ocenić styl jego zespołu, wyniki, taktykę, rolę przywódcy i ewentualną kandydaturę.

Ucieszyłbym się gdyby przejął drużynę, ale nie jestem pewien czy stać nas na takie ryzyko. Jeżeli miałoby do tego dojść to wolałbym, żeby stało w tym, a nie w przyszłym sezonie. Zespół ma już dobrze przygotowany, nie ma wielu kontuzji, więc nie trzeba się martwić, że spartoli presezon. W dodatku ten sezon można powoli spisywać na straty, więc jak eksperymentować to teraz.

Nigdy nie byłem jego fanem. Piłkarz był z niego przeciętny/dobry. Jak na początek trenerskiej kariery Arsenal to chyba jednak dla niego za wysokie progi.

Mnie nie przekonuje i nigdy nie przekona ktoś, kto póki co w CV ma jedynie bycie asystentem wielkiego trenera.

Ja mam przeczucie że Arteta byłby strzałem w 10 tke.Ale i tak wezmą jakiegoś najemnika za gruby hajs np.Ancoletiego.

@Koroniarz: Trudno być przekonanym do kogoś, kto nigdy nie był menagerem. Ale i tak nikt z Nas nie ma na to wpływu, a po drugie nigdy nikogo nie skreślajmy na starcie. Dopóki nie ma oficjalnych decyzji, nie ma po co dzielić włosy na czworo. Jeśli M. Arteta zostanie wybrany to ma czystą kartę przynajmniej u mnie.

Na chwilę obecną mamy FL i BFG, zobaczymy co z tego wyjdzie.

@Paul77: no nie zgodzę się.

Mou to gwarancja świetnego drugiego sezonu.

Klopp gwarancja pressingu i powolnych postępów, ale postępów.

Pep miliony podań, widowiskowe wygrane.

Allegri świetną defensywa, zmęczone, ale wygrane.

Nie jestem przekonany co do Artety, znowu będziemy szukać i próbować a może się uda :(

Zatrudnienie Emerego zamiast Artety w tamtym czasie wydawało się logiczne, ale z perspektywy czasu widać że Emery nie podołał. Co do Artety to nigdy nie wiadomo , wszystko zależy jak sobie Freedie poradzi, choć sam Arteta także nie musi gwarantować sukcesu.

a silna reprezentacja Hiszpanów w klubie chce, aby to właśnie Arteta został nowym trenerem Kanonierów.

kolegi szukaja ,który będzie im pobłażał czy faktycznie tak cenią Artetę i wierzą ,ze on ich wyprowadzi z dołku

W naszym przypadku nie bez znaczenia pozostają finanse. Arteta jako jedyny trener o niskich wymaganiach daje szanse na wdrożenie koncepcji Guardioli w system gry. Jeśli chcemy ponownie dominować nad przeciwnikiem to warto dać Artecie szansę pokazania czego nauczył się od Pepa.

Żaden trener nie daje stu procentach gwarancji sukcesów. Oczywiście są wybitni specjaliści, ale każdy może nie wypalić w danym klubie. Jest wiele składowych na to czy ktoś odpali, lub nie.
Nie wiem czy Artetę bym chciał jako trenera. Być może faktycznie to byłby strzał w dziesiątkę

tutaj trzeba fachowca a nie kogos kto nigdy klubu nie prowadzil ;/ ehhh

A co do Artety.
Ma 37 lat, drugi czy trzeci sezon siedzi jako asystent Guardioli. Wielu piłkarzy w jego wieku jeszcze gra, a on już wykonał kolejny krok do przodu. Naukę i zdobywanie kolejnych licencji musiał zacząć jeszcze jako piłkarz Arsenalu czynnie grając.
Widać, że gość ma poukładane w głowie i wie czego chce. Nie traci czasu, nie potrzebuje odpoczynku. Uczy się od najlepszych. Jest młody i dokładnie wie na czym polega dzisiejszy futbol. Nie twierdzę, że Arteta osiągnie sukces w jakimkolwiek klubie jaki samodzielnie poprowadzi, ale śledząc jego poczynania można dostrzec, że gość ma na to zadatki. Dostrzegają to także ludzie bliżej z nim związani i rolą jaką chce pełnić. Słyszał ktoś złe słowo o Artecie? Każdy go chwali, Guardiola nalegał, żeby z nim współpracował, a zarząd już przed Emerym prawie go podpisał.
Prawdopodobnie to nie jest taki ogórek jak się większości wydaje.

Poszliby po linii najmniejszego oporu. Arteta to wielka niewiadoma tak jak każdy z naszych byłych piłkarzy. Każdy inny wybór z sondy będzie lepszy, może za wyjątkiem kogoś innego ;)

Jeżeli by postawili na Artetę to niech podpiszą z nim kontrakt na max 1,5 roku. Bo jak się nie sprawdzi nie będzie wtedy tylu komplikacji i niewiadomych co do zwolnienia.
Z drugiej strony może trenerzy z mocnym CV nie chcą zawitać do Arsenalu z trzech powodów:
- prawie środek sezonu, brak zapoznania się z drużyną,
- ograniczony budżet transferowy
- zarząd się nie zgodzi w pełną ingerencję w klub nowego menagera.
Chcieliśmy zmiany trenera i to nastąpiło można mieć tylko nadzieję że zarząd podejmie słuszną decyzję odnośnie nowego managera i mieć nadzieję że wypali.
Zawsze pozostaje niepewność i obawa - ale taki jest urok obecnej piłki i presji na trenerów.

Ljungberg ma wszystkie potrzebne papiery do tego, aby prowadzić klub przez dłuższy okres czasu.

@maniek56: Podobno ma te licencje. Ktoś już to dementowal.

Dla Artety, Allegriego i Ancelottiego stanowcze NIE

To by było coś. Jeszcze niedawno facet nas frustrował swoją grą i kółeczkami w środku boiska, a teraz by prowadził klub.

A może tak Santiago Solari? :)

Każdy wybitny, świetny, bardzo dobry, średni czy słaby trener gdzieś zaczynał - może trafi nam się kolejny Guardiola, a może kolejny Neville - czas pokaże.

@Kris3Tears: a kim jest arsenal na ta chwilę. Użycie sredniakiem europejskim uważam za dużo powiedziane. Arsenal na ta chwilę to tylko wspomnienia i tylko to utrzymuje ten klub że jeszcze o nim mówią. Na ta chwilę sam niewiem co był zrobił jeśli był bym w zarządzie. Teraz tak jak ktoś napisał albo się podniesiemy i będziemy szli w górę albo całkiem wpadniemy do drugiego dna.

Pamiętam artykuł w gazecie Tempo, jak kibice byli w szoku gdy Wenger trafił do Arsenalu. Kim on jest, były nawet protesty. Dla Anglików nie liczyło się to co osiągnął gdzieś tam.

@RahU: może źle to ująłem ale o to mi chodziło że w Anglii nie znali go wcale.

Wiele osób mówi tutaj o Ljungbergu ale pamiętajcie o tym że Szwed na tą chwilę nie ma wymaganych licencji. Mówicie też o tym że nie ma miejsca na eksperymenty, moim zdaniem właśnie teraz gdy sezon jest praktycznie stracony, możemy sobie na nie pozwolić. Opcja z Artetą to takie "wszystko albo nic", może się udać i być pięknie a może być katastrofa. Ja jestem za.

@Paul77 napisał: "Wenger jak przychodził do Arsenalu, to był typowym no name"
Nie powielaj bzdur. Wenger nie był znany na wyspach, bo na wyspach nie znali nikogo oprócz swoich trenerów.

Wenger zdobył z Monaco mistrzostwo kraju i puchar Francji, chciał go wówczas Bayern, ale odmówił, więc nazywanie go no-namem i porównywanie tym samym do Artety jest żenujące. Oprócz tego dotarł jeszcze z Monaco do półfinału LM, a także finału PZP, więc w Europie dobrze go znali.

A może stanie się tak, że na koniec sezonu to Ljungberg stanie się faworytem zarządu? Trzymam kciuki za takie rozwiązanie. Oczywiście brakuje mu doświadczenia, ale na pierwszy rzut oka widać, że jest to facet, z którym znacznie łatwiej osiągnąć "nić porozumienia". Zna angielski, zna klub, ma autorytet i charyzmę, co po prostu musi przełożyć się na lepszą komunikację z naszymi zawodnikami.

Powiem więcej - spodziewam się natychmiastowej poprawy naszego stylu i bardziej ofensywnej gry. Ljungberg ma ten komfort, że nie ma tak naprawdę nic do stracenia. Nie ciąży na nim taka presja - albo się uda, albo nie. W przypadku drugiej opcji, po sezonie zatrudniamy kogoś doświadczonego. W przypadku pierwszej opcji - tworzymy nowy rozdział w AFC.

Summa summarum, w końcu jestem głodny meczu Arsenalu, bo od kilku tygodni śledziłem po prostu wyniki, nie chcąc tracić czasu na to "widowisko".

COYG

Żadnych Artetów do cholery! Potrzebny jest nam porządny trener a nie jakiś eksperyment z Artetą który posiedział trochę z Guardiolą i myśli że już jest gotowy do prowadzenia takiego klubu jak Arsenal. No normalnie szlag człowieka może trafić jak się czyta takie newsy. #NoToArteta

Dajmy najpierw szansę Freddiemu, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Ale wstępnie byłbym na tak.

Klub mem.

@Jack_Herrer: w Japonii i wcześniej we Francji. A tamtym czasie, godła Anglików nie miało żadnego znaczenia.

Wenger jak przychodził do Arsenalu miał rozegranych ponad 300 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej jako pierwszy trener

Wenger jak przychodził do Arsenalu, to był typowym no name. Wszyscy pukali się po głowach, kto to jest.. Miał nie dać rady, nie zna angielskiego futbolu itp. Zobaczymy, może warto zaryzykować. Trener z topu tu nie przyjdzie. Bo tu nie ma kasy do wydawania.

A może do nas wziąć tego Giovanniego van Bronckhorsta? Przełamanie dominacji Ajaxu i PSV jest godne podziwu.

Jeśli nie Pochettino to Arteta jest jak dla mnie najlepszą opcją.

czytalem na zagranicznych ze pep to blokuje

U Nas nie ma miejsca na eksperymenty a Arteta wydaje się najgorsza z opcji. Zero doświadczenia , kariery wielkiej za sobą nie ma więc u piłkarzy nie będzie wielkiego posluchu, nigdy na nim nie ciazyla odpowiedzialność za zespół,w City zasoby pieniężne i ludzkie są nieporównywalnie większe. Dla mnie jako pierwszy klub to za dużo. Presja kibiców i zadanie do wykonania jest olbrzymie.

A ze mirror to ściekowe źródło to jest to pewnie plotka

Oby to była plotka

Lampard radzi sobie dobrze, może i Arteta da radę. Guardiola ceni go wysoko, ja bym zaryzykował i dał mu szansę.

Heh teraz priorytetem, a wcześniej wypłacili mu w ostatniej chwili liścia i zatrudnili sami wiemy kogo.

Brać nie pytać, osobiście dałbym szansę fredrikowi ale z nim do spółki to może być duet invincibles

Na pewno dużo się nauczył pod okiem Guardioli ale z drugiej strony nigdy sam nie prowadził klubu, więc nie wiadomo jak sobie poradzi w pracy, gdzie będzie miał pełną odpowiedzialność.

Jest też kolejne pytanie czy Arsenal jest w stanie zakontraktować jakiegoś trenera z bogatszym CV.