Mistrzowska końcówka Kanonierów! Arsenal - MU 3:1
03.09.2023, 19:39, Michał Kwiatkowski 1571 komentarzy
Najpierw Declan Rice, a później Gabriel Jesus w doliczonym czasie gry zdobyli bramki, które zapewniły "Kanonierom" trzy punkty. Kibice przeżyli prawdziwy rollercoaster emocji, ponieważ kilka minut wcześniej VAR anulował gola, którego zdobył Alejandro Garnacho.
Początek spotkania był zdecydowanie dla zawodników z Emirates. W 1. minucie spotkania dośrodkował Gabriel Martinelli, ale piłka była niedokładna i wszystko uspokoił Lisandro Martinez. Minutę później Brazylijczyk świetnie rozegrał rzut rożny z Eddim Nketiahem, ale w ostatnim momencie zagrożenie w polu karnym wyjaśnił Victor Lindelof. United pierwszy kwadrans spędziło w głębokich okopach, zaledwie kilkukrotnie przekroczyli środkową linię boiska, co bardzo denerwowało Erika ten Haga. Pierwszym zawodnikiem, który został przywołany do linii był Christian Eriksen i otrzymał solidną reprymendę. W 13. minucie doskonałą szansę zmarnował Kai Havertz, który uderzył piłkę z okolic piątego metra, ale fatalnie skiksował. Warto dodać, że miał futbolówkę na swojej lepszej, lewej nodze.
Przewaga była po stronie Arsenalu, który dochodził do głosu po strzałach: Martina Odegaarda i Declana Rice’a. Niestety droga „Kanonierów” przypominała od nieba do piekła. W 27. minucie świetną kontrą popisali się goście. Z głębi pola prostopadłe podanie posłał Eriksen, Rashford przełożył piłkę na prawą nogę i posłał piłkę w długi róg bramki Ramsdale’a. Na nic zdały się próby zablokowania Anglika przez Bena White’a i Williama Salibę. Pierwszy cios „Czerwonych Diabłów” i od razu celny. 0:1 na Emirates. Karuzela rozkręciła się na dobre, bo … minutę później było już 1:1. Gabriel Martinelli wypatrzył na 12. metrze od bramki Odegaarda, a ten plasowanym strzałem pokonał Andre Onane.
Później coraz częściej do głosu dochodzili goście. Próbę strzału na swoim koncie zapisali: Eriksen, Bruno Fernandes i rozochocony Marcus Rashford. Jednak każda z nich była niecelna. Podobnie działali „Kanonierzy”. Najbardziej aktywny był Gabriel Martinelli, ale jego akcje kończyły się głównie zdobytymi rzutami rożnymi. Niewidoczny zupełnie był Bukayo Saka, który w pierwszej połowie zapisał się jedynie żółtą kartką za faul na kapitanie United.
Druga połowa rozpoczęła się bez żadnych zmian. W 50. minucie piłkę w środku pola odebrał Havertz, Zinczenko posłał świetne podanie do Odegaarda, a ten odważył się uderzyć z dystansu. Jednak jego strzał na ciało przyjął jeden z zawodników United. W 53. minucie z dobrej strony pokazał się Ramsdale, który obronił mocny strzał Anthony’ego Martiala, a później poprawkę Marcusa Rashforda. W 59. minucie pierwotnie Anthony Taylor wskazał „na wapno” po rzekomym faulu Wan-Bissaki z Kaiem Havertzem, ale po analizie VAR ostatecznie jedenastki nie było. W 68. minucie kolejny, świetny wariant rożnego i strzał Martinelliego, ale obok bramki.
W 81. minucie Bukayo Saka powinien mieć gola na swoim koncie, ale jego strzał kolanem obronił Onana. W końcówce zrobiło się gorąco na trybunach, ponieważ w 88. minucie do siatki Arsenalu trafił Alejandro Garnacho, ale po analizie VAR gol został anulowany z powodu ofsajdu. Spotkanie zostało przedłużone o 8. minut, a w piątej minucie znowu zagrożenie po rzucie rożnym stworzyli gospodarze. Dośrodkowanie Bukayo Saki na długi słupek, gdzie był niekryty Declan Rice, który strzałem przy krótkim słupku pokonał rozpaczliwie interweniującego Onanę. Gdy wydawało się, że sędzia zakończy spotkanie wynikiem 2:1, świetną kontrę wyprowadził Gabriel Jesus. Brazylijczyk zabawił się w polu karnym z zawodnikami United i skierował piłkę do siatki. Dla byłego zawodnika Manchesteru City to pierwsza bramka przeciwko drużynie z czerwonej części tego miasta.
Mikel Arteta ma kolejny powód do zadowolenia, ponieważ jego drużyna jest wciąż niepokonana w Premier League. Kolejnym rywalem Arsenalu będzie Everton.
Arsenal – Manchester United 3:1 (1:1)
0:1 – Rashford (27.)
1:1 – Odegaard (28.) asysta: Martinelli
2:1 – Rice (90.+5.) asysta: Saka
3:1 – Gabriel Jesus (90.+10.) asysta: Fabio Vieira
Arsenal: Ramsdale – White, Saliba, Gabriel, Zinczenko (76. Tomiyasu) – Odegaard, Rice, Havertz (76. Fabio Vieira) – Saka, Nketiah (76. Gabriel Jesus), Martinelli (90. Nelson)
Manchester United: Onana – Wan-Bissaka, Lindelof (84. Evans), Martinez (67. Maguire), Dalot – Casemiro, Eriksen – Antony (84. Garnacho), Bruno Fernandes, Rashford – Martial (67. Hojlund)
Żółte kartki: Saka, Gabriel Jesus oraz Lindelof, Martinez, Onana
Sędzia: Anthony Taylor
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Marazm Havertza rekompensuje Rice. Patrzyć na niego to przyjemność. Waleczny, odważny, opanowany. Po prostu szef środka pola.
Fani UTD szydzili, ze to przepłacony i przereklamowany zawodnik. Nie mógł lepiej ich uciszyć. Bruno sobie nie pograł dzisiaj :) Casemiro przy nim wyglądał jak jakiś nieokrzesany ŚPD rodem z sezonu 98/99 :) Rodri to absolutny top topów, ale Rice jest na autostradzie do tego poziomu :) Od czasów legendarnego Vieiry nie mieliśmy takiego zawodnika na pozycji nr 6.
@Be4Again: Vieira póki co wchodzi gdy musimy atakować, nie uważam, że dawałby tyle co dziś od pierwszej minuty z bardziej fizyczną grą w środku pola z Evertonem na przykład. (nie bronię Havertza)
@Be4Again napisał: "to nie jest lekko nie na miejscu z strony Artety mówić, ze Havertz potrzebuje czasu, ze potrzebuje zaufania z strony kibiców i z strony zespołu?"
Jak najbardziej jest to na miejscu, każdy piłkarz drużyny powinien czuć się wspierany przez kibiców, nie tylko Havertz.
Fajnie, ze wygraliśmy, fajnie że widać, ze ten zespół jest gotów skonać na boisku za zwycięstwo. Doceniam to, naprawdę. Czekaliśmy na takie emocje od lat. Nie licząc ostatniego sezony to w ostatnim czasie z top 4 walczyliśmy bardziej o remis niż o wygraną. Nasz pozycja urosła, obiektywnie rzecz biorąc jesteśmy spokojnie w top 5 Europy na ten moment.
Jednak nie rozumiem jednej rzeczy. Jeżeli jesteśmy w czołówce kontynentu, wg. Bukmacherów jesteśmy 3 zespołem w kolejce do triumfu w CL, druga siłą w EPL, to nie jest lekko nie na miejscu z strony Artety mówić, ze Havertz potrzebuje czasu, ze potrzebuje zaufania z strony kibiców i z strony zespołu? Ze trzeba go odbudować i pomoc mu wejść na szczyt? Ja wiem, ze Odegaard tez potrzebował czasu, ale na rany boskie my nie jesteśmy tym samym klubem co 3-4 sezony temu! Teraz jestesmy na takim etapie żeby walczyć o najwyższe trofea, a nie „odbudowywać” zawodników kosztem całego zespołu. To chyba nie ten etap „projektu”? Wyobrażacie sobie, ze Real, City czy Bayern bawi się w takie coś? Mane nie wypalił to został odpalany bez żalu. Swego czasu City kupiło Mangele za gigantyczne jak na tamte czasy pieniądze i praktycznie po 1 sezonie był już wypychany z klubu. W RM Hazard okazał się flopem i czy ktoś w Madrycie myślał, żeby go na sile odbudowywać? Dawać minuty mimo tego, ze potyka się o własne nogi? 4 kolejka i 4 raz Havert jest najsłabszy na boisku lub jest w gronie 3 najniżej ocenionych. Czy my jesteśmy klubem na odbudowanie kariery?
Jeżeli Havertz jest tak wspaniały to niech wywalczy sobie to miejsce na boisku bo póki co Fabio wygląda w spotkaniach dwa razy lepiej i nie wierze, ze na treningu wyglada to inaczej. Nawet jakby tak było to decydujące powinno być to jak wyglada dyspozycja w meczach, bo nie jeden już był mistrzem Gierek treningowych a na meczu robił w gacie.
Nie może być tak, ze ego trenera jest ważniejsze niż dobro drużyny. Niestety tak to u nas zaczyna wyglądać. Są alternatywy w składzie, ale MA jakby za wszelka cenę chciał udowodnić, ze to wszyscy inni się mylili, a nie on…
Pytanie ile jeszcze? Cały sezon musimy wtopić żeby Havertz się obudził? Czy jak?
Vieira kolejny raz super wejście.
Dziś zmiana ustawienia, składu i graliśmy więcej lewa strona z Zinchenka. W poprzednich meczach to kulało i praktycznie tylko ataki prowadzone były stroną Saki. Dodatkowo w obronie Gabriel świrek - dzielił i rządził. Fajnie, że Rice zamknął mordy United :3
@trempa:
Żebyś wiedział *-*
Co do dzisiejszego meczu... Odnoszę wrażenie, że ok. 70% czasu spotkania Arsenal miał mecz pod kontrolą tzn. miał piłkę przy nodze, kreował akcje, jako tako ustrzegali się błędów i było mało niedokładności. Junajted było kompletnie nieobecne, pojedyncze zrywy (jeden zakończony bramką) i ogólnie dużo niedokładności. Reasumując cieszy to, że potrafimy kontrolować spotkanie ale z drugiej strony kolejny raz martwi brak kropki nad i. Druga połowa wyglądała tak jak byśmy czekali na remis, bieg zredukowany i czekanie na końcowy gwizdek, w kościach było czuć, że jeden zryw junajted i będzie 1:2 i na nasze szczęście był spalony.
Niezrozumiałe są dla mnie opieszałości Artety ze zmianami, spokojnie można było zmienić kilku graczy wcześniej i przywrócić tempo 1 połowy i ustrzelić mułów przed fartowanie niestraconą bramką na 1:2 bo gdyby nie VAR to bylibyśmy w dupie. Dziś mieliśmy szczęście ale na dłuższą metę takie granie się odbije czkawką.
Havertz nadal nie zaskakuje, a przyzwyczaja do dziadostwa, jakiś taki obojętny na tym boisku, ani nie zaskoczy czymś, nie strzeli, nie zagra fajnej piłki, a ten kiks z 5 metrów to XD.
Dla mnie cichym bohaterem jest Nketiah, może i nie strzelił gola ale wykonał tytaniczną robotę al'a Lacezette tzn. przyjął piłkę pod presją - utrzymał - odegrał, widać, że dojrzał i taka rola mi się w nim podoba.
Nie przedłużając, fartowna wygrana bo gdyby nie VAR to dziś kładli byśmy się spać w innych nastrojach, musimy trzymać tempo przez 90 minut spotkania, a Arteta niech wyciągnie wnioski i da szansę Trossardowi.
W sumie tak sobie myślę, że ta kontuzja Parteya mogła dać nam to zwycięstwo. Najprawdopodobniej gdyby wyszedł w 11 to grałby na PO i znowu byśmy męczyli bułę tą durnowatą taktyką. A tak oglądaliśmy tylko Havertza xD
@Freo98 @Marzag: aaa kumam ok.
W następnej kolejce Utd vs Brighton, dobrze że jest przerwa reprezentacyjna to Ten Hag będzie miał trochę czasu na wymyślenie wymówek po porażce.
@Slaviola napisał: "Autokorekta, niestety."
O panie, to jedna z najbardziej irytujących rzeczy na telefonie
Player ratings
Arsenal: Ramsdale (6), White (7), Saliba (8), Gabriel (7), Zinchenko (6), Odegaard (8), Rice (9), Havertz (4), Saka (6), Nketiah (7), Martinelli (7).
Subs: Jesus (8), Tomiyasu (6), Vieira (7), Nelson (N/A), Jorginho (N/A)
Manchester United: Onana (5), Wan-Bissaka (6), Lindelof (6), Martinez (6), Dalot (7), Casemiro (6), Eriksen (6), Fernandes (6), Antony (6), Martial (6), Rashford (7).
Subs: Hojlund (6), Maguire (6), Evans (6), Garnacho (6)
Player of the match: Declan Rice (Arsenal)
SkySport.uk
@Moczyknur: Nawiązanie do takie klasyka przy długich historiach. Nic istotnego hah
@Moczyknur napisał: "jaśniej proszę?"
https://www.youtube.com/watch?v=XU14gfH0LEs
@Freo98: jaśniej proszę?
@Moczyknur: I był tam taki Paweł...
Poszedłem dziś do pubu z moimi najmłodszymi córkami na szamę. Koszulka Arsenalu i oglądanko na przemian z rozmowami z potomstwem. Siedzieliśmy naprzeciw fanów Utd. Oni skierowani twarzami do nas ponieważ dzieliła nas szeroka na 2m ścianka z przejściami po obu stronach i nasz ekran był na tej samej ścianie co ich także mogliśmy się obserwować nawzajem. Ludziska, jak oni podskoczyli na 2-1 dla mułów i uśmiechali się w moją stronę to aż mnie krew zalewała ale wiedziałem że coś się jeszcze wydarzy. Kiedy na bramkę strzelił Rice to tylko wstałem z rękoma w geście zwycięstwa i klaskając uśmiechałem się do córek po czym zbiliśmy piątki i wygodnie sączylismy soczki. Mina tamtych była dla mnie tak bezcenna jak bramka Jesusa na 3-1, a po ostatnim gwizdku z wypiekami na twarzach opuszczając pub przeszliśmy obok cicho siedzących mułów.
@trempa napisał: "*Choć"
Autokorekta, niestety.
Jesus jeszcze nigdy nie przegrał meczu w którym strzelił bramkę.
57 takich meczów 0 porażek
@FabsFAN:
Był kiedyś taki tekst na płycie Afro Kolektywu
"Każde zero chce zarabiać jak Del Piero". :)
Ja przyznam się szczerze, że Fabio już skreśliłem. Poniekąd po części z trochę głupiego powodu a mianowicie dlatego, że z wyglądu i zachowania bardzo przypomina mi Bruno Fernandesa., którego delikatnie mówiąc nie lubię. Teraz od strzelonego zwycięskiego karnego z City pokazuje się bardzo dobrze. Zobaczymy czy utrzyma to dłużej. Mam wrażenie, że Vieira niektóre elementy ma co najmniej bardzo dobre (np. strzał z dystansu, podania, umiejętność odnajdywania się w dobrym miejscu, stałe fragmenty) a niektóre bardzo słabe (fizyczność, skłonność do głupich strat, przegrywanie starć 1:1). Mało jest takich po prostu "ok" cech jego gry, albo coś ma super, albo słabe.
@Marzag:
Nie, to placek i pisałem o tym, gdy jeszcze grał w BvB xd
Swoją drogą ten gol Gabriela to ma trochę vibe Del Piero z MS przeciwko Niemcom ; )
Bierzemy Sancho w zime? Moze sie go uda za grosze zgarnac i by byl zmiennik dla Saki.
@Mastec30: Chodziło mi o wyciąganie z tego wniosku, że trzeba go oddać.
Najważniejszy w piłce jest wynik; zwłaszcza w 4 meczach sezonu - 2 x manu i 2 z totkami.I wszystko fajnie. Inna sprawa to nasza gra.Niestety było sporo błędów.Nie licząc Rice i Gabriela reszta zagrała albo słabo albo przeciętnie(nie biorę pod uwagę zmienników).Nie tylko Havertz zawodzi bo i Saka również. Z drugiej strony dziś graliśmy w nieco innym ustawieniu niż ostatnio z Parteyem na PO.Trzeba mieć nadzieję, że Arteta to ogarnie bo nie wygląda to najlepiej. Niby 3 zwyc.i remis brzmi nieźle,ale graliśmy 3 mecze u siebie,a w zeszłym sezonie z tymi ekipami był komplet zwycięstw.Dzisiejszy mecz wyglądał jakby spotkały się ekipy z miejsc 8/10 tyle było niedokładności i chaosu.Na szczęście jakoś te 3 pkt wyrwaliśmy więc mimo wszystko mamy 2 tygodnie radości.Aż boję się myśleć co by było gdybyśmy nie pozyskali Rice'a.
Fabio w bronieniu jest najgorszy, tak samo w chronieniu piłki, jakby potrafił chronić piłki i zabranie mu jej nie było łatwiejsze niż wydłubanie gila z nosa to by grał w podstawie.
To jak tam, United nadal wg Ten Haga jest jedyną drużyną zdolna rywalizować z City ? :P
@JP3 napisał: "Fabio Vieiry, którego swoją drogą teraz niektórzy widzą w 1 składzie. A jeszcze niedawno pisali, że to nasz najgorszy zawodnik,"
A jeszcze nie dawno to nie była prawda ? Fabio odmienił się praktycznie z dnia na dzień. Nawet presezon miał taki se i forma nagle z dupy wystrzeliła, więc jak ktoś miesiąc czy dwa temu pisał, ze Vieira był najgorszy to nie minął się z prawdą
Sancho u nas nie odpali bo nie dostanie regularnej gry. Już Trossard gra tyle co nic. Tylko rytm meczowy może mu pomóc. Może liga francuska za Mbappe do PSG. Albo do Napoli na skrzydło.
He he he w Manchesterze widzę ogólnie kwasy. Najpierw Ronaldo, teraz Sancho... tam może być grubo, tym bardziej że ich gra od początku nie powala. W zasadzie z Wolves powinny być baty, a z NF uratowali wygrana. W zasadzie to po tych 4 kolejkach mogli mieć 1-2 punkty :-D
@kwiatinho: nie przekonasz mnie, a ja Ciebie. Szanuje Twoje zdanie i tyle :-p dla mnie jednak Jesus jest numerem 1 ale cieszę się też, że mamy Edka bo robi postępy i za jakiś czas może być lepszy (jako napastnik) od Jesusa. Jednak na ten moment Anglik ma zbyt dużo braków aby ciągnąć grę Arsenalu z przodu.
@bizooon: i do tego swietnie rozegra ;D
@JP3 napisał: "Fabio Vieiry, którego swoją drogą teraz niektórzy widzą w 1 składzie. A jeszcze niedawno pisali, że to nasz najgorszy zawodnik, pupil Artety i trzeba go oddać"
Witamy na k.com;)
@JP3: wolał bym ESR niż Fabio
@pablofan napisał: "Arteta go nie posadzi. Na pewno nie w najbliższym meczu :( wymyśli co w rodzaju, ze nie miał wsparcia od kolegów itp. Co swoją drogą już miało miejsce XD"
No fizyczność Kaia nie ma odpowiednika na ławie, chyba że będzie Partey zdrowy no ale główek z przodu tak jak Kai nie wygra nam on
@arsenallord: po havertzie już mi starczy piłkarzy do budowania na nowo xd
Vieira oby się rozwijał bo chyba zaczyna pokazywać w meczach to co widzą trenerzy na treningach
Dobrze, że Havertz ma więcej zaufania od trenera, niż od kibiców. Gdyby Arteta miał podejście takie jak kibice, to już by u nas nie było Odegaarda i Fabio Vieiry, którego swoją drogą teraz niektórzy widzą w 1 składzie. A jeszcze niedawno pisali, że to nasz najgorszy zawodnik, pupil Artety i trzeba go oddać.
@arsenallord: oczywiście ze tak z tych wszystkich transferów ze wielkie pieniądze które nie wypaliły to jego jestem pewny ze w nowym klubie by odżył
@GreKa napisał: "Wgl jak to jest na serio to zima out"
No tak Sancho dodał xD
@arsenallord napisał: "Można by odbić Sancho. Uważam, że u Artety i przy ofensywnym futbolu odżyłby. To jest fajny piłkarz"
Też bym spróbował
@Slaviola napisał: "Ciekawe co teraz zrobi Arczi w ataku, bo i Jezus i Nketiah dają radę. Chidz dla mnie to chyba jeden wybór:
Jezus!" @Slaviola napisał: "*chodź"
*Choć
@arsenallord: wymińmy Havertza na Sancho xd
@kamo99111 napisał: "Tu nie chodzi tylko o regularność w zdobywaniu bramek ale ogólnie o regularność w grze. Po Jesusie wiadomo mniej więcej czego się spodziewać. Po Edku nie bardzo.. może zaliczyć mecz życia albo tragedię. Tak jak pisałem dzisiaj wcześniej."
Z tym się też nie zgadzam. O jakiej regularności możemy pisać skoro Jesus jedyną regularność to ma przy lapaniu kolejnych kontuzji. Nie wiadomo czego się po nim spodziewać bo sporo nie grał. Nie jest w rytmie meczowym i nie wiadomo w jakiej jest formie
@kamo99111 napisał: "Jesus zazwyczaj ściąga uwagę kilku zawodników i inni dzięki temu mają wiecej miejsca. I tyle :-)"
Nketiah nie wiąże obrońców? Wchodzi w pole karne beż najmniejszych oporów bo fizycznie wygląda bardzo dobrze. Przy tym zawodnicy lubią z nim grać w polu karnym bo dobrze się zastawia i potrafi utrzymać przy piłce.
Oboje nie mamy wpływu kto będzie grał a kto będzie tylko oglądał mecze ale nie rozumiem na jakiej podstawie miałby teraz grać Jesus kosztem Edka?!
Eddie ma dwa gole + wywalczony karny a Jesus 1 min w meczu z Fulham i 20 min z golem dzisiaj
@alexis1908 napisał: ": Musi iść zrobić wywiad jak Ronaldo może go puszcza za darmo ;)"
No to mi tak wygląda jak by miał ochote na zmianę :-)
Można by odbić Sancho. Uważam, że u Artety i przy ofensywnym futbolu odżyłby. To jest fajny piłkarz.
@Garfield_pl napisał: "https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1698419781219627155?t=77A71uumTsSItJ1CHranqA&s=19
Sancho vs E7H"
Wgl jak to jest na serio to zima out
@kwiatinho napisał: "Gdyby nie VAR to teraz wszystkie serwisy rozpisywały by się o wypaczonym wyniku i błędach sędziego który nie dał rady."
O tym karnym raczej nikt by się nie rozpisywał w następnej kolejce albo w jeszcze kolejnych ktoś dostanie karnego w podobnej sytuacji.