Niepotrzebna nerwowa końcówka, Arsenal 2-1 Leeds
08.05.2022, 16:03, Łukasz Wandzel 1390 komentarzy
W 36. kolejce Premier League Arsenal podjął u siebie Leeds United. Po pierwszych kilkunastu minutach wydawało się, że Kanonierów czeka gładkie zwycięstwo. Najpierw szybkie dwa gole strzelił Eddie Nketiah, a później czerwoną kartkę za bezmyślny wślizg w Gabriela Martinellego obejrzał Luke Ayling. Mimo łatwo zdobytego prowadzenia i gry w przewadze londyńczycy nie potrafili podwyższyć przewagi i zamknąć meczu.
To zemściło się w drugiej połowie, gdy po zaledwie jednej akcji drużyna Leeds zdobyła bramkę kontaktową. Arsenal przetrwał jednak nerwową końcówkę i dowiózł korzystny rezultat do końca. Dzięki temu odskoczył Tottenhamowi na 4 punkty i traci zaledwie punkt do Chelsea.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Ramsdale – Cedric, Holding, Gabriel, Tomiyasu – Elneny, Xhaka – Saka (68' Pepe), Odegaard, Martinelli (78' Smith Rowe) – Nketiah (90+2' Lacazette).
Leeds: Meslier – Ayling, Llorente, Koch, Firpo – Klich (46' Bate), Phillips – Raphael (60' Rodrigo), James, Harrison – Gelhardt (29’ Struijk).
Kanonierzy zaliczyli bardzo udane wejście w mecz. Zacięcie, którym odznaczył się Eddie Nketiah, już w pierwszych minutach poskutkowało otwarciem wyniku dla gospodarzy. Napastnik Arsenalu wykorzystał w 5. minucie błąd Illana Mesliera i z bliskiej odległości wbił piłkę do bramki. Nie minęła 10. minuta, a na koncie miał miał już 2 gole. Tym razem świetnie spisał się także Gabriel Martinelli. Brazylijczyk przebił się na skrzydle i wyłożył futbolówkę koledze.
Po 27. minucie strzelone gole nie były jedyną przewagą, jaką dysponowała drużyna Mikela Artety. Luke Ayling wykonał wślizg z dużym impetem i razem z piłą oraz murawą ściął także Martinellego. Początkowo zobaczył za to żółtą kartkę, lecz po analizie VAR-u i obejrzeniu powtórki na monitorze przez arbitra, został odesłany do szatni.
Przy komfortowym prowadzeniu Kanonierom zaczęło brakować celności. Kilkukrotnie piłkarze Artety mogli strzelać i podawać celniej, co pozwoliłoby im szybciej zamknąć mecz. Ponieważ im się to nie udało, po ponad godzinie gry mogli pluć sobie w brodę. Przy absolutnej dominacji w posiadaniu piłki wystarczył jeden rzut rożny i zespół Leeds United zdobył bramkę kontaktową. W 66. minucie Diego Llorente pokonał Aarona Ramsdale'a.
Arsenal nie stracił panowania nad spotkaniem, ale ciągle nie potrafił strzelić kolejnego gola. W trakcie nerwowej końcówki gospodarze niepotrzebnie tracili piłkę lub nieudanie dryblowali. W ostatniej akcji meczu Rodrigo oddał strzał głową, który jednak był za lekki dla Ramsdale'a.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@stanyal napisał: "Nie wierz nigdy kobiecie, dobra rade Ci dam."
O tototo! Święte słowa.
Raz się przypucujesz kobicie i pójdziesz na ugodę, ona poczuje władzę i masz przewalone.
Nie ma co se życia psuć :D
@pierre_afc: I tu jest właśnie pies pogrzebany.
Bo dla mnie obecnie przeprowadzka do Gdańska to tylko i wyłącznie wynajęcie gdzieś pokoju - nie liczę na to, ze z nią będę a samotne mieszkanie by mnie chyba wykończyło. Także mieszkanie z obcymi ludźmi to wyjście ze strefy komfortu, takiej strefy której bardzo się boje.
To co piszecie jest oczywiście racja i gdzieś świadomie wiem o tym - większe miasto i większe możliwości. Tylko mimo wszystko zastanawiam się, mając jakieś tam doświadczenie związkowe, czy nie znajduje się w toksycznej relacji gdzie zawsze będę szedł na ustępstwa - w końcu pojawią się większe niż miejsce zamieszkania.
@MCX018: Są, tylko siłą rzeczy nawet w takiej sytuacji, gdy poznaje się kogoś na tinderze to musi w końcu nadejść decyzja o przeprowadzce. Więc wracamy do punktu wyjścia, a zawsze większe miasto będzie wygrywało z małą mieściną. Poza tym jak widać MadMax w najbliższej przyszłości i tak do tego Gdańska się przeprowadzi.
@MadMax14 napisał: "Waszym zdaniem walczyć i za jakiś czas przenieść się ponownie tam i zamieszkać samemu, czy to raczej będzie zbyt wiele kompromisów gdy ona mówi, ze Gdańsk albo nic innego? Czy jest sens dla jednej osoby znów zmieniać całe swoje życie i zostawiać rodzine i przyjaciół w sporej odległości?"
Nie wierz nigdy kobiecie, dobra rade Ci dam.
Jak pisali inni, patrz na siebie a nie innych. Ja wlasnie podejmujac decyzje w ten sposob skorzytalem z okazji I 2 lata na lodzi we wloszech, karaibach I Miami mieszkalem. Teraz siedze w Londynie I mnie prawdopodobnie do MX wyrzucil pod koniec Roku. Fakt jestem singlem I biorac moje wszystkie podroze zagraniczne nikogo w rodzinie juz nie dziwi Jak oswiadczam jakiekolwiek decyzje.
@Bukayoforever: skąd wiesz, że madmax jest taki towarzyski? Może jest raczej rodzinna osoba? I on ma być francuskim pieskiem dla tej dziewczyny po to by mieszkać w Gdańsku? Majndfak totalny...
@MadMax14: No i widzisz. Jesteś świadom, że w bliższej przyszłości i tak czeka Cię ten krok, więc warto już go teraz wykonać. Tylko oczywiście wszystko z głową. Odwiedzaj regularnie i w miarę często rodzinę np. co drugi weekend, 60 km to naprawdę nie jest dużo. I zadbaj będąc w Gdańsku o nowe znajomości. Z pracy, kogoś z tutaj czy osób mających podobne zainteresowania. I to normalne, że czujesz się w takiej sytuacji, że robiłbyś to dla niej, bo poniekąd pcha Cię do podjęcia decyzji. Na Twoim miejscu przemyślałbym jak widzisz życie w Gdańsku i z nią na ten temat porozmawiał. Żeby ona wiedziała, że jasne przeprowadzisz się do Gdańska w pewnym sensie dla niej, ale Ty też czegoś chcesz.
@MadMax14: Co ma zrobić? Ty chcesz u siebie, ona chce u siebie. Jaki tu ma być kompromis? Zamieszkanie pośrodku? Nie ma to najmniejszego sensu, tym bardziej, że sam mówisz, że i tak będziesz musiał się przeprowadzić.
Pierw może wydawać się to straszne, ale z czasem z takiego Gdańska nie będziesz chciał się ruszać.
@pierre_afc napisał: "Po drugie, nie gadajcie frazesami "tego kwiatu jest pół światu", bo jeśli mieszka w małej mieścinie to co go obchodzą dziewczyny np. w Warszawie? Nie będzie miał możliwości ich poznać."
Mordko, są takie stronki jak Tinder itp.....
Teraz to już cały świat przeniesiono do internetu ;)
Sam mam dobrego koleżkę, z którym kontakt trzymamy już przeszło 5 lat, a mieszka ode mnie prawie 600 kilometrów, a z braku czasu jakoś nigdy nie było możliwości się spotkać w realu ;)
Kilometry to tylko odległość, samemu trzeba chcieć, jak z tym koleżką na dole coś nie pasi, to krótka piłka powinna być i tyle.
@MadMax14: Ja przeprowadziłem się do Gdyni, tylko ze względu na dziewczynę, mieszkałem wcześniej w Olsztynie, więc około 200km. Opłacało się, mam nowych znajomych, przyjaciół i dużo większe możliwości, nie brakuje mi niedzielnego obiadku u mamusi i tatusia, bo przejechanie tam raz na dwa miesiące w 100% mi wystarczy.
@pierre_afc: Z rodzina bardzo często i mocno mi tego brakowało będąc tam. Znajomi? Raczej nie aż tak często.
Mam świadomość, ze w końcu wrócę do Gdańska. Pracuje jako analityk i już w młodym wieku w małej miejscowości zarabiam świetne pieniądze, wiem ze za 2-3 lata odzywać się będą już firmy z Gdańska za jeszcze lepszą kasę.
Wiec wiem, ze tam wrócę. Teraz nie chce ale za jakiś czas będzie to nieuniknione.
Nie wiem tylko czy teraz ma to sens i warto robić to dla kogoś kto nie rozważa jakiejkolwiek kompromisu. Masz racje, ze nie musi iśc. To ona jest w lepszej pozycji bo mieszka w dużym mieście. Ale z drugiej strony czy dla kogoś wyjątkowego, a tak mówiła, nie podejmuje się chociaż dialogu?
@Bednar: Sorry. Jakoś od listopada do końca lutego pracowałem zdalnie, w biurze bywałem bardzo rzadko. Potem zmiana pracy do której mnie zachęcała, ale która okazała się porażka. Znalazłem potem inna prace w Gdańsku ale wewnętrznie czułem, ze chce wrócić do starej pracy w rodzinnej miejscowości gdzie czułem się świetnie, zwłaszcza ze finansowo wyjdę na tym świetnie.
Co do znajomych to nie. W Gdańsku była ona, jej znajomi i jej rodzina. Nikogo poza nią tam nie miałem. Realnie ośmieliłem całe swoje życie po zamieszkaniu tam, czy się czułem lepiej? Śmiem wątpić.
Stad moje dylematy. Finansowo stać mnie na taka zmiane, ale tez z lekka czuje, ze robie to dla niej. To tak jakbyśmy byli na innych etapach życia i po prostu potrzebowałbym czasu by jeszcze nacieszyć się tym co mam w domu i cała ta okolica.
Nie wiem na ile jest to realna chęć walki o kogoś kogo się kocha nad życie, a na ile walka o to by nie być znów samotnym.
Po pierwsze, ona nie chce żeby pojechał z nią na drugi koniec Polski, miejscowość rodzinną ma 60 km od Gdańska. To maksymalnie godzina drogi samochodem. Po drugie, nie gadajcie frazesami "tego kwiatu jest pół światu", bo jeśli mieszka w małej mieścinie to co go obchodzą dziewczyny np. w Warszawie? Nie będzie miał możliwości ich poznać. Po trzecie, jak im nie wyjdzie to w Gdańsku będzie miał znacznie większe możliwości poznać kogoś fajnego niż w miejscowości rodzinnej. Po czwarte, Gdańsk daje większe możliwości pod każdym względem.
@MadMax nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Mieszkając na stałe w Gdańsku aż tak swojego życia nie zmienisz. Mając 60 km do miasta rodzinnego to i co weekend można zjeżdżać jeśli czuje się potrzebę. I wcale rzadziej ze znajomymi nie będziesz się widział.
@pierre_afc: No właśnie - ONA woli. Albo u niej albo wcale. A co z nim ?
Jak myślicie Saliba wróci do Arsenalu? Wgl ogląda ktoś jego poczynania w lidze francuskiej?
@MadMax14: Jeśli kogoś kochasz, daj mu wolność.
Tak jak pisali poprzednicy - tego kwiatu jest pół światu, skup się na sobie byku, to najlepsze co możesz zrobić. Nie baw się w żadne ultimatum i inne pierdoły. Nigdy nie stawiaj nikogo ponad sobą.
Widzisz, sam byłem w 6 letnim związku, od dzieciaka, bo zeszliśmy się kiedy miałem 16 lat.
Burzliwe rozstanie z motywem zdrady z jej strony - równy rok temu. Też próbowałem walczyć, zmieniać swoje życie, bo wydawało mi się, że bez niej nic nie ma sensu. Jakaż to była głupota...
Pozniej skupiłem się na sobie, to było najlepsze co mogłem uczynić. Po prostu jestem szczęśliwy, ułożyłem sobie życie od podstaw. Od 4 miesięcy spotykam się z dziewczyną, jesteśmy w zdrowej, normalnej relacji.
Moja była za kilka dni wychodzi za mąż, za jakieś 2 miesiące będzie rodzić :D. Taka to piękna historia, ale mimo wszystko życzę jej jak najlepiej.
Morał z tego taki:
Skup się na sobie, na samorealizacji, na tym żebyś faktycznie był szczęśliwy sam ze sobą. Jeśli będziesz "uginać się" przed tą dziewczyną, to ona to zauważy i bardzo inteligentnie wykorzysta. Nie warto.
@MadMax14: Bardzo chaotycznie piszesz. Mieszkałem z nią w Gdańsku i jeździłeś do pracy codziennie 60km? Ona chce przerwy czy tego, żebyś wrócił do Gdańska, bo inaczej uważa, że nie ma to sensu? Masz jakichś znajomych poza nią w Gdańsku czy całe twoje życie powiązane jest z rodzinną miejscowością?
Żyjcie dalej w bańce, że w związkach trzeba iść zawsze na kompromis. Są sytuacje kiedy nie można. Dla mnie dziewczyna podeszła do tematu rozsądnie. Nie chce związku na odległość, więc albo będzie z nią w Gdańsku albo wcale. Dziewczyna wie czego chce i tyle. Nie dziwię się jej, że woli mieszkać w jednym z najlepszych miast w Polsce, a nie w jakiejś małej mieścinie.
@MadMax14: Tego kwiatu jest pół światu kolego. Carry on.
@MadMax14 napisał: "Panowie, wasz ulubiony wątek miłosny powraca.
Kilka dni temu rozstałem się z dziewczyna, tak tą o której pisałem, ze jadę na randkę i mi tak ładnie kibicowaliscie, po 6 miesiącach mieszkania razem.
Wróciłem do rodziców, wiec do miejsca oddalonego o 60km od Gdańska, czyli miejsca gdzie z nią mieszkałem.
Rozstanie nie poszło zbyt dobrze, ona chciała dać nam przerwe na jakiś czas, ja nie chciałem była kłótnia, teraz ja chce ale ona już nie bo chce definitywnego rozstania.
Pisze tylko dlatego, ze czułem i czuje, ze to nie jest coś co można łatwo znaleźć, ona mimo wszystko pisze podobnie i chciałbym o to zawalczyć.
Jednakże żeby to miało sens musiałbym wrócić do Gdańska za jakiś czas, a prace i życie mam tutaj ( w miejscowości rodzinnej).
Waszym zdaniem walczyć i za jakiś czas przenieść się ponownie tam i zamieszkać samemu, czy to raczej będzie zbyt wiele kompromisów gdy ona mówi, ze Gdańsk albo nic innego? Czy jest sens dla jednej osoby znów zmieniać całe swoje życie i zostawiać rodzine i przyjaciół w sporej odległości?"
Uczucie, że traci się coś wyjątkowego jest zawsze przy rozstaniu. Do następnego zauroczenia. Z tego co piszesz, to łaska nie bierze Ciebie zbyt poważnie, bo sam tekst o rozstaniy"na jakiś czas" brzmi raczej jak po prostu "strać mi się z oczu"
Skąd wiesz, że za jakiś czas nie będzie podobnie?
Jeśli ona ma problem z pójściem na kompromisy i to Ty masz się zmieniać dla niej to sorry, ale wodzi cie za nos.
Sorry za dosadność, ale przerabiałem podobna historie i wiem, że brnięcie na siłę w takie coś spowoduje większe cierpienie, a wokoło pełno fajnych dziewczyn ;)
Aaron Ramsdale on the North London Derby: “It’s going to be good fun! If you don’t get excited & nervous for this type of game, then you’re in the wrong profession. As a new Arsenal player & a new fan, I would say this is the biggest one for a long time.” https://t.co/YQ0gSCs9t3
@MadMax14: dała Ci ultimatum? Wygląda na to, że to wyjątkowa dziewczyna
Błagam nie bierzmy tego całego Hickeya czy jak mu tak z Bologny. Już jednego dzielnego pacjenta mamy. Poza tym niczym specjalnym się nie wyróżnia. Nam trzeba ofensywnych bocznych obrońców pokroju Casha Cucurelli czy Digne, bo to jest PL a nie 3 liga włoska.
@enrique: Bardzo pomaga im reputacja. Każdy w Niemczech czy słabszych ligach wie, że warto pójść do Dortmundu, a nie rzucać się na głęboką wodę w takiej lidze angielskiej. Czołówka ligi niemieckiej, pewna Liga Mistrzów, nacisk na młodzież i ofensywny futbol. Dla młodych talentów to idealna opcja. Jakby taki Ajax był w lidze niemieckiej to też z łatwością zgarnialiby takie talenty.
OFICJALNIE: Liga Mistrzów od sezonu 2024/25 powiększa się i przechodzi na system szwajcarski!
36 drużyn
system ligowy, jedna tabela
8 meczów (każdy z inną drużyną) w „fazie grupowej”
miejsca 1-8 awans do 1/8 finału, miejsca 9-24 play-offy
mecze nadal w środku tygodnia
Podobne zmiany nastąpią w Lidze Europy i Lidze Konferencji.
Będzie lepiej? Moim zdaniem średnio
Borussia Dortmund błyskawicznie znalazła następcę Erlinga Haalanda. Będzie nim Karim Adeyemi, który - podobnie jak Haaland - trafi do klubu z RB Salzburg.
Heh Ci to umieją w transfery :)
@MadMax14: Tak z ciekawości jak często widujesz się z rodziną czy znajomymi mieszkając w tej samej miejscowości?
@MadMax14: Prawda jest taka, że nie możesz patrzeć na swoją rodzinę czy bliskich. Zadaj sobie pytanie czy faktycznie obecne życie jest tym czego chcesz. W Gdańsku na pewno będziesz miał większe możliwości. W dodatku 60 km to bardzo mało, wpaść na weekend przy takiej odległości to nie problem. Najważniejsze będzie to, że jak już będziecie razem w Gdańsku to żeby nie zamknąć się na innych, bo to najgorsze co można zrobić.
@miki9971 napisał: "Nie rozumiem dlaczego nadal niektórzy użytkownicy wymieniają Davida."
Jest dobry w Fifie, będzie kim grać w Fifie 23
@MadMax14: jeśli czujesz mocniejsze przywiązanie do rodziny, przyjaciół, pracy to żadna dziewczyna, w żadnym miejscu na świecie Ci tego nie zastąpi. Jeśli nie zmienisz swoich wartości to moim zdaniem nie ma co próbować ponownie - efekt będzie ten sam.
Albo spróbuj przekonać dziewczynę do przenosin do swojej miejscowości.
@Spodek napisał: "Weź po prostu ten który podoba się tobie"
Wszystkie mi się podobają ¯\_(ツ)_/¯
@MadMax14:
Nie warto, tego kwiatu jest pół światu; pokaż jaja; znajdź sobie inną.
Panowie, wasz ulubiony wątek miłosny powraca.
Kilka dni temu rozstałem się z dziewczyna, tak tą o której pisałem, ze jadę na randkę i mi tak ładnie kibicowaliscie, po 6 miesiącach mieszkania razem.
Wróciłem do rodziców, wiec do miejsca oddalonego o 60km od Gdańska, czyli miejsca gdzie z nią mieszkałem.
Rozstanie nie poszło zbyt dobrze, ona chciała dać nam przerwe na jakiś czas, ja nie chciałem była kłótnia, teraz ja chce ale ona już nie bo chce definitywnego rozstania.
Pisze tylko dlatego, ze czułem i czuje, ze to nie jest coś co można łatwo znaleźć, ona mimo wszystko pisze podobnie i chciałbym o to zawalczyć.
Jednakże żeby to miało sens musiałbym wrócić do Gdańska za jakiś czas, a prace i życie mam tutaj ( w miejscowości rodzinnej).
Waszym zdaniem walczyć i za jakiś czas przenieść się ponownie tam i zamieszkać samemu, czy to raczej będzie zbyt wiele kompromisów gdy ona mówi, ze Gdańsk albo nic innego? Czy jest sens dla jednej osoby znów zmieniać całe swoje życie i zostawiać rodzine i przyjaciół w sporej odległości?
@enrique: Kogo ty byś chciał na skrzydł
Kilka plotek z twitterów:
Arsenal have Serge Gnabry on their short transfer list.
The German star is continuing contract extension talks with Munich (@Ekremkonur)
AC Milan arse interested in Arsenal Defender William Saliba in the summer , Arsenal still has not decided the future of the player (@johncrossmirror)
Edu Gaspar wants to sign Aaron Hickey for Arsenal ‘as a replacement for the disappointing Nuno Tavares’, with ‘€20m on the plate’ (Sport Witness)
Haaland jak zagra ponad 30 meczów to robi króla strzelców.
zle doczytałem od sezonu 2024/25 .....
@Chrapek596: Nie daje
Siema jak to jest teraz z tą LM ? UEFA ogłosiła że od nowego sezonu będzie 36 zamiast 32 drużyn, Holandi i Angli przysługuje jedno dodatkowe miejsce w LM, czyli teraz 5 miejsce w lidzę daje bezpośredni awans do LM ?
@arsenallord: Gnabry jest lepszy i nie turla się na boisku od podmuchu wiatru ;) Sterling to już zalicza zjazd do bazy moim zdaniem
Ja nie ukrywam , że widzę w Gnabrym zadatki na "dziewiątkę". Może nie taką klasyczną ale bramki strzelać potrafi i nieźle się ustawia w ataku. Jeśli miałbym analizować obu wspomnianych panów (Gnabry, Sterling) pod kątem wszechstronności to zdecydowanie postawiłbym na "Niemca".
@arsenallord: To nie czytaj ?
Młodzi żeby się rozwijać, muszą mieć od kogo się uczyć. Więc Gnabry jest idealnym rozwiązaniem. Po drugie jest w najlepszych wieku dla piłkarza. Szkoda tylko że nie ma żadnych wiarygodnych informacji że jest szansa na powrót do Arsenalu.
@Jack_Herrer:
Ma porozumienie z Barcelona podobno
Hurkacz wygral jakiegos tiebreaka w karierze heheh co patrze ostattnio to kazdy w baniak
Jesus czy Abaham? A może oboje. Dwaj spoko i inni stylowo napastnicy.
@songoku95: Co ty. Zdecydowanie? Ten sam poziom. Na + dla Sterlinga że ograny w Anglii. Na plus dla Gnabryego że trochę młodszy i gra dla Arsenalu to nie tylko kasa. Z obu bym się cieszył ale wolę Serga
Ja osobiście uważam ze jeśli chodzi o wzmocnienie linii ataku to obstawiam kupno jednego zawodnika który obskoczy 9 i ewentualnie skrzydło. Obstawiam typowa /9/. Natomiast jeśli miałbym wybierać z tymi co nas łącza to tylko i wyłącznie Sterling. Serduszko mówi Gnabry, ale Anglik jest zdecydowanie lepszym piłkarzem od Niemca.
@Bukayoforever napisał: "Poradzi ktoś w korasach? Wszytskie od adasia i półprofeski.
1. X Speedflow.3 Purple
2. X Speedflow.3 White
3. X Speedflow.3 Blue
4. Copa Sense.4 White"
trzy z czterech to ten sam model. rozumiem pytac o pomoc w wyborze modelu, ale kolor? Weź po prostu ten który podoba się tobie
W tych wszystkich Haalandowych newsach zapomniałem że sprowadzili Juliana Alvareza, potencjał w ataku City ogromny
@Be4Again:
Typowe rozumowanie chłopskiego rozumu że jak ktoś strzeli w City 15 bramek to w Arsenalu będzie miał mniej bo ma gorszych piłkarzy. To tak nie działa bo jest milion zmiennych, jak inna taktyka, ustawienie pod kogoś gry itd.
Sanchez najlepszy sezon w karierze rozegrał w Arsenalu a nie Barcelonie. Gdzie miał lepszych kolegów każdy wie.
Argument do kosza.
@Jack_Herrer: lub Merino