Nieskuteczny van Persie, Super Mario!

Nieskuteczny van Persie, Super Mario! 10.06.2012, 08:38, Paweł Oziębłowski 271 komentarzy

Drugi dzień mistrzostw stał pod znakiem pojedynków w grupie „śmierci”, czyli starć najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. Osobiście spodziewałem się dużo większej dominacji Holendrów i Niemców w obu spotkaniach. Okazało się, że nie ma faworytów w tej grupie. Oba spotkania: Holandia – Dania oraz Niemcy – Portugalia stały na bardzo wyrównanym poziomie i w obu przypadkach jeden gol przesądził o zwycięstwie. Po dzisiejszym dniu na czele grupy są Niemcy i Duńczycy, a Holendrzy i Portugalczycy muszą wygrać następne mecze, aby nie zostać wyeliminowanymi z turnieju już podczas fazy grupowej.

Ale od początku. Główne dania wieczoru w menu każdego kibica miałem przyjemność podziwiać w najpopularniejszym irlandzkim pubie w Barcelonie. Pojawiłem się na miejscu 15 min przed startem pierwszego spotkania. Już w metrze spotkałem pierwszych kibiców Oranje. Domyślając się, że kierują się w stronę sportowego pubu, poprowadziłem ich we właściwym kierunku. Zaraz po wyjściu z metra napotkaliśmy zagubionego fana w czerwonej koszulce drużyny przeciwnej. Jak się okazało wszyscy podążali do tego samego miejsca, mekki amatorów futbolu, mini strefy kibica.

Punkt 18 rozpoczęło się spotkanie Holandia – Dania na stadionie w Charkowie. Nie wiem jak reszta infrastruktury, ale trzeba przyznać, że stadiony mamy piękne, zarówno my jak i Ukraińcy. Co mnie zdziwiło, ani fani jednej, ani drugiej drużyny w pubie nie odśpiewali hymnu narodowego wraz z piłkarzami. Taka sytuacja nie może mieć miejsca w naszym vs Rosja przypadku. Ale nie od dziś wiadomo, że Polacy mają najlepszych kibiców na świecie.

W pierwszym składzie Duńczyków nie było żadnych niespodzianek i zmian w stosunku do przewidywanej „jedenastki” względem zapowiedzi. Natomiast w drużynie Pomarańczowych blok defensywny był skonstruowany inaczej niż przypuszczałem. Trener Bert van Marwijk postawił na środku obrony na Rona Vlaara, a na lewej obronie na Jetro Willemsa. Zawodnicy szerzej nie znani masowej publiczności na co dzień grają w Eredivisie, odpowiednio w Feyenoordzie Rotterdam i PSV Eindhoven. Obaj całkowici debiutanci w kadrze – pierwszy zaliczył siedem występów, a drugi jeszcze mniej, bo jedynie dwa występy w pomarańczowej koszulce przed Euro 2012. Oprócz tego, wielu fanów twierdziło w rozmowie, że van Marwijk powinien był postawić na Klaasa-Jan Huntelaara kosztem Robina van Persiego, który lepiej prezentuje się w kadrze od króla strzelców Premier League. I jak się niestety okazało, większość z nich mogła przyznać po spotkaniu „a nie mówiłem”, a realizator meczu co rusz po nieudanej akcji Robina pokazywał zniesmaczonego kolegę z ławki rezerwowych.

Holendrzy rozpoczęli spotkanie z impetem. Co chwilę szły akcję albo lewą stroną Afellaya, albo prawą flanką Robbena, którzy umiejętnie schodzili do środka, kiedy trzeba było i oddawali często groźne, ale nieskuteczne strzały. Największe zagrożenie dla bramki Andersena stanowili również Robin van Persie i Wesley Sneijder. Robin często cofał się i rozgrywał piłkę lub dośrodkowywał na głowę Sneijdera, co było dosyć zabawne i miało miejsce w 11 min spotkania. Holendrzy mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki i strzałach na bramkę rywala, ale nic z tego nie wynikało. Duńczycy natomiast jedyną groźną sytuację przeprowadzili na początku spotkania, kiedy to w 2 minucie po stałym fragmencie gry Daniel Agger uderzył głową piłkę w światło bramki.

24 minuta okazała się kluczową dla losów tego pojedynku. Pomarańczowi przysnęli trochę na swojej połowie pewni siebie i przewagą jaką posiadali. Wykorzystał to niesamowicie sprytny skrzydłowy duński Michael Krohn-Dehli. Zawodnik Brondby Kopenhaga minął jednym zwodem trzech obrońców drużyny przeciwnej i strzałem po ziemi posłał piłkę pod nogami zdezorientowanego Stekelenburga. 1:0 dla Duńskiego Dynamitu!!

Bardzo dobrze zorganizowani w obronie Duńczycy nie postanowili iść za ciosem, tylko z powrotem cofnęli się na swoją połowę i bronili się system 4-5-1, gdzie jedynie Nicklas Bendtner nie brał bezpośredniego udziału w próbie odbioru piłki. Formacja defensywna Skandynawów była świetnie dyrygowana przez Aggera i nie dopuszczała do wielu okazji dla rywali we własnym polu karnym. Główną bronią Holendrów były strzały zza pola karnego. W 36 minucie, po przechwycie w środkowej strefie boiska, Arjen Robben umiejętnie zszedł z prawego skrzydła do środka boiska i nie atakowany z okolicy 20 metra oddał precyzyjny i bardzo kąśliwy strzał, który niestety zatrzymał się na słupku bramki Czerwono-białych.

W 39 minucie kataloński protegowany Ibrahim Afellay oddał kolejny niecelny strzał zza linii 16 metra i zaklął iście po hiszpańsku „ej do czorta”, co wywołało salwę śmiechu wśród miejscowych i szmery niezrozumienia wśród płci pięknej w pomarańczowych koszulkach oglądających zmagania w pubie.

Wreszcie, 43 minuta, cudowna akcja Holendrów. Van Persie fantastycznie uciekł ze spalonego, otrzymał rewelacyjne podanie na czyste pole od Sneijdera i co? Zmarnował kolejną okazję, tym razem sam na sam z bramkarzem. Widać, że kapitanowi Kanonierów brakuje świeżości, a być może odpowiedzialność jest zbyt duża i go przytłacza, kiedy zakłada koszulkę reprezentacyjną.

W drugiej połowie przebieg gry nie uległ zmianie. Duńczycy umiejętnie się bronili. Holendrzy mieli mnóstwo okazji, ale albo van Persie się ślizgał po boisku, albo van Bommel, Afellay lub Heitinga strzelali nad bramką bądź obok bramki. Nawet zmiany i wejście van der Vaarta oraz Huntelaara nie zmieniły wiele w tej materii. Kilka minut przed zakończeniem spotkania miała jeszcze miejsce kontrowersyjna sytuacja w której Huntelaar nabił piłką rękę obrońcy duńskiego, ale trudno było w takiej sytuacji podyktować rzut karny, jako że zawodnik był zbyt blisko, by uchylić się przed futbolówką.

Statystyki mówią same za siebie. Holendrzy oddali w całym spotkaniu 24 strzały na bramkę i nie zdobyli ani jednego gola. Popularny Gang Olsena miał jedynie 5 prób, w tym jedną zakończoną zwycięskim golem. Duńczycy we wczorajszym spotkaniu udzielili Holendrom lekcji skuteczności i pokory. Nic za darmo nie przyjdzie w tej grupie. Tanio skóry nikt nie sprzeda. Każdy mecz jest jak o mistrzostwo. Van Persie i spółka muszą wygrać oba następne spotkania, aby dalej liczyć się w grze o tytuł.

HOLANDIA vs DANIA

Wynik:0:1

Składy:

Holandia: Stekelenburg – van der Wiel (85. Kuyt), Heitinga, Vlaar, Willems – van Bommel (c), de Jong (71. van der Vaart)– Afellay (71. Huntelaar), Sneijder, Robben – van Persie

Dania: Andersen – Jacobsen, Kjaer, Agger (c), Poulsen – Kvist, Zimling – Rommedahl, Eriksen (74. Schoene), Krohn-Deli – Bendtner

Widzowie: 35 923

Arbiter spotkania: Damir Skomina

Około godziny 20 miejscowego czasu w zasięgu mojego wzroku zaczęło się pojawiać coraz więcej biało-czarnych koszulek. To był jasny sygnał, że kolejne główne danie wieczoru zbliżało się wielkimi krokami. Po ilości fanów w pubie można było wnioskować, kto jest głównym faworytem tego pojedynku i w jakim języku będą śpiewane przyśpiewki tego wieczoru. Deutschland, Deutschland uber alles!

W składzie reprezentacji Portugalii obyło się bez większych niespodzianek. No chyba, że za niespodziankę uznać obecność na szpicy Heldera Postigy, zamiast Hugo Almeidy. Natomiast w drużynie Joachima Loewa na środku obrony w miejsce drewnianego Pera Mertesackera pojawił się filar defensywy Mistrzów Niemiec – Mats Hummels. Zawodnik Borussii Dortmund rozegrał swoją drogą świetne spotkanie i wygryzł chyba na dobre, a przynajmniej na ten turniej poczciwego Pera ze składu Die Mannschaft. Oprócz Hummelsa linię obrony, najbardziej newralgiczną formację w ekipie naszych zachodnich sąsiadów, stworzył Holger Badstuber, Philipp Lahm na lewej obronie co było do przewidzenia i, o dziwo, niegrzeczny chłopiec Jerome Boateng. Trener Loew musiał okazać dużo wyrozumiałości podopiecznemu po ostatnich ekscesach, no ale jak ma się takie dziury w obronie, to nie miał zasadniczo innego wyjścia.

Mecz toczył się w dosyć szybkim tempie, jednak nie było wielu akcji podbramkowych. Obie drużyny ustawiły silne zasieki obronne, co wynikało z faktu, że nikt nie chciał przegrać pojedynku na dzień dobry. Niemcy postanowili przejąć od początku inicjatywę i już w 2 minucie spotkanie z prawej strony dośrodkował piłkę Boateng na głowę Mario Gomeza, który oddał pierwszy strzał w światło bramki, w tym meczu. W całym spotkaniu obie jedenastki oddały ledwie 6 celnych uderzeń na bramkę przeciwnika. Walka toczyła się głównie w środku boiska.

Najlepsza sytuacja w pierwszej części meczu dla Portugalii miała miejsce pod sam jej koniec. W 45 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Joao Moutinho piłka spadła pod nogi Pepe, który technicznym strzałem chciał umieścić futbolówkę pod poprzeczką. Niestety sama zainteresowana miała inne plany i wylądowała najpierw na poprzeczce, potem na samym środku linii bramkowej, a następnie z impetem uciekła z miejsca wydarzenia. Mimo protestów Portugalczyków, sędziowie słusznie nie uznali bramki, bo jej zwyczajnie nie było.

Druga połowa meczu miała bardzo podobny przebieg do pierwszej. Dużo walki w środku pola, dośrodkowania Niemców szukające Gomeza, próby kombinacyjnej gry powstrzymywane przez portugalskich stoperów. Portugalia czekająca na kontrę. Można było dojść do wniosku, że takie były wytyczne trenera Paulo Bento, by za wszelką cenę nie stracić gola i przeprowadzić szybką akcję z użyciem błyskawicznych skrzydłowych w razie możliwości. Jednak to nie leży we krwi gorących południowców, którzy dali się zepchnąć do defensywy, a konsekwentni Niemcy wykorzystali jedną z kilku okazji jakie się nadarzyły.

72 minuta spotkania. Wreszcie, bóle i cierpienia niemieckich kibiców, w tym moich dobrych znajomych, zostały zakończone. Kolejne dośrodkowanie z prawej strony na głowę Super Mario przyniosło powodzenie. Gomez strzałem w lewy róg bramki nie dał tym razem szans Rui Patricio. Piękna asysta Khediry.

Od tego momentu Portugalia tak naprawdę zaczęła grać w piłkę. Totalnie przejęła inicjatywę i miała kilka tak dogodnych sytuacji, że aż przecieraliśmy oczy ze zdumienia, że piłka nie wylądowała w bramce. 84 minuta, ni to strzał, ni to dośrodkowanie Nani’ego, a futbolówka zahaczyła o poprzeczkę, ku zdziwieniu zupełnie zdezorientowanego Neuera. Jedyny błąd defensywy niemieckiej mógł ich kosztować stratę dwóch punktów. W 88 minucie Nelson Oliveira zagrał chytrą piłkę po ziemi wzdłuż bramki. Obrońcy się minęli ze „skórą” jak amatorzy i dopadł do niej Valera, który jednak nie był w stanie z nią wiele zrobić, bo Neuer znakomicie zareagował rzucając się pod nogi napastnika i ograniczając mu kąt i siłę strzału.

Mecz na pewno nie był porywający, ale trudno się temu dziwić, jako że żadna z ekip nie chciała zostać postawiona pod ścianą po pierwszym spotkaniu. Niemcy, jak to Niemcy, wykorzystali swoje pół okazji i wygrali na pewno zasłużenie z perspektywy całej rozgrywki. Gdyby Portugalczycy stanowili takie zagrożenie dla bramki Neuera, jak w ciągu ostatnich 10 minut, to może oni zgarnęliby 3 punkty, bo na pewno dysponują bardziej błyskotliwymi zawodnikami. Tak to po raz kolejny zostało potwierdzone stare jak świat przysłowie, że gra 22 chłopa, a i tak wygrywają Niemcy. A kibice i moi znajomi mogli śpiewać dumnie na cały głos „Schwarz und Weiss” i inne patriotyczne pieśni oraz futbolowe szanty.

NIEMCY vs PORTUGALIA

Wynik:1:0

Składy:

Niemcy: Neuer – Boateng, Hummels, Badstuber, Lahm (c) – Khedira, Schweinsteiger – Mueller (90+4 Bender), Oezil (81. Kroos), Podolski – Gomez (80. Klose)

Dania: Rui Patricio – Pereira, Alves, Pepe, Coentrao – Meireles (80. Varela), Veloso, Moutinho – Nani, Postiga (70. Oliveira), Ronaldo (c)

Widzowie: 32 990

Arbiter spotkania: Stephane Lannoy

Euro 2012 autor: Paweł Oziębłowski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 13:17

cesar90@
Straci ;d

cesar90 komentarzy: 1210.06.2012, 13:15

kanonier1000@ Ja mam np 43 pkt i uwżam to za świetny wynik póki co;)
Mam pytanie czy po tym jak opaske kapitana przekaże innemu zawodnikowi ten pierwszy nie straci bonusu?

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 13:09

Arsenal23@
My też spokojnie ;d

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 210.06.2012, 13:09

Farciarze ja się zalogować nie mogę

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 13:07

Pinguite@
No to jak mi da 15+ pkt to się dogadamy jak ci browara przesłać :D

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 13:06

Ja też mam właśnie Neuera :) Ale szkoda że nie wiedziałem o tym że rezerwowi nie punktuja bo teraz w I składzie mam Mc Gedyego ;d Wiecie może czy Milner będzie grał w I składzie?

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 13:05

RvPersie > Ja stawiam z tych na Jelavicia.

najsik93 komentarzy: 16910.06.2012, 13:04

Mi Neuer dużo dał;) Szkoda że nie miałem go jako kapitana;PP

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 13:03

Zmienie sobię cyba skład jak już wszyscy skończą mecze.Bo na razie to nie am sensu moim zdaniem.Co o tym myślicie?

Alexandro96 komentarzy: 3464 newsów: 16410.06.2012, 13:03

Pani Schweinsteiger ;P

Sadu komentarzy: 160610.06.2012, 13:01

Ładna niemka :O

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 13:01

Pinguite@
No to mistrzu dawaj radę:
Hart, Chellini, Evra, Pirlo, Jelavic.

Kogo dać jako kapitana? ^ ^

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 13:01

Kanonier000 > Wybierasz "dokonaj transfer", potem wybierasz swoich zawodników, a przy potwierdzeniu składu gdzieś powinna byś opcja dzika karta. Coś w ten deseń, poszukaj.

wronka23 komentarzy: 408910.06.2012, 13:00

dawac mecze bo nudy :D

Theo10 komentarzy: 826710.06.2012, 13:00

37 średnim wynikiem ?... Chciałbym tyle mieć. Ale na moje 29 też nie narzekam.

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 12:59

Jeszcze jedno.Jak użyć tą dziką karte?

Theo10 komentarzy: 826710.06.2012, 12:59

Też mam właśnie dylemat czy wprowadzić Evrę do składu i zaryzykować czy zostać przy 2 punktach Piszczka ? Myślałem że Evra to pewniak, ale po tej wypowiedzi Blanca to mam wątpliwości.

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:58

RvPersie > Kapitana możesz zmienić na tego co jeszcze nie zagrał meczu w tej kolejce ;)

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:57

Aha i pamiętaj, że dziką kartę jak wykorzystasz raz to już potem nie będziesz mógł ja użyć.

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 12:57

Dzięki.

PS
Ile macie punktów jak narazie? Ja 37 co jest raczej średnim wynikiem ;p

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 12:57

A jak np. miałem RvP jako kapitana i dał mi dzięki temu 4 pkt... mogę sobie zmienić na tą kolejke kapitana i wtedy za RvP dostane tylko 2 pkt?

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 110.06.2012, 12:57

Według danych polsatowskich, Abate dziś na ławce :(

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:57

Kanonier000 > Dzika karta to masz możliwość robienia bez ograniczonej ilości transferów. Więc jak to użyjesz to możesz zmienić cały skład choć nie musisz.

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:56

RvPersie > Akurat o Evrę to bym się nie martwił. Wiekowy gościu, byś może jego ostatni taki poważny turniej to raczej jego Blanc wybierze.

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 12:55

To ja myślałem że wszyscy punktują :) A nie wiecie czy jak użyje tą dziką kartę to mogę zrobić kilka transferów czy tylko jeden?

Kanonier8 komentarzy: 198310.06.2012, 12:55

Oby dzisiaj Hiszpania dostała po dupie. Nie cierpię ich !

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:54

Kanonier000 > Oczywiście, że jak ktoś siedzi na ławce to nie punktuje. No chyba, że nagle Neuera zmienisz na Cassilasa (zmiana nieodwołalna) to tracisz te punkty co zdobył Neuer. Ale ryzyko jest, bo Cassilas też może Ci dobrze punktować.

MateuszK4nonier komentarzy: 440410.06.2012, 12:54

Jak jest na rezerwie to nie zapunktuje. Chyba, że zmienisz go do godziny 18.00, lecz wtedy punkty za Neuera zostaną Ci zabrane, a dostaniesz tyle ile dostanie Casillas.

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 12:54

Pinguite@
Na szczęście Ja mam dość zbilansowany skład i wszyscy teoretycznie powinni dużo punktować ; p Jedynie martwie się po wypowiedzi Blanca w sprawie Clichyego o Evre bo może być tak że wgl. nie zagra ; ]

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 12:53

Nie zapunktuje.. ; p Lepiej byś sprzedał jednego z nich i sobie dobrego zawodnika wrzucił w pole ; p

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:52

RvPersie > No chyba nie. Dużo osób tak robi. Osobiście nie preferuję takiej taktyki. Zawodnik, który dużo kosztuje jest praktycznie nieopłacalny. Za takiego można kupić dwóch solidnych, dobrych do napunktowania :P Ja na ławce miałem Chielliniego i Cassano. W tej chwili u mnie na ławie siedzi van der Wiel, Afellay i Akinfeev oraz Olson :(

Kanonier1000 komentarzy: 25010.06.2012, 12:52

Jak to jest w tym Fantasy.Mam głównego bramkarza Neuera (za wczoraj 7pkt) i na rezerwie casillasa.I Gdy jest on na rezerwie to zapunktuje czy nie?Bo jak zmienie neuera z casillasem to będe miał te 7pkt w plecy taa?

MateuszK4nonier komentarzy: 440410.06.2012, 12:52

Pinguite@
Rzeczywiście, masz rację ;) Przecież jasno jest napisane:
"MOŻESZ DOKONYWAĆ ZMIAN W ZESPOLE DO 10 CZERW 18:00 CET."

RvPersie komentarzy: 1145810.06.2012, 12:47

Tylko Ja na ławke dałem najtańszych tak żeby pierwszy skład mieć jak najlepszy? ; ]

sebastianf komentarzy: 331810.06.2012, 12:47

świetnie... więc ciekawe czemu Hummelsa zmieniłem, a dalej "miałem" Silasie :D i 7 pkt w du... :D

Choina komentarzy: 211210.06.2012, 12:45

no kurde ja się chyba nie zaloguje na te fantasy !:/

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:45

MateuszK4nonier > Błąd, zmiany można robić tylko do 18.00 potem są wyłączone do czasu skończenia drugiego meczu czyli tego co się zaczyna o 20.45.

MateuszK4nonier komentarzy: 440410.06.2012, 12:44

Zawodników z ławki można wpuszczać do momentu rozpoczęcia ich meczu. Czyli do 18.00 lub 20.45 w zależności o której mecz grają.

Pinguite komentarzy: 1502010.06.2012, 12:43

Jak można się zakochać w obrazku? :O

sebastianf komentarzy: 331810.06.2012, 12:41

dennis...
Pomijając już fakt, że nie da się zalogować na Fantasy... pytam:
Jak zrobię teraz zmiany z ławki... to przed dzisiejszymi meczami wejdą w życie? Czy cu? :D

RIVALDO700 (zawieszony) komentarzy: 3747410.06.2012, 12:40

Jak sie zakochales to masz wiecej fot w google - Sarah Brandner - dziewczyna Schwiniego z Bayernu

novak15 komentarzy: 26010.06.2012, 12:39

Arsenal could bid to buy back Samir Nasri as Man City ‘open to offers’

Manchester City boss Roberto Mancini is reportedly ready to listen to offers for Samir Nasri, opening up the possibility of a return to Arsenal.

The France international left the Gunners in a £25million transfer last August and went on to help City win the Premier League title.

However, Mancini was not happy with Nasri’s performances and has doubts about his role in the team, reports L’Equipe.

The French newspaper claimed that while the 24-year-old is not on the transfer list, City are prepared to consider bids for him.

That news may interest Arsenal manager Arsene Wenger, who remains one of Nasri’s biggest fans, but a section of the Gunners support would not be keen to see the midfielder return after he made a series of unflattering comments about the

sebastianf komentarzy: 331810.06.2012, 12:37

dennis...
Ja miałem -2 :D teraz mam 20 punktów... i oszukali mnie :D Zrobiłem wczoraj zmianę na Hummelsa... i nie weszła... a z ławki się pkt. nie dodają. :D

Paciecho komentarzy: 89910.06.2012, 12:37

Zakochałem się w dziewczynie z zdjęcia w newsie, gdyby tylko zamiast koszulki niemiec miała na sobie koszulke Arsenalu.

Theo10 komentarzy: 826710.06.2012, 12:32

cesar90 : Większość ma. Prawdopodobnie maja serwery przeciążone.

cesar90 komentarzy: 1210.06.2012, 12:29

Czy tylko ja mam problemy z zalogowaniem się na fantasy, czy inni również?
btw witam wszystkich;)

David92 komentarzy: 640010.06.2012, 12:28

Tez mialem Wojtka... moze kupie Tytonia na ruskich:D

Theo10 komentarzy: 826710.06.2012, 12:28

WilkSzary : Jak się jest maturzystą i nie ma nic do roboty to czymś się trzeba zająć ;p

Lukasz_10 komentarzy: 27410.06.2012, 12:26

WilkSzary
co w złego w rozmawianiu o tym ?

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068710.06.2012, 12:26

Ja mam Cecha, więc też trochę w dupę ;x

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
? : ?
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com