Nowa mentalność, stare demony: Norwich 2-2 Arsenal
01.12.2019, 16:02, Łukasz Wandzel 1342 komentarzy
Czego by nie powiedzieć o wpływie Freddiego Ljungberga na drużynę Kanonierów, będą to zbyt wcześnie wyciągnięte wnioski. Niezaprzeczalnie jednak zwolnienie Unaia Emery'ego pozwoliło piłkarzom Arsenalu zresetować umysły i na nowo nastawić się na walkę o zwycięstwo. Niestety, londyńczycy wyjazdowe spotkanie z Norwich zakończyli z rezultatem podobnym do niedawnego meczu z Southamptonem na Emirates Stadium. Podstawową różnicą między tymi pojedynkami jest jest jednak zaangażowanie piłkarzy w ofensywie i związane z ich występem światełko w tunelu, które widać po dzisiejszym starciu na Carrow Road, pomimo że Arsenal wciąż nękają stare demony.
Nie na miejscu pewnie będzie żart, że wcieleniem jednego z nich wydaje się Shkodran Mustafi, ale mecz przeciwko Norwich udowodnił, że pewne rzeczy się nie zmieniają. Defensywa Arsenalu nie spisywała się dobrze w pierwszej połowie, zostawiała za dużo przestrzeni rywalom, przez co Arsenal stracił dwie bramki. W drugiej połowie niewiele uległo poprawie, kolegów ratował po prostu fantastyczny Bernd Leno. Na plus jednak, że Kanonierzy, co prawda fragmentami, ale starali się przejmować pełną kontrolę nad tym, co dzieje się na boisku, a ich ataki były przemyślane i zdarzały się częściej niż raz na pół godziny.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Leno - Chambers, Mustafi, Luiz, Kolasinac - Xhaka, Guendouzi (78' Saka), Willock (70' Torreira) - Özil (89' Martinelli) - Aubameyang, Lacazette.
Norwich: Krul - Aarons, Zimmermann, Godfrey, Byram, Trybull, Amadou, McLean, Cantwell (83' Guendia), Hernandez, Pukki.
Przyjezdni na Carrow Road szybko poczuli się jak u siebie. W ciągu pierwszych 10 minut piłkarze Arsenalu byli blisko otwarcia wyniku dwukrotnie. Za pierwszym razem lepszym strzałem powinien popisać się Alexandre Lacazette, z kolei przy drugiej okazji blisko zdobycia gola główką był Shkodran Mustafi, lecz przeciwnicy wybili futbolówk niemal z linii bramkowej. Mimo że The Gunners składnie pracowali w ofensywie, pewne rzeczy się nie uległy zmianie, ponieważ Arsenal jako pierwszy stracił gola. W 21. minucie, kilkadziesiąt metrów od bramki, piłkę przyjął Teemo Pukki. Zawodnik sierpnia w Premier League strzelił zza szesnastki, a piłka szczęśliwie dla Fina wpadła do bramki po odbiciu od Shkodrana Mustafiego. Niemiecki stoper kocha rykoszety!
Fortuna nie sprzyjała Kanarkom długo. Arbiter już po chwili przyznał Kanonierom rzut karny za zagranie ręką w polu karnym przez Zimmermanna. Futbolówkę z wapna uderzał Pierre-Emerick Aubameyang, ale strzelił bardzo niepewnie, na dodatek prawie w sam środek bramki. Tim Krul odznaczył się udaną obroną, ale VAR pracował na korzyść Arsenalu. Przez zbyt wczesne wbiegnięcie piłkarzy w szesnastkę Gabończyk dostał szansę na rehabilitację i tym razem bezbłędnie uderzył przy lewym słupku. Kanonierzy w końcu wyglądali jak drużyna, która chce walczyć, ale na przerwę schodzili, przegrywając. Wszystko za sprawą Cantwella, który bez pardonu wbiegł w pole karne Bernda Leno i pewnym strzałem na długi słupek pokonał niemieckiego golkipera.
Po przerwie Arsenal rozbił obóz na połowie Norwich i rozpoczął oblężenie. Wystarczył niespełna kwadrans, by doprowadził do wyrównania. W 57. minucie po wrzutce bliski zdobycia gola był Shkodran Mustafi, ale Niemiec zaliczył asystę. Zamiast niego na listę strzelców wpisał się Pierre-Emerick Aubameyang. Kanarki po straconej bramce zaskoczyły aktywnością w ofensywie. I wtedy rozpoczął się koncert Bernda Leno. Najpierw popisał się fenomenalną interwencją w sytuacji sam na sam - sparował piłkę, a ta po odbiciu się od słupka opuściła plac gry. Niedługo później bramkarz Arsenalu obronił strzał Teemo Pukkiego. Do tego zaliczył udaną końcówkę spotkania, kiedy jego koledzy wyglądali na wyczerpanych.
Bliżej zdobycia trzech punktów na 15 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego zdecydowanie był zespół gospodarzy, ale patrząc na statystyki strzałów, śmiało można mówić o otwartym meczu, w którym obydwa kluby miały swoje szanse. 16-15 w strzałach dla Arsenalu. 8-7 w uderzeniach w światło bramki na korzyść Norwich City. Każda z ekip miała swoje lepsze momenty, a także te gorsze, w których oddawał inicjatywę drużynie przeciwnej. Bardzo dobra postawa Kanarków nie pozwoliła Freddiemu Ljungberga zaliczyć wymarzonego debiutu, jakim byłoby dodanie 3 punktów do i tak skromnego dorobku Arsenalu w tym sezonie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ziom: guendo jest slaby taktycznie
@Marcinafc93: united tez ma konkretna akademie. zawsze taka miala. pracuje z babka ktorej ojciec eric byl trenerem akademii w utd m.in. rocznika 92
Ornstein: Van Bronkhorst is highly regarded at City and his name will come up if Arteta does leave City.
Czyli w sumie plotki mirrora co do van bronkhorsta się potwierdziły
https://youtu.be/pFjN9JmkMxU?t=181
@Garfield_pl napisał: "Oby tylko nie Allegri, ale fakt, że z językiem ma lipe, może w tym pomóc :D"
Dla takich tuzów jak Mustafi i Luiz i tak nie wytłumaczy, na czym polega obrona.
@ziom:
Dokladni, jestem podobnego zdania ze nasz srodek nic nie daje w ofensywie ani w defensywie . Xhaka i guendo na lawke .
Joe: "Freddie is a brilliant manager. We believe in him. He said the most important thing was to play with happiness, to get the pride in the badge back and to work to win. I feel like [our luck] is going to turn in one game, and we can push on from there. It's coming, hopefully"
Poch prędzej wyląduję w Manu niż Arsenalu, w jednym i drugim marazm, ale w United dostanie pieniądze na konkretną przebudowę.
@Fabri4 napisał: "Wątpię, by Poche do nas przyszedł. Trenował kurczaki i teraz miałby przyjść do największego rywala. To tak jakby Wenger poszedł trenować Totki po odejściu z Arsenalu"
No i w czym problem ? Różnica jest taka, że Poche z Tottkami był z 4 lata (przejściowa historia po prostu) a Wenger z Nami - 22 lata)
W wczorajszym meczu widać było,że środek obrony mamy dziurawy.Mnie jeszcze bardziej martwi nasza linia pomocy.Ozil-ma najlepsze lata gry za sobą,jest słabym zawodnikiem w defensywie,to obecnie tylko dobry zawodnik,nic więcej.Xhaka-Średni piłkarz który miałby problem wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie w drużynie która walczy o utrzymanie w premiership,Guendouzi-dla mnie to piłkarz który powinien siedzieć na ławce rezerwowych.Dlaczego?Facet ma fatalne statystyki,rozegrał on 14 meczy w tym sezonie i nie strzelił żadnej bramki,zaliczył dwie asysty.On nie potrafi dobrze bronić,często odpuszcza krycie rywala.Obok Xhaki to kolejny piłkarz który miałby problem aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie w średnim klubie w Premeirship.Saka-wczoraj dał kolejną słabą zmianę.Martinelli-z młodych zawodników on powinien dostawać najwięcej szans ponieważ widać w nim wielki potencjał.Pepe-nie wiem czemu ten facet nie gra,on ma duże umiejętności a takiego Sakę zjada piłkarsko na śniadanie.Atak mamy bardzo dobry.
Moim zdaniem, nowy trener na nowy sezon
Wątpię, by Poche do nas przyszedł. Trenował kurczaki i teraz miałby przyjść do największego rywala. To tak jakby Wenger poszedł trenować Totki po odejściu z Arsenalu
jak mourinho zwolni w nastepnej kolejce solskjiera to pochetino bedzie na 2 dzien w utd
Ornstein says Allegri has doubts over our current squad and would rather wait till summer to return to coach. However, he retains admirers in Arsenal's hierarchy.
jeden jedyny Allegri wie o co chodzi
a gdyby tu przyszedł Pochettino to byłby dopiero numer. Na szczescie nie bedziemy brali nikogo kto ma juz zatrudnienie wiec na całe szczescie Esposito nas nie obejmie, to nie jest dla mnie odpowiednia osoba by obejmowac taki klub jak Arsenal
Oby tylko nie Allegri, ale fakt, że z językiem ma lipe, może w tym pomóc :D
Nigdy bym nie pomyślał, że takie kluby jak Arsenal czy United będą średniakiem ligowym.
Poranny Ornstein:
- Arsenal chce zatrudnić trenera jak najszybciej
- i nie chce wydać zbyt dużo (czyli wykup z innego klubu mało prawdopodobny)
- Poch i Allegri na radarze
- był wstępny kontakt z Rodgersem, ale Brendan nigdzie się nie wybiera
Xhaka po odejściu Wengera miał już w Arsenalu nie grać a okazało się, że był ulubieńcem kolejnego szkoleniowca. Emery'ego w północnym Londynie już nie ma, a Szwajcar dalej wychodzi w podstawowym składzie.
Kibice go nienawidzą, Xhaka znalazł sposób na kolejnego trenera.
Kariera Piątka w tej chwili faktycznie wygląda tak, jak byłby to tylko jednorazowy wyskok, co w piłce przecież sporadycznie się zdarza. Ile to już było jedno-sezonowych gwiazdeczek? Pytanie retoryczne. Przypadek Krzyśka może być czymś w tym rodzaju, aczkolwiek ja bym jeszcze się wstrzymał z osądami i całkowitym przekreślaniem Piątka. Oczywiście wiele wskazuje na to, że po udanym sezonie odbiła mu palma, to patentowanie cieszynki, wypowiedzi, a do tego słaba gra. Nie można jednak być całkowicie pewnym, że to już koniec jego wielkiej kariery. Ja dałbym mu jeszcze czas, jest dość młodym zawodnikiem. Poza tym gra w klubie do bólu przeciętnym, gdzie napastnik ma krótko mówiąc przewalone. Cały Milan zawodzi, gra słabą piłkę. Nie ma w ich grze polotu, finezji, grają topornie. Wyobraźcie sobie Arsenal Emery'ego i że Milan gra jeszcze gorzej. I to nie trochę, tylko wyraźnie. To dla napastnika ciężkie warunki i właśnie dlatego nie ma co skreślać Piątka. Gdyby Milan grał jak z nut, a Piątek co mecz byłby najsłabszym ogniwem, to byłoby to bardzo niepokojące. Milan jednak gra paździerz i tam prawie wszyscy zawodzą, nie tylko Piątek. Oczywiście najłatwiej przypieprzyć się do napastnika gdy nie ma goli i nie idzie drużynie, bo to gole dają punkty. Nie ma goli - wina napastnika. No ale to pójście na łatwiznę. Goli nie ma i napastnik gra słabo, bo cała drużyna totalnie nawala i gra padlinę. Piątek powinien myśleć o odejściu z tej drużyny i spróbowania swoich sił w innej zagranicznej drużynie, gdzie będzie miał większe wsparcie kolegów. Dlatego ja go nie skreślam.
Lewandowski to natomiast jest wzór dla wszystkich. Sposób prowadzenia się i ciągłe samodoskonalenie, profesjonalizm to najwyższa półka. Takich dzieciaków jak on mogło być i może być sporo, z takim talentem, większym bądź podobnym. Lewandowskiego wyróżniło jednak to, że jest tytanem pracy. Inni woleli lub wolą sobie poimprezować, lecieć w kulki, nie przykładać się, nie dawać z siebie 100%, bo i po co. Spoczywają na laurach. Lewy nigdy nie spoczął na laurach, a do swojego na pewno nieprzeciętnego talentu dołożył ogrom, ogrom pracy i cały czas ciężko pracuje. To dlatego dzisiaj jest w tym miejscu i należy mu się za to ogromny szacunek, bo na to zapracował. Na swoją popularność, zarobki i miejsce wśród największych gwiazd futbolu. Nie dostał tego za darmo, tylko poprzez wiele wyrzeczeń.
dla kazdego z tych zawodnikow moze udaloby sie znalezc wlasciwe miejsce. jesli nie na boisku to na trybunach. mustafi za kazdym razem wyglada jak amator ktory zostal zlapany na ulicy bo zabraklo nam 1 zawodnika
Przede wszystkim to zawodnicy jak Xhaka, Luiz, Mustafi, Ozil nie powinni mieć prawa bytu na boisku. Przez właśnie takich piłkarzy stoimy w miejscu. Szczególnie pewien Szwajcar jest hamulcem drużny. Wczoraj kolejny "świetny" występ. Mogliśmy podziwiać dwie jego największe specjalności:
1) podanie do tyłu
2) strata
ciekawe czy gdyby przyszedl rogers to arsenal zaczalby grac jak leicester czy wygladaloby to podobnie jak teraz. moze to nie kwestia trenera. moze FL sobie poradzi
@Barney: a ja myślę, że dopiero od czwartku można mówić o 11 Ljunberga, zmiany fakt słabe, ale skład raczej był w większości jeszcze po Emerym, bo jeszcze z nim trenowali pod ten mecz i oglądali nagrania :D od Brighton możemy oceniać. Na plus TP że wreszcie to my mieliśmy piłkę i oddaliśmy więcej strzałów niż w poprzednich meczach i przyjęliśmy też mniej,a mieli jedną sesję z Freddiem. Zobaczymy co będzie.
Jak na razie to podoba mi się Freedie tylko w wywiadach bo szczerze bez owijania w bawełnę powiedział, że drużyna ma problem gdy jest bez piłki i ma wrócił na swoją połowę gdy rywal atakuje z kontry.
Cała końca spoko wypowiedzi.
Co mi się nie podobało to dobór podstawowej 11 i fatalne zmiany w trakcie meczu.
Niestety nasz zarząd chyba nie będzie się spieszyl z wyborem nowego menedżera. Czuje coś, że Poch pójdzie do Utd bo Ole zaraz wyleci.
Co do naszego składu mamy słaba ponoc i obrona myślałem, że nasi pomocnicy są lepsi ,Ale powoli tracę w nich wiarę.
Zły prognostyk dla Arsenalu - w historii PL jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by drużyna, która po 14. kolejce miała mniej niż 21 punktów, zajęła miejsce w pierwszej czwórce.
@gnabry_: na kanonierzy.com wszyscy znają się na wszystkich ligach.
@RIVALDO700: Gdyby Ljungberg wystawił mój skład to najpewniej Arsenal wygrałby wczorajszego popołudnia.
Kto zna się na lidze portugalskiej??
Twitter donosi ze wszystkie gole wyjazdowe od wrzesnia w lidze sa tylko golami Aubameyanga. Jasna anielko Afc bardziej uzaleznione od Auby niz Barca od Messiego.
@Rafson95 napisał: "Lewy to już ten sam poziom co Małysz, Gołota i Papież."
Na szczęście jest jeszcze Wałęsa i Pudzian
Lewy to jest przykład profesjonalnego piłkarza. Wszystkie dzieciaki zaczynające przygodę z piłką powinny brać z niego przykład. Etos pracy na najwyższym poziomie i ciągłe dążenie do bycia jeszcze lepszym pod każdym względem. Ponad 50 bramek w reprezentacji, w Lidze Mistrzów nie biorą się z przypadku, takie liczby osiągają wybitni piłkarze. Robertowi już dawno powinna odbić palma choćby wtedy gdy sieknął 4 gole Realowi czy ustrzelił 5-tkę w 9 minut. Dzięki swojemu charakterowi również utrzymuje się tyle lat w ścisłym topie piłkarskim. A teraz porównajmy sobie takiego Piątka, któremu już ostro wali na dekiel. Patentowanie cieszynek, zastanawianie się za ile pójdzie w przyszłości, uciszanie kibiców po bramce. Gość myśli, że jest już wśród grona najlepszych napastników. A za 3 lata wróci sobie z podkulonym ogonem do Ekstraklasy.
@zdyp
Ja się z Tobą zgadzam. Jeżeli jeden sędzia będzie powtarzał, drugi nie w podobnej sytuacji to będzie jeszcze więcej kontrowersji i pretensji do niego. Jak z sytuacją Ter Stegena z BVB chyba, gdzie sędziował Marciniak. Z drugiej strony zliberalizowali przepisy, że jedna noga musi być w kontakcie z linią po to żeby ściśle tego pilnować, a wychodzi różnie..
@JanikK: i niech mi ktoś powie że kobiety nie potrafią w piłkę nozna
Ale asysta miedemy
https://twitter.com/ArsenalWFC/status/1201265568101347328?s=19
A ja Lewandowskiego bardzo lubię i podziwiam. Idealny przykład profesjonalizmu i "normalności". Doszedł do miejsca, w którym obecnie się znajduje swoją ciężką pracą i poświęceniem. Mógłby teraz zachowywać się jak ktoś wyżej postawiony, gwiazda, idol... Ale czy takie coś widać w jego zachowaniu? Absolutnie nie. Po meczach zawsze wychodzi do wywiadów, co w przypadkach zawodników na jego poziomie nie jest powszechnym zwyczajem, wystarczy popatrzeć na filmy z ŁNP: nie opuszcza kibiców, którzy na niego czekają, cały czas pozytywnie nastawiony, a na boisku ciągle próbuje pomagać innym zawodnikom swoim doświadczeniem. Pewnie nie jest odbierany tak przez wszystkich, bo nie ma z nim związanych żadnych skandali, a to przecież najlepiej podchodzi. Nie mówię, że mam jutro ołtarzyki w pokoju, ale dla mnie to jest jedna z ostatnich osób związanych z piłką, do której można się o coś przyczepić.
Jeszcze bardziej lubię Milika, któremu kibicuję najbardziej. Pokazał swoją ogromną siłę i charakter. Z jednej kontuzji pewnie większość jest w stanie wyjść, ale jeśli niedługo po powrocie doznajesz kolejnej, to trzeba mieć naprawdę mocną psychę, żeby wrócić z powrotem na najwyższy poziom. Zawsze na niego spadało mnóstwo krytyki, ale nie poddawał się, tylko walczył dalej. Miał opinię drewniaka, a element rzutów wolnych udoskonalił do takiej perfekcji, że w poprzednim sezonie walczył równo w tym aspekcie z Messim. Jego bramki zawsze wyjątkowo mnie cieszą.
@erykgunner:
"Lewy jest nijaki, miałki, bezpłciowy."
teraz tak się określa osobę skromną i najzwyklej normalną w tym całym piłkarskim burdelu?
Lol. I to jeszcze redaktor.
@Bednar: Dodaje w kolejnym poscie bo przez przypadek dodałem komentarz.
...gubią się jego cechy charakterystyczne. Firmowym zagraniem Lewego w sumie są karne, ale tutaj wielu zawodników ma specyficzny styl. W grze ciężko znaleźć jakąś bardzo charakterystyczną cechę. Taki Robben miał swoje "schodzenie" za każdym razem do środka i dużo ludzi będzie go z tego pamiętać, chociaż IMO Lewy jest lepszym graczem niż Robben kiedykolwiek był.
@erykgunner: Odnośnie karnych to się zgadzam. Zawodnicy, którzy w dobrym stopniu opanowali tą technikę praktycznie się nie mylą, w większości sytuacji kładąc bramkarza już przed strzałem. Lewy, Hazard, paru by się jeszcze takich znalazło. Przepis odnośnie strzelania karnych powinien wymagać jednostajnego tempa biegu, a nie tylko tego że zawodnik nie może się zatrzymać.
Co do tej miałkości, wiem o co Ci chodzi, nie do końca tylko wiem czy to wina Lewego. Lewy na prawdę kozacko gra, a poza Polską nie ma na niego takiego hajpu jak na innych zawodników, nawet wiele gorszych. Balotelli to taki skrajny przykład. Wydaje mi się też, że Lewy to na prawdę kompletny zawodnik, ale paradoksalnie przez to w jakiś sposób gubią się jego
Śmieszny adminek widzę dalej w 'formie'
Przypieprzanie się do Lewego zajeżdża ,,Januszem".
Lewy to już ten sam poziom co Małysz, Gołota i Papież.
Nie może być tak że będą anulować gola za każdym razem kiedy jakiś dzieciak wrzuci drugą piłkę na boisko. TO NIE SEJM żeby anulować bo my przegramy :D
Kiedy zrobi się gorąco pod bramką to wrzucają piłkę i po sprawie. To by było zbyt łatwe. Nikt by nie strzelał goli gospodarzom
@erykgunner: rozumiem, że nie przepadasz za lewym. Jeśli możesz, to wymień mi w takim razie zawodników(tych jajecznych), których karierę śledzisz. Oczywiście nie z PL.
Co do karnych, to nawet jakby zabroniono podchodzenia ze zwalnianiem, to lewy pewnie by zaczął strzelać tak jak Zaza(?), tylko znacznie lepiej :)
@erykgunner napisał: "Lewy jest nijaki, miałki, bezpłciowy."
Jest wręcz przeciwnie. Jego wywiadów słucha się bardzo dobrze. Często mówi prawdę, jak jest, nie owija w bawełnę i nie boli się mocnych słów czy to jest związane z reprezentacją, czy to z Bayernem.
Odbijemy się z Brighton
@Goonder:
mysle ze dla bramkarza to jest juz automatyzm, bedzie wiedzial co mozna a co nie ale odruchowo cialo zrobi swoje
anyway.. moim zdaniem powotrki karniakow to sytuacja 'tak zle tak niedobrze' krzywdzaca obie str
nie chce tu rostzygac czy to sie nalezalo czy nie ale ogladajac to w tv to po prostu... kiepsko wyglada
Norma*
@sWinny napisał: "Zabroniony sposób wykonywania karnych, bo zwalnia? Może ustalmy jednolitą prędkość podchodzenia do piłki. Niech ten sędzia liniowy stoi za bramką z radarem i mierzy prędkość podchodzenia. Będzie sprawiedliwie."
Bez ironizowania. Po prostu uważam, że zwalnianie tuż przed piłką, to element, który daje znaczną przewagę w pojedynku z bramkarzem i traktuję go jako pewnego rodzaju niesprawiedliwość. Zdaje sobie sprawę, że przepisy traktują inaczej, ale to jest tylko moje odczucie. I nie chodzi mi tu wyłącznie o osobę Lewego, a o sam sposób wykonywania karnych, bo taki stosuje nie tylko on. Wystarczyłby mi zapis mówiący o zakazie zwalniania przed piłką, obędzie się bez radarów, które proponujesz.
@sWinny napisał: "Też nie rozumiem tutaj słowa bezjajeczny. Ktoś, kto rzuca Kompanym jak workiem ziemniaków raczej nie jest bezjajeczny."
Może sobie rzucać nawet Messim, nie do tego zmierzam. Nie chodzi o samą postawę na boisku, tylko o ogół jaki sobą przedstawia. Tak jak pisałem niżej, Lewy jest nijaki, miałki, bezpłciowy. Nie ma niczego, przez co z zapartym tchem śledziłbym jego poczynania. Ale to tylko moje subiektywne zdanie, tak tylko chciałem wiedzieć, czy tylko ja tak mam :)
@zdyp
Jest to aptekarstwo, ale myślę że muszą parę razy dać przykład by zawodnicy się nauczyli. Bardziej mnie dziwi brak drugiego karnego przy wrzutce, gdy Zimmerman zagrał ręką. A co do drugiej piłki na boisku to dopóki nie przeszkadza ona w grze, sędzia nie musi przerywać gry
@Alonso:
Walese...