Nowy rok, świetny Arsenal! West Brom 0:4 Arsenal

Bezstresowe wychowanie to mocno ogólnikowe stwierdzenie. Wiem o co Ci chodzi @enrique: bo to się nazywa puszczenie dziecka na samopas. Czyli dziecko nie czuje bata nad sobą i jednocześnie rodzice nie opiekują się tymi dziećmi jak należy. Można dziecko wychować bezstresowo, ale jednocześnie należy bardzo dużo czasu i uwagi mu poświęcić. Mam kuzynkę, która tak wychowuje swoją córeczkę. Jestem pełen podziwu.

@GunnerForLife: a co masz do Nelsona? Gość jest lepszy, niż Pepe.

@TW_Szczepan: Delikatny klaps w tyłek to coś złego? Jeżdżę po rodzinach i widzę co dzieciaki robią, chociaż mają zwracaną uwagę. Kiedyś było inaczej i nie było problemu. Teraz niestety dzieciaki są cwane, internet i podatne na kolegów/koleżanki.

@TW_Szczepan: ale sytuację w życiu są różne, dzieci mają inne haraktery. Na jedno dziecko wystarczy marsowa mina i skutkuje, a inne niestety czasem potrzebuje klapsa w cztery litery.
Wiadome że klaps to ostateczność, są inne sposoby i argumenty. Tylko czasem ich brakuję poprostu.

@TW_Szczepan: Wypada tylko pogratulować. Może z 1% rodziców ma takie szczęście.

@enrique: w Skandynawii jest jeszcze gorzej.

@Paul77: UK jest najlepszym przykładem do czego prowadzi bezstresowe wychowanie. 14-15 latki kopiące policjantów, 13 latki znęcające się nad przechodzącymi emerytami, 12 latki plujące rodzicom w twarz i grożące wezwaniem policji jeśli rodzic choćby tknie je palcem.

@enrique: Nie wiem. Mam czwórkę dzieci (jedno w drodze), na żadne z nich nigdy nie było potrzeby krzyczeć - to jest normalność, a nie naparzanie dziecka po tyłku.

@enrique: Prawda jest też taka, że dzieciaki to wykorzystują, nawet jak są dobrze wychowane.

@enrique: w samo sedno. Bezstresowe wychowanie nie prowadzi do niczego dobrego.

@TW_Szczepan: A co innego mogła zrobić ?

@call_me: Też nasz rację. Niestety są w życiu różne sytuacje i nawet najlepsze wychowane dziecko, może mieć swoje za uszami. Nie jestem zwolennikiem bicia, ale delikatny klaps, też nigdy nie szkodził(nie porównywać z katowaniem czy uderzeniem z całej siły.)

@enrique: To jakie bezstresowe jak się na niego darła?

Nie ma złotego środka na dzieci, ale "wychowanie bezstresowe" to jakaś kpina. Sam widziałem jak matka na środku ulicy wrzeszczy na dzieciaka trzymając ręce z tyłu bo ludzie patrzą w tym kilku z telefonami w razie czego a ten śmiejąc się jej prosto w twarz mówi "fuck off".
W normalnym świecie dostałby za to w tyłek, ale w obecnym niestety za to miałby socjalkę i policję na karku.

No dobra. A czy Panowie szperacze macie jakieś w miarę "rzetelne" plotki (ten zlepek słów to małe nadużycie) o transferach z i do klubu?

@losnumeros: Oczywiście, że tak bywa i takie sytuacje zawsze się będą zdarzać, ale zupełnie nie wiem, co to ma wspólnego z biciem dziecka w domu? Wygląda to na zupełnie inny temat.

@losnumeros:
Zgodzę się z Tobą. Oczywiście, że nie stawiam znaku równości między nie biciem/dobry wychowaniem, a tym, że dzieciak będzie ideałem.
Piszę jedynie, że bicie nic nie rozwiązuje i pokazuje słabość rodziców. Też mam znajomych, którzy starali się jak mogli dzieciaka wychować. Miał chłopak wszystko, a mimo to dzisiaj odsiaduje wyrok.

@kwiatinho: mam nadzieję że Auba nie długo odblokuje się jak Lacazette. Fajnie było by mieć takie dwie strzelby

@Rafson95: No ja miałem pierwszy długi weekend od dawien dawna czyli czwartek,piątek,sobota, niedziela i dzisiaj wstać to uhhhhhh ciężko. Ciężko tam samo mi się wziąć za robotę, ale przynajmniej coś staram się robić :D

@call_me: Są różne sytuacje, mogę podać Tobie taką:
Rodzicie dobrze wychowali swoje dziecko, przy nich zachowuje się bardzo dobrze. Jednak idzie do szkoły lub gdzie indziej i jest kozakiem oraz gnębi innych. I uwierz mi, że taki rodzić w to nie uwierzy, bo w domu jest grzeczny.

Są niestety różne sytuacje i nigdy nie wiesz, co twoje dziecko może robić, jak ty go nie widzisz.

@call_me: czy ja mówię że przede wszystkim bicie i dyscyplina?
Są czasem sytuacje że trzeba dać klapsa. Zaznaczam że zdążyło się to kilka razy a mają już kilkanaście lat.
Bardzo dobrze że masz tak wychowane dzieci.

@Rafson95: Mi się zdarzyło tak raz po roku niepalenia - jedna fajka i na drugi dzień paczka.
Od 3 lat jednak nie palę bo zwyczajnie sobie powiedziałem że tego nie potrzebuję.

Co wy już, o.napierda**** córek dyskutujecie?

@Paul77:
Wybacz, ale ciągle słyszę argument, a mój sąsiad, a moja koleżanka jest psychologiem, a moja siostra.:D
Odpowiem Ci tak. Nigdy w życiu nie uderzyłem swojej córki. Mówiąc delikatnie "nie bieduję" więc mają w domu co chcą. Wynik.
Obie rewelacyjnie się uczą. Obie są w szkole chwalone, a mam częsty kontakt z ich nauczycielami. Obie aktywnie uczestniczą w życiu społecznym. Nawet jeśli jest między nami różnica zdań to nie ma awantury z przekleństwami i biciem tylko rzeczowa dyskusja i nauczone używają silnych argumentów, a nie argumentów siły.
I co ważne. Mimo, że je "rozpuszczam" znają wartość pieniądza i wiedzą, że nie każdy ma w życiu "kolorowo". Jaki tego efekt? Mimo, że mogą nie mają parcia na markowe ciuchy, czy sprzęty. Mówiąc kolokwialnie są "normalne" pod tym względem.
Mam chrześnicę z zespołem Downa. Obie chętnie biorą je na łyżwy, czy spacery i nie muszę je do tego namawiać. Bo tak są wychowane bez bicia.

Obstawiam na Nelsona albo Willocka

Arsenal ma zamiar włączyć w operacje przenosin Buendii jednego z zawodników szerokiego składu.

via. Independent

Wcześniej myślałem że aby oceniać wyniki Artety z zespołem należy poczekać do końca sezonu. I finalnie w sumie dalej tak uważam ale już teraz skoro minął rok można trochę podsumować jego pracę.

Z góry uprzedzam że jestem jego wielkim zwolennikiem.

Zacznę od wrzucenia kamyczka do ogródka Mikela :D

Mamy znacznie lepszą kadrę niż drużyny z którymi przegraliśmy Burnley Aston Villa Leicester Wolverhampton czy Everton

Mając takich piłkarzy powinniśmy grać zdecydowanie lepiej i ładniej

Pozwolił sięgnąć dna zanim zorientował się że Willian zostawił formę w niebieskiej części Londynu

Był niesprawiedliwy wobec niektórych piłkarzy. Bardzo surowy dla Guendo a mniej dla Williana Xhaki czy Pepe

Niezrozumiała sytuacja z Salibą czy choćby Ozilem albo Torreirą

Na duży plus to ogarnięcie obrony. Mimo 8 porażek w lidze tylko chyba 4 zespoły straciły mniej bramek.

Wprowadził trochę pod przymusem kilku młodych piłkarzy na dużo wyższy poziom i nie dość że daje im szansę to chce na nich stawiać.

Powoli wydaje się być kryzys zażegnany. Przed nami 3 łatwiejsze spotkania a tabela w lidze jest tak spłaszczona że jeszcze wiele może się wydarzyć

Mikel miał sporo problemów i pecha. Partey na którym miał opierać grę wyleciał na długo a jak już wrócił to znowu wyleciał na kilka tygodni.

Kilka pechowych decyzji sędziów np z Leeds (karny) pech swojak Auby (Burnley) czerwone kartki tj odcięcie prądu Pepe i Xhaki

Auba złapał dół największy w swojej karierze. Kiedyś strzelał seryjnie gole dzisiaj problem z trafieniem setki.

Głośno mówił że potrzebuje do środka pola piłkarza który będzie łącznikiem między obroną a atakiem ale niestety funduszy nie starczyło i od pierwszej kolejki widać wyrwę w zespole w każdym meczu

Arteta ma ponad połowę sezonu, puchar Anglii i LE więc mnóstwo czasu i spotkań żeby udowodnić że warto wciąż mu ufać i wierzyć w jego projekt. Zmiana trenera teraz nie dała by nic poza impulsem który może pociągnąłby zespół przez kilka spotkań a potem dalej graliby co do tej pory.

Mikel zrobił wiele w klubie o czym się mało mówi a zajęło mu to sporo czasu i sił. Restrukturyzacja oraz przejście na inny system zarządzania też go pochłonęła.

Mam nadzieję że druga połowa sezonu będzie wyjątkowo udana a latem dokona się wielka rewolucja kadrowa i wreszcie będzie można mówić o Arsenalu takim jakim go chcemy oglądać i w miejscu gdzie historia klubu zobowiązuje

@anolis: z dziesięciu palców mam dwa sprawne obecnie i to te mniejsze. Mam problem z pisaniem

Niezłe wzorce.
Oczami wyobraźni widzę taką oto sytuację w sklepie.
"Jak byłem niegrzeczny to mi tatuś dawał klapsa, a Ty mój drogi rówieśniku co masz 9 lat niegrzecznie się do mnie odezwałeś. Więc Ci teraz dam klapsa, ale żebyś zapamiętał to Cię skatuję z kolegami w toalecie, żeby Cię wychować".

Ciekawe czy ruszy temat Mustafiego do Barcelony, mam nadzieję że szybko się pozbędziemy Niemca.

@Shlizerr: moja siostra też podobnie jak Ty argumentuje..
Kiedyś syn ja w twarz uderzył, a ta nic bo dzieci nie wolno uderzyć. Chłop ma 14 lat...

W mojej okolicy mam klasyczny przykład bezstresowego wychowania. Teraz 25 latek robi co mu się podoba, bo mu wolno.

@Rafson95: Niektórym nie starczają 2 paczki dziennie, znam takie osoby. Na pocieszenie.

@songoku95: No ja właśnie siedze sobie od 8 w robocie i miałem może z godzinę pracy a tak to pije sobie kawe i przegladam k.com xd

@Paul77 napisał: "Tam w domu była dyscyplina i wyszli na ludzi."
Dyscyplina bierze się z autorytetu albo z używania kija. Używanie kija prowadzi do tresury, a nie do budowy autorytetu.

@Paul77 napisał: "Jak widzę gdy młody szczyl bez szacunku odnosi się do ojca czy matki, to mnie szlak trafia. On ma dostać to co chce... Nie dawno słyszałem tekst gówniary do matki- jak sobie mnie zrobiłaś, to teraz mnie utrzymuj..."
Szlag, a nie szlak - szlak może być turystyczny.
Niedawno, a nie nie dawno.

@Rafson95: Aż tyle nie pale, ale jedna paczka starcza mi na 2-3 dni. Mam nadzieje, że mi się uda. Najgorzej przetrwać w robocie xD

Z całym szacunkiem, ale próba obrony bicia dzieci jakoby miało by to coś wspólnego z wychowaniem jest żenująca. Do tego używanie argumentów "a mnie bili i wyszedłem na ludzi" jest po prostu zabawne. I nie piszę tego od tak. Mam dwie córki w wieku 12 i 16 lat i wydaje mi się, że jednak coś wiem o wychowaniu.
Prawda jest taka, że bicie dzieci by je wychować to po prostu porażka rodziców, nauczycieli, czy kogokolwiek kto te dzieci ma wychowywać. Jeśli przykładowy rodzic nie potrafi dotrzeć do własnego dziecka za pomoc słów i ustaleń to znak, że na rodzica się po prostu nie nadaje.
Oczywiście, że dzieciak pewne rzeczy wykorzystują. Ktoś podał przykład, że nauczyciel musiał przyjść przepraszać rodziców swojego ucznia. Pomijam tutaj kwestię, że nic nie tłumaczy uderzenia dziecka, ale takie sytuacje są właśnie spowodowane wychowaniem i czerpaniem wzorców od starszych.
Dzieciak czerpie wzorce z otoczenia. Jeśli jesteśmy rozszczeniowi to dzieciak również taki będzie. Jeśli będzie widział, że rodzice na każdym kroku wykorzystują okazje by osiągnąć swój cel przeniesie to na własne życie. I niestety, ale dotyczy to wszystkich aspektów życia.

@Paul77: Ale to nie jest argument. Może brak szacunku był reakcją obronną na bycie bitym i poniżanym w domu? Zupełnie nie znamy sytuacji, która do tego doprowadziła, a brak umiejętności wychowywania dziecka, nie powinien być wyłącznie kompensowany strachem przed karą/rodzicem.

Ja od około 19 roku życia pale już nałogowo, że kupuje regularnie własne paczki, za chwile będę miał 26. Na początku to było około 10 dziennie, obecnie 15-20. Od około 3 lat próbuje rzucić i miałem już z 4 takie przerwy gdzie przestawałem palić na miesiąc lub kilka ale niestety za każdym razem wracałem. Najdłużej miałem w 2019 roku przerwę jakichś 6 miesięcy to przez babe zapaliłem.

@Shlizerr: czasem trzeba dać klapsa

Jak widzę gdy młody szczyl bez szacunku odnosi się do ojca czy matki, to mnie szlak trafia. On ma dostać to co chce... Nie dawno słyszałem tekst gówniary do matki- jak sobie mnie zrobiłaś, to teraz mnie utrzymuj...

@Rafson95: a to mi akurat by się przydało parę kilo do przodu :D Dobra lecę po pracy do apteki i kupuję ten Desmoxan, zobaczymy co to będzie ;)

@Paul77: Zakładasz, że częścią tego mitycznego bezstresowego wychowania jest nauczanie braku szacunku do wartości pracy? Dalej nie widzę korzyści ze stosowania kar fizycznych.

@Rafson95: Ja też standardowo rzucam wraz z końcem roku. Standardowo bez desmoxanu tylko indywidualnie. Obecnie 83 godziny bez papierosa :).

Mam nadzieje, że znowu mi się uda wytrzymać 3-4 miesiące, ale tym razem się nie złamie tak głupio jak ostatnio!

A co do Mikela to ja w typa wierze. Ten sezon traktuje jako przejściowy i liczę na to, że będziemy grać długo w LE. Wraz z końcem sezonu odejdzie kilka zgniłych jabłek i liczę, że będziemy mieli dobrze zorganizowaną drużynę.

@Shlizerr: ja w wojsku nigdy bity nie byłem. Ale dyscyplinę miałem. A sąsiad uczył młodych że pieniądze nie są za darmo jak rękę wyciągną.

@Rafson95: Do tego jeśli się długo pali i się rzuci z dnia na dzień odcinając nagle nikotynę organizmowi często odbiją się to na zdrowiu.

@Paul77: Trochę robisz fikołki w argumentowaniu. To, że akurat ty wyszedłeś na ludzi po wojsku czy byciu maltretowanym przez nauczycieli, nie jest dowodem na nic. Dużo ludzi po czymś takim nie osiągnęło w życiu nic.
Historia z dziadkiem biznesmenem: Dziadek bił ich tą szpaletą czy co to jest za przykład na korzyści ze stosowania przemocy wobec dzieci?
Bezstresowe wychowanie nie oznacza braku wychowania, a widzę, że mylisz te pojęcia + bicie dzieci nie jest równe w żaden sposób dyscyplinie dzieci w domu, czy poza nim.

@Mickeylo:
Około miesiąca - ja nigdy nie odczuwałem żadnych skutków ubocznych.
Ludzie podobno tyją ale to nie jest bezpośredni skutek uboczny leku tylko przestajesz palić papierosy które hamują głód.

@losnumeros: Próbowałem bez niczego ale za bardzo mi to nie wychodzi, dlatego chciałbym spróbować z jakimś wspomagaczem ;)

Nie warto rzucać bez niczego.
Desmoxan to tani lek a brany regularnie wg zaleceń sprawia że:
- papierosy przestają smakować - po kilku dniach nawet jak odpalałem fajkę to była tak niedobra, że wyrzucałem ja w połowie
- głód jest dużo mnie odczuwalny - nie ma tak że cały dzień masz w głowie to że chce wam się palić. Można zapomnieć o uzależnieniu.

@Rafson95: Aha, i ile taka kuracja Desmoxanem trwa i mocno wpływa na samopoczucie ?