Piekło na Old Trafford! Manchester United 4-0 Arsenal!
16.02.2008, 19:09, Patryk Bielski 321 komentarzy
"Przedwczesny finał, Bitwa o Anglię, Starcie Gigantów" - tytuły zarówno angielskich jak i polskich portalu internetowych dotyczące szlagierowego spotkania V rundy Pucharu Anglii pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi zespołami na Wyspach - Manchesterem United i Arsenalem Londyn mówiły wszystko. Jedno było pewne, na Old Trafford nie zabraknie emocji. Obie ekipy gorączkowo przygotowywały się do tego spotkania. Obie ekipy czekały dwa trudne mecze w przeciągu kilku dni. Jednak to Arsenal miał więcej powodów do zmartwień. Pomijając doping kibiców zgromadzonych w "Teatrze marzeń", Kanonierzy musieli stawić czoła wielu kontuzjom. Na przedmeczowych konferencjach prasowych Wenger informował media, że ma do dyspozycji jedynie 12. sprawnych graczy (w tym dwóch bramkarzy), z przymusu musiał zabrać więc do Manchesteru zawodników, którzy nie byli pewni występu. Przedmeczowe analizy znalazły odzwierciedlenie w kadrze The Gunners. Od pierwszych minut w kadrze Arsenalu mogliśmy zobaczyć takich graczy jak Justin Hoyte, Armand Traofe czy Gilberto Silva. W ataku zabrakło Adebayora, którego zastąpił Niclas Bendtner. Manchester United przystąpił zaś do meczu bez największej gwiazdy zespołu - Cristiano Ronaldo. Portugalczyk nie pojawił się nawet na ławce rezerwowych.
O godzinie 18:15 czasu polskiego Pan Alan Wiley rozpoczął szlagierowe spotkanie najstarszych rozgrywek na starym kontynencie. Mecz rozpoczęli przyodziani dziś w białe trykoty gracze Arsenalu. W początkowych fragmentach gry zarówno ze strony gości jak i gospodarzy widoczne było zdenerwowanie.
Pierwszą groźną sytuacje wypracował sobie Manchester United. Wówczas to Carricka na wysokości pola karnego sfaulował Hleb. Piłkę w pole karne wrzucił Nani, jednak strzał głową Rooney'a okazał się niecelny. Gra Arsenalu była bardzo chaotyczna i "Czerwone Diabły" w miarę upływu czasu zyskiwały przewagę. W 9 minucie spotkania Anderson próbował zaskoczyć Jensa Lehmanna strzał z woleja, jednak Niemiec dobrze odczytał zamiary pomocnika Manchesteru. W 13. minucie meczu katastrofalny błąd popełnił Traore. Francuz zbyt lekko wycofał piłkę do Jensa Lehmanna, jednak Niemiec w porę zareagował i wyprzedził napastników rywala.
Trzy minuty później było już 1-0 dla Manchesteru United. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Park Ji-Sung, futbolówkę zdołał wybić jeszcze Niclas Bendtner, jednak tę następnie przedłużył Anderson i Rooney z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce!
W 13. minucie meczu Nani łatwo minął Justina Hoyte, po czym doskonale dośrodkował piłkę do Fletchera, a ten przeskoczył Williama Gallasa po czym strzałem w okienko bramki Jensa Lehmanna podwyższył rezultat spotkania na 2-0! Dwie bramki w przeciągu 4. minut!
Kanonierzy nie mieli pomysłu na grę. Niclas Bendtner nie potrafił przyjąć piłki, a Alexander Hleb często tracił futbolówkę w indywidualnych akcjach. Niewidoczny był także Gilberto Silva i Cesc Fabregas. W 25. minucie spotkania Hleb świetnie złożył się do strzału po dośrodkowaniu Eboue, jednak uderzenie Białorusina zablokowali obrońcy rywali. Chwilę później mogło być już 3-0, jednak ponownie dużym refleksem popisał się Jens Lehmann.
W 31. minucie meczu Ronney dobrze przyjął piłkę, po czym oddał groźny strzał z 14. metrów, jednak piłka przeleciała tuż obok słupka bramki Lehmanna. Chwilę później ponownie młody Anglik mógł podwyższyć rezultat spotkania, jednak z odległości 16. metrów uderzył niecelnie.
W 38. minucie gry Michael Carrick zagrał wspaniałe prostopadłe podanie do Naniego, a ten z łatwością przyjął piłkę, uwolnił się spod opieki Traore, po czym strzałem w długi róg bramki Lehmanna, pokonał Niemca.
"Czerwone Diabły" pobudzone dopingiem własnej publiczności i wysokim prowadzeniem uparcie dążyły do zdobycia kolejnym bramek. Gospodarze zamknęli Kanonierów na 16. metrze. Podopieczni Arsene Wengera czekali jedynie na gwizdek kończący pierwszą część gry z nadzieją, że ich manager natchnie ich do walki i druga połowa będzie wyglądała inaczej.
Obie drużyny rozpoczęły drugą część gry bez zmian personalnych. Już chwilę po gwizdku sędziego Wayne Rooney mógł zdobyć swojego drugiego gola, jednak jego strzał z 12. metrów dobrze obronił Jens Lehmann. W 47. minucie spotkania za niepotrzebne dyskusje z sędzią, żółtą kartkę obejrzał Eduardo da Silva. Chwilę później Pan Alan Wiley pokazał czerwony kartonik! Boisko musiał opuścić Emmanuel Eboue za niebezpieczny atak na Evrze. Nie tak kibice Kanonierów wyobrażali sobie wyobrażali sobie początek drugiej odsłony meczu. Manchester natomiast nie zwalniał tempa!
W 52. minucie za faul na Niclasie Bendtnerze żółtą kartkę otrzymał Rio Ferdinand. Cztery minuty później groźną akcję lewą strona przeprowadził Nani. Pomocnik "Czerwonych Diabłów" zdecydował się na strzał z 16. metrów, jednak Jens Lehmann wyczuł jego intencje i złapał futbolówkę. W 61. minucie doskonałą okazję do podwyższenia rezultatu zmarnował Rooney. Anglik otrzymał dobrą piłkę z głębi pola, jednak z dużego konta nie potrafił pokonać bramkarza Kanonierów. Chwilę później napastnik "Red Devils" znalazł się w sytuacji sam na sam z Jensem Lehmannem, jednak i tym razem górą w pojedynku był Niemiec.
W 63. minucie Cesc Fabregas dośrodkował piłkę w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Eduardo da Silva, który w dogodnej sytuacji nie trafił jednak w światło bramki. Manchester wciąż atakował. Arsene Wenger wstrzymywał się jednak ze zmianami. W 69. minucie gry po składnej akcji "Czerwonych Diabłów" strzał ma bramkę Jensa Lehmanna oddał Anderson. Niemiec złapał jednak piłkę.
W 70. minucie meczu Arsene Wenger zdecydował się na zmiany! Boisko opuścili Cesc Fabregas, Alexander Hleb oraz Eduardo da Silva, zaś na murawie pojawili się Mathieu Flamini, Emmanuel Adebayor oraz Philippe Senderos. Sir Alex Ferguson wprowadził zaś w miejsce Anderson oraz Rooney'a, Louisa Saha'e i Paula Scholesa.
W 74. minucie spotkania było już 4-0! Ponownie na lewej stronie świetnie zachował się Nani, który z łatwością minął Hoyte, a następnie dośrodkował w pole karne, gdzie Flamini nie upilnował Fletchera, po czym pomocnik Manchesteru głową umieścił piłkę w siatce.
Dwie minuty później Emmanuel Adebayor został ukarany żółtą kartką za symulowanie faulu w polu karnym gospodarzy. Manchester United kontrolował całkowicie przebieg spotkania. Arsenal zamknięty na własnej połowie nie potrafił odpowiedzieć rywalowi nawet kontrą. W 85. minucie Emmanuel Adebayor próbował zaskoczyć bramkarza rywali strzałem z woleja, jednak piłka minęła słupek bramki. W 88. minucie meczu mogło być już 5-0, jednak Louis Saha zmarnował sytuację sam na sam z Jensem Lehmannem. Po trzech doliczonych minutach, sędzia zakończył mecz.
Kanonierzy dali dzisiaj pokaz tego, jak nie powinno się grać w piłkę. Traore pokazywał jak łatwo można tracić piłki i dośrodkowywać w publiczność, Gilberto najwyraźniej chciał poprawić swoje statystyki niecelnych podań, a Justin Hoyte chyba nie wierzył własnym oczom, że znalazł się w kadrze. Uwierzył po końcowym gwizdku. Z kolei Eboue swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem jeszcze bardziej osłabił i tak już zdruzgotany zespół. Jednym słowem Puchar Anglii nie jest dla nas. Nie jesteśmy jeszcze w stanie walczyć na kilku płaszczyznach jak Premier League, Liga Mistrzów, czy Puchar Anglii. Jest to w pełni zrozumiałe, gdyż to nic innego jak owoc braku doświadczenia. Pozytywną myślą jest to, że Kanonierzy uczą się na błędach, tak więc z pewnością wyciągną wnioski z tego spotkania i podczas rozgrywania następnego meczu przewodnią myślą będzie ta: "Nie grać tak, jak z Manchesterem".
Manchester United - Arsenal Londyn 4-0 (3-0)
15' Wayne Rooney
19' Darren Fletcher
38' Luis Nani
74' Darren Fletcher
Zobacz bramki:
Żółte kartki: Ferdinand, Fletcher, Rooney - Gilberto, Adebayor, Eduardo
Czerwone kartki: Emmanuel Eboue
Miejsce: Old Trafford
Data: 16.02.2008
Godzina: 18:15
Frekwencja: 75550
Arbiter: Alan Wiley
Posiadanie piłki: 56% - 44%
Strzały (celne): 10-3 (13-1)
Rzuty rożne: 7-0
Faule: 17-12
Manchester United: Van der Sar, Brown, Ferdinand, Vidic, Evra, Fletcher, Carrick, Anderson (72 Scholes), Park, Rooney (71 Saha), Nani
Ławka rezerwowych: Kuszczak, Saha, Scholes, O'Shea, Tevez
Arsenal Londyn: Lehmann, Hoyte, Gallas, Toure, Traore, Eboue, Fabregas (70 Flamini), Silva, Hleb (70 Adebayor), Eduardo (71 Senderos), Bendtner
Ławka rezerwowych: Fabianski, Senderos, Flamini, Clichy, Adebayor.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
MUFAN- dziel się swoimi obszernymi informacjami na innej stronie... Chyba każdy wie jaka jest sytuacja kadrowa w Arsenalu...
Slabiusko ;//...Ale teraz motywacja na MILAN...
Czekam na SRODE!!
PZD
martin93> Brown Simpson Neville(kontuzjowany) Simpson podug waaszego Hoyeta to mistrz prawej flanki... Srodek Vidic Evra Pique Evans(wypozyczony na druga polowe sezonu) i jeszcze moze grać O'Sheai Brown ewentualnie...Lewa oborona To Evra i wrazie czego rowniez O'Shea. Wiec tak czy siak mamy wiecej opcji w obronie niz AFC...Jedynie w ataku macie wiecej opcji bo Eduardo Adebayor Bendtner RvP(kiedy on wroci on jest niczym Saha w Man U i Nevill wciaz wraca i wrocic nie moze)W pomocy te opcje sa porownywalne
Mecz maskara.Nie moglem sobie oglodnac bo od sobotniego ranka neostarada mi sie nie chciala polonczyc;/Mam nadzieje ze to nie podlamie psychiki naszych zawodnikow na mecz z Milanem i wyciagnam z tego wnioski.
Manchester ma klasowych zmiennikow na każdej pozycji ??
na ataku kontuzjowany Saha
pomoc akurat ma dobrą
na obronie kto ?? 0 klasowych obrońców na ławie
a na bramie kuszczak :P
jakoś wydaje mi się ze z wyjątkiem pomocy mamy dużo lepszą ławkę z wyjątkiem lewej obrony bo tam nie mamy zmiennika...na prawej może grać Eboue
I tak ważniejsza jest LM , szkoda że Arsenal przegrał , ale trzeba szybko o tym zapomnieć
.
Zamiast liczyć na kontuzje przeciwników powinniśmy sie skupić na własnej drużynie. To będzie chyba najtrudniejszy mecz Arsenalu w tym sezonie i zarazem najważniejszy.
Zapomonamy o tym meczu Czas na Milan ktory nie ma bramkarza na mecz z Arsenalem bo Dida i jego zmiennik sa kontuzjowani :)
szkoda tej przegranej ale jeszcze z nimi wygramy na pewno
No tak, arsenal nie miał pełnego składu ale czuję że i tak ManU by wygrało , nie mówię tego jako kibic ale jako obserwator zwykły, to był ich dzień;). Pozdrawiam
Faktycznie osiol ze mnie Arlo zwracam honor... nie bede odpisywał goonerwi bo sensu nie ma... frytek nie watpliwe jest to ze AFC musi sie podniesc bo w przeciwnym razie bedzie ciezko osiagnac zalozone cele na ten sezon;p Ja nie krytykuje polityki transferowej Wengera tylko polityke kupowania obroncow...Gallasa kupujac w wieku bodajze 28-29 lat zrobil bd transfer le boki kuleja... Traore i Hoyet musza sie wiele nauczyc i zgodze sie ze Manchester przy takiej ilosci kontuzji mialby p[roblem z AFC w pelnym skladzie ale MU ma o wiele wieksza lawe na kazdej pozycji klasowy( i tak czasami przegrywaja jak z MC) coz bylo mineło czekajmy na LM i PL bo to saciekawsze rozgrywki
spokój, bez wyzwisk bo tu nie o to chodzi, ławke mamy normalną, silną, tylko w obliczu 11 kontuzji, to nawet Manechester czy Real by mieli problemy, więc nie zwalać mi tutaj na polityke Wengera, bo widać że Prezydent Barcelony Laporta jest zakochany w Arsenalu, ściągnął Henrego, prubuje Cesca i Alexa, nie rozumiem jak ktoś pisze że polityka Wengera jest denna, nie zgadzam się z tym, z MUFan zgadzam się też po części w kwestii kibiców, bo w każdym klubie są sezonowi kibice, u mnie w szkole jak Barca wygrałą LM, to każdy tylko Bacelona i Barcelona, teraz jużtego nie ma, na top wszedł z nowu Milan i po części Manchester, nawet z Barcy się na Real umią przenieść niektórzy, a przypomne że prawdziwego kibica poznaje się po porażkach swojego klubu a nie po zwycięstwach! nie ma się czym przejmować to puchar anglii tylko, po meczu z tottenhamem podnieśli się jak mistrzowie, teraz też dzadzą rady!!!! ZOBACZYCIE!
...go Gunners, go for glory...
Jezu co za many, to jest komentarz użytkownika gonner92. To nie mój koment!!! Człowieku trochę pomyśl!
Ziomek to nie ja cię nazwałem Mułfan przejrzyj komentarze lepiej. :)
przeczytaj wczesniejszy komentarz swoj
Arlo >> dokladnie!! MUŁFAN jest zalogowany od dzisiaj
MułFan sorka;p
Pokaż mi gdzie nazwałem cię MUŁAN???!!! Ubzdurałeś se coś i wciskasz kit.
Zle to ujołem z rezerwami...faktycznie byliscie oslabieni na wlasny rachunek bo Wengerowi nie chce sie sprowadzac wartosciowych pilkarzy na lawke...Faktycznie sie dzisiaj zarejestrowalem chcialem wczesniej... Nie mam zamiaru sie spolchwalac po porazce bo ani mnie ona tak bardzo nie zadowolila wole takie ligowe spotkanie chociaz ono i tak inaczej bedzie wygladac... Gooner92 a Ty mislisz ze mnie nie wkurzaja wypowiedzi sezonowych kibicow Man U typu CFC AFC LFC to szmaty cieniasy i rozne takie *******y?? Ale wasi kibice sezonowi nie sa lepsi tez jada na Man U. Moze sie faktycznie wymadrzam ale kto powie ze mowie nieprawde?? Patrz np na takiego Arlo sam nazwal mnie MUŁAN a Ty masz pretensje do mnie o kibicow Man U. Wy nie umiecie kibicowac normalnie bez wyswisk( mowie do Kibicow obu klubow). Wasi kibice tez siedza na naszych stronkach w celach obrazliwych a czy ja powiedzialem cos zlego na AFC?? Nie normalnie chce se podyskutowac nie spolchwalajac sie a wy na mnie agresora....z jedenj strony mowicie ze po was splynelo po mnie tez bo to puchar niby wazny ale jednak nie wiec?? pozdro dla normalnych kibicow AC (nie sezonowych bo tacy nie sa kibicami)
Arlo >> dokladnie!! MUŁFAN jest zalogowany od dzisiaj... dokladnie dzien po tej porazce... i co z tego, ze przegralismy...? nie psioczylismy na was po remisie z Tottenhamem ani po porażce z Man City... a wy po naszym jednym potknieciu JEZDZICIE PO NAS...:/
PS. Tak sobie myslalem kiedy skonczy sie nasza wspaniala seria bez porazki... no i prosze porazka z MU... lepiej w PA niz w PL... tyle dobrego...
MUFAN weź skończ ze swoimi wywodami, zarejestrowałeś się po porażce i gadasz teraz jaki ty to ekspert. Normalnie lepszy od Wengera.
MUFAN >> oczywiscie cieszylibysmy sie! ale nie w ten sposob... nie jestemy aroganccy... nie pisalibysmy "ManU to cioty, ****y czy szmaty". Zastanów sie...;/ a poza tym odowiedzialem na twoj komentarz, w ktorym napisales ze nie gralismy rezerwami... a wiec jak to nazwiesz?!:/ 4 zawodnikow z podstawowego skladu... i w ogole po co tu jestes?;/
ps lepiej jakby Eboue grał na prawej obronie hleb na prawej flance eduardo na lewej Adebayor z Bendtnerem w ataku i Flamini w srodku z Fabregasem Gallas Na Lewej obronie i senderos z toure na obronie. Wenger mowi ze wystawi w miare najlepszy sklad-tyle ze z*****y dla druzyn grajacych w europejskich pucharach terminarz nie jest korzystny. PL ma to gdzies i wy jestescie poszkodowani przez kontuzje i mala lawke rezerwowych...
gooner92>ale kogo to jest wina ze macie takie problemu? Manchesteru. To Wenger mowi ze macie wystarczajace liczbe graczy a tu klops... Podziekujcie mu za polityke transferowa-sorka za brak uzupelnienia lawki kompetyntnymi graczami ktorzy moga z latwoscia zastapic pierwszy sklad przynajniej po czesci....a poza tym ciekawe czy kibice AFC by sie nie cieszyli jakby z Manchesterem wygrali 4:0. Napewno byscie plakali.... oto chodzi w kibicowaniu. Masz racej lidera nam szybko nie oddacie i mozliwe ze wcale go nie oddacie-dowiemu sie tego w maju...
MUFAN >> a to nie rezerwa? a wiec tak... z podstawowego składu zagrali od pierwszych minut Gallas, Fabregas, Hleb i Eduardo... to jest 4/11 zespolu...:/ Toure i Eboue wrócili z PNA... to był ich pierwszy mecz... Clichy i Sagna stanowią o sile naszych "skrzydeł"... nie rozumiem co cię śmieszy? -.-
Teraz na stronach ManU się z nas śmieją... lecz to my jesteśmy liderem! I łatwo go nie oddamy! Gotuję się w śrdoku jak czytam ich wypowiedzi...:[
zgadzam się ale trzeba wziąść pod uwagę że inne dr€żyny też mają kontuzję musimy jak najszypciej zapomnieć o tym meczu GLORY ARSENAL
no własnie Cesc jest już przemęczony... :///
mnie nie pokoi fakt ze drugi rok z rzedu nie omijają nas kontuzje i to jest przyczyna wielu porazek bo z powodu kontuzji tacy gracze jak Fabregas grają non stop bez przerwy w kazdym meczu bo inni sa kontuzjowani
mecz z MU w kwietniu wcale nie zadecyduje o tytule ale równa forma zespołu przez cały sezon, jeśli arsenal będzie grał tak jak przez pierwszą część sezonu to tytuł będzie nasz, ponawiam pytanie, wie ktoś jak z rosickim? ile pauzy?
modlmy sie aby nie bylo powtorki w kwietniu...:/
MUFAN zgadzam sie z toba... Arsenal nie gral optymalnym skladem ale MU tez nie gralo... zobaczymy teraz z Milanem jak zagramy... bo taki wynik jeszcze z MU to nie jest powdo do dumy...
to dopiero byl horror, mam nadzieje ze to sie wydarzylo poniewaz Arsenal chce pokazac ze skupil sie na Lidze i LM i ze to byla taka zlewka...bo jak nie to zaczynam sie obawiac :/
właśnie ja teżo to samo pytam...;/ nikt nic nie wie?"
z tego co wiem Rosicky ma kontuzje ściegna udowego. Nic nigdzie o nim nie pisze. Może ktoś wie coś wiecej na temat Rosickiego???
Dobra meczu nie było i tyle teraz Milan a potem Birmigham, na tym się koncentrujmy, a nie wspominajmy to co było.
no11 graczy nie bylo, wiec nie mozna tutaj powiedziec ze wenger nei dba o lawke rezerwowych, poczatek sezonu jak nie bylo kontzuji to przypomne ze lawka Arsenalu byla silniejsza niz lawka ManU,- to słowa Tomasza Smokowskiego z meczu Arsenal - Tottenham (2:1) przypominam, wciąż mnie męczy jeden dylemat, co z rosickim;p
zapomnialem o Rosickim ale Wydaje mi sie ze Hleb to to tez bd gracz;p
Smiesza mnie wypowiedzi-gralismy rezerwa-zgodze sie graliscie bez bocznych oborncow jednego srodkowego pomocnika i napastnika(podstawowego).Byli to Sagna, Clichy(zajbesity lewy obronca wg.mnie lepszy od poprzednika Ashleya Cola dwa razy) Flamini i Adebayora a jak juz sie ktos uprze to Alumunia choc Lehman to dla mnie klasa swiatowa gdyby nie on to bylby wiekszy wynik(prosze mnie zle nie odebrac szczegolnie sezonowe dzieci). Ze strony ManU Teveza Giggsa Scholsa Ronaldo. Czyli po 4 podstawowych teoretycznie nie było. Wiec jaka lawka rezerwowych skoro pomoc byla pelna??Wenger ma jeden problem-swietnie kreuje nowych wspanialych graczy ale nie dba o lawke rezerwowych> Fabregas na poczatku sezony myslalem ze bedzie walczyl o korone strzelcow a teraz to go nie poznaje z meczu na mecz coraz slabiej...wniosek(przemeczenie) Nie macie lawki rezerwowych. Nie mowie ze musi ale moze wam sie to odbic w razie powazneijszych kontuzji w ciagu sezonu i przegracie PL LM i bedzie dupa z tego sezonu. Wzmocnicie Obrone i wtedy bedziecie bardzo mocni a w razie szpitalu w obronie praktycznie jestescie jak dziurawy ser. Pozdrawiam normalnych kibicow AFC jak i MUFC;p
bez rosickiego sagny flaminiego i clichego dalej nasza obrona bedzie kulawa a pilki nie beda dochodzily do napastnikow...
Przed chwią oglądałem bramki z meczu powiem tylko jedno wchodzili w nas jak w masło. Musimy o tym zapomnieć i zagrać tak jak po blamażu z Kogutami.
racja, fabregas na razie jest cieniem samego siebie w porownaniu z meczami z poczatku sezonu, mysle ze jak zagra rosicky na lewej w srodku fabregas z flaminim clichy i sagna adebayor to bedzie dobrze, a co do RvP mysle ze wenger przyszykuje niespodzianke , ponawiam pytanie, nie wiecie na jakim etapie kontuzji jest rosicky?
a ja nie wyobrażam sobie grać z Milanem bez Rosickyego, Flaminiego i Clichego. Mam nadzieje że wrócą przede wszystkim Rosicky i Almunia. Bo Adebayor, Clichy i Flamini to raczej zagrają. A o powrocie van Persiego to chyba możemy narazie zzapomnieć :/
arsene wystawił nie najlepszy skład na ten mecz i dlatego przegraliśmy, ale zrobił to by oszczędzać zawodników na mecz z milanem
ja tak samo, dlatego mam obawy czy rosicky zagra czy nie, on potrafi grać niesamowicie, nikt nic nei wie o jego kontuzji?
Na Milan potrzebny jest zawodnik który walczy o każdą piłkę. Takim zawodnikiem jest Rosicky i szczerze mówiąc bez niego niewyobrażam sobie arsenalu w środe.
oby chłopaki jak najszybciej zapomnieli o tym meczu i skupili sie juz tylko na meczu z Milanem:) ostatecznie to i tak my bedzimy królowac:)))
kto wie co z rosickim? :P
Dobra poramy z nimi o Tarcze Dobroczynnosci!:P
eeeeeeeeeeeeeeeeetam.... brak komentarza 4:0
fabregas19 powinienes sie leczyc, po co w ogole piszesz tak durne komenty nie masz co robic czy co?
Rosicky zaginął w lesie:-)Razem z 7 krasnoludkami:-)