Pogrom na Goodison Park! Everton 1-6 Arsenal! +video
15.08.2009, 19:52, Szymon Ortyl 321 komentarzy
Mecz na Goodison Park był prawdziwą piłkarską ucztą. Kanonierzy nie zawiedli i zaprezentowali niesamowite umiejętności.
Zawodnicy Arsenalu w pierwszych minutach zaliczyli masę niecelnych podań, często wynikających z braku wyczucia odpowiedniego tempa biegu kolegi z drużyny. Everton był zespołem bardziej zgranym, z większym pomysłem na grę. W 6. minucie pierwsza groźnie wyglądająca akcja Kanonierów – Bendtner ładnie zagrał piłkę do Van Persiego, ten mu ją odegrał, lecz defensywa przeciwnika skutecznie uniemożliwiła mu strzał chwytając go w tzw. „kleszcze”. Minutę później świetne długie podanie dostał Pienaar, lecz Sagna, który zaspał przy tej akcji, w porę zdążył wybić mu piłkę spod nóg. Pod koniec 8. minuty sprzed pola karnego szczęścia próbował Bendtner, lecz jego strzał był mocno niecelny.
Arsene Wenger, mimo swoich pełnych wiary w sukces słów, wyglądał na dość zafrasowanego. W 10. minucie brzydko kopnięty został Sagna, w wyniku czego potrzebna była interwencja służb medycznych. W 12. minucie w polu karnym z piłką znalazł się Van Persie, lecz ta odskoczyła mu za mocno i nawet jego popisowy strzał po obrocie o 180 stopni nie zagroził Howardowi. W okolicach 16. minuty Everton zaaplikował piłkarzom z Londynu serię groźnych dośrodkowań, lecz wszystkie z nich zostały wybite przez obrońców. Dobrze spisywał się Thomas Vermaelen, który raz po raz blokował strzały przeciwników.
W 21. minucie dość duży błąd popełnił wyżej wymieniony Belg, gdyż pozwolił się wyprzedzić w polu karnym, na szczęście na posterunku był Almunia. Jak na razie bardzo dobry mecz rozgrywał Alex Song, czego nie można było niestety powiedzieć o Duńczyku Bendtnerze. Nie zachwycali również Fabregas i Arszawin.
I nagle, ni stąd, ni z owąd zrobiło się 0:1! Fantastycznym strzałem popisał się Denilson! Najpierw Bendtner ograł jednego z przeciwników, podał do Fabregasa, ten wyłożył piłkę Denilsonowi, który huknął z pierwszej piłki w samo okienko! Brawo Denilson! Arsenal prowadzi od 26. minuty!
Kilka chwil później bardzo niecelnie z rzutu wolnego uderzał Van Persie. W 32. minucie gorąco zrobiło się pod bramką The Gunners, na szczęście piłkarzom z Liverpoolu nie udało się przełamać naszej defensywy. Chwilę później po rzucie rożnym dobrą interwencją popsał się Vermaelen. W wyniku jego zagrania Everton otrzymał jeszcze jeden rzut rożny – piłka, odbita od jednego z piłkarzy, leciała dosłownie w światło bramki, lecz z linii wybił ją Denilson! Świetny mecz tego Brazylijczyka! Minutę później futbolówka znalazła się w siatce The Toffees, lecz wcześniej sędzia odgwizdał spalony.
I w 37. minucie trybuny znów oszalały! Po rzucie wolnym, z głębi pola, wykonywanym przez Van Persiego, kapitalną główką popisał się Vermaelen, nie dając żadnych szans Howardowi! Brawo Arsenal! Brawo Thomas!
Pod koniec 39. minuty drużyna w niebieskich koszulkach miała szansę strzelić bramkę kontaktową, jednak w polu karnym nie znalazł się nikt, kto mógłby przeciąć podanie ze skrzydła.
W 41. minucie było już 0:3! Rzut wolny wykonywał Fabregas, dośrodkował głęboko w pole karne, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Gallas i muśnięciem skierował ją do siatki! Kapitalne spotkanie Kanonierów!
W 44. minucie przed szansą, po raz kolejny, stanął Denilson, lecz w ostatniej chwili piłkę spod nóg wyłuskał mu Tim Howard.
Dwie minuty po regulaminowych 45. sędzia główny tego spotkania zakończył pierwszą połowę.
2 minuty po wznowieniu gry po fenomenalnym podaniu Robina van Persiego, niepilnowany Cesc Fabregas oddał strzał. Piłka przeleciała między nogami interweniującego Howarda i wpadła do siatki.
Mimo prowadzenia 0-4, podopieczni Arsena Wengera wciąż dążyli do podwyższenia rezultatu, jednak ataki Kanonierów były powstrzymywane w ostatniej chwili. Bramki Arsenalu bardo pewnie bronił Manuel Almunia, który bez problemu wyłapywał piłki po dośrodkowaniach pomocników The Toffies.
W 69. minucie kibice Evertonu przecierali oczy ze zdumienia. Na tablicy wyników widniał napis Everton 0-5 Arsenal. Po wznowieniu gry ręką przez Almunię, Fabregas przebiegł pół boiska i płaskim strzałem pokonał Howarda.
Gra Evertonu nieznacznie poprawiła się po wejściu na murawę Liusa Sahy, jednak piłka po jego strzałach przelatywała obok prawego słupka bramki Almunii.
W 89. minucie Andriej Arszawin, mimo iż naciskany przez 4 piłkarzy zdołał oddać strzał. Piłka prześlizgnęła się po bucie Dana Goslinga i trafiła w słupek. Tam czekał na nią Eduardo i podwyższył wynik na 0-6.
Po wznowieniu gry do ataku rzucili się piłkarze Evertonu. Almunia zdołał obronić strzał Pieenara, jednak przy dobitce Sahy był bezsilny. Francuz zdobył honorową bramkę dla Evertonu.
Kilka chwil później Andriej Arszawin dopadł do piłki przed polem karnym, jednak nie potrafił przerzucić jej nad leżącym na ziemi Howardem. Chwilę później sędzia zakończył mecz.
Everton był w dzisiejszym meczu tylko tłem dla świetnie grających Kanonierów. Na słowa uznania zasługują wszyscy piłkarze Arsenalu, a szczególnie Manuel Almunia, William Gallas, Tomas Vermaelen, Denilson, Alexandre Song, Cesc Fabregas oraz Nicklas Bendtner.
Skrót spotkania:
Everton: Howard, Hibbert(59’ Gosling), Lescott, Yobo, Baines, Osman(59’ Saha), Neville, Pienaar, Fellani, Cahill, Jo(59’ Rodwell)
Rezerwowi: Nash, Saha, Vaughan, Gosling, Rodwell, Duffy, Baxter
Arsenal: Almunia, Sagna, Gallas, Vermaelen, Clichy, Song Billong, Bendtner(63’ Eboue), Denílson, Fàbregas(73’ Ramsey), van Persie(73’ Eduardo), Arszawin
Rezerwowi: Mannone, Eduardo, Ramsey, Silvestre, Eboué, Gibbs, Mérida
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Świetny mecz Fabregasa, 2 asysty i 2 bramki, coś pięknego, Vermaelen też zagrał bardzo dobry mecz, ładnie czytał grę i przechwytywał niemal każdą piłkę. GO GO THE GUNNERS !
ekstra zwycięstwo, obrona bardzo dobrze, Song rewelacja, Bendtner imponująco, Cesc najwyższa klasa, Eduardo...ciekawe, ile on strzela goli na minutę... Arshavin cichutko, ale klasę też pokazał, podobnie RvP, Denilson świetny strzał i poza tym poprawny mecz, Almunia fantastycznie na przedpolu.
narazie jestesmy na 1 miejscu !! bo mamy najwiecej bramek !!
narazie jestesmy na 1 miejscu !! bo mamy najwiecej bramek !!
zajebiscie!!:D
nikt sie tego niespodziewal(nawet ja!^^)
brawo brawo i jeszcze raz super:D
oby tak do konca sezonu:))
narazie jestesmy na 1 miejscu !! bo mamy najwiecej bramek !!
zajebiscie!!:D
nikt sie tego niespodziewal(nawet ja!^^)
brawo brawo i jeszcze raz super:D
oby tak do konca sezonu:))
Coś niebywałego. Nieprawdopodbny początek sezonu. Lepszego wymarzyć sobie nie mogłem. Podchodziłem bardzo sceptycznie do tego spotkania, licząc na szczęśliwą wygraną, a tu nie wiedzieć dlaczego zobaczyliśmy ten Arsenal, który chcielibyśmy oglądać zawsze. :) Sześć strzelonych bramek, w dodatku na terenie Evertonu, który nigdy nie był dla nas łatwym rywalem, może robić wrażenie. Mam jednak nadzieję, że nasi piłkarze pozostaną skromni w tym co robią i w meczu z Celtikiem również zobaczymy tak świetny futbol z ich strony. :)
Dzisiaj jedynym negatywem była stracona bramka, przy której zagraliśmy zbyt nonszalancko, ale jeżeli wygrywa się taką różnicą bramek, to jak najbardziej można sobie na to pozwolić. :) Bendtner, Denilson i Song, czyli zawodnicy, których wcześniej niedoceniano dzisiaj byli najlepszymi graczami men of de meczami. ;) Nicklas bez problemu wywiązał się z gry na skrzydle, Brazylijczyk strzelił przepiękną bramkę i wreszcie zagrał tak jak na niego przystało, a Alex zdominował środek pola mimo, że w drużynie Evertonu grają tam Cahill i Fellaini. Coś niesamowitego. ;) Poza tym kapitalnie spisała się obrona, a zwłaszcza Vermaelen i Gallas, którzy nie dość, że przez cały czas nie popełniali żadnych błędów, to jeszcze strzelili po jednej bramce. Teraz jestem bardziej spokojny o nasz środek defensywy, ale przydałby się jeszcze jeden obrońca. ;) Problem w tym, że Wenger po takim meczu nie będzie widział powodów, by go kupować... ;)
Trudno stwierdzić czy to my zagraliśmy tak świetnie, czy Everton pokazał się z tak fatalnej strony. Mam nadzieję, że chodziło o to pierwsze, bo chciałbym, żeby Arsenal grał tak do końca sezonu. :) Prawdą jest, że 'The Toffees' grali bez kilku podstawowych zawodników, ale skoro my również poradziliśmy sobie bez ich pomocy, to niby czemu mamy nad tym rozmyślać? ;) Liczy się tylko to, że wygraliśmy i pokazaliśmy wszystkim, że będziemy walczyć o najwyższe trofea. :)
W końcu połączyliśmy styl gry ze skutecznością. Jeżeli każdy mecz będzie wygląd jak ten z Evertonem, to jestem pewien, że nie musimy z niego rezygnować. :) Jeden z kilku ważnych sprawdzianów w sierpniu mamy już za sobą. To dobrze rokuje na przyszłość, ale teraz powinniśmy skoncentrować się nad tym, jak wygrać z Celtikiem i zagrać w LM. Póki co pozostajemy jednak liderem i aby tak zostało już do końca tego sezonu. :)
Six goals, one game! To musiał być Arsenal! :)
Kurcze gol Denilsona był klasy światowej, trzeba dać mu szansę! Będzie dobry! A popis Cesca i van Persiego miodzio ta 2 bramka Cesca to podobna do tej z Milanem z LM na San Siro :D Teraz już nie wolno nas skreślać z Big Four! Ciekawe co powie Wenger :D
Miałem przyjemność obejrzeć całe spotkanie i jestem pod wrażeniem tego co zaprezentowali Kanonierzy zważywszy na to, że graliśmy bez kilku kluczowych zawodników. Bardzo dobry mecz rozegrał Song. Vermaelen pokazał, że można na niego stawiać i kolejny środkowy obrońca chyba jest zbędny (przynajmniej w tym okienku).
Wysoka wygrana na inauguracje sezonu z dość dobrym przeciwnikiem napawa optymizmem, ale zobaczymy co będzie dalej. Myślę, że Arsene mógłby jeszcze w tym okienku zainwestować w jakiegoś ogranego napastnika i sezon jest nasz!
Z taką grą za tydzień z Portsmouth to powinien być tylko spacerek ale wcześniej taki sam pokaz umiejętności musimy zaprezentować na Celtic Park.
A co do nowego serwera to chyba będziemy musieli na niego zrobić zrzutkę... :)
Kogo nazwisko było na koszulce którą wziął Fabregas po strzelieniu gola ??
Mecz świetny nikt sie chyba tego nie spodziewał brawo!
Jak tu nie kochać tego klubu ? :D ; *
Bardzo zainponowal mi Song ;) oraz Vermaelen
Aa wogole cały zespoł zagrał zajebiscie ; p
ps
Jedyny minus tego zwyciestwa to to ze Wenger zapewne wywnioskuje ze nam juz nikogo nie potrzeba i nie kupi nikogo ;pp ale i tak sie ciesze ;)
Taki Arsenal chcialby ogladac zawsze ! Wymarzony poczatek sezonu , szkoda ze Arszawin nic nie wbil;]
Cesc....... :)
Ten Pan z 52 na koszulce to...?? Napewno ten stary, zdrewniały Nikolas?
Kurde ale Bendtner gra.. brawo brawo brawo, Song takze beda z neigo ludzie
caly TEAM AMAZING :D
piekny mecz. zaluje troche tego gola w koncowych minutach, almunia zrobil wszystko co mogl. fajnie sie ten mecz ogladalo
wymarzony początek sezonu ; ** Arsenal !!
Inauguracja marzenie. Arsenal gromi Everton w pierwszym spotkaniu. Sześć strzelonych bramek, jedna stracona. Wspaniały mecz Kanonierów, wspaniały mecz Fabregasa. Coś niesamowitego!
Powiem wam szczerze, że nie spodziewałem się takiego początku sezonu w wykonaniu Arsenalu. Ok, liczyłem na wygranie a nawet wiedziałem, iż zwyciężymy. Ale takim wynikiem? Tego się nie spodziewałem, jestem zaskoczony i jednocześnie ogromnie szczęśliwy. Kto wie? Może Wenger wreszcie zamknął usta krytykom? Może wreszcie przyszedł nasz czas? Nie można tego mówić po jednym meczu, to doskonale wiem. Ale czy dzieciaki Wengera dorosły? Oby, oby. Nawet nie wiecie jakbym tego chciał. Prawdziwy sprawdzian dopiero 29 sierpnia na Old Trafford, a jeszcze wcześniej 18 na Celtic Park. Wtedy okaże się, czy nie jest to jeden wyskok?
W tym meczu świetnie pokazał się nowy nabytek, Thomas Vermaelen. Belg był nie do przejścia w obronie i popełnił jeden błąd (nie trafił wślizgiem), ogólnie zagrał naprawdę świetnie. Do tego bardzo ładna bramka w debiucie. I gdzie są Ci, którzy mówili mamy za mało centymetrów? I Gallas i Vermaelen strzelili bramki głową. Kolejnym zawodnikiem, który dziś się pokazał by Song. Kameruńczyk podobnie jak i Wenger zamknął usta krytykom. Nie odstawiał nogi, świetnie wychodził z piłką, zastawiał się, dryblował. Wreszcie dorósł do pierwszej jedenastki.Ogólnie Kanonierzy zagrali fantastycznie w obronie, a stracona bramka o niczym nie świadczy.
Jeśli chodzi o atak to i Bendtner, van Persie, Fabregas. Wszyscy mnie oczarowali. Nicklas zaczyna grać jak na taki talent przystało. Fenomenalnie dryblował, świetnie wychodził, podawał. Gorzej w obronie, ale i tak nieźle sobie radziliśmy. Fabregas strzelił dwie bramki, zaliczył dwie asysty, był prawdziwym kapitanem na boisku. Prawdziwym liderem. Van Persie świetnie się zastawiał, podawał, kilka razy postraszył Howarda. Brawa!
W tym meczu wszystko nam się udawało. Byliśmy skuteczni, wreszcie zaczeliśmy zdobywać bramki z stałych fragmentów gry. Jeśli Arsenal będzie strzelał tyle bramek każdemu rywalowi, będzie grał w takim stylu to kto wie? Może słowa Wengera są prawdą? Celujemy w mistrzostwo? Narazie nie ma co napawać się hurraoptymizmem, a wnioski będzie można wyciągnąć po 3-4 kolejnych meczach. Mimo wszystko fantastyczne spotkania, fantastyczny początek sezonu! Celtic Park, nadchodzimy!
And it's Arsenal,
Arsenal FC,
We're by far the greatest team,
The world has ever seen!
wymarzony początek sezonu ; ** Arsenal !!
Coś fantastycznego! Świetna niespodzianka! A przecież gramy bez kluczowych zawodników! Brak Theo,Samira,Rosickiego czy chociaż Diabiego był zupełnie nieodczuwalny...Brawo:)!
Ja jak oglądałem mecz to byłem w szoku xD Celtic musi się teraz bać :D Go Go Gunners!!!
Ma ktoś link ale żeby się dało ściągnąć a nie tylko obejrzeć ?
Gdy Fabregas zszedł Arsenal przestał konstruować piękne akcje. On jest bez wątpienia silnikiem kanonierów!
poklok.net/video-football-highlight/video-football64.html - wszystkie bramki:)
Bardzo dziękuje wam Kanonierzy, za bardzo udany początek sezonu ;)
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takiego pogromu w naszym wykonaniu.
Cały zespół grał fantastycznie, zwłaszcza w pierwszej połowie i do czasu gdy na boisku był Fabregas, RvP i Bendtner. No może troszkę gorzej zaprezentował się Arshavin. Zupełną metamorfozę przeszli wcześniej wspomniani van Persie i Niklas.
Świetnie grał Varmaelen, Song i Gallas. Debiut marzeń Belga. ;D
Graliśmy swoją piłkę; ultraofensywną, piękną, kombinacyjną i szybką.
Ciut gorzej było po tym jak weszli zmiennicy, ale i tak nadal na bardzo wysokim poziomie.
Nawet kiedy prowadziliśmy już trzema bramkami nie zwolniliśmy tempa i nadal parliśmy, niezwykle skutecznie z resztą do przodu. No i przyniosło to skutek!
Obrona także spisywała się bez zarzutu (oprócz może dwóch interwencji pod koniec spotkania, zwłaszcza tego zagrania Sagny).
Ale z drugiej strony nie ma co popadać w zachwyt. Czekają nas kolejne mecze, kolejne szczeble do sięgnięcia po mistrzostwo.
Trzeba się maksymalnie skoncentrować na kolejne potyczki, niezależnie od formy i klasy rywali. Jeżeli będziemy nadal tak skoncentrowani i pokorni przyniesie to wymierne korzyści na koniec sezonu. Nie patrzeć na poczynania innych ekip, myśleć tylko o tym, żeby jak najlepiej wykonać swoją robotę.
I tego musimy się trzymać.
Będzie dobrze, tylko Arsenal musi konsekwentnie dążyć do samodoskonalenia się.
Arsenal aż po grobową deskę!
Go Go The Gunners!!! ;D
Jeżeli w każdym meczu będziemy strzelać tyle bramek to na pewno słowa Wengera staną się rzeczywistością na koniec sezonu. Mam nadzieję, że we wtorek Celtic będzie musiał pozbierać się po podobnej porażce jak dzisiaj Everton:) Na dzień dzisiejszy jest dobrze... a nawet trochę więcej niż dobrze.
ma ktos jakis skrót meczu
Takie miejsce w Tabeli do samego końca ma być ;D
Żeby ta forma ich nie opuszczała do końca sezonu
ciesze sie z postawy CESCA .
zauważyłem od niedawna powrót do formy Fabregasa
Song dzisiaj czyścił wszystko. Pojawia się pytanie czy rzeczywiście potrzebujemy nowego DP?
Kiedyś przed zakupem Vermealena napisałem o nim, ze to sobowtór Vidica pod względem gry i ktoś mnie wyśmiał. Dzisiejszy mecz pokazał, że nie do końca się myliłem :P
Mam nadzieje, że we wtorek z Celticiem też tak zagrają i po pierwszym meczu będziemy już prawie pewni awansu :)
Wygrana w takim stylu baaaardzo cieszy :)
Świetny mecz 'Kanonierów' i w pełni zasłużone wysokie zwycięstwo. Każdy piłkarz Arsenalu zagrał dzisiaj naprawdę dobrze i mam nadzieję, że często w tym sezonie będziemy oglądać podobne spotkania w naszym wykonaniu ;)
suuper meczyk :pp szkoda że arshavin nie strzelił:DD ale jest ok:ddd brawoo kanonierzy!!!!
Coś wspaniałego, skuteczność, strzały z dystansu, gole po stałych fragmentach, niebywale piękna gra, pewność Almuni, to jest to czego Arsenalowi brakowało. Wielkie brawa!
Fenomenalny mecz Arsenalu!!!!!!!!!
Arsenal na zawsze, Arsenal do końca..!! :D
Jak najwiecej meczy z takimi wynikami..!! :D
już wiem dlaczego Arsene nie kupował DP. Song znakomicie!
Ciut szkoda straconej bramki, ale wynik marzenie:)
Jest super, nie ma co się dać, a Vermealen zagrał super, lepiej niz Toure w ogóle nie było widać jego nieobecności, Fabregas - PRAWDZIWY KAPITAN!, Song - DP zajefajny!!! W ogóle wszyscy dostają po 9, a Fabregas 9,5!!!
a takiego pogromu sie nie spodziewałem O.o brawo dla naszych Kanonierów! oby więcej takich meczów w sezonie. I z niecierpliwością czekam na nowy serwer ;)
brawa! Szkoda tej ostatniej bramki, ale trudno. Mecz swietny. Song, Denilson i Bendtner grali naprawde 10x lepiej niz w ostatnim sezonie. Oby tak dalej!
Wenger, Fabregas, Denilson i Bendtner pokazali klasę. Z dobrej strony też zaprezentował sie Vermaelen! :D
GENIALNIE !! I jednak bez Ade i Toure umiemy sobie poradzić ;] Vermealen !! ;]
Tak cały sezon będziemy grali, mówię wam. xD
Super :_) niedosyt mam tej straconej bramki reszta Cool :D