Pogrom w końcówce, Arsenal 4-1 West Ham
22.04.2018, 15:27, Łukasz Wandzel 2125 komentarzy
Mecz derbowy między Arsenalem a West Hamem okazał się był pierwszym po ogłoszeniu przez Arsene'a Wengera, że po sezonie pożegna się ze stanowiskiem menedżera The Gunners. Wieść o odejściu francuskiego szkoleniowca po ponad dwudziestu latach nie sprawiła jednak, że piłkarze odnaleźli w sobie ukryte dotychczas pokłady energii i nagle zaczęli grać o klasę wyżej. Do przerwy w starciu Młotów i Kanonierów oglądaliśmy ten sam stary Arsenal nie grający ani trochę lepiej, ani trochę gorzej. Arsenal potrafi pięknie wygrywać, fatalnie przegrywać, czy wymęczyć zwycięstwo przeciwko ekipie, z którą bez problemu powinien się rozprawić. Po rezultacie trudno powiedzieć, że dzisiejsze popołudnie to była droga przez mękę, ale sam wynik kompletnie uległ zmianie dopiero w końcówce. Najważniejsze jest zwycięstwo, ponieważ zawodnicy powiększyli nieco przewagę nad Burnley i nie muszą tak bardzo uważać, żeby nie wypaść z top six. Teraz mogą w zupełności skupić się na czwartkowym starciu półfinałowym z Atletico Madryt.
Składy, w jakich zagrały oba zespoły:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Koscielny, Mustafi, Monreal - Elneny (45' Maitland-Niles), Xhaka, Ramsey - Iwobi (70' Aubameyang), Lacazette, Welbeck (88' Chambers).
West Ham: Hart - Zabaleta, Ogbonna, Rice, Cresswell, Masuaku (86' Carroll) - Kouyate, Noble, Fernandes (60' Lanzini), Joao Mario (60' Chicharito) - Arnautović.
Arsenal od początku przejął inicjatywę i przeważał na boisku, starając się zagrozić bramce Harta. Jednak nie oznaczało to morderczych ataków ze strony Kanonierów. Podopieczni Arsene'a Wengera dominowali w posiadaniu piłki przez cały czas, ale mimo to mieli bardzo duży problem z trafieniem do siatki i nie udało się im to aż do przerwy. I choć nie dawali swoim przeciwnikom szans na to, aby byli w stanie zagrozić Davidowi Ospinie, to wystarczyłaby przecież jedna kontra, żeby dominujący Arsenal stał się przegrywającym Arsenalem.
Mimo przewag w liczbie wykreowanych sytuacji, raz po raz marnowanych przez Welbecka lub innych, to istotniejszą sprawą była kontuzja, jakiej nabawił się... Mohamed Naser Elsayed Elneny. Reprezentant Egiptu ucierpiał tuż przed końcem pierwszej połowy i nie dał rady kontynuować gry. Sytuacja wyglądała poważnie, gdyż ulubieniec kibiców Arsenalu opuszczał murawę na noszach.
Na początku drugiej połowy widać było, że niewiele uległo zmianie w grze obu zespołów w porównaniu do pierwszych 45. minut. Kanonierzy znowu wzięli się za obleganie pola karnego West Hamu, lecz tak samo jak wcześniej brakowało ostatniego podania lub wykończenia, po którym zawodnicy z armatką na piersi mogliby cieszyć się z gola. Nie zmieniła się także ostra gra Młotów, co pokazał choćby faul Zabalety na Welbecku.
Podopieczni Davida Moyesa najwyraźniej byliby zadowoleni z bezbramkowych derbów, bo mogliby dopisać na swoje konto jeden punkt. Nacho Monreal udowodnił, że ta wizja nie ma racji bytu, ponieważ otworzył wynik spotkania. Hiszpan uderzył nogą po podaniu z rzutu rożnego, czym zupełnie zaskoczył Harta. Futbolówka skozłowała, więc angielski bramkarz nie mógł udanie interweniować.
Jedyną szansą gości było skupienie się na ataku i podjęcie próby wyrównania, dlatego na murawie pojawili się Lanzini i Chicharito. Do tej pory West Ham nie istniał w ataku. I to błyskawicznie uległo zmianie, ponieważ kilka minut później Arnautović doprowadził do wyrównania silnym strzałem po podaniu Manuela Lanziniego. To wszystko za sprawą tego, że momentalnie Młoty zmieniły swój styl gry na niezwykle ofensywny, żeby po strzelonej bramce znowu zacząć tylko się bronić.
Po rozum do głowy poszedł też sam Arsene Wenger, działając w podobny sposób. Dokonał zmiany z przodu, wpuszczając Pierre'a-Emericka Aubameyanga, który nieoczekiwanie usiadł dziś na ławce rezerwowych. Gabończyk zmienił Alexa Iwobiego. Zmienił też wynik spotkania w 81. minucie dzięki swojej "asyście". Zaczęło się od wrzutki Aarona Ramseya, która... okazała się dośrodkowaniem na miarę gola, ponieważ Aubameyang nie dotknął lecącej łukiem piłki, ale swoją pozycją sprawił, że skonfundowany Hart nie wiedział, jak ma zareagować.
Na tym się nie skończyło, bo tuż po chwili gola dołożył Alexandre Lacazette. Futbolówka wpadła do siatki po rykoszecie. Francuski napastnik podbudował się znacznie zdobytym golem i po chwili zdobył kolejnego, ustanawiając tym samym wynik spotkania na 4-1. Trudno powiedzieć przy takim rezultacie, że Kanonierzy wymęczyli zwycięstwo, ale do 80. minuty, kiedy było jeszcze 1-1, nie dało się powiedzieć, że był to wspaniały mecz w wykonaniu Arsenalu. Pogrom rozpoczął się w końcówce i pomógł zwyciężyć jedno z ostatnich spotkań pod wodzą Arsene'a Wengera.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z WHU!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@arsenallord: Kontuzje kontuzjami, ale jeszcze ma sporo czasu bo dopiero 24 lata:-P Myślę, że nawet bez kontuzji nigdy nawet nie zbliżyłby się do poziomu Lewego ale to nie ma co gdybać. Życzę mu kariery większej niż Maradona, ale wciąż mam przed oczyma te dziesiątki(?) zmarnowanych setek sprzed kontuzji heh
@rreddevilss:
Bo dla mnie liczy się efekt, na "ładną grę" już się napatrzyłem trochę w tym Arsenalu i chyba każdy zamieniłby ją np. na grę United Sir Alexa, która piękna nie była, ale efekty były nie najgorsze ; )
Generalnie to przyszło u mnie z czasem, kiedyś też patrzyłem na to wszystko w podobny sposób co koledzy , tylko ładna gra, bo trzeba robić show. Jednak zacząłem doceniać show również tych aktorów, którzy rozbijają ataki, którzy sprawiają, że rywal nie wie co ze sobą zrobić, że nie może czegoś zrobić, ukąsić.
Ja często rozmyślam nad Krychowiakiem. Ciekawe czy jakby trafił do Arsenalu to czy by potrafił rządzić jak w Sevilli.
Mertens wyżej niż Napoli już nie pójdzie.
@Qarol: Mertens w maju skończy 31 lat.
@Qarol:
Widzę że akurat Ty przebolalbys defensywny styl, większość jednak tego nie widzi z tego co widziałem :D
Nie dzisiaj i nie jutro, ale on ma już 30 lat.
@RIVALDO700: Czemu Martens miałby odchodzić>
@arsenallord: Nie przesadzałbym jednak az tak ,heh. Lewy jest na innym poziomie od Milika. Milik tak naprawdę w karierze był numerem 1 tylko Ajaxu. Nawet w Górniku nie był wielka gwiazda. Lewy to nr 1 - Lecha Poznan,Bvb i Bayernu.
Ciekawe czy Milik stanie się numerem 1 Napoli w napadzie po odejściu Mertensa. Nie wiem kim dziś Napoli może zastąpić małego Belga. Tak czy siak nie będzie to mega nazwisko, bo dzis takich mało na 9, a do Napoli i tak nie ruszą zbytnio. Jeśli Milik nie da ciała to ma fajnie utorowana drogę do topu tylko pytanie czy da rade to udźwignąć.
oglada ktos gsw - sas? no zobaczymy czy durant pociagnie i spurs zlapia sweepa
Hahahah na canal+ w sport news powiedzieli "Anthony lacazette"
Będzie ciekawie we Włoszech w samej końcówce. Juve ma dwa ciężkie wyjazdy, Napoli raczej luz, ale ten luz może być złudny i oby się nie wyłożyli.
Myślę, że Juventus gdzieś zgubi, oby nie zgubiło Napoli.
Milik to chyba mój ulubiony polski piłkarz. Podejrzewam, że gdyby nie te kontuzję to zrobiłby większą karierę niż Lewy.
Finał Kruka spoko. Podejrzewałem kto był porywaczem i się sprawdziło.
Patrząc na sukcesy trenera Juve z ostatnich trzech czy czterech lat, nie wiem czy jest lepszy szkoleniowiec od niego pod tym wzgledem. Czasami potrzebna jest zmiana, a w przypadku Włocha chyba musi ona nastąpić. Super byłoby go zobaczyć w Arsenalu.
@hot995:
Faktycznie dramat, bo przecież ci co dominują nigdy nie przegrywają meczów ; )
Ciekawy czy Aaron i Jack zostaną , Jackowi kończy się kontrakt po tym sezonie a Aaronowi po następnym.
Przeglądałem swoje grupy i na coś takiego się natknąłem.
https://web.facebook.com/groups/1760908954191521/?ref=group_browse_new
Brawo Napoli! @TheBestGooner: Dlatego że po Arsenalu jest to mój drugi klub od dziecka. Gra tam dwóch Polaków, mam już dość tego przeważnie nudnego Juventusu i przede wszystkim dlatego, że byłem tam, chodziłem na mecze i atmosfera jest wręcz niewyobrażalna. Kiedy jeszcze nawet się nie śniło nikomu o jakimś rodaku w tym klubie, gdy "obcy" mi ludzie dowiedzieli się że jestem Polakiem to na stadionie piwo mi przynosili(obcokrajowcowi!) , "kibicki" zagadywały, ludzie nie jacyś wrodzy czy choćby niechętni, tylko naprawdę mili i w ogóle żyjący futbolem. Klub teraz gra ładną piłkę i za to wszystko od x lat jestem za nimi. Forza Partenopei! :-)
Widzę, że znowu kolejny, który płaci za swój minimalizm i zachowawczość zaraz po Mourinho. Pytanie, czy zapłaci ostatecznie. Byłoby ciekawie, gdyby Juventus przerżnął Scudetto po takim żałosnym występie jak dzisiaj. Ten mecz pokazał, dlaczego Allegri jest u mnie na czarnej liście trenerów do przejęcia schedy po Wengerze. Wyczekiwanie na błąd rywali, statyczność, oddanie inicjatywy i na dodatek wszystko to na własnym stadionie. Wprost nie mogę się doczekać, żeby oglądać Arsenal pozwalający tłamsić się Liverpoolowi, City czy Tottenhamowi. Szanuje faceta jako szkoleniowca, bo jest jednym z najlepszych fachowców na świecie, ale od Emirates niech trzyma się jak najdalej.
@Marioth
Może pijany, może mu się bardzo podoba, może to nie był tatuaż na stałe jakich pełno w filmach.
@Kysio2607: Jakim trzeba być debilem żeby sobie coś takiego zrobić.
Żeby jeszcze jakiejś legendy Arsenalu na klacie... ale gościa, którego może tutaj nie być za rok... i jeszcze na dupie...hmm :| :D
Co do obrońców to Umtiti jest do wyjęcia za 60 mln euro. Wystarczy, ze ktos wpłaci.
Ten Sarri wykonuje świetna robotę w Neapolu :D
@Marioht: na to wygląda haha xD
Zdelegalizować Juventus. Znowu byłem zmuszony oglądać ich mecz i dla mnie definiują antyfutbol. Ciągle grają absolutną kupę, czasem odpalą na 10 minut i strzelą bramkę czy dwie na wagę zwycięstwa. Dzisiaj nawet nie odpalili, przy okazjach do kontry podanka do Buffona. Dziwne, że nie wpadła bramka po tym rykoszecie z wolnego, to byłby typowy Juventus.
@Kysio2607: Co to w ogóle jest?
Tatuaż na dupie?
Ten chłopaczek jak stanie bokiem to go nie widać. ;-)
Widzieli fotę diama z Lacazettem?
https://www.instagram.com/p/Bh4isXDFm8W/
@MartinJack: wiem, o tym mówię, być może trochę chaotyczna wypowiedź z mojej strony :D
#Chopinno Napoli ma o 10 bramek mniej od juve
@TheBestGooner: w moim przypadku dwóch Polaków, niechęć do Juve i urozmaicenie ligi poprzez przerwanie hegemonii
@TheBestGooner:
Juve już wystarczy tych mistrzostw czas na zmianę .
@schnor25: myślę, że po tym jak LFC zapłaciło 78 za VVD, Napoli może sobie zawołać 100 milionów, tak jak Lazio za Savicia
@polishbrigadesx: a rzeczywiście. W takim razie ma 1.5 punktu. Bilans +10 względem Napoli nie do przebicia :/
@TheBestGooner: A czemu nie? Chociaż będzie jakieś urozmaicenie w Serie A.
@Chopinno: Juventus wygrał w Neapolu 1-0.
Czemu was tak cieszą szanse Napoli?
W Neapolu cieszą się jakby już zdobyli mistrzostwo a do tego droga daleka.
Jak grał Arsenal w drugiej połowie?
Wynik efektowny.
Ależ dzień, Arsenal wygrywa i Napoli, piękny wieczór. W serie A jeszcze wszystko możliwe, Juve ma cięższy kalendarz rozgrywek.
@Chopinno:
Juve wygrało 1;0
@platinium: trochę jak z Enrique klepiącym ogórki hiszpańskie. Ligę wygrywał mając mniej wpadek od Realu, tylko tyle :D
http://www.polljunkie.com/poll/saxbga/arsenal-new-manager
@veron: dziękować. Czyli Juve w tej chwili ma 0.5 punktu przewagi, w Neapolu bez bramek było o ile dobrze pamiętam
@caliero913: W sumie masz rację, bo ile taki Mustafi w obecnej formie może być warty? Góra 30 mln euro, a za Senegalczyka pewnie trzeba dać koło 70 mln euro.
Obejrzałem dzisiaj Juve z Napoli, obejrzałem też ich dwumecz ze Spurs i za żadne skarby nie chciałbym Allegriego w Arsenalu. To jest włoski Mourinho, zero polotu i minimalizm. Dzisiaj 40% posiadania i ZERO strzałów celnych, grając u siebie. A to że klepie włoskich ogórków, jako dominator ligi od paru lat, nie robi na mnie żadnego wrażenia.
@schnor25: Przed sezonem Napoli odrzuciło 60 mln od Chelsea za Senegalczyka. Teraz pewnie by odrzucili jeszcze większą oferte.
@metjuAFC: drugi Santi jeśli chodzi o styl gry
Teraz wszyscy będą chcieli na bosa Sarriego :D
W eleven mówili, że bezpośredni pojedynek sie liczy
Czy ktoś się orientuje czy we Włoszech przy równych punktach liczy się bilans bramek czy pojedynek bezpośredni?