Powrót po reprezentacjach. Zaczynamy szlagierem na Anfield!
19.11.2021, 21:17, Patryk Bielski 500 komentarzy
Po niemal dwóch tygodniach rozbratu z klubową piłką spowodowanych meczami reprezentacyjnymi liga angielska wraca do gry. Kibice spragnieni futbolu na najwyższym poziomie nie mogli trafić lepiej, bowiem już jutro na Anfield Road rozegra się szlagier 12. kolejki Premier League, w którym Liverpool podejmie Arsenal.
To co do niedawna wydawało się mało realne, zaczyna się spełniać na naszych oczach. Obie drużyny w tabeli ligowej dzielą zaledwie dwa punkty, a Kanonierzy, zajmując piątą lokatę, drepczą po piętach The Reds, którzy zamykają czołową czwórkę. Co więcej, to londyńczycy, patrząc na ostatnie pięć spotkań, mogą pochwalić się lepszą formą (11 na 15 możliwych punktów przy 8 Liverpoolu). Mało kto zdaje sobie też sprawę z tego, że w obecnym roku kalendarzowym Mikel Arteta spośród 33 spotkań Premier League wygrał o jedno więcej od swojego jutrzejszego rywala, Jürgena Klopp (kolejno 18 i 17 zwycięstw). Jednak statystyki nie grają, a magia stadionu gospodarzy z pewnością zrobi swoje, co zwiastuje wielkie emocje.
Sytuacja kadrowa Arsenalu dawno nie była lepsza. Oprócz długoterminowej kontuzji Granita Xhaki i urazu Seada Kolasinaca, wszyscy piłkarze powinni być do dyspozycji Mikela Artety. Najświeższe doniesienia sugerują, że kontuzję pachwiny wyleczył Thomas Partey. Ghańczyk wrócił wcześniej ze zgrupowania swojej kadry i jego stan zostanie poddany ocenie. W obozie Liverpoolu jest nieco gorzej. Na Anfield na pewno nie zobaczymy Roberto Firmino, Joego Gomeza, Naby'ego Keity i Jamesa Milnera. Pod znakiem zapytania stoją też występy Robertsona i Hendersona, jednak na przedmeczowej konferencji prasowej Klopp wyraził nadzieję, że obaj piłkarze będą mogli grać.
W poprzednim starciu na Emirates Stadium Liverpool nie dał szans Kanonierom i gładko wygrał 3-0. Na pięć ostatnich spotkań Arsenal zdołał zwyciężyć zaledwie raz i miało to miejsce w końcówce poprzedniego sezonu, gdy trzy punkty londyńczykom zapewnili Lacazette i Reiss Nelson. Szczegółowe statystyki, a także wideo dotyczące meczu znajdziecie na oficjalnej stronie Arsenalu.
Choć Kanonierzy mają za sobą udane miesiące, bukmacherzy są zgodni i za zdecydowanego faworyta stawiają gospodarzy. Patrząc na historię pojedynków tych drużyn na Anfield Road, trudno się im dziwić. Ostatnią wygraną Arsenalu w Liverpoolu datuje się na rok 2012, gdy za sprawą goli Podolskiego i Cazorli Kanonierzy wywieźli z Liverpoolu trzy oczka. Jak będzie tym razem? Miejmy nadzieję, że ekipa Artety wyjdzie na ten mecz odpowiednio umotywowana i od początku zaprezentuje równy, wysoki poziom. O końcowym rezultacie przekonamy się już jutro po godzinie 20:00.
Rozgrywki: 12. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Liverpool, Anfield Road
Data: Sobota, 20 listopada, godzina 18:30 czasu polskiego
Sędzia: Michael Oliver
Typ Kanonierzy.com: 1-1
Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - Tomiyasu, White, Gabriel, Tierney - Partey, Lokonga - Smith Rowe, Odegaard, Saka - Aubameyang.
Typy na Premier League znajdziesz na stronie Zagranie.com.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Laca piekna piłka, szkoda że Aubameyang...
No jednak różnica klas jest ale chociaż powalczyli a nie jak z City
Tavares dobra asysta.
I wrócił typowy Arsenal. Błąd na błędzie.
@Gofer999: Dzięki za odp
@Gofer999: To dobrze, zobaczymy co pokażą w 2 połowie. Auba mnie nie dziwi, gośc już od dawna nie powinien grać w podstawie.
@Dainc: Mane mógł dostać spokojnie żółtą w 3 sytuacjach. Łokieć i faul na Tomiyasu, faul na White za linią. Dostał tylko jedną...
@Er4s: Nie wylewaj frustracji na Aube, on jako pierwszy na dupie jeździ. Zrobił faul, ale nie robi fauli ten kto nie walczy. A to że nie ma chłop okazji to raczej wina środka bo na pozycję to on wychodzi za każdym razem gdy atakujemy. Ogólnie jest dobrze, gramy na Anfield, przed sezonem porażka tu to był pewniak, teraz mamy większe ambicje. Znaczy, że jest pozytyw.
@losnumeros: Jest. Ale Liverpool na nic nam nie pozwala. No i ten Auba. :D
W obronie prawie perfekcyjny mecz. Od poczatku bylo wiadomo ze bedziemy bronic, szkoda ze stracilismy po stalym fragmencie.
Wynik jeszcze moze sie odwrocic kilka razy.COYG!
Rozbrajacie mnie z tą czerwoną kartką dla Mane. Idąc tym tokiem rozumowania to w każdym meczu ligi angielskiej musiałoby się posypać po kilka czerwonych kartek xd
Areta sporo poprawił ale musi musi nauczyć się żeby nie grać pupilkami.
Najpierw Xhaka teraz Auba.
Ja wiem że Auba to kapitan itp ale tutaj liczy się dobro zespołu a Auba nikt nie wie co się stało.
Bo jak by była poważna kontuzja to ok przez uraz trudno ale tutaj nie wiadomo dlaczego taki zaliczył zjazd?
Bo to że przez problemy rodzinne to mit. Przez półtora roku to powienien się ogarnąć.
Co mecz z Live wychodzimy z pełnymi gaciami i zawsze oddajemy mecz cofając się w swoje pole karne. Moglibyśmy chociaż spróbować wyjść z pressingiem do ich obrońców ... nie da się zdobyć mniej niż 0 ptk.
Spodziewałem się dominacji czerwonki lepszej jakości piłkarskiej itd ale zero szacunku dla mane i dla sędziego. Zawsze sędziowie są dla nich pobłażliwi. Gościa już nie powinno być na boisku i to z całą pewnością jeśli nie po ostatnim faulu i od razu czerwonej to za trzy żółte które już powinien dostać
@Pitu88: Obaj wykonują tytaniczną pracę przy obronie i presingu, to jasne że nie są ciągle pod grą skoro praktycznie nie mamy możliwości stworzenia sobie okazji, a te nieliczne szły prawą stroną.
poza tym ESR przecież popisał się świetnym zagraniem przy naszej spalonej bramce. Szkoda, że nie próbował zagrać od razu do francuza...
@Slaviola: nie obrażaj pan dobre :D
Brak co najmniej dwóch żółtych dla Mane po pierwszej połowie tego meczu to kpina.
Gra Arsenalu nie najgorsza. Dobra taktyka defensywna plus kocur w bramce.
Teraz trzeba ruszyć do przodu i spróbować sprowokować Mane.
Jak wyglądała 1 połowa? Jest wola walki, zaangażowanie?
Widać, jak bardzo jest nam potrzebna świeża krew na szpicy
@Slaviola napisał: "ane też nie lubię.
Taki typowy dzban"
To jeden z najskomniejszych i najbardziej udzielających się charytatywnie piłkarzy,uwielbiam oceniać ludzi na podstawie 1 zagrania na boisku.Wlasnie pokazałeś kto jest takim typowym dzbanem.
Uważam, że Arteta nie powinien irytować Klopa. To się może źle skończyć xD
Jeszcze nie teraz, jeszcze nie dziś. Ale w przyszłym sezonie, kto wie? :D
Ciekawe jak Pepe musiała spaść forma że jest gorszy od tak grającego Saki? :|
Nie wyglądamy źle w obronie, oczywiście rzut wolny na 40 metrze po którym bramkę zdobywa zawodnik 160cm to dość duży błąd.
Ale nie ma wylewów i bronienia się na 20 metrze całą drużyna.
Dzisiaj liverpool jest nawet do ogarnia, potrzeba coś wiecej w ofensywie, niech chociaż ten Auba pręcyzyjnie odegra do ESR...
Umiejętnościami Liverpool nas przewyższa, co nie jest niczym odkrywczym, ale w porównaniu do poprzednich meczów na Anfield podoba mi się to, że zawodnicy nie wyszli z pełnymi majtkami na murawę. Jest charakter.
@Pitu88 napisał: "Ale Arteta to jednak kozak :D"
Pokazał swoje prawdziwe oblicze :D
Wyszło szydło z worka xd
@Marcinafc93: taktyka dobra, ale ktoś musi wejść za Aube i ESR, bo oboje nie istnieją
Środek pola nie istnieje, przechodzą przez niego jak chcą a przyśpieszenie gry od połowy mają niesamowite. Taka prawda, że powinno być przynajmniej 2:0. Chociaż my ze dwie kontry całkiem udane. Gdyby ESR zamiast do Auby zagrał do Lacy to nie byłoby spalonego. Lakonga jeszcze musi się dużo nauczyć, Tavares też. Mane żołta za kolano w Tomiyasu bankowe!
@Ranczomen:
:D
Spokojnie można wychodzić z podniesiona głowa na druga cześć spotkania. Lpool nie jest taki straszny
Mane też nie lubię.
Taki typowy dzban.
@Slaviola napisał: "Taki typowy buc, niemiecki seba!"
xD
Ale Arteta to jednak kozak :D
Gramy w 10 a to jest jednak Live.
Dlaczego w 10 a bo Auba gra przeciw nam albo udaje głupa, koleś jest najgorszy w tym sezonie.
Co się z nim stało przez te półtora roku?
Koleś musi odejść bo na ławkę nie wyląduje bo jest kapitanem i nie z taką tyg. Nie stać nas na takie coś żeby koleś z taką tyg siedział na ławce.
Klopp dobry trener, ale mnie tak wkurza że nie wiem czy zdzierżył bym go na Naszej ławce trenerskiej!
Taki typowy buc, niemiecki seba!
Dobrze jest, nie pękamy na robocie. Da się nawet powalczyć o punkty. W porównaniu do takiego meczu z Chelsea widać mega postęp.
Przepraszam ale tradycyjnie gramy z Liverpoolem czy Chelsea, MC w lidze i porażka. Kiedy ten zespół bedzie wreszcie grał o zwycięstwa!!!
@Herus: Za atak zawodnika bez piłki prosto w nogi? Widziałeś w ogóle co się stało?
ESR pełne portki, w ogóle nie istnieje w tym meczu.
Mimo że przegrywamy uważam że gramy nieźle patrząc na to z kim i gdzie gramy.Pare miechów temu,za emerego czy Wengera byłoby 3 do przerwy a dziś sprawiamy Liverpoolowi problemy.Dopoki nie stracimy 2 bramki jesteśmy w grze ale porażkę brałem pod uwagę przed meczem i z tym trzeba się liczyć.Mimo wszystko jestem zadowolony bo widzę drużynę!
@Jacek1s: akurat pod tym względem bardzo się poprawiło za Artety
Środek pola niestety nie dorasta poziomem. Zarówno w ofensywie jak i defensywie. Nie można przegrywać tylu piłek. Może jeszcze powalczymy w drugiej połowie, chociaż pewnie też będzie na zasadzie szarpanych zrywów.
PS Mane to pała
PS2 Ramsdale kocur
Brakuje mi słów na Aubameyanga. To jest największy pilkarski dramat i zjazd ostatniej dekady. On w tym momencie mialby problem zlapac się do skladu jakiegoś klubu z ligue2. Co mecz to żenada. Szkoda że ten człowiek u nas w golfie czarnym nie rozumie terminu "w tragicznej formie od 1,5 roku" i dalej na upartego gra w 10.
Wynik póki co podobny co w ostatnich potyczkach z Liverpoolem, ale występ o wiele lepszy i da się to jeszcze wyciągnąć.
Wymiana ciosów skończyła by się tym, że byłoby już z 3 albo 4:0 dla Liverpoolu, taktyka dobra na ten mecz ale w drugiej połowie trzeba mocniej przycisnąć
@Ups147 napisał: "Chociaż się nie kompromitujemy"
Jeszcze xD
Mane musiał wylecieć, jeden Oliver wie czemu tego nie zrobił. Musimy na nich odważniej usiąść, fizycznie i psychicznie nie odstajemy ale trzeba strzelać, wiadomo że czyste konto na Anfield to prawie cud z normalnym LFC.
Jesteśmy za bardzo cofnięci musimy wyjść wyżej w drugiej połowie
Czerwona od razu nie.
Ale pajaca już nie powinno być na boisku za dwie żółte!
Brakuje grajka o profilu Fabregasa/Cazorli w srodku pola
Chociaż się nie kompromitujemy
W porównaniu do poprzednich sezonów, naprawdę nie jest zle jak na Anfield.