Rażąca nieskuteczność. Arsenal 0-0 Manchester City
05.01.2011, 21:52, Sebastian Czarnecki 1567 komentarzy
Pomimo absolutnej dominacji, Kanonierzy ostatecznie remisują z drużyną Manchesteru City. Głównym czynnikiem, który wpłynął na wynik była rażąca nieskuteczność, jaką zaprezentowała nam cała drużyna Arsenalu.
Zobacz obszerny skrót tego pojedynku z serii MOTD
Tuż przed meczem nie wiadomo było, kto ostatecznie stanie między słupkami The Gunners, ponieważ Łukasz Fabiański nabawił się lekkiego urazu na przedmeczowej rozgrzewce. Kontuzja okazała się jednak niegroźna, ponieważ Łukasz ostatecznie wystąpił w pierwszym składzie.
Po pierwszym gwizdku sędziego do ataku ruszyli gospodarze, którzy chcieli szybko wyjść na prowadzenie. Już w 2. minucie spotkania Kanonierzy mogli osiągnąć swój cel. Samir Nasri przedarł się w pole karne Manchesteru City i uruchomił wybiegającego prawą stroną Wilshere'a. Anglik spróbował dośrodkowania do van Persiego, jednak ten minął się z piłką. Na linii końcowej futbolówkę opanował jeszcze Theo Walcott, który natychmiast dograł piłkę w pole karne, ale akcja skończyła się na obrońcach drużyny przeciwnej.
Dwie minuty później Wilshere zdecydował się na samotny rajd, zakończony strzałem z okolicy dwudziestego metra. Futbolówka jednak zmierzała prosto w ręce Harta, a ten nie miał problemów z jej złapaniem.
9. minuta i kolejna okazja The Gunners na objęcie prowadzenia. Tym razem na strzał zza szesnastego metra zdecydował się Robin van Persie, jednak trafił w słupek bramki strzeżonej przez Harta. Minutę później w polu karnym The Citizens miało miejsce ogromne zamieszanie, które postanowił wykorzystać Jack Wilshere. Anglik postanowił huknąć na bramkę Harta, jednak ten - z wielkim trudem - obronił uderzenie swojego rodaka.
Kolejne minuty to głównie gra w środkowej strefie boiska. Wciąż gigantyczną przewagę mieli podopieczni Arsene Wengera, jednak nie mogli jej przełożyć na bramki.
W 24. minucie Arsenal znowu miał okazję na zdobycie gola. Van Persie rozegrał krótko rzut wolny z Jackiem Wilsherem, a ten podaniem uruchomił Theo Walcotta. Anglik zdecydował się na uderzenie, jednak huknął tuż obok bramki.
28. minuta to najbardziej klarowna sytuacja dla Arsenalu na zdobycie upragnionej bramki. Samir Nasri zagrał z prawego skrzydła do wychodzącego Fabregasa, a ten z pierwszej piłki uderzył w słupek. Joe Hart mógł przez przypadek umieścić piłkę w swojej bramce, ale ta ostatecznie trafiła pod nogi Theo Walcotta, który nie zwlekał z oddaniem strzału, jednak również trafił w słupek.
W 34. minucie miała miejsce najgroźniejsza sytuacja Manchesteru City. Carlos Tevez został wypuszczony przez jednego ze swoich kolegów i ruszył rajdem w stronę bramki Fabiańskiego. Argentyńczyk zdecydował się na strzał z nieodpowiedniej pozycji i w rezultacie piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Cztery minuty później miała miejsce bardzo kontrowersyjna sytuacja. Prawą stroną boiska ruszył Theo Walcott, ale ani na krok nie opuszczał go Vincent Kompany. Anglik znajdując wolne miejsce zdecydował się na dośrodkowanie, jednak piłka odbiła się od ręki Belga i wyszła na rzut rożny. Kanonierzy protestowali, ale ich wysiłek na nic się nie zdał - sędzia był nieugięty.
Tuż przed przerwą drużyna gości chciała zdobyć bramkę do szatni. W polu karnym Arsenalu znalazł się Yaya Toure, który wymanewrował obrońcami i zdecydował się na nietypowe zagrania. Z praktycznie pustej bramki wybił piłkę Johan Djourou, jednak ta trafiła pod nogi Carlosa Teveza. Kapitan The Citizens zdecydował się jeszcze na strzał z dystansu, ale nie trafił w światło bramki.
Po gwizdku sygnalizującym rozpoczęcie drugiej połowy sytuacja się nie zmieniła. Dalej atakowali Kanonierzy, zaś drużyna gości dzielnie się broniła, ustawiając autobus przed polem karnym Harta. Praktycznie każdy atak podopiecznych Arsene Wengera był rozbijany przez niemalże bezbłędną dzisiejszego dnia defensywę Citizens.
Minęła już godzina meczu, a wynik wciąż pozostawał bez zmian. Wtedy to na nieoczekiwany strzał z dystansu zdecydował się Robin van Persie. Holender oddał przepiękne uderzenie, po którym piłka zmierzała prosto w okienko bramki Harta. Angielski golkiper spisał się jednak bez zarzutu i w przepięknym stylu skierował futbolówkę na rzut rożny.
W 69. minucie Wenger desygnował do gry pierwszego rezerwowego. Andriej Arszawin zastąpił Theo Walcotta.
Kolejne minuty to powtórka z rozrywki. O ile pierwsza połowa była obfita w strzały ze strony Arsenalu, tak w drugiej połowie praktycznie ich zabrakło. Kanonierzy wręcz nie mogli się przedrzeć przez autobus Manchesteru City, który rozbijał wszystkie ataki gospodarzy.
W 82. minucie Wenger przeprowadza kolejną zmianę. Nicklas Bendtner w miejsce Jacka Wilshere'a.
W 90. minucie miała miejsce bardzo dziwna sytuacja. Bacary Sagna został wypchnięty przez Pablo Zabaletę poza linię boczną boiska, a następnie obaj zetknęli się swoimi czołami. Na twarzy Francuza malowała się ogromna złość i widać było, że nie zamierza prędko dopuścić. Gdyby obu zawodników szybko nie rozdzielił Vincent Kompany, nie wiadomo jakby to się zakończyło. Arbiter prowadzący tego spotkania zdecydowanie przesadził i obu panom pokazał czerwony kartonik. Na pewno sytuacja ta będzie budzić ogromne kontrowersje.
Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, Robin van Persie oddał strzał rozpaczy z rzutu wolnego, jednak na posterunku czuwał bezbłędny Hart.
Po 90. minutach i doliczonym czasie arbiter zakończył spotkanie. Zawodnicy gości mogą być zadowoleni ze swojej postawy, jednak widać było, że nie zależy im na niczym więcej, niż na remisie. Drużyna Arsenalu natomiast bardzo rozczarowała. Chęci na zdobycie bramki były ogromne, ale zawodnikom nie udało się wykorzystać wielu znakomitych okazji. Ostateczny rezultat: 0-0.
Arsenal Londyn: Fabiański, Sagna, Koscielny, Djourou, Clichy, Wilshere, Song, Fabregas, Nasri, Walcott, Van Persie
Ławka rezerwowych: Szczęsny, Rosicky, Denilson, Arszawin, Chamakh, Bendtner, Squillaci
Manchester City: Hart - Richards, Kompany, Toure, Zabaleta - de Jong, Barry, Milner, Yaya Toure - Jo, Tevez
Ławka rezerwowych: Given, Bridge, Lescott, Boateng, Wright-Phillips, Vieira, Johnson
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
West Ham United - Arsenal
Arsenal - Wigan Athletic
Arsenal - Everton
Newcastle United - Arsenal
Tottneham Hotspur - Manchester United
Manchester United - Birmingham City
Blackpool - Manchester United
Chelsea - Manchester United
Nasze i MU nastepne cztery mecze i myśle że tu 3 pkt nadrobimy a może nawet wiecej.
van Pussy? hahahhaha niezłe określenie
ale już serio mówiąc, Arsenal razi nieskutecznością od 2 miesięcy i jak nie poprawi tego to nici z mistrza
@pavi28
jest, ale nie w grze głową
i pamiętajmy po jakiej on jest przerwie
suma sumarum city nie oddali nawet 1 celnego strzalu na bramke. to chyba nie przystoi druzynie walczacej o mistrza ;]
Mecz mi się podobał. Całkowita dominacja nad Manchesterem. Razi tylko nieskuteczność. Mieliśmy dużo sytuacji, dlatego teraz czuć niedosyt.
kamil > to taka moją mała uwaga odnośnie tego meczu ;) Nie wiadomo jakby to wyszło w praniu, ale sądzę żeby Arshavin więcej by zdziałał jako gracz od 1 min. niż jako joker.
@Arsenal1994
Nie czytasz ze zrozumieniem. Właśnie to samo napisałem na temat Bedntnera czy Chamakha. Chodziło mi o to, że dzisiejsze zmiany Wengera nie były aż tak złe - oprócz wymienionego przeze mnie Rosy (co byłoby IMO strzałem w 10) nie miał już innych wariantów. Napisałem, że GDYBY któreś z naszych drewien zagrało od początku - WTEDY można byłoby krytykować Wengera.
Co do Arshy - zgadzam się w pełni z tym, co napisałeś. Sam stwierdziłem coś takiego przed meczem. To byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie, szkoda, że z niego nie skorzystaliśmy.
Narzekaliście na Chamakha, a Robin wcale nie jest lepszy ;p
Pogdybajmy, Arsza od początku za Theo. Myślę, że efekt byłby ten sam, może sporo szumu, mało korzyści.
Theo jako joker, z pewnością zrobił by więcej aniżeli Arszawin.
Koniec gdybania.
em_creater->
jesteś głupi czy tylko takiego udajesz? Czemu mnie bez sensu obrażasz i straszysz banem? niby co ci się w mojej opinii nie podoba? a co do słowa pussy to cipka, chyba to nie jest obraźliwe stwierdzenie co?
Tym bardziej że z kontekstu mojego komentarza nie wynika że chce kogokolwiek obrażać tylko pisze zdrobniale.
Arsene wprowadził Nicka, bo myślał, że może ten coś ustrzeli jakimś cudem, a Rosa gra świetnie, ale niestety skuteczność też u niego kiepska
Song to chyba dziś wszystkich rozproszył swoim wyglądem xd
Po dzisiejszych meczach to tylko czerwononosy Rudolf, żując gumę, jest najbardziej zadowolony.
Wierzę, że jeszcze fortuna się odwróci i to my będziemy się cieszyć a oni obgryzać paznokcie.
How > jak v.Persie momentami sobie nie radził to taki Bendtner czy Chamakh grając od początku jeszcze bardziej by kaleczył. Jedyny błąd wg. jak Wenger popełni to nie wprowadzenie Arshavina od początku, Rusek pod koniec grał najdelikatniej mówiąc słabo, ale gdyby był od 1 min. myślę że o wiele więcej mógłby zrobić niż Theo jadący jedynie do końcowej linii. Anglik najlepszy byłby na ostatnie 20 min, wtedy mógłby nawet coś ukłuć.
no właśnie, trzeba skuteczność poprawić i będzie dobrze.
Dzisiejsza postawa naszych zawodników bardzo mnie cieszy. Rozegraliśmy świetny mecz, z co tu się oszukiwac, trudnym przeciwnikiem. Jeżeli będziemy dalej grać tak jak dzisiaj i poprawimy skuteczność to idziemy prostą drogą po mistrza. Tyle w temacie.
Strzaly z dystansu nie maja sensu jesli w polu karnym stoi 10 pilkarzy przeciwnika + koledzy z druzyny. Dzisiaj naprawde zabraklo tylko szczescia. Jak ktos wczesniej zauwazyl - jesli potrafimy zdominowac tak silna druzyne ja City w kazdym elemencie gry przez 90 minut to naprawde o nas dobrze swiadczy.
imprecis -> tak ale Man City bronilo sie mozna powiedzieć przez cały mecz. Przeciez przeprowadzili tak na dobra sprawe tylko jedna, tak grozniej wygladajaca akcje w 2 minucie bodajże.
malyglod--> za Twoj komentarz o van Persim, powinienes dostac dożywotniego bana, albo miej godnośc i wgl wyp****alaj z tej strony.
@Kikut123
Aj rzeczywiście przeoczyłem. W sumie to jeszcze lepiej.
ja wierze dalej w Arsenal !
Trzeba spokojnie poczekac na wyniki MU a oni napewno straca w koncu punkty . Teraz grali mecze wyjazdowe ale ich przeciwnicy byli napewno o klase gorsi od takich zespołow jak Tottenham Chelsea czy Liverpool. Wiec trzeba liczyc a nawet byc pewnym ze wszystkich tych meczy nie wygraja i w koncu sie potkną . Jesli Arsenal bedzie wygrywal chocby 1-0 to szansa na mistrzostwo jest dalej bardzo duza
znowu papcio Wenger zaszalał i wprowadził wilka i zająca :/
rus jest tak rzadki, że oczy wypadają patrząc na to, co robi a Bendi :D
dlaczego się pocieszacie marnym wynikiem ruskich!? polskie myślenie - minimaliści
liczy się zwycięstwo, a nie matematyka i radość z czyjejś wpadki - zresztą ruscy już się nie liczą, a za to wszyscy liczą na nich w meczu z MU, prawda?
GarosS ->
nic dodać nic ując...
Może i jest wszystko do odrobienia, ale jak my tracimy pkt w takich meczach jak z Wigan, Tottenhamem itp. to w jaki sposób chcemy dojechać to MU ? Po każdym przegranym meczu (remis traktuje jako porażkę) zawszę mówimy, "że teraz będzie już tylko lepiej, że następne 5 meczy będą wygrane" a co nas spotyka? 1,2 win'y i remis, 1,2 win'y i remis i tak w kółko :/
Ale trzeba przyznać skład Wenger ostatnio jak dla mnie Igła :)
A czy sędzia przesadził z tymi kartonikami czerwonymi? Z jednej strony to Premier League, ale z drugiej strony coś takiego na boiskach zdarzać się nie powinno... Moim zdaniem żółta kartka byłaby wystarczająca. ;)
@sebasz
Dokładnie to samo napisałem. Mogłyby coś zdziałać, ale niekoniecznie musiały, jeśli City okazałoby się bezbłędne. Tak też się stało, więc zmiana wyszła nam zdecydowanie in minus. Nie ma co jednak winić Wengera - gdyby Bendtner zagrał od początku, albo gdybyśmy jakoś głupio łączyli go z Chamakhiem - owszem. Teraz Arsene mógł tylko wybierać między wariantami: Wpuszczam Benia/Chamakha, nie wpuszczam nikogo.
Niby mógłby dać szansę Rosie za Wilshere'a, ale wiemy o tym, ale Tomas to dla naszego szkoleniowca ostatnio powietrze... Zresztą - to też byłoby całkiem ryzykowne.
prawda jest taka, że każdy pisze tu z perspektywy tabeli i wyników MU, którzy nie przegrywają. my jednak też dajemy rade, a będzie lepiej
sebasz; Leeds, Ipswich i WHU*
Racja , widzialem ze o tym pisales i tak niestety jest z Dunczykiem , dobra koncze , Narazie!
stefcio - > o tym Benku i jego gwiazdorskim wejściu
Dziwi mnie tylko czemu na początku meczu grali kombinacyjnie podaniami Nasri z Fabregasem i RVP, a potem juz przestali.. Mancini jakos zmienil taktyke czy co?
Żal mi co niektórych komentarzy... Strona ciekawa, newsów dużo, redakcja się stara, ale użytkownicy i ich komentarze są często do dupy. Obwiniacie Arshavina, mówicie, że Cesc beznadziejnie podawał, że Wenger to dupek, bo transferów nie zrobił, skarżycie się na sędziego, mówicie, że Nasri gra słabo z dobrymi przeciwnikami (ale nie bierzecie pod uwagę tego, że menedżerowie drużyn przeciwnych wcale nie ustawiają obrony pod Nasriego, bo mógłby im zrobić mnóstwo krzywdy ze swoją obecną formą). Nie dostrzegacie zaś pewnych faktów. Manchester to jedna z najlepszych drużyn ligi, którą Arsenal absolutnie zdominował. Zabrakło trochę szczęścia i bardziej ofensywnej gry przeciwnika, który jak już zauważyli co niektórzy zamurował bramkę. Opamiętajcie się ludzie z tymi dennymi komentarzami. Wygramy następny mecz i wszyscy będą znowu wszystkim zachwyceni, a jedynym poruszanym tematem będzie mistrzostwo kraju.
.
Pozwólcie opaść emocjom, a nie wchodzicie tutaj zaraz po meczu i wypisujecie głupoty jakich mało...
GunnersFan9 --> z City 4 punkty, bo w Manchesterze było 3:0 :P
@how
Bendtner jak już to na środek a wokół niego RvP na te ostatnie parę minut. Tam już na grę kombinacyjną było za gęsto. Wrzutki mogłyby coś zdziałać.
Szkoda Sagny ale może dobrze niech odpocznie. Tyra tu chyba najwięcej. Teraz Ipswich WHU i Wigan. Eboue musi godnie zastąpić.
Taki Arsenal chcę oglądać w każdym, w każdym meczu! Poprawią skuteczność i wszystkie puchary są nasze! we love you arsenal!
Concrete - jak mozesz to mi jeszcze powiedz o czym , bo teraz nie do konca kojarze?
pucharach*
wszystko jest do odrobienia, szczególnie, że jeszcze mecz z United na Emirates. Tylko, że z taką skutecznością to będzie trochę ciężko :)
Chelsea-3pkt
City-1 pkt
Każdy by się cieszył z takiego obrotu sprawy. I tak od dawna spiyswano nas na straty a my nadal pokazujemy na co nas stać. Czekajmy spokojnie na mecze United.Wtedy będziemy mogli ocenić nasze szanse na mistrza.W najgorszym wypadku United będą mieli 7 pkt przewagi a co wątpię.Mają mecz na wyjeżzie z Chelsea,która latwo się nie podda. W pocharach maja Liverpool oraz mecze na wyjeżdzie z Tottenhamem czy Liverpoolem.Dodac mozna mecz z City.Nie jest żle i nie ma co wybrzydzać
Po pierwsze nie robcie napinki ze MC sie bronilo caly mecz i tak nie przystoi i wogole, inter bronil sie z barca i LM wygral. Przyjechali, obronili 1pkt i wywiazali sie ze swoich zadan.
Po drugie mimo pechowego remisu nie wiem czemu nie placze a to z powodu naprawde dobrej gry, ostatnim czasy bardzo przyjemnie sie oglada arsenal nie to co na poczatku sezonu i to naprawde bedzie nioslo za soba wiele korzysci
Po 3. Bardzo dobry wystep wszystkich pilkarzy tylko bramki brakowalo no coz
4. Brawa dla wengera ktory wreszcie wystawia tych co sa mocni a nie na sile pcha do skladu squillaciego i arshavina, taktyka tez dobra i chcial wygrac mecz wpuszczajac napastnika za pomocnika
5. Karny w moim odczuciu byl, sedzia mial pretekst do podyktowania karnego nie zrobil tego, cos czuje gdyby ktorys z naszych tak zagral juz bysmy mogli tylko na fabiana liczyc. Czerwonych kartek nie powinno byc i mysle ze proba odwolania sie powinna zakonczyc sie powodzeniem.
stefcio -> właśnie o tym wcześniej napisałem i tak samo myślę jak TY
Wiecie co, dobrze że te niewykorzystane sytuacje się na nas nie zemściły. Bardzo się o to bałem, lepsze 0-0, aniżeli 0-1. :)
Pocisnales nam nie swoim tekstem , jestes moim idolem...
A co , moze nie zasuzylismy na wygrana? Moze nie jestes rozczarowany wynikiem , skoncz...
mi też się podobała gra Arsenalu. tylko ta nieskuteczność mnie dobija ... popieram kilka osób, manu straci punkty, tylko my musimy wziąć się za strzelanie.
Szczerze mówiąc to ten remis to na własne życzenie. Po pierwszych 5 minutach już powinno być 2-3:0. Jak się nie strzela setek to potem są konsekwencje. City zrozumiało, że grając otwartą piłkę nic nie ugra to się zamurowali, a wiadomo jak Arsenal radzi sobie z murującymi się(nie radzi sobie)...
komentarz jednego z fanow ktory zachowalem ze strony bodajze gooners pl
Żenada
dobry mecz, szkoda że coś nie wpadło bo byśmy byli w lepszych nastrojach. ale przecież nie jest tak źle. Po czterech meczach w odstępie kilku dni mamy 8 pkt., cieszy zwłaszcza to, że już drugi raz z rzędu nie tracimy bramki. A dziś..., cóż Hart broni kapitalnie strzał van Pussy'ego, my byliśmy nieskuteczni wobec całej drużyny MC broniącej dostępu do własnej bramki.
W Bendtnerze pokladalbym jeszcze nadzieje gdyby nie to ze on sie czuje gwiazda swiatowego formatu i wychodzac na boisko jest przekonany ze wchodzi najlepszy napastnik z Arsenalu... z takim podejsciem chłopak daleko nie zajdzie:/
ZNAFCY.... wyslijcie CV do zarzadu AFC oraz plan budowy druzyny, na pewno skorzystaja i w koncu bedziecie mogli dac spust swojej niebywalej wiedzy menadzera, zdolnosciom przewidywania wynikow, zmian itd. itp.
I do pozostalej rzeszy "wspanialych i oddanych kibicow".... gdybyscie choc w polowie byli takimi zagorzalymi kibicami za jakich sie uwazacie, to znalibyscie historie Kanonierow i nie bylibyscie zdziwieni tym, ze Arsenal nie jest klubem na miare Realu, Barcelony, Milanu, Liverpoolu czy obecnie Manchsteru (moze kiedys bedzie). To Wenger rozpalil wasza wyobraznie i apetyty na tytuly mistrzowskie, ktore sami pompujecie w swoich glowach. To ze mowi, ze chce walczyc o najwyzsze cele i ze co roku powtarza, ze w tym sezonie ma zespol by wygrac trofea to normalne, bo jesli mialby mowic ze nie da rady, nie wierzy w swoich pilkarzy, to jaki mialoby to sens i kto chcialby z nim rozmawiac ? No moze wy ZNAFCY. Wenger dal nowa marke Kanonierom dzieki, ktorej Arsenal stal sie rozpoznawalnym zespolem w Europie i prawdopodobnie wiekszosc z Was w ogole zaczela sie interesowac tym klubem. I za to wy wspaniali kibice powinniscie okazac mu SZACUNEK, a nie wylewac na niego pomyje. Poczytajcie troche jak, to bylo kiedys z "licznymi trofeami" zdobywanym co 2 gora 3 lata, to moze zrozumiecie o czym pisze. Ahhhh nie jestem jakims wyznawca Wengera i nie podoba mi sie jego obecna wizja prowadzenia druzyny, ale ten facet zrobil dla klubu tyle, ze kazdy z was najmadrzejszych i wszechwiedzacych, powinien klaniac mu sie w pas. Zwalacie wine na Wengera, bo nie kupuje pilkarzy garsciami, ale czy ktorys z was byl na posiedzeniu zarzadu? zna cele klubu i jego polityke, mozliwosci finansowe? wie, ze na pewno to, co deklaruja odnosnie funduszy na transfery jest rzeczywistoscia, czy tylko informacja dla publiki? Czy stac klub na oplacnie pensji pilkarza, bo to ze sie go kupi, to tylko polowa sukcesu i trzeba go jeszcze utrzymac. A moze zrobcie sciepe narodowa i bedziecie oplacac gaze jakiejs gwiazdeczki, ktora inkasuje jakies 100k funtow tygodniowo. Czy wielki "geniusz" Mourinho potrafilby utrzymac druzyne majaca takich "swietnych" pilkarzy w TOP4 przez tyle lat? Mam watpliwosci. Pokazal swoj kunszt trenerski w ostatnim meczu z Barcelona, kiedy myslal juz w przerwie o tym, by nie przegrac w kompromitujacy sposob wpuszczajac na boisko Diarre za Ozila, na szczescie mu sie to nie udalo
Nie powiem, wkurzalem sie dzis ogladajac mecz, widzac to, jak gra Clichy przy stracie gola, jak bezproduktywny jest Walckott, jak Chamakh ma doskonala okazje by dobic stzal Nasriego, ale jest na tyle nieporadny, ze trafia w lezacego Vidica, jak Fabregas wchodzi jako zmiennik i to wszystko, co mozna powiedziec o jego byciu na boisku itd itp. Ale to nie jest jeszcze powod, by szmacic pikarzy i Wengera, bo widocznie na takich Arsenal w tym momencie stac. Zawsze mozna zaczac kibicowac druzynie, gdzie prawdopodobienstwo zdobycia tytulu jest wieksze, kilka wyzej wymienilem. To o to wam chyba tylko chodzi. Owszem w sporcie wazne sa trofea i to zeby wygrywac, ale co maja powiedziec kibice notingham forrest, norwich, aston villi, stoke? przeciez ich druzyny nie wygrywaja tytulow nie licza sie w Europie. A jednak chodza na stadiony placa kase zdzieraja gardla i odmrazaja sobie teraz tylki. Na tym polega wasze kibicowanie, ze juz teraz skreslacie Arsenal? Przeciez ma w tej chwili 2 pkt straty do MU, a jeszcze kilka kolejek temu do Chelsea bylo tych pkt wiecej. To wiecie juz ze Manchester wygra zalegly mecz z Blackpool, a my na pewno przegramy z Chelsea? Czy aby na pewno jestescie kibicami Arsenalu? Zycze odrobiny dystansu i refleksji. Dobranoc
do domina... sorry za wycieczki do ciebie, ale twoje posty sa juz do przsady tendencyjne i mala uwaga....Wenger czy tego chcesz czy nie, nie jest ani nieudacznikiem, ani zerem trenerskim, bo sukcesow pare sie znjadzie, chocby sezon bez porazki, dla ciebie to pewnie fuks i przypadek bez jego udzialu, no coz moze jest w tym jakis sposob kibicowania.
Robicie napinke z remisu, obsmarowujecie błotem całą drużynę i co z tego? A może Szczesny wroci do domu i poczyta komentarze fanów????? Myslicie ze przyjemnie by mu bylo czytac ze to be ze tamto be ze najlepiej to sprzedac wszystkich, ponieważ WY ZNAFCY tego chcecie?????
I co z was za kibice. Juz wiecie na 100% ze Mu wygra z blackpool i już dajecie im 3pkt ???!!
Konczac: ch**a wiecie ogarnijcie system. Pozdro