Rażąca nieskuteczność! Chelsea 2-0 Arsenal!
03.10.2010, 18:06, Szymon Ortyl 696 komentarzy
Dzisiejszy derbowy mecz z Chelsea, Kanonierzy rozpoczęli bez kontuzjowanych: Manuela Almunii, Thomasa Vermaelena, Kierana Gibbsa, Cesca Fabregasa, Theo Walcotta, Nicklasa Bendtnera, Robina van Persiego i Aarona Ramsey'a.
Już w 1. minucie spotkania bliski pokonania Cecha był Chamakh, jednak Alex wybił piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu, Laurent Koscielny nie potrafił skierować piłki głową do pustej bramki Chelsea.
W 6. minucie po błędzie Squillaciego, Florent Malouda nie potrafił przelobować stojącego na przedpolu bramki Łukasza Fabiańskiego. 2 minuty później po świetnym strzale Arszawia niesamowicie interweniował Petr Cech.
W 14. minucie o błędzie Koscielnego, Sagna w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed nóg nadbiegającego Didiera Drogby. 4 minuty później piłka po strzale Essiena minęła prawy słupek bramki Fabiańskiego.
W 21. minucie błąd podczas piąstkowania popełnił blokowany przez Maloudę Łukasz Fabiański, jednak odbitą przez Polaka piłkę zdołał wybić świetnie spisujący się dziś Gael Clichy.
6 minut później kolejnym wspaniałym strzałem popisał się Arszawin, jednak piłkę po jego uderzeniu końcami palców zdołał wybić Petr Cech.
W 31. minucie po dryblingu w polu karnym, Nasri oddał minimalnie niecelny strzał na bramkę Chelsea. 2 minuty później wspaniale w obronie zaprezentował się Clichy, który dwukrotnie zatrzymał Didiera Drogbę.
W 34. minucie po mocnym strzale Drogby, pewnie interweniował Łukasz Fabiański.
Niestety 4 minuty później po podaniu Ashleya Cole'a, piłkę do siatki Arsenalu w sobie tylko znany sposób skierował Didier Drogba. Była to 13 bramka Iworyjczyka w 13 meczy przeciwko The Gunners.
W 43. minucie Essien brutalnie sfaulował Abou Diaby'ego, jednak ten na szczęście nie odniósł kontuzji i wrócił na boisko.
Kilka minut później sędzia zakończył pierwsza połowę spotkania.
W 56. minucie po dobrym strzale Diaby'ego piłka odbiła się od Cole'a i poszybowała za bramkę Cecha. 2 minuty później po dobrej akcji Arszawina i Wilshere'a, Chamakh niepotrzebnie szukał karnego i w konsekwencji stracił piłkę. Minutę później po fatalnym błędzie Squillaciego bezpośredni pojedynek z Fabiańskim przegrał Anelka.
W 69. minucie w miejsce lekko kontuzjowanego Diaby'ego, na placu gry pojawił się Tomas Rosicky. 3 minuty późnej Ferreira zastąpił na boisku Ivanovica.
W 79. minucie żółtą kartką za faul na Rosicky'm ukarany został Ferreira. Chwilę później po dośrodkowaniu Rosicky'ego i strzale głową Chamakha, piłka przeleciała kilka centymetrów obok prawego słupka bramki Cecha. W 83. minucie żółtą kartką ukarany został Tomas Rosicky.
W 85. minucie Alex atomowym strzałem z rzutu wolnego umieścił piłkę w okienku bramki Fabiańskiego. Źle w murze spisali się Arszawin i Song, którzy nie potrafili załatać luki powstałej, po zbiegnięciu Maloudy.
W 87. minucie Sturridge zastąpił na boisku kontuzjowanego Mikela.
Do końca spotkania Kanonierzy nie potrafili stworzyć okazji do strzelenia bramki. W całym meczu Kanonierzy nie potrafili wykorzystać wielu wyśmienitych okazji co spowodowało, iż zostali boleśnie sprowadzeni na ziemię przez graczy Chelsea.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
howareyou,mam dla Ciebie, za całą moją odpowiedź,propozycje obejrzenia jeszcze raz meczu.Na spokojnie.Albo nie oglądałes, co też możliwe, albo patrząc , nie widzisz. Nasri miał udany mecz? Owszem , miewa, ze słabiakami.Ale jak wyszli mężczyźni , schował sie i człapał 90 minut, bojąc się walki i odpowiedzialności. jaki wślizg, jaki pojedynek wygrał? fakty są niestety twarde: Arsenal miał chyba 10 rzutów rożnych,wiekszość zdecydowaną, może wszystkie, wykonuje Nasri. Nikt mu wtedy nie przeszkadza,ile piłek po jego dośrodkowaniach ( a to stały fragment gry, taktycznie opracowany) trafiło do naszych ? Obejrzyj mecz, ale Ci podpowiem- żadne.W każdym innym klubie taki gość po treningu musiałby ćwiczyć ten element, ale nie Wengera.Ską to wiem? Bo Nasri w poprzednich meczach dośrodkowywał tak samo. I jeszce jedno, nie oglądałes meczu, przyznaj się, inaczej wiedziałbyś, kto jest odpowiedzialny z a 2 bramkę.Nie Kościelny (choć wysmiwany przez Ciebie Gallas umiałby ją wybić bez faulu), nie , Kościelny bronił się przed dopuszczeniem Anelki sam na sam. To Nasri PODAŁ piłkę do Aneli !! Tak to wyglada, jeśli chodzi o fakty.
Vpr,nie oceniam składu Arsenalu po 7 kolejkach.Oceniam go od końca ubiegłego sezonu,koszmarne mecze z Wigan i inne.Każdy widział wtedy, że wzmocnienia są potrzebne.Nie zrobiono ŻADNYCH.Chamakh nie zastąpił Eduardo (skąd VPR czerpiesz takie pomysły??), bo Eduardo nie łapał sie do pierwszej 11.Zastąpic miał Adabayora.Czy to zastępstwo jest wzmocnieniem, sam sobie proszę odpowiedz.Podobna sytuacja jest z Kościelnym, który wszedł na miejsce Gallasa.To jest zmiana jakościowa??Żarty. Nie, nie ma wzmocnień.Gibbs jako zmiennik? Wolne żarty. Kiedy Gibbs zagrał od początku, w poważnym meczu , z silnym przeciwnikiem? Przypomnę- ostatni raz wtedy, kiedy załatwił nas w meczu z Man United w Lidze Mistrzów , w Manchesterze, kiedy klopsem załatwił nam ćwierćfinał, zdaje się. Od tej pory pręży się w szatni i w meczach ze słabiakami. Jaką konkurencję ma Nasri? Vpr , rzeczywiście oglądaliśmy dwa różne mecze, bo akurat najlepszym zawodnikiem w Arsenalu wczoraj był Song-walczył wszędzie,odbierał piłę,przerywał ataki, ba, brał sie za rozgrywanie !!, o czym zdawał sie zapominać Nasri, tak, przez Ciebie uwielbiany.A Ty w kólko to samo, że nasza kadra jest szeroka i nie potrzebujemy wzmosnień.Toż nawet Wenger już tej tezy nie broni....
no ja mam nadzieję że po meczu dostanie jakąś karę za to ..
sory Newcastle*
szkoda mi klubu i Ben Arfy... :(
poza tematem Ben Arfa z Newsclate wyleciał z gry na 6 miesięcy po faulu Nigela de Jonga, ma złamaną nogę w dwóch miejscach...
Niewykorzystana okazja weekendu: Laurent Koscielny
ehh gdyby to trafił i jeszcze Chamakh po centrze Rosy to były najlepsze okazje :(
maks > ja naprawdę nie wiem, skąd wziąłeś wniosek, że jestem hurraoptymistą krzyczącym "mistrz, mistrz!". Stąd, że nie uważam 90% naszej kadry za piłkarzy na poziomie Championship? Jak można napisać, że nasi FB nie mają konkurencji? Prawda jest taka, że Eboue wszedłby z marszu choćby do składu United. Może tacy Neville i Rafael to lepsi piłkarze, albo chociaż tak dobrzy jak on? O lepszego zmiennika niż Gibbs też raczej trudno. Oceniasz transfery po 7 kolejkach... Może daj im czas? Tym bardziej, że nie było tak, żeby w tych 9 rozegranych meczach było 9 słabych. Naprawdę słaba obrona była tylko tydzień temu, a i to przy sporej pomocy Alexa zwanego Zidanem. Pomoc gra koszmarnie? Chyba oglądamy inne mecze. Jedyna rzecz, która kuleje to zagubiony w nowej taktyce Song. Ogranicza swoich kolegów, bo muszą zamiast niego sprzątać z tyłu.
Nie dokonaliśmy żadnych wzmocnień? Jakościowo chyba nawet sporych. Eduardo zastąpiony przez Chamakha, z szatni wykopany Gallas, który siał zamęt, a pół roku leczył kontuzje, trzecim obrońcą zamiast Silvestre'a jak przez większą część poprzedniego sezonu, jest Squillaci. Wengera można winić za brak bramkarza i konkurencji dla Songa, ale mówić, że nie wzmocniliśmy się w tym okienku? To jakiś kiepski żart.
BTW. Gdybyś nie wiedział, 5 piłkarzy podstawowej jedenastki jest kontuzjowanych. Wydaje mi się, że to może mieć wpływ na ostatnie wyniki. Ciekawe czy Chelsea byłaby taka mocna gdyby stracili jednocześnie Drogbę, Maloudę, Terry'ego/Alexa (który lepszy? :P), Lamparda i Cecha. Ich kadra jest węższa od naszej, i to znacznie.
@maks20
Nawet mi się nie chce pisać, dlaczego ten krytycyzm jest tak bardzo przesadzony. Widzę, że według ciebie Vela, JET, Wilshere i para Squillaci-Kościelny to w tej chwili podstawowy skład? Jeśli tak, to masz rację - jest on zdecydowanie zbyt słaby.
No, ale wymienianie prawego obrońcy jako naszego słabego punktu... w porównaniu z nami Chelsea, United, City czy Spurs mają oczywiście lepszych piłkarzy na tę pozycję, niż Sagna i Eboue? Oczywiście mają lepszą pomoc, niż Nasri, Cesc i Song? (no, szczególnie ten Manchester, który ostatnio celnie podać na połowie rywala nie może...) Jak można krytykować Samira? On chyba nie miał w tym sezonie słabego meczu. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z naszych najlepszych piłkarzy na chwilę obecną. Faktycznie, ma czasem problem i nie może się odnaleźć na boisku, ale i tak ma fenomenalne umiejętności i bardzo rzadko traci piłkę, a często kreuje akcje kolegom. O Fabregasie nie wspominam, bo w tej chwili jest on indywidualnie o wiele lepszym piłkarzem, niż Xavi czy Sneijder. (szkoda, że Cesc akurat nie zagrał...) A waleczności to nam akurat nie brakowało, zaangażowania też nie - brakowało nam genialnego napastnika (jak zawsze zresztą... znaczy - gdy Holender się kuruje, więc prawie zawsze), który potrafiłby po prostu wykończyć sytuację, albo może nawet samemu dorzucić coś od siebie. 2 lata temu byliśmy słabszym zespołem, niż teraz. Przegrywaliśmy z Chelsea po samobóju Djorou, ale Van Persie w drugiej połowie w moment obrócił losy meczu zdobywając dwa gole. Tego nam właśnie brakowało. Trzech NAJWAŻNIEJSZYCH piłkarzy Arsenalu. Właściwie to czterech, tylko, że Fabian wyjątkowo dobrze się wczoraj pokazał.
@maks20
Ponoć miał propozycje z... AS Monaco? Fakt nic nie możemy na to poradzić, ale ja mam nadzieję, że będą jakieś transfery np. tego DP, którego ostatnio wymieniał Vpr!
Z przyjemnością odnotowuje fakt zgodnego punktu. Tylko, że dla nas obu nic z tego nie wynika.Bo może się okazac, że Wenger kogoś i kupi zimą,np. jakiegoś Francuza z 2 ligi...Czy nie jest zastanawiające, że mamy w tej chwli Francuską Obronę (grającą słbo) , w dużym stopniu Francuską Pomoc ( garjącą koszmarnie) i tylko w ataku brakuje nam jeszcze ze 2 Francuzów....Skoro Wenger takim jest fanem francuskiej piłki, ligi i co tam jeszcze, co robi w Angli?
najlepszy był drogba jak zaczął grać CB po zejściu Alexa
@maks20
Akurat na pozycję Gael, który wg mnie gra miernie ostatnio mamy świetnie zapowiadającego się Gibbs'a, niestety szklanego... ale to nie o to chodzi. Zgadzam się z Tobą, że w sumie wzmocnień nie dokonaliśmy w tym okienku i podobnie jak Ty uważam, że Arsene mocno poskąpił kasy w letnim okienku, ale może w zimowym kogoś kupi... byłoby to zresztą bardzo wskazane jeśli w dalszym ciągu będziemy w ten sposób tracić punkty...
Widział ktoś Jak Cole pokazywał fanom Arsenalu środkowy palec po 1 golu? Bo ponoć takowe zdarzenie miało miejsce...
ja nie jestem ,Charlie, pesymistą, ja jestem realistą.I to jest podstawowa różnica.Tak, 3/4 składu to zawodnicy, którzy nie powinni grac w Arsenalu.Nie są źli,czasem nawet dobrzy, ale to nie ten klub.W arsenalu nie dokonaliśmy żadnych wzmocnień w tym sezonie.Żadnych.Pamietaj, kto kogo zastąpił na danych pozycjach.Profesjonalny klub, który chce miec mistrza, musi takie rzeczy robic.To nawet ni chodzi tylko o konkretne nazwiska, ale o RYWALIZACJĘ w klubie o pozycję. Z kim rywalizuje słaby Clichy? Z kim rywalizuje Sagna? mamy tam zmienników, którzy mogli by zawalczyć o pierwszą 11 w sytuacji, kiedy ci 2 grają źle albo w kratkę? Mnie chodzi o bład zaniechania, Wenger jest tu absolutnym wyjatkiem.W Asto Villi, kiedy dobremu trenerowi zaproponowano podobną zabawę w brak wzmocniń, odszedł.A Wenger sam swoją zabawę wymyślił, realizuje i co rok drużyna coraz bardziej odstaje. Gdzie styl Arsenalu, gdzie waleczność? U Nasriego?? który człapał cały mecz?
Gra się na tyle, na ile pozwala skład. Mając 90% małych techników w składzie chcielibyście grać jak Stoke - zdobywać gole z autów i rożnych? To jest po prostu niemożliwe. Kiedyś mieliśmy w kadrze sprinterów, twardzieli i techników, teraz proporcje się niec rozlazły, także gramy pięknie, nawet chyba chwilami piękniej niż za The Invincibles (bo wtedy ozdobą spotkań były głównie indywidualne popisy, czasem składne akcje, szybkie kontry), ale za to nie radzimy sobie z najlepszymi rywalami. Obiektywnie patrząc, to raczej nie wierzę w majstra w tym roku, aczkolwiek mam szczerą nadzieję, że się mylę. Nie ma co gdybać, prawie cały sezon przed nami i walka na kilku frontach o trofea. Na początku listopada wrócą prawie wszystkie kaleki i jeżeli nowych nie przybędzie, to możliwa będzie rotacja w składzie, dzięki której w końcu będzie szansa unikać urazów.
@Gunner_995
Bardzo dziękuję. A ja w wielu kwestiach się z Wami zgadzam co wcale nie przeszkadza mi wierzyć w Majstra, a to jak Ty i reszta userów się z tym obchodzicie to już jest Wasza prywatna sprawa.
CharlieTheUnicorn---->Gratuluję ci optymizmu. Obym się mylił . Ale jestem niemalże pewien że nie zdobędziemy mistrzostwa. To samo powtarza się już któryś sezon z rzędu i będzie tak do póki Wenger nie zmieni polityki, czyli nie zacznie stawiać na bardziej doświadczonych zawodników i nie usunie tej "klepaniny"
Resztę powiedział już za mnie Arsenal1994
@maks20
Nie jestem oponentem, tylko użytkownikiem wymieniającym z Tobą swoje poglądy, a to jest znacząca różnica. Nie kłócę się tu z Tobą o żadną pozycję tylko staram się dowiedzieć jaki jest cel aż tak zaawansowanego krytycyzmu z Twojej strony.
Doskonale wiem co to są uszczypliwości i gdybym rzeczywiście ich używał, uwierz mi, nie rozmawialibyśmy tak grzecznie ;)
Jeśli chodzi o złą politykę kadrową to po części się z Tobą zgadzam. Nie w kwestii wzmocnień, których dokonaliśmy, tylko pozycji, które jeszcze wzmocnić powinniśmy.
Tych "kilku kiepsko grających" piłkarzy to wg Ciebie 3/4 Naszej kadry, więc przepraszam Cię bardzo ale co Ty byś chciał wygrać samym Fabsem, Arszawinem i Robinem?
Nasze zdania różnią się tylko tym, że ja jestem raczej optymistą, a Ty pesymistą. Nie rzucaj mi tu teraz realistami bo Twoje komentarze w żadnym wypadku nie podchodzą po realizm. A powiesz mi co jest złego w tym, że wierzę w Majstra?
Dobra, nara chłopaki! :)
Bo jutro nie wstanę do szkoły :P
Charlie... ---> jest bzdurą mówić takie rzeczy nie jest. Nie wiem. Mi takie pozytywne myślenie jakie ty masz, że ta porażka to nic wielkiego i tak zdobedziemy mistrza przeszło, mi i to zejdzie od tego gdzieś z dwa lata bo co sezon widzę praktycznie to samo. Ciągle porażki w takim samym stylu a raczej braku jego. Jakoś nie potrafię zbytnio cieszyć jeśli widzę że sezon w sezon i nic tak naprawdę nic nie robimy z naszymi mankamentami choć wiara jest i to zawsze! :P Jeśli jej by nie było nie siedziałbym tutaj tyle i nie gadałbym z tobą a już dawno "kochałbym" inne więcejniżkluby...
Charlie, jesteś moim oponentem.Nasze zdania różniły sie diametralnie, chyba,że NAGLE , teraz zmieniłes swoje. Ja nie zmieniłem i mówie dokładnie to, co pół roku temu.Ale oszczędzam Ci wycieczek osobistych, a Ty nie wiesz, co to są uszczypliwości- ot, taki wtret "geniuszu" w ostatnim wpisie. O zadnej Apokalipsie nie mówiłe, tylko o złej polityce kadrowej. O żadnym Armagedonie nie pisałem, tylko o kilku kiepsko grajacych piłkarzach, którzy grają w pierwszej 11, a umiejetnosci maja na 2 ligę.
@maks20
Pardon, jakimi uszczypliwościami? Stwierdzam tylko fakt, a to że Ty niczego poza Apokalipsą, Armageddonem i klątwą Arsenalu zwaną "In Arsene We Trust" nie widzisz to już naprawdę nie jest moja wina.
Gdybyś dokładniej wczytywał się w moje komentarze to wiedziałbyś geniuszu, że moje zdanie wcale nie jest takie dalekie od Twojego.
Z młodziaków pod wodzą Wengera nigdy nie zrezygnujemy. Najlepszym chyba sposobem byłoby, nie wiem... w końcu postawienie sobie w sezonie czegoś jednego za główny cel?
Żebyśmy np. w CC albo w FA Cup postawili na najmocniejszy skład, wtedy przynajmniej jedne z tych rozgrywek są nasze. W końcu byśmy poczuli smak zwycięstwa bo tego chyba nam najbardziej brakuje w tym momencie. Dopiero wtedy można się zabierać, za mistrza Anglii czy LM. Wiem, że to raczej nierealne bo Wenger zawsze celuje w to co najlepsze, i najbardziej prestiżowe a FA Cup czy CC traktuje jako miły dodatek, ale może warto by zacząć właśnie od tego "dodatku"?
@Endrjum
Pierwszym, dosyć zasadniczym argumentem są The Invincibles.
Fakt, Arsene nie lubi wydawać dużych kwot na transfery, a co za tym idzie zarząd klubu jest całym sercem i duszą za taką polityką. To chyba jest zrozumiałe biorąc pod uwagę rządzę pieniądza, nie?
I to co napisałeś o zależności wydawanie kupy kasy = trofea to jest totalna bzdura. Wystarczy przypomnieć komiczną sytuację Realu. Jedno nie ma z drugim nic wspólnego, bo o tyle o ile takowa kasa wspomaga klub to nic mu nie gwarantuje. Zobaczysz, że City w tym roku osiągnie max No. 4.
@Arsenal1994
Nie mam zwyczaju się czepiać ;)
@Gunner_995
Jakby Ci to powiedzieć... poszedł na emeryturę? Chyba nie spodziewałeś się, że co rok będziesz miał kolejnych The Invincibles i tamci nigdy się nie skończą...
No, na szczęscie maks nie jest sam ( a byłem) w krytycznym spojrzeniu na politykę Arsenalu w wydaniu Wengera.Czyli jednak nie wszystko stracone i poza opiniami Charleyem i howareyou i vpr , jest możliwe inne spojrzenie.
przydałby się taki Kiler z prawdziwego zdarzenia coś ala Dzeko
Gunner, na mnie możesz liczyć, bo podobne opinie głoszę od końca ubiegłego sezonu.Ale wielu, poza uszczypliwościami, w których celuje Charlie, nic innego nie powie, poza "hurra, mistrz,mistrz"
Oglądając dzisiejszy mecz usłyszałem jak jeden z komentatorów mówił o rekordowych wynikach finansowych jakie Arsenal ogłosił w zeszłym tygodniu.
I wtedy naszła mnie myśl, że być może Wenger (jakby nie było ekonomista z wykształcenia) jest zatrudniany nie po to aby osiągnąć wynik sportowy ale finansowy.
Rachunek jest prosty - aby zdobywać trofea trzeba wydawać pieniądze na znaczące transfery a wtedy wydatki plus/minus bilansują się z zyskami lub nawet wydatki są większe (przykład Chelsea, do której Abramowicz dokłada, zadłużony Man Utd czy teraz przepych panujący w Man City). Wenger został zatrudniony po to aby przy minimalnych transferach zająć jak najwyższe miejsce w lidze i przyciągnąć jak najwięcej ludzi na stadion. Udało się to dzięki idei pięknej gry, nie szkodzi, że nieskutecznej. Wynik ekonomiczny ma najlepszy w całej lidze. Prezesi zacierają ręce a my kibice co sezon pozostajemy z nadziejami, że ten kolejny będzie lepszy. Jeśli ktoś ma argumenty niech mnie przekona, że jest inaczej.
Tragedia to był mecz z WBA. Dziś graliśmy dobrze.
Niszczą mnie komentarze dot. postawy Liverpoolu.
You'll Never Walk... Again. :D
@Arsenal1994
Wiesz o co mi chodzi ;) przecież to jest totalna bzdura mówić takie rzeczy po 7 kolejce. Fakt mogliśmy dziś wygrać, ale dla mnie o wiele bardziej bolesny był remis z Sunderlandem. Przegrana z WBA mnie ucieszyła, a dzisiejszy mecz z CFC był zdecydowanie lepszy niż oba w/w razem wzięte. Ale przegraliśmy. Dlaczego? Bo Chamakh gubi się w polu karnym i za nic nie chce strzelać. Nie wiem, czasem mam wrażenie, że albo coś Mu wiąże nogi, albo On się o nie boi. W takich momentach przydałby się Suarez... Jednak nie zmienia to faktu, że jest On naprawdę dobrym transferem.
A jeśli się znowu mnie czepiasz :P to ja w żadnym komencie nie powiedziałem że nie wygramy mistrzostwa tylko że cienko to widzę, jest różnica chyba, co nie?
Wiemy to od dawna, ale trzeba zacząć mówić o tym otwarcie. W przeciwnym razie nadal będzie tak jak jest. A chodzi mi o politykę prowadzoną przez Bossa. Wenger musi w końcu zrozumieć że nie zdziała nic młodymi zawodnikiami. Musi zacząć stawiać na bardziej doświadczonych zawodników. Może w tej chwili nie mamy już takiej młodzieży jak np. dwa czy trzy sezony temu bo nasi "chłopcy" dorośli ale Arsene musi zmienić również taktykę... Clichy mówi bardzo mądrze. Albo gramy pięknie albo wygrywamy...
Trzeba skończyć z tym klepaniem i z chęcią wejścia za wszelką cenę do bramki przeciwnika bo to nie ma najmniejszego sensu...
My chcemy w końcu cieszyć się z triumfu!
Gdzie podział się nasz Arsenal który pokochaliśmy? W którym grali tacy piłkarze jak Henio,Bergkamp,Pires czy Ljungberg?
Gdzie podziali się nasi Invincibles?
Wiadomo tylko jedno...te czasy już nigdy nie wrócą ;(
Arsenal aż umrę...
Charlie --> to nie "tragedia" tylko dzisiejszy mecz ;)
@maks20
Jak zwykle, komentarz przepełniony inteligencją i geniuszem...
@zonkill
Plus jest taki, że na tę przerwę reprezentacyjną, która aktualnie się zbliża pojedzie najmniej Naszych zawodników bo z tego co wiem to tylko Andrzej, Marouane, Bacary, Gael i Samir, nie?
@Arsenal1994
Zgadzam się co do porównania Benia i Marouane'a. 100% prawdziwe.
Natomiast wszyscy gadacie te same bzdury... jak można mówić i tym, że nie zdobędziemy mistrza po 7 kolejce? Tragedia...
Choć najbardziej mnie cieszy postawa Valenci czyli mojego ulubionego klubu z ligi Hiszp. Widać, że z odejścia Villi i Silvy nie wiele sobie robią. Gra tam drużyna a nie jednostki, może w końcu będzie jakaś porządniejsza rywalizacja w BBVA?
Skumałem, tylko metnie napisałem.Nie jestem (brońcie mnie) fanem Bendtnera, ale Chamakh jest niewiele lepszy-nie chodzi o grę głową, to akurat jako takie, ale o kompletne zagubienie taktyczne na boisku.Chłop nawet biega,pracuje, tylko nie tam, gdzie trzeba.A gdzie trzeba wiedział Adebayor, który wracał, stawał w murze. itd. Chodzi mi o zmiane jakościową na gorsze, zmieniamy, wyrzycamy kolejnych zawodników i przyjmujemy gorszych.A ci wyrzyceni graja i podnoszą puchary (ot, taki Ashley Cole np.) I jest to proces ciągły.
A Real 6-1 :P
Mniam! Mniam!
@Endrjum
Dwóch Holendrów już z Realu rok temu odchodziło. Żaden z nich nie był piłkarzem wyższej klasy, niż Rafael. Jak grali w zeszłym sezonie - wiemy. :)
A co do Ben Arfy - już po południu się o tym pisało. Skandal. Miesiąc gry i już tyle nóg połamanych... dobrze, że żadna nasza. (wielkie mi pocieszenie, jakbyśmy my mało kontuzji mieli...)
btw. Barcelona jaka miła niespodzianka, zremisowali u siebie z jakimiś kelnerami z Majorki. :)
Nie zrozumiałeś mnie chyba, nie chodziło mi to dlaczego tak szybko ludzie zaczeli go wielbić i nazywać Bogiem a wręcz przeciwnie, dlaczego jest taka fala krytyki po jednym, dwóch słabszych meczach?
a porównanie do Bendtnera...
Hmm... Gra głową - tu mocno przewyższa duńczyka. Dzisiaj marokańczyk nie trafił ani razu do bramki, ale jest chociaż mały plusik przy tym, każdy rożny i każda piłka górna jego.
Zastawianie się - tu także Mauroane jest lepszy.
Nicklas jedynie w jednym aspekcie jest górą a jest to gra przodem do bramki. Duńczyk genialny w tym nie jest, ale przy Chamakhu który kompletnie tego nie umie można by powiedzieć że jest wyśmienity.
Z innej beczki. Zbliża się przerwa reprezentacyjna, niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli się mylę, że Thomas Vermaelen wrócił z poprzedniej przerwy z małym, jak to na początku określano, urazem, który leczy do dziś? W meczu z Atletico Madryt Messi został zniesiony z boiska na noszach ze stopą spuchniętą jak balon (są w necie zdjęcia) +/- po 10 dniach już grał, dziś strzelił gola i już dawno nie pamiętają o urazie. Wiadomo, że to nie to samo - inna kontuzja, inna sytuacja, inny zawodnik ale ma to pewną wymowę. U nas pół składu wiecznie w szpitalu. Może przypomnę - rozegraliśmy w tym sezonie 10 spotkań a nasi podstawowi zawodnicy pojawili się w: Vermaelen (3), Walcott (3), Van Persie (3), Fabregas (5) Coś musi być nie tak albo z naszymi medykami albo z doborem zawodników przez trenera. Wiadomo każdy zespół ma problemu z kontuzjami ale nie w połowie podstawowego składu.
IceMan - a skąd ta wiadomość o Ben Arfie? Nasi lekarze na diagnoze potrzebowaliby kilka dni.
Przygnębiający ten weekend.
Nawet Blackpool pokazało jak się wygrywa na Anfield a my stamtąd wywieźliśmy szczęśliwy punkt.
Po drugie - VdV kosztował 8 mln funtów a robi różnicę na boisku. Kurczaki tym transferem wygrali los na loterii.
Co do De Jonga ma on tendencje do brutalnej gry szkoda Ben Arfy bo może się leczyć nawet dłużej niż Ramsey.
Słyszeliście o tym:
sport.wp.pl/kat,1744,title,Brutalne-wejscie-De-Jonga-dramat-Ben-Arfy,wid,12722456,wiadomosc.html?ticaid=1aff7 ?
Chelsea też w końcu dostanie zadyszki ale co z tego jak z taką grą my prędzej punkty stracimy niż nadrobimy.Można liczyć na to,że wrócą Nasze filary ale jestem pewien,że następni odpadną pewnie tacy jak Nasri lub Song. Co jak co ale np. Arshy odpukać kontuzje się nie imają.Cóż boje się tego,że nie będziemy nawet 3 siłą w Premiere Legue i że zmierzamy drogą wyznaczoną przez Liverpool lata historii i wspomnień ale na chwilę obecną trudności z wygraniem meczu np z A Villą.
Arsenal1994, tak, pamietam, wielu na tym forum ochrzciło Chamakha bogiem, pamietam, że na moją uwage, że do zastepowania Adebayora, z jego umiejetnością gray głową, tyłem do bramki, kiwką i doświadczeniem w Premier,do moze w nast. sezonie-posypały sie na mnie gromy optymistów.Popatrzmy , jak jest naprawdę-Chamakh nie rózni sie na razie od Bendtnera...
A co do kwestii mistrzostwa.
Jeśli znowu przegrywamy mecz na szczycie mimo, że powinniśmy to na luzie wygrać i odnosimy także porażki u siebie z jakimś WBA to cienko to widzę.
Największą szanse mamy chyba na to CC tylko nie grajmy tam samymi młodziakami bo i z tym pucharem się pożegnamy!
Sprowadzając Chamakha wiedzieliśmy na co się decydujemy. To nie jest typowy snajper, on ma głównie odgrywać, ciągle leżeć na plecach obrońców choć trochę racji w tym co mówicie jest.
Tyle akcji i wszystko zmarnował, ale też nie przesadzajmy, po pierwszych meczach był dla wszystkich bogiem, teraz natomiast po dwóch spotkaniach (ten i z WBA) już jest kompletnie do du...?
z tym wprowadzaniem to jest bzdura, wszystko zależy od danego zawodnika
Verminator grał u nas od razu po kupnie i był w XI sezonu, Sagna tak samo
Sebasz, racja i dzieki za przypomnienie,jak się wpraowadza zawodnika do drużyny i jak długi to okres.Kiedys mówiłem i powtórzę- gdyby to takie proste, że w niedzielę się kupi, a w poniedziałek już zagra....Mecz bez niespodzianek raczej.Zaimponował mi Song. Swietny, naprawdę dobry mecz-przerywał akcje,był z tyłu, z przodu, zabierał się nawet za konstruowanie.I bez głupich fauli. Fabian też dobry.Natomista kolejny raz (któryż to już....) fatalna postawa Diaby ( jak można grać w piłke z taką posturą, jaką ma Diaby, pokazali i Essien i Obi Mikel i Malouda.Diaby miał 2 udane akcje "do przodu".Poza tym za wolny (to, że prawie wywalił sobie torebkę stawową, to efekt tego, że jest za wolny i przegrywa szybkościowe pojedynki).No i Nasri.Nie sztuka, powtarzam, strzelać gole słabiakom i jakimś rezerwom, ale pokazać,że się umie grać w piłkę, kiedy grają chłopy. A nie człapać 90 minut po boisku.