Remis w hicie na Emirates, Arsenal 1:1 Man United
28.04.2013, 17:56, Damian Burchardt 4964 komentarzy
Czy istnieje gorsza rzecz dla kibica drużyny piłkarskiej, niż ustawiony przez swoich ulubieńców szpaler ku uhonorowaniu zawodników odwiecznego rywala, w dodatku na jej własnym stadionie? Odpowiedź brzmi: tak, gdy wśród nowych mistrzów znajduje się osoba, która jeszcze rok temu całowała herb ukochanej drużyny, nosząc przy tym jej opaskę kapitańską. Dzisiaj, na The Emirates, właśnie taka sytuacja miała miejsce, do północnego Londynu przyjechał Manchester United a z nim – Robin van Persie - były kapitan Kanonierów. Piłkarze The Gunners powinni potraktować to wydarzenie jednak jako dodatkowa motywacja do zdobycia niezwykle cennych trzech punktów, niezbędnych w walce o TOP 4, a konkretniej o udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Drużyny rozpoczęły spotkanie w następujących składach:
Arsenal: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs – Arteta, Ramsey – Walcott, Rosicky, Cazorla – Podolski.
Manchester United: De Gea – Rafael, Ferdinand, Evans, Evra – Valencia, Carrick, Jones, Nani – Rooney, van Persie.
ALEŻ POCZĄTEK MECZU! Po fatalnej stracie piłki przez van Persiego futbolówka, dzięki Cazorli i Podolskiemu, trafiła pod nogi Tomasa Rosicky’ego, ten prostopadłym podaniem znalazł wbiegającego w pole karne rywali Theo Walcotta a Anglik, będąc sam na sam z Davidem De Geą (oraz na minimalnym spalonym), spokojnie wykończył akcję strzałem po dalszym słupku. 1:0!
Pierwsze chwile rywalizacji wyraźnie przebiegały zgodnie z planem Arsene’a Wengera, Arsenal panował nad sytuacją na boisku.
Trzy minuty po pierwszej bramce meczu, na strzał z dystansu zdecydował się Santi Cazorla. Jego rodak – De Gea - dobrze jednak interweniował po soczystym strzale filigranowego Hiszpana.
Gdy na zegarze widniała 11. minuta, kibice The Gunners mieli kolejny powód do radości. Głośne wiwatowanie rozległo się na The Emirates po wyekspediowaniu piłki w górne sektory stadionu przez Robina van Persiego, który zaliczył pierwszy strzał w tym spotkaniu.
Po kwadransie meczu Phil Dowd pokazał pierwszą żółtą kartkę niedzielnego popołudnia. Otrzymał ją Phil Jones po ostrym wślizgu w Mikela Artetę.
Kartka zmotywowała obrońcę Czerwonych Diabłów. Anglik chwilę później odebrał piłkę w środku boiska, podał ją na lewe skrzydło do Van Persiego, następnie, po dośrodkowaniu Holendra, miał fantastyczną okazję by wyrównać stan spotkania ale przestrzelił, główkując kilka metrów przed bramką Szczęsnego.
W 23. minucie konfrontacji kolejna żółta kartka dla gości. Rafael został ukarany za taktyczny faul po stracie piłki. 4 minuty później następne „żółtko” dla grających w białych koszulkach rywali Arsenalu. Robin van Persie niebezpiecznie zaatakował wślizgiem Pera Mertesackera.
Po pół godzinie gry można śmiało stwierdzić, że United kompletnie nie mieli pomysłu na grę tej niedzieli. Wynikiem tego, oraz dobrego pressingu Kanonierów, była znaczna ilość napomnień dla gości, sporo kontrataków w wykonaniu londyńczyków oraz, do tej pory, korzystny dla gospodarzy wynik.
Sypią się kartki w Londynie. Johnny Evans, przed polem karnym De Gei, starł się z Walcottem a następnie obaj panowie w cztery oczy panowie postanowili sobie wyjaśnić zaistniałą sytuację. Piłkarz z Manchesteru ukarany został żółtym kartonikiem. Chwilę później jego los podzielił sam Theo po faulu na Evrze. .
SZCZĘSNY!!! Fantastyczna obrona Polaka! W 39. minucie kontratak United - dośrodkowanie Evry dotarło do Van Persiego lecz jego strzał został zablokowany przez stojącego metr dalej Wojciecha, który interweniował „pajacykiem” w stylu Artura Boruca bądź szczypiornisty - Sławomira Szmala.
Fatalny błąd Sagny! W samej końcówce pierwszej połowy Francuz, wycofując piłkę, podał ją prosto pod nogi Van Persiego, następnie podciął napastnika rywali we własnym polu karnym. Koszmarny mecz obrońcy Arsenalu.
Poszkodowany pewnie wykorzystuje jedenastkę. Van Persie i 1:1.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic wartego uwagi. Phil Dowd, po doliczeniu jeszcze 3 dodatkowych minut, zaprosił piłkarzy na 15-minutowy odpoczynek.
Po przerwie obie drużyny rozpoczęły drugą połowę spotkania w niezmienionych składach.
3 minuty później na listę strzelców chciał wpisać się Rosicky. Czech, po wyprowadzeniu kontry, wymanewrował obrońcę United na linii pola karnego i uderzeniem wewnętrzną częścią stopy próbował pokonać De Geę, niestety nieudanie.
Do roboty wzięli się jednak podopieczni Fergusona. Najpierw nikt nie wykorzystał przeszywającego pole karne Szczęsnego płaskiego dośrodkowania z lewego skrzydła, a potem, w 54. minucie, po wymianie sporej ilości podań na połowie Arsenalu z dystansu uderzał Rafael. Następnie strzał Rooneya głową z bliskiej odległości wybronił polski bramkarz.
Pierwszą zmianę we tym spotkaniu wykorzystał Arsene Wenger. W 62. minucie Jack Wilshere zastąpił dobrze grającego Tomasa Rosicky’ego.
Doprawdy fatalną postawę w tym meczu prezentował Bacary Sagna. Myślący o Monaco czy PSG Francuz tym razem w kompromitujący sposób nie przejął lekkiego podania w bocznym rejonie boiska, prezentując Manchesterowi United wyrzut z autu.
North London was… yellow tego dnia. Żółtą kartkę obejrzał Antonio Valencia za zagranie piłki ręką tuż przed własnym polem karnym.
Druga połowa spotkania, przynajmniej do 70. minuty, mogłaby podziałać lepiej niż dobre środki nasenne. Dużo chaosu, gry w środkowej części boiska, błędów indywidualnych a przede wszystkim słaba postawa piłkarzy Wengera pogorszyły jakość widowiska.
W 71. minucie na boisku zameldował się Gervinho, zmieniając Lukasa Podolskiego.
Minutę później, po rzucie rożnym zdobytym przez Aarona Ramseya i jego strzał zza pola karnego, z „woleja” na bramkę De Gei uderzał Koscielny. Ponad poprzeczką.
Pierwsza zmiana Fergusona, w 73. minucie Anderson dał odpocząć Rafaelowi.
Na zegarze widniała 78. minuta a francuski szkoleniowiec Arsenalu dokonał ostatniej zmiany. Chamberlain w miejsce Ramseya, który zaraz po wejściu na boisko otrzymał żółtą kartkę za agresywny atak w nogi Andersona. 3 minuty później Giggs zastąpił Naniego.
Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry nastąpiła seria dośrodkowań w pole karne Szczęsnego, wszystkie wybite jednak przez obrońców Kanonierów. Atak gości zwieńczył niegroźny strzał Rooneya z dystansu.
Chwilę później De Gea wybija na aut bramkowy dobrze mierzony strzał z dystansu Santiego Cazorli. Również dośrodkowanie z rzutu rożnego nie zagroziło hiszpańskiemu golkiperowi. Natomiast kontra przybyszów z Manchesteru, zakończona strzałem Giggsa, zmroziła krew w żyłach kibiców siedzących na Emirates.
W 88. minucie druga zmiana Fergusona. Chicharito zmienia Rooneya.
Ostatnie dwie minuty jak i doliczone przez arbitra cztery nie dały zmiany wyniku tego spotkania. Arsenal, po bardzo dobrej pierwszej połowie meczu oraz słabszej drugiej remisuje z Manchesterem United 1:1. Co oznacza to dla Kanonierów? Stracone dwa punkty i, w obliczu wygranej Chelsea w tej kolejce, pogorszenie sytuacji w walce o byt w Lidze Mistrzów. Wygląda na to, że wojna o TOP 4 pomiędzy drużynami ze stolicy Anglii będzie bardzo emocjonująca i potrwa aż do zakończenia bieżącej kampanii Premier League. Natomiast dzięki remisowi, Manchester United nie pobije należącego do Chelsea rekordu punktów zdobytych w jednym sezonie (95 oczek w sezonie 2004/2005).
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
malyglod- trzymasz poziom swoich komentarzy. Lubię czytać co piszesz i jestem w stanie się z tym zgodzić. Jesteśmy topowym klubem europejskim. Nie wiem skąd tyle jadu w nas..
Santos też grał w reprezentacji :D
No niezle... Per ktory jest podstawowym obranca reprezentacji Niemiec i gra po 90 min w kazdym meczu nadaje sie na obronce 3/4 w AFC... no ludzie.
Jak mnie wnerwia ta argumentacja - nie wygrał 8 lat trofeum?
Klub, który przez 16 lat non stop trzyma poziom, jest w elicie najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych ( LM ), w czołówce ligi ( PL ), nigdy nie zajmuje miejsca poniżej 4 go jest tu czasem traktowany jak jakiś Real Saragossa czy inne Livorno. I to przez własnych kibiców.
Widzę, że niektórzy znajdują byle pretekst by zdyskredytować jakiegoś zawodnika.
adrian
Weź kurde, to jest moja pięta Achillesowa !
Koscielny to stoper jakiego potrzebujemy.. Będzie coraz lepiej z obroną. Per jest zawodnikiem coraz pewniejszym a o głównie koncentracja liczy się w obronie. Najsłabszy na tą chwilę jest Vermalen. Wierzę bardzo w Jenkinsona, który udowodnił, że może być znacznie lepszy od Sagny..
malyglod, dlaczego nie ma co mówić o innych pozycjach? Cazorla na swoją pozycję strzelił bardzo dużo bramek, a też napędzał zespół w większym stopniu niż Robin. W zeszłym sezonie Walcott też strzelał, Song czy Gervinho asystowali. Zazwyczaj najwięcej bramek ma napastnik, więc logiczne, że wcześniej najwięcej miał ich Robin, a teraz Giroud swoje ma. Ale trzeba patrzeć na skoki jakościowe, a skoki są jak były. Między Cazorlą, a Giroud jest przepaść. Inni też nie dochodzą do tego poziomu. Z takimi różnicami nie ma mowy o typowym kolektywie, jeśli chcielibyśmy stworzyć kolektyw na poziomie Giroud, to bylibyśmy w środku tabeli.
Arsenal jest klubem SKAZANYM na pojedynczych liderów.
PS: Gdzie ty widzisz ten duży udział Artety w akcjach bramkowych? Bramek z gry ma dużo mniej niż w zeszłym sezonie.
malyglod,
zależy kto jak traktuje rewolucje, bo dla mnie to rewolucje takie PSG przeszło. My potrzebujemy się wzmocnić i to nie jednym czy 2 całkiem dobrymi graczami, a dwoma super zawodnikami, którzy z miejsca wskoczą do składu i trzema, którzy będą mieli ambicje i ciągle walczyli o 1 skład, oczywiście chodzi tutaj o jakiegoś zawodnika do 24 lat, który ciągle będzie się szybko rozwijał. A to da nam dobrą, szeroką kadrę. Na pewno odejdzie trzech graczy z powodu kontraktu, ale jeszcze dwóch czy trzech sami postanowią odejść. Tak więc jak dla Ciebie odejście 5 zawodników(nie licząc młodych) i dojście 5 zawodników to nie są bardzo duże zmiany to ja nie wiem ;)
Kosa popełniał błędy w poprzdnim sezonie ? Dobry żart, popełnił raptem dwa, nietrzymanie spalonego (już sobie nie przypomnę w jakim meczu) i samobój z LFC. Był najlepszym obrońcom obok Kompanego
Robizg1- no a wiesz jak przewieźć taczkę samolotem do Londynu? Może na miejscu coś skołujemy. Jak Bayern na przykład da nam 25 mln euro to Kosa pewnie zostanie przez nasz boski zarząd sprzedany >.
Sprzedadzą Koscielnego wywozimy ich na taczkach.
Nowa umowa dla Kościelnego daje nam silną pozycję w negocjacjach, ale nie jest powiedziane, że nie będziemy chcieli 'wyrobić normy' w sprzedaży. A wtedy po prostu możemy takiego Laurenta wypchnąć za dobrą cenę.
Nie jest prawdą, że bez Cazorli nie ma ofensywy, tak jak nie było jej bez Persiego. Nie chce mi się przywoływać statystyk i przepisywać innych stron, ale zwróćcie uwagę, przy ilu akcjach bramkowych ( tylko asysty i gole ) uczestniczą:
Walcott
Podolski
Giroud
Arteta
a nawet grający sporadycznie Gervinho czy AOC, czy wracający Jack.
Oczywiście, można wymagać więcej ( i trzeba ), ale różnica jest znacząca. Persie ( 30 bramek, 9 asyst ) to nie Cazorla z jego 12 bramkami i 7 asystami. I nie ma co mówić o innych pozycjach - wyraźnie widać, że nie jesteśmy zespołem jednego gracza.
maly
myślę, że w tym oknie nikt nie odejdzie. Dlaczego? Bo nie ma kto. Prawda jest taka, że młodzi zostaną na 100% bo dostają mnóstwo szans, mam na myśli Aarona, OX'a, Jenkiego. Nasi najlepsi zawodnicy przyszli w tamtym sezonie także o nich nie ma co się martwić. Jedynie to Verma i Kosa, ale co do nich, nie ma powodów do obaw bo niedawno podpisali nowe umowy. Tak się zastanawiam co się stanie z Gerwazym czy on będzie go sprzedamy to jakiegoś N'castle czy Gata. A może AW da mu jeszcze 1 sezon? Jak dla mnie powinien zostać bo taki zawodnik, który potrafi zakręcić defensorami to skarb a jak zwolnią się miejsca po SS i Arszawinach to nie trzeba będzie sprzedawać tych zawodników.
Marzag, bo Verma i Koscielny byli w dołku. Per nawet w najlepszej formie to jedynie materiał na obrońcę numer 3/4...
Z Perem ciężko wygrać główkę, dobry żart.
Podobno Mou dogadał się już z Romkiem.
songoku95
dlatego nie raz pisałem, że zespoł potrzebuje stabilizacji i mądrych wzmocnień, a nie rewolucji jaką jest odejście Wengera i co za tym idzie połowy sztabu szkoleniowego i wszystkiego co się z tym wiąże.
Potrzeba w końcu, by nikt z podstawowych i kluczowych rezerwowych nie odszedł latem, a drużyna została wzmocniona na pozycjach słabiej obsadzonych. I tu możemy dyskutować, jakie to są pozycje.
Oczywiście odejście graczy niepotrzebnych rozumie się samo przez się.
siemano jak tam nastroje, jakim składzikiem wyjdziemy myslicie ja chciałbym tak :
Podolski-Walcott-OX
Wilshere-Ramsey-Cazorla
Monreal-Kosa-Per-Carl
Szczesny
Ławka: Mannone, Verma, Gibbs, Arteta, Rosicky, Gervinho, Coquelin
arseneal
oj akurat się nie zgodzę, bo jak wchodził z ławki to więcej drużynie dawał jak od pierwszych minut
@ malyglod
Więcej zależy od całej drużyny w ofensywie? Nie do końca się zgadzam.
Nie ma Santiego nie ma ofensywy. Przecież my w dużej mierze polegamy na indywidualnościach. Rok temu mieliśmy Robina który zdobył 30 bramek, teraz to rozbiło się na trzech zawodników (Cazorla, Podolski, Giroud). Chociaż bez tego pierwszego, ta dwójka praktycznie nie istnieje.
W ataku jesteśmy słabi. Skopiuję swój komentarz z innego tematu:
Statystycznie jest w porządku, 2 bramki na mecz to dobry wynik. Jednak nie pokazuje on prawdziwej siły ofensywnej Arsenalu. Bo ogólnie w ofensywie gramy bardzo słabo. Jesteśmy powolni, schematyczni i mamy problemy z przebiciem się przez lepiej zorganizowane defensywy (9 meczów na 0 z przodu, 17 spotkań z jedną bramką!). W takich momentach możemy liczyć albo na akcję indywidualną albo na szczęście. Mało jest składnych prób po których rywale się gubią.
Średnią nabiliśmy sobie 6 meczami:
6:1 Coventry
7:5 Reading
5:2 Tottenham
5:2 Reading
7:3 Newcastle
5:1 West Ham
Ogólnie z naszą ofensywą jest słabo, gdy głębiej przeanalizujemy same statystki. A gdy przyjrzymy się dokładniej wszystkim spotkaniom, to wyjdzie to jeszcze gorzej. Napastnik i kreatywny skrzydłowy to mus na lato.
malyglod, w defensywie się zgodzę, bo wreszcie nie musimy łatać w stylu 'a dam Djourou na PO'. Po prostu mamy gości na swoich pozycjach i to procentuje. W ofensywie się nie zgodzę, jest to samo co było. Pałeczkę lidera po Robinie przejął Cazorla i dalej są duże skoki jakościowe. Mówiłem już o tym, ale kolektywu w ofensywie nie będzie tylko dlatego, że mamy więcej przeciętniaków. To mit, najpierw obalony po odejściu Cesca, teraz obalony po raz drugi po odejściu van Persiego.
Umówmy się, że jeśli Jovetić wypali to Giroud już u nas nie będzie miał takiego dobrego sezonu (sic!) pod względem bramkowym :P
Z ławki bramek za dużo się nie da strzelać.
kamil, verma z kosa w tamtym sezonie popelnili wiecej bledow niz per w tym, nikt wtedy nie mowil 'nie oszukujmy sie, kosa/verma to nie obronca na arsenal jesli chcemy wygrywac' per gra asekuracyjnie ale nie zalicza strat, nie prowokuje zadnych sytuacji. Ja po tym polozeniu sie plecami na pilce jestem jego fanem, bo malo kto by na to wpadl, per jest bardzo inteligentny, swietnie czyta zamiary przeciwnikow, juz sie nie boi walczyc w powietrzu o pilke i ciezko z nim wygrac glowke. To ze jest wolny i sie niezgrabnie porusza nie sprawia ze nie zdaza pokryc przeciwnika, taki suarez nie mogl sobie z nim poradzic
malyglod
ale dziwisz się? Co prawda odszedł mózg drużyny taki jak RvP ale przyszedł ktoś taki jak Santi, Wilshere (po kotnuzji), Aaron i Jenki się ogarnął. Zespół bardzo dojrzał, ja liczę, że Żiru w następnym sezonie się odblokuje i będzie ładował bramy jak u mnie w fife xd
w sumie gdyby nie indywidulane bledy poszczegolnych obroncow sama gra obronna bylaby do przyjecia, ale TV5 to takie babole wali drugi sezon z rzedu, a PER coz gra jak saper, bo jak raz sie pomyli to juz nie poprawi a Lora nie wszystko zaasekuruje...dlatego jak juz kupowac SO to takiego, ktory bedzie gral z Lora, nawet kosztem TV5, ale to wtedy to juz chyba trzeba by dwoch SO dokupic...
Topek
Masz racje, przez pół sezonu nie było boków obrony. Ale i w tym mieliśmy ( choć mniejsze ) problemy w defensywie, musieliśmy grać z Vito na bramce itd.
Niemniej uważam, że teraz lepiej to wygląda niż w sezonie poprzednim. W ogóle ( zarówno w defensywie jak i ofensywie ) zespół jest bardziej kolektywny, mniej zależy od poszczególnych graczy, a bardziej od całej drużyny.
arseneal
swego czasu był dobry, popsuł się 2 lata temu. Przecież widzieliśmy w nim drugiego Gilberto. Kurcze tyle talentów się przewineło i kilka odniosło sukces. A ile talentów moglismy mieć ;x
Looknij sobie inne filmy :D
@songoku
Nie za każdym razem musiało mu się udać ;) Wybrał najlepsze reakcje dziewczyn.
arsenalfan
ale to wszystko jest za proste ;x
@songoku95
To może niech Denilson też wróci.
W końcu gra w tej Brazylii praktycznie w każdym meczu.
I szczela czasem fajne gole ze 40 metrów.
@songoku95
No co ty... oglądam filmy tego zioma od dawna i nie takie rzeczy robił ;) Nic nie jest podstawione.
marzag
no właśnie, ale gościu ma talent
arseneal
kiedy to było
arsenafan
eeee myślę, że podstawione ;x
jak dla mnie Gnabry, Eisfeld czy Akpom powinni być powoli wprowadzani do składu. inaczej mogą skończyć podobnie do innych, którzy się dobrze zapowiadali, a wiadomo jak skończyli.
Vela musi mieć dużo miejsca, żeby coś zdziałać. Musielibyśmy z niego zrobić drugiego Cazorlę, albo wymyślić pozycję fałszywego SSa czy cuś.
Marzag, chłopie rozróżniaj hejt od krytykowania i podawania konkretnych argumentów. Można chwalić i robić z Pera drugiego Adamsa ale po co? Sporo fanów widzi jaki jest, widzi że pomimo dobrej formy to nie jest materiał na podstawowego defensora.
Jego brak dynamiki razi, szczęśliwie dla niego często to nie kończy się stratą bramki.
fcbarca.com/47894-milan-wlacza-sie-do-gry-o-cesca.html
songoku, imo z akpomem moze byc roznie bo narazie widzialem ze jest dobrym dostawnoga, ale w u21 obroncy popelniaja mase bledow to ma duzo latwiej, ale gnabry jak dla mnie napewno w przyszlosci bedzie znanym pilkarzem, fajny drybling, strzaly zza pola karnego, z ostrych katow tez, technika, szybkosc a on ma dopiero 17 lat!
@songoku95
Przecież u nas Vela grał na skrzydle i grał padakę.
obecnie gramy padake, nikt nie potrafi zagrać czegoś ciekawego, wrzucamy piłkę na Żiru, jednak kiedy go nie ma to nikt inny nie potrafi się znaleźć w polu karnym a cikorita, to taka wsza, że potrafi wsadzić wszędzie swój łeb ;x
youtube.com/watch?v=RTuBf4BrIgE
Umiecie tak? xd
songoku95
o tym żeby sprowadzić Javier pisałem już od razu po sprzedaży pussego więc z miłą chęcią bym go tu zobaczył ;)
@adrian
Do jakiego West Hamu ?;d lepiej do Stoke, ponieważ oni grają drewnianą piłkę ;)
ale Vela nie musi grać na SZPICY! On może grać jako skrzydłowy zrozumcie to, gościu ma taką technike, szybkośc, że na skrzydle mógłby robić wiatr. Poza tym co powiecie na temat Ciczarito? Obecnie gramy na wrzutki i kontry a w tych 2 aspektach Cikorita świetnie się odnajduje. Jak dla mnie mógłby do nas przyjść bo w United nie gra za duzo
malyglod, przecież w zeszłym sezonie też bardzo często graliśmy z Perem, bo mieliśmy podziurawione boki. I to był głównym problem zeszłego sezonu. Arteta w gruncie rzeczy łatał jak łata.
@Arsenalfcfan
Dlatego teraz wiem, że byłem w błędzie.
Nie wiem czemu ale jakoś bardzo go lubiłem :P
A teraz to on nawet mocno nie błyszczy w Nottingham.
Z Frimpongiem będzie podobnie. Jego osiągnięciem na tę chwilę jest to, że usiądzie na ławce Fulham...
Do tego w poprzednim sezonie straciliśmy 49 goli w lidze. Na razie "tylko" 36. Z Perem jako ŚO i Artetą zamiast Songa bronienie wychodzi nam chyba lepiej.
W sumie pamiętam jak w 1 meczu grał Lansbry na skrzydle chyba z Live w tamtym sezonie i całkiem dobrze mu to poszło. Szkoda tych młodych. Mam nadzieje, że z Gnabrym i Akpomem tak nie będzie i będą stanowić o naszej sile z OX'em i Ryo.
Marzag
No cóż, na kogoś ponarzekać trzeba.