Rozpacz, nadzieja, niedosyt: Arsenal 0-0 Liverpool
24.08.2015, 22:00, Michał Koba 4053 komentarzy
Zapewne wielu kibiców Arsenalu, Liverpoolu, a także całej Premier League po ogłoszeniu terminarza na ten sezon cieszyło się, że już w trzeciej kolejce przyjdzie im oglądać pojedynek pomiędzy graczami Wengera i Rodgersa. Dzisiejsze spotkanie z pewnością nie zawiodło tych, którzy liczyli na emocje, składne akcje i kapitalne interwencje bramkarzy, bo to wszystko zapewnili nam bohaterowie poniedziałkowego starcia.
Po pierwszej beznadziejnej połowie w wykonaniu Kanonierów, w której tylko szczęście, świetna postawa Čecha i nieuregulowane celowniki zawodników z Liverpoolu sprawiły, iż na tablicy wyników widniał wynik 0:0, w kolejnych 45 minutach gospodarze zaczęli narzucać rywalom swój styl gry. Okazje mieli Giroud, Ramsey czy Alexis, ale żaden z podopiecznych Wengera nie potrafił trafić do siatki, a całe spotkanie – trzeba przyznać, że sprawiedliwie – zakończyło się bezbramkowym remisem.
The Gunners mają jednak o czym myśleć, bo jeżeli walczy się o mistrzostwo Anglii, a o tym przecież wielu piłkarzy wielokrotnie mówiło, to nie można pozwalać sobie na takie rozluźnienie i tak słabą grę, jakiej świadkami byliśmy w pierwszej odsłonie meczu. Być może, gdyby gracze Arsenalu od początku spotkania byli wystarczająco skupieni, wygraliby dziś, a ich fani zasypialiby w zupełnie innych nastrojach. Teraz jednak trzeba się już skupić na pojedynku z Newcastle United, bo pretendenci do tytułu nie mogą sobie pozwolić na tak częste gubienie punktów.
Oto składy obu drużyn na dzisiejsze spotkanie:
Čech - Bellerin, Chambers, Gabriel, Monreal - Coquelin (82' Oxlade-Chamberlain), Cazorla, Özil - Ramsey, Alexis, Giroud (74' Walcott)
Mignolet - Clyne, Škrtel, Lovren, Gomez - Milner, Can, Lucas (75' Rossiter), Firmino (62' Ibe), Coutinho (88' Moreno) – Benteke
Już w 3. minucie Liverpool mógł, a nawet powinien prowadzić! Lini spalonego nie utrzymał Calum Chambers, co wykorzystał Benteke, który pomknął w kierunku pola karnego Kanonierów, a potem wycofał futbolówkę do nadbiegającego Coutinho. Strzał Brazylijczyka zatrzymał się jednak na poprzeczce!
Na odpowiedź Arsenalu musieliśmy czekać zaledwie pięć minut. Świetne prostopadłe podanie dotarło do Ramseya, który bez mniejszych kłopotów umieścił piłkę w siatce. Arbiter boczny jednk, jak pokazały powtórki niesłusznie, podniósł chorągiewkę do góry, sygnalizując spalonego, przez co gola nie uznano.
W 14. minucie kolejny fatalny błąd popełnili stoperzy The Gunners. Najpierw Gabriel prawie dał się minąć Benteke, a potem wprost pod nogi Coutinho podał Chambers. Zagrożenie piłkarze Arsenalu oddalili tylko na kilka sekund, bo za chwilę Cazorla stracił piłkę przed własnym polem karnym, czego omal nie wykorzystał Milner, ale - na szczęście dla podopiecznych Wengera - jego uderzenie zablokował jeden ze defensorów gospodarzy.
Defensywa Kanonierów wyraźnie odczuwała brak dwóch podstawowych stoperów, gdyż w zasadzie każda akcja gości stwarzała zagrożenie pod bramką Čecha. W jednej z nich świetnym wślizgiem popisał się Coquelin, a w kolejnej skórę zawodnikom Arsenalu uratował były golkiper Chelsea.
W późniejszej fazie tego spotkania gra się uspokoiła. Piłkarze prowadzeni przez Arsene'a Wengera nie oddawali już tak łatwo piłki, Calum Chambers na szczęście od niej stronił, ale długotrwałe jej rozgrywanie nie przynosiło im pożytku w postaci strzałów.
Mimo wszystko The Gunners nie dawali za wygraną i ciągle starali się pomóc przyjezdnym w strzeleniu gola. Ci jednak, jak na złość, marnowali okazję za okazją. Jednej z nich w 40. minucie nie wykorzystał Frimino, którego w kapitalny sposób zatrzymał Petr Čech.
Na minutę przed przerwą znów w świetnej sytuacji odnalazł się Coutinho, który poradził sobie z Bellerinem, zszedł do środka i huknął bez zastanowienia. Jego strzał na lewy słupek sparował jednak niezwykle dobrze dziś dysponowany bramkarz reprezentacji Czech.
Przed ostatnim gwizdkiem The Reds zdążyli jeszcze kilka razy postraszyć gospodarzy, ale starania te spełzły na niczym i po 45 minutach zawodnicy obu ekip zeszli do szatni.
Arsene Wenger w przerwie spotkania chyba zdecydował się zrugać swoich piłkarzy, bo przez pierwsze kilkanaście minut drugiej odsłony ich gra wyglądała o niebo lepiej w porównaniu do tej z pierwszej połowy. Kanonierzy dokładnie operowali futbolówką, ale równie dobrze bronili się przyjezdni.
60. minuta wreszcie przyniosła nam akcję, jakich wiele chcemy oglądać w wykonaniu The Gunners! Świetnie defensywę Liverpoolu szybkimi podaniami po ziemi rozpracowali Cazorla, Giroud oraz Alexis, ale ten ostatni z kilku metrów nie potrafił uderzyć w światło bramki i ustrzelił słupek.
Arsenal wyraźnie zaczął dyktować warunki gry; piłkarze z Londynu starali się zmazać złe wrażenie z pierwszych 45 minut, a zawodnicy Liverpoolu często ratowali się faulami i po jednym z nich Škrtel ujrzał żółtą kartkę.
Brendan Rodgers najwyraźniej chciał jakoś zareagować na to, co działo się na boisku, dlatego w 62. minucie w miejsce Frimino pojawił się Jordon Ibe.
Arsenal ewidentnie zaczął łapać wiatr w żagle i często okupował pole karne przyjezdnych, a jeden z kontrataków The Gunners został zatrzymany przez faul Emre Cana, który ukarany za to został w ten sam sposób, jak kilka minut wcześniej jego słowacki kolega z drużyny.
Mecz zaczął nabierać rumieńców, a Kanonierzy w końcu narzucili rywalom swój styl gry. Za szybkim tempem gry szły jednak także przewinienia i za jedno z nich żółtą kartkę otrzymał Gabriel.
Najlepsza w całym meczu okazja dla Kanonierów na zmianę rezultatu miała miejsce w 69. minucie. Giroud perfekcyjnie przyjął piłkę w polu karnym, będąc otoczonym przez obrońców The Reds, i zdołał nawet obrócić się z nią w kierunku bramki, ale jego strzał świetnie obronił Mignolet.
Arsenal chciał pójść za ciosem, czego efektem był kąśliwy strzał Ramseya, który jednak znów dobrze wyłapał belgijski bramkarz.
W 74. minucie Arsene Wenger przeprowadził pierwszą zmianę: Girouda zastąpił Theo Walcott, a minutę potem na podobny ruch zdecydował się Rodgers, który zdjął z boiska Lucasa i pozwolił zadebiutować 18-letniemu Jordanowi Rossiterowi.
Niedługo potem kolejną szybką akcję Arsenalu faulem zatrzymał Joe Gomez i w pełni zasłużenie został za to upomniany żółtym kartonikiem.
Gdy wydawało się, że Liverpool będzie się już tylko bronił, w pole karne Arsenalu wbiegł Coutinho i groźnie uderzył na bramkę, ale po raz kolejny swoją wielką klasę udowodnił Petr Čech.
W odpowiedzi Aaron Ramsey kopnął z daleka futbolówkę, a ta odbiła się jeszcze od jednego z defensorów The Reds, ale nie zmyliło to Mignoleta, który starał się nie odstawać w świetnych interwencjach od swojego vis a vis w Arsenalu.
Arsene Wenger w 82. minucie dał wyraźny znak, że chce walczyć o trzy punkty w dzisiejszym meczu, gdyż w miejsce Coquelina na murawie zameldował się Oxlade-Chamberlain.
Chwilę po tej zmianie znów swoich sił strzałem z daleka spróbował Ramsey, ale bezskutecznie, a w kolejnej sytuacji „wejście smoka” mógł zaliczyć Ox, którego ostra centra omal nie doprowadziła do samobójczej bramki Škrtela.
Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu żółtą kartkę za opóźnianie gry od niemal początku spotkania otrzymał Mignolet. W jego ślady starał się pójść Coutinho, który przy zmianie z Moreno nie śpieszył się, by usiąść na ławce rezerwowych.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry złe podanie Alexisa przeciął Benteke i pomknął z piłką w kierunku bramki Cecha, ale przed polem karnym dobrze zatrzymał go Gabriel.
W ostatniej minucie dzisiejszego spotkania niezłym strzałem z 25 metrów popisał się Oxlade-Chamberlain, ale znów dobrze interweniował Mignolet.
Ostatnią okazję na zmianę rezultatu miał Gabriel, którego uderzenie głową po jednej z wrzutek poszybowało nad bramką, a po tej akcji sędzia zagwizdał, ogłaszając koniec meczu.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Kanonier204;
Bez jaj, Arsenal to nie Spurs
Powiem Wam że nawet z Austina bym się cieszył.
Zawsze zostaje Liga Europy.
Gabriel wczoraj bardzo fajne zawody zagrał, ale mam dziwne przeczucie, że z Kosą na początku stworzyliby nieco elektryczny duet.
schnor25
IMO możliwe i oby tak było.
Gabryś mnie pozytywnie zaskoczył, widać że brakuje mu meczy ale pozytyw.
Co do taktyki na przodzie, strach. Jeśli BPL straci miejsce w LM to będzie koniec Arsenalu na rzecz MU.
A Chambers jeszcze się ogarnie. Jestem o tym przekonany.
schnor25
Myślę, że to właśnie wypadek przy pracy i brak ogrania. Jestem pewny, że Cech się przystosuje i zacznie bronić na swoim wysokim poziomie. Taki mecz, jak wczoraj bardzo mu się przydał.
Boże co ten Chambers wczoraj grał xD
dziwi mnie to, że Ramsey nie zszedł za Oksleda Czemberlena
Nie wiem stary. Mając przed sobą Chambersa, nie widzę potrzeby zakupu nowego bramkarza (Ospina jest okej), bo i tak cię już nic nie uratuje.
Mówiąc poważnie - pewnie coś zawali, pewnie więcej razy uratuje, to nie jest największy problem Wengera i o bramkarza się po prostu nie martwię. Czy z Cechem czy bez niego.
schnor25
Po naszych wszystkiego się można spodziewać.
Jak myślicie, te dwa pierwsze przeciętne, co by nie powiedzieć słabe spotkania Cecha to wypadek przy pracy i brak ogrania? Czy Czech będzie serwować Nam huśtawkę nastrojów, to raz zawali, to raz wybroni piłkę, którą wszyscy widzą w siatce?
A i jeszcze jedno. Z tą taktyką Wengera to i ja bym wygrał/zremisował mając taki L'pool lub inną drużynę z pierwszej 10 BPL! Wystarczy tylko odpowiednio zagęścić środek pola tak by zmusić naszych do klepania na 30-40 metrze. Po przejęciu jakaś konterka i pozamiatane. Przyglądając się kolejnym meczom Arsenalu czuje się jak bym miał deja vu. Każdy mecz w naszym wykonaniu jest taki sam!
W sumie mnie to bardzo dziwi, tacy wirtuozi, technicy, a nie potrafią precyzyjnie przyfasolić powiedzmy z 20 m? Trochę słabo. Jedynie OX potrafi huknąć. Santi zanim odda strzał to z pińćset razy zamarkuje uderzenie, o reszcie nie wspomnę.
schnor25
To prawda. Do tego dochodzi spora liczba otwierających podań naszych pomocników. Tylko jaki procent tych akcji, jest realnym zagrożeniem dla przeciwników? Arsenal kreuje dużo, ale mało klarownie, bo grają za wolno i za schematycznie, więc przeciwnik ma dużo czasu by się ustawić, a kiedy piłki nie może wybić to np. wypycha do boku, a z kąta już trudno trafić.
A skuteczność to nie jest tylko problem Modela. We wszystkich trzech meczach Arsenal marnował takie sytuacje, że pozostaje tylko włosy rwać z głowy.
Nie mialem wczoraj mozliwosci ogladania meczu ani nawet dostepu do jakis informacji, mam tylko jedno pytanie, czemu nie gral Kosa i Per ?
No i już mamy ładne 5 ptsów straty do lidera... Pewnie w styczniu/lutym skończą się nasze marzenia o tytule...
Czyli ogólnie rzecz ujmując będzie jak zawsze... Wielkie nadzieje przed sezonem, wypowiedzi Wengera i jego popierdółek o tym jacy to my mocni nie jesteśmy, a potem w styczniu/lutym walczymy już tylko o trofeum Wengera. :/
Coraz bardziej zaczynam skłaniać się w stronę osób, które twierdzą, że dopóki Wenger będzie menadżerem to nic więcej niż FA i CS nie zdobędziemy.
W ogóle obecnie mamy taki potencjał finansowy i nie tylko, że moglibyśmy spokojnie walczyć z powodzeniem na wszysztkich możliwych frontach. Wystarczyłyby około 2 konkretne wzmocnienia i od razu by to lepiej wyglądało. Wystarczyłoby wstawiać skrzydłowych na skrzydła, a nie upychać tam ŚP i B2B! Ehh jak nie będzie tytułów to z czasem najlepsi nie będą chcieli do nas przychodzić i t4 stanie się naszym przeznaczeniem 4ever.
A co do wczorajszego meczu, to ja nie wiem, czy nasi zawodnicy są dobrzy technicznie jak się zwykło o nich mawiać. Tyle co wczoraj było niedokładności w grze to czasem w juniorach się tyle nie zdarza. Ma ktoś może jakąś statystykę ogólnie celnych/niecelnych podań z wczorajszego meczu?
Nie mogę pojąć dlaczego wszyscy mówią " potrzebujemy napastnika z TOP-u" kiedy nie jesteśmy TOP-ową drużyną..owszem gramy w Lidze Mistrzów i osiągamy 3-4 miejsce w lidze ale są o wiele lepsze kluby, które bardziej potrafią kusić napastników większymi tygodniówkami itp. Ja osobiście czekam na powrót Welbecka i do wymiany z Giroud coś tam ugramy, ale napastnik nam nie potrzebny, potrzebna nam stabilnie grająca linia pomocy i więcej strzałów niby "Armatki" a strzelamy jak na lekarstwo, jedyny Ox coś próbuje i w bramkę leci...wystarczy 2 skrzydłowych wprowadzić do składu i środkowych pomocników ustawiać na środku i jak będziemy wychodzić składem:
Bramka: Cech/Ospina
Obrona:Bellerin/Debuchy - Gabriel/Per - Kosa/Chambers - Gibbs/Monreal (taka rotacja będzie idealna wg mnie)
Pomoc: Coq/Arteta Ramsey/Cazorla Walcott/Campbell Ozil/Ramsey/Cazorla Alexis/Ox (Ramsey widać że pupilek więc może grać albo b2b albo jako rozgrywający ale nie na skrzydle)
Atak: Giroud/Welbeck (innego ataku nie widzę, ewentualnie Walcott od początku żeby zabiegał trochę obronę a potem ktoś z dwójki Żwir/Welbz żeby coś ustrzelić)
I mniej więcej takim ustawieniem jesteśmy w stanie coś osiągnąć, a przy ustabilizowaniu gry i spokojnym rozgrywaniu i przestać grać taktyką 1-0 = ok autobus -.-... ugrajmy coś i ściągnijmy zawodników którzy pracują na boisku i mają stabilny poziom, a w tym okienku wystarczyłby Austin i byłoby już dobrze na przyszłość.
Koniec spowiedzi :D
Czeczenia
Giroud też dochodzi do sytuacji strzeleckich, nie można mu tego odmówić, ale często zawodzi u niego skuteczność.
My jak z Dystansu nie będziemy bombardować, to ciezko widzę strzelanie bramek w najbliższym czasie.
Klepiemy, klepiemy i nawet strzału nie oddajemy, to juz lepiej tak klepac, by były strzały na dobieg z dystansu. Zawsze jakis rykoszet(jak Ramseya) czy bomba Oxa moze nam zapewnić chociazby 1bramkę
schnor25
Generalnie to niczego nie zmieni. Już tłumaczę dlaczego. Otóż, Arsenal grając tę swoją klepaninę wymusza na środkowym napastniku stanie jak kołek w polu karnym. Więc jedyną rzeczą która się zmieni po transferze napastnika, będzie to, że jak osioł nie będzie stał Giroud w polu karnym, tylko Benzema/Cavani/Maradona/Lineker czy o kim tam marzycie.
Czeczenia
Dlatego od biedy go wypisałem.
On sobie tu nie poradzi jak Costa.
Wystarczy spojrzeć na Higuaina, ktory poszedł do gorszego zespołu.
Czeczenia
chociazby Lukaku jest lepszy..
miał 3 sezony zeby lepszego kupic...
Został tydzień...
Do nas nie przychodzi zawodnik,który nie jest wypychany. Nie wiem czy jest jakiś klub na świecie,który wezmie podstawowego grajka z Barcy czy Realu.
"Od biedy" Benzema? Przecież musiałby upaść na łeb żeby w ogóle rozważać transfer do Arsenalu. I wiecie co? On o tym doskonale wie.
Ciekawe czy Gomis byłby do wyjęcia. Szczerze to wątpię.
Czeczenia
fakt, że potrzebujemy kozaka na tu i teraz, ale można było sezon temu rozejrzeć się za kimś młodym do oszlifowania, ale nie kimś w stylu Sanogo (czy Akpoma), a powiedzmy szukać kogoś o umiejętnościach chociażby Berardiego (który w Sassuolo chyba nie gra na szpicy). Ja wiem, że łatwo gadać, ale kurde, niby mamy profesjonalną siatkę skautingową, która nie może wyłowić jakiegoś obiecującego 18-19 latka na atak?
Marimoshi
Dokładnie sądzę tak samo. Jednak wolałbym kupic Reusa niz benzemę.
Szukam w myślach potencjalne osoby, ktore chciałbym widziec w Arsenalu, bo wiem, że mogą cos wnieść i w sumie nie jest ich za dużo; Reus, griezmann, lewy, ramos, garay, Rodriguez(LO) no i milik, bale od biedy ten benzema.
Papa mówił, że skrzydłowego nie chcę to zostaje nam Lewy, Ramos, Garay, Rodri, Milik, Benzema.
Oczekujecie bramkostrzelnego napastnika,a chcecie ściagać Benzeme.
A jest ktoś dostępny lepszy niż Giroud?
Aha, Benzema. Aha.
a on powie ze nie ma na rynku lepszego od Giroud hahaha co za typ
napisze o czym wszyscy wiemy... bez nowego dobrego napastnika i zmiany taktyki na dwoch nominalnych skrzydlowych daleko nie zajdziemy... strasznie uparty ten nasz Boss
Mariusz28
Mój imienniku, smutne jest to że mam atak najsłabszy od 90 roku
Każdy widzi, że bez nowej jakości na szpicy będzie walka o TOP4, może znowu przyfarcimy w FA CUP (to by było, 3x z rzędu:)) i na tym się skończy sezon.
Wiecie co jest najbardziej smutne? To że Wenger jeszcze co najmniej dwa sezony będzie siedział na ciepłej posadce.
Atak, atakiem, zastanawiam się jakie haki Chambers miał na Wengera, że ten postanowił go kupić.
Cech, Bellerín,Gabriel,Coquelin,Ramsey OX na + reszta cienko
Z Wengerem za rok to możemy co najwyżej Akpoma dać do składu.
Mi się wydaje że Wenger nie kupi w tym oknie napastnika. I tutaj zastanawialbym się czy by nie kupić po sezonie Milika Z Ajax'u. Co o tym myślicie
Prosimy juz bez plotek Panowie : transfery.info/80021,komentarz-benzemy-w-sprawie-przyszlosci
Nie wiem czy widzieliście:
twitter.com/Benzema/status/635844916896264193/photo/1
Można zakończyć temat Benzemy
Na Tajwanie, w czsie wystawy obrazów, 12-letni chlopak potknał się i zrobił dziurę w 350-letnim obrazie za 1,5 mln dolarów:)
Grzegorz
lub Lacazetta
Ozil źle nie zagrał, Alexis potrzebuje treningów późno wrócił po wakacjach i nie powinien grać pełnych 90 min, a nawet zaczynać z ławki. Wenger nie powinien wystawiać na siłę Ramseya na skrzydle. Potrzebujemy napastnika ale pewnie się nie uda sprowadzić topowego napastnika typu Benzema, Lewy czy Cavani więc Wenger powinien postawić na perspektywicznego, młodego zawodnika jak Berahino
GenzoArs;
Tez dostrzegam tę tragedię. Dlatego Arsenal gra mało atrakcyjnie w tym momencie, w sumie w porównaniu nawet do Piresa mamy leszczy w składzie.
Dawid04111
Dzisiaj? Zostawmy to, nie bramkarz jest decydujący. Widząc impotencję piłkarską Arsenalu, kupiłbym raczej gościa który potrafi grać nogami, a nie piłkołapa. Dobrze liczysz.
Trochę poczytałem tych komentarzy i jedno pytanie mi się nasuwa:
Czy tylko mnie się wydaje, że nasi zawodnicy przesadzają z atakiem pozycyjnym? A co za tym idzie wygląda to jakby po odbierze piłki chcieli powiedzieć przeciwnikowi "spokojnie panowie, ustawcie się w obronie, my poczekamy ile będzie trzeba" i klepią bez sensu te podania na 20 metrze. Tak było przez większość drugiej połowy. Z czego raz udało się Giroud wyjść na pozycję do strzału, ale obronionego.
Jak to jest, że my wchodzimy ZAWSZE z piłką do bramki? żadnych akcji na wysokich obrotach, wszystko powoli przeklepane. To już nie daje skutku.
Ponoć dla Balo w Milanie tworzą specjalny regulamin, który ma go kontrolować.
Najbardziej na plus moim zdaniem to Cech,Gabriel i Fancis. Z ataku to chyba najbardziej podobał mi się Ramsey reszta do poprawy :)