Rozpocząć jak przed rokiem, czyli Liverpool - Arsenal!

Rozpocząć jak przed rokiem, czyli Liverpool - Arsenal! 14.08.2010, 21:42, IceMan 689 komentarzy

Spotkania fanów Arsenalu! | Relacja radiowa

15 sierpnia, 17:00, Anfield Road. Na tym miejscu, o tym czasie skupiona będzie uwaga setek milionów piłkarskich kibiców rozsianych po całej kuli ziemskiej. Tutaj bowiem odbędzie się szlagierowe spotkanie, powracającej po nieznośnie dłużących się dla sympatyków futbolu wakacjach, najbardziej konkurencyjnej i najlepszej ligi świata – Premier League. W niedzielne popołudnie zmierzą się ze sobą jedne z najbardziej utytułowanych ekip w historii angielskiej piłki kopanej – FC Liverpool podejmie stołeczny Arsenal.

Kanonierzy, których trener – Arsene Wenger – przedłużył niedawno umowę z klubem o kolejne 3 lata, mają za sobą udany okres przygotowawczy. The Gunners udowodnili, że potrafią pewnie wypunktować drużyny niewątpliwie słabsze (zwycięstwo 4-0 z Barnet, czy 3-0 ze Sturmem Graz), a także stawić czoła, w mocno osłabionym składzie, uznanym markom na arenie europejskiej (bramkowy remis z Milanem oraz zwycięstwo 3-2 z Celtikiem). Martwić mogą jedynie problemy w, wciąż niekompletnej, defensywie, które były szczególnie widoczne w rzeczonym pojedynku z The Bhoys, a także w meczu z Legią Warszawa.

Liverpool natomiast, który w osobie nowego menadżera – Roya Hodgsona – szukać będzie nadziei na wyjście z poważnego dołka i powrót do Big Four, w wakacyjnych sparingach nie zachwycał, czego najlepszym dowodem jest bezbramkowy remis z Grasshoppers Zurich oraz porażka 0-1 z Kaiserslautern. W grze The Reds widać było jednak nieco więcej ikry niż w zeszłym sezonie, a kluczowe dla losów drużyny z Liverpoolu może okazać się sprowadzenie Joe Cole’a, który zachwycił w meczu z Borussią Moenchengladbach, a także zatrzymanie na Anfield Road Stevena Gerrarda oraz Fernando Torresa.

Jutrzejszy mecz można śmiało określić mianem starcia poobijanych gigantów, bowiem obie ekipy przystąpią do niego w mocno osłabionym składzie.

W obozie Arsenalu, jak zwykle, kontuzje są ponurą codziennością. Z powodu urazu na pewno na boisko nie wybiegnie Nicklas Bendtner oraz Johan Djourou, a mocno wątpliwy jest również występ Alexa Songa, Abou Diaby’ego oraz Denilsona. Dwaj boiskowi przywódcy Kanonierów - Robin van Persie oraz Cesc Fabregas – nie wrócili jeszcze do optymalnej formy fizycznej i zasiądą jedynie na ławce rezerwowych. W tej sytuacji szanse na miejsce w pierwszym składzie prawdopodobnie dostaną niektórzy młody zawodnicy, jak Emmanuel Frimpong czy Jack Wilshere. Swój ligowy debiut zaliczą również Laurent Koscielny oraz Marouane Chamakh.

Fernando Torres okrasił swój występ w finale Mistrzostw Świata urazem pachwiny i nie zagra raczej, przynajmniej od pierwszych minut, w jutrzejszym spotkaniu na Anfield. W wyjściowej jedenastce zabraknie również miejsca dla Christiana Poulsena, który przed kilkoma dniami zasilił szeregi The Reds, a dopiero w ostatniej chwili okaże się, czy na boisko zdolni będą wybiec Javier Mascherano oraz Martin Śkrtel.

Faworyta tego meczu wskazać jest niezwykle trudno, bowiem forma osłabionych absencją kluczowych graczy ekip na starcie tego sezonu jest wielką niewiadomą. Z jednej strony należałoby wskazać na Arsenal, bowiem Kanonierzy pokazali w poprzednich rozgrywkach gotowość do walki o mistrzostwo, a swoją ostatnią porażkę z The Reds na ligowym podwórku zaliczyli w odległym sezonie 2006/07. Z drugiej strony do wielkiej formy może powrócić zmobilizowany przybyciem nowego trenera oraz nowych zawodników Liverpool, który będzie chciał zwycięstwem przed własną publicznością rozpocząć mozolny powrót na szczyt Premier League.

Czy Andriej Arszawin po raz kolejny uciszy Anfield i w pojedynkę wydrze punkty Liverpoolowi? Czy Kanonierzy zdołają podtrzymać swoją pozytywna passę w pojedynkach z The Reds? Czy podopieczni Arsene’a Wengera powtórzą wyczyn sprzed roku i otworzą ligowy sezon wysokim zwycięstwem w mieście Beatlesów? Odpowiedź na te pytania poznamy już wkrótce.

Liverpool FC - Arsenal FC

Data: 15 sierpnia 2010 roku, 17:00

Miejsce: Liverpool, Anfield Road

Typ Kanonierzy.com: 1:2

LiverpoolPremier League autor: IceMan źrodło: Własne/Goal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Erzet komentarzy: 2069 newsów: 3514.08.2010, 22:15

CharlieTheUnicorn - czemu Schwarzer odpadł, ja o czymś nie wiem?

w0js komentarzy: 1214.08.2010, 22:15

Czy ktoś wie na jakiem kanale będzie można obejrzeć ten mecz ?

smod3r komentarzy: 108614.08.2010, 22:14

sebasz ; a ja uważam że jutro zobaczymy Wengera między słupkami ;) a tak serio to obyś miał rację z Wojtkiem :)

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 714.08.2010, 22:14

A jeśli Fabian i Almunia się nie sprawdzą, to możemy zastosować ten wariant, o którym już pisałem - jak Bendtner się wyleczy, to on na bramkę. Nicklas jest od Fabiana o 3 cm wyższy, od Almunii minimalnie też, więc jeśli RvP i reszta będą zdrowi - to nasz Duńczyk, zamiast grzać ławkę, będzie mógł się sprawdzić na nowej pozycji... Gorzej pewnie nie wypadniemy... :P

Erzet komentarzy: 2069 newsów: 3514.08.2010, 22:13

howareyou - a to nie jest przypadkiem Joe 'jestem-lepszy-niż-messi-tylko-mi-się-nie-chce' Cole? :D

Osobiście liczę jutro na podobne wejście Robina, jak te z Spurs w zeszłym sezonie w Kurniku ;)

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3014.08.2010, 22:13

@howareyou

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52014.08.2010, 22:11

Erzet --- za Walcotta będzie Eboue moim zdaniem bo theo bez formy.
I ja ciągle wierzę że zagra Szczęsny. Czuję że ta cała szopka z wyborem bramkarza nr 1 i nie ujawnianiem kto nim zostanie jest po to żeby przez całe okienko transferowe nie nakładać na Wojtka presji czyli codziennego szumu w mediach i odpalić bombę na Liverpool. Całe to gadanie kto zagra w niedzielę i odpowiedź - jutro się przekonacie to może być tą szok terapią. Tak se wymyśliłem i będę tego bronił do jutra do 17.00.

ArsenalTheBest komentarzy: 102614.08.2010, 22:11

Liczę na 3:2:P
2x Robin
1x Nasri

LFC
1x J.Cole
1xGerrard

A poza tym świetne widowisko:D

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 714.08.2010, 22:10

@Erzet
Może i tak, ale i tak zamieciemy L'Pool. Arsha jutro zrobi to, co zapowiadał w reklamie Nike - five goals, one game. A na koniec sezonu będzie to, o czym w tej samej reklamie mówił Fabregas - trophies... trophies...

Ok, a teraz realnie: będzie ciężko, ale to nie znaczy, że mamy mniejsze szanse, niż drużyna Roya. Wprawdzie grają u siebie, ale spójrzmy na sprawę optymistycznie. Jeśli Torres nie zagra, to w ataku pewnie wyjdzie N'Gog. Ten koleś jest dobry chyba tylko w główkowaniu. Straszny drewniak, którego Vermaelen zabije spojrzeniem, Kościelny nie będzie miał też tak dużo roboty. Obawiam się głównie Steviego G. i Joe "nie-ruszam-się-z-Londynu" Cole'a. Kuyt też może coś namieszać... W każdym razie, nie tylko oni mają indywidualności. Nikt nie powiedział, że RvP i Cesc nie mają się pokazać na boisku przez cały mecz - a jeśli się pokażą, to musi być dobrze. Wiemy, co ci panowie potrafią zagrać razem z Nasrim czy Arshavinem w formie... A jest jeszcze Chamakh, który pasuje do wyżej wymienionych zawodników jak ulał. Zakładając, że żaden z naszych kluczowych piłkarzy nie zdąży sobie pozrywać wszystkich więzadeł w meczu z Liverpoolem i kilku następnych spotkaniach, ten sezon może być nasz. Tak, nawet z F...F...Fa... b..., nie, to nie przejdzie mi przez gardło. Tak więc - nawet z Almunią na bramce. A jeśli Wenger okaże się jeszcze jakimś cudotwórcom i za 2-3 dni zobaczymy newsa - "Spahić i Schwarzer (Given?!) w Arsenalu!"... No cóż, będziemy mogli tyko skakać z radości! :P

cypisek95 komentarzy: 43114.08.2010, 22:10

Ej a bramkarz city Hart to anglik??

krystiannn (zawieszony) komentarzy: 57914.08.2010, 22:08

Jest gdzies pelen sklad Arsenalu na jutrzejszy mecz ?

smod3r komentarzy: 108614.08.2010, 22:07

żaden remis ! liczy się tylko wygrana ! i Arsenal wygra ten mecz ! koniec kropka . ;p

kamil_9414 komentarzy: 282814.08.2010, 22:06

Erzet- oby tak sie stało, mam nadzieje ze przynajmniej zremisujemy, porazka nie wchodzi tutaj w gre. Obyśmy zobaczyli jutro 11 chłopaków ktorzy mimo mlodego wieku walczą jak byki na murawie i obyśmy wyszli z tego zwycięsko, pozdrawiam i wierzę w sukces.

maniek56 komentarzy: 300714.08.2010, 22:06

Będzie ciężko, Hodgson może coś zdziałać w tym klubie, poza tym Liverpoolczycy troszkę się wzmocnili. Liczę na piękny mecz i wygraną Arsenalu. Już się nie moge doczekać tego meczu ;)

Nixos komentarzy: 133 newsów: 2814.08.2010, 22:05

Na bramce :P. Może jutro?

smod3r komentarzy: 108614.08.2010, 22:04

Erzet nie straciłeś tym w naszych oczach ;d hehe

ala_05 komentarzy: 254314.08.2010, 22:04

Smod3r----> To się zdziwisz :p boję się tego meczu potwornie :(

RESOVIA komentarzy: 63114.08.2010, 22:03

A tak troszku poza tematem to na jakiej pozycji nie grał u nas jeszcze Eboue??

bacary komentarzy: 2294 newsów: 1114.08.2010, 22:03

Na to czekałem nareszcie dzisiaj zaczęła się Premier League, a jutro gra Arsenal !!
Mam akurat szczęście, bo jutro jadę nad wodę więc czas szybko zleci i wrócę tak akurat pół godziny godzinę przed meczem ;)

Akurat ten mecz będzie trudny, może Liverpool miał słabe wyniki, ale to jest nadal rywal z wysokiej półki, z najlepszymi graczami, jak Cole, Mascherano, Torres, Gerrard.

Co do naszego składu, w pierwszej jedenastce wyjdą, najważniejsze, Arshavin, Chamakh, Verma, Clichy, oraz mam nadzieję Almunia.

Wygramy 3-1, Arshavin będzie maczał paluszki w tej wygranej, czyli strzeli 2 gole, On akurat ma jakiś patent na Anfield Road i Reinę ;)

Erzet komentarzy: 2069 newsów: 3514.08.2010, 22:03

*więcej pytań niż odpowiedzi, a nie za i przeciw...

Jeny, nie myślę! :(

Erzet komentarzy: 2069 newsów: 3514.08.2010, 22:02

W meczu z Liverpoolem jest więcej za niż przeciw. Cały czas nie wiemy czy wystąpi Denilson, Song, Cesc i Robin, nie wiemy kto stanie na bramce, bo nie znamy naszego nowego numeru 1, a także naszego jutrzejszego defensywnego pomocnika. Nie wiemy też czego spodziewać się po Liverpoolu, który może okazać się bardzo trudnym [trudniejszym niż wcześniej uważałem] przeciwnikiem. Nawet bez Torresa, ale z Gerrardem w takiej formie mogą być z nimi problemy.

Jednak my mamy młodych, ambitnych graczy, z Liverpoolem gra się nam całkiem nieźle, mamy Arshavina, głód zwycięstwa. Nawet z pewnymi ubytkami w składzie powinniśmy sobie poradzić z the Reds.

Fabiański - Sagna, Vermaelen, Kościelny, Clichy - Frimpong, Nasri, Diaby - Walcott, Chamakh, Arshavin

Inaczej jutro naszej wyjściowej jedenastki sobie nie wyobrażam, raczej trudno coś innego wymyślić. Przed Frimpongiem i Łukaszem trudne zadanie, ale cóż, koniec pieprzenia się z nimi, rzut na głęboką wodę i zobaczymy czy potrafią pływać. Liczę na duet Arshavin - Chamakh, który nieźle współpracował podczas pre-seasonu, na Theo, który wreszcie musi pokazać, że nie stoi w miejscu [może powtórka sławetnego rajdu z 2007?] no i oczywiście na Nasriego, który jutro musi pokazać, że wreszcie dorósł do tego, by zastąpić Fabsa.

2:1 dla nas po dwóch bramkach Arshavina.

smod3r komentarzy: 108614.08.2010, 22:00

Wenger nie jest samobójcą nie postawi na Fabiańskiego :]

adam260095 komentarzy: 11914.08.2010, 21:57

Dojechać ich chłopaki Go Go Gunners!!!(Chciałbym żeby Liverpool był 2 a Man Utd spadek)

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16814.08.2010, 21:57

Nie Dortmund tylko moenchengladbach.

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1514.08.2010, 21:55

przecież LFC nie grał z Borrusią.

Nixos komentarzy: 133 newsów: 2814.08.2010, 21:55

Remis mi w zupełności wystarczy.

CescAde komentarzy: 32514.08.2010, 21:53

Jedziemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ostriket komentarzy: 683114.08.2010, 21:51

Fabian
Sagna-verma-koscielny-clichy
frimpong
nasri-rosa/wilshere
vela/walcott/eboue- chamakh-arshavin

taki skład nam grozi jutro ;P
musimy dobrze zacząć sezon, więc zgadzam się z typem w 100% :D

Maikelosik komentarzy: 4654 newsów: 214.08.2010, 21:50

2:0 Fabian w bramce, broni karnego :)

Tak wiem obudziłem się ze snu :)

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3014.08.2010, 21:49

Fajny typ, dobry tekst ;)

Ja stawiam 3-1 dla Nas :D

KingsofLondon komentarzy: 124014.08.2010, 21:47

Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Chlopaki jazda z ku*wami po mistrzostwo i dokopać wszystkim!!!

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Tottenham 15.01.2025 - godzina 21:00
? : ?
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady