RVP o tym jak stał się wielkim fanem Arsenalu

prawdziwy Kanonier ...

Hehe ja od 2005 :))

Ja zwróciłem uwagę na Arsenal kiedy grał w nim Henry, ale tak naprawdę stał mi się bliski kiedy z niego odszedł, a klub i tak utrzymał się w światowej czołówce zaimponowało mi to i tak zacząłem im jeszcze bardziej kibicować.

Ja od dawna im kibicuje i zawsze będę kibicował.
Arsenal i Juventus na zawsze w moim sercu...

Fajnie, że wszyscy kibicują od The Invincibles (Połowa) tylko szkoda że ta połowa nie ma bladego pojęcia o Arsenalu. Jest kilka osób, które na pewno od tego okresu, ale żeby wszyscy Oo

to ja tez dodam coś od siebie : P
Za Arsenalem byłem od dziecka gdzies w okolicach 2001 roku mialem zolta wyjazdowa koszulka z napisem SEGA :D

Ja mniej więcej od przybycia Thierry'ego Henry, fantastyczne postaci typu Bergkamp, Vieira, Overmars, Ljungberg, Adams, Campbell, Petit wywarły wielki wpływ na mnie wówczas..

Ja od 06/07 kiedy zagrałem Arsenalem w grze na PC, ale już nazwy nie pamiętam.

sezon 2003/2004 byl moim pierwszy w roli kibica Arsenalu i od tego czasu bez przerwy juz

Ja od Listopada/Grudnia 2004, a zaczęło się to od Fify 2005.

Ja od finału LM 2005, bodajże.

Ja od 2003 ;P

w trakcie sezonu gdy naszych potem nazwano the invicibles ;] chyba od meczu LM: Arsenal : Lokomotiw, 2-0 dla nas

Ja za Arsenalem byłem od początku 2004 roku (jeszcze przez zdobyciem mistrzostwa), ale tylko w Anglii. Jednak nie interesowałem się wtedy na tyle piłką żeby sprawdzać każdy wynik, tyle tylko że chciałem aby Henry był królem strzelców, a Arsenal mistrzem. Meczy nie oglądałem ,bo jeszcze neta wtedy nie miałem, Canal+ też. W LM zawsze pokazywali Real, więc od nich znałem cały skład i kilku rezerwowych. Tylko raz pokazali mecz na Highbury z Chelsea, gdy Reyes strzelił do szatni. Po meczu nie byłem zadowolony bo przegraliśmy 1-2. Kibicować Arsenalowi zacząłem we wszystkich rozgrywkach po meczu z Realem na Bernabeu. Po finale w Paryżu moja pasja do Kanonierów pogłębiła się niesamowicie, szczególnie że Henry został mimo ofert wart 50mln euro (Barcelona). Od tamtej pory już na zawsze tylko Arsenal.

Ja też od 2006.

To witam w gronie, ja też od przyjscia Denisa, 1995? Bo Boss przybył chyba w 1996.

Ja od przyjścia Denisa do Arsenalu... dawno dawno temu :) Staruszek ze mnie :)

Ja tez od Invincibles ;)

Jak dla mnie Robin powinien być kapitanem i to już od tego sezonu. Nie tylko przez jego oddanie ale i przez zacięty charakter, który dodaje pewności siebie pozostałym. Cesc powinien się zastanowić nad swoim losem i zdecydować gdzie chce grać, bo jak widzę co ostatnio prezentuje, to jestem zniesmaczony. Mamy w klubie sabotażystę i to na najważniejszej funkcji. Nie wyobrażam sobie, żeby na podobnych zasadach miało to trwać dalej.

idealny kandydat na kapitana zespół z obecnego składu wg mnie najlepszy zawodnik ;)

P.S. Też jestem kibicem Arsenalu od Paryża 2006.

Prawdziwe serce zespołu, i gdyby nie to ze Cesc mógłby szybciej odejść do Hollywood(czytaj barcy) gdyby nie opaska. To RvP byłby kapitanem.

Obyś był zdrowy Robin i żebyś zapisał się złotymi zgłoskami w Historii ARSENALU :)

Fajnie jakby byl jakis wywiad przeprowadzony z Robinem.Chetnie bym poczytal.

@KanonierTH1411
Pamiętam ten wywiad. Miał wtedy 17 lat i powiedział, że jego marzeniem jest grać dla Arsenalu. 3 lata później do nas dołączył.

szkoda że od ust kapitana możemy usłyszeć tylko że ten nie odejdzie do klubu z premier league...

Dlatego on zawsze odmawiał Realowi, Barcelonie (raz) itd. A kiedyś się dziwiłem jak oglądałem taki filmik jak grał jeszcze w juniorach Feyenoordu, co on tyle o tym Arsenalu mowi, przecież wtedy się nim nie interesowaliśmy nawet. To dobrze żem mamy prawdziwego Kanoniera, ktory nie chce odejść mimo tego że mogłby zarabiać dużo więcej niż u nas a mimo tego odmawia. Od kiedy Henry nas opuścił to właśnie Robin stał się moim ulubionym Kanonierem.

ale teraz jest nim RvP 10 Kiedyś 11 :D:D

ja też miałem koszulke Barcelony mojego idola Ronaldiho ale jak odszedł z Barcy kibicowałem Milanowi i Arsenalowi za to co pokazał w finale prawie by utrzymał wynik grająć w 10

Kanonier pełną gębą. Bardzo go lubię

Ja miałem kiedyś koszulkę Kluiverta z Barcelony i wówczas kibicował Barcelonie do roku 2004 kiedy mi kuzyn pokazał jak to Arsenal gra w piłkę i od tamtej pory ONLY THE GUNNERS

Uwielbiam go za to co mówi;D On nas nigdy nie opuści! Widać, że ma Arsenal w sercu:)

To jest nasz PRAWDZIWY KAPITAN, a nie Cesc który płacze po rozstaniu z dziewczyna i myśli o aktorach z Barcelony.

Gdyby Henry nie odszedł to duet Henry-RvP na ataku byłby najlepszym w lidze , a kto wie może i na świecie

cypisek95---> Wybur ?:D Piszę się wybór^^

Do wierności Robina nie mam żadnych obaw:)

eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2010-2011/bin-laden-kibicem-arsenalu_sto2777823/story.shtml

poczytajcie to :D

Zawsze oddany klubowi ....
Takich piłkarzy się szanuje.
Mam nadziej że zakończy karierę u nas a potem może trenerka ....

"wybur"?! O_o

To powinien być kapitan :)

Ktoś podawał wcześniej link, pozwolę sobie nim zarzucić:

rutube.ru/tracks/4418081.html?v=1dfe63a8ba795d9b2c98f85f65aab4a9

Dobry wybur z tą koszulką zrobił a on i włoska piłka hmm ciągle kontuzje by miał :P

Gunner48

Jak narazie to drewno interesuje się farsą.

Heh... Robin to nasz najlepszy i najwierniejszy piłkarz :)

Dosyć dziwny początek z tymi koszulkami:P
Ciekaw jestem jakim cudem Benio zainteresował się armatkami.

Heh ładna historia ;] My też kochamy TEN klub!