Rzut za trzy: Arsenal 2-1 Soton
10.09.2016, 17:08, Łukasz Wandzel 1219 komentarzy
W ostatnich spotkaniach ligowych przeciwko Świętym piłkarze Arsenalu nie radzili sobie zbyt dobrze. Dzisiejszego popołudnia ich przeciwnicy ponownie pokazali, że potrafią stać się niewygodnym rywalem. Jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do londyńczyków, ponieważ niemrawy występ przyćmili pierwszym zwycięstwem na własnym stadionie. Rozczarowania, a prawdopodobnie także i krytyki uniknęli przez faul rywala w szesnastce w samej końcówce spotkania. Jego konsekwencją był podyktowany rzut karny, wykorzystany przez Santiego Cazorlę, który dał Kanonierom trzy punkty.
Składy, w jakich oba zespoły wystąpiły:
Arsenal: Cech - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Coquelin, Cazorla - Chamberlain (62' Alexis), Özil, Walcott (75' Iwobi) - Perez (62' Giroud).
Southampton: Forster - Cedric, Fonte, Van Dijk, Bertrand, Clasie - Davis, Romeu, Redmond - Tadic (80'Ward-Prowse), Rodriguez.
Przez pierwsze minuty gospodarze wyraźnie zawodzili swoją grą kibiców na The Emirates. Szukali odpowiedniego rytmu, ale też przeciwnicy nie naciskali oraz nie przejęli inicjatywy. Wydawałoby się, że był to odpowiedni mecz, aby na spokojnie dać się sprawdzić nowym nabytkom, na które Arsene Wenger przeliczał każdego funta. Shkodran Mustafi dał po sobie poznać, że niedługo jest częścią drużyny, lecz jego gra mogła się podobać. Z kolei Lucas Perez trochę zniknął wpasowując się w zaspaną ofensywę, przynajmniej na początku. Jednak wrażenie łatwego spacerku całkowicie zmienili Święci, którzy wykorzystali brak aktywności rywala i otworzyli wynik spotkania.
A właściwie zrobił to Petr Cech, od którego pleców niefortunnie odbiła się futbolówka. Wszystko za sprawą rzutu wolnego sprzed pola karnego, którego wykonał Tadic. Wtedy Kanonierzy przebudzili się i zaczęli kreować sytuacje podbramkowe, które stwarzały zagrożenie oraz mogły zakończyć się golem, lecz w dzisiejszym starciu obu ekip domeną były gole ze stałych fragmentów gry. I tak właśnie wpadła wyrównująca bramka dla gospodarzy, ale to Laurent Koscielny wyręczył napastników i za pomocą przewrotki zaskoczył kibiców. Tym samym, Arsenal zapewnił sobie remis jeszcze przed przerwą i mógł otwarcie powalczyć w drugiej połowie o zwycięstwo, ale musiał też zmienić sposób gry.
Drugie 45. minut przedstawiło właśnie taki obraz, podopieczni Arsene'a Wengera częściej atakowali, przeprowadzali akcje bardziej dynamicznie. Zagrożenie pod bramką Petra Cecha było coraz mniejsze, ponieważ wydarzenia boiskowe toczyły się na połowie gości. Mimo to, The Gunners mieli problem z wykańczaniem sytuacji, a niektórzy piłkarze nie popisywali się dzisiaj dobrą grą. Oxlade-Chamberlain oraz Walcott nie prezentowali dzisiaj wielkiej formy. Konsekwencją tego były zmiany, na które fani chyba czekali. Giroud i Alexis mieli za zadanie wzmocnić ofensywę, a po kilku minutach dołączył do nich młodziutki Iwobi. Gracze wchodzący z ławki na pewno pomogli, kilka sytuacji wręcz prosiło się o zwieńczenie ich piłką w siatce. Jeszcze chwila i Arsenal oraz Southampton podzieliliby się punktami, ale pełną pulę zgarnęli gospodarze dzięki karnemu w doliczonym czasie.
Święci po raz kolejny zaprezentowali się dobrze, ale znowu zgubili punkty, na szczęście dla Arsenalu i jego kibiców. Być może z tego powodu nie był to najlepszy mecz na debiut dla Lucasa Pereza, który był pod grą, ale jeszcze nie czuje się swobodnie na angielskich boiskach. Trochę lepsze spotkanie rozegrał inny debiutujący piłkarz, Shkodran Mustafi. Niemiec zdawał się być jeszcze nieokrzesany i zdarzyło mu się zagrać piłkę pod nogi rywala, ale w całym meczu wyglądał bardzo solidnie i para stoperów może być zadowolona z dzisiejszego występu. Szczególnie, że Laurent Koscielny popisał się przewrotką, która zawstydza nie jednego napastnika. Miejmy nadzieję, że nie Lucasa Pereza.
Kanonierzy zwyciężyli, zdobyli trzy punkty, Arsene Wenger na pewno jest zadowolony, podobnie jak fani, lecz wystarczyłby brak tego łutu szczęścia i trzeba by było dzielić punkty z przeciwnikiem, który nie jest na poziomie Arsenalu, biorąc pod uwagę aspiracje londyńczyków. Francuski szkoleniowiec prawdopodobnie powie na konferencji, że jest zadowolony z piłkarzy, ale oni nie rozegrali mistrzowskiego spotkania, jedynie wyłuskali trzy punkty. We wtorkowym meczu z Paris Saint Germain nie ma co liczyć na taką taryfę ulgową.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Patryksz
\"Poza wywalczeniem karnego nie zrobił nic\"
Równie dobrze mogłeś napisać, poza wygraniem nam meczu nie zrobił nic.
Czyli poza zrobieniem wszystkiego o co w futbolu chodzi zrobił nic.
w Lyonie nawet Rybusa na ławce nie ma :P a Lewczuk w Bordeaux na ławie siedzi sobie :D
Wenger ze swoim sztabem musi ogarnąć klepkę przy murowaniu bramki przez przeciwników.
Za 3 dni PSG, a my trochę zmęczeni i bez jakiś rewelacji przed meczem LM, czuje, że dostaniemy ładnie w pupę
Arsenal zwycięża po golu w końcówce - zasłużenie,
rywal do miejsca w top 4 zwycięża po golu w końcówce - fart. Ahh, kibice.
Ważne 3 punkty, ale żeby się liczyć w walce o czołówkę trzeba grać dużo lepiej. Tottenham już złapał formę z poprzedniego sezonu. Chelsea, City, United to wiadomo. A jeszcze dzisiaj zobaczymy na jakim poziomie aktualnie jest Leicester i Liverpool.
Niezłe cardio z Arsenalem, serce na pełnych obrotach.
Zabrakło dziś magii Ozila albo podań Xhaki.
Na szczęście walka do końca wystarczyła, brawa dla Giroud za fighter mode full on.
Mowie pierdziele ide myc głowe bo juz nie mam do nich sił a tu prosze, w koncu szczescie usmiechneło sie do nas :)
Tottenham +10
Arsenal +10
Hull +21
Bournemouth +21
i juz humor sie poprawił :D
Karny nam sie nalezal, ale wczesniej byl faul Nacho, a pozniej uraz glowy Kosy, takze fart ogromny z ta jedenastka.
Oczywiście nie ma co popadać w hurraoptymizm, jednak takie zwycięstwo musi dać kopa na następne spotkania. Z Hull obowiązkowe zwycięstwo, bilans też można podreperować.
@3rdpitch Zobaczymy co będziesz gadał jak kolejną setkę zepsuje. :D
Alonso
Wszystkie karne nam się należały, więc sędziowie nam nie pomagają tylko robią to co do nich należy.
imprecis, zespół, 6-8 miejsca. Trochę ponad średniak.
Będą z niego ludzie.
No i co chłopaki stresik był??
Ja oglądajać tego karnego miałem takie nerwy że bym w życiu do piłki nie podszedł, Cazorla to jest mały WIELKI człowiek
Fajnie teraz na godzinę trzeba sobie pójść z k.com bo płaczki będą teraz narzekać na grę , na Pereza . Wg. mnie z niego ludzie.
Och, jaki ten Giroud wspaniały. Poza wywalczeniem karnego nie zrobił więcej niż Perez. Dajcie Lucasowi się wkomponować w zespół. Jeszcze będziemy mieli z niego pożytek.
Trochę nadrobiłem w typerze :P
@matt21: A ja twierdzę że powinien przerwać i podyktować karnego za faul na Kościelnym. Mam nadzieję że to tylko siniak i Kościelny normalnie widzi na to oko.
Mustafi ok wkoncu Obronca nie dziecko co mysli ze nim jest
Jakie to bylo niesprawiedliwe i fartowne to glowa mala.
Ciesza 3pkty, ale nigdy wiecej takie gry, tragedia.
Alonso
jak pomagają jak mogą skoro każdy karny był ewidentny ? sędzia jest od tego jak wiadomo co od srania zeby widziec takie rzeczy
Generalnie takich przepychanek na Żwirze nie gwiżdżą, bo on też mocno pracuje, ale wydaje się, że kluczowe było to, że Francuz ustał na nogach i chciał biec po piłkę, a Fonte dalej machał nogami w powietrzu
ostoja*
Cieszy tez dobra gra Mustafiego, to bedzie nasza ostoje na najblizsze 7-8 lat w defensywie
Najwazniejsze 3punkty a w jakim stylu to już nikt pamietac nie bedzie. Fajnie ze united tez przegrało.
4 mecze i 3 karne, jak na razie nie ma co narzekać na sędziów bo pomagają jak mogą :P
Co sie dzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uff. Zasłużona wygrana, ale duża zdrowia straciliśmy. Oby to był punkt który natchnie zespół. Kosa MOTM.
Mustafi wielki plus za to zagranie do Girouda. Świetne podanie.
Leehu, ale nie przerwał i Giroud nam wygrał mecz.
:)
My po prostu nie potrafi na spokojnie wygrywać, no typowy Arsenal :)
Musieli to wygrać i wygrali, świetnie.
Ile to człowieka nerwów kosztuje taki mecz...
Dzisiaj zdecydowanie im nie szło, muszą się wziąć do roboty, bo na treningach śmiechy, a później ze średniakami sobie nie radzą.
W tym momencie do United czy City brakuje nam bardzo dużo.
@matt21: Tak na prawdę to sędzia powinien przerwać grę bo Kościelny miał uraz głowy.
marimoshi
Więcej.
Karny prawidłowy, Fonte koszulkę zdejmował Żiru.
Gdyby nie glupota Fonte to bylby remis
3 pkt nam się należały
ufff, dzięki Bogu
Dramat...
No to teraz czas pyknąć PSG :D
beznadziejna forma
dissault
Został kopnięty w głowę.
Ufff
Nie mam to jak stan przedzawałowy, po raz kolejny :D
COYG!!!
I gdzie wy mi tu z Perezem jakims wywalacie.
Walka Giru sie przydała
Najgorszy mecz od miesięcy.
Katorga.
Brawo,było ciężko ale są 3 pkt!!
no i wygrana ufff