Stary (nie)dobry Arsenal. Porażka 3-4
14.08.2016, 17:57, bojowy schabowy 5307 komentarzy
W ostatnich latach kłopoty na początku sezonu to dla Arsenalu norma. Trudno wskazać datę, kiedy Kanonierzy byli dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych. Mecz z Liverpoolem nie był wyjątkiem. Arsenal przegrał to spotkanie 3-4. Raport pomeczowy pomoże nam wskazać co w tym spowodowało, że podopieczni Wengera nie zdołali pokonać przeciwników.
Kanonierzy wyszli na to spotkanie w formacji 4-2-3-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami.
Arsenal: Cech - Bellerin, Holding, Chambers, Monreal - Elneny(Xhaka), Coquelin - Walcott, Ramsey(Cazorla), Iwobi(Oxlade-Chamberlain) - Alexis.
Ławka rezerwowych: Ospina, Gibbs, Wilshere, Xhaka, Cazorla, Chamberlain, Akpom.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Klavan, Moreno - Wijnaldum, Henderson, Lallana, Coutinho, Mane - Firmino.
Ławka rezerwowych: Manninger, Can, Origi, Matip, Alexander-Arnold, Stewart, Grujic
Zapraszamy do wystawienia not dla piłkarzy Arsenalu, link poniżej:
Pierwsza połowa przebiegała po myśli gospodarzy. Arsenal kontrolował mecz i przez większą część czasu prowadził atak pozycyjny. Na pozycji 10 ciekawie zaprezentował się Aaron Ramsey. Walijczyk wykonał kilka ciekawy kombinacji podań z Alexisem Sanchezem, po jednej z nich mógł nawet zdobyć bramkę. Po przeciwnej stronie, Theo Walcott starał się naciskać na rywala. Dużo biegał, zaliczał odbiory i udane dryblingi. Po jednym z wejść w pole karne został sfaulowany i wywalczył dla zespołu rzut karny, którego po chwili nie wykorzystał. Mimo spudłowanej jedenastki widać było w grze Arsenalu pomysł, podopieczni Wengera nie pozwolili Liverpoolowi się rozpędzić. To przyniosło rezultat. Theo Walcott zrehabilitował się i posłał piłkę do siatki. Wszystko wyglądało dobrze, do czasu. W doliczonym czasie gry Holding dopuścił się przewinienia. Piłka była usytuowana w okolicach trzydziestu metrów od bramki Cecha. Coutinho, nie zważając na duży dystans, uderzył i znakomicie umieścił piłkę w prawym okienku.
Druga połowa niczym nie przypominała poprzedniczki. W czasie przerwy Klopp musiał świetnie pobudzić i zmotywować swoich zawodników. Liverpool momentalnie przejął inicjatywę w meczu. Kanonierzy nie potrafili wyprowadzić składnej akcji. Bramki dla Liverpoolu to była kwestia czasu. The Reds w ciągu trzynastu minut trafili do bramki trzykrotnie. Defensywa Arsenalu została całkowicie zdemolowana. Mane, strzelając bramkę przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i ośmieszył Chambersa z Monrealem. Nikt nie spodziewał się takiego blamażu, Arsenal przegrywał już pierwsze mecze sezonu, m.in. pamiętne spotkanie na The Emirates przegrane z Aston Villą. Po wymuszonych zmianach sytuacja w meczu nieco się poprawiła, Alex Oxlade-Chamberlain zmienił kontuzjowanego Iwobiego, a Cazorla wbiegł na boisko za Ramseya, który również ucierpiał podczas jednego ze starć. The Ox tuż po wejściu na boisko pokazał widzom, że jest w dobrej dyspozycji. Anglik minął czterech rywali i oddał strzał, którego nie zdołał obronić Mignolet. Jedno trafienie dorzucił jeszcze Chambers, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cazorli z rzutu wolnego. Do końca meczu nie obejrzeliśmy już trafień i spotkanie zakończyło się dosyć niespotykanym wynikiem, 3-4.
Brak reakcji na wydarzenia boiskowe, to jeden z mankamentów Arsene’a Wengera. Mogliśmy to dostrzec dzisiaj, ale nie jest to odosobniony przypadek. W minionych sezonach takich sytuacji było wiele. Piłkarze, będąc pod naporem przeciwnika nie mieli pojęcia co mają zrobić. Zabrakło komunikacji między zespołem a trenerem. Arsene Wenger mógł wpłynąć na grę swojego zespołu, ale tego nie zrobił. Osoby, oglądające mecz w telewizji co chwilę były świadkami, jak kamerzysta skupiał się na ukazywaniu żywiołowo reagującego Kloppa. Niemiecki szkoleniowiec cały czas starał się dyrygować zza linii grą zespołu. Gdy na ekranie oglądaliśmy Wengera, ten siedział głęboko na ławce. Francuz wyraźnie kalkulował i z pewnością nie miał jeszcze w swojej głowie ułożonego planu. Zawodnicy zostali pozostawieni sami sobie, nie otrzymywali instrukcji z ławki. Takie zachowanie jest typowe dla francuskiego menadżera, nie należy go za to winić, ponieważ taki jest jego styl prowadzenia drużyny. Styl, który po raz kolejny nie zdał egzaminu. W pierwszej połowie żółtą kartkę obejrzał Coquelin. Arbiter mógł spokojnie wyrzucić Francuza z boiska, ponieważ ten grał bardzo ostro i nieodpowiedzialnie. Defensywny pomocnik mając żółtą kartkę na koncie popełnił trzy kolejne przewinienia. Jego zejście z boiska wydawało się naturalne, jednak Arsene Wenger postanowił poświęcić Elneny’ego, który starał się rozgrywać piłkę. Kolejnym kamykiem wrzuconym do ogródka Wengera jest opieszałość. Arsenal został zdominowany przez Liverpool, jednak francuski menadżer nie decydował się na dalsze zmiany. Na szczęście został do tego zmuszony, boisko z powodu kontuzji opuścili Ramsey i Iwobi. Powiew świeżości wprowadził duet Cazorla – Oxlade-Chamberlain. Na rezultaty nie czekaliśmy długo, ponieważ Arsenal zaczął odrabiać straty.
Taktyka nakreślona przez Wengera zdała egzamin tylko w pierwszej połowie. Środek pola wyglądał bardzo solidnie. Podczas atakowania Ramsey wymieniał się pozycjami z Sanchezem, a środek pola zabezpieczał Elneny z Coquelinem. Gdy piłkę miał Liverpool w środku pola pojawiał się również Walijczyk, który tworzył z wyżej wymienioną dwójką pierwszą linię obrony. Bramka dla Liverpoolu to zasługa indywidualnego geniuszu, trudno winić za nią kogoś z defensywy Kanonierów. Druga połowa była pokazem rozkojarzenia i braku odpowiedzialności w poczynaniach obronnych. Przypomnijmy sobie bramkę Lallany. Coquelin razem z Elnenym zostali daleko od pola karnego. Mogliśmy dostrzec jak francuski pomocnik nawet nie zaprzątał sobie głowy powrotem i spacerował w okolicach 40 metra od bramki Cecha. Piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego i przez nikogo niekrytego Lallany. Liverpool mógł zakończyć tę akcję w inny sposób, ponieważ na lewej flance Arsenal pozostał Clyne, którego nikt nie zauważył. Teraz czas na trzecią bramkę dla The Reds. Zespół Kloppa miał w polu karnym Cecha trzech zawodników. W momencie dośrodkowania Kanonierzy odpuścili krycie. Holding dał się wyprzedzić Coutinho, który umieścił piłkę w siatce. Na skraju pola karnego znajdowali się Wijnaldum oraz Mane, którzy mogli również mogli otrzymać podanie i posłać piłkę do siatki. Odpowiadał za nich duet Elneny – Coquelin. Ostatnia bramka dla Liverpoolu to kwintesencja postawy defensywnej Kanonierów w tym meczu. Mane wypuścił piłkę do przodu i minął Chambersa, Monreal nie zdołał zatrzymać skrzydłowego, w efekcie czego Senegalczyk zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. Trudno napisać coś sensownego o taktyce na drugą połowę, ponieważ próżno jej się tam doszukiwać. Arsenal przez długi okres był dominowany przez przeciwnika, z wracaniem na swoje pozycje spóźniali się defensywni pomocnicy. Taki stan rzeczy musiał się skończyć kompletną porażką. Arsene Wenger musi przyjrzeć się problemom, jakie nękają formację defensywną zespołu. Drużynie brakuje środkowego obrońcy, a duet Coquelin – Elneny nie jest wystarczający, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele. Pora wprowadzić Granita Xhakę na stałe do drużyny.
Trzy bramki strzelone przez Arsenal w tym meczu być może przysłonią Arsene’owi Wengerowi nieciekawą sytuację na pozycji środkowego napastnika. Eksperyment z Alexisem na pozycji 9 po raz kolejny nie wypalił, Arsenal nie potrzebuje chwilowego zastępstwa. Problem leży głębiej, od kilku lat w klubie z północnego Londynu brakuje snajpera światowej klasy, który będzie w stanie zdobyć co najmniej 20 bramek w lidze. Olivier Giroud jest świetny, idealnie wpasuje się w system gry proponowany przez Wengera, jednak brakuje mu konkurencji. Zawodnika o zgoła innej charakterystyce gry, który wprowadzi nowe możliwości w ofensywie. Kibice Arsenalu wiedzą jak wyglądało to w ubiegłych latach, menadżer próbował z Podolskim, Walcottem i Alexisem. Na dłuższą metę żadna z tych opcji się nie sprawdziła. Miejmy nadzieję, że Arsene Wenger jest świadom alarmowej sytuacji. Ten stan można porównać do tykającej bomby, a zapalnikiem może się okazać uraz francuskiego napastnika.
Arsenal jest znany ze swojej słabej dyspozycji w sierpniowych spotkaniach. Tym razem zespół Arsene’a Wengera w pierwszej kolejce trafił na mocnego rywala. Nie można na starcie spisywać tego sezonu na straty. Kibicom pozostaje wierzyć, że z następnymi kolejkami podopieczni Wengera odbudują formę i rozpoczną marsz w górę tabeli.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Cechowi nie rozwalili auta, tylko on sam wjechał w \"pillar\".
youtube .com/watch?v=8LGWvYCoY54
Środkowy obrońca? napastnik? W filmiku odpowiedź.
Tak racja enrique.
Bycie Kanonierem jest bardzo ciężkie.Najgorsze są wahania nastrojów.Ja jestem strasznie zżyty z tym klubem.Bardzo go kocham więc emocje wchodzą w grę.Te uczucie gdy Arsenal wygrywa kilka meczy pod rząd po np.jednym nieudanym... wtedy serce tryska radością i myśli się,że jest dobrze,a następnie przegrywa kolejne i wszystko zaczyna się od nowa.
@bojowyschabowy
Brakuje mi tego, co widzę w raportach na prawie każdej oficjalnej stronie klubu. Składy obu drużyn (ze zmiennikami), rezerwowi którzy się na boisku nie pojawili oraz strzelcy bramek. To powinno być wypunktowane, bo to kluczowe informacje.
Ja bardziej bym się o Kosę martwił, bo kontrakt mu się kończy po sezonie, nie ma żadnych wieści o przedłużeniu, a Bayern podobno się na niego nagrzał.
On już za 4 miesiące może podpisać kontrakt z nowym klubem.
Ciekawe czy Mieszko wylapie bana jeszcze przed 21, czy po. Obstawiamy.
Mieszko_
Szanuje Pudzianowskiego za jego osiągnięcia sportowe i ambicje, ale akurat o piłce nożnej nie powinien się wypowiadać, bo się na niej nie zna. Już nie chce wspominać o jego poziomie intelektualnym....
Mieszko
Pogba na poczatku ME tez gral slabo
I już powoli tłok w środku pola się zmniejsza... Ramsey już out.
Theo w podstawie ,a Joel nawet nie w kadrze meczowej:( Jak podchodził do karnego to byłem pewny,że nie strzeli.
Coś czuję,że Ozila pożegnamy bardzo szybko ,a drugi w kolejce będzie Alexis.
Wie ktoś do ilu setów gra Nadal z Nishikorim?
Mariusz Pudzianowski: To by nic nie dało
Słynny strongman zdradził, że w pamiętnym wywiadzie (który stał się hitem youtube) wypowiedział się o szansach Arsenalu na tytuł z ewentualnymi transferami środkowego obrońcy i napastnika.
Cech dostal za bramke na 2:1. Wylecial jak glupi, a przeciez strzelajacy byl pilnowany.
Ciężko być kibicem Arsenalu.
Bardzo ciężko.
Gdy już się wydaje że może być tylko lepiej, jest gorzej. Nie dość że kompromitacja u siebie, to jeszcze kolejne kontuzje. Ciekawe co pokażemy z Lester, bo oni też muszą się odkuć za pierwszy mecz.
To że Lacazette strzela hattricka też nie pomaga, bo przecież Wenger nadal nie znalazł \"jakości\", chociaż są pieniądze...
A Xhaka podobno lepszy od Pogby?
Piłkarze muszą szybko zapomnieć o tym meczu
Nam kibicom Arsenalu i tak należy się szacunek za tą wieloletnią cierpliwość co do gry zespołu (brak mistrzostwa boli najbardziej) i Wengera.
youtube. com/watch?v=8LGWvYCoY54
Kiedy kibice Arsenalu twierdzą, że z transferami środkowego obrońcy i napastnika walczyliby o mistrzostwo.
@lays
To prawda.
W drugiej połowie, od samego początku, grał jeden zespół. Nie wiem co im Klopp powiedział w szatni ale Ci goście, którzy POWINNI po pierwszej połowie schodzić minimum z 2-3 golami w plecy, totalnie się przebudzili i zagrali futbol totalny. 3 gole w 20 minut, a przecież to zespół który nadal się zgrywa, a na boisku był nawet koleś na środku obrony który jest z nimi raptem 2 tygodnie.
Taka sama zmiana nastąpiła z Arsenalem, tyle że w drugą stronę. Monreal błąd za błędem, Walcott po mocnej 1 połowie po prostu wyparował, Holding nagle zaczął się gubić, nawet świetny Elneny spuścił z tonu.
Do Sancheza nie mam nic - on walczy za 3-ech, ale gdzie on grał ? Najniższy gość na boisku w ataku, gdzie nie może wykorzystać swoich atutów, a do tego zamiast podań po ziemi dostaje piłki na główkę ?
To że pomeczowy wywiad to komedia to wiadomo od dawna. Tak to jest jak się nie robi transferów.
W takiej formie będziemy teraz czytać raporty pomeczowe na kanonierzy.com, redakcja byłaby wdzięczna za przeczytanie powyższego i ewentualnie wyrażenie opinii przez Was - użytkowników - co o nim myślicie.
Czy kibic Arsenalu jest skazany na wieczną szyderę oraz permanentny brak radości z kibicowania. Oczywiście, że nie! Po sezonie nawet gimby oraz niewidomi kibice Arsenalu widzieli, że potrzeba nam środkowego obrońcy oraz napastnika. Ci lepiej widzący, że nowego trenera. Teraz na wszystko jest już za późno. Jesteśmy w czarnej dupie. Tak naprawdę od 10 lat tam jesteśmy. Ale niektórym jest tam tak dobrze, że im się chyba nawet podoba. Mnie nie. Wenger out.
Frustracja kibiców przenosi się wprost na piłkarzy.Jeszcze trochę to będziemy mieli do czynienia z sytuacjami podobnymi do tych co w naszej Ekstraklasie.Chodzi o piłkarzy Śląska Wrocław,gdzie kibice kazali ściągać im koszulki.
I tak wiadomo, ze teraz Arsenal wygra standardowo te swoje 2-3 spotkania, wróci do czuba nagle, do listopada bedzie to wygladac fajnie, a wiadomo jak bedzie potem :D
Wenger - człowiek zagadka, nigdy go nie mogłem rozszyfrować i nadal po 10 latach kibicowania AFC nie mogę. Dopóki na Emirates nie trafi ktoś z charakterem Simeone to nadal bedziemy zbierać po 3-4 od przeciwników.
Mnie nie boli nawet porażka, mnie boli sytuacja.
Liverpool był lepszy, więc wygrał zasłużenie. W 1 połowie niby kontrolowalsimy mecz i wsadzili nam z wolnego i tutaj był żal, ale w 2 połowie gral tylko 1 zespół. Tak się pod koniec przy 1 bramce przewagi broni panie Wenger, a nie jak Pan na Anfield co roku, wysoki pressing, zageszczenie srodeczka, a u nas Arti i wszsycy w pole karne, a oni swobodnie mogli rzucac pilki na Benteke.
Mnie boli tylko, ze jest to samo co zawsze, nowe nadzieje, nowe rozgrywki, stary Arsenal.
Wengera nic nie zmieni :D Nie przygotował zespolu dobrze do sezonu, nie wzmocnil. Co z tego, ze mamy 40 ŚP, jak nie mamy napastnika, a w obronie grało dwóch dzieiciakow. Kompromitacja.
A jeszcze jak widzę wywiad Wengera i mówi, że zatracilsimy doswiadczenie w obronie to nie mam pytan. Przeciez to bylo logiczne od 3 tyg, niech dluzej dogrywa transfery... 2 tyg obserwowal, 3 tygodnia zlozyl za niska oferte xd
lays
Za co mu się oberwało?
Aby udowodnic \"wyzszosc\" Granita nad Coqiem, Imprecis zdyskredytuje Francisa jak to tylko mozliwe ^^ Robisz z nigo grajka na Legie a nie Arsenal ;)
Heh, musiałem się trochę przewietrzyć i już jest ok.
Widzę że redaktorzy nadal odreagowują bo nawet głównego newsa nie zmienili...
Cóż, Laca z hattrickiem... ehm. Ktoś wie co Ramsey\'em/Iwobi\'m ?
od meczu mineły już dwie godzinny a ja dalej nie moge jeść i nie mam ochoty z nikim gadać. Najbardziej boli chyba to że przegraliśmy w 15 minut....
Witam Kanonierów.
Obrazek z dzisiejszego spotkania.
pl.tinypic.com/r/98hjcz/9
Moim zdaniem to mielismy szczescie, ze tak sie skonczylo. Po bramce z wolnego nas nie bylo. Ox zrobil akcje i wpadlo(drybling dobry, ale strzal slaby). W tym momencie Live troche odpuscilo. Tyle, ze mieli jeszcze 1 akcje Coutinho wychodzil sam na sam, ale zlapal kontuzje. Wenger robil zmiany tylko dlatego, ze nasi byli kontuzjowani. Bylismy na lopatkach, a Wenger tylko siedzial i sie patrzyl. Najgorsze w tym meczu bylo to, ze po bramce na 3:4 nie zrobilismy nic, zeby zmienic wynik. Nie ma znaczenia czy przegrasz 3:5 czy 3:4, punkty sa duzo wazniejsze. Rozumiem, ze nie mielismy za dobrego skaldu na ten mecz i porazka byla wliczona, ale prawda jest taka, ze z ta polityka nic nie ugramy. Kibicuje Arsenalowi od 2002 roku i nie wyobrazam sobie Arsenalu bez Wengera, ale prawda jest taka, ze on juz dawno sie skonczyl i jesli chcemy walczyc o zwyciestwo w lidze trzeba wymienic trenera. Jeszcze do 3/4 poprzedniego sezonu jak Arsenal przegrywal zawsze sie wku...., ale pozniej zdalem sobie sprawe, ze nie ma to sensu. Jestesmy skazani na 4 miejsce z takim podejsciem(oby przy dobrej grze reszty). Dzisiaj po raz kolejny przegralismy. W poprzednich latach bylbym smutny, ale teraz zobojetnialem, bo po tylu latach wiem, ze nie ma co sie napalac na mistrza. Sorry, ze troche wylalem swoje zale, ale taka prawda. Jeszcze tylko dodam, ze Wengera szanuje, ale niestety czas na koniec pewnej ery i zmiany.
Spokojnie panowie.
Jak to leciało?
Wengera rozliczymy w maju haha
Hahaha Wenger to jest asior, nie mam siły już nawet na niego :D
Nie zdziwi mnie jak teraz mówi, że niepotrzebny napastnik bo jest Theo i Alexis, a 1 wrzesnia powie, że nie wygramy ligi bo brakuje nam napastnika co strzlei 20 goli haha :D
mist
haha to ładnie Ozil mu asystował moze
Lays
On sam sie rozwalił :D ładnie podurwiony musiał jechać jak w filarek wjechał
Dobrze, że nic się nie stało
Wenger pokerzysta doprowadził do sytuacji, w której wszyscy wiedzą, że Lacazette, to nasz jedyny cel i przez to wołają za niego chore pieniądze.
afcstuff @afcstuff 56 min.
Wenger: \"We paid for a lack of experience at the back & the fact some players are not ready physically to compete at this level.\" #afc
Dlaczego takie słowa wychodząpo 1 przegranym meczu w lidze, a nie w sparingach?
Rozumiem, ze Wenger liczyl, ze jakos dzis wygramy i pochwali obrone?
Po pierwsze, w pomocy nie mogą grać u nas obok siebie El Neny i Coqlein, to są typowe przecinaki do zadań defensywnych, grając to dwójką w polu tracimy dużo na kreatywności, a dziś przy braku Oezila widać to było aż za nadto, po drugie napad, jak mamy myśleć o pucharach skoro od lat nie mamy klasowego napastnika który gwarantuje 20 goli w sezonie, Giroud jest niezły i tylko tyle, po za nim nie mamy nikogo na szpice bo chyba dzisiejszym meczem Wallcott pokazał ile jest wart, w drugiej połowie 2 kontakty z piłką z czego przy jednym z nich potknął się o futbolówkę, ja oddałbym go nawet za darmo, w końcu nr 14 przestałby być tak poniewierany. Co do obrony tu akurat trzeba Wengera bronić, bo patrząc obiektywnie to miał pecha, Kościelny jeszcze na wakacjach, Per i Gabriel niedawno złapali kontuzje no i nie było czasu ściągnąć dobrego obrońcy, jest jeszcze okno transferowe i wierze że ktoś przyjdzie, dziś Wenger nie miał wielkiego wyboru,
Zdziwiło mnie,że Wenger postawił na duet Chambers-Holding. Spodziewałem się bardziej Monreala na środku i Gibbsa na lewej.
Seba
Ostatnia ogólnie. Innymi słowy, ma najdłuższą serię bez porażki licząc od pierwszej kolejki.
Czy ma ktoś może obszerny skrót do dzisiejszego meczu?
lays
Podobno w kolumnę wjechał.
Transfer napastnika to konieczność. Nie ma Giroud to nie ma napastnika. Sanchez i Walcott na szpicy to gra w 10,a Welbeck się łamie za często. Ramsey już na początku sezonu odpada.
Ox fajne wejście. Trzeba z niego korzystać dopóki chłopak w gazie i nie złapie kontuzji.
Sanchez to skrzydłowy nie 9.
Po raz kolejny transfery nic nie wniosą .Jestesmy ulomni taktycznie.
TOP 4 priorytetem .
sebastix11
W sensie ponosi pierwszą porażkę w sezonie jako ostatnia drużyna z ligi.
Rozwalili auto Cecha po meczu
pbs.twimg.com/media/Cp1urVqWYAAcad1.jpg:large
...
Lyon chce 60mln w funtach xd
Zauważyliście jak Walcott odbija się od wszystkiego? Ogólnie niezły mecz, przyznaję, ale jakoś wolałbym nawet Mane, nie wspominając o Mahrezie, pomijając Laca na szpicy.
Laca z hattickiem po pierwszej kolejce, strzały bardzo pewne, zdecydowane. On jest nam potrzebny! 50 mln. euro jest wart.
\"We lacked experience at the back\"
Tego nie rozumiem.
Wenger pierw czai się na stopera 3 tyg, pozniej mowi, ze kupi go przed meczem z LFC. Przed meczem mowi, ze stawia na młodych, a po meczu cos takiego.
Te wymowki nawet smiesnze juz nie sa
Argudo, KySiO
ale jak ostatnie przegrywa nie za bardzo ogarniam ? ostatnie w pierwszej kolejce czy jak ?