Świetny spektakl na Anfield, Liverpool 3-3 Arsenal

Świetny spektakl na Anfield, Liverpool 3-3 Arsenal 13.01.2016, 22:02, Sebastian Czarnecki 1144 komentarzy

To było prawdziwe piłkarskie święto. W dzisiejszym meczu na Anfield było dosłownie wszystko - piękne bramki, błędy obrońców, cudowne asysty, dramat, suspens, nieoczekiwane zwroty akcji. Wciągająca bez końca epicka historia, po prostu prawdziwa uczta dla oczu!

Spotkanie było bardzo wyrównane i koniec końców żadna z drużyn nie zasłużyła na porażkę, zwłaszcza po takim widowisku. Londyńczycy mogą sobie jednak pluć w brodę, że wyrównującą bramkę stracili w samej końcówce i w akurat takich okolicznościach, bo w innym przypadku rozczarowanie byłoby na pewno mniejsze.

Kanonierom udało się utrzymać miejsce na szczycie, ale na swoich plecach ponownie poczuli oddech Leicesteru City, który znowu zrównał się punktami z londyńską ekipą. Arsenal musi pozostać w pełnym skupieniu, bo kolejne dwa miesiące przy tak napiętym terminarzu będą kluczowe w walce o mistrzostwo Anglii.

Liverpool: Mignolet - Clyne, Toure, Sakho, Moreno - Can (82. Allen), Milner (66. Benteke), Henderson - Ibe, Firmino, Lallana (88. Caulker)

Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Flamini, Ramsey - Campbell (75. Chamberlain), Özil (87. Arteta), Walcott (76. Gibbs) - Giroud

Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Zespół z Anfield od początku starał się narzucić rywalom swoje tempo i zepchnął ich do głębokiej defensywy. Najgroźniejszą akcję w 6. minucie przeprowadził Adam Lallana, który został zatrzymany przez Mertesackera, po czym upadł na murawę. The Reds domagali się karnego, ale arbiter pozostał niewzruszony.

W 10. minucie Liverpool wychodzi na prowadzenie. Walcott dryblingiem próbował wyprowadzić piłkę z własnego pola karnego i wbiegł w trzech zawodników, co spowodowało stratę. Emre Can mocnym strzałem zmusił Čecha do interwencji, ale futbolówka po paradzie znalazła się tuż pod nogami Firmino, który nie zmarnował takiego prezentu.

Gospodarze mocno rozochocili się strzeloną bramką i od razu ruszyli po kolejne. Ofensywna gra, która miała zepchnąć Arsenal do defensywy, nie przyniosła chwilowo oczekiwanego rezultatu.

Zaledwie 4 minuty trwało prowadzenie Liverpoolu. Joel Campbell świetnym podaniem uruchomił wybiegającego Arona Ramseya, a ten strzałem przy krótkim słupku pokonał Mignoleta. 1-1 na Anfield!

Londyńczycy błyskawicznie odpowiedzieli na utratę bramki, a ich bramka padła po pierwszym strzale na bramkę belgijskiego bramkarza, właśnie na taką odpowiedź czekali kibice.

Liverpoolczycy nie składali jednak broni i już w 19. minucie ponownie objęli prowadzenie! Podczas akcji przeprowadzanej środkiem pola piłka dwukrotnie odbijała się od Joela Campbella, aż finalnie znalazła się pod nogami Firmino. Brazylijczyk przepięknym uderzeniem zza pola karnego nie dał Čechowi żadnych szans. Przepiękna bramka!

Dwie minuty później mogło już być 3-1 dla gospodarzy. Świetna akcja Liverpoolu zakończyła się uderzeniem Moreno w poprzeczkę, ale sędzia chwilę wcześniej odgwizdał spalonego.

W 25. minucie było już 2-2! Olivier Giroud przedłużył dośrodkowanie Aarona Ramseya z rzutu rożnego, a piłka przeszła pod nogami Mignoleta i wpadła do bramki. Ogromny błąd belgijskiego bramkarza!

Sytuacja odwróciła się jak w kalejdoskopie, a trzy minuty później to londyńczycy mogli wyjść na prowadzenie. Joel Campbell kapitalnym podaniem uruchomił Theo Walcotta, który zgrał piłkę do środka, gdzie wbiegał Olivier Giroud. Francuz minął się jednak z piłką.

W 31. minucie Emre Can spróbował zabawić się w Firmino i oddał techniczny strzał z dystansu. Niemcowi zabrakło jednak tej południowoamerykańskiej finezji i posłał piłkę nad poprzeczką.

Kolejne minuty były bardzo intensywne, a akcja przenosiła się z jednego pola karnego do drugiego. Żadna ze stron nie mogła jednak znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala i wypracowanie sobie kolejnej sytuacji bramkowej.

W 43. minucie Theo Walcott oddał uderzenie z podobnej pozycji, z której strzelił przepiękną bramkę przeciwko Manchesterowi City. Anglik strzelił celnie, jednak na jego drodze stanął obrońca.

W 45. minucie Emre Can oddał kolejny strzał z dystansu, tym razem prosto w dobrze ustawionego Petra Čecha.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Kapitalny spektakl na Anfield!

Chwilę po wznowieniu gry Mesut Özil posłał dobrą długą piłkę do Campbella, który jednak nie zdołał jej opanować i strzelił w okolice dziesiątego piętra.

Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Moreno, ale piłka po jego woleju również przeleciała nad poprzeczką.

W 55. minucie Arsenal po raz pierwszy w tym meczu obejmuje prowadzenie! Kapitalny raj prawą stroną przeprowadził Bellerin, który prostym zwodem ośmieszył Milnera i dograł do Campbella. Kostarykanin dostarczył piłkę do Girouda, a ten przyjął ją plecami do bramki, obrócił się z obrońcą na plecach i pięknym uderzeniem wpakował do siatki. 3-2 dla Arsenalu!

Jurgen Klopp zareagował i w 66. minucie w miejsce Milnera wprowadził Benteke.

Alberto Moreno z wszelką cenę chciał zdobyć w tym meczu bramkę z dystansu. W 69. kolejna z jego prób została skutecznie zablokowana.

Gospodarze z minuty na minutę byli coraz bardziej aktywni i częściej zagrażali bramce Arsenalu. Londyńska defensywa do tej pory dobrze radziła sobie z odpieraniem ataków.

W 76. minucie Arsene Wenger ruszył z pierwszymi zmianami. Walcotta i Campbella zastąpili Gibbs i Chamberlain.

Na dziesięć minut przed końcem meczu londyńczycy w końcu ruszyli z kontratakiem. Mesut Özil opanował trudną piłkę i dośrodkował w pole karne, gdzie nabiegał Ramsey, ale Walijczyka skutecznie ubiegł Mignolet, który pewnie wypiąstkował piłkę.

W 82. minucie Joe Allen zastąpił na boisku Emre Cana, pięć minut później za Özila wszedł Arteta, a także Caulker za Lallanę, który w swoim debiucie zajął miejsce... na środku ataku obok Benteke.

Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Kanonierzy podarowali przeciwnikowi rzut rożny z bardzo groźnej odległości. Alberto Moreno nie zdołał jednak wykorzystać nadarzającej się sytuacji i huknął w mur.

W doliczonym czasie gry Liverpool doprowadza do wyrównania! Benteke zgrał piłkę głową do dobrze ustawionego Joe Allena, który pewnym strzałem przy słupku pokonał Petra Čecha. 3-3 na Anfield, co za szalony mecz!

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Obie drużyny zakończyły spotkanie sprawiedliwym podziałem punktów, choć kibice Arsenalu z całą pewnością mogą być zawiedzeni, że zespół stracił bramkę w akurat takich okolicznościach.

LiverpoolPremier LeagueRaport pomeczowy autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
michalm1 komentarzy: 702014.01.2016, 02:56

Cavani moze odejsc powiedzial Blanc. Chcielibyscie ? Zgaduje ze po takim meczu Giroud pewnie nie :)

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 02:52

lays, "Właśnie. Jesli grają wrzutkivto czemu nie Gabriel za Ozila tylko Arteta"

youtube.com/watch?v=QdBIpn4E8S8

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 02:51

Dopiero zobaczyłem jak Giroud przyjął sobie piłkę przy golu na 3-2. Chapeau bas. Naprawdę chętnie dałbym 10/10, ale z powodu zmarnowanej 100% sytuacji 9.5/10.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 02:19

hehe co ja napisalem - City Pellegriniego po prostu ma problem z przeciwnikami, ktore w miare dobrze bronia i to nie od dzis.

lays komentarzy: 3987114.01.2016, 02:13

Właśnie. Jesli grają wrzutkivto czemu nie Gabriel za Ozila tylko Arteta

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 02:07

Ale co ma piernik do wiatraka? Mecz sprzed roku czy dwoch? W dodatku nie gralismy dzis przeciwko Pellegriniemu gdzie zawsze nam gra lezy bo on tak samo jak pan Wenger gra jednym tym samym stylem a w dodatku w tym sezonie druzyn z niezla obrona w tym sezonie kompletnie sforsowac - widzimy ich wyniki na wyjazdach.

Tak w ogole nie czepiam sie defensywnych zmian tylko wprowadzeniu Artety przede wszystkim i jesli juz mamy murowac to byli idealni do tego zmiennicy - Chambers i Gabriel - jedyni lawkowicze w formie.

ljungberg77 (zawieszony) komentarzy: 202314.01.2016, 01:57

brakło nam ławki w tym meczu i przez to straciliśmy 2 punkty których przyszły mistrz anglii w takich meczach nie traci - Live zmiennikami wywalczyło gola a nasi kiepscy zmiennicy nie wnieśli niestety nic i to zdecydowało. Niestety brak cazorli koklę czy sanczeza będzie coraz bardziej widoczny z każdym meczem teraz....
mega szkoda, Wenger sfrustrowany w wywiadzie jak cholera i co mu się dziwić - taka łatwa piłka była przecież dla obrońców i ciężko uwierzyć że na tym poziomie tak można było odpuścić - Bellerina każdy nadbiegający wyprzedza i przepycha w tej lidze już chyba i dziś gdyby nie Per zawaliłby więcej goli no ale z drugiej strony chłopak się uczy i z przodu gra fenomenalnie jak na swój wiek, tyle że wygrana uciekła nam mega frajersko :/

moomin komentarzy: 82014.01.2016, 01:57

Zmiany pociagnely za soba zmiane taktyki na taka, jak wtedy

MarcinQT komentarzy: 260414.01.2016, 01:55

Mam na myśli pierwsze 20-30min.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 01:55

moomin
Wenger wychwalany pod niebiosa, ze dojrzala taktyka nie za zmiany tylko za bronienie sie caly mecz i granie z kontry.

MarcinQT komentarzy: 260414.01.2016, 01:53

Myślicie, że United z Live dostaną coś porównywalnego do tego co mieli z nami wcześniej bo mi nie wiem czemu pachnie tym.

Corthal komentarzy: 110914.01.2016, 01:53

Lays- Chamberlain musiał wejść bo nasi ofensywni zawodnicy oddychali już rękawami w okolicach 60 minuty. Inna sprawa, to to jak można było dopuścić żeby nasi zawodnicy po 2/3 szybszego spotkania padali jak muchy? W spotkaniu z Barceloną połowa nie wyjdzie z szatni na drugą połowę- zabiegają nas.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 01:52

Oczywiscie mozna mowic, ze nie wiadomo jakby Chambers zagral z silniejszym rywalem ale tak mozemy do usranej smierci dopoki nie dostanie szansy. W ostatnich dwoch meczach zaprezentowal sie naprawde swietnie.

lays komentarzy: 3987114.01.2016, 01:52

Flamini nie byl dzis tragiczny, na dzika pare razy wlecial, sporo takich wybic glowka mial i wygranych pojedynkow. Natomiast no ciezko ocenic. Bo 1 polowa to fatalny wystep, ale 2 gole.

Ramsey i Joel jedynie na plus, w 2 polowie Giroud show.

moomin komentarzy: 82014.01.2016, 01:51

afc4life

Pamietasz mecz z City na Etihad w zeszłym sezonie?

Tez prowadzilismy, Wenger zrobil defensywne zmiany i.... i wygraliśmy, ba, nawet ustrzeliliśmy kolejnego gola. Po tamtym meczu Wenger byl wychwalany pod niebiosa, ze 'dojrzala taktyka'.

Gdybysmy dzisiaj to prowadzenie dowieźli, to też wszyscy by byli zadowoleni.

lays komentarzy: 3987114.01.2016, 01:50

Ale to jest fatum. Bo w 2 polowie nasza obrona byla serio bardzo dobra. Moim zdaniem te zmiany zabiły mecz... Ox dramat, Arteta nie wiem po co wszedl.

Corthal komentarzy: 110914.01.2016, 01:48

Pauleta19- to prawda, ale oglądnij sobie na powtórce że Flamini zawahał się później wyraźnie na 2 sekundy, pozwalając na to żeby Can przymierzył na bramkę. Dopiero po chwili doskoczył do Turka ale był już wyraźniej spóźniony. A druga bramka to już ewidentnie za dużo miejsca przed polem karnym, w sam raz na czysty strzał zza pola karnego.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 01:48

Naszym najlepszym DMem ostatnio po kontuzji Coqa jest bez watpienia Chambers, nie Flamini.

Jesli juz zaczal ten pierwszy to wprowadzenie Artety to jest jakis ponury zart. Nie od dzis wiemy, ze Arsene nie ma bladego pojecia jak reagowac na wydarzenia boiskowe ale zeby non stop to samo w kolko?

Czego on sie spodziewal po Artecie? Chyba nie uspokojenia gry czy utrzymania przy pilce w koncowce szalonego meczu gdzie nie ma czasu baka puscic.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 01:43


lays, ja tak samo. Po cichu liczyłem na 4 punkty. 1 czy 2 punkty w tych dwóch meczach to byłby fatalny rezultat. Nie wiem jak, ale muszą się wreszcie przełamać i wygrać ze Stoke jeżeli mamy zdobyć mistrzostwo.

moomin komentarzy: 82014.01.2016, 01:41

Wenger mial jednego porzadnego (teoretycznie) gracza ofensywnego i go wprowadzil. Chcieliscie Iwobiego na Liverpool? Gralby mniej wiecej tak, jak po drugiej stronie Ibe - czyli jedna wielka porazka.

Przy kontuzjach 5 ważnych graczy ofensywnych (Alexis, Welbeck, Wilshere, Rosicky, Cazorla) ciągle mamy solidnych graczy w jedenastce i porządnego zmiennika, jesli chodzi o gre z przodu. Nie można więc mówić, że hurr durr nie ma głębi składu.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 01:41

V97, a jeszcze śmieszniejsze jest to, że ta sytuacja się utrzymuje mimo zmiany trenera i stylu Stoke. Jest w ogóle w EPL zespół z większa liczbą byłych graczy Realu i Barcy od Stoke? Muniesa, Krkić, Joselu i Afellay. U nas chyba tyle samo, bo Arteta, Bellerin, Ozil i Sanchez.

Koroniarz komentarzy: 1035814.01.2016, 01:37

City traci punkty = Arsenal traci punkty

Klopp jak zawsze zaskoczył Wengera, w sumie to dla mnei nie było zaskoczenie, bo spodziewalem sie agresywnego grania Lfc od samego poczatku. Ale co tam Arsene pewnie mial nadzieje, ze Live wyjdzie skladem U-21 i spokojnie wygramy 2:0.

hot995 komentarzy: 5997 newsów: 514.01.2016, 01:36

Wenger nie mógł nic zrobić. Zadecydowała ławka rezerwowych. U nas nie było nikogo, kto mógłby wnieść ożywienie, bo Alexis, Welbeck, Wilshere, Rosicky, czy Cazorla są kontuzjowani. Zaryzykuję stwierdzeniem, że gdyby chociaż dwójka z w/w zawodników była dostępna mecz zakończyłby się wynikiem 4:2. Lepszy autobus niż granie ofensywnymi piłkarzami, którzy padają z nóg.

lays komentarzy: 3987114.01.2016, 01:34

Dla mnie to strata 2 punktow i to mocna strata. ZE Stoke pewnie nie wygramy. Liczylem na 3 pkt tu i remis z Stoke. Teraz musiym zrobic cos trudniejszego, wyrgac ze Stoke.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 01:32

Corthal, przy pierwszym golu zawinił Walcott tracąc piłkę tuż przed polem karnym. Koledzy nie zdążyli się przegrupować.

Corthal komentarzy: 110914.01.2016, 01:28

Ten mecz pokazał jaką różnicę robi dobry trener w futbolu- większość gamoni z dzisiejszej jedenastki Liverpoolu ledwo załapałaby się u nas na ławkę rezerwowych, a grali z nami jak równy z równym. Śmiem twierdzić że poza paroma wyjątkami nasza wyjściowa jedenastka z tego spotkania to europejska czołówka.

O różnicy klas w sposobie przeprowadzania zmian nie ma nawet co wspominać- wprowadzeni wcześniej Benteke i Allen dają remis the Reds, Gibbs i Arteta wprowadzają typowy autobus na ostatnie minuty który jak zwykle obcina nam zdobycz punktową, podczas gdy wystarczyłoby na spokojnie rozgrywać piłkę do ostatniego gwizdka w środkowej części boiska. Brawo Wielki Wu- jak zwykle taktycznie rozpracował to po mistrzowsku.

Może i Firminho zagrał właśnie mecz życia, ale nic by z tego nie wyszło gdyby nasi gracze nie zostawili miejsca Liverpoolowi na oddanie 2 strzałów zza pola karnego, które otworzyły drogę do bramki w obu sytuacjach bramkowych. Kto odpowiada przede wszystkim za pierwszy doskok do przeciwnika między polem karnym a linią środkową? Defensywny pomocnik- mój ulubieniec o inicjałach MF. Po to właśnie potrzebny był nowy defensywny pomocnik w styczniu- bez Coquelina dysponujemy tylko Flaminim i Artetą, który niestety również skończył się jakiś czas temu. Z takim środkiem pola to niebywałe że przynajmniej według statystyk do Liverpool prowadził grę, chociaż optycznie nie wyglądało to źle- kulał pressing i raziły po oczach dziury w sektorach w których Liverpool mógł już oddawać celne strzały na bramkę Cecha- domena Flaminiego- i jak widać skrzętnie z tego skorzystał. Wnioski takie jak zawsze: z obecnym składem i trenerem Ligi Mistrzów nie zawojujemy. :)

Verminator97 komentarzy: 1490014.01.2016, 01:19

p19 > Najśmieszniejsze w tym jest to, że co roku wygrywamy z nimi na lajcie na ES, a jak jedziemy na BS to oczywiście strata punktów.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 01:16


Verminator97, zgadza się. Ostatnia wygrana na Britannia to 2010 rok czyli 6 lat temu i złamana noga Ramseya. Moim zdaniem Stoke to najgorszy dla nas rywal w Anglii. Zespół nawet nie walczący o LE, a co roku nam odbierają cenne punkty :/

Verminator97 komentarzy: 1490014.01.2016, 01:12

Już wiem, że to był Aaron.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 01:11

afc4life, Klopp w kilka miesięcy zrozumiał to czego Wenger nie potrafi przyswoić przez tyle lat.

Klopp: "Nie mam problemu z [dużą] liczbą meczów. Problemem jest to, że nie mamy wystarczającej liczby piłkarzy."

Verminator97 komentarzy: 1490014.01.2016, 01:10

p19 > Ostatni raz wygrana na BS była chyba wtedy gdy Eduardo albo Ramsey (już nie pamiętam który) złamał nogę... to już kawał czasu minął, a my tam nadal bez wygranej. Trzeba to zmienić!

tomekafc95 komentarzy: 413614.01.2016, 01:06

Arteta przyniosl strate gola co za niespodzianka

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 01:01

Rezerwowi nasi akurat kompletnie chyba nic nie wniesli do gry. Klopp zmianami zamiotl, zreszta zawsze jego zmiany wnosza cos do gry.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 00:59

Wenger po meczu
youtube.com/watch?v=sja_AI5zg28

i Klopp
youtube.com/watch?v=Zz5uwE9RjN4

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 00:57

Adu, Liverpool też zagrał wysokim i agresywnym pressingiem. Nasi w większości dawali radę i dobrze z tego wychodzili. The Reds zagrali dobry mecz więc wziąłbym na to poprawkę. Z większości naszych jestem zadowolony. Zabrakło lepszych rezerwowych.

Meczu ze Stoke na Britannia też się obawiam. W ostatni 6 meczach na ich stadionie tylko raz wygraliśmy. Bilans 1W-2R-3P.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 00:52


tomekafc95, Gervinho? To byłby chociaż jakiś progres, bo Iworyjczyk chociaż przyzwoite statystyki kręci.

Adu (zawieszony) komentarzy: 549814.01.2016, 00:49

A Stoke zagra tak jak Southampton, pressing, mocni fizycznie. Słabo widze ten mecz w takiej marnej formie.

Adu (zawieszony) komentarzy: 549814.01.2016, 00:47

Powi tak, żenada. Tak nie gra mistrz Anglii, a taki Arteta nigdy mistrzem nie będzie, ani Arsenal z takimi ludźmi na pokładzie. Dać sobie tak wklepać bramke zespołowi który już tylko straszy nazwą klubu i stadionu. Żenada.

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 314.01.2016, 00:45

Verminator
Dokladnie. Swoja droga mecz niczym ten z 2009 roku. Takie wlasnie uwielbiam.

Kazdy niech wystawia wlasnw oceny a nie tu sie wtrynia.

Teraz tak patrze ze w niedziele ze Stoke gramy. Lipa..

TlicTlac komentarzy: 606214.01.2016, 00:43

@Verminator97

Może nie samego Ibe'a, ale ogólnie w drugiej połowie rzuciło mi się w oczy, że lewą stroną(przez Nacho) przechodzi jakoś za dużo piłek;

szczególnie to podanie Firmino, gdzie Cech i Flam na spółę uratowali;

miał też dużo dobrych interwencji, ale taki występ lekko powyżej przeciętnej ;)

tomekafc95 komentarzy: 413614.01.2016, 00:43

Ox niech w nowy mozg zainwestuje drugi Gervinho rosnie

Czeczenia komentarzy: 1259614.01.2016, 00:41

Ox to najwyżej środkowy rezerwowy.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 00:40

V97, "gorsza" w sensie gorsza niż II połowa. Z resztą dałem Nacho 8.5, bo zagrał jak profesor i to nie on jest tu kością niezgody tylko Ramsey.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 00:39

Kupujemy Elnenego a okazuje sie, ze obok Joela i Girouda (naszczescie wraca Sanchez) nie mamy nie ma nawet nikogo w ofensywie by ich odciazyl bo kto? Walcott na slabszych moze da rade ale OX? Przeciez to juz niby srodkowy pomocnik.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 114.01.2016, 00:37

Coquelin też pół Europy zwiedził i nigdy nie dostawał minut na boisku za darmo. Ale za to teraz zobaczcie jaki z niego wojownik! Wkłada głowę tam gdzie inni baliby się włożyć nogę.

Wenger szkoli pod względem technicznym, ale mentalnie zagłaskuje co niektórych. Pierwsza, druga, ... , dziesiąta, jedenasta .., sześćdziesiąta ósma szansa "może chłopak się w końcu przełamie", a kibice klną, a punkty uciekają. Jak ktoś jest talentem to prędzej czy później wypłynie.

Dobre warunki tak, ale nie ma też co przesadzać w drugą stronę.

afc4life komentarzy: 478314.01.2016, 00:36

Arteta, OX, Gibbs - najlepsze zmiany w BPL jak zwykle u Wengera. Kij, ze pierwszych dwoch kompletnie bez formy a jak juz mielismy murowac to siedzieli w swietnej formie Gabriel i Chambers.

Walcott potrafi tylko szybko biegac (w lini prostej) wiec jedyne do czego sie nadaje to szpica i to od biedy... jak mamy sie liczyc w Europie to nie mozemy miec takich ograniczonych pilkarzy...

Na OXa to juz wogole brak slow.

Obrona dzis raczej dobrze tylko pomoc dostala takie srogie baty dlatego tak nas cisneli. Joel mistrz, Giroud bdb, Ozil pare razy czmychnal przed oczami.

Tak jak mowilem przed meczem nie wazne kogo by Kloppowi nie brakowalo w zespole i tak ustawi na nas zespol, ze bedziemy biegac jak kolki i tak bylo. Zniszczyli nas presingiem i tylko cieszyc sie mozemy, ze marnowali tyle okazji :P

Verminator97 komentarzy: 1490014.01.2016, 00:34

Co druga akcja Ibe'a była groźna i przechodził Nacho? Bez jaj.

ronix11 komentarzy: 73014.01.2016, 00:33

panowie ja lece spac . wy*****y po pracy to jeszcze w****...iony po meczu. Dobranoc Go Go Gunners!!!!

Verminator97 komentarzy: 1490014.01.2016, 00:32

p19 > Już nie przesadzałbym z tą słabą pierwszą połową Nacho.

tomekafc95 komentarzy: 413614.01.2016, 00:31

Zeby zagral i nie musial ogladac Artety parodysty :D

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady