Szczęsny: Przekonywałem Lewandowskiego, by do nas trafił

Szkoda, że Lewandowski nie trafił na Emirates, bo sprawia wrażenie jakby był stworzony do gry z zawodnikami typu Ozil, Cazorla czy Wilshere. Moim zdaniem wybierając Bayern trochę sobie spieprzył sprawę, a ja będąc na jego miejscu wybrałbym ofc. Arsenal bądź Real

I tak by to nic nie dało bo jak juz sie dogadywał z Bayernem gdzie wiedział, ze tam moze wygrac wszystko to mu zakreciło sie w głowie zreszta Kucharski by mu na to nie pozwolił bo załatwiajac jego przejscie do Bayernu załatwiał sobie kase a pewnie w Arsenalu na jego propozycje by sie nie zgłoszono.

Lewandowski jest po prostu przereklamowany

Szkoda, bo by pasował do AFC. Ale decyzję o przejściu do Bayernu podjął już dawno temu.

Lojalność w futbolu zmierza ku wymarciu. Istnieje przede wszystkim tylko w przypadku wychowanków i to tych starszej daty. Obawiam się, że gdyby Arsenal nie zakwalifkował się do LM przed 2 sezony pod rząd to byłoby kilka negatywnych zaskoczeń co do transferów z klubu. Taki biznes.

Wracając do Lewandowskiego, nie równałbym go jednak z RvP. Nigdy nie deklarował on szczególnego przywiązania do BvB. Pomimo tego co zrobił dla Dortmudczyków, jakiś ich ulubieńcem raczej szczególnym też nie był. Zarzucacie mu, że wybrał największego rywala w walce o skalpy w niemieckiej piłce.
Ja go rozumiem. Borussia się powoli zaczyna sypać. To nie jest ten sam kolektyw co w ostatnich sezonach. Pomijając już wszystkie kontuzje, ten zespół gra po prostu słabiej.
Decydując się zostać w Niemczech miał tylko jeden, rozsądny wybór. Trykot BvB robił się już zbyt ciasny. Zmiana pracodawcy na lepszego, zapewniającego bardziej komfortowe warunki życia, pracy i rozwoju to coś normalnego. Nie oczekujmy od zawodników samarytańskiej miłości.
Nie porównywałbym też transferów pomiędzy BvB-Bayern, a Arsenal-Chelsea.
Rywal w walce o tytuł, a rywal za miedzy to troszkę inny format.

Idąc poniekąd Twoim tokiem rozumowania, nie ma co ściągać takiego Suareza czy Ronneya do Arsenalu. Bo skoro przeszliby do nas (sytuacja analogiczna do transferów na linii BvB-FCB) to okazałoby się, że są łakomi na sukcesu i grę o wyższe cele, porzucając wartość poszanowania dla dotychczasowego klubu.
Nie przemawia to za mną.

Wspomnę jeszcze raz: niestety to jest futbol. Więcej tu biznesu i walki niż miłości i słodkich pocałunków. ;)

Nie ma co drążyć tematu. Lewandowski to kwestia zamknięta, a nam nadal potrzeba napastnika.

Lewandowskiego już nie lubię i generalnie się przejadł i to by było na tyle dlaczego go nie chciałem nigdy w Arsenalu, a i jeszcze by się pojawiła rzesza polskich fanów Arsenalu, a w mediach by były wiadomości w stylu "Lewy zapewnia wygraną Arsenalu". Napastnikiem jest bardzo dobrym i na pewno lepszy niż Mandzukić, Benzema, czy inne nazwiska z wielkich klubów. Dla mnie dobrze, że do nas nie dołączył.

I broniąc ludzi, którzy go nie chcieli, nie uważam, żeby przejście z jednego wielkiego niemieckiego klubu, do drugiego wielkiego niemieckiego klubu było w porządku. Zakładając, że Arsenalowi by nie szło, to może powinien uciec wtedy jak RvP tylko, że do Chelsea? Szkoda nerwów.

alq
Zgadzam się w stu procentach!

Marudzicie, że Giruoud taki i owaki, że się nie nadaje do walki o mistrzostwo i macie rację, a nie chcielibyście Lewego ze względu na sezonowców? Śmieszne... Robert wciąga nosem Girouda i Martineza łącznie!

P.S. Nie jestem jakimś wielkim fanem Lewego.

P.P.S. Są oczywiście i tacy, którzy grą Francuza są zachwyceni (nie wiem co mają na oczach). Dobrze gra tyłem do bramki (Peter Crouch też potrafi), nieźle klepie. I tyle.

Dziw mnie bierze czytając niektóre komentarze...
Lewandowski to absolutny TOP wśród napastników na tę chwilę. Dodatkowo był do wyjęcia za darmo, co niezależnie od premii i pensji byłoby świetnym interesem. Giroud to on by wciągnął nosem już podpisując sam kontrakt z Kanonierami. Uważam, że to był zawodnik idealnie pasujący do naszego stylu gry. Potrafiący idealnie wykończyć dokładne podania, ale gry trzeba cofnąć się do rozegrania robiąc miejsce w ataku dla ofensywnych pomocników i sam obsługując nierzadko dobrymi piłkami. Do tego silny i świetnie grający głową. Czego szukać więcej?

No ale tak, wy wolicie 28letniego Martineza, który kosztuje drobne 30milionów euro i który póki co nic specjalnego poza portugalskimi boiskami nie pokazał.
Gdzie logika panowie?

Kolejny RvP (Judasz)? Nie, dzięki :)

I dobrze

to dobrze, że nie wyszło

I dobrze, że nie trafił....bo by nie trafiał "Czołowy Napadzior Polskiej Reprezentacji"

No na pewno by zrobił krok w tył

ja tam się ciesze ze nie przyszedł bo napłyneła by do nas fala sezonowców

I tak nie było szans na transfer Roberta. Ubzdurał sobie od początku ten Bayern i nie zmienił zdania. Zobaczymy jak sobie poradzi w zespole Bawarczyków. Jestem naprawdę ciekaw jak Lewy odnajdzie się w tej układance Guardioli.

Nie mają co ci dziennnikarze wymyślać..

I dobrze, że do nas nie trafił.

IMO Wenger tylko zapytał się o niego, nic więcej

Hortex

no wiadomo, media zawsze wyolbrzymią wszelkie sytuacje

bmwz5
IMO łatwiej byłoby mu wygryźć ze składu Giroud niż Mandżukicia. Zobaczymy w praniu jak to wyjdzie i czy Chorwat zostanie w FCB.

Lewy tak naprawdę związał się z Bayernem co najmniej pół roku temu, jak nie rok temu. Oczywiście wszystko nieoficjalnie, nie zdziwiłbym się, gdyby podpisał jakieś umowy, które rzutowały tym, że po prostu nie mógł zmienić zdania i wybrać inny klub. Bayern to mega paczka, wszystko ładnie pięknie, ale osobiście Kucharski to dla mnie burak, cwaniaczek, nigdy bym się z takim agentem nie związał.

Zacznijmy od tego, że chciał zostać w Niemczech, bo zna już dobrze język, poza tym on chciałby grać w Bayernie, a Bayern chciał jego, więc proste że stało jak się stało. Nie chciał się przenosić do Anglii, to było widać. Bynajmniej nie teraz. Fajnie było by go kiedyś zobaczyć na boiskach BPL (niekoniecznie z armatką na piersi).

Oglądałem ten wywiad, po prostu dziennikarz spytał Szczęsnego czy próbował go namowic na gre w Arsenalu po tym jak ten powiedział, że się z nim przyjaźni, a Szczęsny z uśmiechem odparł: "I tried my best". Nie brał bym tego na poważnie...

@Song_o
Co do pierwszego składu, to nie byłbym taki pewien. W Bayernie teraz spekuluje się o odejściu Mandżukicia, a oprócz niego nie ma tam żadnego typowego napastnika.

Czyli tak jak myślałem i na co liczyłem do samego końca. Szkoda trochę :)

W Bayernie będzie miał większą kasę i pewnie więcej trofeów. U nas za to grałby w najlepszej lidze i chyba łatwiej byłoby mu się przebić do pierwszego składu.

szkoda tylko, że nie było szans na transfer Roberta do Arsenalu. Myślę, że Wenger nie zapłaciłby połowy wygórowanej prowizji pana Kucharskiego.

Juz w to wierze :p

To napisałeś jaque ;p Zobaczymy jak mu pójdzie w FCB, może to okazać się dla niego dobrym rozwiązaniem albo i nie ;p

On jest głupi (lewy)

Było to do przewidzenia. Tylko, że Lewandowski był dogadany z Bayernem już od dawna :/ Szkoda, że jednak tutaj nie trafi - Będzie za to Judaszem dla kibiców BVB...